Oficjalna opublikowała nowy materiał promujący zakończenie sagi Gwiezdnych Wojen. Tym razem skupia się on na relacjach pomiędzy postaciami i grającymi ich aktorami. Możemy zobaczyć w nim zdjęcia z planu z oryginalnej trylogii i trylogii sequeli.
Znamy już oficjalną datę premiery „Skywalker. Odrodzenie”. Na początek 14 grudnia, będzie pewne wydarzenie jej towarzyszącym, w Fortnite, z udziałem reżysera.
The Star Wars: Rise of Skywalker Event will take place December 14 at 2:00pm ET. 💫 pic.twitter.com/ltKGcEfE3n
Uroczysty pokaz odbędzie się 16 grudnia w Los Angeles. Sama wejściówka wygląda interesująco. Można ją zobaczyć na Twitterze, udostępnioną przez dziennikarza Germaina Lussiera.
W Polsce film do kin wchodzi 18 grudnia.
Niestety najnowszy film J.J. Abramsa to nie jest dzieło dla każdego. Disney wydał oświadczenie, że w filmie jest kilka ujęć z ciągłymi migającymi światłami, co może wpłynąć na osoby podatne na padaczkę światłoczułą, lub inne wrażliwości na światło.
Warto zrobić tu też małe dementi. Otóż Colin Trevorrow odniósł się do ostatnich plotek, co to było w jego scenariuszu, o którym pisaliśmy niedawno. Stwierdził, że nic z tego, co tam podało MSW nie miało miejsca w jego scenariuszu. Dodatkowo warto dodać, że reżyser przyznał, iż pieniądze, które dostanie z Epizodu IX przekaże na cele dobroczynne.
Yikes, that’s rough. Normally I’d say nothing, but not a single thing in here was ever in any screenplay Derek and I wrote. Not one thing. All the best to you guys.
Promocja najnowszego filmu trwa w najlepsze. U nas może tego nie widać, ale w Stanach zanotowano, że obecnie właśnie na promocję „Gwiezdnych Wojen” wydaje się największe pieniądze (jeśli chodzi o choćby spoty telewizyjne, których zaiste jest sporo). Na drugim miejscu jeśli chodzi o takie wydatki jest „Jumanji”. Zobaczymy jak to się przełoży na wyniki.
Adam Driver w „Good Morning America” zapytany o odkupienie Kylo Rena, odparł zdziwiony, po co ono mu w ogóle jest potrzebne. Nie odpowiedział wprost na plotki, które chodzą o nim, że na planie nie wychodzi z roli Kylo Rena. Podobno przez większość czasu jest bardzo poważny. Ale za to opowiedział, że między zdjęciami jest wiele zabawy, wręcz komedii, bo szturmowcy wchodzą w ściany, nie widząc nic w hełmach, albo miecze nie chcą się włączać. Ten wywiad możecie zobaczyć poniżej, natomiast w innym pociągnął trochę temat odkupienia Kylo Rena. Dodał, że z punktu widzenia Kylo odkupienie już nastąpiło, on się wyrwał ze schematów, ma własny punkt widzenia. Dodatkowo Driver twierdzi, że doskonale wiedział, w którym kierunku zmierza historia Kylo jeszcze zanim podpisał ostateczny kontrakt na VII Epizod.
Driver i Abrams mówili też o masce Kylo Rena i o tym, dlaczego jej naprawienie było tak ważne w tym filmie. Obecnie my jeszcze tego nie widzimy, ale podobno ma to swoje odzwierciedlenie w historii. A także to, że Kylo jest oddany Ciemnej Stronie czy Rycerzom Ren.
John Boyega powiedział, że jeśli chodzi o relacje Finna z kobietami, to chyba najlepiej określić to mianem zagubienia. Finn odnalazł się w Ruchu Oporu, jest oddany sprawie, dorósł w tej materii, ale w relacjach z kobietami, to jeszcze ciągle nie wie czego szuka. O tym, że Rey nie jest już jego obiektem westchnień wiemy, a Rose? Ten romans też już jest przeszłością? Tego nie chciał wyjawić. Za to powiedział, że razem z Oscarem Isaaciem bardzo im zależało, by grać razem we wspólnych scenach. I to dokładnie jest w „Skywalker. Odrodzenie”. Finn i Poe przez ten rok mieli wiele wspólnych misji i doskonale się zgrali.
J.J. Abrams zasugerował, że możemy zobaczyć reprezentację środowiska LGBTQ w najnowszym filmie. Nie chciał dodać nic więcej. Pytany o związek Finna i Poe powiedział, że to coś więcej niż przyjaźń, to więź. Isaac zaś wprost oznajmił, że jego zdaniem Finn i Poe w jakiś sposób się kochają.
Boyega mówił też, że jest otwarty jeśli chodzi o powrót do grania Finna, ale chciałby by wróciła cała trójka bohaterów – Finn, Poe i Rey.
Daisy Ridley mówiąc o scenach nagrywanych z Carrie Fisher opisała je jako bardzo trudne. Z powodów oczywistych Carrie nie było na planie, mieli do wykorzystania jakieś osiem minut ujęć z nią. Podczas zdjęć wszyscy raczej koncentrowali się na Lei, niż na całości sceny. To wszystko było bardzo emocjonalne i smutne. Jednocześnie mówiąc o scenariuszu, Ridley wątpi, czy coś jest w stanie go pobić. Zresztą cała ta przygoda dla niej, czyli trzy filmy to coś niesamowitego.
Aktorka mówiła też, że kwestia rodziców Rey nie jest satysfakcjonująca ani dla publiczności, ani dla postaci, więc ruszą coś w tym kierunku. Ponadto zapytano ją o jedno słowo, którym mogłaby oddać tajemnicę Epizodu IX, odparła „cyklopi”. Co miała na myśli, trudno stwierdzić.
J.J. Abrams mówiąc o Lando powiedział, że razem z Lawrencem Kasdanem chcieli dwóch rzeczy. By ta postać wróciła, jeśli by się dało to jeszcze w „Przebudzeniu Mocy”, oraz by Luke szkolił Rey. Dopiero teraz Billy Dee Williams wraca i jest z tego powodu przeszczęśliwy. I jak przyznaje aktor, sam nie wierzył, że jego powrót będzie możliwy.
Reżyser i scenarzysta powiedział także, że ten film ukaże nam więcej nie tylko na temat przeszłości Rey, ale też Finna. Dowiemy się trochę o jego pochodzeniu. Poznamy też historię Poe, no i oczywiście Kylo. To film zwieńczający historię, więc muszą w nim się znaleźć odpowiedzi.
Abrams podobno powiedział, że pomyłką jest zakładanie, że Moc jest tylko i wyłącznie dziedziczna. Czy to w jakimś sposób będzie wpływać na pochodzenie Rey, zobaczymy. Inna informacja jest taka, że Abramsowi zależało by pokazać jakieś nowe umiejętności Jedi.
Obudził się też Andy Serkis, którzy powiedział, że dokładnie znał historię Snoke’a wcześniej. Czy poznamy historię Snoke’a, wydawać by się mogło, że już jest nieistotna, ale może i w tej materii czegoś się dowiemy. Tymczasem poznaliśmy imię postaci, którą zagra Dominic Monaghan to Beaumont Ki.
Chris Terrio i Michelle Rejwan odpowiadali też na pytania o film, tuż po konferencji o której wspominaliśmy ostatnio. Terrio powiedział, że chciał, by IX kontynuowała VIII część, zaś Rejwan dodała, że dla niej ważne było by każda z postaci dostała tyle czasu ekranowego ile potrzebuje. Chris mówił, że w tym momencie wyzwaniem było wprowadzanie nowych bohaterów. Wspomniał też o humorze, stają się kontynuować ten, którego autorem jest Larry Kasdan. Powiedział także, że w filmie są zarówno smaczki dla fanów „Gwiezdnych Wojen” jak i dla niego samego. Nie chciał jednak powiedzieć, czy występuje w filmie. Scenarzysta mówił też, że wyzwaniem, które mieli osiągnąć, było to, by zakończyć historię, tak by była satysfakcjonująca, ale nie tak, by nie dało się jej dalej kiedyś kontynuować.
Chris mówił również, że wiele razy rozmawiał z Pablo Hidalgo dopytując się o szczegóły choćby Wojen Klonów. Terrio przyznał, że inspiracją dla D-O był jego pies. Swoją drogą w innym wywiadzie, Chris mówił, że ten film jest o odkupieniu. Sugerował także, że pamiętali o tym, iż Ben Solo jest księciem Alderaanu.
Rejwan wspominała spotkanie z Georgem Lucasem. Starali się dokładnie zapisać jego pomysły. No i mówiła, że Lucas wierzy w Kathleen Kennedy.
Na koniec kilka opinii o filmie po pokazie dla aktorów. Zdaniem Anthony’ego Danielsa film jest raczej dobry.
I went to the pictures last night... with my friends. We all agreed that the film was rather good. I may have to see it again.
Joonas Suotamo twierdzi, że ten film to wszystko o czym marzył.
Saw The Rise of Skywalker last night with the cast. It was everything I had hoped for and more! Congratulations to all who were a part of making this film, especially my talented cast mates who have outdone themselves a thousand fold. 🚀🚀🚀✨💥💫💫💥
W dzisiejszym odcinku oprócz wieści z mijających dni zobaczymy m. in. wywiad z Gregiem Grunbergiem grającym Snapa Wexleya w trylogii sequeli, a także Daisy Ridley, Kelly Marie Tran, Oscarem Isaacsem i Johnem Boyegą o tym, czego będzie im brakować po zakończeniu zdjęć.
Nowy dzień i kolejny spot, tym razem zatytułowany „Dagger”. Zawiera nowe sceny.
Wczoraj odbyło się spotkanie w „Galaxy’s Edge” z obsadą, na którym zadano kilka pytań. Większość z nich to niestety niewiele wnoszące zabawy w stylu pokazania miną co się sądzi o zakończeniu (można to zobaczyć po 21 minucie), lub zdecydowanie gorsze i niewiele wnoszące rozmowy. Choć nawet z tego, da się wyciągnąć kilka ciekawostek.
Daisy Ridley twierdzi, że słabo pamięta to, co się działo na planie „Przebudzenia Mocy”, bo to wszystko ją oszałamiało. Teraz chciała być bardziej obecna i lepiej poczuć to, co ją otacza.
Keri Russell żartowała sobie, że „Gwiezdne Wojny” zmieniły jej życie. Wszystkie dzieciaki na osiedlu próbują coś z niej wycisnąć, a ona nie może nic powiedzieć.
Oscar Isaac mówi, że dla niego najważniejszą i najlepszą rzeczą na planie „Gwiezdnych Wojen” były przyjaźnie, z Johnem Boyegą, Daisy, Anthonym Danielsem i resztą. Praca z nimi to prawdziwa przyjemność.
Naomie Ackie stwierdziła, że gry oglądała „Przebudzenie Mocy”, John i Daisy wydawali się jej tacy wspaniali i nieosiągalni. Nigdy nie myślała, że to będzie tego częścią. To dla niej dalej jest oszałamiające.
Daniels wspominał, że na planie Daisy, John i Oscar wiele razy powstrzymali go przed upadkiem. Było tam sporo nierówności, więc w kostiumie C-3PO łatwo się przewrócić, szczęśliwie łapali go zanim to się wydarzyło.
J.J. Abramsowi podobało się to, że skoro akcja przeskoczyła o rok, to był to czas w którym postaci, w szczególności Rey i Poe mieli szansę się zaprzyjaźnić i poznać. On to już wykorzystuje w filmie.
Zdecydowanie ciekawszy filmik zaprezentowano na PeopleTV.
Najważniejsze nowe wiadomości z tego dokumentu. Wg Daisy „Skywalker. Odrodzenie” to bardziej dorosłe podejście do sagi i drogi bohatera, także dlatego, że bohaterowie dorośli i się zmienili.
John Boyega mówi, że Finn przeszedł pełną przemianę. Wie gdzie jest jego miejsce i jest całkowicie oddany Ruchowi Oporu. I dla niego to bardzo ważne.
Oscar Isaac uważa, że ten film to satysfakcjonujące zakończenie sagi. Mówi też, że poznamy trochę historię Poe (ale to już słyszeliśmy). Poniekąd potwierdza to Keri Russell, która twierdzi, że jak poznamy Zorii Bliss to jej związek z Poe rzuca pewne światło na przeszłość Damerona.
Joonas Suotamo twierdzi, że jest najbardziej epickie jakie można było sobie wyobrazić.
Anthony Daniels wspomina, że wszyscy mu mówili, jak świetną rolę ma C-3PO, tylko, że Abrams nie dał mu całego scenariusza. Jedynie jakieś fragmenty. Te właściwe strony dostał na 3-4 dni przed kręceniem i przyznaje, to było magiczne. C-3PO powraca, bo nie był obecny w dwóch poprzednich filmach.
Billy Dee Williams mówi, że praca z J.J. Abramsem to jedno z najlepszych doświadczeń jego życia.
Odbył się już też pierwszy pokaz dla ekipy i aktorów. To szczególnie ważne dla tych, którzy wątpią, w to, że film jest skończony. Richard E. Grant jest zachwycony efektem końcowym, o czym dał znać na twitterze. Potem przyznał się, że Disney wścieknie się za tą reakcję.
Just seen the 1st cast screening of @starwars#THE RISE OF SKYWALKER. What it achieves, weaves & resolves, is a total emotional meltdown & resurrection of the Spirit. Bravo to @jjabrams & his astonishing cast & creative crew 💥🚀💥🚀💥🚀💥🚀💥🚀💥🚀 pic.twitter.com/EwtYghYTXK
Dziś odbyła się też konferencja z twórcami. Więcej na jej temat jeszcze napiszemy, jak pojawią się nowe informacje.
J.J. Abrams mówiąc o pierwszym dniu, stwierdził, że była to zmiana. Przy pierwszym filmie nie wiedział, czy chemia między aktorami zadziała, teraz robili dobry film. Wierzy też, że Carrie Fisher byłaby zadowolona z tego, co zrobili z Leią.
Kathleen Kennedy twierdzi, że Abrams był jej pierwszym wyborem, także dlatego, że umiejętnie łączy godność z humorem, a tego wymagali od Epizodu IX. Powiedziała także, że razem ze scenarzystami mieli problem z trzecim aktem, do momentu, aż ktoś im uświadomił jedną rzecz. Robili wszystko, by nie skończyć sagi.
Chris Terrio przyznał, że zupełnie przeoczył pierwszy telefon od Abramsa. Nie miał go w liście kontaktów, to nie odebrał. Potem dopiero odczytał wiadomość i tak oto wylądował w „Gwiezdnych Wojnach”.
Kerri Russell na planie nie zdejmowała hełmu przez trzy dni, nawet w czasie przerw. Tak bardzo pokochała swoją postać.
Kelly Marie Tran najbardziej podobało się łączenie nowych i starych członków ekipy.
Adam Driver powiedział, że Kylo Ren jest również Benem Solo. On gra ich obu.
Z innych plotek, J.J. Abrams odniósł się do kwestii pokazów testowych, które niedawno jakoby miały być przeprowadzone. Powiedział, że w ogóle nie organizowali pokazów testowych w takim tradycyjnym sensie, jedynie pokazy dla znajomych. Przypominamy, że ostatnio pisaliśmy, że te najnowsze wieści raczej bazowały na pokazach dla licencjonobiorców, niż pokazach testowych.
Na koniec jeszcze ciekawostka. MakingStarWars dotarł do fragmentów scenariusza przygotowanego przez Dereka Connolly’ego i Colina Trevorrowa. Obaj dążyli do tego, by była to saga rodzinna, a finalny pojedynek miał mieć miejsce w domu Solo. Co ważniejsze chcieli powiązać Rey z rodziną Solo. Jej matką miałaby być służąca Lei, zaś mała Rey miała się przez pewien czas wychowywać z Benem. Kylo miał ścigać Rey przez galaktykę, oboje chcieli przeciągnąć się wzajemnie na swoją stronę, ale nie było między nimi żadnego romansu. Raczej relacje jak w rodzeństwie. W filmie miał też pojawić się Lando, ale nie miało być Palpatine’a. Za to miała być lodowa planeta i czerwoni szturmowcy. To w pewnej formie zostało w Epizodzie IX.
A na sam koniec jeszcze jedno zdjęcie, zapewne fake’owe, ale może być spoilerem. Klikacie na własną odpowiedzialność - tutaj.
Do premiery zostały już nam zaledwie 2 tygodnie.
KOMENTARZE (23)
Wygląda na to, że spece od marketingu w Lucasfilmie się rozszaleli. Kolejny dzień, a my dostajemy kolejny spot z nowymi scenami o nowy plakat. Zaczynamy od spotu.
Plakat stworzony został przez Adam Stothard Illustaration i jest to pierwszy z serii zainspirowanych filmem „Skywalker. Odrodzenie”. Czekamy na następne.
Tymczasem w Australii też mają swój ekskluzywny plakat, można go zobaczyć na twitterze.
No i „Gwiezdne Wojny” wyłażą nam w końcu z lodówki. W ramach reklamy i partnerstwa przy „Skywalker. Odrodzenie” w polskich Biedronkach i Kauflandach można kupić jeszcze specjalne, limitowane Actimele. Actimel to napój jogurtowy firmy Danone. Obecnie edycja wizualnie wspiera IX Epizod. Wg reklamy Actimel zachęca do przejścia na jasną stronę dobrego żywienia. Buteleczki można zbierać, są to produkty kolekcjonerskie. Dodatkowo wiąże się z tym konkurs – na stronie Wybierzystronemocy. Tam można wygrać 30 dronów Star Wars.
Actimel w wersji limitowanej będzie dostępny jedynie do połowy grudnia.
KOMENTARZE (15)
Dotarliśmy do podobnego momentu jaki był przed premierą poprzednich dwóch epizodów jeśli chodzi o machinę reklamową nowej produkcji. Każdy dzień przynosi nam nowy spot telewizyjny, w którym czasem można trafić na niepokazywane wcześniej ujęcia. Dwa najnowsze oficjalnie opublikowane spoty zamieszczamy poniżej.
Pojawił się międzynarodowy zwiastun (głównie na rynki azjatyckie) „Skywalker. Odrodzenie”. Są w nim nowe sceny, oraz dwie rzeczy, na które w szczególności warto zwrócić uwagę. Kolejny robal lub czerw, który na zachodzie nie pojawia się w reklamach. Oraz zwróćcie uwagę na ujęcie z 48 sekundy.
Zostało ono przerobione względem tego, co pokazano nam na D23 Expo. Jednocześnie ono (w tej starej wersji kolorystycznej) nadal jest wykorzystywane w niektórych spotach.
Jest jeszcze kolejne spoty z nowymi scenami. W drugim filmiku nowe spoty zaczynają się od 30 sekundy.
Tymczasem J.J. Abrams zapytany o to jakim gatunkiem jest „Skywalker. Odrodzenie” powiedział, że to trochę tragedia, trochę komedia, trochę tryumf, ale przede wszystkim przygoda. Jego zdaniem „Gwiezdne Wojny” są najlepsze, gdy łączą te rzeczy. Jednocześnie potwierdził, że film już został skończony.
Abrams wspomniał też o Carrie Fisher i bardzo dziwnym wydarzeniu. Carrie zmarła zanim zaczęto prace nad IX Epizodem i zanim Abrams w ogóle miał do niego wrócić. Jednak w jej ostatniej autobiografii znalazło się specjalne podziękowanie dla Abramsa za to, że umieścił ją w filmie dwa razy. Tylko, problem polega na tym, iż J.J. pracował z nią tylko raz, przy „Przebudzeniu Mocy”. Reżyser przyznał, że to było dość typowe dla Carrie, nie wie skąd, ale ona zawsze takie rzeczy jakoś wiedziała.
Oscar Isaac przyznał, że Abrams mniej kontrolował aktorów niż przy VII Epizodzie. Mieli więcej miejsca na improwizację i własny wkład. Bardziej im ufał, że rozumieją swoje postaci i potrafią je zagrać. Nie jest jednak tak, że zawsze te propozycje aktorów wykorzystywano. Kręcono je, a potem zastanawiano się, co lepiej wyszło. Mówił też o swoim ostatnim dniu na planie, raczej podszedł do tego spokojnie. Pożegnał się i rzucił: to do zobaczenia za kilka miesięcy przy dokrętkach. Natomiast Isaacowi podziękowano, dostał mikrofon i zaczął swoje przemówienie. Abrams kazał mu je szybciej skończyć, ponieważ to także był ostatni dzień na planie Anthony’ego Danielsa, który zagrał we wszystkich dotychczasowych filmach. Dla Oscara to też było bardzo ważne, bo właśnie mógł się pożegnać tuż przed Danielsem.
Analitycy przewidują, że otwarcie IX Epizodu będzie duże. Liczą na ponad 200 milionów USD w Stanach, ale jednocześnie zakładają, że film nie tylko nie zdetronizuje „Avengersów”, ale też nie zbliży się za bardzo do ich rekordu.
Disney postanowił zrobić też nietypową promocję na twitterze. Otóż hasztagi - #KyloandRey i #ReyandKylo zostały wzbogacone o ikonkę skrzyżowanych mieczy.
Bob Iger potwierdził, że organizowano już pokazy dla rodzin umierających fanów. Dobrze, że ta tradycja trwa.
Na koniec jeszcze dwa plakaty, jeden z IMAX, drugi z kin z systemem Real3D.
Oficjalna udostępniła nowy materiał promujący film „Skywalker. Odrodzenie”. Historia pokazana na nim przeplata ujęcia z planu poprzednich epizodów Gwiezdnych Wojen z najnowszą odsłoną.
Jedno z ujęć pokazuje Warwicka Davisa zakładającego kostium Wicketa, co sugeruje, że ta postać powróci w Epizodzie IX. Wygląda na to, że nasz news primaaprilisowy miał w sobie więcej prawdy niż wówczas sądziliśmy.
Pojawił się nowy spot „Skywalker. Odrodzenie” pt. „Duel” z wieloma nowymi ujęciami. Słychać tu też ikoniczne utwory Johna Williamsa z dwóch poprzednich trylogii – marsz imperialny i Duel of the Fates. Zobaczymy, czy usłyszymy je w IX Epizodzie.
Zaczynamy od kilku ciekawostek. J.J. Abrams potwierdził, że „Skywalker. Odrodzenie” trwa 141 minut. Tym samym film będzie o 6 minut dłuższy od „Przebudzenia Mocy”, a jednocześnie o 11 minut krótszy niż „Ostatni Jedi”. Dłuższy jest także „Atak klonów” (o 2 minuty). Zatem film prawdopodobnie jest już skończony. Co więcej jest krótszy, niż się spodziewano. Miał być najdłuższym filmem sagi, a jednak lokuje się dopiero na trzeciej pozycji.
Druga ciekawostka dotyczy scenariusza. Otóż jeden z członków obsady, Abrams nie chciał zdradzić kto, zostawił scenariusz w pokoju hotelowym. Oczywiście został tam przez obsługę znaleziony, ale zamiast go oddać, próbowano go sprzedać na ebayu. Lucasfilm interweniował. Ostatecznie przyznał się do tego John Boyega. Powiedział, że zostawił scenariusz pod łóżkiem w swoim apartamencie i zamierzał go zabrać, ale wieczorem zaimprezował z kolegami... no i zapomniał. Scenariusz na ebayu pojawił się kilka tygodni później, za 65 GBP.
Pierwszym słowem, które jest wymawiane w „Skywalker. Odrodzenie” jest „at”.
John Boyega zasugerował, że nie będzie romansu Finn – Rey. Oboje znaleźli sobie inne partie. Daisy Ridley podpowiedziała nam coś w tej sprawie. Podziękowała scenarzystom za to, co zrobili z relacją Rey – Kylo, to coś w stylu związku w którym się kochają i nienawidzą jednocześnie.
Aktorka ponadto dodała, że „Gwiezdne Wojny” zawsze były filmami o nadziei, nawet jak ktoś zrobił coś złego, to inny w niego wierzył. W tym filmie są sceny z mnóstwem nadziei.
Z ciekawostek, w „Skywalker. Odrodzenie” prawodpodobnie jednym ze szturmowców jest muzyk Ed Sheeran, znany ze swojego występu w „Grze o tron” oraz filmu „Yesterday”. Ed gra szturmowca. Teraz czekamy na potwierdzenie, że innymi szturmowcami są Jaimie Oliver i Stephen Colbert.
A na koniec dwa nowe spoty. Z nowymi scenami.
Za trzy tygodnie o tej porze powinny już skończyć się reklamy i zacząć pierwsze seanse Epizodu IX.
KOMENTARZE (24)
Tym razem nie zwiastun i nie inny filmik, a fragment Epizodu IX. Ta scena pojawia się w zwiastunach, teraz możemy zobaczyć jej 30 sekundowy fragment, wraz z finalną muzyką Johna Williamsa. Scenę tę kręcono w pewnej części w Wadi Rum w Jordanii. Doskonale znamy tę lokację, kręcono tam “Łotra 1”.
Do premiery najnowszego filmu J.J. Abramsa dzieli już nas niecały miesiąc.
KOMENTARZE (53)
Oficjalna wypuściła kolejny filmik wpisujący się w promocję nadchodzącego nowego epizodu Star Wars. Tym razem nie skupiają się w nim na scenach z samego „Skywalker. Odrodzenie” ale poprzez całą historię Gwiezdnych Wojen pokazują wpływ sagi na popkulturę - zaznaczając, że jest to jej zwieńczenie. Wspomniany filmik zamieszczamy poniżej.