Zaczynamy od wieści z „The Hollywood Reporter”. Twierdzą oni, że „Załoga rozbitków” jest dość dobrze stargetowana, widzem docelowym jest zdecydowanie młodsza widownia. Lucasfilm, a także twórcy czyli
Jon Watts i
Christopher Ford chcą iść śladem „Andora”, ale w innym kierunku. Tam położono nacisk na starszego widza, tu chcą zagospodarować młodszego. Doskonale zdają sobie sprawę z konsekwencji, ale obecnie wszyscy widzą to jako sprytne rozwiązanie.
Natomiast panuje pewien rozdźwięk między twórcami, a Lucasfilmem. Watts i Ford powtarzają wciąż, że to serial limitowany, robią jeden sezon i zabierają zabawki. Lucasfilm widzi to inaczej, siedzą cicho, ale jeśli przypadkiem „Załoga rozbitków” zaskoczy to bardzo chętnie by ją przedłużyli. Więc na razie widzą ją jako dłuższy serial, chyba, że odbiór zawiedzie. Ale to zobaczymy po premierze.
Tymczasem w sieci pojawiają się przecieki produktów związanych z serialem. Co jeszcze ważniejsze, dzięki nim poznajemy imiona kolejnych bohaterów. Tak więc kapitan piratów nazywa się Brutus, zaś Neel może mieć rodzeństwo, a jeśli nie to pojawi się ktoś z jego rasy, czyli Jorka.
A new character from Skeleton Crew has been revealed through merch
byu/bepetd inStarWarsLeaks
New Skeleton Crew character name reveal (via YakFace Instagram)
byu/joshygill inStarWarsLeaks
Na koniec jeszcze plotki spoilerowe. Nie wiadomo czy w nie wierzyć, czy nie, ale jak ktoś nie czuje się na siłach to może odpuścić kolejne akapity. Po pierwsze mamy dostać jaką retrospekcję z rozkazu 66, który przeżył Jod Na Nawood. Trochę ma to przypominać, to co widzieliśmy z Grogu. Oczywiście koniec będzie zupełnie inny, Jod pójdzie w kierunku rzezimieszków i zostawi zakon Jedi za sobą.
Natomiast ciekawą rzeczą ma być planeta z której pochodzą dzieci. Jej lokalizacja ma być ukryta. W większości to kolonia górnicza i pomijając okolice domostw, reszta planety ma tak nie wyglądać. Natomiast w obecnej sytuacji galaktycznej zasoby mogą mieć duże znaczenie, więc mieszkańcy nie chcą by interesowała nimi Republika czy niedobitki Imperium. A już na pewno nie chcą tam bandyctwa i łajdactwa. To ma utrudnić powrót do domu dzieciakom. Bo to nie jest tak, że Jod nie będzie wiedział jak nastawić kurs do domu dzieci, tylko nie będzie znał lokalizacji planety. A z powodu własnych niecnych planów bardzo będzie chciał tam polecieć, dlatego ma pomagać dzieciakom.
Na ile to prawda, a na ile bzdury, które wrzucają do sieci niezweryfikowani samozwańczy informatorzy, zobaczymy już w grudniu.
KOMENTARZE (7)