TWÓJ KOKPIT
0

ciekawostki :: Newsy

NEWSY (142) TEKSTY (9)

NASTĘPNA >>

Ciekawostki #4: „Dooku: Stracony dla Jedi”

2023-05-18 14:45:00

Cavan Scott to autor, który nie ukrywa swojego przywiązania do starego kanonu i wielokrotnie nawiązywał do postaci, planet czy ras znanych tylko i wyłącznie z Legend. Scott jest też jednym z autorów „Wielkiej Republiki” — projektu, który od paru lat jest na świeczniku i zaczyna rozprzestrzeniać się na inne media. Nic więc dziwnego, że w „Dooku: Stracony dla Jedi” zawarte są nawiązania do jednego i do drugiego. Co ciekawe, audiodrama została wydana w kwietniu 2019, więc Cavan musiał kończyć skrypt do niej najpóźniej na przełomie 2018 i 2019. To pokazuje jak wiele z rzeczy, które aktualnie pojawiają się w cyklu „Wielka Republika” było zaplanowanych już kilka lat przed premierą „Światła Jedi”. Jeśli jesteście ciekawi tych powiązań, zapraszamy do artykułu. UWAGA! Opracowanie nie zdradza istotnych szczegółów fabuły, ale ujawnia pomniejsze fakty dotyczące książki.

Wielka Republika. Wielka Republika wszędzie!


Autor umieścił w skrypcie tak wiele powiązań z czasami Wielkiej Republiki, że trudno zdecydować się od czego zacząć. Zacznijmy więc od tych najbardziej rzucających się w oczy. Bezimienni (Nameless) są wspomniani mimochodem jako legenda, którą straszy się młodzików — ci którzy dotarli do końca pierwszej fazy „Wielkiej Republiki” powinni wiedzieć o co chodzi. Wspomniane są również wodospady na planecie Dalna, która odgrywa fundamentalną rolę w całym cyklu. Jednym z ciekawszych nawiązań jest obecność krążownika Ataraxia, który w czasach Avar Kriss czy Bella Zettifara jest najnowocześniejszym statkiem będącym dumą Zakonu Jedi. W „Dooku: Stracony dla Jedi” jest już antykiem, który niemal jak statek Królowej Elżbiety służy już bardziej honorowo niż praktycznie.

Nie na tym kończą się powiązania z Wielką Republiką. Mamy też wspomnienia wielu nazw kojarzących się z postaciami, które lepiej możemy poznać w książkach i komiksach. Na pewno najważniejsze nazwisko jakie pojawia się w skrypcie to Mistrzyni Trennis. Te słowa Mistrza Yody są istotne z dwóch powodów. Po pierwsze, dzięki temu wiemy, że Keeve Trennis w pewnym momencie staje się mistrzynią. Po drugie, Yoda wiąże jej postać z jakimś niesłychanie smutnym wydarzeniem. Wydaje się więc, że w ostatniej fazie cyklu powinniśmy dowiedzieć się, co takiego stało się z Keeve i dlaczego Yoda wspomina to ze smutkiem. Między wierszami słyszymy również o holodzienniku Kliasa Teradine'a, który jest głównym bohaterem komiksu „The Monster of Temple Peak” oraz planecie Bardotta, która nierozerwalnie związana jest z Porterem Englem. Może przeczytać również o niejakim Radakim, który odszedł z Zakonu i stał się Sithem, Darthem Krallem — tą postać również w niewielkim stopniu możemy poznać w komiksach z Wielkiej Republiki.

Moc! A szczególnie jej Ciemna Strona


Tak się składa, że w „Dooku: Stracony dla Jedi” mamy nieograniczoną ilość wątków związanych z Mocą. Co oczywiście nie powinno dziwić skoro większa część historii dotyczy Jedi, szczególnie tych młodych łaknących wszelakich historii dotyczących użytkowników Mocy z zamierzchłych czasów. Zdecydowanie najciekawszy fragment dotyczy enigmatycznego Sitha o imieniu Darth Skrye. Pojawia się w skrypcie podczas wizji, mówi o odrodzeniu Sithów i rozerwaniu jakiejś planety na dwoje. Według Cavana Scotta, Skrye została wymyślona przez Claudię Gray. Możliwe, że to jakiś odrzucony pomysł Claudii przy tworzeniu „Mistrz i Uczeń”, a może to postać, którą dopiero za jakiś czas zobaczymy w książce lub komiksie. To nie koniec ciekawych nawiązań związanych z Mocą. Możemy przeczytać o czarnoksiężnikach z Tund, grupie Yacombe, a także broni parang, która oryginalnie pojawiła się w serii „Fate of the Jedi” i była używana przez starożytnych Sithów. Poza tym w skrypcie znajduje się wzmianka o Darcie Caldocie, którego historię możemy przeczytać w jednym z opowiadań George'a Manna. Kolejna z nazw, która na pewno jest znana wielu fanom Legend, to Tuk'ata. Te stworzenia również są związane z Sithami, gdyż to właśnie przez nich zostały powołane do życia za pomocą alchemii. Najbardziej kojarzone są z serię gier „Knights of the Old Republic”.

Znowu te króliki...


Zacznijmy od tego, że Cavan Scott jest absolutnym fanem Jaxxona, postaci przez wiele lat wyśmiewanej przez wielu fanów Star Wars. Postać ta jest mu na tyle bliska, że Jaxxon pojawił się w kanonie właśnie w komiksach Cavana. To nie wystarczyło autorowi, gdyż nawet w historii o Dooku postanowił nawiązać do swojej wielkiej miłości. W scenie wyścigu poznajemy Thrar, kobietę z rasy Lepi ścigającą się dla Coachelle Prime. Jeśli już jesteśmy przy tej rasie to warto wspomnieć, iż Scott wziął sobie za punkt honoru korzystać z niej kiedy tylko się da. O Lepi słyszymy w najnowszej książce „Path of Vengeance”, opowiadaniu „A Coruscant Solstice”, dziesiątym zeszycie komiksu „Wielka Republika” oraz w niemal całym tomie „Ghost of Vader's Castle”. Śmiało można przyjąć, że to nie koniec Lepi w Star Wars. Może kiedyś zobaczymy ich w większej roli?

To już wszystkie z wychwyconych przez nas ciekawostek z „Dooku: Stracony dla Jedi”. Jeśli Wy podczas lektury znaleźliście coś jeszcze, podzielcie się tym z nami. Zapraszamy również do zapoznania się z ciekawostkami z innych książek:
Ciekawostki #1: „Światło Jedi”
Ciekawostki #2: „Burza Nadciąga”
Ciekawostki #3: „Skywalker: Odrodzenie”
KOMENTARZE (6)

Harrison Ford na otwarciu konferencji MUOP

2021-09-14 12:28:43 Guardian

Między 3 a 10 września w Marsylii trwał kongres Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody, na którym m.in. dokonano aktualizacji czerwonej księgi. Po aktualizacjach z ponad 100 tysięcy monitorowanych gatunków 38,5 tysięca ma status zagrożonych. W tym roku dołączyły do nich między innymi warany z Komodo, rekiny czy płaszczki. Poza tym ponad 1400 organizacji członkowskich Unii oraz przedstawiciele państw omawiali najbardziej palące problemy ochrony przyrody i działania podjęte w celu ich rozwiązania.


Co wspólnego ma to jednak z „Gwiezdnymi Wojnami”? Jednym z mówców w dniu otwarcia był Harrison Ford, który w czasie wolnym jest aktywistą środowiskowym. Aktor jest wiceprzewodniczącym Conservation International, występował w filmach dokumentalnych o niszczeniu środowiska i kryzysie klimatycznym, często też przemawia na konferencjach poświęconych ochronie przyrody.
Podczas kongresu MUOP opowiadał o konieczności podjęcia natychmiastowych działań: „Wszyscy wiemy, że ostatnie lata nie były łatwe. Jest ciężko. Jest ciężko poświęcić się sprawie tak pilnej i nie być w stanie osiągnąć wystarczającego wpływu, aby doprowadzić do koniecznej zmiany […] Nie mamy tego luksusu [żeby czekać na idealne rozwiązania]. Musimy zabrać się do pracy. Musimy sprawić, żeby się udało. Musimy odnieść suckes w tej chwili.”
KOMENTARZE (38)

Jaka jest nazwa statku Boby Fetta?

2021-08-29 12:31:43

W czerwcu podczas prezentacji nowych zestawów klocków LEGO pokazano zestaw przedstawiający statek Boby Fetta. Fani zwrócili uwagę na to, że na opakowaniu przedstawiano go właśnie jako statek Boby Fetta, a nie tak jak dotychczas Slave I. Wzbudziło to w mediach społecznościowych sporo dyskusji dotyczącej potencjalnej zmiany nazwy i powstała nawet petycja odnośnie tego by ją przywrócić. Pisaliśmy o tym w tym miejscu, a było to o tyle ciekawe, że tak na prawdę nie mieliśmy jeszcze żadnego oficjalnego potwierdzenia na temat tego czy Disney planuje zmienić wspomnianą nazwę.



Obecnie mamy kolejny element do powyższej dyskusji, który może rzucać trochę więcej światła na kwestię nazewniczą. War of the Bounty Hunters jest cross-overem komiksowym łączącym cztery różne serie. Niedawno zaprezentowano warianty okładek do wrześniowych numerów tej serii. Na okładkach znajdowali się poszczególni łowcy nagród wraz ze swoimi statkami. Notka prasowa dołączona do tego przedstawiała ich następująco:
  • Bossk and The Hound’s Tooth
  • Boba Fett and Firespray
  • IG-88 and IG-2000
  • Zuckuss and The Mist Hunter
  • Valance Beilert and The Broken Wing
  • Dengar and The Punishing One

Jak widać w przypadku wszystkich łowców poza Bobą posłużono się nazwą własną statków. W przypadku Boby wykorzystano nazwę Firespray, będącą częścią nazwy klasy statku którym się posługiwał. Może być to kolejny element potwierdzający plotki o chęci przemianowania statku Boby, tak aby miał bardziej neutralną nazwę, a może to być zwykłe podgrzewanie atmosfery biorąc pod uwagę poprzednią reakcję. Ostatecznie przekonamy się o tym zapewne za parę miesięcy, gdy będą wychodziły materiały związane z serialem „The Book of Boba Fett”. Na obecną chwilę nawet w oficjalnym databanku statek Boby Fetta jest nazywany Slave I.
KOMENTARZE (39)

Warszawski radny chce upamiętnić Gwiezdne Wojny

2021-02-14 10:49:52 Onet

W Warszawie z ciekawą inicjatywą powiązaną z Gwiezdnymi Wojnami wyszedł jeden z radnych. Jak poinformował Onet Kacper Pietrusiński, stołeczny radny Koalicji Obywatelskiej wspólnie z Warszawskim Forum Samorządowym zwrócił się do prezydenta Rafała Trzaskowskiego z pomysłem stworzenia muralu ze świata Star Wars. Jak napisał w interpelacji: „Mural o tematyce Gwiezdnych Wojen z pewnością uatrakcyjniłby przestrzeń miejską, budząc zainteresowanie zarówno warszawiaków, jak i turystów. Wydarzeniem mógłby się stać sam proces powstawania muralu, w który zaangażować można by nie tylko artystów, ale także warszawskie środowiska fanów Star Wars”.

W stolicy w ubiegłych latach powstało wiele murali upamiętniających m.in. właśnie postacie z różnych filmów i seriali. Ratusz jak na razie nie powiedział „nie” inicjatywie stwierdzając, że muszą ją rozważyć i sprawdzić czy znajdzie się odpowiednia lokalizacja pod taki mural. Na pewno poinformujemy Was jak zakończy się ta sprawa.

Przypomnijmy, że w Polsce mural z Gwiezdnych Wojen znajduje się m.in. w Bydgoszczy - możecie go zobaczyć poniżej, a my pisaliśmy o nim w tym miejscu.


KOMENTARZE (7)

Teatr Osterwy wystawi spektakl inspirowany Gwiezdnymi Wojnami

2021-02-12 16:36:29

Teatr Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim na tegoroczny Dzień Dziecka planuje wystawić spektakl inspirowany Gwiezdnymi Wojnami. Historia będzie opowiadała o strachu i o tym jak go przełamywać, a jednym z jej bohaterów będzie Gook, który się wszystkiego boi. Sztuka będzie połączeniem gry aktorskiej, lalek i multimediów co pozwoli zgrać ze sobą w miarę statyczny świat teatru z bardziej dynamicznymi elementami świata Star Wars. Nad spektaklem będą pracować dobrze znane fanom osoby, m.in. Cezary „Sizar” Żołyński - aktor, reżyser oraz Stanisław Mąderek - filmowiec, specjalista od efektów specjalnych. Obaj są wieloletnimi fanami Gwiezdnych Wojen.

Premiera, jeśli sytuacja pandemiczna pozwoli, zaplanowana jest na 1. czerwca w Teatrze Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim.


KOMENTARZE (8)

Baby Yoda w kosmosie

2020-11-16 16:27:15

Wygląda na to, że wpływ „The Mandalorian” wychodzi poza naszą planetę. W nocy z 15 na 16 listopada Dziecko, czyli tak zwany Baby Yoda w towarzystwie czteroosobowej załogi, zostało wysłane w kosmos w ramach misji Crew-1.

Baby Yoda w kosmosie


Co prawda misją nie było wysłanie zabawki z „Gwiezdnych Wojen” w kosmos, a raczej lot kapsuły Crew Dragon na Międzynarodową Stację Kosmiczną, będący wspólną misją NASA i SpaceX Elona Muska. Zabawka jest niejako nową tradycją, tworzy dodatkowe zainteresowanie misją i to się tu jak najbardziej udało. We wcześniejszej misji użyto pluszowego dinozaura.

Brzdąc Yoda dostał własną misję w trakcie lotu. Zabawka jest testerem grawitacji. Z pewnością oglądanie zabawki jest wygodniejsze niż śledzenie kolejnego wskaźnika. A oto jak testowanie grawitacji wygląda w praktyce.



Tak swoją drogą, ktoś zapomniał poinformować szefów misji jak wygląda Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Nie wiadomo więc, czy wysłanie tam małego Yody to dobry pomysł.
KOMENTARZE (7)

Czy „mały Yoda” jest bardziej popularny niż Darth Vader?

2020-05-10 09:44:12 ComicBookMovie

Przez ostatnie lata Darth Vader królował jako postać z największą liczbą miesięcznych odpytań w wyszukiwarkach ze wszystkich bohaterów z Gwiezdnych Wojen. Wg raportu przedstawionego przez firmę SMERush w zeszłym roku stracił palmę pierwszeństwa na rzecz nowej postaci z uniwersum Star Wars. Wraz z premierą serialu „Mandalorianin” na pierwsze miejsce w wyszukiwaniach wysunął się „mały Yoda”. Zaliczył on aż 4,7 mln wyszukiwań w ciągu jednego miesiąca, a w tym samym czasie popularny Lord Sithów spadł do niecałych 900 tysięcy. Oczywiście duży wpływ na ten fakt miał efekt nowości jaki towarzyszył nowej postaci, niewątpliwie jednak obrazuje to duże zainteresowanie jakie wzbudził nowy bohater. Za jakiś czas zobaczymy czy Vaderowi uda się odbić pierwsze miejsce w wyszukiwaniach wśród wszystkich postaci z Gwiezdnych Wojen.



W tym samym okresie sam serial „Mandalorianin” zaliczył 2,5 mln wyszukiwań w ciągu miesiąca.
KOMENTARZE (5)

Han Solo a polska polityka

2020-04-26 14:03:58

Rzadko kiedy w naszych newsach poruszamy tematy związane z bieżącą polityką, zazwyczaj nie mają one bowiem żadnego związku z Gwiezdnymi Wojnami. Tym razem mamy dla Was jednak pewną ciekawostkę z rodzimego światka politycznego. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk w jednej ze swoich ostatnich wypowiedzi ustosunkował się do materiału TVP Info, w którym to niektórzy samorządowcy zostali nazwani rebeliantami. W swojej wypowiedzi nawiązał do „Nowej nadziei” i postaci Hana Solo. Poniżej zamieszczamy wspomniany materiał, a dla zainteresowanych część wspominającą Gwiezdne Wojny można obejrzeć przewijając do 18:30.


KOMENTARZE (5)

„Gwiezdne Wojny” i Coca-Cola zabronione przez amerykańską administrację [Aktualizacja]

2019-08-30 21:53:15



W kwietniu przy okazji Celebration pisaliśmy o partnerstwie Coca-Coli i „Galaxy’s Edge”, które zaowocowało specjalnymi butelkami w kształcie detonatorów termicznych. Sprawa jednak ma dalszy ciąg. Amerykańska Administracja do spraw bezpieczeństwa transportu (TSA – Transport Security Administration) zabroniła przewożenia tych butelek w samolotach. Powód, ich zdaniem te repliki za bardzo przypominają prawdziwe materiały wybuchowe. Nie pomogła akcja na twitterze, biurokraci nie dali za wygraną. TSA wydało oświadczenie, że te butelki nie są dozwolone zarówno w bagażu podręcznym jak i nadawanym. Jeśli oficerowie bezpieczeństwa je odkryją, mogą uznać je za prawdziwe zagrożenie. Tak więc jeśli ktoś chciałby przywieźć do domu taką butelkę na pamiątkę, chyba musi poczekać na otwarcie „Galaxy’s Edge” w Paryżu.

Aktualizacja. Po nagłośnieniu sprawy, TSA zmieniło zdanie. Butelki można przewozić. Pełne tylko w bagażu nadawanym, bo mają większą pojemność niż dozwolona. Puste można też w bagażu podręcznym. Pełne oświadczenie jest tutaj.
KOMENTARZE (11)

Katastrofa myśliwca na lokacji „Gwiezdnych Wojen”

2019-08-19 19:13:47

W tym miesiącu doszło do katastrofy lotniczej w Parku Narodowym Doliny Śmierci. To miejsce, w których kręcono ujęcia do „Nowej nadziei” oraz „Powrotu Jedi”. W obu filmach były to części Tatooine. Jednocześnie w tym miejscu znajduje się trasa treningowa dla myśliwców. Nieoficjalnie piloci nazywają ją JEDI Transition (Przemiana Jedi). Znajduje się tu także punkt widokowy Father Crowley Vista Point na zboczu Rainbow Canyon (zwanym przez pilotów i nie tylko Star Wars Canyon – Kanion Gwiezdnych Wojen).



To właśnie przy punkcie widokowym doszło do katastrofy. Ponieważ przelatują tu samoloty myśliwskie z prędkościami 300-400 km na godzinę i manewrują między górami, przybywa tu wielu gapiów. Plan lotów jest tajny, ale ludzie czatują tu na samoloty.

Niestety pilot pechowego myśliwca F/A 18, porucznik Charles Z. Walker, zginął na miejscu. Zaś odłamki raniły część obserwatorów (wszyscy przeżyli).

Kanion albo zostanie zamknięty dla turystów, albo zostanie zmieniona trasa treningowa. Dolina Śmierci jako całość nadal będzie możliwa do zwiedzania.
KOMENTARZE (3)

Z Gwiezdnych Wojen do rzeczywistości

2019-07-27 11:20:14

Wielokrotnie się zdarza, że filmowi twórcy wyprzedzają swoimi pomysłami rzeczywiste możliwości naukowców o dekady. Tak jest również w przypadku Gwiezdnych Wojen - wiele elementów jest niemożliwych do stworzenia w naszym świecie, nawet jeśli nie przeczą znanym nam prawom fizyki. Naukowcy od lat jednak pracują nad wynalazkami, które mogłyby przybliżyć nasz świat do tego znanego z ekranów kin. Wśród takich wynalazków znajdują się protezy kończyn, które mogłyby pomóc osobom po amputacjach. Naukowcy z Uniwersytetu Utah wynaleźli protezę ręki, którą nie tylko użytkownik może poruszać, ale również w ramach zwracanych do ciała sygnałów dosyć dokładnie przekazuje informacje na temat obiektów, które dotyka. Dzięki temu możliwe jest wykonanie czynności na dosyć delikatnych obiektach bez ich uszkodzenia. Swój wynalazek nazwali LUKE arm na cześć ręki, którą Luke Skywalker otrzymał pod koniec „Imperium kontratakuje”. Możliwości tej ręki możecie zobaczyć na poniższym filmiku.


KOMENTARZE (3)

Dlaczego Chewbacca nie dostał medalu?

2019-03-29 20:56:56

Kiedy „Nowa nadzieja” weszła na ekrany, rozbudziła ciekawość fanów. Jedną z możliwości, jakie wówczas mieli, było czytanie wywiadów w gazetach, gdzie czasem George Lucas albo wyjaśniał pewne kwestie fabularne, albo opowiadał o historii, która miała miejsce poza ekranem. Cześć z tych historii nie trafiła do kanonu, część została usunięta wraz z nowym kanonem. Ale są też bardzo ciekawe wypowiedzi, dotyczące potencjalnych problemów.



Jednym z palących fanów pytań było to dlaczego Chewbacca nie dostał medalu. Lucas odpowiedział na to w 1977. Chewbacca nie dostał medalu, ponieważ medale niewiele znaczą dla Wookieech. Oni nie przywiązują do nich wagi. Mają swoje ceremonie zupełnie innego rodzaju. Wookiee Chewbacca został uhonorowany podczas ceremonii pośród swojego ludu. Cały kontyngent Sojuszu Rebeliantów poleciał tam, by wziąć udział w wielkim świętowaniu. To był wielki honor dla całej rasy Wookiech.

Jednak po tym jak ukazano świętowanie wookiech w „Star Wars Holiday Special”, George już nie chciał wracać do tego tematu.
KOMENTARZE (8)

Karnawał w Rio z Gwiezdnymi Wojnami

2019-03-05 19:16:32

Każdego roku podczas karnawału w Rio de Janeiro ulicami miasta przejeżdżają platformy z tancerzami. W tym roku jedna z nich inspirowana była motywami z Gwiezdnych Wojen. Platformę przygotowali członkowie Brazylijskiego Legionu 501 wraz z trzema innymi grupami fanów. Zachęcamy do zobaczenia poniżej jak się bawiono w Rio!


KOMENTARZE (5)

Yoda jest Polakiem!

2018-11-25 15:11:17 Facebook

Tym razem mamy dla Was dosyć nietypowego newsa z naszego rodzimego podwórka. Zgodnie z decyzją Urzędu Stanu Cywilnego miasta Warszawy mamy w Polsce pierwszą osobę o imieniu Yoda, w tym przypadku jest to drugie imię.

We wrześniu tego roku rodzicie chłopca złożyli w USC wniosek o zmianę drugiego imienia ich syna. Nie była to jednak czysta formalność i po drodze musieli m.in. zmierzyć się z Radą Języka Polskiego. Wg opinii Rady Yoda to m.in. istota o zielonej skórze i mierząca ok. 130 cm. Wśród kontrargumentów przytaczanych przez rodziców był fakt, że nie można dyskryminować z uwagi na kolor skóry, a jeśli chodzi o wzrost to wg różnych źródeł Władysław Łokietek mierzył 130-140 cm. Ostatecznie USC przychylił się do wniosku i wydał pozytywną decyzję o zmianę imienia.


KOMENTARZE (75)

„Han Solo” tłumaczy rozbieżności między IV i V Epizodem

2018-10-22 17:40:17

Clayton Sandell z ABC News rozmawiał z Rob Bredow z ILM (kierownik efektów specjalnych) oraz Jamesem Clynem (kierownik projektantów) na temat „Hana Solo”, w szczególności jednej bardzo istotnej kwestii. Otóż film ten naprawia pewien błąd, lub nieścisłość z oryginalnej trylogii.

W „Nowej nadziei”, gdy widzimy „Sokoła Millennium” ma on trzy wysuwane nogi do lądowania. W „Imperium kontratakuje” jest ich już pięć. Wprost wynika to z modelu, który wykorzystano na planie. Przy V Epizodzie był on większy, więc potrzeba było więcej nóg, aby zachował on stabilność. Clyne i Bredow ze swoimi ekipami zastanawiali się, który „Sokół” powinien pojawić się w filmie o Hanie Solo. Ostatecznie wymyślili, że pokażą zarówno wersję z pięcioma nogami, jak i z trzema. Dwie okręt traci podczas trasy z Kessel, jednocześnie jak wiemy staje się kupą złomu, jaką dobrze pamiętamy z klasycznej trylogii. Zaś po „Nowej nadziei” Han z Chewiem pewnie naprawili kolejny fragment.

Rozmowa i fragmenty „Hana Solo” znajdują się na filmiku.


KOMENTARZE (17)

Ciekawostki o „Ostatnim Jedi”

2017-12-30 22:25:44

„Ostatni Jedi” zbliża się do miliarda USD w globalnym rozrachunku, cały światowy box office znów jest zdominowany przez Gwiezdną Sagę. W ten weekend Epizod VIII powinien przekroczyć magiczną liczbę 500 milionów USD w Stanach i pewnie podobną poza granicami (obecnie ma 483 miliony USD w USA i 469 milionów USD poza). Drugi weekend VIII Epizodu był w USA o 15 milionów lepszy niż wynik „Łotra 1”, no ale jednocześnie o 90 milionów gorszy od „Przebudzenia Mocy”. Wciąż jednak to imponujące osiągnięcie. Warto przypomnieć, ze w Stanach „Łotr 1” był największym hitem 2016. „Ostatni Jedi” nie powinien mieć problemów z powtórzeniem tego sukcesu. Uczyni to prawdopodobnie w ten weekend. Na razie największym tegorocznym hitem jest „Piękna i Bestia” z 504 milionami USD.

Zostając przy zarobkach. Sumarycznie trzy filmy Disneya zarobiły już 4 miliardy USD, czyli tyle ile mniej więcej kosztował Lucasfilm. Mówimy tu tylko o wpływie z biletów.

Narosło trochę kontrowersji w sprawie Marka Hamilla i jego oceny „Ostatniego Jedi”, o czym pisaliśmy tutaj. Mark raz mówił tak, innym razem inaczej, trudno wyłapać, które wypowiedzi są bardziej aktualne, zwłaszcza, że filmiki z sieci znikają. W każdym razie Hamill przeprosił na twitterze, za to, że wyrażał swoje prywatne zdanie i wątpliwości publicznie. Jak stwierdził, różnice twórcze to normalny element pracy nad projektem i zazwyczaj nie wypływają. Wszyscy chcieli dostać dobry film. Mark twierdzi, że „Ostatni Jedi” Riana Johnsona jest wspaniały.



Ale to nie koniec tweetów od Marka Hamilla. Otóż potwierdził on, że jego dzieci zagrały małe rólki w filmie. Nathan, Griffin i Chelsea pojawili się między innymi w Słowniku ilustrowanym jako Saile Minnau, Salaka Kuchimba i Koo Millham. Warto przypomnieć, że Nathan ma już na koncie kameo w „Mrocznym widmie” jako widz na wyścigu podów i strażnik Naboo.



Można je też zobaczyć na kadrze z filmu.



Pablo Hidalgo potwierdził, że scena w „Łotrze 1” w którym Jyn Erso przegląda listę projektów Imperium i mówi o systemie śledzenia w nadprzestrzeni, to był celowy zabieg łączący oba filmy.

Z koeli Rian Johnson przyznał, iż rozważał wprowadzenie Landa w „Ostatnim Jedi”. Jednak tego nie zrobił, głównie ze względu na postać DJa i Benicio Del Toro. DJ w pewien sposób pełni rolę bardzo podobną do Landa w „Imperium kontratakuje”. Zresztą Lando w wersji Johnsona też miał wystawić bohaterów, ale jak to w jego przypadku bywa, nie do końca. W przypadku DJa nie oczekujemy nagłej zmiany stron, u Lando musiałoby się tym skończyć.

Johnson wspomniał także o scenie z wizją Rey na Ahch-To. Nakładają się tam dwie rzeczy. Po pierwsze równowaga. Skoro znajduje się tam świątynia Jedi, czyli jasna strona jest na górze, to na dole musi być ciemna. Natomiast samo wejście i wizja jest analogią do tego, co przechodził Luke w jaskini na Dagobah. Luke i Rey musieli mierzyć się ze swoim największym strachem. W jej przypadku jest to fakt, że jest nikim i musi polegać jedynie na sobie.

Kolejną ciekawostkę o „Ostatnim Jedi” wyjawił Matt Wood. Otóż w momencie, gdy Rey idzie w kierunku drzewa Mocy na Ahch-To słychać jakieś dźwięki, jakby szantę lub szeptanie w tle. To coś, z czego powinni być zadowoleni fani legend. To kodeks Jedi.
Nie ma emocji, jest spokój.
Nie na ignorancji, jest wiedza.
Nie ma pasji, jest pogoda ducha.
(Nie ma chaosu, jest harmonia.)
Nie ma śmierci, jest Moc.

Na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Jeśli kojarzycie scenę skoku w nadprzestrzeń wykonaną przez admirał Holdo, z pewnością zauważyliście, że przez około 10 sekund nie ma tam dźwięku. Okazuje się, że za oceanem mają z tym problem. Już wcześniej obsługa kin dostała instrukcje, że jeśli nie ma dźwięku przez ten czas to z filmem wszystko jest dobrze, tak miało być. Z kolei pracownicy kin tłumaczą to teraz części widzów, którzy zgłaszają problemy techniczne.
KOMENTARZE (14)
Loading..