Mamy kolejną plotkę o „The Acolyte”, pochodzącą od zaufanego źródła, czyli Jeffa Sneidera. Twierdzi on, że w serialu zagra również
David Harewood. Aktora znamy z produkcji takich jak „Krwawy diament”, „Homeland” czy „Supergirl”.
Natomiast zostało nam jeszcze kilka ciekawostek z „Empire”.
Dafne Keen powiedziała, że wiele rozmawiali o „Gwiezdnych Wojnach” i może się to niektórym nie spodobać, ale uznali, że najlepsza walka na miecze świetlne w filmach to walka z Darthem Maulem. Pracując nad „The Acolyte” wiele zrobili, żeby ją przebić, włożyli w to mnóstwo pracy. Mówiła także o tym, że każda z postaci ma walczyć w swoim unikalnym stylu. Dopracowali to w szczegółach. Na koniec dodała również, że ma syndrom
Ewana McGregora, czyli na planie robiła dźwięki imitujące miecz świetlny.
Leslye Headland z kolei mówiła o postaci mistrzyni Indary, w którą wciela się
Carrie-Anne Moss. Dla Headland ważne było, byśmy od początku wiedzieli, że to jest bohaterka, która najlepiej posługuje się Mocą w walce. I tak, dlatego jest nią Trinity. Sama aktorka również była z tego powodu zadowolona i powiedziała, że za każdym razem, gdy coś odgrywali wręcz prosiła, by dali jej jeszcze jedno ujęcie do zrobienia.
Headland odniosła się również do tematu prequela do prequeli. „The Acolyte” ma ukazywać jak Jedi doszli do momentu, w którym byli w „Mrocznym widmie”. Mówi też, że serial ma zdecydowanie mniejszą skalę niż filmy. Tu nie będzie wielkiej wojny, on jest bardziej kameralny, a osią konfliktów są bohaterowie, którzy muszą zmagać się ze sobą. Jednocześnie całość ma charakter kryminału. Każdy odcinek ujawnia kolejne elementy, więc wchodzimy w historię głębiej i głębiej.
„The Acolyte” zobaczymy na Disney+ na początku czerwca.
KOMENTARZE (12)