Potężny, ośmiokilometrowy okręt leniwie spoczywał na swoim legowisku, rzucając cień na sąsiednie statki. Choć światła były zgaszone, a ruch pojazdów zaopatrzeniowych wokół statku był minimalny, niszczyciel sprawiał wrażenie gotowego do akcji.
Pierwszy, po chwili milczenia, odzyskał głos Legorburu.
-To jest.... -zaczął.
-...ostatni superniszczyciel gwiezdny, jakim dysponuje Nowa Republika. -Odparł z uradowaną miną dyrektor WNR.
-Ale który? -Nie dowierzał Kurt. -Z tego, co wiem wszystkie zostały zniszczone, a na budowę nowych nie było podczas tej wojny ani czasu, ani zasobów!
Scaur spojrzał na niego, z wyraźną drwiną wymalowaną na jego posągowym obliczu. -Dobrze więc. -Zaczął.- Spróbujemy dojść do tego drogą dedukcji. -Odgiął kciuk prawej dłoni- "Egzekutor" został zniszczony podczas Bitwy o Endor przez jednego z naszych pilotów - Arvela Crynyda. Nie ma szans, by to był on, prawda? Dalej..."Żelazna Pięść" zniszczona nad Dathomirą przez Hana Solo. "Lusankya" staranowała Yuuzhański światostatek w systemie Pyria ponad rok temu. Muszę przy tym zaznaczyć, że dwóch z nas tutaj obecnych, było świadkami tego wydarzenia. -Rzekł wskazując na Buźkę i Xavisa. Loran zerwał się na równe nogi kłaniając się zamaszyście, jakby stał przed widownią Wielkiego Teatru Coruscańskiego. To rozładowało napiętą atmosferę; nawet Scaur się uśmiechnął.
-"Nocny Młot", przemianowany później przez Admirał Daalę na "Niewidzialny Młot" został zniszczony nad Yavinem IV, a "Posłuszny" podczas Bitwy o Kalamar. "Stróż", przechwycony przez nasze wojsko, jest teraz wykorzystywany do obrony Kashyyyka. "Żniwiarza" Wielkiego Moffa Ardusa Kaine'a wysadziliśmy podczas nieudanego ataku w głąb resztek Imperium. Pellaeon bardzo ubolewał nad stratą tego statku. "Postrach", przechwycony przez Yevethów i przechrzczony na "Dumę Yevethów", został odzyskany przez Imperialnych, a później -z niewiadomych przyczyn- porzucony w Nieznanych Terytoriach. Gdy go odnaleźliśmy był rozkradziony i mocno zdewastowany.
Belindi Kalenda pierwsza wpadła na trop, na jaki ich naprowadzał.
-Wyremontowaliście "Postrach".
-Tak.- Odparł Scaur z uznaniem.- Zajęło to prawie dwa lata, ale dało w końcu efekt.
"Postrach" znów jest jak nowy. W pełnej gotowości bojowej; oczywiście bez piechoty na pokładzie - jest tylko załoga okrętu. Oczywiście nie umniejsza to sprawności superniszczyciela w walkach powietrznych.
-Więc dlaczego nie dołączy do reszty floty? -Spytał Loran.- Mógłby polecieć na Kalamar, bądź na Fondor. Przecież dobrze pan wie, ja dowódcy tamtejszych flot by się ucieszyli! Ten okręt mógłby przechylić szale przewagi w tej wojnie na naszą korzyść!
-Owszem. -Twarz dyrektora Wywiadu pozostawała niewzruszona.- Ale ten projekt jest ściśle tajny. Wie tylko o tym niezbędne minimum ludzi.
Kurt poczuł, jak lodowata obręcz zaciska mu się wokół przepony. Po co został w takim razie zaproszony na to spotkanie? Obawiam się, ze już niedługo się dowiem, pomyślał. Dif Scaur powiódł uroczyście po twarzach wszystkich zebranych.
-To jest właśnie plan B. -widząc niezrozumienie na twarzach rozmówców, dodał: -Jak słusznie zauważył Buźka, ten okręt może zmienić losy całej wojny. Wszystko zależy od waszej decyzji. Liczę na waszą lojalność. -Rzekł, spoglądając na Buźkę, Kurta i Kalendę. -Od nas? -Zdziwiła się pani podpułkownik. -Dlaczego akurat od nas?
-O czym mamy w ogóle decydować? -Wpadł jej w słowo dowódca Widm. -Co to jest Plan B?
-Właśnie. -Poparł ich Kurt. -O co w tym chodzi?
Scaur podniósł ręce w geście obrony, pragnąc zabrać głos.
-Plan B -zaczął- został ułożony przez doktor Eicroth, oraz kilku wyższych stopniem oficerów, których imion nie musicie znać. -Kurt obiecał sobie, że jeśli dyrektor WNR jeszcze raz spojrzy na niego w ten sposób, poszuka jakiejś bardziej zapchanej żyły w jego ciele. - -Plan opiera się głównie na tym oto niszczycielu, -machnął ręką w stronę "Postrachu"- ale i nie tylko.
Jak dobrze wiecie, religia i cały system społeczny Yuuzhan opiera się głównie na przeświadczeniu o nieomylności ich bogów, a co za tym idzie - pośrednika między nimi a Vongami: Najwyższego Lorda Shimrry. I tu właśnie mamy doskonałą okazję, by zabić ducha bojowego Yuuzhan, a możliwe że i zniechęcić do dalszej ekspansji. -Złożył ręce w piramidkę, w geście zamyślenia.- Wywiad zamierza wysłać na Coruscant małą grupkę skrytobójców, której zadaniem będzie błyskawiczne zamordowanie przywódcy naszych wrogów. Polecą opancerzonym transportowcem, a na miejsce odeskortuje ich "Postrach". Superniszczyciel jest jedynym okrętem, który mógłby wedrzeć się, i uciec w jednym kawałku z Yuuzhan'tara, umożliwiając przy okazji zejście na ziemię komandosom. Liczymy, że po wydarzeniach nad Borleias Vongowie skoncentrują całą swoją uwagę na "Postrachu", który salwami turbolaserów utoruje transportowcowi drogę. Potem, wycofa się do pobliskiego systemu Venjagga, gdzie technicy pokładowi dokonają niezbędnych napraw. Stamtąd, utrzymując stałą łączność z komandosami, będzie czekał na sygnał do powrotu.
Dzięki Jedi Solo, pułkownikowi Xavisowi oraz Eskadrze Widm, mamy w miarę dokładne pojęcie o rozmieszczeniu strategicznych budynków. Możliwe by było przy okazji zaatakowanie Studni Mózgu Świata, powodując obumarcie ekosystemu Yuuzhańskiego, a w konsekwencji śmierć wszystkich mieszkańców - nie tylko Vongów.
Palac Najwyższego Lorda Shimrry jest bardzo szczelnie chroniony; nie znamy dyskretnego sposobu dostania się do środka. -Oznajmił stroskany.
-Czy to znaczy, że...-Spytała Kalenda z osłupiałą miną.
-Jest bardzo możliwe, że ta misja jest misją samobójczą. -Przerwał jej Scaur.- Możliwe, że nikt nie wróci z tej wyprawy. Ale jeśli się powiedzie, zostaniecie bohaterami wojennymi. Odwrócicie losy wojny. Wszyscy, włącznie ze mną, będziemy wam wdzięczni. Nie zmuszam was. Ja was proszę. Jak już mówiłem, decyzja należy do was.
Zapadła grobowa cisza, którą po chwili przerwał Xavis. Ciężko wciągnął powietrze, i je wypuścił.
-Zgadzam się. Składam oficjalne podanie o przywrócenie mnie w struktury wojskowe Nowej Republiki, i przydzielenie mi odpowiedniego miejsca na superniszczycielu "Postrach". -Usta uniosły mu się do góry w lekkim uśmiechu.- Po czternastu latach znowu na służbie.
Rysy twarzy dyrektora rozluźniły się; znikła z nich część napięcia, które było wyraźnie widoczne.
-Niezmiernie się cieszę, że to słyszę. A ty, Buźka?
Loran minę miał poważną, co dobitnie świadczyło o powadze sytuacji.
-Oczywiście, że się zgadzam. Oczywiście z Eskadry polecą tylko ochotnicy, ale jakby to robiło jakąś różnicę... Mam tylko jedno pytanie: kto będzie dowodził?
Tak uradowanego Scaura Kurt jeszcze nigdy nie widział. Najwyraźniej coś sprawiało mu wielką radość; może znowu spodziewał się zaskoczyć czymś swoich rozmówców?
-Dowodził będzie jeden z nowo przywróconych do czynnej służby oficerów. -Wyszczerzył długie zęby.- Dowodził będzie Generał Xavis.
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 8,69 Liczba: 16 |
|
egzek2004-08-31 22:55:43
Sorrki za wprowadzenie zamentu ;) czytalem tylko ksiazke Cienie Imperium bo do komiksu dostepu nie mam. Z niecierpliwoscia czekam na dalsze rozdzialy bo zapowiada sie super
Shedao Shai2004-08-22 18:39:25
Moi drodzy,
nie winię Was za niewiedzę, bo i nie powinienem, ale Dash Rendar ŻYJE - odsyłam do komiksu Cienie Imperium: Evolutions i gry SotE. Rendar upozorował swoją śmierć, wiedząc, że zadarł z Czarnym Słońcem, a one tego mu tego tak łatwo nie wybaczy. Tak więc buraka nie ma.
Przy okazji: powieść jest już gotowa; liczy 20 rozdziałów i zostanie opublikowana prawdopodobnie w połowie października.
Luke Star2004-08-10 13:10:05
No kolego załkiem nieźle ale z tym rendarem ro przecholowałeś. Ni emogłęs wymyślic jakiejś nowej postaci. Napewno punktacja by wzrosła a teraz no cóż większość fanów którzy dobrze czytali SW złapią cię na tym buraku!!
Taag Bha Den Fell2004-07-13 10:14:21
Nie najlepsze, daje 6
Wim San-Taal2004-06-30 01:20:15
Całkiem ciekawie sie zapowiada...teraz ide spac a jak wstane to bede czytal kolejne czesci!!mam nadzieje ze beda co najmniej tak samo ciekawe, jak ta!!!
Zgreedo2004-06-26 13:23:05
W sumie bardzo ciekawe... ale co tam robi Rendar?
John Waiter2004-06-26 10:27:55
Jak dla mnie to super - bardzo wciągająca powieść tylko długo trzeba czekać na kolejne rozdziały, stąd urywają się wątki z poprzednich rozdziałów, które trzeba sobie odświerzać. Czekam z niecierpliwością na całość 0 najlepiej w formie pdf'a.
egzek2004-06-26 00:22:50
Mnie sie podoba tylko wydaje mi sie ze Dash Rendar zginol, czyz nie?
Verdan2004-06-24 20:30:40
Znakomite opowiadanie. Shedao jest ostatnio moim ulubionym fanowskim pisarzem. Oby tak dalej. Moja ocena to 10 za całokształt.
VaderSith2004-05-06 14:52:09
Bardzo dobre, powiedziałbym swietne. Dla mnie za klimat 8/10. Czekam na więcej!
Admirał Raiana Sivron2004-05-01 21:18:48
Dobre jednym słowem wpożo
Carno2004-04-18 21:21:47
Dałem 8 ponieważ nie ma oceny 7+ :) A o wadach pogadałem sobie z Shedao na priv;) Ogolnie dobry styl pisania, i dość wciagający- nasz SHai musi tylko wyeliminowac niektóre błędy stylistyczne:)
Obiwan2004-04-18 11:13:28
pocztek 3 i cała 4 to coś piknego ! bez wachania wystawił bym teraz solidne 9
Ricky Skywalker2004-04-17 23:34:19
Trójeczka genialna, bardzo cieszę się, że Shed umieszcza moją Ali w swoim opowiadaniu :)
Obiwan2004-04-17 13:34:28
szkoda że nie ma ocen połówkowych
Obiwan2004-04-17 13:26:43
Ja daje 8+ very gut czas przeczytać 3 i4
Otas2004-03-30 13:25:15
No no no ... jak dla mnie jest to początek naprawde świetnego e-booka.. albo kiły z dobrym początkiem :) Czekam na kolejne rozdziały (ciekawe czy 3 jest aż tak dobry jak plotki mówią) :D Jak na razie dałem 8
Calsann2004-03-29 23:25:07
eee.... A to będzie kontynuacja?:P:P:P To troche zmienia postać rzeczy :P później pewnie będzie lepiej:)
Mihoo2004-03-29 22:19:17
Naprawdę dobre. Ciekawa fabuła, niezłe opisy i niezły styl pisania.
Czekam na ciąg dalszy niecierpliwie
Vong Gin`aal2004-03-29 21:51:38
za dokładne badania nad ilością SSD masz plus a za taką łatwą zgodę na misję samobójczą minus, łącznie 8 :)
Misiek2004-03-29 15:29:31
W związku z nieobiektywnym podejściem do tego fica nie czuję się władny wydawać jakichkolwiek komentarzy...
Tubulears2004-03-29 14:24:40
Wyraźna poprawa w stosunku do poprzedniego przypływu twórczości. Bardzo pozytywnie, tam gdzie jest postęp tam jest i dobra ocena.
Corranhorn02004-03-29 12:01:11
całkiem całkiem fajne opowiadanko,oby tak dalej:)
Ricky Skywalker2004-03-29 10:16:58
Dobrze jest. Ale z ocenką poczekam tak do rozdziału piątego. Zresztą, Shed: moja opinię dobreze znasz akurat :)
Lord Bart2004-03-28 22:00:04
Za duzo szczegółów na pierwszy raz sie rzuca....ale moze być
Mistrz Fett2004-03-28 21:59:23
Tak samo, jak z moją "Wojną Klonów". Zawsze za mało do oceny będzie :) Ale zapowiada się super! Szczególnie, jak dojdzie jeszcze ze 20 rozdzialików :P
Calsann2004-03-28 21:34:53
takie sobie..... ocene wystawie potem żeby autor sie na mnie nie wnerwił :D
Darth Fizyk2004-03-28 21:31:38
hmmm... no cóż... jakby to powiedzieć... narazie mało, tylko dwa rozdziały :)
To czasopismo "Z Gwiazd"... hehehe :D