Na trwającym właśnie Celebration (niestreamowanym w chwili obecnej na żywo, co spotkało się z negatywnymi reakcjami fanów, ale całe szczęście jest Twitter) ogłoszono oficjalny tytuł serialu, który do tej pory figurował jako „Grammar Rodeo” - będzie to „Skeleton Crew”.
Star Wars: Skeleton Crew, an Original series starring Jude Law, from executive producers Jon Watts, Christopher Ford, Jon Favreau and Dave Filoni, is streaming in 2023 only on @DisneyPlus. pic.twitter.com/cEP3uXO4Aw
W tej aktorskiej produkcji w rolach głównych pojawią się dzieci, ale wedle Filoniego obraz będzie w równym stopniu dla młodszej widowni, co „The Clone Wars”. Wśród nich pojawi się jednak bardzo znana twarz - Jude Law, którego ostatnio mogliśmy zobaczyć w roli Dumbledore’a w „Fantastycznych zwierzętach”.
O czym zatem będzie? Więcej informacji o fabule nie podano, lecz po tytule wnosić można, że nie będzie on o fascynującym świecie gramatyki, a o załodze jakiegoś statku - przemytniczego, pirackiego, łowców nagród? Pewnie niedługo się dowiemy, wedle plotek ma się dziać po „Powrocie Jedi”. Serial zadebiutuje w 2023 roku na Disney+. Produkcją zajmą się Jon Watts, Christopher Ford, Jon Favreau i Dave Filoni.
AKTUALIZACJA - 27.05.
W Internecie pokazało się nieco więcej informacji po wczorajszym panelu. Mamy zalążek fabuły - podróżujące statkiem dzieci zgubią się w kosmosie, co potwierdzenie zresztą znajduje w grafice, którą wczoraj pokazano, a której ktoś z widzów na Celebration zrobił zdjęcie. Wśród postaci można dostrzec jedną dość niską (obcy? astromech?), a bohaterkę po lewej część fanów uważa za Twi'lekankę, ale to raczej dziewczynka z rozwianymi włosami.
Właśnie trwa panel na Celebration dotyczący nadchodzących seriali. Podczas panelu zadebiutował pierwszy zwiastun serialu „Andor”, który swoją premierę na Disney+ będzie miał 31 sierpnia.
Zdjęcia do drugiego sezonu ruszą w listopadzie. Będzie on dziać się w przeciągu 4 lat i skończy tuż przed „Łotrem 1”. Oba sezony będą liczyć po 12 odcinków.
Celebration jest już za rogiem i w tym roku - po pandemicznym okresie wyciszenia - powinniśmy dostać naprawdę sporą dawkę porządnych starwarsowych wieści. Czy tak będzie i z „Ahsoką”? Chyba ostrożniej będzie nie nastawiać się na coś dużego, bo główna uwaga skupi się raczej na „Obi-Wanie” czy „Andorze”, ale panel otwierający imprezę może przynieść nam choć trochę informacji.
Przejdźmy zatem do plotkowego podsumowania przed całym tym szaleńswem. Mamy kolejnego aktora, choć tym razem niepotwierdzonego oficjalnie. Wedle Star Wars News Net (i DanielaRPK) do tego grona dołączył Matthew Law.
Aktor znany jest przede wszystkim z roli Juliana z „Agents of S.H.I.E.L.D”, ale co istotniejsze dla nas - jest fanem „Star Wars”. Adam Frazier w powyższym tweecie sugeruje, że Law mógłby wcielić się w Ezrę. Co zatem z Meną Massoudem, który mocno sugerował, że pojawi się w tej roli? Aktor jest w tej chwili zajęty na planie horroru „The Sacrifice Game”, także nie może jednocześnie grać we właśnie powstającej „Ahsoce”. Może po drodze coś się pozmieniało? Kto wie, może jutro otrzymamy więcej castingowych wieści.
Niedawna sesja zdjęciowa w „Vanity Fair” prócz pięknych fotografii przyniosła sporo wieści o nadchodzących produkcjach. Kilka dni temu ukazał się tam wywiad z Rosario Dawson. Aktorka chce grać Tano całe życie - jest tak oddana temu pomysłowi, że gotowa jest zgolić głowę. Jej mama tak zrobiła, gdy miała 40 lat, a sama aktorka ma 43, a poza tym i tak lepiej mieć montrale. Zresztą jej bujne włosy stanowiły problem dla makijażystów, bo gdzieś je trzeba ukryć - był plan, by tym razem spróbować schować je nie pod standardową siatką, a w montralach i lekku, podobnie jak to było w przypadku Angeliny Jolie grającej Diabolinę.
Aby dobrze oddać postać, Rosario nie tylko obejrzała TCW, lecz także zaczęła intensywny trening, mimo że z ćwiczeniami jej zazwyczaj nie po drodze. Ale Togrutanka nie męczy się łatwo, jest obca, więc Dawson nie może grać jej jak człowiek. Nie chce zatem ćwiczyć dla siebie, lecz dla niej.
Aktorka jest wdzięczna wszystkim animatorom i Ashley Eckstein, bo zdaje sobie sprawę, że wciela się w już dobrze zdefiniowaną postać, nad której stworzeniem czuwały dziesiątki osób. I tak jak spora grupa osób dorastała razem z padawanką, tak teraz Rosario ma nadzieję, że razem z nią się zestarzeje. Hollywood nie traktuje najlepiej aktorów w podeszłym (a nawet i średnim) wieku, ale w przypadku Sagi tak nie jest - wystarczy spojrzeć na przykład Carrie Fisher. Zresztą sama Kathleen Kennedy mówiła w wywiadzie dla VF, że rola w SW wymaga poświęcenia kilku najbliższych lat.
A jak w ogóle Dawson dostała tę rolę? Jak to często bywa w dzisiejszych czasach, wystarczył ten słynny tweet, który zwrócił uwagę Filoniego. Odcinek „The Jedi” w drugim sezonie „Mandalorianina” miał być testem czy Tano sprawdzi się w formie aktorskiej. I mimo nie najlepszych reakcji niektórych fanów - na przykład tych chcących wyłącznie Ashley Eckstein w tej roli czy oskarżających aktorkę o negatywny stosunek do osób transpłciowych - to większość pokochała ją w tej roli. Oczywiście były też narzekania na jej zbyt krótkie lekku, a jedną z marud była... sama Rosario. Filoni wytłumaczył jej, że skrócili je ze względu na konieczność wykonywania akrobacji i scen walki na planie. Dał jej nawet możliwość nienoszenia niebieskich soczewek kontaktowych, ale kobieta odmówiła, bo dzięki nim nie cosplayuje Ahsoki, ale naprawdę się w nią wciela.
To co z tymi włosami? Aktorka nie obcięła ich całkiem, zrobiła je na tzw. boba i nawet wstawiła w zeszłym miesiącu filmik z transformacji z podpisem „CIACH, CIACH”.
O samej fabule nadal nie wiadomo wiele, ale Filoni obiecuje, że będzie to ciągła opowieść, a nie zlepek pojedynczych przygód. To on właśnie pisze wszystkie odcinki (jak Favreau napisał całą TBoBF) i wspomaga się różnorodnymi schematami czy liniami czasu. Jon pomógł mu nabrać nieco dystansu do postaci i w ten sposób wpłynął na jego scenariusze. Potem Dave wysyła je do Carrie Beck, która jest z nim od czasów „Rebeliantów”. Producentka zwraca uwagę, że w obu mandaloriańskich serialach i „Ahsoce” występuje ten sam trop - postać, która coś przetrwała, a która mimo wszystko stara się działać. Dawson uważa, że właśnie dzięki temu przyszłość Togrutanki - w przeciwieńskie do Vaderowej - będzie jasna. Stąd właśnie symboliczny biały płaszcz w finale „Rebels”. Na razie co prawda była Jedi występuje w szarościach, ale tak jak Gandalf przeobraził się z Szarego w Białego, tak podobno ma być w jej przypadku. Mamy zaczekać, bo podobno będzie to fajna historia.
Na koniec mamy krótki wywiad z Haydenem Christensenem i Ewanem McGregorem głównie o „Obi-Wanie”, ale (ok. drugiej minuty) pada też pytanie o „Ahsokę”... i Hayden nic nie może powiedzieć. Mina jednak mówi wszystko.
Zbliżamy się do Celebration i zapowiedzi serialowych, tymczasem powoli są starannie ujawniane kolejne ciekawostki. Tym razem w Vanity Fair i dotyczą one serialu „Andor”.
Bazują w dużej mierze na rozmowie z głównym twórcą serialu, czyli Tonym Gilroyem oraz odtwórcą roli tytułowej Diego Luną. Tony Gilroy odpowiada za finalny montaż „Łotra 1” (i dokrętki), ale też za trylogię Bourne’a, dostał też nominację do Oskara za film „Michael Clayton”. Michelle Rejwan, producentka serialu, podkreśla, że Gilroy jest mistrzem jeśli chodzi o kino szpiegowskie. Zdaniem reżysera, serial jest skierowany zarówno do zagorzałych fanów jak i „casuali”. Choć może w niektórych miejscach, odwrócić nasze oczekiwania. „Andor” będzie się różnić od innych seriali na Disney+.
Luna sugeruje, że serial może być pewnym komentarzem do bieżących wydarzeń. „Łotr 1” będzie teraz zwieńczeniem historii Cassiana Andora. Choć serial będzie się dziać 5 lat przed „Łotrem 1”, to jednak mogą się pojawić pewne retrospekcję ukazujące wcześniejszą historię głównego bohatera.
Poniżej są pewne drobne spoilery. Podobno „Andor” zmieni sposób w jaki patrzymy na „Łotra 1”. To historia, która ukazuje jak z chęci zatrzymania wojny, uczynienia świata miejscem do życia, można stać się rewolucjonistą. Może zainspirować ludzi do myślenia, ile można zmienić samemu.
Zobaczymy jak Imperium wpływa na wszechświat, jak się rozwija. Jak rozrywa planety w kolonialnym stylu, a w innych przypadkach, jak planecie którą Cassian obrał za swój dom (i która będzie jego bazą w pierwszym sezonie), sprawy się radykalizują. Imperium będzie starało się zdominować światy, przejąć kontrolę nad strategicznymi zasobami. To będzie prowadzić do opresji niszczącej kultury.
Sam serial skupi się na różnych odcieniach charakteru Andora. To postać skomplikowana moralnie. Walczył odkąd był dzieckiem, brał udział w partyzantce, ale też jest wyszkolonym zabójcą, który nie boi się zamordować sojusznika, co widzieliśmy w „Łotrze 1”. Pierwszy sezon jest o tym jak Andor staje się rewolucjonistą. Dopiero kolejny sezon i kolejne 12 odcinków skieruje go w kierunku Cassiana, którego znamy z „Łotra 1”. No i w pierwszym sezonie nie będzie Alana Tudyka, ale K-2SO będzie wprowadzony gdzieś w drugim. Natomiast Andor, którego zobaczymy w pierwszym sezonie będzie zwykłym złodziejaszkiem, który nie przywiązuje wagi do sprawy. Nie wierzy w nią. Skoncentrowany tylko na sobie i na tym, co jest teraz, odciętym od reszty. Jest wściekły o swoje dzieciństwo, nienawidzi Imperium, ale te uczucia nie prowadza go do niczego. Ale potrafi też innych uwodzić. To doskonały zabójca, wojownik i szpieg, który będzie musiał dojść do miejsca, w którym będzie gotów poświęcić się dla sprawy. Serial ukażę tę przemianę.
Obsada serialu jest całkiem spora. 211 ról mówionych, 75 z nich ma znaczenie. Diego gra jedną główną rolę, drugą gra Genevieve O’Reilly (Mon Mothma). Ich historie się przenikają, ale oni się nie spotkają, aż do drugiej połowy. Na początku zobaczymy go w sytuacji złodziejskiej, gdy wpadnie w wielkie kłopoty. Ale ktoś będzie go obserwował i spróbuje go zwerbować w najgorszy dzień jego życia. Opowieść Cassiana będzie się koncentrować na nim i dwóch postaciach, które zagrają Stellan Skarsgård i Adria Arjona. Na razie nic o nich nie wiemy.
W odcinku czwartym wszystko zacznie się rozwijać. Serial ukaże pewne wydarzenia, które mają miejsce w ciągu pięciu lat. Pojawią się pewne postaci, znane już publiczności z oryginalnych dzieł. Ale czeka nas tu parę niespodzianek, bo nie wszystko będzie dokładnie takie jakie znamy. To co widzieliśmy, lub czytaliśmy na Wookieepedii to jedna strona medalu, która może być pewnego rodzaju kłamstwem. No i zakładają, że po czwartym odcinku ludzie będą twittować o Mon Mothmie.
Na „Andora” przyjdzie nam jeszcze sobie trochę poczekać. Na razie czekamy na jakiś zwiastun lub filmik. Miejmy nadzieję, że pokażą coś już na Celebration.
KOMENTARZE (9)
Już 26. maja rozpocznie się swoiste święto dla fanów Gwiezdnych Wojen, kolejna impreza z cyklu Star Wars Celebration. W tym roku kolejny raz odbędzie się ono w Anaheim i potrwa cztery dni, które będą wypełnione różnego rodzaju panelami. Pełną ich listę znajdziecie w tym miejscu natomiast poniżej znajdziecie rozpiskę najciekawszych naszym zdaniem paneli z głównych sal. To właśnie po spotkaniach na nich się rozgrywających można spodziewać się nowych zapowiedzi. Godziny na rozpisce dostosowaliśmy do naszej strefy czasowej.
Czwartek, 26.05
Lucasfilm’s Studio Showcase, 20:00 - 21:30
Pierwszy panel zawsze otwiera imprezę z przytupem - niewątpliwie jest to moment w którym możemy się spodziewać nowych zdjęć, materiałów z produkcji czy też zapowiedzi. Filmowcy wraz z gośćmi specjalnymi będą na nim dyskutować na temat przyszłości Gwiezdnych Wojen, w tym "Obi-Wana Kenobiego", "Andora" i "The Mandalorian".
Lucasfilm Publishing: Stories From a Galaxy Far, Far Away, 22:00 - 23:00
Na tym panelu przybliżone zostaną nadchodzące tytuły z książek i komiksów Star Wars. Zobaczymy również wczesniej nie ogłaszane zapowiedzi od Del Reya, Dark Horse, Disney Lucasfilm Press i innych wydawnictw.
Star Wars Collectibles Update with Lucasfilm’s Brian Merten, 23:30 – 01:00
Na panelu dowiemy się o tym co ciekawego dzieje się obecnie wśród gadżetów Star Wars.
The High Republic: For Light and Life 00:00 - 01:00
Claudia Gray, Justina Ireland, Daniel José Older, Cavan Scott, Charles Soule, wraz z Jamesem Waughem i Michaelem Siglain będą rozmawiać o Wysokiej Republice. Na panelu zobaczymy nowe zapowiedzi z drugiej fazy projektu.
Piątek, 27.05
Light & Magic, 20:00 – 21:00
Na panelu pokazana zostanie zapowiedź dokumentu "Light & Magic", a Lawrence Kasdan i Ron Howard wraz ze specjalistami od efektów będą rozmawiali o tym co Industrial Light & Magic robi najlepiej.
The Summer of LEGO Star Wars, 21:30 - 22:30
Goście z różnych oddziałów firmy LEGO będą dyskutować na temat produktów z Gwiezdnych Wojen. Na panelu zagłębią się zarówno w najnowszą grę LEGO Star Wars: The Skywalker Saga, jak i nadchodzące zestawy LEGO.
Lucasfilm Publishing: Behind the Page, 21:30 - 22:30
Tym razem będziemy mieli zobaczyć zapowiedzi dotyczące albumów i książek od Abrams, DK, Insight Editions i innych wydawnictw.
Star Wars Merchandise Sneak Peek - Disney Parks & ShopDisney, 23:00 - 00:00
Goście opowiedzą jak powstawały gadżety ze Star Wars Galaxy’s Edge oraz co nowego nas czeka wśród kolekcjonariów od Disneya & Lucasfilmu.
Hasbro Star Wars Panel, 00:30 - 01:30
Na tym panalu możemy się spodziewać zapowiedzi figurkowych od Hasbro między innymi z linii Black Series oraz The Vintage Collection.
Sobota, 28.05
Mando+: A Conversation with Jon Favreau & Dave Filoni, 20:00 - 21:00
Jon Favreau i Dave Filoni spojrzą na to co się wydarzyło z serialami Star Wars od czasu premiery "The Mandalorian" i opowiedzą o tym co nas czeka w przyszłości.
Behind the Scenes of The Mandalorian & The Book of Boba Fett, 22:00 - 23:00
Tworcy efektów specjalnych opowiedzą o tym jak wyglądała ich praca nad serialami "The Mandalorian" i "The Book of Boba Fett". Zaprezentują i wytłumaczą jak działają najnowsze technologie, które wykorzystywali podczas produkcji.
Tales of the Jedi, 23:30 - 00:30
Dave Filoni zdradzi trochę informacji na temat najnowszej animowanej produkcji krótkometrażowej, o której dotychczas nie wiadomo nic poza nazwą.
Marvel Star Wars Comics, 01:30 - 02:30
C.B. Cebulski wraz z kilkoma autorami ze "stajni" Marvela opowie o tym co czeka fanów Star Wars w najbliższym czasie.
Del Rey: Behind-the-Scenes, 03:00 - 04:00
Autorzy i edytorzy książek Star Wars porozmawiają o trzech nadchodzących pozycjach: "Brotherhood", "Shadow of the Sith" oraz "The Princess and the Scoundrel". Możliwe, że również zobaczymy jakąś zapowiedź.
Niedziela, 29.05
Star Wars: The Bad Batch Season 2, 20:00 - 21:00
Twórcy "The Bad Batch" opowiedzą o pierwszym sezonie oraz o tym co nas czeka w drugim sezonie "Parszywej zgrai".
A Look Back at Star Wars: Visions, 21:30 - 22:30
Panel poświęcony powstawaniu i sukcesowi "Visions" na którym zobaczyć będzie można niepublikowane dotąd materiały dotyczące serialu.
Celebration Anaheim Closing Ceremony, 00:30 - 01:30
Ceremonia zamknięcia jest pewną zagadką. Zwyczajowo zobaczyć można na niej podsumowanie konwentu, ale na niektórych imprezach na zakończenie ogłaszano również jakąś zapowiedź.
Poza powyższymi panelami na konwencie będzie sporo innych spotkań, może mniejszych skalą ale dających rozrywkę różnym grupom fanów. A przez cały czas trwania imprezy centrum konferencyjne będzie tętniło życiem wypełnione stoiskami dystrybutorów i producentów różnych gadżetów. Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądają imprezy z cyklu Celebration to zachęcamy do zapoznania się z relacjami z edycji na których byliśmy:
Celebration Anaheim - 16-19 lipca 2015, Anaheim (Kalifornia), USA (Anaheim Convention Center)
Celebration VI - 23-26 sierpnia 2012, Orlando (Floryda), USA (Orange County Convention Center)
Celebration V - 12-16 sierpnia 2010, Orlando (Floryda), USA (Orange County Convention Center)
Celebration Europe - 12-15 lipca 2007, Londyn, Anglia (ExCeL Exhibition)
Celebration IV - 24-28 maja 2007, Los Angeles (Kalifornia), USA (Los Angeles Convention Center)
W tym roku niestety nie będziemy mieli okazji relacjonować dla Was imprezy na żywo z konwentu, ale obiecujemy na bieżąco przekazywać informacje na temat zapowiadanych tam nowości.
KOMENTARZE (9)
Czas na kolejną Imperiadę, jednak w innej lokalizacji i o innej porze!
Data: 28.05.2022
Godzina: od 15:00
Miejsce: pub U Augusta pod Nasypem
W programie pierwsze wrażenia z serialu Kenobi oraz pierwsze informacje z trwającego Celebration!
Serdecznie zapraszamy wszystkich weteranów oraz nowych fanów, którzy chcieliby na żywo pogadać i dobrze bawić się w zacnym towarzystwie!
KOMENTARZE (1)
Wygląda na to, że w „Andorze” zobaczymy kilka nawiązań do spin-offów. O ile „Łotr 1” raczej nikogo nie dziwi, w końcu ten serial to prequel, o tyle cieszy nawiązanie do „Hana Solo”. Jak donosi Bespin Bulletin w obu przypadkach zobaczymy szturmowców, których pierwszy raz widzieliśmy w spin-offach.
Z „Łotra 1” będą to Szturmowcy Śmierci (Death Troopers), chodzący w czarnych zbrojach. Czy będzie im towarzyszył dyrektor Krennic? Zobaczymy. Z „Hana Solo” zobaczymy Szturmowców Błotnych (Mudtroopers), których widzieliśmy na Mimban.
Na Celebration będzie panel o najbliższych serialach, „Andor” był wymieniony. Liczymy na konkretne informacje dotyczące premiery i zwiastun lub jakąś inną zajawkę. Na razie spodziewamy się premiery serialu na Disney+ w trzecim kwartale tego roku. W listopadzie ruszą zdjęcia do drugiego sezonu. Nad serialem czuwa Tony Gilroy, który nadał „Łotrowi 1” ostateczny kształt. Jest też twórcą trylogii Bourne’a i chodzą słuchy, że trochę w tych klimatach może być osadzony „Andor”.
KOMENTARZE (2)
Choć wieści o „Parszywej Zgrai” są bardzo skąpe, to niedługo możemy liczyć na całkiem sporą dawkę informacji. Chodzi oczywiście o Celebration, podczas którego przewidziano osobny panel dla serialu. Pojawią się na nim scenarzysta Matt Michnovetz, głos wszystkich klonów Dee Bradley Baker oraz Omega, czyli Michelle Ang. Wszyscy poopowiadają czego możemy spodziewać się w sezonie drugim. Ponadto Oficjalna pokazała grafiki, które będą prezentowane podczas imprezy (i które można już kupić). Badbaczowe motywy pojawiają się w pracach „A Grand Army” Joe Hogana i „One Heart Divided” Ksenii Zelentsovej.
Czy są jakieś ploteczki? Niewielkie - krótki artykuł z „Hollywood Spotlight Magazine” zawiera wywiad z Jennifer Corbett. Scenarzystka powiedziała w nim, że w drugim sezonie zobaczymy konsekwencje zniszczenia placówki klonującej na Kamino - dowiemy się co to oznacza zarówno dla klonów, jak i dla Parszywej Zgrai. W galaktyce zresztą jest więcej sklonowanych żołnierzy niż ci, których znamy - część z nich będzie służyć Imperium, a część aktywnie się mu przeciwstawiać. Dziennikarz spekuluje też czy nie zobaczymy ciągu dalszego losów Nali Se albo gościnnego występu Boby Fetta. I podobno serial drugi sezon ma się pokazać później w tym roku.
To ostatnie jest zapewne prawdą, bo wydaje się, że w dniu dzisiejszym - poza nowym zwiastunem „Obi-Wana” - raczej nic nowego się nie pojawi (acz chcielibyśmy być mile zaskoczeni). Pozostaje nam zatem czekać do Celebration.
Obecnie trwają w Las Vegas targi CinemaCon, gdzie filmowcy prezentują zapowiedzi na najbliższy okres koncentrując się głównie na 2022 i 2023. CinemaCon służy nie tylko promocji, ale też podpisaniu kontraktów. Wiele produkcji jest tu prezentowanych po raz pierwszy, czyli jeszcze przed zdjęciami, czy zwiastunami, które trafiają do szerokiej publiczności. Tak było choćby w przypadku „Avatara: Istoty wody”. Wspominano także o piątym „Indiana Jonesie”.
Natomiast zabrakło filmu, na który czekamy najbardziej, czyli „Rogue Squadron”. Faktem jest, że Disney nie za bardzo promuje końcówkę przyszłego roku. Poza „Gwiezdnymi Wojnami” brakuje też innych filmów, które mają mieć wówczas premierę. Natomiast ciągle podtrzymywana jest data premiery, czyli grudzień 2023.
O filmie Patty Jenkins krążyły plotki, że został opóźniony i są pewne problemy ze scenariuszem. Brak informacji z Lucasfilmu, jak również przecieków sprawia, że zarówno fani, jak i ludzie z branży zaczynają wątpić w termin grudniowy.
Przy okazji CinemaCon pojawiła się informacja, że „Wonder Woman 3” w reżyserii Patty Jenkins będzie kręcone jesienią 2023 i będzie mieć premierę w 2024. Zatem wcześniej Patty miałaby czas na nakręcenie „Gwiezdnych Wojen”.
Miejmy nadzieję, że Lucasfilm wyklaruje te wątpliwości przy okazji Celebration.
KOMENTARZE (7)
Od dłuższego czasu po sieci krąży powyższa grafika, która ma przedstawiać logo nowej produkcji związanej z Sagą. Dwa tygodnie temu MSW doniosło, że o „Tales of the Jedi" mamy więcej dowiedzieć się na Celebration, a do tego że będzie im poświęcony oddzielny panel. Dzisiaj ukazał się rozkład całej imprezy, z którego dowiedzieliśmy się kilku interesujących rzeczy (link prowadzi bezpośrednio do informacji o panelu, ale nie można już na niego wejść na stronie głównej, zapewne więc został umieszczony przypadkiem).
Po pierwsze, „Talesy” będą animowaną antologią krótkich filmów, podobną zapewne do „Visions”. Pozostaje zapewne pytanie o czym dokładnie opowiedzą - może, jak sugeruje tytuł, będą to opowieści o Jedi, może też, jak głosiły plotki, seria pokaże nam czasy Wielkiej Republiki czy też Cala Kestisa z „Upadłego zakonu”. A być może wszystko to naraz i odcinki ukażą różne ery czy postacie.
Po drugie, panel poprowadzi Amy Ratcliffe (bardzo związana ze starwarsowymi animacjami), a gościem specjalnym zostanie Dave Filoni. Tutaj powstaje pytanie jak bardzo jest on zaangażowany - wydaje się, że obecnie bliżej mu raczej do seriali aktorskich, więc może będzie jedynie konsultantem czy producentem. A może faktycznie poświęcił projektowi sporo czasu? Pożyjemy, zobaczymy.
A Wy na co liczycie w związku z serialem? Więcej dowiemy się 28 maja w sobotę na Celebration.
Wciąż czekamy na choćby zwiastun „Andora” a tymczasem prace nad drugim sezonem trwają. Według najnowszych informacji, oczywiście przecieków, zdjęcia ruszą w listopadzie tego roku.
Zdaniem MSW zdjęcia tym razem mają się odbyć w Elstree Studios i podobno mają trwać 18 miesięcy. Co jest dość długim okresem. Być może nakładają się tu różne informacje, a faktycznie chodzi o to, że Lucasfilm będzie zajmował studio przez 18 miesięcy? Na razie trudno to zweryfikować. Czy zatem będzie to „Andor” i jakiś inny projekt (np. „Rogue Squadron”), czy może dwa sezony „Andora” kręcone na raz?
Niejako w temacie dalszych sezonów, wypowiedział się operator zdjęć „Andora”, Adriano Goldman. Twierdzi on, że początkowy plan zakładał pięć sezonów, ale raczej to nie wyjdzie i na razie myślą może o trzech.
Tymczasem Bespin Bulletin twierdzi, że w „Andorze” zobaczymy jeszcze imperialnych gwardzistów. Szczegółów nie podano, ale jeśli się pojawią, to prawdopodobnie razem z Masem Ameddą, o którym pisaliśmy ostatnio.
„Andora” zobaczymy w trzecim kwartale tego roku na Disney+. Czekamy na jakieś zapowiedzi, przy okazji Celebration.
KOMENTARZE (4)
Wygląda na to, że powracanie bohaterów w serialach to chyba sposób działania Disneya. Po gościnnych występach wielu postaci w „Księdze Boby Fetta”, ostatnio pojawiła się informacja, że częściowo podobnie będzie w Obi-Wanie Kenobim, a dziś mamy podobne informacje na temat „Andora”. Youtuberzy Star Wars Meg i Star Wars Santa twierdzą, że w serialu o „Andorze” zobaczymy Masa Ameddę. Ostatnim razem w akcji (pomijając animację) widzieliśmy go w „Zemście Sithów”. Jednak jest on obecny w nowym kanonie, w różnych źródłach. Podobno za parę dni plotkę ma uwiarygodnić Bespin Bulletin. Poczekamy zobaczymy.
Na razie nie ma informacji na temat powrotu Palpatine’a w serialu. Ian McDiarmid byłby chętny, ale nic nie wskazuje na to, by miał się pojawić, przynajmniej w pierwszym sezonie.
Jak w przypadku pozostałych seriali, tak i z „Andorem” czekamy na Celebration. To dobry moment, by pokazano zwiastun i potwierdzono datę premiery. Na razie słyszeliśmy o trzecim kwartale. Tak więc, będzie szansa już obejrzeć go w Polsce na Disney+.
KOMENTARZE (4)
Premiera „Obi-Wana Kenobiego” zbliża się wielkimi krokami, więc aktorzy mogą mówić coraz więcej. Choćby Rupert Friend, który w serialu wciela się w rolę Wielkiego Inkwizytora. Przede wszystkim chwalił Ewana McGregrora. Według Ruperta Ewan robi z tą rolą bardzo dużo, wliczając to na co marzyli fani oryginalnych filmów. Oczywiście to nie jest Alec Guinness, ale zdaniem Frienda, McGregor urodził się by zagrać tę rolę.
Natomiast jeśli ktoś liczy, że tym razem obejdzie się bez gościnnych występów, to Friend rozwiewa te nadzieje. Pojawią się tam bohaterowie o których na razie aktor nie może mówić, będzie sporo smaczków i drobnych niespodzianek.
Wspomniał także o trudnościach z maską Inkwizytora, którą mu nakładano. Ale jak twierdzi było warto i czeka na efekt końcowy.
Tymczasem na MSW pojawiły się kolejne spoilery. Tym razem o Revie. Przede wszystkim zmianach, które przeszła ta bohaterka. Jako dziecko została odebrana swojej rodzinie i wychowana w reżimie zakonu Jedi. Przez Jedi omal jej nie zabito w rozkazie 66. Potem musiała wybrać, czy zostać mordercą jak Vader, czy zginąć. Historia Revy jest w wielu miejscach podobna do opowieści Obi-Wana, ale wybory są inne. Natomiast obydwoje wierzą w to, co robią, że to słuszne. O ile Reva nie ma oporów by zabijać Jedi, czy obcinać ludziom ręce, pytanie czy będzie w stanie zabić niewinne dziecko? Gdzie zaprowadzą ją konsekwencje jej czynów? Nie wiadomo, czy MSW zadając te pytania spekuluje, czy próbuje nam coś przekazać.
Druga rzecz, którą zdradzają, ma być raczej krótką scenką. Podczas misji ratunkowej na Daiyu, Obi-Wan będzie chodził pośród przyprawy i będą go ścigać przeciwnicy. Kenobi rzuci im przyprawę w twarz, a ci odurzeni narkotykiem nie będą w stanie dalej kontynuować pościgu.
Na Disney+ „Obi-Wan Kenobi” zadebiutuje 27 maja. Wcześniej dwa pierwsze odcinki zostaną pokazane na Celebration.
KOMENTARZE (1)
Pod koniec zeszłego roku, wraz ze świątecznymi prezentami w Lucasfilmie, w świat poszło krótka informacja. Wśród tytułów przyszłych produkcji znalazło się Tales of the Jedi. Jak donosi MSW, czegoś więcej na temat tego projektu dowiemy się na Celebration, dokładnie w piątek. Plan konwentu nie jest jeszcze ogłoszony, ale według ich źródeł szykowany jest panel w całości poświęcony „Tales of the Jedi”.
MSW jednak nie daje więcej informacji. W zamieszczonym przy newsie podcaście bardziej spekulują i wspominają plotki. Nie liczą na to, że będzie to w jakiś sposób powiązane z serią komiksową „Tales of the Jedi” wydaną przez Dark Horse, raczej w Lucasfilmie użyją tytułu. Wcześniej zdarzały się już takie przypadki, choćby komiks Marvela Last Jedi, inna książka Ostatni Jedi Michaela Reavesa, a potem zupełnie nie powiązany z nimi film.
W podcaście mówią też, że słyszeli plotkę, iż produkcja ta ma być powiązana z nowymi grami. Dokładniej z „Upadłym zakonem”. Czy pojawi się Cal Kestis? Zobaczymy.
Z drugiej strony sami też spekulowali, że może to być nasze tajemnicze „Grammar rodeo”. Ale co w takim razie z młodzieżowym serialem w „Wielkiej Republice”?
Na chwilę obecną o produkcie nie wiadomo właściwie nic. Czy to będzie film, czy serial, produkcja aktorska czy animowana. Liczymy, że faktycznie coś się wyjaśni na Celebration.
KOMENTARZE (5)
Zaczynamy od rewelacji Bespin Bulletin. Twierdzą oni, że Adria Ajorna przyznała się w jednym z wywiadów, iż będzie na Celebration. Jak wiemy gra ona w „Andorze”. Co więcej dodała, że od kilku tygodni trwają prace nad zwiastunem.
Dalej Bespin Bulletin już trochę spekuluje, twierdząc, że nie mogą do końca potwierdzić informacji swoich źródeł. W każdym razie według nich zwiastun zostanie pokazany na Celebration. Nie wiedzą natomiast, czy będzie on tam pokazany na wyłączność, czy również trafi do sieci.
Niejako w uzupełnieniu ich informacji, oficjalna podała, że Star Wars Celebration w Anaheim rozpocznie się z przytupem. 26 maja, w czwartek, na rozgrzewkę konwentu odbędzie się panel z twórcami produkcji aktorskich. Na panelu mają gościć filmowcy odpowiedzialni za wiele „przygód”, które zobaczymy niebawem, w tym „Obi-Wana Kenobiego”, „Andora” czy „The Mandalorian”. To prawdopodobnie dobre miejsce na premierę zwiastuna.
Warto zwrócić uwagę, że oficjalna mówi o produkcjach aktorskich, więc może dowiemy się także czegoś o filmach, jak również o innych serialach, które niebawem powinny być kręcone jak „Ahsoka”, „The Acolyte” i tajemniczy projekt skrywany pod kryptonimem „Grammar Rodeo”. Na tę chwilę nie ma informacji, czy panel będzie także transmitowany w sieci, choć patrząc na poprzednie Celebration raczej należy się tego spodziewać.
Star Wars Celebration odbędzie się w Anaheim w dniach 26 – 29 maja 2022.
KOMENTARZE (7)
Ciekawą informację podano na koncie DeuxMoi. Wg ich informacji Jude Law zagra w „Gwiezdnych Wojnach”, dokładniej w nowym, wciąż nie zapowiedzianym serialu na Diseny+.
I tu warto przyjrzeć się temu czym jest DeuxMoi. To dość popularne konto z dużymi zasięgami, słynące z publikowania różnej maści plotek na temat celebrytów. Podobno ich sprawdzalność sięga nawet 50%. Niemniej jednak, dopóki nie zostanie to potwierdzone przez bardziej wiarygodne źródła, nie należy przywiązywać się do tej wiadomości.
Druga sprawa to projekt. Jude Law prawdopodobnie dołączyłby do serialu określanego kryptonimem „Grammar Rodeo”, który jak wiemy ma być młodzieżową przygodówką w czasach Wielkiej Republiki. Zwłaszcza, że jak pamiętamy Law idealnie by pasował do jednej z poszukiwanych postaci, o których pisaliśmy tutaj. Fani już spekulują, że mógłby to być Stellan Gios albo młody hrabia Dooku.
Jude Law ma spory dorobek filmowy. Grał doktora Watsona, Albusa Dumbledore’a w serii o fantastycznych zwierzętach, wystąpił w „A.I. Sztuczna inteligencja” Stevena Spielberga, „Aviatorze”, „Bliżej”, „Utalentowanym Panu Ripley”, „Wrogu u bram”, „Annie Kareninie” czy „Kapitan Marvel”. Nie stroni też od seriali. Przede wszystkim kojarzony jest z ról w „Młodym papieżu” i „Nowym papieżu”.
O samym serialu natomiast mamy nadzieję dowiedzieć się czegoś na Celebration.
KOMENTARZE (12)