TWÓJ KOKPIT
0

Tony Gilroy :: Newsy

NEWSY (111) TEKSTY (6)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Nowe spoty i o drugim sezonie

2022-09-20 19:10:00

Już jutro swoją premierę będzie miał pierwszy sezon serialu „Andor”. Czas więc na ostatnie spoty, które mają podgrzać atmosferę przed premierą.






Tymczasem Tony Gilroy będący showrunnerem „Andor” wypowiedział się w wywiadzie dla TheWrap na temat drugiego sezonu. Zdjęcia do niego planuje zacząć w listopadzie bieżącego roku i skończyć w sierpniu przyszłego roku. Post-produkcja do pierwszego sezonu zajęła około roku i podobna jest planowana do kolejnego. Najwcześniej więc możemy się go spodziewać jesienią 2024 roku.
KOMENTARZE (1)

Tony Gilroy nie skończył z „Gwiezdnymi Wojnami”? [Aktualizacja]

2022-09-20 17:10:33

Dość ciekawą informację podał serwis FandomWire. Według nich, Lucasfilm i Tony Gilroy zawarli umowę przedwstępną na kolejne, gwiezdno-wojenne pozycje. Na ile to wiarygodna wiadomość, także nie wiadomo, ale warto zaznaczyć, że nie jest „zobowiązujaca”.



Ta umowa przedwstępna to kontrakt, który nie zobowiązuje do niczego, poza tym, że Lucasfilm chętnie przyjrzy się opracowanym projektom Gilroya przed innymi firmami. Ponieważ projekty będą dotyczyć „Gwiezdnych Wojen”, właściwie będą jedynymi, którzy będą zainteresowani. Innymi słowy Gilroy, jeśli wierzyć tym doniesieniom, dostał właśnie wolną rękę, by zaproponować kolejny serial/seriale bądź film, który być może nawet wyreżyseruje. Jednak, zanim do tego dojdzie, produkt będzie musiał być zaakceptowany. Wówczas pewnie zostanie podpisany właściwy kontrakt.

I tu ciekawostka, bo po raz pierwszy Gilroy dostałby wolną rękę i będzie mógł stworzyć projekt dla Lucasfilmu od początku. W przypadku „Łotra 1” zastąpił Garetha Edwardsa w fotelu reżysera, przy dokrętkach i finalnym montażu. Poprawiał też scenariusz. Nie raz jednak dawał do zrozumienia, że nie jest w pełni zadowolony z ostatecznego rezultatu, gdyż zabrakło mu na naprawienie wielu rzeczy czasu. Wyprostował projekt do stanu akceptowalnego, ale jeszcze nie satysfakcjonującego samego twórcę. W przypadku „Andora” Gilroy ponownie przejął projekt, który początkowo nadzorował Stephen Schiff. Tym razem jednak Tony miał wystarczająco dużo czasu, by zrealizować swoją wizję i wprowadził pewne zmiany. Jedną z nich jest wyrugowanie roli Alana Tudyka z pierwszego sezonu. Jednak ramy – serial szpiegowski o Cassianie Andorze, pozostały bez zmian.

Przypominamy, że ostatnio Gilroy coś sugerował, iż „Andor” może nie być jedynym spin-offem „Łotra 1”. Czy miał na myśli coś konkretnego, albo jakiś inny projekt, który gdzieś tam się w plotkach przewijał – jak serial o partyzantach Sawa Gerrery? Tego nie wiemy. Przyszłość współpracy Gilroya i Lucasfilmu z pewnością będzie zależeć od przyjęcia „Andora”, który debiutuje już jutro.

Na chwilę obecną trudno nawet spekulować, na czym mógłby się skoncentrować Tony. FandomWire podaje jako przykłady refactoring serialu „Underworld” albo adaptację „Upadłego zakonu”, ale raczej to strzały. Mając wolną rękę, Gilroy prawdopodobnie to wykorzysta. Na razie jednak skoncentruje swoje siły na drugim sezonie „Andora”, do którego zdjęcia ruszą jeszcze w tym roku, a premiery oczekujemy w 2024.

Aktualizacja FandomWire skasował artykuł, twierdząc, ze nie jest on prawdziwy. Prawdopodobnie ich źródło spekulowało na temat wypowiedzi Gilroya o możliwych kolejnych spin-offach tej serii.
KOMENTARZE (4)

O długości „Andora” i zmianach w fabule

2022-09-19 17:59:41

Premiera „Andora” już za 2 dni. Pokazy prasowe za nami, ale twórcy cały czas są w kontakcie z mediami i zdradzają kolejne szczegóły.



Tony Gilroy po raz kolejny odniósł się do długości serialu, sezonów, ale też ilości odcinków i czasu ich trwania. Powiedział, że zwłaszcza przy platformach streamingowych, nie ma jakiś wyznaczników ile odcinków ma mieć serial. I to jest dla niego bardzo wyzwalające, bo może się skoncentrować na opowieści. Można się streścić przy dużej liczbie postaci, nie ma potrzeby marnowania czasu by wyrobić normę.

Denise Gough przyznaje, że gdy podpisywała kontrakt, to wiedziała, że zajmie jej to pięć lat życia. Ale Diego Luna zaczął marudzić, mówiąc, że te pięć sezonów to go zabije. Ostatecznie Gilroy streścił to do dwóch, by zamknąć całą historię. Aktorka nie jest pewna jak to osiągnął.

Kyle Soller, który wciela się w agenta bezpieczeństwa Syrila Karna, mówi, że Gilroy początkowo nie wiedział, w którym kierunku ma pójść ta postać. Gdy rozmawiali razem, mówił że w tym momencie jest on dobry, a w tym zły, albo że nie wie. Kyle uznał, ostatecznie, że będzie na początku poruszał się w odcieniach szarości.

Denise skomentowała wypowiedź Kyle’a, mówiąc, że wbrew pozorom ma to sens. Bo to jest związane z postacią. W jej przypadku, nie było takich wskazówek. Wręcz przeciwnie, miała wiedzieć, by nie grać miłej dziewczyny pod tym całym imperialnym płaszczem.
KOMENTARZE (3)

Tu zaczyna się Rebelia, czyli promocja „Andora”

2022-09-15 17:34:09

Do premiery „Andora” można już odliczać dni. Pojawiają się nowe zdjęcia, nowe filmiki i zapowiedzi. Na jednym z fragmentów możemy oglądać rozmowę Andora z Bix. Adria Arjona, która gra tę postać, zasugerowała, że relacja między nią a Andorem może być skomplikowana. Byli razem, ale coś ich poróżniło.



W kolejnym filmiku Tony Gilroy mówi, że to Diego Luna zasugerował jako pierwszy, by skrócić pierwotny plan na pięć sezonów do dwóch. Podobnie jak sam Gilroy, nie chciał na tak długo angażować się w jeden projekt.



Dodatkowo jeszcze zdjęcia i materiał promocyjny z oficjalnego konta Star Wars. Z hasłami reklamowymi: „Tu zaczyna się Rebelia” i „Wyczekuj sygnału 21 września”.







Sam Luna był też gościem w programie Jimmy’ego Kimmela, gdzie podziękował fanom za uznanie na D23 Expo. Mówił też o tym, że to serial kompleksowy, także młodsza widownia znajdzie tu coś dla siebie. Jest przygoda, jest akcja, ale przy tym jest mrok i polityka. Jest sporo nowych postaci, nowych planet. Całość jest bardziej filmowa.



Na Disney+ w zeszłym tygodniu pojawił się 10 minutowy dokument, promujący serial. To jest to samo, co było prezentowane przed pokazami „Łotra 1” w IMAX.

A na koniec plotka. Podobno Tony Gilroy zasugerował, że Łotrowersum niekoniecznie skończy się na „Andorze”. Czyżby myśleli o kolejnym spin-offie? Zobaczymy. Na razie czekamy na „Andora”. Premiera trzech pierwszych odcinków w środę na Disney+.
KOMENTARZE (8)

Aktorzy o serialu „Andor”

2022-09-05 20:49:55

Prócz materiałów promujących serial „Andor”, a także „Łotra 1” w kinach IMAX, aktorzy zaczęli udzielać wywiadów różnym magazynom, czasem zdradzając ciekawostki na temat nadchodzącego serialu.



W rozmowie z Entertainment Weekly Genevieve O’Reilly mówiła o swojej roli, o tym jak grała Mon Mothmę. Nie tylko w kontekście wyboru, ale nawet bardziej przejęcia tej postaci. Jak pamiętamy, O’Reilly została wybrana by zagrać młodszą wersję Mon Mothmy w „Zemście Sithów”. Wówczas dość mocno się do tego przygotowywała. Przede wszystkim studiowała występ Caroline Blakiston w „Powrocie Jedi”, zwracając uwagę na niuanse. Dziś one są dużo bardziej aktualne, właśnie w kontekście „Andora”. O’Reilly zauważa, że w występie Blakiston widać sporo bólu, który jest nieodłączny dla tej bohaterki. Co ją musiało spotkać? Co musiała poświęcić, by stać się przywódczynią Rebelii?

Na część z tych pytań odpowie serial „Andor”. Razem ze scenarzystami Genevieve O’Reilly musieli się dowiedzieć więcej o roli Mon Mothmy, o tym kim jest. Nie tylko jako senator, ale też jako kobieta. Dowiedzieć się z czym się zmaga, co jej grozi i jakie koszty będzie musiała ponieść. Jak twierdzi aktorka, Tony Gilroy dobrze to rozpisał, stworzył serial, który łączy ze sobą gatunek szpiegowski z socjopolitycznym dramatem. Historia zdaje się być bardzo uniwersalna. A Mon Mothmę zobaczymy też od „kuchni”, jaka jest w domu, gdy odkłada płaszcz. Zobaczymy jej relację z mężem i to jak różni się jej życie prywatne od publicznego.

Z kolei Collider rozmawiał z Adrią Arjoną, która gra Bix Caleen. Adria Arjona bardzo chwaliła Tony’ego Gilroya, który jest dżentelmenem w stosunku do aktorów i wiele z nimi rozmawia o ich bohaterach, tłumacząc jaką drogę mają do przejścia. Owszem, są pewne zmiany, ale on zawsze o tym wszystkich informuje. Co więcej, aktorka twierdzi, że Gilroy rozmawiał z nią o drugim sezonie. Nie jest to jakoś niezwykłe, on chce by jego aktorzy dokładnie wiedzieli, co dalej czeka ich postacie. Przy okazji, my się dowiedzieliśmy, że Adria wróci w drugim sezonie.



Diego Luna rozmawiał z Hollywood Reporter. Niestety nie powiedział nam wiele nowego, ale najważniejsze jest to, że podkreśla ponownie, iż będziemy inaczej spoglądać na „Łotra 1”. Tam jest wiele elementów, które nie są wyjaśnione i ustalone, ludzie się domyślają i zakładają pewne rzeczy. Niektóre z rozwiązań wydają się być oczywiste. Serial „Andor” odniesie się do kilku takich sytuacji i ukaże je z innej perspektywy. Możemy być zaskoczeni, tym co zobaczymy i potem inaczej patrzeć na „Łotra 1”.

Mówił też o powrocie do roli Cassiana. Ciężko było mu początkowo w to uwierzyć, zwłaszcza, że wydawało się, że to jednorazowe doświadczenie. Mówił, że musiał się przyzwyczaić do nowej wizji roli i sytuacji na planie. Zaczęło mu się podobać od trzeciego czy czwartego dnia. Miał kilka uwag, choćby, że kostium był za mały. Uważa też, że to co szykuje Gilroy na drugi sezon będzie idealne.

I to dobre miejsce, by skończyć streszczenie oficjalnych wypowiedzi i przejść do plotek i przecieków. Jak zwykle nie wiadomo, na ile są one prawdziwe. Przekonamy się już nie długo. Podobno historia Cassiana Andora zacznie się w trakcie Wojen klonów. On będzie mieszkał na planecie wspierającej i wspieranej przez Separatystów. Postrzeganie Republiki będzie raczej negatywne, a rodzina Andora będzie jej niechętna. Co więcej jego ojciec ma współpracować jawnie z Separatystami i mieć nadzieję, że oni zmienią galaktykę. Planeta jednak wpadnie w ręce Republiki. Jej wyzwolenie spod jarzma Separatystów będzie się wiązało z egzekucjami przeprowadzanymi przez klony. Jedną z ofiar tych czystek będzie ojciec Cassiana. Więc mu nie będzie po drodze z Republiką.

Gdy powstanie Imperium, Cassian nie będzie tego postrzegać jako czegoś złego. Wręcz przeciwnie, bo będzie to oznaczało kres Republiki. Tyle, że z czasem ma zrozumieć, że dla niego nie ma żadnej różnicy między Imperium a Republiką. To ma napędzać jego dalszą walkę.

Premierowe odcinku zobaczymy już 21 września na Disney+.
KOMENTARZE (2)

Kolejne informacje o serialu „Andor”

2022-08-27 12:29:42

Po pierwsze zaczynamy od małej aktualizacji. Ten 10-minutowy materiał, który jest pokazywany przed seansami „Łotra 1” w amerykańskich kinach IMAX (więcej) to przede wszystkim rozmowa z Tonym Gilroyem i Diego Luną, przerywana fragmentami serialu. Mówią wiele rzecz, o których już słyszeliśmy, ale warto dodać, że mocno podkreślają skalę przedsięwzięcia, która jest tu bardzo duża.



W innych mediach oraz na konferencji prasowej Gilroy mówi też o przyszłości serialu, czyli drugim sezonie, a także pewnych decyzjach twórczych, które zostały podjęte. Cassiana Andora znamy z „Łotra 1”, to skomplikowana postać, oddana, zasłużona sprawie. Jego historia, którą obejrzymy w serialu zacznie się od dzieciństwa, koncentrując na pięcioletniej odysei w czasach rewolucji, momentu w historii, w którym dzieją się ważne rzeczy. Andor będzie tą osobą, która przeprowadzi nas przez tę rewolucję. Natomiast to będzie ciężki czas dla wielu postaci, które będą musiały podjąć trudne decyzje. Ich ukazanie to właśnie skala serialu.



Gilroy zdradził, zakończenie serialu. To nie jest żadna tajemnica. Mamy zobaczyć jak Cassian Andor idzie złapać okręt, który go zawiezie na Pierścienie Kafrene, gdzie spotka się z Tivikiem, czyli na kilka dni przed filmem. Twórca mówi, żeby nie traktować tego jak spoiler, bowiem cała tajemnica nie polega na tym, że akurat to się wydarzy, ale w jaki sposób i dlaczego, co do tego doprowadzi. Porównuje to do dokumentalnych produkcji historycznych. Tam też często wiemy jak się pewne rzeczy kończą, ale wartość dodana to zrozumienie kontekstu, mechanizmów czy procesu.



Tony wspomniał też o strukturze narracyjnej, z przeskokami, lub raczej jak to określał blokami, oddzielonymi czasowo. Przez pewien czas myśleli nawet o pięciu sezonach „Andora”, ale zrozumieli, że to bardzo ciężkie zadanie, porównywalne z lotem na Marsa. To wymagałoby jeszcze minimum kolejnych 5 lat. Stąd skondensowali to, właśnie do bloku ukazującego pewien wycinek. Wygląda też na to, że Gilroy nie wyreżyseruje żadnego odcinka w drugim sezonie.



Luna twierdzi, że „Andor” to będą najbardziej dorosłe „Gwiezdne Wojny” jakie dostaniemy. To są mroczne czasy, nie ma Jedi, a ludzie muszą uważać na imperialną kontrolę. Ludzie są zmarginalizowani i pozbawieni wolności, ale to właśnie o nich serial. Najbardziej skupiony na bohaterach, zwykłych ludziach.



To samo mówi Gilroy. Tu nie będzie żadnych rodów królewskich, księżniczek. Galaktyka jest za to pełna hydraulików czy kosmetyczek, albo dziennikarzy. Rewolucja także ich dotyka i o tym jest serial. To rozwiązanie ma spowodować jeszcze jedną rzecz, nie będzie trzeba być fanem „Gwiezdnych Wojen” by móc wciągnąć się w serial.



Genevieve O’Reilly twierdzi, że Gilroy w scenariuszu zrobił jedną rzecz. Ukazał Mon Mothmę prywatnie, jak kobietę z krwi i kości, a nie tylko senator, która stała się przywódczynią Sojuszu Rebeliantów. Jedną z takich scen, ma być moment, w którym Mon Mothma ściąga imperialne medale, zrzuca z siebie fasadę i możemy zobaczyć jaka jest naprawdę. Aktorka wspomniała też specjalistów od kostiumów. Michael Wilkinson, Françoise Fourcade i Malin Anderson stworzyli niesamowite projekty, a aktorka współpracowała z nimi, gdy powstawały.



Denise Gough (Dedra Meero) i Kyle Soller (Syril Karn) mówili też o swoich bohaterach, którzy mają być ze sobą w pewien sposób powiązani. Ukażą dwa różne oblicza Imperium. Syril ma wszystko, ale musi się mierzyć ze stratą. Dzięki Dedrze udaje mu się wyjść na prostą. Dedra zaś powoli wspina się po drabinie kariery, jest bardzo zdeterminowana, ale zaczyna właściwie z samego dołu. U niej będzie to o tyle ciężkie, że jej bohaterka będzie musiała rozpychać się w męskim świecie. Oboje mówią, że Gilroy tworząc główne postacie skoncentrował się na outsiderach. Zaś postaci imperialne także będą się buntowały. Będzie więcej niż jedna rebelia, oczywiście ta główna będzie tłem.



Na koniec jeszcze rewelacje z Bespin Bulletin. Tu uwaga na spoilery. Podobno Cassian Andor to nie jest prawdziwe imię tytułowego bohatera. Prawdziwe imię to Cassa, acz może być inaczej zapisane. Nazwisko Andor dostał po bohaterce granej przez Fionę Shaw. Maarva Andor to przyszywana matka Cassy, czy kimś w tym rodzaju (tu wycofują się z poprzednich informacji, sugerując, że to tylko fanowskie spekulacje). Młodego Cassiana zagra Antonio Vina, jego planeta zostanie zniszczona.



„Andor” zadebiutuje na Disney+ już 21 września.
KOMENTARZE (18)

„Łotr 1” wraca do kin IMAX

2022-08-26 16:01:24

Premiera „Andora” nadchodzi wielkimi krokami. Z tej okazji Lucasfilm i Disney przygotowały specjalną promocję. Dziś, to jest 26 sierpnia, na ekranach 150 amerykańskich IMAXów ponownie zagości „Łotr 1”. Tym razem wzbogacony o krótką zapowiedź serialu „Andor”. Na razie nie zdradzono szczegółów tej zajawki. Prawdopodobnie będzie ona miała jakieś 10 minut. Czy będzie to dokument, czy fragment serialu, pewnie niebawem się dowiemy.

W związku z ponownym wejściem do IMAX „Łotra 1” przygotowano także plakat okolicznościowy.



Głównym twórcą serialu „Andor” jest Tony Gilroy. Warto pamiętać, że to on przejął od Garetha Edwardsa „Łotra 1” i odpowiadał za dokrętki i poprawki, a także zmiany wprowadzone dość późno. Jedną z nich była choćby scena z Vaderem na okręcie Rebeliantów.

W „Łotrze 1” śledzimy losy grupy Rebeliantów, której przewodzą Jyn Erso (Felicity Jones) i Cassian Andor (Diego Luna), tytułowy protagonista nowego serialu. Serial „Andor” będziemy mogli oglądać na Disney+ od 21 września.

Na razie nie ma informacji, czy „Łotr 1” trafi do kin także w innych krajach.
KOMENTARZE (3)

Twórcy o serialu „Andor”

2022-08-14 12:42:59



Kilka dni temu Disney wypuścił obszerną informację prasową dotyczącą serialu Andor. Znajdziemy w niej sylwetki twórców i aktorów oraz ich wypowiedzi mające przybliżać nam tę historię. Tony Gilroy kilkukrotnie już mówił, że zobaczymy początki Cassiana i drogę jaką przebył aby stać się osobą, wykonującą czołowe operacje dla Sojuszu. Cassian został adoptowany przez rodzinę, która uratowała jego życie i dorastał na planecie Ferrix. Na początku jest osobą, której nie chcielibyście spotkać na swojej drodze. Każdemu jest dłużny pieniądze, a poznajemy go gdy ma ciężki dzień i musi stać się uciekinierem. W Cassianie jest pełno złości i traumy, która wynikała z jego dzieciństwa i narastała w nim odkąd miał sześć lat gdy jego świat się zmienił przez siły Imperialne.

Dla Gilroya zrobienie z Andora thrillera miało olbrzymi sens, pozwalając bardziej zagłębić się w skomplikowane międzyludzkie problemy i oglądać jak muszą podejmować trudne decyzje. Rozpoczną z jednym thrillerem krążący wokół Cassiana, ale wraz z rozwojem historii gdy będzie on spotykał nowe osoby i wpływał na ich życie będziemy oglądali ich indywidualne thrillery. Te wątki poboczne mają zaowocować w momencie gdy będą ponownie zderzać się ze sobą w trakcie całej historii.

Serial będzie się mocno skupiał na postaciach. Łącznie w całej produkcji znajduje się 195 postaci, które mają kwestie mówione. Wg Gilroya zainteresowani byli pokazaniem zarówno życia członków Imperium jak i ludzi będących po stronie Rebelii. Serial opowiadać będzie historie zwykłych ludzi i tego co mogą zrobić, aby doprowadzić do zmian. Andor ma być swego rodzaju studium-postaci w tym specyficznym momencie w historii galaktyki.

Tony Gilroy chciał móc w serialu zawrzeć jak najwięcej realizmu. Skupiając się na ludziach chciał pokazać co się z nimi dzieje w zderzeniu z Imperium. Będziemy mogli zobaczyć całe kultury, które zostają zniszczone w sposób bardzo przypominający kolonializm. W urealistycznieniu historii pomagało przygotowanie planów zdjęciowych, które są w stanie zadziałać jako tło do niej. Zadbano tam o wiele elementów ale również twórcy chcieli wprowadzić trochę odmiany - stąd też wykorzystanie m.in. wzgórz w Szkocji zamiast kolejnej lokacji przypominającej pustynię.



W świecie Gwiezdnych Wojen zawsze ważna była muzyka. Kompozytor Nic Britell wraz z Gilroyem postanowili pójść w innym kierunku niż ten wyznaczony przez Williamsa w sadze. Chcieli przygotować nowy "słownik" muzyczny do wykorzystania w serialu. Jednym z tego elementów będzie motyw muzyczny otwierający serial, który będzie lekko modyfikowany wraz z każdym kolejnym odcinkiem i rozwojem historii. Okazuje się również, że Britell pracę nad muzyką rozpoczął prawie dwa lata temu - więc jest to długi angaż jak na kompozytora.

Premiera serialu odbędzie się 21 września 2022 na platformie Disney+.
KOMENTARZE (5)

Opinie o pierwszych czterech odcinkach „Andora” już w sieci

2022-08-09 20:50:40

Za niecałe 50 dni zobaczymy premierę serialu „Andor”, ale machina promocyjna się rozkręca, zaś szczęśliwcy mieli szansę obejrzeć już cztery pierwsze odcinki. Przecieki mówią, że to najbardziej poważna rzecz, jaką wyprodukowano w sadze. To bardziej angielski serial szpiegowski niż „Gwiezdne Wojny”. To nie jest space opera, to dramat, bez zbędnego fan service’u, za to kompleksowy, powolny i złożony. To bardziej rozwinięta opowieść, która gubi tradycyjny gwiezdno-wojenny podział na dobro i zło. Czuje się tony filmowe i przypominające filmy o Bournie.



Bardziej spoilerowo, pierwsze skrzypce w Rebelii odgrywają Luthen i Mon Mothma. Andor podobno jest jedną z najmniej interesujących postaci, ale on musi się rozwinąć do tego, jaki był w „Łotrze 1”. Podobno całkiem ciekawe jest przedstawienie Imperium.

Tymczasem twórcy powoli promują „Andora”, między innymi na konferencji prasowej przy okazji TCA 2022. Stamtąd pochodzi część ciekawostek i wypowiedzi. Jak twierdzi Tony Gilroy zdjęcia do drugiego sezonu rozpoczną się w listopadzie. Potwierdził wcześniejsze doniesienia, że drugi sezon będzie dziać się na przestrzeni pięciu lat i będzie podzielony na sekcje, po trzy odcinki każda. Każdy z odcinków w sekcji ma wyreżyserować inny reżyser. Właśnie ten przeskok czasowy jest pewnym wyzwaniem dla twórców, jak to najlepiej pokazać.



Diego Luna przyznał, że jak pierwszy raz usłyszał historię Andora od Gilroya, to był w szoku. Tony natomiast dodał, że czeka nas kilka momentów prawdy na temat bohaterów „Łotra 1”. Jednym z tych „problemów” Cassiana ma być to, co mówił, że walczył od 6 roku życia i że zrobił straszliwe rzeczy dla Rebelii.

Luna dodał, że serial pokazuje galaktykę z perspektywy zwykłych osób. Historia Rebelii ma być skomplikowana, a całość jest o tym, co ludzie mogą osiągnąć działając razem. Ale serial będzie także pokazywał szare strony tej działalności. Aktor twierdzi, że tytuł jest trochę nie fair wobec innych bohaterów, to serial o Rebelii.

Gilroy dodał, że jeśli uda im się doprowadzić te 24 odcinki do takiego stanu jaki chcą i osiągną sukces, to ludzie inaczej będą patrzeć na Andora w „Łotrze 1”, a jego śmierć będzie smutniejsza. I generalnie wiele scen „Łotra 1” ma nabrać trochę innego znaczenia.



Będzie też element szpiegowski. Natomiast o K-2SO kazał nam poczekać i zobaczyć. Nie jest tak łatwo prowadzić droida imperialnego i nie zwracać na siebie uwagi. Ale jak już się pojawi, to ma to być widowiskowe. Póki, co Cassian którego zobaczymy w pierwszym sezonie, jest bardzo odległy od tego, który przeprogramował K-2SO. Natomiast w tej części maja uszanować wydarzenia przedstawione w komiksie. Jak twierdzi Gilroy, cały czas są w kontakcie z Watykanem (jak określił Lucasfilm).

Gilroy dodał także, że nie jest przeciwnikiem Stagecrafta, ale nie czuje, żeby to zadziałało, zwłaszcza przy pracy jaką robią. To nie jest tak, jego zdaniem, że da się łatwo przełączać.



Mamy jeszcze trochę ciekawostek, które pochodzą z różnych źródeł. Fiona Shaw zagra postać imieniem Maarva, o tym pisaliśmy ostatnio, tym razem małe uzupełnienie. Będzie ona matką adopcyjną Cassiana. Z kolei Adria Arjona to Bix prawdopodobnie Caleen. Bespin Bulletin nie był w stanie potwierdzić dokładnie nazwiska. To podobno przyjaciółka Andora z początkowego okresu serialu. Wcześniej pojawiły się plotki, że to może być siostra. Natomiast wygląda na to, że to będzie bardziej partnerka w zbrodni, Cassian kradnie, ona szmugluje.

„Variety” sugeruje, że Tony Gilroy wyreżyserował pięć odcinków serialu, w tym pilota. To się trochę kłóci z wcześniejszymi doniesieniami. Z nich wynikało, że Gilroy nie wyreżyseruje żadnego odcinka, ale za to napisze scenariusze do pięciu, w tym pierwszych trzech.

Z kolei wg plotek MSW, gdy Cassian Andor będzie inwigilował więzienie imperialne, będące obozem pracy, więźniowie będą pracować nad elementami projektu Gwiazdeczka, który wymaga użycia kryształów kyber. Oczywiście nie będą wiedzieć, że to chodzi o Gwiazdę Śmierci.

A na koniec przeciek. Podobno ujęcie pochodzi z „Andora”. Jest na nim Jimmy Smits (Bail Organa) w senacie. Plotki o jego udziale wracają od bardzo dawna, więc raczej niespodzianki nie będzie.



Trzy pierwsze odcinki zobaczymy na Disney+ 21 września. Są one samodzielną całością i razem trwają prawie 2 godziny. Kolejne odcinki będą w środy. W czwartki będzie serial Marvela, żeby ze sobą nie konkurowały. Natomiast na 8 września zapowiedziano Disney+ Day, który poprzedzi D23 Expo w dniach 9 – 11 września. W tym okresie spodziewamy się jakiś kolejnych ogłoszeń, związanych z „Andorem”, ale też innymi projektami.
KOMENTARZE (15)

„Andor” bez StageCrafta, ale za to polityczny

2022-08-03 15:57:07

Empire zamieścił krótki artykuł o „Andorze”. Tony Gilroy, który jest głównym twórcą serialu, stwierdził, że w pracach nad serialem nie używali technologii StageCraft. Byli wierni klasycznym metodom. To wybór, który miał dodać jeszcze więcej ziemskości do serii, w czasach, gdy galaktyka jest mrocznym i nieprzyjemnym miejscem.



Diego Luna skomentował to, że dla aktora to wspaniała rzecz. Bo wchodzi w interakcje z prawdziwymi rzeczami. Ale wymagało to też poświęceń, jak choćby w Pitlochry w Szkocji. Tam musiał wchodzić godzinami na górę, by nakręcić jedno ujęcie. Było to ponoć niebezpieczne, ale widoki zapierające dech. Jak na innej planecie.

Fiona Shaw (jej bohaterka ma na imię Marva) powiedziała, że dom jej postaci zbudowano ze starych części okrętów kosmicznych. Wychodziła sobie popatrzeć na to, było to zdumiewające. Stwierdziła ona również, że Tony stworzył świat, który jest pewnym, mrocznym odbiciem naszego (i świata Trumpa). Świata, w którym prawa ludzi są ograniczane, „Andor” to odzwierciedla. Tony stworzył nową moralność, głęboką i humanistyczną. Jest tu smutek, żal, nadzieja i strach. Mówi, że to pełnowartościowy dramat, taki jaki widzieliśmy w „Bourne’ach”, „Michaelu Claytonie” czy „Adwokacie diabła”.



Również Luna mówi o mroczniejszej naturze serii. To opowieść o człowieku zranionym, który musi odkryć do czego jest zdolny i przekształcić się lub stać częścią zmiany. To zwykły człowiek, który musi stać się częścią czegoś większego. I tu nie ma Jedi, ludzie sami muszą odzyskać kontrolę.

Zwiastun wypuszczono z podpisami, więc udało się wyciągnąć z niego kilka ciekawostek. Potem część z nich została potwierdzona w materiałach Lucasfilmu przesłanych prasie. Postać którą gra Denise Gough to Nadzorczyni Dedra Meero. Kyle Soller to Syril Karn. Dostaliśmy potwierdzenie, że Forest Whitaker wróci jako Saw Gerrara. Ten mały chłopak ze zwiastuna to Kassa, którego gra Antonio Viña, czyli jednak nie mały Andor. Ben Miles to Tay Kolma, nowa postać. Pojawiły się głosy, że to nowy Finis Valorum, jak widać nie. Alex Ferns to sierżant Linus Mosk.



„Andor” zadebiutuje na Disney+ 21 września.
KOMENTARZE (13)

„Andor” przesunięty na 21 września, ale jest zwiastun

2022-08-01 16:13:30 oficjalna

Oficjalna dziś zaprezentowała nowy plakat do serialu „Andor”. Dodatkowo zaktualizowano datę premiery. Nowa to 21 września 2022. Ale w nagrodę dostaniemy od razu trzy pierwsze odcinki, nie dwa. Kolejne odcinki będą pojawiać się co środę na Disney+, tak jak zapowiadano wcześniej.



Natomiast dziś rano w programie „Good Morning America” zadebiutował nowy, finalny, zapowiadany od jakiegoś czasu zwiastun serialu. Możecie go oglądać poniżej.



Serial stworzył Tony Gilroy. Diego Luna powraca do roli rebelianckiego szpiega Cassiana Andora, którego poznaliśmy w „Łotrze 1”. Akcja serialu dzieje się 5 lat przed wydarzeniami filmu. Lunie partnerują: Genevieve O’Reilly (Mon Mothma), Stellan Skarsgard, Denise Gough oraz Kyle Soller.
KOMENTARZE (16)

Scenarzyści „Andora” oraz nowe plotki

2022-07-12 21:37:05



Ostatnio podaliśmy listę reżyserów pierwszego sezonu serialu „Andor” wraz z odcinkami, za które będą odpowiadać. Teraz ta informacja został uzupełniona także o scenarzystów, których także poznaliśmy wcześniej.

  • Odcinki 1, 2, 3 wyreżyseruje Toby Haynes, scenariusz napisze Tony Gilroy
  • Odcinki 4, 5, 6 wyreżyseruje Susanna White, napisze Dan Gilroy
  • Odcinek 7 wyreżyseruje Benjamin Caron, napisze Stephen Schiff
  • Odcinki 8, 9, 10 wyreżyseruje Toby Haynes, napisze Beau Willimon
  • Zaś odcinki 11, 12 wyreżyseruje Benjamin Caron, a napisze Tony Gilroy

Za zdjęcia w serialu mają odpowiadać Jonathan Freeman, Adriano Goldman, Frank Lamm i Damián García.

„Andor” miał być opisany w magazynie „Empire”, ale były to dość pobieżne artykuły, niewiele zdradziły. Choć dowiedzieliśmy się z nich, że Stellan Skarsgård zagra postać imieniem Luthen Rael. Natomaist z przecieku o zabawkach wiemy, że pojawi się nowy droid o nazwie B2EMO.



Natomiast ciekawsze plotki pochodzą z innych źródeł. Podobno ekipa Neila Scanlana stworzyła sporo masek Neimoidian, wliczając to także wojowników neimoidiańskich. Mają oni bardziej przypominać feudalne Chiny czy Japonię, niż to co znaliśmy do tej pory.

Vadera podobno w serialu nie ma, Palpatine’a zobaczymy na hologramach propagandowych. Mamy za to zobaczyć Mandalorian, ale z innych klanów. Ich zbroje mają być w stylu kości. Podobno w serialu brał udział Temuera Morrison, znów w roli klonów. Z innych ciekawostek, wrócić ma także Bruce Spence w roli Tiona Medona (i zobaczymy Utapau).



W sieci pojawiły się też spekulacje na temat powiązań z serialem „Obi-Wan Kenobi”. O ile gdzieś udział Jimmy’ego Smitsa także w „Andorze” jest prawdopodobny (choć wciąż nie potwierdzony), to jeszcze pojawiły się sugestię na temat Rokena (O’Shea Jackson). Wcześniej sugerował on, że jego postać jest powiązana z partyzantami Gerrary, ale w serialu o Kenobim tego wątku nie poruszono. Może właśnie stąd wiedział? Chyba, że wątek pocięto w Kenobim.




„Andor” zadebiutuje 31 sierpnia na Disney+.
KOMENTARZE (5)

Tony Gilroy o czasie akcji serialu „Andor

2022-07-04 19:53:11



Powoli zaczynają się pojawiać wywiady z twórcami Andora mające być elementem promocji serialu. W najnowszym dla Empire Tony Gilroy wypowiedział się na temat czasu trwania akcji serialu. Wiedzieliśmy wcześniej już, że akcja będzie rozciągnięta na przestrzeni czterech lat - nie było jednak pewne jak będzie to dokładnie wyglądało. Reżyserzy podzielili się pracą nad odcinkami pierwszego sezonu dzieląc je w trzyodcinkowe bloki - zrobili w związku z tym cztery oddzielne bloki. Następnie zdecydowali, że wraz z każdym blokiem akcja serialu posunie się o rok. Jeśli chodzi o reżyserów poszczególnych bloków i odcinków to wyglądają oni następująco: Toby Haynes (odc. 1, 2, 3, 8, 9,10), Susanna White (odc. 4, 5, 6) i Benjamin Caron (odc. 7, 11,12).
KOMENTARZE (5)

Scenarzyści pierwszego sezonu „Andora”

2022-06-03 18:15:15

Na Celebration dostaliśmy zwiastun „Andora”. Tymczasem na stronie Gildii Scenarzystów pojawiły się informacje na temat scenarzystów serialu.

Tony Gilroy napisał odcinki 1-3 i 11-12. Dan Gilroy odpowiada za odcinki 5-6. Stephen Schiff napisał odcinek 7. Beau Willimon napisał odcinki 8-10.



„Andor” będzie mieć 12 odcinków w pierwszym sezonie. Premiera 31 sierpnia na Disney+. Prace nad drugim sezonem trwają, zdjęcia powinny ruszyć jeszcze w tym roku.
KOMENTARZE (3)

Twórcy zdradzają czego spodziewać się po „Andorze”

2022-05-24 20:02:10

Zbliżamy się do Celebration i zapowiedzi serialowych, tymczasem powoli są starannie ujawniane kolejne ciekawostki. Tym razem w Vanity Fair i dotyczą one serialu „Andor”.



Bazują w dużej mierze na rozmowie z głównym twórcą serialu, czyli Tonym Gilroyem oraz odtwórcą roli tytułowej Diego Luną. Tony Gilroy odpowiada za finalny montaż „Łotra 1” (i dokrętki), ale też za trylogię Bourne’a, dostał też nominację do Oskara za film „Michael Clayton”. Michelle Rejwan, producentka serialu, podkreśla, że Gilroy jest mistrzem jeśli chodzi o kino szpiegowskie. Zdaniem reżysera, serial jest skierowany zarówno do zagorzałych fanów jak i „casuali”. Choć może w niektórych miejscach, odwrócić nasze oczekiwania. „Andor” będzie się różnić od innych seriali na Disney+.

Luna sugeruje, że serial może być pewnym komentarzem do bieżących wydarzeń. „Łotr 1” będzie teraz zwieńczeniem historii Cassiana Andora. Choć serial będzie się dziać 5 lat przed „Łotrem 1”, to jednak mogą się pojawić pewne retrospekcję ukazujące wcześniejszą historię głównego bohatera.

Poniżej są pewne drobne spoilery. Podobno „Andor” zmieni sposób w jaki patrzymy na „Łotra 1”. To historia, która ukazuje jak z chęci zatrzymania wojny, uczynienia świata miejscem do życia, można stać się rewolucjonistą. Może zainspirować ludzi do myślenia, ile można zmienić samemu.

Zobaczymy jak Imperium wpływa na wszechświat, jak się rozwija. Jak rozrywa planety w kolonialnym stylu, a w innych przypadkach, jak planecie którą Cassian obrał za swój dom (i która będzie jego bazą w pierwszym sezonie), sprawy się radykalizują. Imperium będzie starało się zdominować światy, przejąć kontrolę nad strategicznymi zasobami. To będzie prowadzić do opresji niszczącej kultury.

Sam serial skupi się na różnych odcieniach charakteru Andora. To postać skomplikowana moralnie. Walczył odkąd był dzieckiem, brał udział w partyzantce, ale też jest wyszkolonym zabójcą, który nie boi się zamordować sojusznika, co widzieliśmy w „Łotrze 1”. Pierwszy sezon jest o tym jak Andor staje się rewolucjonistą. Dopiero kolejny sezon i kolejne 12 odcinków skieruje go w kierunku Cassiana, którego znamy z „Łotra 1”. No i w pierwszym sezonie nie będzie Alana Tudyka, ale K-2SO będzie wprowadzony gdzieś w drugim. Natomiast Andor, którego zobaczymy w pierwszym sezonie będzie zwykłym złodziejaszkiem, który nie przywiązuje wagi do sprawy. Nie wierzy w nią. Skoncentrowany tylko na sobie i na tym, co jest teraz, odciętym od reszty. Jest wściekły o swoje dzieciństwo, nienawidzi Imperium, ale te uczucia nie prowadza go do niczego. Ale potrafi też innych uwodzić. To doskonały zabójca, wojownik i szpieg, który będzie musiał dojść do miejsca, w którym będzie gotów poświęcić się dla sprawy. Serial ukażę tę przemianę.



Obsada serialu jest całkiem spora. 211 ról mówionych, 75 z nich ma znaczenie. Diego gra jedną główną rolę, drugą gra Genevieve O’Reilly (Mon Mothma). Ich historie się przenikają, ale oni się nie spotkają, aż do drugiej połowy. Na początku zobaczymy go w sytuacji złodziejskiej, gdy wpadnie w wielkie kłopoty. Ale ktoś będzie go obserwował i spróbuje go zwerbować w najgorszy dzień jego życia. Opowieść Cassiana będzie się koncentrować na nim i dwóch postaciach, które zagrają Stellan Skarsgård i Adria Arjona. Na razie nic o nich nie wiemy.

W odcinku czwartym wszystko zacznie się rozwijać. Serial ukaże pewne wydarzenia, które mają miejsce w ciągu pięciu lat. Pojawią się pewne postaci, znane już publiczności z oryginalnych dzieł. Ale czeka nas tu parę niespodzianek, bo nie wszystko będzie dokładnie takie jakie znamy. To co widzieliśmy, lub czytaliśmy na Wookieepedii to jedna strona medalu, która może być pewnego rodzaju kłamstwem. No i zakładają, że po czwartym odcinku ludzie będą twittować o Mon Mothmie.

Na „Andora” przyjdzie nam jeszcze sobie trochę poczekać. Na razie czekamy na jakiś zwiastun lub filmik. Miejmy nadzieję, że pokażą coś już na Celebration.
KOMENTARZE (9)

Przyszłość produkcji Star Wars

2022-05-17 22:11:02 Vanity Fair

Gwiezdne Wojny będą tematem okładkowym i największym materiałem z najnowszego numeru Vanity Fair. Dzięki temu mamy okazję dowiedzieć się kilku nowych rzeczy na temat przyszłych produkcji Star Wars.



Andor
Diego Luna opisuje "Andora" jako historię uchodźców - ludzi, którzy muszą uciekać przed Imperium. Są to elementy, które kształtują Cię wg niego na wiele sposobów. Tony Gilroy dodaje, że jest to historia podróży bohatera, który na koniec bez wahania oddaje swoje życie za lepszą galaktykę. W pierwszym sezonie będzie on niechętny rewolucji, cyniczny i zagubiony. Historia zacznie się od zniszczenia świata z którego pochodzi Andor i następnie będziemy widzieć jak dorasta i rozumie, że nie może wciąż uciekać. Jego nowy dom stanie się bazą dla pierwszego sezonu, będziemy oglądać jak to miejsce się radykalizuje. Będziemy świadkami tego, jak Imperium kolonizuje kolejną planetę usuwając każdego, kto im wejdzie w drogę.
Show również skupi się na enigmatycznej przywódczyni Rebelii - Mon Mothmie, granej przez Genevieve O’Reilly. Jej historia będzie rozgrywała się równolegle do historii tytułowego bohatera.

The Mandalorian
Kathleen Kennedy wiedziała, że Jon Favreau był zainteresowany pracą nad Gwiezdnymi Wojnami. Gdy się z nim spotkała po raz pierwszy okazało się, że nie tylko był zainteresowany, ale miał już nawet pomysł. Po tym spotkaniu Jon zaczął pracować nad scenariuszami jeszcze zanim podpisano z nim kontrakt. Z jego pomysłem był jednak pewien problem - Favreau chciał zrobić serial o Mandalorianach, a nad tym samym tematem pracował również Dave Filoni. Kathleen obawiała się konfliktu między nimi więc zaaranżowała spotkanie robocze na którym panowie od razu przypadli sobie do gustu - wiedza Filoniego na temat historii Mandalorian uzupełniała się z pomysłami Favreau na opowieść o samotnym rewolwerowcu. Co ważniejsze, potrafili również kwestionować nawzajem swoje pomysły. Najgorętszą dyskusję odbyli na temat Grogu, który był pomysłem Favreau. Filoni chciał chronić tajemnicę jaką otoczona była rasa Yody i niespecjalnie mu pasowało używanie jej w serialu. Ogrom pracy włożyli więc w przemyślenie w jaki sposób pokazać malca, szczególnie w pierwszym sezonie.
W tamtym czasie planowana była jeszcze jedna produkcja związana z Mandalorianami - film Jamesa Mangolda, którego bohaterem miał być Boba Fett. Ostatecznie temat po Mangoldzie podjął również Favreau w formie serialu.

Obi-Wan Kenobi
Pierwszym planem na produkcję o Obi-Wanie Kenobim było zrobienie filmu, który wyreżyserowałby Stephen Daldry, a wyprodukował Ewan McGregor. Ten plan przerodził się następnie w serial, który zobaczymy niebawem, a Daldry został zastąpiony przez Deborah Chow. Mimo zmiany formatu planowano jednak utrzymać rozmach jaki towarzyszyć miał kinowej produkcji - do kompletu brakowało tylko jednego elementu: Haydena Christensena. Technicznie rzecz biorąc do roli Vadera nie jest potrzebny Christiansen - wystarczy ktoś w kostiumie czarnego Lorda i James Earl Jones podkładający głos. Ale Hayden jest potrzebny wtedy gdy chce się pokazać porywczą, ale i współczującą osobę która zniknęła, gdy Anakin stał się Vaderem. Większość rozmów o roli pomiędzy Haydenem i Deborah dotyczyła tego jak pokazać siłę i jednocześnie uwięzienie w którym znalazł się Vader. Deborah Chow tłumaczyła również dlaczego uważała, że Kenobi i Vader muszą się spotkać w serialu. Od prequeli aż po oryginalną trylogię ta dwójka ma według niej bardzo ścisłą relację, przypominającą historię miłosną. Pomimo tego kim Vader się stał Kenobi wciąż się nim przejmował. To co było specjalne w tej relacji to to, że kochali się nawzajem.

Ahsoka
Na temat "Ahsoki", która trafi na Disney+ w 2023 roku Filoni wypowiada się, że chce aby była to ciągła historia, a nie kilka osobnych przygód pokazanych w serialu. "Kapelusznik" niedawno uświadomił sobie również, że wszystkie dzieci, które śledziły losy Ahsoki w "Wojnach klonów" są już są obecnie dużo starsze i chętnie śledzą rzeczy z którymi kiedyś dorastały.

The Acolyte
Aby przetrwać Gwiezdne Wojny potrzebują nowych aktorów, nowych bohaterów i nowej ery odchodzącej od tego co znamy. Akcja "The Acolyte" rozgrywa się około 100 lat przed Epizodem I, większość znanych bohaterów jeszcze się nie narodziła, a o rzeczach się wtedy dziejących nie wiemy zbyt dużo. Leslye Headland mówi, że oglądając "Mroczne widmo" zadawała sobie pytanie jak doszło do sytuacji w której Sith potrafił przeniknąć do senatu, a Jedi tego nie wyczuli? Co poszło nie tak i co do tego doprowadziło? Showrunnerka opisuje serial jako tajemniczy thriller dziejący się w pozornie spokojnym okresie, który sami nazywają epoką renesansu. Stroje Jedi lśnią bielą i złotem, wyglądają jakby nigdy ich nie ubrudzili - a mogli sobie pozwolić na takie stroje bowiem rzadko musieli interweniować.

Grammar Rodeo (tytuł roboczy)
Kolejna nowa historia nie ma jeszcze oficjalnego tytułu, a jedynie roboczą nazwę: Grammar Rodeo będącą nawiązaniem do odcinka "Simpsonów" w którym Bart wraz z kolegami kradnie samochód i udaje się w tygodniową podróż. Akcja serialu będzie się działa po "Powrocie Jedi", ale jej szczegóły pozostają wciąż tajemnicą. Serial jest tworzony przez Jona Wattsa oraz Chrisa Forda, a w kastingu szukano czterech dzieci w wieku 11-12 lat.

Filmy
Niewiele w wywiadzie powiedziano na temat filmów, skupiając się na serialach, niemniej jednak przemycono również kilka informacji. Najbliższym filmem, który zobaczymy będzie najprawdopodobniej ten tworzony przez Taika Waititiego, a następny dopiero będzie "Rogue Squadron" Patty Jenkins.

Jeśli chodzi o filmy Riana Johnsona i Kevina Feige to żaden z nich nie pracuje obecnie nad niczym z Gwiezdnych Wojen - zajęci innymi tematami.

Kathleen wróciła również do kwestii "Hana Solo". Film zarobił mniej niż oczekiwano, a powód dla którego to się stało upatrują w obsadzeniu w roli Hana Solo Alden Ehrenreich zamiast Harrisona Forda. W związku z tym nie chcą robić kolejnych filmów, w których inni aktorzy graliby znanych już fanom bohaterów. Jednocześnie technologia deepfake, mimo iż się mocno rozwija, nie jest jeszcze odpowiednia do użycia w filmach dla pierwszoplanowych postaci.

Na koniec mamy jeszcze dla Was nagranie z sesji zdjęciowej do tego numeru Vanity Fair z którego pochodzą powyższe informacje.


KOMENTARZE (12)
Loading..