Nasza propozycja wyjazdu
Dzień 1 (12.04)
Wylot z Polski i przylot do San Francisco w południe. Po długiej, ponad godzinnej odprawie paszportowej spowodowanej kolejką odbieramy samochód z wypożyczalni na lotnisku i udajemy się pod most Golden Gate, gdzie robimy zdjęcia pamiątkowe. Następnie ruszamy na północ w kierunku Parku Narodowego Redwood, aby jak najbardziej zmniejszyć odległość do interesującej nas lokacji z "Powrotu Jedi". Po drodze nocleg w miejscowości Santa Rosa, gdzie polecamy jeden z najlepszych minibrowarów restauracyjnych na zachodnim wybrzeżu - Russian River Brewing.
Dzień 2 (13.04)
Wyjazd do Parku Narodowego Redwood i na miejscu zwiedzanie lokalizacji pomiędzy wielkimi sekwojami, która posłużyła jako lesisty księżyc Endor w "Powrocie Jedi". Opis lokacji i wskazówki dojazdu przedstawimy w osobnym artykule. W drodze powrotnej do San Francisco kierujemy się na malowniczą drogę numer 1, biegnącą skalistym wybrzeżem Pacyfiku i nocujemy w miejscowości Fort Bragg.
Dzień 3 (14.04)
Wczesnym popołudniem wracamy do San Francisco, gdzie zwiedzamy więzienie na wyspie Alcatraz (polecamy wykupić bilety wcześniej przez Internet), zaliczamy sławny tramwaj linowy na stromych wzniesieniach, następnie Chinatown, a dzień kończymy w świetnej knajpie firmowej browaru Rogue Farms, skąd trudno wrócić do hotelu.
Dzień 4 (15.04)
Tego dnia ruszamy z San Francisco do Anaheim, a nasza droga wiedzie przez wzgórza nad Livermore, odgrywające niegdyś rolę pola bitwy o Naboo w "Mrocznym Widmie". Następnie urocza mieścina Modesto, w której przez długi czas mieszkał George Lucas. Późnym popołudniem, po długiej walce w korkach Los Angeles, docieramy do Anaheim, meldujemy się w hotelu i odbieramy nasze akredytacje na konwent. Następne pięć nocy spędzimy w tym mieście, do granic możliwości przesiąkniętym franczyzą Myszki Miki, z najstarszym w Stanach Disneylandem.
Dzień 5-8 (16-19.04)
Konwent Star Wars Celebration Anaheim 2015, który opiszemy na kolejnych stronach tego artykułu.
Dzień 9 (20.04)
Wymęczeni po czterech dniach stania w konwentowych kolejkach wstajemy nieco później, niż zwykle i ruszamy na wschód do Nevady, gdzie po drodze do Miasta Grzechu - Las Vegas, oglądamy pustynne cmentarzysko samolotów pasażerskich. Wczesnym popołudniem docieramy do chyba największego miasta-kasyna na świecie, robimy spacer głównym bulwarem, wstępujemy na rollercoastera, a wieczór kończymy przy stole do ruletki w podziemiach hotelu.
Dzień 10 (21.04)
Po porannym wyjeździe z Las Vegas zwiedzamy tamę Hoovera, czyli jedną z największych tego typu konstrukcji na świecie, a następnie kierujemy się na Wielki Kanion w Arizonie... ten okazuje się naprawdę Wielki. Po blisko trzygodzinnym spacerze nad południową krawędzią ciągle nie mamy dość i dopiero nastanie zmroku wygania nas do auta. Kierujemy się do miejscowości Flagstaff, gdzie spędzimy noc.
Dzień 11 (22.04)
Z samego rana startujemy do lokacji Star Wars pod Yumą w okolicach Buttercup Valley. To właśnie to miejsce zagrało Morze Wydm w "Powrocie Jedi" i Wersji Specjalnej "Nowej nadziei". Po godzinnym spacerze na wydmach, z kilogramem piachu w butach wracamy do auta i ruszamy w drogę do Los Angeles. Nocujemy w miejscowości Oceanside, gdzie znajdujemy doskonały browar restauracyjny Breakwater Brewing.
Dzień 12 (23.04)
Dzień powrotu do Los Angeles traktujemy już raczej luźno. Po zameldowaniu w hotelu ruszamy na spacer po Hollywood Blvd. i na zakupy tandetnych pamiątek.
Dzień 13 (24.04)
Ostatni pełny dzień pobytu w Stanach to zwiedzanie California Science Center, wraz z wystawionym tam promem kosmicznym "Endeavour", bulwaru w Santa Monica, oraz centrum Los Angeles wraz z dwoma minibrowarami.
Dzień 14 (25.04)
Wylot z lotniska LAX w kierunku Polski, będziemy tam następnego dnia.
Oczywiście taki plan jak ten powyższy można modyfikować do woli wedle własnego uznania, jednak według nas duże miasta zachodniego wybrzeża nie zasługują na więcej, niż dzień zwiedzania, a więcej czasu powinno poświęcić się na atrakcje przyrodnicze, które należą do najpiękniejszych na świecie.
Dzień 1 (12.04)
Wylot z Polski i przylot do San Francisco w południe. Po długiej, ponad godzinnej odprawie paszportowej spowodowanej kolejką odbieramy samochód z wypożyczalni na lotnisku i udajemy się pod most Golden Gate, gdzie robimy zdjęcia pamiątkowe. Następnie ruszamy na północ w kierunku Parku Narodowego Redwood, aby jak najbardziej zmniejszyć odległość do interesującej nas lokacji z "Powrotu Jedi". Po drodze nocleg w miejscowości Santa Rosa, gdzie polecamy jeden z najlepszych minibrowarów restauracyjnych na zachodnim wybrzeżu - Russian River Brewing.
Dzień 2 (13.04)
Wyjazd do Parku Narodowego Redwood i na miejscu zwiedzanie lokalizacji pomiędzy wielkimi sekwojami, która posłużyła jako lesisty księżyc Endor w "Powrocie Jedi". Opis lokacji i wskazówki dojazdu przedstawimy w osobnym artykule. W drodze powrotnej do San Francisco kierujemy się na malowniczą drogę numer 1, biegnącą skalistym wybrzeżem Pacyfiku i nocujemy w miejscowości Fort Bragg.
Dzień 3 (14.04)
Wczesnym popołudniem wracamy do San Francisco, gdzie zwiedzamy więzienie na wyspie Alcatraz (polecamy wykupić bilety wcześniej przez Internet), zaliczamy sławny tramwaj linowy na stromych wzniesieniach, następnie Chinatown, a dzień kończymy w świetnej knajpie firmowej browaru Rogue Farms, skąd trudno wrócić do hotelu.
Dzień 4 (15.04)
Tego dnia ruszamy z San Francisco do Anaheim, a nasza droga wiedzie przez wzgórza nad Livermore, odgrywające niegdyś rolę pola bitwy o Naboo w "Mrocznym Widmie". Następnie urocza mieścina Modesto, w której przez długi czas mieszkał George Lucas. Późnym popołudniem, po długiej walce w korkach Los Angeles, docieramy do Anaheim, meldujemy się w hotelu i odbieramy nasze akredytacje na konwent. Następne pięć nocy spędzimy w tym mieście, do granic możliwości przesiąkniętym franczyzą Myszki Miki, z najstarszym w Stanach Disneylandem.
Dzień 5-8 (16-19.04)
Konwent Star Wars Celebration Anaheim 2015, który opiszemy na kolejnych stronach tego artykułu.
Dzień 9 (20.04)
Wymęczeni po czterech dniach stania w konwentowych kolejkach wstajemy nieco później, niż zwykle i ruszamy na wschód do Nevady, gdzie po drodze do Miasta Grzechu - Las Vegas, oglądamy pustynne cmentarzysko samolotów pasażerskich. Wczesnym popołudniem docieramy do chyba największego miasta-kasyna na świecie, robimy spacer głównym bulwarem, wstępujemy na rollercoastera, a wieczór kończymy przy stole do ruletki w podziemiach hotelu.
Dzień 10 (21.04)
Po porannym wyjeździe z Las Vegas zwiedzamy tamę Hoovera, czyli jedną z największych tego typu konstrukcji na świecie, a następnie kierujemy się na Wielki Kanion w Arizonie... ten okazuje się naprawdę Wielki. Po blisko trzygodzinnym spacerze nad południową krawędzią ciągle nie mamy dość i dopiero nastanie zmroku wygania nas do auta. Kierujemy się do miejscowości Flagstaff, gdzie spędzimy noc.
Dzień 11 (22.04)
Z samego rana startujemy do lokacji Star Wars pod Yumą w okolicach Buttercup Valley. To właśnie to miejsce zagrało Morze Wydm w "Powrocie Jedi" i Wersji Specjalnej "Nowej nadziei". Po godzinnym spacerze na wydmach, z kilogramem piachu w butach wracamy do auta i ruszamy w drogę do Los Angeles. Nocujemy w miejscowości Oceanside, gdzie znajdujemy doskonały browar restauracyjny Breakwater Brewing.
Dzień 12 (23.04)
Dzień powrotu do Los Angeles traktujemy już raczej luźno. Po zameldowaniu w hotelu ruszamy na spacer po Hollywood Blvd. i na zakupy tandetnych pamiątek.
Dzień 13 (24.04)
Ostatni pełny dzień pobytu w Stanach to zwiedzanie California Science Center, wraz z wystawionym tam promem kosmicznym "Endeavour", bulwaru w Santa Monica, oraz centrum Los Angeles wraz z dwoma minibrowarami.
Dzień 14 (25.04)
Wylot z lotniska LAX w kierunku Polski, będziemy tam następnego dnia.
Oczywiście taki plan jak ten powyższy można modyfikować do woli wedle własnego uznania, jednak według nas duże miasta zachodniego wybrzeża nie zasługują na więcej, niż dzień zwiedzania, a więcej czasu powinno poświęcić się na atrakcje przyrodnicze, które należą do najpiękniejszych na świecie.
