Pojedynek Luke'a i Vader'a w Imperium Kontratakuje przeszedł do historii i umysłów tysiąca fanów, jako jeden z najistotniejszych i najsławniejszych momentów w kinie. Wszyscy pamiętamy jaki był wynik tego pojedynku. Co jednak by się stało, gdyby cały świat gwiezdnych wojen, powstał w umyśle jakiegoś przeciętnego Mistrza Gry? U którego scenariusz nie trzyma się kupy, walki zamieniają się w pozbawione opisów ciskanie kostkami po pokoju, a mordowanie graczy sprawia mu przyjemność? Brzmi znajomo? Tak. Brzmi jak typowa sesja RPG. Kilka dni temu informowaliśmy o starcie trzeciej kampanii w serii komiksów Darths and Droids. Dzięki inspiracji tymi komiksami, powstał tekst, który dzisiaj możecie przeczytać. Pamiętajcie, że zarówno w komiksach, jak i w tekście, który zaraz przeczytacie, Gwiezdne Wojny są całkowicie wytworem wyobraźni Mistrza Gry, a postaci Luke'a, czy R2 są wymyślonymi przez graczy postaciami. Nie przedłużając zapraszamy do przeczytania tekstu. Uwaga. Pojawiają się tam wulgaryzmy, tak więc tekst powinien być czytany tylko przez osoby pełnoletnie.