TWÓJ KOKPIT
0

Andor (serial) :: Newsy

NEWSY (249) TEKSTY (15)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

„Skeleton Crew” to właściwie „Andor” widziany oczyma dzieci

2023-05-08 18:00:25

Christopher Ford, jeden z twórców serialu „Skeleton Crew” rozmawiał o nim z Empire Online. Choć nie zdradził szczegółów, rzucił pewne światło na ten serial.



Powiedział, że Kathleen Kennedy tłumaczyła im stare filmy wytwórni Amblin, przy tworzeniu których nigdy nie myślano o nich jako filmach dla dzieci. Po prostu tak się złożyło, że grały w nim dzieci. Stawka jest wysoka, realistyczna i wszystko jest możliwe, więc dzieciaki myślą, że są w „Andorze” – twierdzi Ford.

Wtóruje mu Jude Law, który mówi, że te dzieciaki są narażone na niebezpieczeństwo, potrzebują przewodnika i tak przez cały czas. Zaś ludzie których spotykają po drodze, cóż będziemy kwestionować ich intencje. Nie wypowiedział się, czy jego bohater jest miły czy nie. Stwierdził tylko, że będziemy chcieli by dzieciaki dotarły do domu i nic im się nie stało, ale jak się zna prace Chrisa i Jona Wattsa, to się będzie wiedzieć, że dzieciaki nie będą bezpieczne.

Law dodaje, że będziemy oglądać galaktykę z jej podziałami, bohaterami, czy niebezpieczeństwami oczyma dzieci. I jego zdaniem to jest genialne.

Z kolei Jon Favreau powiedział, że bardzo mu się podobało oglądać reakcję Kathleen Kenendy na propozycję, jaką składali Watts i Ford.

Powiedział także, że każdy odcinek będzie mieć inny ton. Już ćwiczyli to w „The Mandalorian”, gdzie reżyserzy nadawali klimat swoim odcinkom. Zaś ekipa, którą zgromadzili Watts i Ford jest jeszcze bardziej zróżnicowana artystycznie. Każdy z odcinków ma swój własny styl.

Dla Favreau „Gwiezdne Wojny” to nie jest jeden gatunek, w końcu Lucas sam korzystał zarówno z westernów, filmów o II wojnie światowej czy filmów o samurajach. „Wojny klonów” jeszcze częściej sięgały po inny rodzaj kina. Favreu mówi, że to jest jedna z tych rzeczy, które go trzymają przy serialach gwiezdno-wojennych, fakt, iż może próbować ciągle nowych rzeczy. A on nie lubi rutyny.

Dodał także, że póki coś ma estetykę „Gwiezdnych Wojen” może eksplorować przeróżne kierunki. I to doskonale było widać na panelu na Celebration, gdzie pokazano wszystkie zwiastuny, tak różniące się od siebie. W serialu występują: Ravi Cabot-Conyers, Kyriana Kratter, Ryan Keira i Robert Timothy Smith. Bespin Bulletin twierdzi, że pojawi się tam także Marti Matulis, który zagrał wcześniej pirata Vane’a w trzecim sezonie „The Mandalorian”. Podobno ma wrócić do swojej postaci.

Bespin dodaje też, że w roli rodziców dzieciaków, wystąpią Tunde Adebimpe („Rachel wychodzi za mąż”, „Perry Mason”) oraz Kerry Condon („Rzym”, „Duchy Inisherin” za które była nominowana do Oskara). Oboje mieli też rólki w „Spider-man: Homecoming” Wattsa. Ich postacie mają szukać dzieci na własną rękę.

Serial zadebiutuje na Disney+ jeszcze w tym roku.
KOMENTARZE (7)

Rey miała zagrać inna aktorka i status kolejnych filmów

2023-05-05 21:40:42



4 maja minął, bez żadnych zapowiedzi filmowych, czy serialowych. Natomiast na Empire ukazał się artykuł będący zapisem rozmowy z Kathleen Kennedy, gdzie mówiła o nowych filmach, w szczególności tym z Rey.

Po pierwsze prezes Lucasfilmu powiedziała, że obecnie eksplorują w filmach ewolucję zakonu Jedi. Cofną się daleko w czasie (film Jamesa Mangolda), pokażą współczesność (film Dave’a Filoniego), a także wyruszą w przyszłość, 15 lat po upadku Najwyższego Porządku (film Sharmeen Obaid-Chinoy). W tym czasie Jedi są pogrążeni w chaosie, nie wiadomo ilu ich zostało, a Rey stara się odbudować zakon bazując na starożytnych tekstach. To mniej więcej już słyszeliśmy. Nową informacją jest kwestia, która dotyczy przyszłych premier. Kennedy porównała „Gwiezdne Wojny” do serii o Jamesie Bondzie, gdzie filmy pojawiają się co trzy – cztery lata, nie ma presji by pojawiały się co rok. I Kathleen czuje, że to coś, co jest ważne dla „Gwiezdnych Wojen”. To, by filmy były wydarzeniem. Powiedziała wprost, że zrobią te filmy w momencie, gdy będą gotowe do zrobienia, podobnie z premierami. Będą jak filmy będą gotowe.

Czy data premiery w 2025 jest wciąż realna? Chyba tak, ale jeśli coś pójdzie nie tak, Lucasfilm zostawi sobie pole do manewru. A co może pójść nie tak? Poza tym, co znamy z historii Lucasfilmu w czasach Disneya, w Hollywood właśnie rozpoczął się strajk scenarzystów. Jak to wpłynie na aktualne projekty? Obecnie kręcone są dwa seriale, „The Acolyte”, gdzie zdjęcia zbliżają się do końca, więc pewnie nie będzie potrzeba już przepisywać scenariusza, oraz drugi sezon „Andora”. W tym wypadku Tony Gilroy poinformował, że naniósł ostatnie poprawki do scenariusza jeszcze przed rozpoczęciem strajku. Jon Favreau też potwierdził, że scenariusze do czwartego sezonu „The Mandalorian” są już ukończone, więc obecnie trwają prace nad konceptami. Natomiast strajk scenarzystów to tylko jeden z problemów, w Hollywood mówi się również o strajkach aktorów i reżyserów, a nikt nie wie czy mniej ważne gildie również nie upomną się o swoje. To mogłoby sparaliżować prace nad kolejnymi filmami dość mocno.

Zwłaszcza, że zarówno Steven Knight jak i Dave Filoni są powiązani z Gildią Scenarzystów Amerykańskich (WGA). Być może dlatego, Lucasfilm mówił, iż scenariusz Knigtha miał być gotowy w ciągu kilku tygodni. W teorii pozostały trzy tygodnie na ukończenie, ale możliwe, że mają już jakąś roboczą wersję nad którą mogą pracować inne osoby. Czyli przede wszystkim rozrysowywać pomysły i sceny (scenopisy i szkice koncepcyjne), zacząć szukać aktorów, lokacji, projektować dekorację, stroje i tak dalej. Oczywiście pod warunkiem, że scenariusz Knighta się spodobał. Jeśli będą potrzebne większe korekty, może to wpłynąć na termin zdjęć.

Możliwe też, że będą pewne przesunięcia. James Mangold, nie jest członkiem Gildii. Więc może, lub nie, solidaryzować się ze scenarzystami. Latem rozpoczyna zdjęcia do filmu o Bobie Dylanie, potem powinien mieć wolne przeroby. Natomiast z wcześniejszych wypowiedzi wiemy, że pracuje samodzielnie nad swoim scenariuszem.

Jeszcze ciekawszą informację ma Deadline. Według nich Taika Waititi wciąż jest zainteresowany „Gwiezdnymi Wojnami” i liczy, że zdjęcia do jego filmu rozpoczną się w przyszłym roku. Obecnie jednak skoncentruje się na innym projekcie – „Klara and the Sun”. Waititi pracuje nad scenariuszem do „Gwiezdnych Wojen” sam, i znów raczej nie musi się oglądać na Amerykańską Gildię Scenarzystów. Wciąż jednak wszystko to są gdybania. Na chwilę obecną nikt nie wie w którym kierunku pójdą strajki w Hollywood. Czy uda się je złagodzić w ciągu kilku tygodni, czy będą się ciągnąć miesiącami (lub w gorszym przypadku nawet latami).

I tu warto przejść do plotek. Damon Lindelof mówił trochę o swoim filmie (przejętym przez Sharmeen Obaid-Chinoy i Stevena Knighta). Powiedział wprost, że poproszono go, by zostawił projekt. Nie ujawnił jednak szczegółów. Natomiast Jeff Sneider, który dość dobrze orientował się w szczegółach filmu Lindelofa powiedział, że Lucasfilm zmienił jeden z ważniejszych założeń scenariusza Lindelofa – Rey. Po pierwsze film ten miał się dziać 60 lat po „Skywalker. Odrodzenie”, a Rey miała grać inna aktorka. Myślano o Helen Mirren, acz niestety nie doszli do etapu zaproponowania jej roli. Sneider powiedział, że nie rozmawiano również z Yahyą Abdulem Mateenem II. W filmie Lindelofa, Rey miała uczyć dwoje młodych Jedi – mężczyznę i kobietę, oboje będących reprezentantami mniejszości etnicznych. Wiele wskazuje na to, że obecnie rola Rey będzie podobna, ale zagra ją Daisy Ridley. Natomiast chyba wciąż przejmie rolę mentora (jak Obi-Wan/Qui-Gon).

I jeszcze pozostając przy temacie plotek. Bespin Bulletin twierdzi, że Kevin Feige pracując nad swoim projektem, nie tylko zatrudnił scenarzystę (Micheal Waldron), ale szukał też reżyserów. Bracia Russo (Joe i Anthony), twórcy między innymi dwóch ostatnich części„Avengersów” prowadzili wstępne rozmowy by połączyć siły z Feige w „Gwiezdnych Wojnach”. Na tym jednak się skończyło. Na chwilę obecną ten projekt wygląda na martwy, a Kathleen Kennedy twierdzi, że był to jedynie luźny pomysł mediów.
KOMENTARZE (16)

Opóźnienie na planie „Andora” i znana lokacja

2023-05-01 07:57:30

Ostatnio pisaliśmy o tym, że ekipa „Andora” wróciła do Dorset (więcej. Niestety nie wszystko poszło tam zgodnie z planem Tony’ego Gilroya. Przede wszystkim filmowcom przeszkadzała brytyjska pogoda, która doprowadziła do erozji i ostatecznie obsunięcia się klifów. Władze zamknęły teren, filmowcy muszą sobie poradzić inaczej. Odwiedzający będą mogli tu wrócić, gdy władze będą miały pewność, że jest bezpiecznie.

Tym samym „Andor” może się poszczycić, że dołączył do grona filmowych produkcji, które jak pamiętamy miały problemy tak w norweskim Finse, jak i w Tunezji.



Tymczasem filmowcy przenieśli się na inną lokację. To Greenham Common, dawna baza RAFu, która zagrała D’Qar w systemie Ileenium w filmie „Przebudzenie Mocy”. Newbury Today było na planie i ma kilka zdjęć i filmik.



Widać na nim, że wróci Moroff i Tognath Dwie Tuby. W „Łotrze 1” byli oni związani z Sawem Gerrarą. Ten wróci w drugim sezonie, co potwierdził w rozmowie z ComicBook sam Forest Whitaker.

Z kolei Andy Serkis rozmawiał z ET Online i potwierdził, że ponownie wcieli się w postać Kino Loya. Wcześniej potwierdził, że pojawi się w drugim sezonie „Andora”, więc chyba bezpiecznie można założyć, że właśnie tam wróci Loy (a nie w jakimś innym projekcie). Mówił też o reakcji ludzi na Kino, którzy przejęli się tą postacią, polubili ją to jak jest napisana i zagrana. A to dla Serkisa dużo znaczy.

Drugi sezon „Andora” zobaczymy najwcześniej w sierpniu 2024 na Disney+.
KOMENTARZE (3)

Po finale trzeciego sezonu „The Mandalorian”

2023-04-25 19:42:32

Sezon trzeci „The Mandalorian” za nami. Tym razem nie obyło się bez pewnych zgrzytów i zmian, więc zebrało się na ten temat sporo plotek. Niemniej jednak zaczniemy od spadków oglądalności. Te w ratingu Nielsena są dość widoczne. Choć po 4 odcinkach (czyli 20 dostępnych w sumie na platformie Disney+), „The Mandalorian” wciąż jest numerem 1 u Disneya, w porównaniu z poprzednim tygodniem widać wyraźny spadek zainteresowania. Wcześniej miał 1115 milionów minut wyświetleń, w kolejnym tygodniu zaledwie 795 i znalazł się na 5 pozycji. Ten wynik jest bliski wynikom finału „Andora” (674). Zobaczymy jaką oglądalność będzie miał serial po kolejnych odcinkach.







Wracając jednak do plotek o zmianach. W Melbourne na konwencie Comic-Con gościł niedawno Temuera Morrison, który powiedział, że miał być w trzecim sezonie, ale pojechał do Nowej Zelandii i nikt do niego nie zadzwonił. Czekał, czekał, aż dał sobie z tym spokój. Potem mu się trochę bardziej ulało i powiedział, że nie był zadowolony z obrotu spraw w „Księdze Boby Fetta”, zwłaszcza, jak Din Djarin „ukradł” jego serial. No ale jak twierdzi, nie jest scenarzystą. Morrison dodał także, że obecnie trwa okres intensywnych zmian w Disneyu. To nie jest dobry czas by prosić o pieniądze. Tu nie do końca wiadomo, co miał na myśli, zwłaszcza w kontekście rozmów, które musiały dziać się wcześniej. Jeśli obiecano mu powrót w trzecim sezonie to działo się to przynajmniej rok temu. W listopadzie wrócił Bob Iger i wówczas zaczęły się zmiany i cięcia w Disneyu, wliczając w to głośne zwolnienia, o których pisze Forbes (Disney rozpoczął zwalnianie 4000 osób z planowanych 7000). Tyle, że w listopadzie do trzeciego sezonu robiono, co najwyżej dokrętki. Być może zatem chodzi o skasowanie „Rangers of the New Republic” i wykorzystanie pewnych pomysłów w trzecim sezonie.





Podsumowując, Temuera twierdzi, że Boba Fett miał się pojawić w trzecim sezonie, ale ostatecznie nie zadzwonili. To tylko jedna z krążących po sieci opowieści. Inne mają „wiarygodne” źródła, które muszą pozostać anonimowe, więc też trzeba brać te informacje z odpowiednią rezerwą. Jedna z nich mówi, że finał trzeciego sezonu jest mocno inny niż zamierzano. Po zjednoczeniu Mandalorian inaczej miała wyglądać sprawa hełmów, a w ostatniej scenie, w małym domku na prerii na Navarro, Din Djarin obserwując Din Grogu miał mieć ściągnięty hełm. Ostatecznie nie nagrano tej sceny, gdyż Pedro Pascal był niedostępny i wystąpił w niej Brendan Wayne. Pod koniec miała się pojawić też rozmowa Carsona Tevy z Mon Mothmą, mówiąc jej o zagrożeniach. Miało to być wprowadzenie do „Ahsoki”, ale pominięto je, gdyż dokładnie to samo ma zrobić Hera Syndulla na początku serialu Dave’a Filoniego.





Te źródła mówią też, że Ming-Na Wen nagrała w nocy jedną scenę, która miała pojawić się po napisach i być wprowadzeniem do kolejnego projektu z Bobą Fettem. Nie wiadomo, więc dlaczego to wycięto. Kolejną zmianą o której mówią jest to, że podobno Din Djarin miał zostać szeryfem na Navarro, ale tu uznali, iż to trochę bez sensu, bo ograniczy go w kolejnych sezonach, więc wymyślono układ z Tevą. Tyle jeśli chodzi o plotki, na chwilę obecną nie są one w żaden sposób weryfikowalne.





Tymczasem Dave Filoni mówił o sytuacji politycznej w Mandoverse, nawiązując trochę do tego, co znamy z oryginalnej trylogii. Tam osią był konflikt Imperium – Rebelia, prosty podział, który zrozumieją dzieciaki. To samo znaleźli w Expanded Universe, gdzie mieliśmy Nową Republikę i Resztki Imperium, więc trochę ich pozycje się zamieniły. Dlatego uznali, iż osadzenie tu tych wszystkich seriali jest dobrym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że Resztki Imperium, które mają problem z zaopatrzeniem działają tu trochę jak Rebelianci. Nowa Republika zaś musi nauczyć się działać razem jako całość, tak by wiele różnych pomysłów i wizji było efektywne. Zdaniem Filoniego to idealny polityczny konflikt wokół którego można opowiadać różne historie. I oni to robią, zaczęli od wykorzystania Wernera Herzoga, który miał pokazać, że Resztki istnieją. Potem dodali X-Wingi, a teraz jeszcze wizytę na Coruscant.





Przy okazji na oficjalnej w końcu pojawiły się brakujące grafiki koncepcyjne z odcinka 22. Ich autorami są Erik Tiemens, Christian Alzmann, Richard Lim, Aaron McBride i Ryan Church.







Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to zdjęcia do czwartego sezonu ruszą pod koniec tego roku.
KOMENTARZE (7)

ILM ponownie o technologii StageCraft i AMD

2023-04-20 20:41:38

Industrial Light and Magic przygotowało krótki dokument o technologii StageCraft. Tym razem skoncentrowali się na wsparciu jakie dała im firma AMD, produkująca podzespoły. W dokumencie wykorzystano sporo ujęć zza kulis z produkcji serialu „Obi-Wan Kenobi”.



StageCraft zwany też czasem Volume jest szeroko wykorzystywanym obecnie medium, które wprowadzono przy okazji serialu „The Mandalorian”. Używano go także spin-offach tego serialu, wspomnianym już „Obi-Wanie Kenobim”. „Andor” w dużej mierze powstawał w klasyczny sposób, zaś „The Acolyte” ma wykorzystywać bardziej obie technologie. Dziś StageCraft wykorzystywany jest także przy produkcjach kinowych, zobaczymy czy użyją go przy nowych „Gwiezdnych Wojnach”.
KOMENTARZE (5)

Co czeka bohaterów w drugim sezonie serialu „Andor”?

2023-04-18 19:15:13



Zdjęcia do drugiego sezonu „Andora” potrwają jeszcze do sierpnia. W każdym razie wygląda na to, że etap hiszpański jest już zamknięty. Wpierw zdjęcia trwały w Walencji, potem przeniosły się do zamku Xàtiva, nieopodal Walencji. Tam zdjęcia również się skończyły.

Jak donosi Bespin Buletin obecnie ekipa „Andora” powróciła do Dorset, do Winspit Quarry. Tam w sezonie pierwszym kręcono bazę Sawa Gerrary. Zdjęcia w tym rejonie relacjonuje lokalna prasa.



Dla tych, którzy przegapili, w drugim sezonie „Andora” wróci też Andy Serkis. Jednak nie wiemy, czy wcieli się znów w Kino Loya, czy może inną postać (Snoke?). Sam Serkis pytany o rolę mówił tylko o pierwszym sezonie i Kino Loy. Wielokrotnie wspominał, że droga jaką ta postać przeszła bardzo mu się podoba i lubi ją grać.

Natomiast przy okazji Celebration, Jon Favreau mówił też o „Andorze” (i „The Acolyte”) oraz przyszłych filmach, mówiąc że wszystkie te projekty obecnie są skoordynowane i zobaczymy spójność między nimi.

Diego Luna mówił o swojej postaci w wywiadzie dla Screen Rant. Przyznał, że Cassian jest obecnie na tym etapie, że chce zdecydował się dołączyć do Rebelii, ale jeszcze wielu rzeczy nie rozumie. To jakby dopiero uczył się ich języka. Chwalił też blokową strukturę serialu. Może ona być dla widza trochę wymagająca, ale aktor wierzy, że będzie też ekscytująca, choć trochę inna od pierwszego sezonu. Główna zmiana polega na przeskokach czasowych między blokami, będzie dzielić je mniej więcej rok.

Natomiast w rozmowie z Vanity Fair raczej skoncentrował się na swojej drugiej roli jaką pełni w serialu, czyli także producenta. Mówi, że to bardzo wygodne, bo nie jest tylko aktorem, ale też kimś, czyja opinia jest ważna i słyszana. Choć z drugiej strony przez to nie ma sztywnych obowiązków. Z innych ról, które przy serialu ma Diego Luna to także dubbing. Okazuje się, że sam podkłada głos pod hiszpański dubbing „Andora”. Genevieve O’Reilly mówiąc o Mon Mothmie stwierdziła, że pierwszy sezon pokazał jej życie. Drugi pokaże koszty jakie musi ponieść za swoje wybory. Jak będzie mierzyć się z Imperium, sprawami domowymi, ale też swoimi ideałami.

Kyle Soller komentując swoją postać i rolę w drugim sezonie przyznał, że dla Syrila moment, w którym skończyła się obecna historia to potencjalne miejsce wielu możliwości. Razem z Dedrą zrozumieją, że chcą dopaść Cassiana, ale też że razem są silni. Tworzą więc pewien związek. Te przeskoki w tym sezonie pomogą nam śledzić rozwój Syrila. On w pierwszym sezonie jeszcze nie wiedział czego chce. Teraz będzie bardziej zdecydowany, ale też samodzielny. Zobaczymy czy wyprowadził się z domu od mamy i jak zaczął poznawać Dedrę.

Adria Arjona mówi, że drugi sezon odpowie na pytanie kim stała się Bix Caleen. Dużo przeszła w pierwszym sezonie, czy stanie się przez to silniejsza, a może bardziej rządna zemsty? A może wręcz przeciwnie słabsza? Jak to wszystko wpłynęło na nią psychologicznie. Aktorka mocno to przeżywała, ale Tony Gilroy ją uspokoił, mówiąc, że wątek Bix będzie mocny i ważny.

Drugi sezon produkują: Kathleen Kennedy, Tony Gilroy, Sanne Wohlenberg, Diego Luna oraz Luke Hull. Występują: Diego Luna, Adria Arjona, Kyle Soller, Denise Gough, Genevieve O’Reilly, Andy Serkis, Muhannad Bahair i Joplin Sibtain. Premiera na Disney+ w przyszłym roku, prawdopodobnie gdzieś w sierpniu.
KOMENTARZE (9)

O „Andorze” na Celebration

2023-04-08 08:22:39

Wczoraj był dzień „Andora”. Na głównym panelu prezentującym produkcje Lucasfilmu nie mogło zabraknąć tej produkcji. Byli twórca (Tony Gilroy) i obsada (w osobach: Diego Luna, Adria Arjona, Denise Gough, Andy Serkis, Genevieve O’Reilly, Kyle Soller, Joplin Sibtain), nie wspominając o B2-EMO.

Najważniejsza informacja to prace nad drugim sezonem trwają. Zdjęcia powinny być skończone w sierpniu tego roku, a kolejny rok powinna zająć preprodukcja. Na chwilę obecną planują premierę drugiego sezonu na sierpień 2024.



Pokazano też zwiastun drugiego sezonu, ale tylko dla osób którym udało się wejść do sali na konwencie. Tu warto pamiętać, że kupienie biletu nie jest z tym jednoznaczne, w tym roku obowiązywały zapisy wcześniejsze, a potem odbyła się loteria, kto może wejść.

Opis jednak pojawił się w sieci. Variety twierdzi, że zwiastun sugeruje iż Mon Mothma będzie starała się mocno rozkręcić Rebelię. Większą rolę ma mieć też Syril Karn. Cassian będzie mieć nową fryzurę, no i pojawiają się nowi bohaterowie.

Kyle Soller powiedział, że Syril bardzo dużo chce od Dedry. Przede wszystkim chciałby dołączyć do ISB.

Denise Gough dodała, że Dedra jest z jednej strony chciałaby się odwdzięczyć Syrilowi, z drugiej niekoniecznie. Tony Gilroy powiedział ponadto, że wiedza jak ta historia ma się skończyć bardzo pomaga. Dokładnie wiedzą, co robią, gdzie mają dostarczyć emocji.
KOMENTARZE (3)

Andorowe ciekawostki z Walencji

2023-04-03 22:02:11

Zdjęcia do drugiego sezonu „Andora”, które miały miejsce w Walencji, dokładniej w Miasteczku Sztuki i Nauki prawdopodobnie dobiegły końca. Ale fanom i nie tylko udało się kilka rzeczy wyłapać.



Inny filmik można zobaczyć tutaj, a zdjęcia tutaj.

Po pierwsze na planie na pewno byli Diego Luna, Stellan Skarsgård i Genevieve O’Reilly (Mon Mothma). Nowsze wieści mówią też, że był tam Andy Serkis. Czyżby zatem Kino Loy miał wrócić? Podobno aktora dostrzegli fani.

Kilku aktorów nawet się nie kryje, że tam są. Robert Emms (Lonni Jung) wrzucił na swojego instagrama zdjęcia ze święta Fallas, które obchodzi się 19 marca w Walencji. W tym czasie w Walencji byli też Benjamin Bratt (możliwe, że dołączy do ekipy w drugim sezonie), jak również Elizabeth Dulau (Kleya), która także wrzucała zdjęcia z plaży. Owszem Fallas przyciąga turystów, ale czy akurat wszyscy musieli jechać tam w tym roku. Za jakiś czas pewnie się dowiemy, kto z nich wróci.



Mamy nadzieję dowiedzieć się czegoś o drugim sezonie na Celebration, które zaczyna się w piątek.
KOMENTARZE (4)

Zdjęcia do drugiego sezonu „Andora”

2023-03-27 19:03:55

Miesiąc temu podawaliśmy plotkę na temat tego, że zdjęcia do drugiego sezonu „Andora” mają być kręcone m.in. w Walencji. Jak się okazało plotka znalazła potwierdzenie, a za plan do serialu posłużyło Miasteczko Sztuki i Nauki w Walencji - czyli kompleks budynków, który fani fantastyki mogą pamiętać z takich produkcji jak Tomorrowland czy Westworld. Poniżej znajdziecie nagranie z planu.



W oczekiwaniu na drugi sezon, mamy jeszcze trochę informacji o pierwszym. Niedawno ogłoszono nominacje do nagród BAFTA, a „Andora” nominowano w trzech kategoriach:
  • Najlepsza aktora drugoplanowa - Fiona Shaw
  • Najlepszy montaż - Frances Parker za odc. 7
  • Najlepsze efekty specjalne - Mohen Leo, TJ Falls, Richard Van Den Bergh i Jean-Clément Soret
Wyłonienie zwycięzców i rozdanie nagród odbędzie się 14. maja.
KOMENTARZE (5)

Kto jeszcze pojawi się w „The Mandalorian”

2023-03-24 20:22:54

Znów tuż przed premierą kolejnego odcinka pojawiły się plakaty i szkice koncepcyjne z trzeciego odcinka trzeciego sezonu, które oczywiście prezentujemy w newsie. Na plakatach tym razem są Elia Kane i doktor Penn Pershing.







Tymczasem Giancarlo Esposito w krótkim wywiadzie dla Jimmy’ego Kimmela powiedział, że są duże szanse, że niebawem zobaczymy moffa Gideona. I tyle może powiedzieć. Dodał też, że cieszy się, iż gra w tym fantastycznym serialu.















Natomiast jeśli chodzi o niepotwierdzone powroty, to w sieci można przeczytać o dwóch. Podobno Kevin McKidd miałby się pojawić jako Fenn Rau. Plotka już kiedyś ujrzała światło dzienne, zobaczymy czy tym razem będzie prawdziwa.



Druga plotka mówi, że w serialu zagra też Genevieve O’Reilly która miałaby ponownie wcielić się w rolę Mon Mothmy. Nie tylko w trzecim sezonie „The Mandalorian”, ale też oczywiście „Ahsoce”, no i z pewnością drugim sezonie „Andora”.



Wg plotek w dalszej części serialu powinniśmy zobaczyć jak podczas ceremonii, Zbrojmistrzyni dostaje nowe elementy do swojej zbroi.













Piąty odcinek już w środę, to znaczy, że połowa sezonu już jest za nami.
KOMENTARZE (4)

Na Maderze trwają zdjęcia do „The Acolyte”

2023-03-22 17:23:40



Powiększa się ekipa serialu „The Acolyte”. Dołączyła do niej Adelaide Waldrop, która została główną koordynatorką intymności na planie. O angażu dowiedzieliśmy się dzięki CV koordynatorki, które zawiera jeszcze jedną ciekawą informację. Ma być osiem odcinków w pierwszym sezonie i obecnie mają one koło godziny. O ile liczba odcinków pewnie jest prawidłowa, o tyle czas trwania może być trochę inny po montażu.

Tak prawdę mówiąc te 8 odcinków również może nie być do końca prawdziwą informacją, istnieje pewne prawdopodobieństwo, że Waldrop podała ilość tych odcinków, przy których była zatrudniona.

Natomiast warto pamiętać, że zatrudnienie głównego koordynatora intymności, czy w ogóle koordynatora intymności na planie, wcale nie oznacza od razu, że w „The Acolyte” będą jakieś sceny seksu. Obecnie praktyka w Hollywood jest taka, że zatrudnia się ich także do scen, w których intymność aktorów może być w jakiś sposób zagrożona, czyli np. różnego rodzaju scen romantycznych, wymagających bliskości. Jak pamiętamy w „Andorze” sceny seksu były ograniczone przez Lucasfilm, natomiast najprawdopodobniej tam również był zatrudniony koordynator intymności.

Inna ciekawostka, z pozwu Karyn McCarthy przeciwko Lucsfilmowi, o którym pisaliśmy tutaj, wynika, że planują iż „The Acolyte” będzie mieć kilka sezonów.

Mała aktualizacja jeśli chodzi o Maderę. Tam zdjęcia do „The Acolyte” trwały od 19 marca do dziś i miały miejsce w lesie Fanal. Na ten czas dostęp do lasu został ograniczony. Wcześniej kręcono w okolicy Ribeira da Janela i jeszcze prawdopodobnie została jedna miejscówka - São Vicente. Jeśli chodzi o wyspy, pojawiła się też plotka o kręceniu serialu na Azorach, ale na razie nie została ona nigdzie potwierdzona. Być może, wcześniej rozważali też Azory (podobnie jak Kanary).

Zdjęcia do serialu potrwają do końca kwietnia – początku maja. Na Disney+ zadebiutuje on w przyszłym roku. Czekamy na konkretne zapowiedzi na Celebration.
KOMENTARZE (4)

Diego Luna cieszy się, że drugi sezon „Andora” będzie ostatnim

2023-03-07 21:14:58



„Andor” może nie zawojował widowni, ale generalnie został ciepło przyjęty, tak przez fanów jak i krytyków. Wiele osób żałuje, że serial będzie miał jedynie dwa sezony, ale innego zdania jest Diego Luna. W rozmowie z Variety powiedział, że to będzie ostatni sezon serialu. Dwusezonowy serial jest dobry dla jego zdrowia psychicznego. Póki co, wiedząc jak się to kończy, chce się dobrze bawić. Mówił też, że może jako odtrutka po „Gwiezdnych Wojnach” pograłby w teatrze. Jednym z największych plusów jest to, że zawsze śpi się w tym samym łóżku.

Z kolei Andy Serkis ponownie nie może się nachwalić serialu. Twierdzi, że to było wspaniałe dzieło telewizyjne, oraz bardzo „uziemione” „Gwiezdne Wojny”. Nie dlatego, że nie lubi normalnych, ale dlatego, że eksplorują one pewne krańce.

Tymczasem Bespin Bulletin donosi, że kolejna lokacja w której kręcą „Andora” to Chobham Common i Longcross Studios w Surrey. W Longcross Studios nagrywano choćby „Ostatniego Jedi”. Niestety nie znamy szczegółów, co dokładnie będą kręcić tu przy „Andorze”.

W piątek 7 kwietnia o 16:00 na Celebration będzie panel dedykowany tworzeniu pierwszego sezonu „Andora”. Będą na nim obecni Diego Luna, Tony Gilroy i inni goście.
KOMENTARZE (12)

Gilroy o znaczeniu Kino Loya w „Andorze”

2023-02-24 19:01:41



Tony Gilroy był gościem podcastu Struggle Nation, oczywiście rozmowa zeszła na „Andora”. Rozmawiali tam o angażu Andy’ego Serkisa. Gilroy wspomina, że mieli budżet, więc mogli pozwolić sobie na kogoś fajnego. Twórca znał Serkisa z „Władcy Pierścieni”, „Planety małp” i „Czarnej Pantery”, ale to właśnie w tym ostatnim filmie dostrzegł sporą charyzmę Serkisa jako aktora. Uznał więc, że fajnie byłoby go mieć w obsadzie. Zadzwonił. Andy zajmował się pracą nad „Venomem” i zgodził się o ile znajdzie czas. Więc Gilroy zaczął go ścigać. Jak sam twierdzi, duża część roboty przy „Andorze” właśnie na tym polega, by ściągać, ścigać ludzi, sprawić by dołączyli do tej przygody.

Gilroy mówił też, że o ile większość „Andora” była polityczna, o tyle Kino Loy i jego wątek jest bardziej teologiczny, religijny. Chodziło o to by pokazać, kogoś, kto żyje wiarą i w pewnym momencie ją traci. W tym wypadku była to wiara w liczby, które pełnią rolę boga. Z czasem, wręcz z dnia na dzień, Loy odkrywa, że tego „boga” nie ma. Całe więzienie jest pełne ludzi, którzy albo są wyznawcami jak Kino, albo ateistami jak Melshi. Dodatkowo są też agnostycy, którzy próbują zrozumieć, jak to właściwie jest. Kino jest tym, który wierzy, że jeśli wszystko będzie robił dobrze, to go wypuszczą. Czyli pójdzie do swojego nieba, ale niestety nic takiego się nie dzieje.

Oczywiście pamiętamy, że Serkis grał wcześniej Snoke'a w sequelach.

Z kolei jeden z reżyserów pierwszego sezonu Benjamin Caron w rozmowie z Collider wspomina pracę nad serialem. To była duża produkcja, ale miał wrażenie, że fani jakoś jej nie zauważali, nie przejmowali się nią zbytni. Caron nie nazywa siebie fanem „Gwiezdnych Wojen”. Owszem stare filmy wywarły na nim jakieś wrażenie, ale nowych nie widział. Gdy rozmawiał o tym z Gilroyem, ten powiedział mu, że to bardzo dobrze. Nie są zainteresowani fan-service’m. Dodał, że zna pracę Carona, podoba mu się i chce, go mieć w ekipie „Andora”.

Jak zaczął czytać scenariusza, bez Vadera, mieczy świetlnych, właściwie czasem zapominał, że są to „Gwiezdne Wojny”. Wizja była jasna, on tylko reżyserował. To bardziej był thriller szpiegowski, owszem w uniwersum „Gwiezdnych Wojen”, ale wciąż bardziej thriller szpiegowski.

Tymczasem zdjęcia do drugiego sezonu „Andora” trwają, także na lokacjach. W Londynie przed budynkiem Lloyd’s nagrano Ariela Kleimana - reżyser trzech pierwszych i trzech ostatnich odcinków drugiego sezonu, a także aktorów: Stellana Skarsgarda i Diego Lunę.





Zdjęcia nagrywano też w londyńskim Barbican Center, które w pierwszym sezonie grało Coruscant. Zdjęcia stamtąd można zobaczyć na Daily Mail. Jest na nich choćby Adria Arjona (i oczywiście Diego Luna).





Dodatkowo latem zdjęcia mają być kręcone w brytyjskim zamku Hever. W zamku już raz gościły „Gwiezdne Wojny”. Nagrywano tu scenę w której Qui-Gon Jinn, Obi-Wan Kenobi i Jar Jar wychodzą z wody w Theed. Zdjęcia trwały dokładnie jeden dzień. Ujęcia jednak zostały wycięte z kinowej (i późniejszych) wersji „Mrocznego widma”, ale można ją zobaczyć w dodatkach. Miały one być uzupełnieniem do zdjęć kręconych w Casercie.



Zdjęcia do drugiego sezonu „Andora” potrwają do sierpnia. Premiera na Disney+ jesienią przyszłego roku.
KOMENTARZE (11)

Zdjęcia do czwartego sezonu „The Mandalorian” rusza w październiku?

2023-02-21 19:53:24

Zaczynamy od kilku ciekawostek o „The Mandalorian”. Jak wiemy w trzecim sezonie zwiększyła się rola Ricka Famuyiwy, będzie on teraz także jednym z producentów serii. Można przypuszczać, że będzie mieć większy wpływ na „The Mandalorian”, skoro Dave Filoni i Jon Favreau nadzorują teraz swoje miniuniwersum. W rozmowie z „The Virtual Cantina” (filmik został usunięty), Emilly Swallow, czyli Zbrojmistrzyni powiedziała, iż Famuyiwa wyreżyserował dwa odcinki, pierwszy i ostatni w trzecim sezonie. Aktorka bardzo chwaliła reżysera, mówiąc, że właśnie z nim na planie jej się pracowało najlepiej.

Pojawił się też nowy plakat promujący trzeci sezon.



Jon Favrau rozmawiając z BFMTV potwierdził, że napisał już scenariusze do czwartego sezonu. Pracę zaczął, gdy trwała postprodukcja trzeciego sezonu. Patrzył też na inne seriale, które wpsółprodukuje, czyli „Ahsokę” i „Skeleton Crew”, tak by wszystko się zazębiało i zgrywało. W obu przypadkach jednak to nie on jest głównym scenarzystą i showrunnerem.



MSW dość szybko zareagowało na te doniesienia. Mają oni trochę inny pogląd na to, co mówił Favreau, ale potwierdzają, że scenariusze są gotowe, a Lucasfilm rozpoczął rekrutację ekipy i rozpoczyna preprodukcję. Ta podstawowa różnica, o której mówią, to strajk w Hollywood. Na razie trwają negocjacje, natomiast Gildia Scenarzystów Amerykańskich (Writers Guild of America) rozważa strajk. Disney więc szykuje się na taką ewentualność. Strajk nie dotknie pewnie „Ahsoki” czy „Skeleton Crew” oraz „The Acolyte”. W przypadku „The Acolyte” i „Andora” jednak warto pamiętać, że te produkcje powstają poza USA. Więc scenariusze w tym wypadku będą gotowe, nie tylko do czwartego sezonu, ale być może do drugiego sezonu „Księgi Boby Fetta”. W tym ostatnim przypadku MSW nie ma potwierdzenia, ale spekulują, choćby po tym, że wg ich informacji, w czwartym sezonie będzie więcej Fetta i niektórzy zaczynają się mylić nad jaką produkcją pracują.



Trzeci sezon jest promowany też artykułami i zdjęciami w „Empire” (zadebiutował 16 lutego). Znajduje się tam artykuł o Grogu. Jon wspominał o tym, jak wprowadzili Ahsokę, by wprost odczytała jego imię Mocą, a także wyjaśniła pewne rzeczy, trochę łopatologicznie. Rick mówił o tym, jak Jon powiedział mu, że nazwą Baby Yodę. Gry pierwszy raz usłyszał imię „Grogu”, trochę go zdziwiło. Spodziewał się czegoś innego, ale przywykł. Dave z kolei wspomina, że nikt z nich tak naprawdę nie wiedział jaki wpływ na popkulturę będzie mieć Grogu. Jedyna osoba, którą zna, a która to wiedziała to Werner Herzog.



Pedro Pascal cieszył się też z powrotu Grogu i ponownego połączenia jego ścieżki z Dinem w „Księdze Boby Fetta”, mówiąc, że był to ważny moment dla obu postaci. Zobaczymy na ile coś nam sugeruje.

W wydaniu online można zobaczyć kilka zdjęć i przeczytać parę artykułów, czy szkic koncepcyjny.

No i jeszcze mamy klip z trzeciego sezonu i kolejną reklamę.







Premiera trzeciego sezonu na Disney+ już w przyszłym tygodniu.
KOMENTARZE (10)

Kolejna lokacja „Andora”

2023-02-09 16:04:10

Jak donosi Bespin Bulletin zdjęcia do drugiego sezonu „Andora” przeniosły się do McLaren Technology Centre, w Woking pod Londynem. Dostrzeżono tam oznakowania firmy E&E Industries, która powstała po to by produkować serial.

Warto przypomnieć, że już w pierwszym sezonie kręcono tu port kosmiczny na Coruscant. Wszystko wskazuje na to, że będzie to dokładnie to samo miejsce. Na razie nie wiadomo ile czasu potrwają zdjęcia w centrum McLarena.



Na razie za to można obejrzeć dokument o muzyce do serialu. Wypowiadają się: David Acord, Margit Pfeiffer i John Gilroy.



Zdjęcia do drugiego sezonu „Andora” potrwają aż do sierpnia. Jego premierę zobaczymy jesienią przyszłego roku, oczywiście na Disney+. Dla przypomnienia, na przełomie marca i kwietnia, ekipa serialu powinna zawitać w Walencji.
KOMENTARZE (3)

„The Mandalorian” zadebiutuje w amerykańskich telewizjach

2023-02-08 19:10:14



Jak pamiętamy, przed premierą finału „Andora” Disney pokusił się o promowanie go w klasycznej telewizji. Dwa pierwsze odcinki zadebiutowały wówczas w telewizjach ABC, FX Networks i Freeform (wszystkie trzy należą do Disneya). Wygląda na to, że taka promocja przyniosła rezultaty. 24 lutego w tych trzech amerykańskich telewizjach zostanie pokazany pierwszy odcinek pierwszego sezonu serialu „The Mandalorian”. Pewnie liczą, że pomoże to zwiększyć oglądalność na Disney+. Na tę chwilę nie ma informacji o premierze na platformie Hulu, gdzie także wyświetlano „Andora”.



Jak donosi Film Music Reporter Joseph Shirley nagrał niedawno muzykę do trzeciego sezonu. Jak pamiętamy muzykę do dwóch pierwszych skomponował Ludwig Göransson, wygląda, że zastąpi go Shirley. Shirley właściwie przejął schedę po Göranssonie w „Księdze Boby Fetta”. Tam Ludwig skomponował jedynie niektóre tematy, całą resztą zajął się Joseph. Prawdopodobnie tak też będzie to wyglądało w trzecim sezonie. Nie wiadomo tylko, czy Göransson skomponował cokolwiek nowego, czy już całkowicie zajął się innymi projektami. Warto dodać, że obaj panowie ze sobą współpracują także poza „Gwiezdnymi Wojnami”. Przy filmie „Creed III” Shirley także zastąpił Göranssona.

Pedro Pascal promuje swój serial „The Last of Us” i stara się unikać rozmów o „The Mandalorian”. Niemniej jednak czasem dość trudno. Więc potwierdził jedynie, że czeka nas bitwa z wieloma Mandalorianami. A może bitwy - zasugerował.

Bespin Bulletin natomiast zastanawia się czy Sasha Banks wróci do swej roli (Koska Reeves). Sama aktorka wcześniej informowała, że nie jest zaangażowana. Oni jednak twierdzą, że chyba kogoś podobnego dostrzegli na zdjęciach z planu. Potwierdzają to też ich zdaniem przecieki koszulek związanych z serialem, gdzie wśród hełmów jest też hełm Koski.

Giancarlo Esposito wrócił w rozmowie z „GQ” do wspomnień o pracy nad poprzednim sezonem. Mówił o scenach, w których trzymał mroczny miecz. Twierdził, że jest jednym z niewielu ludzi, którzy mogli go trzymać. W domu zaś mocno przygotowywał się do tej roli. Założył pelerynę i machał kijem od miotły, starając się odnaleźć właściwą choreografię.

Na Disney+ trzeci sezon zadebiutuje 1 marca.
KOMENTARZE (4)
Loading..