W USA na Halloween panuje zwyczaj przebierania się i organizowania bali (nie tylko dla dzieci). Jeden z nestorów Gwiezdnej Sagi, również postanowił się przebrać, a plotkarskie media mainstreamowe od razu go wychwyciły. O kim mowa?



Harrison Ford bierze dropsyZbliża się premiera nowego filmu z Harrisonem Fordem - "Dzień dobry TV", a z nią pojawiają się także i plotki o samym Fordzie. Tym razem o nim plotkuje Rachel McAdams w wywiadzie dla magazynu "Parade". Twierdzi ona, że Harrison Ford nie rozstaje się ze swoimi "aktorskimi pigułkami", czyli ... dropsami cynamonowymi, które traktuje jak narzędzie pracy.
- Początkowo czułam się przy nim onieśmielona, ale szybko odkryłam, że to bardzo zabawny człowiek. Chyba nigdy nie będę potrafiła zjeść cukierka cynamonowego nie myśląc o nim, bo Harrison zawsze miał je przy sobie. Nazywał je swoimi pigułkami aktorskimi, co bardzo mnie śmieszyło, bo on na pewno nie potrzebuje żadnego wspomagania dla swojego talentu. Mimo to za każdym razem, kiedy zjadał jednego dropsa, powtarzał "Potrzebuję swoich aktorskich pigułek". Był naprawdę bardzo, bardzo zabawny - wspomina gwiazda.
Harrison Ford: Han Solo powinien zginąć w "Powrocie Jedi"
Harrison Ford uważa, że twórcy "Gwiezdnych wojen" powinni byli uśmiercić Hana Solo - postać, w którą się wcielał.
68-letni gwiazdor wyjawił w wywiadzie dla ABC News, że jego zdaniem bohater kultowej sagi powinien zginąć w ostatnim filmie oryginalnej trylogii, czyli "Powrocie Jedi".
- Jako postać Han Solo w ogóle nie był dla mnie interesujący. Myślę, że byłoby najlepiej, gdyby w ostatnim filmie po prostu zginął - powiedział aktor wyjawiając, że jego pomysł nie spotkał się z aprobatą reżysera George’a Lucasa. - George uznał, że figurki martwego Hana Solo nie miałyby żadnej przyszłości - dodał Ford.
Liam Neeson obraził uczucia chrześcijanWielkimi krokami zbliża się trzecia część "Opowieści z Narnii", a wraz z nią plotki około filmowe. Tym razem padło na Liama Neesona. Aktor naraził się chrześcijanom, przyrównując postać Aslana do Mahometa i Buddy. Neeson podkłada głos lwu Aslanowi, kluczowej postaci z serii C.S. Lewisa. Aktor twierdzi, że postać ta przypomina mu wielkich przywódców i proroków.
- Aslan jest podobny do Chrystusa, ale symbolizuje również Mahometa, Buddę i wszystkich innych wielkich przywódców duchowych i proroków - powiedział gwiazdor, którego słowa zostały surowo skrytykowane przez byłego sekretarza Lewisa, Waltera Hoopera.
- Postać Aslana nie ma nic wspólnego z islamem. Lewis stanowczo zaprzeczyłby takim sugestiom. Zawsze podkreślał, że cała historia o Narnii opowiada o chrześcijaństwie. Jego opinia na ten temat nie mogła być bardziej jasna. Nie znam Liama Neesona i nie wiem, o czym myślał, ale na pewno nie są to myśli zgodne z intencjami Lewisa - powiedział Hooper w wywiadzie dla gazety "Daily Mail".
Jako ciekawostkę warto dodać, że sam Neeson jest z wychowania katolikiem, ale to nie znaczy, że musiał znać zamysły autora Narnii. Choć jak widać po części je odgadł.
Keira Knightley pozbawiona przyjemnościDawno nie było nic o Keirze, trzeba nadrobić. Podobno mało brakowało, a tej aktorki zabrakłoby nam w plotkarskiej rubryczce. Podobno w 2007 omal nie zrezygnowała z akorstwa!
Knightley wybiła się na szerokie wody w roku 2002 filmem "Podkręć jak Beckham", po nim przyszły hity filmowe, gdzie grywała główne role. Jednak okazuje się, że w wieku 22 lat aktorka rozważała zakończenie swojej kariery. Od 16 roku życia pracowała niemal bez przerwy i miała już tego dość. Dopiero po krótkim odpoczynku gwiazda uświadomiła sobie, jak bardzo kocha swój zawód i nie może bez niego żyć..
- Chciałam w ogóle przestać grać, bo to, co robiłam, nie dawało mi radości i miałam z tego powodu okropne poczucie winy. Pamiętam, jak denerwowała mnie moja popularność, bo nie widziałam w niej żadnego sensu. Od 16 do 22 roku życia bardzo ciężko pracowałam i w ogóle nie miałam wakacji. Nie wiedziałam wtedy, czy w ogóle wrócę jeszcze do aktorstwa. Przez dłuższy czas byłam wręcz przekonana, że zakończyłam już karierę - wspomina gwiazda w wywiadzie dla magazynu "Vogue".
Trudno się dziwić, że nie mogła bez tego żyć. W końcu pochodzi z rodziny związanej z teatrem i kinem, więc pewnie ma to we krwi.
Swoją drogą, w jednym z niedawno opublikowanych wywiadów aktorka odniosła się do innej plotki. Jakiś czas temu media donosiły, że Keira jest kolekcjonerką butów i kupuje nowe wręcz nałogowo. Młoda aktorka przyznała, że to jakieś bzdety, bo w domu ma tylko osiem par butów, ale nie dementuje specjalnie doniesień medialnych na temat swojej osoby.
Natalie Portman nową twarzą kosmetyków marki DiorNatalie Portman, która dostała właśnie nominację do Złotego Globu za "Czarnego Łabędzia" a niedługo zobaczymy ją w "Thorze" zarabia także na innych frontach. Najnowszy projekt to kampania reklamowa nowych perfum Miss Dior Cherie.
Claude Martinez, szef działu zapachów Diora, podkreśla, że 29-letnia gwiazda, która jest "charyzmatyczną i elegancką kobietą", po raz pierwszy nawiązała współpracę z koncernem kosmetycznym. Sama aktorka przyznaje z rezerwą, że nie przywiązuje zbyt dużej wagi do swojej elegancji.
- W rzeczywistości mam dosyć luźne podejście do dbania o urodę. Niektórzy ludzie nazwaliby mnie wręcz niechlujem - mówi. Zdjęcia aktorki reklamującej perfumy Diora robił Tim Walker, zaś reklamy telewizyjne z jej udziałem zostały wyreżyserowane przez Sofię Coppolę, czyli inną aktorkę, która pojawiła się w "Mrocznym Widmie".
Keira Knightley za dużo wydajeI to na ubrania. Tak przynajmniej donoszą tabloidy.
Keira Knightley podobno uwielbia kreacje od znanych projektantów. Przyznaje jednak, że czasami ma poczucie winy, kiedy wydaje ogromne kwoty na ubrania, chociaż może sobie na to pozwolić.
- Bardzo lubię robić zakupy, ale tylko czasami. Niedawno chciałam kupić płaszcz Burberry. Weszłam do sklepu, przymierzyłam, spojrzałam na cenę, omal nie umarłam, po czym go kupiłam. Świetnie się przy tym bawiłam, ale ciągle muszę sobie powtarzać, że było mnie na to stać, czy to nie głupie? - mówi aktorka w wywiadzie dla magazynu "Vogue".
Ciekawe, czy to nie jest ten sam patent, co z butami. Media sobie, a życie sobie.
Ewanowi McGregorowi groził statysta
Ewan McGregor otrzymał pogróżki od statysty filmu, w którym obecnie gra. Aktor występuje u boku Noami Watts w thrillerze "The Impossible", do którego zdjęcia realizowane są w Tajlandii. To właśnie tam gwiazdorowi grożono śmiercią.
W przyczepie Ewana McGregora znaleziono wiersze, w których opisano jego śmierć. I to właśnie ze względu na formę pogróżek, ekipa filmowa nie zdecydowała się na zaalarmowanie tajskiej policji. - Ten człowiek pisał jedynie poezję, a tego zapewne policja by nie zrozumiała - wyjaśnia członek ekipy w rozmowie z dziennikarzem dziennika "The Herald Sun".
Statysta, który jest autorem tej wyjątkowej poezji został odesłany na tydzień poza plan zdjęciowy z informacją, że zostanie ponownie wezwany jeśli będzie potrzebny. Producenci jednak stwierdzili, że ryzyko jest zbyt duże i zrezygnowali z jego usług. - Zgłosił się też do pracy przy trzeciej części "Króla Skorpiona", do którego obecnie zdjęcia powstają w Tajlandii. Mam nadzieję, że nie będzie z nim więcej problemów - dodał członek ekipy "The Impossible".
Wpadka Natalie Portman!Natalie Portman ujawniła pod koniec roku dwie wielkie i ważne dla niej rzeczy. Po pierwsze się zaręczyła, a po drugie jest w ciąży. "Zawsze trzymałam moje życie prywatne w sekrecie, z dala od mediów, ale chciałam powiedzieć, że jestem niesamowicie szczęśliwa i czuję wdzięczność za to cudowne doświadczenie". Szczęśliwym wybrankiem 29-letniej Portman (prawdziwe nazwisko Hershlag ujawniła po zakończeniu studiów, więc chyba nie wszystko tak skrzętnie skrywała), jest Benjamin Millepied, choreograf, z którym pracowała między innymi przy "Czarnym Łabędziu". Dziecka spodziewają się w 2011.
Danny Boyle coraz poważniej zastanawia się na podjęciem prać nad sequelem
Trainspotting, który rozsławił
Na koniec informacja z pogranicza świata filmu i gier komputerowych.

Reżyser Juan
Antonio Bayona (autor Sierocinca, który rozkręcił w Polsce modę na hiszpańskie horrory) wyjawił szczegóły
dotyczące fabuły jego najnowszego obrazu zatytułowanego The Impossible, w którym w głównych rolach
zobaczymy Naomi Watts i 
Obama przestrzega: imperium kontratakuje
George Filantrop Lucas
Ewan Mcgregor wraca do sporu o niepodległość Szkocji
Sofia Coppola urodziła drugie dziecko.
Liam Neeson wdzięczny fanom za wsparcie po śmierci żony
Sylvester Stallone chciał grać w "Gwiezdnych wojnach"
Liam Neeson zakochał się we francuskiej stewardessie
Gwiazdor serialu NYPD Blue, znany z roli Baila Prestora Organy w
O tym, że Ridley Scott planuje realizację prequela jednego ze swoich najlepszych obrazów, czyli Obcego - ósmego pasażera Nostromo
mówiło się filmowym światku już od jakiegoś czasu, ale obecnie pojawia się coraz więcej informacji dotyczących tego
projektu, które zdają się potwierdzać to, iż jego realizacja zbliża się coraz większymi krokami. Jednym z takich doniesień jest informacja o tym, iż
Przed kilkoma dniami informowaliśmy, iż Lawrence Kasdan, autor scenariuszy do
Na etapie postprodukcji znajduje się obecnie najnowszy obraz Stevena Soderbergha z
Los ostatnio zdaje się nie rozpieszczać
Aż trzy osoby związane ze Star Wars zebrał na planie swego najnowszego filmu Perfect Sense reżyser David Mackenzie. W nowej produkcji twórcy Młodego Adama zagrają bowiem
Perfect Sense nie jest jedynym w ostatnim czasie realizowanym filmem, w którym wystąpi dwójka aktorów z SW. Mowa o Red Dog w reżyserii Kriva Stendersa. Angaż do głównych ról otrzymali Josh Lucas i Rachael Taylor, a partnerować im będzie dwoje aktorów z 
a nie Johnny Depp wystąpi w głównej roli w długooczekiwanym obrazie Terry'ego Gilliama The Man Who Killed Don Quixote. Były członek grupy Monty Pythona zaczął zdjęcia do tego obrazu w roku 2000, jednak kłopoty finansowe, zniszczone przez pogodę dekoracje i choroba Jeana Rocheforta zmusiły go do przerwania zdjęć. Zajęte przez firmę ubezpieczeniową prawa do scenariusza reżyser zdołał odkupić przed dwoma laty. Oryginalna wersja scenariusza opowiadała o filmowcu, który w przedziwnych okolicznościach trafia do renesansowej Hiszpanii i poznaje Don Kichota. Jak powiedział Robert Duvall (grający rolę Don Kichota) nowy skrypt różni się od poprzedniego i nie wiadomo, czy motyw podróży w czasie pojawia się w nim. Duvall stwierdził też, iż fabuła ma skupiać się na postaci szewca, który dostaje rolę rycerza walczącego z wiatrakami i zaczyna wierzyć, iż naprawdę nim jest.
Pierwszy z nich to dramat science-fiction Never Let Me Go w reżyserii Marka Romaneka. Film powstaje na motywach powieści Kazuo Ishiguro pod tym samym tytułem. Opowiadać ma o przyjaciółkach, które podczas nauki w szkole z internatem odkrywają, iż są klonami hodowanymi jako żywe magazyny organów do przeszczepów. Obok Knightley w filmie pojawią się również Carey Mulligan, Sally Hawkins oraz Charlotte Rampling. Autorem scenariusza jest Alex Garland. Zdjęcia powstawały w Norfolk, Somerset, Bath i Londynie. Premiera planowana jest na jesień. Keira ma również wcielic się w postać Zeldy Sayre Fitzgerald, cierpiącej na schizofrenię żony słynnego pisarza F.Scotta Fitzgeralda ("Wielki Gatsby") w The Beautiful and the Damned w reżyserii Marka Currana. Właśnie rozpoczęły się przygotowania do jego produkcji. Do roli Fitzgeralda przymierzany jest Leonardo DiCaprio.
których jest współautorem. Fabuła The Black Pearl pierwotnie powstała z myślą o realizacji jej w formie filmu już czternaście lat temu, lecz ostatecznie została wydana jako komiks przez wydawnictwo Dark Horse Comics. Produkcją filmu ma zająć się nowe studio Berkeley Square Films. Przy realizacji mają z Hamillem współpracować Paul Tamasy i Eric Johnson (współscenarzysta komiksu). Jak zapewniają twórcy obraz ten ma być "mrocznym thrillerem" i liczą, iż otrzyma on od Motion Picture Association of America kategorię R (osoby poniżej 17. roku życia mogą oglądać film jedynie z rodzicem lub pełnoletnim opiekunem). Debiutem reżyserskim Hamilla był film dokumentalny Comic Book: The Movie. Informację o planowej adaptacji The Black Pearl podały
Jak donosi serwis
W kolejny projekt zaangażował się
Keira Knightley i Eric Bana zostaną dziećmi cesarza
Keira Knightley nie chce być dziewczyną Kapitana Ameryki
20 kwietnia w Los Angeles rusza 11. edycja Polish Film Festival (Festiwal Filmów Polskich w Los Angeles). Oprócz szerokiej prezentacji filmów ostatnio powstałych w Polsce lub z udziałem polskich twórców, festiwalowi towarzyszyć będą konkursy. Jurorzy konkursu głównego to przede wszystkim amerykańscy aktorzy, a wśród nich Frances Fisher - filmowa matka Kate Winslet z "Titanica" w reż. Jamesa Camerona i odtwórca roli Lando Calrissiana w dwóch częściach sagi "Gwiezdne wojny" - Billy Dee Williams.
Do Oscara Schindlera, Roberta Roya MacGregora i Michaela Collinsa, czyli postaci historycznych, w które wcielał się w swej karierze Liam Neeson dołączy wkrótce Abraham Lincoln. Film o 16. prezydencie Stanów Zjednoczonych przygotowuje Steven Spielberg, za zdjęcia odpowiedzialny ma być Janusz Kamiński, zaś ścieżką dźwiękową ma tradycyjnie zając się
Harrison Ford gra wyłącznie dla pieniędzy
Amerykanie mylą Jamesa Mcavoya z Ewanem McGregorem
Natalie Portman: aktorki nie marzą o ślubie
Natalie Portman apeluje do producentów
James Cameron reżyserem dzięki "Gwiezdnym wojnom"
Natalie Portman wierzy w cudowną moc trawki
Rihanna zagra dominę u boku Samuela L. Jacksona
Harrison Ford w nowej produkcji
Keira Knightley nie zastąpi Audrey Hepburn