Recenzja Bolka

---

The Star Wars Sourcebook to niezbędny podręcznik dla fanów gier RPG osadzonych w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Został on wydany po raz pierwszy w listopadzie 1987 roku przez West End Games, od razu stając się fundamentem dla wielu kampanii RPG w świecie Star Wars, ale też dla raczkującego wtedy Expanded Universe. Dla fanów EU powszechną wiedzą jest, że Timothy Zahn pisząc swoją pierwszą powieść otrzymał od wydawnictwa WEG paczkę z podręcznikami RPG, dzięki czemu autor nie musiał wymyślać koła na nowo, ale wykorzystał tło wszechświata przygotowane przez Billa Slavicseka i Curtisa Smitha, którzy napisali właśnie między innymi tę publikację.

Podręcznik jest absolutnie przepełniony detalami o technologii, broni, sprzęcie i pojazdach przedstawionych w Gwiezdnych Wojnach, a wiele z prezentowanych tutaj informacji zostało wymyślonych na potrzeby podręcznika, ale stały się nierozerwalną częścią uniwersum Star Wars. Zaprezentowane tutaj tło wszechświata Odległej Galaktyki nadaje życia prowadzonym kampaniom i świetnie uzupełnia informacje z podstawowego podręcznika. Co ważne, informacje prezentowane pochodzą w większości z okolic Bitwy o Yavin, ale momentami autorzy wybiegają nieco naprzód, prezentując nam chociażby opisy Ewoków. Podręcznik oferuje schematy, plany baz kosmicznych i statystyki postaci zarówno znanych z filmu jak Luke Skywalker, ale też najzwyklejszych szturmowców, którzy staną na drodze bohaterom graczy.

Wiele z elementów EU, które znamy po dzisiaj zostały do niego wprowadzone po raz pierwszy właśnie tutaj. Już na samym początku dostajemy opis jak działa hiperprzestrzeń i pomimo niemal czterdziestu lat od wydania tego podręcznika, nic się w tym opisie nie zmieniło, nawet to że technologia podróży jest niezwykle tajemnicza i została zaadaptowana od pewnej antycznej rasy obcych. Podobnie wygląda historia dostarczenia przez inżynierów Incomu prototypów X-Wingów do Rebelii. Niektóre ze znanych nam dzisiaj gatunków obcych również zostały nazwane tutaj po raz pierwszy, jak chociażby Ithorianie i Rodianie, wraz z całym ich tłem historycznym i kulturą, które wciąż są aktualne po dziś dzień. Tutaj też po raz pierwszy pojawia się koncept "długu życia" u Wookieech czy przedstawienie „Sokoła Millennium” jako frachtowiec klasy YT-1300.

The Star Wars Sourcebook to nie tylko statystyki i suche fakty o stanie galaktyki, ale też przepiękne rysunki. To prawda, że wiele z nich to ponownie wykorzystane concept arty Ralpha McQuarriego, ale też kilka zaskakujących artów, jak chociażby pierwszy w historii przekrój X-Winga i "Sokoła Millennium" albo schemat typowej bazy imperialnej.

Co kilka stron dostajemy też krótkie opowiadania, przypominające bardziej raporty składane przez imperialnych oficerów, czy rebelianckich pilotów. Żadne z nich nie jest aż tak porywającą lekturą, by specjalnie dla nich kupować te wczesne podręczniki, ale przyjemnie jest czytać jak to major Veers awansował na generała, albo po raz pierwszy przeczytać o przewijającej się potem w innych źródłach historii, jak jeszcze wtedy nie-admirał Ackbar trafił do służby Rebelii jako niewolnik Moffa Tarkina.

The Star Wars Sourcebook prezentuje nam niestety (a czasami "stety") również informacje, które nie przetrwały próby czasu zarówno w histrorii Legend, jak i obecnego kanonu. Mon Calamari i Quarrenowi przedstawiani są tutaj jako gatunki świeżo odkryte przez Imperium, które z początku liczyły na pomoc w odkrywaniu galaktyki, dopóki Palpatine nie zdecydował się zniewolić planety. Podobnie z uśmiechem na ustach czytało mi się o tym, że nikt nie wie z jakiej planety pochodzi Rancor i że jest najprawdopodobniej nieudanym efektem eksperymentów genetycznych.

Czy warto inwestować ciężko zarobione pieniądze w ten podręcznik? To bardzo trudne pytanie. Dla takiego fana EU jak ja, który śledzi to jak ten świat się zmieniał przyjemnie jest czytać jakie wyobrażenie o Odległej Galaktyce istniało w 1987 roku, ale jeśli ma to służyć poszerzaniu wiedzy o EU, to lepiej kupić jeden z nowszych podręczników. Jest to zdecydowanie pozycja przeznaczona jedynie dla fanów dawnego EU, ale jeśli chcecie rozgrać kilka sesji RPG, to prezentowany tu podręcznik jest obowiązkowym dodatkiem do kolekcji każdego Mistrza Gry..

Ocena końcowa

Ogólna ocena: 8/10 Klimat: 8/10 Rysunki: 8/10 Mechanika: 8/10 Opis świata SW: 8/10