O tym, że Christopher Lee nagrywał różne płyty metalowe pisaliśmy nie raz. Początkowo było to recytowanie, zwłaszcza gdy nagrywał z „Rhapsody”. Lee występował też na festiwalu metalowym. Sam aktor jednak przyznaje, że to co robił to na początku wcale nie był metal. W końcu Lee był swego czasu także śpiewakiem operowym, więc doskonale potrafił posługiwać się tenorem, co zresztą wykorzystał w swoich albumach. Jednak rozpoczynając przygodę z metalem, czy to ze wspomnianym „Rhapsody” czy „Manowarem” zaczynał przed wszystkim od recytowania. Czasy jednak się zmieniły, a Lee coraz bardziej wciągał się w ciężką muzykę, która przede wszystkim kojarzyła mu się z fantasy, no i jak sam wspomina zarówno role w „Człowieku ze złotym pistoletem” jak i wielu horrorach były inspirowane częściowo metalem.
W końcu dobijając już do dziewięćdziesiątki Lee postanowił spróbować własnych sił i śpiewać metal na poważnie. W roku 2010 wydał pierwszą płytę: „Charlemagne: By the Sword and the Cross”, a w 2013 jej kontynuację „Charlemagne: The Omens of Death”. Dostępne sąt zarówno na CD jak i w MP3. Fragmentów można posłuchać na oficjalnej stronie aktora. Lee został okrzyknięty najstarszym metalowym muzykiem. Obie są inspirowane postacią Karola Wielkiego i opowiadają jego dzieje.
Choć znawcy tematu nie zawsze wypowiadają się w samych superlatywach o muzycznej działalności odtwórcy roli hrabiego Dooku, aktor jednak się nie poddaje i nagrywa dalej. Z okazji 92 urodzin Lee postanowił wydać kolejną płytę, tym razem będzie to mini-album „Metal Knight”, przy którym znów Christopherowi pomaga włoska grupa „Rhapsody”. Na krążku znajdziemy metalową przeróbkę „My way” Franka Sinatry” oraz fragmenty inspirowane opowieścią o Don Kichocie.
ZarrakiKenpachi2014-06-03 21:54:32
Szkoda, że Lord Tyranus nie chce nagrać nic o Star Wars. Koncept album o Gwiezdnych Wojnach byłby świetny. Ma ktoś może o takowym jakieś dane?
Bolek2014-06-03 10:48:42
Christopher Brudas
ShaakTi11382014-06-03 09:01:55
Powiem krótko: Christopher <3
Nestor2014-06-03 08:43:33
Koleś jest nie do wywalenia, tak sobie wyobrażam emeryturę właśnie.
Alex Wolf2014-06-02 23:59:22
I to się nazywa mieć różnorakie pasje i się nie poddawać,życie jest piękne, respect :)