TWÓJ KOKPIT
0

Smaczki w Ataku Klonów :: Atak klonów

To co prezentujemy poniżej, to już niezupełnie „smaczki” takie jak poprzednio. Teraz pokażemy pewne niedorzeczności w filmie. Dzięki TDC!

Gdy widzimy atak droida na Padme (na Coruscant) - po "złamaniu" bariery/osłony, wycina on otwór w "niby" szybie. Niestety widać jak "obrysowany" jest zarys okręgu - jednak nie wiadomo co się stało z wyciętym kawałkiem. Powinien on hałaśliwie upaść i zaniepokoić/obudzić R2-D2, który w decydującym momencie (zniknięcia szkiełka) jest pokazany.

W pewnym momencie Wat Tambor ma (bardzo dziwne) techniczne (?) problemy ze swoim mechanicznym tłumaczem. Dla zobrazowania tego zjawiska użyto dźwięku z "Odysei kosmicznej" (lub bardzo podobnego), który generowany był przez Hala w czasie swojej niedyspozycji. Czyżby było to echo zafascynowania G. Lucasa tym filmem ?

Jak wiemy przedstawiciel technologicznej Unii (patrz powyżej) miał problemy techniczne (?!). Zaczyna on kręcić gałkami (wysoki poziom technologii :) aby "wyregulować" usterkę. Jest to o tyle dziwne, że "nieokrzesany" dźwięk, który się wydobył nie jest wyrazem "przestawienia się" języka (który można by regulować) - lecz niesprawnością modułu generującego sam głos. Dlaczego technologowie mają problemy z technologią ? A może mamy to rozumieć w taki sposób: my w Unii T. Konstruujemy psujące się moduły ale dzięki odpowiedniemu sterowaniu da się je wyregulować?

Podczas walki Yody widzimy sporo dziwnych rzeczy. Po pierwsze staruszek "rusza z kopyta". Po drugie siłuje się przedmiotami z hrabią. Jest to dziwne gdyż bardzo podobna scena miała miejsce w epizodzie V - tam jednak Luke nie był przygotowany na ataki Dartha. Tu jednak, przedmioty na tym rzucaniu - nie ucierpiały ... według mnie powinny się kruszyć, miażdżyć itp. Ponad to Yoda odpycha je od siebie a przecież ciemna i jasna strona mocy są równie silne! Po trzecie Yoda dopuszcza do ucieczki Dooku, ponieważ jest BARDZO zajęty "kłodą" mu rzuconą, a za parę lat powie: "wielkość znaczenia nie ma". Po czwarte dał mu uciec - gdyby chciał to zatrzymał by hrabię (np. uszkodzenie silników, które mieliśmy okazję zobaczyć w grze "Jedi Knight").

Łowcy walczyli głównie z dystansu (jak twierdzą między innymi autorzy filmu). Ma to swoje potwierdzenie we wcześniejszych ich starciach. Jednak śmierć Jango jest zaprzeczeniem tej zasady (co prawda widoczne są iskry mające zapewne na celu powiadomić widza, że latać już nie może). Sprawia to, że zdarzenie które spotkało Jango jest śmieszne i naiwne.

Gdy Zam Wessel razem z Anakinem rozbijają się - trafiają do przypadkowej "knajpy". Jednak Jango Fett odnajduje swojego wspólnika (w tym epizodzie jest zadziwiająco dużo podobnych "zbiegów okoliczności"), co więcej chyba słyszy co mówi bo w odpowiednim momencie uniemożliwia dalszą konwersację.

Czy zauważyliście, iż Yoda w epizodzie II ma więcej włosów niż w epizodzie V?! Zdecydowanie to go bardziej postarza - teraz wygląda tak, jak by się bardziej postarzał przez ostatnie 10 lat (pomiędzy epizodami I i II) niż przez 100 innych lat swojego życia.

Yoda w epizodzie II wypowiada znane nam dobrze "Oczyść umysł" - jednak robi to zbyt często! Czy jego uczniowie są aż tak roztargnieni/zapominalscy, lub może po prostu są kiepskimi uczniami ?

Podczas pościgu mamy możliwość (wreszcie) podziwiać ulice Coruscant. Jednak gdy Anakin spada w dół - ulice (w dole) widoczne są jak potoki lawy (ostra czerwień z żółcią). Jednak gdy pościg przenosi się na ulice - to nie są one tak dobrze oświetlone a co gorsza są oświetlone na niebiesko.

Gdy Boba Fett odlatuje po raz pierwszy w epizodzie VI to wygląda tak, że powinno mu urwać nogi! W epizodzie II jest to ukazane znacznie lepiej - choć być może jest gdzieś popełniony podobny błąd, to nie jest aż tak dobrze widoczny.

Obi-Wan podczas walki z Jango Fettem z trudem unika pocisku wystrzelonego przez niego i strzałów małego Fetta. Jednak potem nie widać aby te tak bardzo efektowne wybuchy pozostawiły jakąś skazę na nawierzchni lądowiska (np. gdy po raz drugi wybiega Kenobi). Czy lądowisko jest równie niezniszczalne jak zbroja Fettów?

Uderzenie się w głowę przez Jango Fetta - nie jest takie oczywiste. W momencie gdy wchodził do statku - drzwi zaczęły się zamykać - być może zauważył to i się schylił (a do uderzenia nie doszło). Schylenie się Jango bardzo przemawia za tym, że się nie uderzył, lecz minimalnie wyminął z drzwiami (wspomniany szturmowiec - nie zdążył się schylić - tylko się uderzył).

W "starej" trylogii bardzo duże wrażenie robią tematy techniczne i informatyczne (co podnosiło wartość filmu) w II epizodzie natomiast dzieją się dziwne rzeczy. Zamiana głów droidów oznacza, że są one kompatybilne ! (a nawet ich połączenie jest znacznie bardziej oczywiste niż różnice w ich "anatomii"). Ponad to nie wiadomo gdzie te droidy mają "centrum dowodzenia" - wiele osób odniosło wrażenie, że w nogach :( R2 również wszędzie wtyka swoje interfejsy i zawsze mu się udaje "dogadać".

Gdy Konobi goni Anakina nad Coruscant - ten ostatni gubi swój miecz świetlny (?). Wspaniały mistrz łapie broń, swojego nieporadnego ucznia i "odstawia ją" na siedzenie obok ... Otóż już w zwykłym samochodzie trudno jest coś utrzymać na siedzeniu a w czasie pościgu - nawet nie ma co o tym myśleć. Jednak osoba która na co dzień (jak wnoszę) podróżuje latającymi "samochodami" i "autobusami" powinna sobie zdawać sprawę z tego że przedmioty należy w jakikolwiek sposób mocować. W jednym z następnych ujęć widzimy jak ów miecz powinien spaść mu pod nogi o ile wcześniej by nie wypadł za "burtę". Obi powinien "mieć to w odruchu" - jednak w tej scenie widzimy, że jest tylko aktorem który odgrywa swoją rolę :-( UPDATE:W książce "Gwiezdne wojny Atak klonów: słownik obrazkowy" przy postaci Anakina jest pokazany śmigacz którym on i Obi-Wan ścigali Zam. Przy opisie tego śmigacza jest strzałaka prowadząca na fotele i opis: "Przyciągające fotele chronią pasażerów" czyli wychodzi na to że miecz Anakina nie mógł wypaść bo był przyciągane przez te fotele.

Na początku pościgu Hrabiego Dooku gdy ten spostrzega swoich wrogów - nakierowuje na nich swoje "interceptorki". Osiąga to za pomocą dwojakiego systemu sterowania: naciska przycisk oraz wydaje komendę ręką (gest: "bierzcie tamtych"). Jeżeli konsola pozwala na odpowiednie sterowanie to po co wskazywał ręką ? Jeżeli jednak ręką miał on ukazać cel to: zrobił to dość nieprecyzyjnie (równie dobrze jego mogłyby wziąć na cel) a ponad to one tego gestu zza pleców by nie "dostrzegły". Wydaje się także że wydał im również komendę: nie trafiać póki Jedi są na pokładzie :->



Podziękowania dla:
Sidiousa, Stranglera, Patryka, Sonyi, Joruusa, Jarka Wojtasa, Dragonova, L_KoMra, Anakina Skywalkera, Wojtka, Tomka Grzybowskiego, Shang Da'ah Tee, Jango i oczywiście TDC.

A może ty zauważyłeś (aś) coś, czego nie widać na pierwszy rzut oka? Jeśli tak, to bez wahania przysyłaj opis tej sytuacji do mnie.

Yako


1 2 (3)


TAGI: Epizod II: Atak klonów (65)
Loading..