TWÓJ KOKPIT
0

Fantasy Flight Games :: Newsy

NEWSY (72) TEKSTY (22)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

X-wingowe wiadomości

2016-07-06 18:05:46 FFG i Galakta

Czas na kolejną porcję newsów do Fantasy Flight Games i Galakty. X-wingowi gracze zbierający frakcję Szumowin powinni być zadowoleni z nowej, IX już z kolei fali rozszerzeń, bowiem 2 z 4 statków w niej zawartych reprezentują męty galaktyki.

IX fala rozszerzeń



ARC-170


To chyba największe zaskoczenie tej fali, chociaż pojawiał się od dłuższego czasu w przeciekach. FFG skrzętnie unika w całym artykule słowa Prequele, chociaż wszyscy wiemy skąd pochodzi ten poprzednik X-winga.

ARC-170 to dość ociężała, ale wytrzymała jednostka, dobrze radząca sobie przy małych prędkościach, ale coraz mniej żywo reagująca na manewry pilota wraz z przyspieszaniem. W grze przełoży się to na 6 pkt kadłuba, 3 pkt osłon, sześciu zielonych manewrach na prędkościach 1 i 2, oraz czterech z siedmiu czerwonych w przypadku jej wyższych wartości.

Pomimo tego, że bazowa wartość ataku tego myśliwca to tylko 2, to posiada on dodatkowe, tylne pole rażenia, oraz Alliance Overhaul, kartę rozszerzenia (jedną z 9 dołączonych) która z pewnością będzie używana z ARC-170 w każdej kombinacji. Sam myśliwiec można wyposażyć także w unikalny tandem – zarówno załoganta jak i droida astromechanicznego. Czytelnicy nowych komiksów Marvela(czy też Wookieepedii) rozpoznają też jednego z 4 imiennych pilotów – Sharę Bey.

Special Forces TIE


Myśliwiec na który wielu czekało po premierze Przebudzenia Mocy i zestawu podstawowego z nim powiązanym. Chociaż wygląda niemal identycznie jak taśmowy TIE/fo, ten myśliwiec to tak naprawdę zupełnie nowa jednostka, która w zamian za 1 punkt zwrotności, posiada 2 dodatkowe punkty osłon i zupełnie inny wskaźnik manewrów.

Zagłębiając się dalej w temat – chociaż obydwa myśliwce posiadają po 2 punkty ataku, Special Forces TIE może zostać wyposażony w rakiety. Co jednak ważniejsze, w zestawie znajdziemy kartę Special Ops Training kosztującą 0 punktów, która pozwala na dorzucenie 1 kości do podstawowego ataku, albo wykonanie dodatkowego ataku z pola pomocniczego.

Sam zestaw zawiera 4 pilotów, w tym 2 unikatowych, pięć kart rozszerzeń i wszystkie inne potrzebne do gry elementy. Co ciekawe, jako że Special Forces TIE można wyposażyć jednocześnie w rozszerzenia systems jak i tech upgrades, znajdziemy jedne i drugie.

Protectorate Starfighter


Znany także jako Fang fighter, ten myśliwiec znany z serialu Rebelianci i komiksu Kanan to jednostka budowana na zamówienie, z unikalnym systemem żyroskopowego montowania skrzydeł i ukrytą wyrzutnią torped.

Ten mandaloriański myśliwiec jest jedną z potężniejszych jednostek Szumowin, chociaż złudnie jedną z prostszych. Posiada zdrową kombinację 3 punków ataku, zwinności i 4 pancerza, a ponadto dostęp do akcji skupienia, namierzenia, beczki i boosta.

Chociaż jego wskaźnik manewrów, dostępne akcje w połączeniu z brakiem osłon sugerują, że może on zachowywać się podobnie do A-winga, czy TIE Interceptora, to dołączeni do niego piloci (tacy jak Fenn Rau) faworyzują zuchwałe, agresywne zagrania. Odpowiednio, spośród 6 kart pilotów i 2 rozszerzeń, cztery odnoszą się się do zasięgu 1, a 3 z nich nagradzają wlatywanie wprost pod działa przeciwnika.

Shadow Caster


Kolejny statek z serialu Rebeliaci, Shadow Caster był jednostką należącą do Ketsu Onyo, ambitnej byłej towarzyszki Sabine Wren. To zwrotny, dobrze uzbrojony patrolowiec, stawiający na prędkość kosztem mocy osłon. Wyróżnia go przede wszystkim obrotowe działo, którego kierunkiem można sterować z kokpitu; ponadto Shadow Caster posiada też generator promienia ściągającego.

Zestaw zawiera statek na dużej podstawce, 4 karty pilotów i 12 kart rozszerzeń, a w dodatku wszystkie inne potrzebne elementy. Co ważne, Shadow Caster wprowadza nowe zasady i możliwości do rozgrywki. Zamiast standardowej 360-stopniowej wieżyczki, ten patrolowiec typu Lancer posiada ruchome pole ostrzału, symbolizowane żetonem przytwierdzonym do podstawki statku. Gracz może je przestawić akcją rotate arc na dowolny inny kwadrant.

Dzięki temu ten statek zyskuje część elementów przewagi klasycznej wieżyczki, a zarazem zyskuje swój unikatowy szlif. Jak można się spodziewać, wszyscy troje unikalni piloci dołączeni do zestawu aktywnie wykorzystują ten mechanizm.

Ponadto dołączone karty rozszerzeń pozwolą zaśmiecić pole bitwy żetonem odpadków, skorzystać z umiejętności pilotów własnych IG-2000 na polu bitwy, czy też nałożyć długotrwałe efekty promienia ściągającego na wrogie jednostki.

Weterani Imperium - długo oczekiwana ogólnoświatowa premiera


Najbardziej niesławni z imperialnych pilotów prują nieba w budzących grozę maszynach. Bombowce Eskadry Gamma o charakterystycznych białych pasach są wyjątkowo zwinne, dzięki czemu z łatwością unikają ostrzału okrętów, zaś szkarłatne defendery TIE Eskadry Glewii zasypują swoje cele gradem ognia z zabójczo skutecznych działek.
Niniejszy zestaw zawiera wszystkie elementy niezbędne, aby dodać do gry 1 myśliwiec TIE defender oraz 1 bombowiec TIE.

ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA: 1 instrukcja, 24 karty, 26 żetonów, 2 wskaźniki manewrów, 2 pomalowane statki z podstawkami i kolumnami.

FAQ i inne


Na stronie FFG można też znaleźć nowe FAQ, dostępne tutaj.

Pozostając w temacie, pojawiło się także oficjalne FAQ do Star Wars Rebelii, dostępne tutaj.

Na koniec kalendarz najnowszych zapowiedzi od polskiego wydawcy:

Star Wars Armada:
Fala III – sierpień/wrzesień 2016 (premiera równoczesna ze światową)
Fala IV – II połowa 2016 (premiera równoczesna ze światową)

Star Wars Rebelia:
lipiec/sierpień 2016

Star Wars Imperium Atakuje:
Powrót na Hoth – sierpień/wrzesień 2016
Powrót na Hoth, zestawy dodatkowe – sierpień/wrzesień 2016
KOMENTARZE (5)

Imperium Atakuje - zestawy dodatkowe Bespińskiego Gambitu

2016-07-03 18:46:26 FFG i Galakta

Zbliża się data wydania Powrotu na Hoth w Polsce (sierpień/wrzesień 2016), a znamy już dodatki jakie będą towarzyszyć zestawowi Bespin Gambit (oryginalnie miał zostać wydany w II połowie tego roku, na razie brak potwierdzenia tej informacji). Jak zawszę, każdy rozbuduje zarówno rozgrywki Imperium Atakuje oparte na kampanii, jak i klasycznej rywalizacji.

Lando Calrissian – zestaw sojusznika


Jako Baron Administrator Miasta w Chmurach, Lando Calrissian ma dostęp do wielu zasobów i kontaktów. Chociaż w ostatnimi czasy zdobył poważanie na galaktycznej arenie, to w sercu pozostał przemytnikiem, szulerem i wyrzutkiem, co teraz wykorzystuje aby wesprzeć Sojusz Rebeliantów i ich agentów próbujących nie dać się złapać Imperialnemu Biuru Bezpieczeństwa.

Kampanie Imperium Atakuje z pewnością zyskają na posiadaniu tak charyzmatycznego przemytnika jak Lando Calrissian. W dodatku znajdziemy misję dodatkową, która przedstawia problem zagubionych zapasów i korupcji, które Lando stara się rozwikłać. Niezależnie od tego, czy bohaterowie postanowią go w tym wesprzeć czy nie, jego przedsiębiorcza natura i ochocze lekceważenie zasad z pewnością będą dla nich atutem.

W Konfrontacjach również można sporo zyskać na wsparciu Lando. Całkowicie nowa mapa symbolizuje Kryjówkę na Lothalu, gdzie gracze będą się zmagać między sobą w odzyskaniu artefaktów i ukrytej dostawie uzbrojenia. Będą oni także mogli skorzystać z nowej karty Dowodzenia Tough Luck, która pozwala usunąć kostkę przeciwnego gracza, którą właśnie przerzucił. Ta i inne karty z zestawu pozwolą wykorzystać niekonwencjonalną taktykę Lando Calrissiana aby szybko odwrócić szalę zwycięstwa na własną stronę.

ISB Infiltrators – zestaw przeciwnika


W całej galaktyce mało jest organizacji budzących większy strach niż Imperialne Biuro Bezpieczeństwo. Spokojna rodzina mieszkające tuż obok może sekretnie służyć IBB. Tak samo ten człowiek, którego codziennie mijasz idąc do pracy, albo ta gadatliwa kobieta przesiadujące całe dnie w kantynie. W atmosferze absolutnego braku zaufania i strachu, który można kroić nożem, niewielu śmie nawet wymawiać słowo „rebelia”. Teraz, dzięki temu zestawowi dodatkowemu, gracze będą mogli wspierać ten stan i karać wszystkich wykrytych podżegaczy.

Jeśli bohaterowie będą na tyle pechowi, żeby natrafić Infiltratorów IBB w trakcie misji, szybko przekonają się że są oni niebezpiecznymi przeciwnikami, którzy dzięki nowemu stanowi Hidden/Ukryta mogą redukować celność wroga i generować dodatkowe wzmocnienie. Ponadto, każdy z Infiltratorów może skorzystać z umiejętności Coordinated Raid, która umożliwia innej figurce z grupy przerwanie i wykonanie ataku.

Agent Blaise – zestaw przeciwnika


Agentami IBB przewodzi w Mieście w Chmurach Agent Blaise, metodyczny wojownik i doświadczony śledczy. Ten zestaw dodatkowy wprowadza widmo jego zagrożenia i imperialną precyzję do gry.

Niezależnie, czy przemierzasz chyłkiem korytarze Miasta w Chmurach, czy angażujesz się w niezliczonych misjach w całej galaktyce, Agent Blaise jest niebezpiecznym przeciwnikiem dla rebelianckich bohaterów. Ten zestaw zawiera też nową talię Agend, Imperial Intelligence. Pozwala ona wykorzystać zalety wywiadu i obserwacji – dla przykładu Under Surveilllance umożliwia wykorzystanie wrogich ataku przeciwko rebelianckim postaciom w najmniej spodziewanym momencie.

Gracze mogą także wykorzystać Agenta Blaise’a w swoich drużynach konfrontacyjnych, aby utrudniać używanie wsparcia rebeliantom. Dwie nowe dołączone misje pozwolą im też zwierzyć przerażające otchłanie kwatery głównej IBB, a nowe karty Dowodzenia oferują nowe niespodziewane możliwości dla oddziału uderzeniowego. Agent Blaise, dzięki swojemu doświadczeniu śledczego, pozwala także na usunięcie z ręki przeciwnika kart Dowodzenia.

Bossk – zestaw przeciwnika


Na sam koniec, warto wspomnieć o łowcy Bossku, zabójczym Trandoshaninie! Dzięki temu zestawowi dodatkowemu gracze będą mogli wykorzystać jego nieokiełznaną dzikość. Niezależnie od tego , czy Bossk będzie wspierał frakcję Najemników w Konfrontacji, czy też zapoluje na graczy w trakcie kampanii, gracze szybko przekonają się o jego niebezpiecznej naturze.

Podczas kampanii, zestaw oferuje nowe wyzwania jak i dodatkowe karty Agend. Wykorzystane, pozwolą szybko wytropić Rebeliantów, czy też szybko przeszmuglować broń przez toydariański gąszcz, wszystko dzięki szalonym atakom Bosska i jego umiejętnościach regeneracyjnych.

W zestawie znajdują się też dwie misje konfrontacyjne i zestaw nowych kart Dowodzenia. Przykładowa karta, Wild Attack, pozwala zadeklarować atak wzmocniony o czerwoną kość, co może dać odpowiednią przewagę, aby pokonać potężnego wroga.

Dodatkowo zapowiedziano także trzy zestawy, po jednym dla każdej frakcji, ikonicznych i zdecydowanie martwych postaci. Gracze Imperium Atakuje, powitajcie Obi-Wana Kenobiego, Wielkiego Inkwizytora i Greedo!

Obi-Wan Kenobi – zestaw sojusznika


Jeden z garstki Rycerzy Jedi, którzy przeżyli pogrom Zakonu pod koniec Wojen Klonów, Obi-Wan Kenobi ukrywał się na Tatooine przez prawie osiemnaście lat. W tym czasie chronił Luke’a Skywalkera przed sługami Imperium – ale teraz syn Anakina opuścił Tatooine, żeby kształtować losy galaktyki. Teraz dzięki temu zestawowi Obi-Wan może wyjść z cienia, żeby wesprzeć Sojusz Rebeliantów.

Obi-Wan to potężny rycerze Jedi, a jego umiejętności Mocą mogą mieć ogromny wpływ na przebieg kampanii. Nie tylko potrafi on wpłynąć na wrogie umysły, ale dodatkowo jego zostać zawiera nową kartę przedmiotu: Ancient Lightsaber. Chociaż ta broń przeznaczona na bardziej cywilizowane czasy może obrócić losy bitwy na stronę Rebeliantów, gracze będą potrzebować czegoś więcej niż siłowego rozwiązania, aby unikną imperialnego patrolu w dołączonej misji przeznaczonej dla kampanii.

W Konfrontacji gracze zyskają dwie nowe misje osadzone w Barze Anchorhead, oraz nowe karty Dowodzenia wspierające użytkowników Mocy.

The Grand Inquisitor – zestaw przeciwnika


Pojawiający się po raz pierwszy w serial animowanym Rebelianci, Wielki Inkwizytor jest jednym z najstraszniejszych złoczyńców galaktyki. Pau’ański Rycerz Jedi, który przeszedł na Ciemną Stronę po upadku Zakonu, służy on teraz Imperatorowi w usuwaniu wszelkich śladów istnienia Jedi.

Bez względu na to, czy zamierzacie grać Wielkim Inkwizytorem w kampanii, czy też Konfrontacji, jego umiejętności mocy i znajomość technik walki mieczem świetlnym czynią go niebezpiecznym przeciwnikiem. Posiada on piętnaście punktów żywotności i pięć szybkości, oraz w razie potrzeby, może wykonać atak dystansowy rzucając swoim mieczem. Posiada on też umiejętność Deadly, która może anulować za wzmocnienie wynik uniku na kości przeciwnika.

Jak widać, Wielki Inkwizytor jest niezwykle potężną postacią, którą będzie można spotkać w dołączonej misji do kampanii, oraz dwóch nowych przeznaczonych dla trybu Konfrontacji. Dadzą one okazję zapędzić rebeliantów w ślepy zaułek na Ithorze, albo skorzystać z niszczycielskiego potencjału stacji na Kashyyyk. W zestawie znajdziemy też trzy karty Agend, nowy przedmiot i kolejne trzy karty Dowodzenia.

Greedo – zestaw przeciwnika


Działając jako łowca nagród na Zewnętrznych Rubieżach, Greedo musi wykorzystywać swoją bystrość i umiejętności do pełni możliwości. Chociaż nie jest znany z szybkiej ręki, nie liczy dużo za swoje usługi, a co najlepsze – łatwo go zastąpić. Jeśli potrzebujesz łowcy nagród, który poprowadzi najemników w rozpaczliwej próbie ataku, zestaw Greedo będzie jak znalazł.

Kosztujący jedynie cztery punkty, Greedo może być właśnie tą figurką, która uzupełni twój oddział. Utrata jego postaci nie powinna stanowić większego problemu, a jednocześnie, póki rebeliancki gracz nie skupi na nim swoich ataków, zada on dość znaczące obrażenia. Dwie nowe misji do Konfrontacji zawarte w tym zestawie sprowadzą graczy do ufortyfikowanego hangaru, dając szanse na użycie karty In the Shadows (do końca rundy wrogie figurki nie widzą twoich jeśli dzielą je co najmniej 4 pola) aby przeprowadzić niezauważenie swoje siły.

Zestaw Greedo wprowadza też nową kartę przedmiotu, trzy karty Agend, z czego jedna z nich to misja.
KOMENTARZE (1)

Nowości w Armadzie...

2016-07-02 10:38:07 FFG i Galakta

Zbliża się data premiery polskiej wersji językowej trzeciej fali dodatków do Armady (sierpień/wrzesień 2016, równocześnie z premierą światową), a FFG już jakiś czas temu zapowiedziało i kolejną, czwartą z kolei, dwustatkową falę.


III Fala



Flotylle na horyzoncie


Flotylle, które pojawią się w grze wraz z III falą dodatków, to zupełnie nowy typ statków. Ponieważ każda flotylla składa się z kilku statków, jest reprezentowana w grze przez dwa mniejsze modele na jednej podstawce. W większości przypadków zachowują się zupełnie tak, jak zwykłe statki z jednym wyjątkiem. Kiedy flotylla miałaby nachodzić na inny statek, należy zadać kartę uszkodzeń wyłącznie flotylli, ale nie statkowi, z którym się zderzyła. Wyjątkiem jest nachodzenie na siebie dwóch flotylli – wtedy obie otrzymują po jednej karcie uszkodzeń.

Flotylle to nie tylko zwinne grupy małych statków – to także nowy sposób aby wspomóc swoją armadę. Obie flotylle z III fali dodatków mają symbol ulepszenia nazwany „Wsparcie floty”. Jest to wyjątkowe ulepszenie, ponieważ w większości przypadków daje ono więcej dodatkowych możliwości wsparcia całej flocie, a nie tylko samej flotylli.

Imperialne transportowce szturmowe


Wraz z transportowcami szturmowymi w Armadzie pojawi się popularny krążownik Gozanti.

Z niezbyt imponującymi statystykami z pewnością nie stanowią olbrzymiego zagrożenia bojowego dla przeciwnika, jednak mają inne zalety, których nie można zlekceważyć. Po pierwsze ich koszt w punktach jest porównywalny raczej ze szwadronami myśliwców, niż z dużymi statkami. Po drugie mimo słabej siły ognia potrafi wytrzymać ostrzał dzięki swoim żetonom uniku. Najważniejsze jednak jest to, że statki typu Gozanti wnoszą ze sobą na pole bitwy nowe ulepszenia floty.

Z ośmiu ulepszeń, które wprowadza to rozszerzenie połowa to ulepszenia „Wsparcia floty”. Ulepszenia te działają inaczej niż większość typowych kart, ponieważ stanowią zazwyczaj wsparcie dla całej floty, nie zaś dla statku, do którego są przypisane. Karta ulepszenia Centrum dowodzenia bombowcami stanowi dodatkowe wsparcie dla bombowców w pobliżu, pozwalając przerzucić im podczas ataku jedną kość. Sieć łączności pozwala manipulować żetonami rozkazów i lepiej przystosować się do sytuacji na polu bitwy. Flotylle są tym elementem gry, który spaja poszczególne części floty i ukazuje cały ich potencjał.

Rebelianckie transportowce


Po drugiej stronie staje flotylla Rebelianckich transportowców. Można wystawić je jako Gr-75 z modyfikacjami bojowymi albo Średnie transportowce Gr-75. Te drugie są szczególnie ciekawe, ponieważ to pierwszy statek w grze Star Wars: Armada, który nie posiada żadnych wbudowanych możliwości walki z innymi statkami.

Mimo, że brakuje im zdolności bojowej, Rebelianckie transportowce mają olbrzymie możliwości wspierania floty. Tak jak w przypadku statków typu Gozanti, tak i w tym rozszerzeniu cztery z ośmiu kart ulepszeń to „Wsparcia floty”. Oznacza to, że transportowce można wykorzystać razem z Siecią łączności do wydawania rozkazów innym statkom, albo np. zostawić je z tyłu z główną siłą floty i wysyłać tylko Zespoły naprawcze.

Nowe karty ulepszeń to nie wszystko, co wprowadza do gry III fala statków do Star Wars: Armady. Wraz z flotyllami pojawią się także inne typu ulepszeń, dowódca i pewien członek załogi, który pozwoli na darmowe przerzuty kości przyjaznym statkom w zasięgu 3.

Wezwać wsparcie


Nowe karty ulepszeń i flotylle wprowadzają do Star Wars: Armada niespotykane dotąd możliwości taktyczne. Dzięki „Wsparciom floty” ujawnij całą moc, która tkwi w Twoich statkach i pozwól im rozwinąć skrzydła.

IV Fala


Zawierająca dwa definiujące styl floty statki, po jednym dla Rebelii i Imperium, fala IV dodatków do Armady pozwoli graczom wykorzystać siłę generatorów pola grawitacyjnego, potężnych frontowych dział I wielu innych nowych technologii. Będą mogli tworzyć pułapki na przeciwnika, angażować wroga na nowych warunkach, zwiększać wagę celów, czy zmieniać sytuację całego pola bitwy.

Wraz z nowymi statkami, strategicznymi modyfikacjami, fala IV nie tylko dodaje nowe okręty i dowódców, ale stwarza graczom nowe możliwości do radowania się bitwami!

Interdictor


Interdictor został w dużej mierze zaprojektowany jako imperialna odpowiedź na nieuchwytność rebelianckich sił. Chociaż z kształtu przypomina Gwiezdnego Niszczyciela, Interdictor jest drobniejszą jednostką, która poświęca siłę osłon i dział na rzecz zaawansowanych generatorów pola grawitacyjnego pozwalających na wyrwanie wrogich okrętów z nadprzestrzeni. Interdictor patrolujący dowolną linię nadprzestrzenną może zgubić niczego nie podejrzewającego rebelianckiego kapitana, odcinając mu drogę ucieczki i niszcząc ostatnią szansę galaktyki na wolność.

W Armadzie, Interdictor jest solidną, osadzoną na średniej wielkości podstawki jednostką, przypominającą Niszczyciela typu Victory. Jednakże podobieństwa są pozorne i statek ten opiera się w dużym stopniu na swoich kartach Experimental Retrofit. Dla przykładu Interdictor Suppresion Refit kosztuje 5 punktów więcej niż Victory II, tracąc do niego jednocześnie dwie kości z frontowego pola ostrzału, i po punkcie z bocznych osłon. W zamian za to, dostaje on niespotykaną dotąd możliwość wpływania na pole bitwy dzięki takim kartom jak Experimental Projector, czy G7-X Grav Well Projector.

Oczywiście, jako że Interdictor w tak dużym stopniu opiera się na swoich kartach rozszerzenia, w jego zestawie znajdziemy czternaście takich kart jako dodatek do standardowych dwóch przedstawiających jego warianty. Ponadto znajdziemy w nim też rzecz jasna pomalowany model, podstawkę, zasady i wszystkie potrzebne kartoniki.

Liberty


Krążownik MC80 Liberty stanowił szpicę rebelianckiej floty, a jego imiennik był równie sławny w Sojuszu, jak i osławiony wśród imperialnych dowódców. Uzbrojenie Liberty jest jednym z najpotężniejszych dostępnych rebeliantów. Ze względu na to, potężne przednie osłony, oraz swój rozbudowany hangar, Liberty jest jako pierwszy brany pod uwagę jeśli chodzi o prowadzenie flot przez okupowane przez Imperium terytoria.

Podobnie jak Home One, Liberty jest przedstawiony w Armadzie jako okręt na dużej podstawce z ośmioma punktami pancerza. Pomimo tego podobieństwa, oraz faktu że obydwa wyszły spod zdolnych rąk mieszkańców Mon Calamari, te okręty różnią się drastycznie. Podczas gdy Home One opiera się na swoich burtowych bateriach, czterech punktach na bocznych i przednich osłonach, Liberty został skonstruowany do przeprowadzania frontalnych ataków. Jego przednie baterie przestawia aż siedem kości ataku, a broniony jest sześcioma punktami osłon. Ponadto, jego karty rozszerzeń są dużo bardziej ofensywne niż w przypadku tych dołączanych do Home One.

Dzięki temu Liberty pozwala wprowadzić nowe rozwiązania taktyczne dla rebelianckich graczy, takie jak przeprowadzenie frontalnego ataku MC80 wspieranego z flank Nebulonami-B. Oczywiście wiele z dołączonych czternastu kart rozszerzeń wspiera takie agresywne zagrania. Dla przykładu, Generał Madine zwiększa manewrowość floty, a Veteran Gunners dają szansę na zmaksymalizowanie najważniejszych ataków.

Fala IV nie została jeszcze zapowiedziana przez Galaktę w naszym kraju, za granicą jest planowana w końcówce trzeciego kwartału 2016.
KOMENTARZE (3)

Majowe wieści

2016-06-13 13:20:57 FFG

W maju otrzymaliśmy jedną premierę i dwie zapowiedzi nowych pozycji RPG ze świata Star Wars. Tym, co może zainteresować zwłaszcza nowy graczy,jest nowy podręcznik z serii Beginner Game, toczący się wokół Przebudzenia Mocy i łączący podstawowe zasady ze wszystkich dotychczas wydanych podręczników Beginner Game..

Savage Creatures




Jest to nowy podręcznik, poświęcony klasie Seeker. Na 96 stronach znajdziemy nowe specjalizacje i dwie nowe kluczowe zdolności, które pozwolą naszej postaci odnaleźć to czego potrzebuje, nawet w najbardziej niedostępnych środowiskach. Książka udostępni Mistrzom Gry wszystkiego, czego potrzebują, by poprowadzić grę na niebezpiecznych planetach.

Znajdują się tutaj porady, jak poprowadzić spotkania z dziką przyrodą, wraz z tabelą dzięki której wyjdziemy cało z opresji. Książka zawiera również przygodę Savage Spirits, oraz trzy pomysły na kampanie, skupiające się na podróżach i łowach. Prawdopodobnie najważniejszą rzeczą zawartą w podręczniku jest ponad trzydzieści różnych bestii i ich statystyki.

Więcej informacji, jak chociażby gdzie zamówić podręcznik, znajduje się pod tym adresem.

Forged in Battle




Wybierz ekwipunek, poznaj nowe techniki bojowe! Wykorzystaj wielozadaniowy sprzęt! Walcz z Imperium! Sojusz Rebeliantów opiera się na wielkich ideach, ale jego walki toczą się w okopach. Rebelia ma braki w broni i ludziach, lecz jej żołnierze pozostają niezłomni. Walczą ramię w ramię, dzięki sprytowi, umiejętności i odwadze, wierząc w wolność.

Forged in Battle oferuje tym dzielnym żołnierzom wiele nowych opcji i sprzętu, dzięki któremu jeszcze sprawniej mogą stawiać czoła Imperium. Na 96 stronach wprowadzone zostaną nowe rasy, specjalizacje, kluczowe zdolności dla klasy Soldier. Multum nowych broni, pancerzy, sprzętu i pojazdów doda siłę ognia do twych kampanii. Z kolei Mistrzowie Gry znajdą w nowym podręczniku porady jak prowadzić walkę na różnym terenie i ze zmienną pogodą, by podkreślić to czego doświadcza żołnierz na froncie.

Podręcznik będzie dostępny już w trzecim kwartale 2016 r. Więcej informacji o podręczniku znajdziemy pod tym adresem. .

The Force Awakens Beginner Game




The Force Awakens Beginner Game, który wydany zostanie w trzecim kwartale 2016 r. przeniesie nas do akcji Przebudzenia Mocy, patrząc przez pryzmat gier RPG.

Warto zauważyć, że w przeciwieństwie do innych gier z serii Beginner Game, The Force Awakens nie będzie częścią serii gier, a jedynie pojedynczym podręcznikiem. Gra zbiera podstawowe mechaniki Age of Rebellion, Edge of the Empire, oraz Force and Destiny. Gracze, którzy będą chcieli kontynuować swoją przygodę, powinni sięgnąć po jeden z podanych podręczników.

Wraz z przyjaciółmi odwiedzisz Jakku. Odległa, pustynną planetę, nad którą doszło do jednej z ostatnich wielkich bitew Galaktycznej Wojny Domowej. To podczas niej Imperium poniosło straszliwą klęskę. Wspomnieniem tej bitwy są wraki statków rozsiane po piaskach Jakku. Wkrótce potem resztki Imperium i Nowa Republika podpisała traktat pokojowy i galaktyka zapomniała o Jakku. W ciągu kolejnych dekad, planeta stała się przystanią dla zbieraczy złomu, kryminalistów i tych, którzy chcą ukryć się przed resztą galaktyki.

To na tej zapomnianej planecie, na której poznaliśmy Rey, BB-8 i Finna, rozpoczyna się wasza przygoda.

Więcej informacji o nowym Beginner Game znajdziemy pod tym adresem.





KOMENTARZE (1)

"The Star Wars Show" #4

2016-06-02 10:06:22 YouTube

W czwartym odcinku "The Star Wars Show" prowadzący przedstawili najnowsze newsy związane z replikami z "Przebudzenia Mocy", konkursem na najlepszy fanfilm i biletami na konwent Celebration w Orlando w 2017 roku. Poza tym firma Fantasy Flight Games przedstawiła swoją aktualną ofertę i został przeprowadzony wywiad z Dennisem Murenem, specjalistą od efektów specjalnych z ILM, który pracował z Georgem Lucasem. Zapraszamy do oglądania.


KOMENTARZE (0)

"The Star Wars Show" #2

2016-05-19 10:31:05 YouTube

Przed nami drugi odcinek programu informacyjnego "The Star Wars Show", prowadzonego przez Andi Gutierrez i Pete'a Townley'a. Zapraszamy do oglądania.



Na początku ekipa przedstawia portret Cieny Ree - kapitan imperialnego niszczyciela "Inflictor", który pojawił się w powieści "Lost Stars", a także jako wrak na Jakku w "Przebudzeniu Mocy". Obrazek pochodzi z gry "X-wing" Fantasy Flight Games.

Na Celebration London możemy się spodziewać wielu nowych informacji o grach, między innymi o "LEGO: The Force Awakens", "Battlefroncie", "The Old Republic" i mobilnych. Dalej prowadzący zapraszają do zarejestrowania się w wyzwaniu ILM-u dla przyszłych artystów konceptualnych (czas już niestety minął).

W dalszej części filmu można zobaczyć co się stało, gdy ekipa zastąpiła stojącą w korytarzu zbroję szturmowca prawdziwym członkiem 501 Legionu, a następnie Andi zasiada ze szkockim zespołem Chvrches, by porozmawiać o "Gwiezdnych Wojnach". Wokalistka Lauren Mayberry udaje Jawę i zdradza, że kiedyś zrobiła sobie kostium tegoż na Halloween. Zapytani o "Przebudzenie Mocy", muzycy mówią, że "doceniają obecne w filmie paralele [z innymi filmami]", ale mają podzielone zdania na temat tego, kto powinien być ojcem Rey.

Kolejny news to reportaż ze Star Case - znajdującego się w Tokio sklepu poświęconego "Gwiezdnym Wojnom". Następnie dowiadujemy się które imię wybrano dla maskotki programu - po sugestiach typu Mouse Windu, Mouse Kanata i oczywiście Miki, ostatecznie zdecydowano się na CH-33Z ("cheese", czyli "ser"). Zadanie na przyszły tydzień to wysyłanie zdjęć starwarsowych tortów, bo w końcu w kolejną środę "Nowa nadzieja" obchodzić będzie 39. urodziny. Do fotografii należy dodać hasztag #StarWarsShowCake.
KOMENTARZE (10)

Star Wars: Rebelia – Potęga Imperium

2016-04-19 16:34:54 Galakta

Galakta rozpoczęła nową serię artykułów, mającą przybliżyć nadchodząca grę planszową Rebelia. Zapraszam do lektury :)

Przeczesać całą Galaktykę!


Przed graczem Imperium stoi teoretycznie proste zadanie: znaleźć i zniszczyć bazę Rebelii. Tylko tyle i aż tyle – warunki zwycięstwa są proste i klarowne, ale otwierają przed Imperium całą galaktykę możliwości.

Imperium nie musi jednak przeczesywać całej galaktyki planeta po planecie, lecz może wykorzystać zaawansowaną technologię i umiejętnie zaplanować swoje kolejne ruchy, żeby złapać Rebeliantów w pułapkę. Podstawowym narzędziem, które będzie wykorzystywane w grze do namierzenia bazy Rebelii są Sondy zwiadowcze. Dzięki nim gracz Imperium będzie mógł w czasie gry dobierać karty z talii kart Sond zwiadowczych, eliminując kolejne planety, na których mogliby się ukrywać Rebelianci.

Po raz pierwszy do talii kart Sond zwiadowczych sięga się już na początku gry. Gracz Imperium przejmuje kontrolę nad Coruscant i pięcioma innymi systemami, z czego dwa są zniewolone przez frakcję, a trzy są lojalne sprawie Imperium. Karty odpowiadające tym planetom zostają usunięte z talii Sond zwiadowczych, po czym gracz Imperium może rozstawić tam swoje jednostki i w pełni sprawną Gwiazdę Śmierci.

Następnie gracz Rebelii otrzymuje kontrolę nad trzema planetami, wybiera jedną z nich i wkłada ją zakrytą pod planszę. Karta ta wskazuje miejsce położenia bazy Rebelii. Pozostałe karty trafiają z powrotem do talii Sond zwiadowczych. Przed rozpoczęciem gry należy jeszcze przetasować talię, tak, aby żaden z graczy nie znał kolejności, w jakiej będą pojawiały się karty planet.


Rebelianci chcą wyprowadzić Imperium w pole, ustawiając swoje siły wokół Dantooine. Nie mają tam swojej bazy, ale chcą odciągnąć uwagę Imperium.


Tylko Rebelia zna położenie swojej bazy, dzięki czemu może próbować odciągnąć uwagę wroga lub zwabić go w pułapkę. Jednakże Imperium też ma ukrytego asa w rękawie – karty Sond zwiadowczych odkrywanych przez Sondy Imperium trafiają od razu na rękę gracza Imperium i nie są jawne dla drugiej strony konfliktu. Dzięki temu Imperium potrafi czasem przejrzeć nieudolne próby odwrócenia jego uwagi od prawdziwego celu i może skupić się na poszukiwaniach bazy Rebelii.


Rebelianci mają pecha – gracz Imperium dobrał już wcześniej kartę Dantooine i wie, że Rebelianci blefują, żeby odciągnąć jego uwagę.


Po tym, jak gracz Imperium odkryje bazę Rebelii, musi ją jeszcze zniszczyć. Przechodzimy tu do kolejnego niezwykle satysfakcjonującego elementu gry, jakim jest walka, na którą składa się ponad 150 plastikowych figurek, specjalne kostki i karty taktyki.

Każda jednostka ma swoją pulę kości, a do zniszczenia bazy Rebelii potrzebna będzie odpowiednia siła rażenia. Jeśli gracz Imperium chce całkowicie zniszczyć Rebelię, tak aby nie pozostał po niej najmniejszy ślad, będzie musiał zmobilizować swoją flotę i odpowiednie jednostki już na kilka tur przed atakiem. Flotą należy tak manewrować, aby jak największa ilość jednostek mogła włączyć się do walki z przyległych systemów w tym samym czasie.


Gracz Imperium, przekonany że baza Rebelii znajduje się na Hoth, przygotowuje swoje jednostki do finałowego ataku.

Przywrócić Wolność


Zniszczenie bazy Rebelii to ostateczny warunek zwycięstwa Imperium. Co mogą w takim razie zrobić Rebelianci, aby temu zapobiec? Jak przekonać mieszkańców innych planet, aby przyłączyli się do Rebelii i walczyli o wolność?
KOMENTARZE (3)

Fantasy Flight Games w natarciu

2016-04-11 20:43:21 FFG i Galakta

Fantasy Flight Games sprezentowało nam w ostatnim czasie wiele ciekawych zapowiedzi. The Bespin Gambit, to trzecie już rozszerzenie do niezwykle udanej gry planszowej Imperium Atakuje. Zabierze ono graczy w podróż po eleganckich hotelach jak i przemysłowych obszarach Miasta w Chmurach.

The Bespin Gambit wprowadzi dwóch nowych bohaterów, jedną imperialną klasę, przedmioty, oraz minikampanię plus mapę do trybu konfrontacji. Rozszerzenie fabularnie i mechanicznie skupi się szpiegach. Agent działający z ręki Lando Calrissiana wykradł szereg wojskowych kodów z biura Imperialnych Służb Bezpieczeństwa. Niestety, kontakt z nim urwał się niemal natychmiast po ich uzyskaniu. Wojna o kody rozegra się w cieniach, kiedy zarówno Sojusz jak i Imperium wyślą swoich agentów w ich poszukiwaniu. Nowe puzzle terenowe z pewnością rozstaną szybko rozpoznane i wykorzystane w wielu grach, czy to kampaniach, czy też potyczkach. Graczom zostanie także oddana do dyspozycji możliwość zamrożenia wroga w karbonicie, czy też przejęcia kontroli nad rezerwami gazu tibanna. Całości towarzyszą 2 figurki bohaterów, 3 Ugnaughtów i 6 strażników, czyli podobnie jak w mniejszym z dwóch wydanych rozszerzeń – Bliźniaczych Cieniach.

Wraz z zestawem zostanie wydany jak zawszę szereg pojedynczych dodatków. Znajdziemy tutaj Lando Calrissiana, Infitratorów ISB, Agenta Blaise'a oraz Bosska, co oznacza, że gracze będą o jeden krok bliżej do odtworzenia zbieraniny łowców nagród z Imperium Kontratakuje.

Zapowiedziano także trzecią falę rozszerzeń do Armady, która na pierwszy rzut oka wydaje się mocno skromna. Wprowadzono nowy typ okrętów, Flotylle, działający raczej jako wsparcia dla większych okrętów. Póki co zapowiedziano dwa zestawy, Imperial Assault Carrier oraz Rebel Transport, jednak gracze szybko zauważyli że są one oznaczone kodami SWM17 i 18, brakuje zatem numerów 15 i 16. Nie wiadomo póki co, czy ta fala zostanie uzupełniona, czy też skończy się na dwóch statkach, jak to już raz się wydarzyło w przypadku gry X-wing. Mimo tego, ze rebeliancki transportowiec zdecydowanie nie jest Imperialnym Niszczycielem, ma szansę wprowadzić trochę urozmaicenia do rozgrywek, dzięki swoim unikalnym rozszerzeniom. Galakta zapowiada tę fale na III kwartał tego roku, jest ona już na etapie produkcji.

Swoją światową premierę miała też gra planszowa Star Wars – Rebelia (u nas spodziewana w drugiej połowie tego roku, nakładem oczywiście Galakty, produkt na etapie fabryki). Póki co zbiera ona pozytywne recenzje, przy czym zwraca się uwagę na dość sporą ilość zasad dla niedzielnego gracza (i kiepskie ich wytłumaczenie w zasadach). Rebelia jest też zdecydowanie przeznaczona dla ludzi oczekujących gry wojennej, nie zaś chcących rozwinąć historię galaktyki w wybranym przez siebie kierunku. Podstawowym utrudnieniem jest tutaj to, że gra wyłącznie wykorzystuje elementy i wydarzenia z filmów i chociaż mogą się one pojawić w dziwnej kolejności, bądź nie tym postaciom co trzeba, to jednak nie ma tutaj szczególnej swobody.

Na stronie FFG można odnaleźć zasady gry i zawczasu przegryźć się przez nie. Na ichnim fanpage'u na FB odnajdziemy także statystki rozgrywek z Ameryki Płn., które póki co wskazują na dobry balans gry.

Learn to play
Rules reference

W tym roku w Polsce możemy się także spodziewać większego z rozszerzeń do Imperium Atakuje, Powrotu na Hoth (III kwartał, produkcja), a wcześniej Weteranów Imperium do X-Winga (maj/czerwiec, premiera równoczesna ze światową, w transporcie).
KOMENTARZE (1)

Star Wars: Rebellion

2015-11-04 22:53:07 FFG



Fantasy Flight Games ogłosiło wczoraj kolejny produkt, który może wydrenować portfele fanów. Star Wars Rebellion będzie grą planszową przeznaczoną dla 2 do 4 graczy w wieku 14+ na 3 do 4 godzin, skupiającą się na konflikcie pomiędzy Sojuszem Rebeliantów, a Galaktycznym Imperium, która ma pojawić się w wersji angielskiej w pierwszym kwartale przyszłego roku. Data polskiej premiery nie jest jeszcze znana – w odróżnieniu od ceny gry, tj 99,95$. Jest to taki sam koszt jak zestawu podstawowego do Armady, czy Imperium Atakuje, co w internetowym sklepie Galakty przekłada się na około 380zł. Na pocieszenie można dodać, że nie będzie to raczej gra wymagająca dokupywania co chwila nowych elementów, a samodzielna planszówka, która za jakiś czas może doczekać się rozszerzenia.

Rebellion pozwoli nam dowodzić okrętami kosmicznymi i myśliwcami, przemieszczać siły lądowe i przekonywać całe systemy gwiezdne do dołączenia do nas. W opakowaniu znajdziemy ponad 150 plastikowych miniaturek, dwuczęściową planszę składającą się na 32 znaczące systemy gwiezdne galaktyki dzięki którym gra zapewni rozmach odpowiedni dla Gwiezdnych Wojen.

Jednocześnie FFG chce zachować nieco bardziej z filmowego klimatu Sagi dzięki wprowadzeniu znanych nam bohaterów takich jak Leia, Mon Mothma, Wielki Moff Tarkin, czy Imperator Palpatine, którzy będą wspierać graczy swoimi wyjątkowymi talentami. Poza tym, że te postacie będą niezbędne w naszym podboju galaktyki, przy ich pomocy będziemy także mogli odtworzyć znane z filmów wydarzenia – podróż Luke’a na Dagobah w celu odbycia treningu Jedi, czy też pochwycenie i zamrożenie Hana Solo przez Dartha Vadera. W tym momencie fani starej gry komputerowej Star Wars: Rebellion doznali pewnie właśnie pełnego deja vu, ze względu na daleko idące podobieństwa – a to jeszcze nie ich koniec!


Ostatecznie, dzięki grze odwiedzimy wiele systemów gwiezdnych, gdzie szlak naszych podbojów będą znaczyć wraki wrogich okrętów. Wielu szeregowych żołnierzy padnie ofiarą blasterów, a planety będą dołączać do Rebelii, aby potem znów ulec potędze Imperatora. Imperialni oficerowie będą mogli schwytać szpiegów i na drodze przesłuchania uzyskać od nich cenne informacje. Być może nad Galaktyką znowu zawiśnie groźba Gwiazdy Śmierci, a rebeliancki pilot odda ten niesamowity strzał i ją unicestwi? Losy Galaktyki będą leżały wyłącznie w rękach graczy.

Nastał czas wojny domowej


Rebellion ma odtwarzać znaczącą część Oryginalnej Trylogii w dość zwartych zasadach. Każda runda będzie się składać raptem z 3 faz, podczas których odbędą się bitwy kosmiczne, szpiedzy będą infiltrować wrogie instalacje, a politycy zagłębią się w swoich knowaniach. Moc również odciśnie swoje piętno na Galaktyce, czy to dzięki treningom Jedi, czy też poprzez Ciemną Stronę kuszącą do przejścia na stronę Imperium.

Ważnym aspektem gry u którego podstawy leżą oryginalne filmy jest jej asymetryczność. Gra Rebelią i Imperium ma się znacznie różnić – od stylu gry, po jej cele.

Galaktyczne Imperium: jeśli gracz obierze tę stronę konfliktu, do jego dyspozycji zostaną oddane nieprzeliczone legiony szturmowców, chmary myśliwców TIE, floty Gwiezdnych Niszczycieli, a nawet sama Gwiazda Śmierci. Będzie on rządził Galaktyką za pomocą strachu, opierając się na potędze militarnej aby narzucić jej swoją wolę. Aby wygrać, trzeba będzie odnaleźć ukrytą bazę rebeliantów i raz na zawszę zgasić jej buntowniczy płomień, po drodze podporządkowując sobie planety, a nawet je niszcząc.

Sojusz Rebeliantów: jako gracz rebeliancki będziemy dowodzić garstką buntowników, śmigaczami T-47, szwadronami myśliwców i koreliańskimi korwetami. Jako, że różnica sił będzie znacząca, gracz będzie musiał się skupić na pozyskiwaniu planet, wykonywaniu precyzyjnych ataków na instalacje militarne Imperium i wykradaniu cennych informacji. Aby wygrać, Rebelia musi przekonać Galaktykę do swoich racji. Jeśli gracz wytrwa wystarczająco długo i pozyska odpowiednie zaufanie społeczeństwa, będzie mógł wywołać rewoltę i obalić rządy Imperium.

Asymetryczność rozgrywki jest jednak dużo większa niż wyżej wymienione różnice i przejawia się w naturze misji jakiej gracze mogą się podjąć, projektów Imperium, czy militarnych celów Rebelii. Kierując buntownikami, możemy wysłać naszych przywódców żeby ustanowili relacja handlowe, czy też wzniecili rozruchy, jednakże już jako zwolennik Ładu i Porządku będziemy utrzymywać „pokój” w Galaktyce za pomocą pokazów siły. Oczywiście Imperium może obrać także i inną strategię, np. podwyższyć swoje standardy bezpieczeństwa z nadzieją na złapanie rebelianckich szpiegów, albo działać aktywnie korzystając z nadajników namierzających.


Zgodnie z filmowymi wydarzeniami, w ręce Imperialnego gracza zostanie także oddana potrafiąca niszczyć całe światy Gwiazda Śmierci. Jest to jednak obosieczny miecz, a Rebelia może wykorzystać takie działania w celu zyskania jeszcze większych wpływów w Galaktyce.

Gwarancja sprawności lokalnych władz


Pomimo tego, że Rebellion kładzie nacisk na znanych nam przywódców, nie są to jedyne postacie uwikłane w konflikt. Decyzje graczy wpłyną na los miliardów istot żyjących w Galaktyce. Będzie ona przedstawiona w formie dwuczęściowej planszy składającej się na 32 systemy podzielone na 8 regionów. W trakcie gry będziemy toczyć o nie bitwy przy pomocy okrętów kosmicznych, myśliwców, piechoty, śmigaczy czy łazików. Jeśli przekonamy mieszkańców planety do siebie, podzielą się z nami swoimi zasobami oraz zapewnią świeży zasób rekrutów, czy też udostępnią swoją infrastrukturę militarną w postaci fabryk i stoczni.


Złożona plansza. Heksagonalne pole przy planecie Mon Calamari jest przeznaczone na żeton lojalności, dwie ikony symbolizują zasoby, a drobna ikona 3 z boku wskazuje na jakim polu toru budowy można umieścić okręty wybudowane za pomocą jej zasobów.


Zgodnie z tymi założeniami, chociaż gra skupia się na tym jak znaczący może być wpływ wybranych jednostek na los Galaktyki, duży nacisk jest położony także na podbój, dominację i logistykę. Grając Rebelią możemy się spodziewać mniejszych sił zbrojnych, ale nie będziemy sobie mogli pozwolić na odpuszczenie sobie ekonomicznych aspektów wojny, podczas gdy Imperium będzie zabezpieczało kolejne systemy i rozbudowywało swoje siły.

Pozyskiwanie zaufania systemów gwiezdnych jest kluczowe dla utrzymania floty, niezależnie od obranej przez nas strony konfliktu. Rzecz jasna Imperium rozpoczyna grę z dużo pokaźniejszymi siłami zbrojnymi, z którymi Rebelii ciężko będzie się równać, jednakże większość systemów planetarnych produkuje jakieś zasoby, a jeśli buntownicy pozyskają wystarczająco dużo z nich, będą w stanie wyrównać szanse.

Imperium powinno działać szybko, wysyłając swoją flotę wszędzie tam gdzie pojawi się choćby iskra rebelii. Aby nie było za łatwo, mapa gry poza wskazaniem przynależności systemów, łączy je szlakami hiperprzestrzennymi wzdłuż których mogą podróżować okręty. Cienkie krawędzie symbolizują przestrzeń pomiędzy sąsiadującymi układami, grubsze pomarańczowe wskazują na granice regionów. Czerwone obszary dzielące niektóre systemy oznaczają brak połączenia.


W tym przykładzie, gracz imperialny aktywuje Corellię przy pomocy Wielkiego Moffa Tarkina, aby pozbyć się rosnących tam wpływów Rebelii. Kiedy to robi, umiejętność tej postaci pozwala mu przesunąć dowolne siły z sąsiadującego systemu do tego w którym aktualnie ona przebywa. W tym wypadku, może on wezwać posiłki z Sullust, ale nie z Bespinu, jako że nie ma żadnych szlaków hiperprzestrzennych łączących te światy.


Podczas gry w Rebellion gracze będą ciągle przemieszczać swoje siły. Rebelianci będą mogli zaryzykować kilka ze swoich statków aby przeprowadzić atak na kluczowe pozycje wroga. Dla gracza Imperium kluczowa za to będzie systematyczna ekspansja w Galaktyce. Im więcej układów wysonduje i ujarzmi, tym bliżej będzie odkrycia lokacji bazy Rebeliantów. Może to zresztą sprowokować do akcji buntowników.

W godzinie triumfu


Potyczki, czy to w kosmosie, czy na ziemi będą nieuniknione. Rebelianci nie mogą ukrywać się bez końca. Nadejdzie chwila, kiedy obywatele Galaktyki będą musieli chwycić za broń, albo Imperium odkryje lokację ukrytej bazy buntowników, osaczając ją ze wszystkich stron przed rozpoczęciem bombardowania. Zawsze kiedy obydwie strony konfliktu spotkają się w tym samym systemie, będą zmuszone aby walczyć. Pomimo tego, ze takie bitwy rzadko zadecydują o losie całej wojny, będą miały niezaprzeczalny wpływ na jej kształt.

Siły zbrojne w Rebellionie będą reprezentowane przed ponad 150 modeli, w tym Szturmowców, żołnierzy Rebelii, X-wingi, Y-wingi, myśliwce TIE, pojazdy kroczące AT-AT, Niszczyciele Gwiezdne i wiele więcej. W zestawie ma się nawet znaleźć Gwiazda Śmierci w wariantach zbudowanych i w trakcie konstrukcji, z możliwością wystawienia obydwu miniaturek na mapie Galaktyki. Każdy model ma przypisane kości ataku i punkty wytrzymałości, które będzie można znaleźć na ściądze do danej frakcji. Niektórzy patrząc na poniższą grafikę zauważą znajome już modele. Nie wiadomo, czy produkt finalny nadal będzie z nich korzystał.


W trakcie potyczek, wszystkie te siły będą musiały przejść parę etapów z wykorzystaniem specjalnych kości aby przeprowadzić swój atak. Jeśli obydwoje okręty obydwojga graczy spotkają się w tym samym systemie ich bitwa zostanie rozegrana pierwsza, potem dopiero przyjdzie pora na potyczki na powierzchni planety. W obydwu konfliktach każda z postaci dowódców umożliwi dobranie kart taktyki, które pozwolą na zadanie dodatkowych obrażeń, zablokowanie ich, bądź wywoła inne zaskakujące efekty.

Kiedy konflikt w danym systemie dobiegnie końca, pojawi się okazja aby wycofać swoje siły, o ile oczywiście będziemy posiadać dowódcę w danym systemie, który pomoże koordynować takie działanie. Jeśli ani Imperium, ani Rebelia nie posiadają żadnej postaci w układzie ich bitwa będzie trwała aż do wyniszczenia jednej ze stron.


W chwili kiedy Wielki Moff Tarkin wezwie swoje siły na Sullust aby wsparły go na Corellii, rozpoczną one bitwę z rebeliantami przebywającymi w tym systemie. Gubernator pozwala dobrać dwie karty taktyki dla bitew kosmicznych, co jest oznaczone liczbą 2 na niebieskim polu jego postaci. Potem gracz Imperialny zbiera kości do puli swojego ataku. Niszczyciel Gwiezdny zapewnia 2 czerwone i 1 czarną, a każdy z TIE dodaje po 1 czarnej, co daje nam sumę 2 czerwonych i 3 czarnych kości. Po wykonaniu tego ataku, przyjdzie pora na gracza Rebelii, wszystkie zniszczone statki będą usunięte, a gracze przejdą do bitwy lądowej.


Bitwy będą miały także daleko idące konsekwencje. Po pierwsze, kiedy Imperium pozbawi planetę rebelianckich wpływów, może ją podporządkować sobie, dzięki czemu jej mieszkańcy nie będą w stanie pokazać swoich prawdziwych barw. Nawet jeśli planeta nadal będzie popierała buntowników, nie może im przekazać swoich zasobów, musi natomiast zapewnić je Imperium.

Jednocześnie, Sojusz także będzie mógł sporo zyskać na wszczynaniu umiejętnie wybranych bitew. Poza oczywistą zaletą zmniejszenia zasobów Imperium, Rebelianci powinni też mieć na uwadze różne cele, dzięki którym mogą zyskać wpływy w Galaktyce. Nie trzeba będzie nawet wygrać każdej bitwy, niektóre cele będą wymagać na przykład zniszczenia wybranej jednostki, albo ich określonej liczby, a wiele innych może polegać na pokonaniu wroga tylko na jednej z aren (kosmicznej albo naziemnej) i utrzymanie obecności w systemie, nawet jeśli nie przekonamy mieszkańców danego systemu do naszych racji.


Ostatecznie, walka w Rebellionie służy jako podkreślenie asymetryczności gry, jej charakteru i specyfiki obydwu frakcji. Obejmując stery Rebelii nie będzie można podbić Galaktyki wyłącznie siłą, konieczne za to będzie ostrożne dobieranie celów aby zmaksymalizować ich efekt. Za to dla gracza kierującego Imperium, niezbędne będzie wykorzystanie przewagi militarnej jaką zapewnia jego maszyna wojenna.

Największa potęga wszechświata


Od najwyższych budynków Coruscant, po najdalsze granice Zewnętrznych Rubieży, Star Wars: Rebellion da graczom szansę na odtworzenie Galaktycznej Wojny Domowej w niedostępny dotąd sposób i niezrównanej filmowej otoczce. Gra trafi na anglojęzyczny rynek w pierwszym kwartale 2016 roku. Zestaw będzie zawierać:

  • 1 plansza podzielona na 2 części
  • 170 plastikowych miniaturek
  • 25 dowódców z podstawkami
  • 10 specjalnych kości
  • ponad 170 kart
  • 1 broszura wprowadzająca do gry
  • 1 broszura z zasadami

KOMENTARZE (6)

Gadżety od FFG do X-winga i SW LCG

2015-11-03 20:11:48 Galakta i FFG

X-wing jest grą wykorzystującą sporą gamę tekturowych wskaźników i żetonów. Często, w trakcie potyczek z innymi graczami mieszały się one, co spowodowało, że niektórzy gracze zaczęli oznaczać je w celu oszczędzenia sobie kłopotu domyślania się który element jest czyją własnością. O ile nadal brakuje sensownego rozwiązania tego problemu (poza przejściem na Armadę, która posiada znacznie mniej żetonów), Fantasy Flight Games planuje poszerzenie swojej oferty o elementy pozwalające wyróżnić swoje szwadrony.

Kolorowe podstawki i kolumienki.

Czy to to w celu odróżnienia swojej armii od cudzej, czy też aby zgrać wszystkie elementy statku kolorystycznie, w cenie 7,95$ (tyle co za zestaw dodatkowych kości, tj aktualnie 34,90zł na stronie Galakty) będziemy mogli zakupić opakowanie zawierające 4 małe podstawki, 10 kolumienek (8 + 2 zapasowe, po 2 na podstawkę), oraz jedną dużą z 3 pasującymi kolumienkami (2 + 1 zapasowa). Dostępne kolory to niebieski, przezroczysty, zielony, pomarańczowy, fioletowy i czerwony.

Plastikowe wskaźniki manewrów.

Dołączane do każdego statku wskaźniki manewrów od zawszę miały tendencję do wycierania się, jeśli uprzednio ich nie zabezpieczono lakierem bądź folią. FFG planuje rozwiązać ten problem wypuszczając na rynek elementy wykonane z trwalszego materiału – plastiku. Wskaźniki posiadają praktycznie taką samą konstrukcję jak te stosowane w Armadzie, są za to dużo bogacej zdobione i różnią się kolorami, oraz wzorami zależnie od frakcji do której są przypisane. Opakowanie zawierające 3 sztuki będzie dostępne w cenie 9.95$ (45-50zł).



Warto wspomnieć, że w najnowszych zasadach turniejowych (17 września) na stronie FFG znalazł się zapis WYMAGAJĄCY od graczy biorących udziału w turniejach korzystania z nowej talii obrażeń, zawartej w niedawno wypuszczonym zestawie podstawowym Przebudzenia Mocy. Póki co na stronie Galakty nie ma go, ale umieszczony tam dokument jest datowany na 15 lipca, także można spodziewać się uaktualnienia.

UPDATE - FFG ponownie, jak w przypadku wskaźników manewrów dla frakcji Szumowin, posłuchało głosu ludu i wprowadziło zmianę do zasad turniejowych. Zamiast wymagać od graczy zakupienia nowej podstawki, muszą oni jedynie ustalić którą talię będą wykorzystywać w danej rozgrywce.

Jeśli wśród czytelników są także fani karcianki Star Wars LCG, może ich ucieszyć wieść o dwóch zapowiedzianych matach do inspirowanymi Przebudzeniem Mocy. Będą one wykonane z antypoślizgowej gumy, o wymiarach mniej więcej 61x35x5cm w cenie 19,95$ (79,90zł). Trudno stwierdzić, czy będą u nas dostępne, biorąc pod uwagę, że Galakta wycofała się z wydawania polskiej wersji karcianki ze względu na niską sprzedaż.

KOMENTARZE (3)

X-wing starter - Przebudzenie Mocy

2015-10-16 17:26:22



Premiera nowego epizodu Star Wars jest nie tylko znaczącym wydarzeniem kinowym, lecz również okazją do zaprezentowania całej masy nowych książek, komiksów, gadżetów oraz gier planszowych. Zgodnie z tą zasadą, wydawnictwo Fantasy Flight Games wydało na całym świecie (w Polsce dystrybutorem gry jest Galakta) nowy starter do wysoko ocenianej gry X-wing, z pod tytułem "Przebudzenie Mocy". Gra dla dwóch graczy, którzy wcielają się w pilotów myśliwców każdej strony konfliktu ze Starej Trylogii. Czy nastąpiło prawdziwe Przebudzenie Mocy? Przekonajcie się sami, czytając recenzję, która powstała dzięki uprzejmości wydawnictwa Galakta: Czytaj dalej
KOMENTARZE (0)

Imperium Atakuje - recenzja zestawu podstawowego

2015-08-28 11:57:50



10-tego sierpnia na półkach sklepowych w Polsce pojawiło się Imperium Atakuje - gra planszowo-figurkowa oparta na systemie Descenta (a ten z kolei korzystał z mechaniki Dooma). Imperium jest grą przeznaczoną dla 2 do 5 graczy i oferuje dwa odmienne tryby rozgrywki - kampanię oraz system potyczek. Wielu graczy wygląda nowych produktów ze stajni Fantasy Flight Games (u nas wydawanych przez Galaktę) ze sporą dozą oczekiwań. Często też poza ich spełnieniem, firma skutecznie drenuje ich portfele – tworząc gry wciągające, ale wymagające stałego rozwijania. Jak stało się tym razem? Zapraszam do recenzji zestawu podstawowego, która powstała dzięki uprzejmości firmy Galakta. Czytaj dalej.


KOMENTARZE (0)

Gozanti i 8-ma fala dodatków do X-winga

2015-08-27 00:02:34 Internety i FFG

Światło ujrzała zapowiedź nowej fali statków do X-winga, oraz kolejnego imperialnego okrętu do formatu Epic! Pod pewnym względem jest ona wyjątkowa, bowiem FFG wkracza w niezbadane przez nich dotąd tereny - to pierwsza seria rozszerzeń wprowadzająca statki z nowego kanonu. Krążownik Gozanti, Duch z Upiorem, oraz prototyp TIE Advanced'a - wszystkie one pochodzą bądź był mocno eksponowane z serialu Rebelianci. Fani EU i starego kanonu nie zostają jednak bez niczego, do Szumowin dołączą dwa pojazdy łowców nagród należące do Zuckussa i Dengara.

Duch (VCX-100)


Najsłynniejszy VCX-100 galaktyki - i prawdopodobnie najtrudniejszy do odnalezienia - Duch to masywny, ciężko opancerzony i wyposażony w potężne osłony rebeliancki transportowiec, który prawie nie zmieścił się w grze jako statek na dużej podstawce w trybie Standard. Nie znaczy to, że z tego powodu nie wpłynie na nią znacząco: Rozszerzenie Duch zawiera pomalowanego VCX-100 w skali 1/270 o wyjątkowo mocnych statystykach: posiada on 4 punkty ataku, 0 zwrotności, 10 kadłuba i 6 osłon.

Ponadto VCX-100 nie jest jedynym statkiem jaki znajdziemy w zestawie. Towarzyszy mu jego prom bojowy, który sam w sobie jest zabójczym statkiem na małej podstawce o wartości ataku równej 3. Dzięki swojemu frontalnie zamontowanemu działu laserowemu, z możliwością dodania wieżyczki, czy załoganta, będzie on cennym nabytkiem w dowolnej rebelianckiej eskadrze. Można go także wprowadzić do gry zacumowanego do Ducha przy pomocy tytułu Upiór. Razem, te dwa statki sprawią wiele niemiłych niespodzianek wrogim eskadrom i stanąć w szranki z najpotężniejszymi wrogami.

Dodatkowo zestaw zawiera 8 kart statków, 16 kart rozwinięć, 2 wskaźniki manewrów, nową misję, zasady wystawiania do gry zacumowanego Upiora i wszystkie potrzebne żetony.



TIE Advanced Prototype


Osobiście wyznaczony przez Dartha Vadera do polowania na niedobitki zakonu Jedi, Inkwizytor dostał w swoje ręce najnowocześniejszą imperialną technologię. Dotyczyło to także prototypu myśliwca TIE Advanced, który w tamtym czasie był przełomowym usprawnieniem swojego klasycznego poprzednika.

Odpowiednio przystosowany do umiejętności Inkwizytora i powagi jego misji, prototyp został wyposażony w szybsze silniki, rozkładane płaty skrzydeł i wyrzutnie rakiet mogącą pomieścić XX-23 S-Thread Tracers śledzące ruch trafionej nimi ofiary w galaktyce.

Zestaw, obok samego modelu zabójczego myśliwca, zawiera także 4 karty statków, w tym samego Inkwizytora. Poza tym znajdziemy w nim 5 kart rozwinięć, wskaźnik manewrów i wszystkie żetony potrzebne do wyruszenia na podbój gwiazd!



Mist Hunter


Renomowany Łowca rasy Gand, Zuskuss i jego charakterystyczny myśliwiec G-1A debiutują w X-wingu dzięki temu rozszerzeniu. Zmodyfikowany okręt stoczni Byblos Drive Yards, Mist Hunter, oferuje Zuckusowi i jego partnerowi-droidowi 4-LOMowi mnogość sposobów na przechytrzenie oraz schwytanie ich ofiary. Jego wyspecjalizowane oprzyrządowanie czyni z niego niezwykle uniwersalną konstrukcję, a do jego uzbrojenia zaliczają się podwójne działa szturmowe oraz generator promienia ściągającego.

W grze X-wing Mist Hunter jest statkiem na małej podstawce o 3 atakach, 1 punkcie zwrotności, 4 kadłuba i osłon. Chociaż rodzima stocznia tego myśliwca, Byblos Drive Yards, nigdy nie słynęła z produkcji dobrej jakości, udawało jej się utrzymać ruch w biznesie dzięki swojej otwartości na wprowadzania nielegalnych modyfikacji do swoich projektów. Gracze znajdę je wśród dziewięciu kart ulepszeń załączonych w zestawie, w tym nielegalne Urządzenie Maskujące (Cloaking Device) i Generator promienia ściągającego (Tractor beam), który jest doskonałym i tanim narzędziem dla dowódców o bystrym zmyśle taktycznym.

Poza pomalowanym myśliwcem G-1A i wspomnianymi kartami rozwinięć, Mist Hunter wprowadza karty statków zarówno Zuckussa jak i 4-LOMa, oraz dwie nieunikatowe, a także wszystkie żetony potrzebne do pochwycenia niczego nie spodziewających się ofiar.


Punishing One


Z premierą tego rozszerzenia frakcja Szumowin i Nikczemników zyska swój pierwszy statek na dużej podstawce wyposażony w wieżyczkę. Punishing One to prywatny statek łowcy nagród Dengara, ordynarnego i scybernetyzowanego Korelianina. Pomimo niechlujnego wyglądu, miał reputację jednego z najbardziej skutecznych najemników galaktyki, co pozwoliło mu stać się częścią elitarnej grupy łowców nagród jaką Darth Vader wynajął po Bitwie o Hoth w celu odnalezienia Sokoła Millenium.

Podobnie sam Punishing One był czymś więcej niż tylko lekko uzbrojonym JumpMasterem 5000, którym mógł się zdawać. Wyposażony we wzmocnione silniki i ulepszone systemy uzbrojenia zawierające wyrzutnię torped i astromecha-strzelca, Punishing One, podobnie do swojego właściciela przedkładał czystą siłę nad elegancję.

Rozszerzenie Punishing One zawiera pomalowany statek JumpMaster 5000 na dużej podstawce, wyposażonego w wieżyczkę o ataku wartości 2 punktów, 2 zwrotności, 3 kadłuba i 4 osłon. Na uwagę zasługuje jego asymetryczny wskaźnik manewrów. Ponadto wyposażony w kartę tytułu Punishing One może on wykonać ataki z wartością 3.

Poza wyżej wspomnianymi elementami, zestaw zawiera czternaście kart rozwinięć, cztery karty statków (w tym najbardziej osławionego pilota tego statu, tzn Dengara). Potrafi on raz na rundę odstrzelić się wrogowi w jego polu rażenia, który go zaatakował. Ta umiejętność zyskuje dodatkowe atuty w połączeniu z kartami zawartymi w rozszerzeniu - elitarnymi talentami pilotów, załogantami, Astromechem z odzysku - dzięki większej liczbie ataków jakie statek może wykonać.



Gozanti


Do sił Imperium dołączy też nowy Epicki Okręt - poznany po raz pierwszy w Mrocznym Widmie i wykorzystywany w Wojnach Klonów, a potem Rebeliantach, krążownik Gozanti. Dodatkowo w opakowaniu znajdziemy także 2 modele TIE Fighterów z alternatywnym (niebieskawym) schematem kolorystycznym, 11 kart statków, 26 kart rozwinięć i wszystkie wskaźniki manewrów, karty obrażeń, żetony, czy inne elementy potrzebne do grania. Rozszerzenie pozwoli nam także rozegrać cztery misje Cinematic Play.

Gozanti to wysoce uniwersalny i ciężko uzbrojony okręt, mogący funkcjonować zarówno jako transportowiec, jak i krążownik, dzięki czemu był chętnie wykorzystywany przez różne organizacje. Imperium aby dostosować je do swoich potrzeb wzmocniło opancerzenie, silniki i uzbrojenie. Dodatkowo, imperialni inżynierowie dodali do projektu uchwyty dokujące, umożliwiające krążownikowi Gozanti przewożenie własnej eskorty myśliwców.

Chociaż okręt jest zbyt duży dla formatu Standard, jego model jest wykonany w skali 1:270. Zestaw zawiera także kartę statku Gozanti, 10 dla TIE Fighterów, w tym dwójkę asów, odpowiednią porcję zasad, oraz mnóstwo kart rozwinięć, w tym Agenta Kallusa.


KOMENTARZE (11)

Armada - recenzja zestawu podstawowego

2015-07-09 13:21:42

Na nasz rynek zawitał niedawno nowy produkt prosto od Fantasy Flight Games (u nas wydawany przez Galaktę) - Star Wars Armada. Ta aspirująca do bycia bitewniakiem taktyczna gra figurkowa po raz pierwszy oferuje rozgrywanie wielkich bitew kosmicznych w galaktyce Gwiezdnych Wojen bez użycia komputera. Dotąd aby pokierować rebelianckimi korwetami, czy też masywnymi Niszczycielami Gwiezdnymi trzeba było sięgnąć po Empire at War (zresztą moim zdaniem to jedyny wart uwagi aspekt tej gry), albo starszego i nastawionego bardziej na aspekt zarządzania Rebelliona, albo w ostateczności skorzystać z dobrodziejstw modów na przeróżne inne produkcje. Jest ona dedykowana dla 2 graczy w wieku co najmniej 14 lat, z rozgrywką przewidywaną na 120 minut (mając więcej statków można też i grać na 4 osoby). Co jednak prezentuje sobą Armada? Czy zastąpi bardzo popularnego X-winga, czy też jest przeznaczona dla zupełnie innego grona graczy? Mam nadzieję w niniejszej recenzji odpowiedzieć na te i inne pytania. Czytaj dalej.


KOMENTARZE (3)

Premiera I i zapowiedź II fali rozszerzeń do Armady

2015-07-02 21:13:21 Galakta

Galakta zapowiedziała właśnie wydanie drugiej fali rozszerzeń do Armady - ma się ona pojawić w sklepach w drugiej połowie tego roku. Co ciekawe, na stronie polskiego wydawcy mają one status "w fabryce", zaś według Fantasy Flight Games są one nadal "w przygotowaniu". Nieco wcześniej, bo już 14 lipca, możemy się spodziewać długo oczekiwanej I fali rozszerzeń.

I Fala:

Niszczyciel gwiezdny typu Victory

Największe i najpotężniejsze statki w grze Star Wars: Armada – niszczyciele typu Victory stanowiły trzon imperialnej marynarki na początku galaktycznej wojny domowej. Te mierzące około dziewięćset metrów długości, i wymagające ponad pięć tysięcy członków załogi statki, zostały zaprojektowane w kształcie ostrza sztyletu, który pozwalał im na wykorzystywanie niemal całego uzbrojenia do ostrzału przednich pól rażenia.

Koreliańska korweta CR90

Pierwszy statek, który pojawiał się oryginalnej trylogii Gwiezdnych Wojen – korweta CR90 – jest niewielkim statkiem około 150-metrowej długości, który ze względu na swoją wszechstronność odegrał znaczącą rolę dla Rebelii. Często określane mianem „łamaczy blokad”, korwety CR90 mogą zostać dostosowane w taki sposób, aby z łatwością prześlizgiwać się przez imperialne blokady, przenosić duże ładunki, służyć jako transport dla żołnierzy lub stawać do walki z imperialnymi maszynami.



Fregata Nebulon-B

Fregata Nebulon-B została zaprojektowana przez imperialne stocznie na Kuat jako okręt służący do ochrony konwojów przed rebelianckimi myśliwcami, jednak – jak na ironię, okazała się dużo bardziej użyteczna w rebelianckiej flocie. Pojedynczy, długi na trzysta metrów okręt mógł pochwalić się dwunastoma stanowiskami turbolaserów oraz dwunastoma działami laserowymi.

Fregata szturmowa Mk. II

Największy i najciężej uzbrojony okręt Rebelii spośród tych znajdujących się w pierwszej fali rozszerzeń to mierząca siedemset metrów długości Fregata szturmowa mk. II. Jej załoga liczy pięć tysięcy członków, a jej uzbrojenie to piętnaście baterii turbolaserów, tyle samo dział laserowych oraz dwadzieścia poczwórnych działek laserowych. Zbudowana według tajnego projektu rebelianckich inżynierów fregata potrafiła nie raz zaskoczyć admirałów Imperium swoją prędkością.



Niszczyciel gwiezdny typu Gladiator

Początkowo projektowane jako eskorta większych niszczycieli, stosunkowo niewielkie, mierzące około pięciuset metrów niszczyciele typu Gladiator okazały się najbardziej skuteczne jako statki patrolowe dalekiego zasięgu. Wysyłane na misje w odległe zakątki galaktyki, niszczyciele typu Gladiator mogły zrobić użytek z potężnego arsenału turbolaserów, rakiet udarowych, dział laserowych i eskadr TIE, aby szybko zrobić porządek z miejscowymi objawami niesubordynacji wobec Imperium Galaktycznego.

Eskadry myśliwców Rebelii

Nawet w największych bitwach, pojedynczy pilot mógł czasem oznaczać różnicę pomiędzy zwycięstwem a porażką. W wielu kluczowych bitwach galaktycznej wojny domowej, o ostatecznym wyniku starcia zadecydowali nieustraszeni piloci rebelianckich myśliwców.

Eskadry odgrywają istotną rolę w taktyce walki w grze Star Wars: Armada. Chociaż wydają się małe przy ogromnych okrętach, nie należy ich ignorować – ich chmary z powodzeniem mogą zestrzelić nawet największy ze statków. Dzięki ośmiu eskadrom z tego rozszerzenia, do floty dołączą nowe maszyny (w tym nowe rodzaje myśliwców) oraz takie sławy jak Tycho Celchu czy Wedge Antilles.



Eskadry myśliwców Imperium

Imperium posługuje się w walce ogromnymi chmarami myśliwców TIE, które likwidują myśliwce wroga oraz służą jako osłona niszczycieli i ich ogromnej siły ognia. Te łatwo rozpoznawalne maszyny zostały zaprojektowane z myślą o prędkości i zwrotności, kosztem wytrzymałości, a najlepsi piloci myśliwców TIE szybko zdobyli sławę ze względu na swoje umiejętności i lojalność wobec Imperium.

Dzięki temu rozszerzeniu do floty będą mogły dołączyć zupełnie nowe typy myśliwców TIE, a pośród ośmiu eskadr znaleźli się najlepsi imperialni piloci, którzy poprowadzą je do boju.

II Fala:



Niszczyciel gwiezdny typu Imperial

W szczytowym okresie galaktycznej wojny domowej, Niszczyciele typu Imperial były głównymi okrętami dowodzenia imperialnej marynarki. Mierzący 1600 metrów długości niszczyciel wymagał aż 37 tysięcy członków załogi i przenosił standardowo cztery kompletne eskadry myśliwców TIE, jedną eskadrę TIE Interceptorów oraz jedną eskadrę bombowców TIE. Oprócz tego mógł przenosić także cały legion szturmowców wraz z maszynami kroczącymi AT-AT, AT-ST i innymi siłami lądowymi. Co najważniejsze, każdy niszczyciel typu Imperial został wyposażony w dostateczną siłę ognia, aby przywrócić pod kontrolę Imperium każdy niepokorny system.

Poza dostarczeniem potężnej siły ognia, Niszczyciel gwiezdny typu Imperial oferuje także nowe możliwości – usidlenie wrogiej floty promieniem ściągającym czy poprowadzenie floty do walki pod dowództwem Dartha Vadera. W zestawie tym znajdzie się również nowy żeton obrony: Absorpcja, który pozwala anulować standardowy efekt trafienia krytycznego, które przedrze się przez osłony. Biorąc pod uwagę niszczycielskie efekty niektórych kart uszkodzeń, żeton Absorpcji może okazać się nieoceniony.

Poza pomalowanym modelem statku, w zestawie znajdują się wszystkie niezbędne elementy aby dodać niszczyciel typu Imperial do gry.



Fregata MC30c

Jednym z najpotężniejszych statków średniej klasy podczas galaktycznej wojny domowej były fregaty MC30c projektu Mon Calamari. Stanowiły one zabójczą kombinację szybkości, potężnego uzbrojenia i zaawansowanych tarcz ochronnych, jednak kosztem stosunkowo lekko opancerzonego kadłuba. Wyraźnie oddaje to ten zestaw dodatkowy, ponieważ fregata MC30c jest w nim małym, szybkim i zwinnym statkiem, który może strzelać nawet pięcioma kośćmi ataku ze swojej prawej i lewej strefy kadłuba. Jednak aby sobie na to pozwolić, musi znaleźć się w bliskim zasięgu od wrogich statków, gdzie jego osłony nie będą stanowić dobrej ochrony dla jego czterech punktów kadłuba.

W zestawie znajdzie się model fregaty MC30c wraz ze wszystkimi elementami potrzebnymi aby dodać ją do gry.

„Home One”

„Na mój znak wszystkie jednostki skaczą w nadprzestrzeń” -Admirał Ackbar

Dzięki temu zestawowi dodatkowemu, do gry Star Wars: Armada nadlatuje Admirał Ackbar i jego okręt flagowy, „Home One”, dysponujący wystarczającą siłą ognia, by poradzić sobie z większością imperialnych pojazdów.

Dysponując bateriami uzbrojenia złożonymi z sześciu kości w prawej i lewej strefie kadłuba, krążownik MC80 jest równie potężny co niszczyciel typu Victory i stanowi najlepszą odpowiedź Rebelii na niszczyciele typu Imperial. Pod dowództwem Admirała Ackbara staje się jeszcze potężniejszy, ponieważ dowódca ten zapewnia mu dwie dodatkowe czerwone kości ataku, jeśli atakuje tylko z bocznych stref kadłuba. Czy odważycie się wprowadzić krążownik MC80 pomiędzy jednostki wroga, aby w pełni wykorzystać jego zabójczy potencjał oraz nowe możliwości i karty ulepszeń?

Zestaw zawiera krążownik MC80 wraz ze wszystkimi niezbędnymi elementami, które pozwolą dodać go do rozgrywki.



Łotrzy i bandyci

Han Solo, Boba Fett i cały szereg najbardziej znanych łotrów i bandytów nadlatuje, aby dołączyć do kosmicznych walk.

Zawierający jedne z najbardziej rozpoznawalnych frachtowców, patrolowców i bombowców, zestaw dodatkowy Łotrzy i bandyci wprowadza do gry osiem niestandardowych eskadr, z których każda może być dodatkowo reprezentowana przez doświadczonego pilota. Podobnie jak eskadry z zestawu podstawowego i pierwszej fali rozszerzeń, te również nie są pomalowane, ale zostały utrzymane w kolorystyce odpowiadającej barwom odpowiednich flot.

Każda z nowych eskadr reprezentowana jest przez pojedynczy model, a wiele z nich posiada nowe słowa kluczowe, takie jak Łotr, który pozwala eskadrze zarówno poruszyć się, jak i zaatakować w fazie eskadr; Mężny czy Wywiad. Zapewniają one nowe możliwości taktyczne, które zmienią przebieg bitew podczas rozgrywki.

W zestawie znajdują się wszystkie elementy potrzebne aby wprowadzić do gry osiem nowych eskadr.

Imperialna korweta typu Raider

Zaprezentowana po raz pierwszy jako wielki statek wykorzystywany w epickim wariancie rozgrywki w grę figurkową X-wing, korweta typu Raider stanowi odpowiedź na niezbędną w imperialnej flocie jednostkę do zwalczania myśliwców. Jej sześć podwójnych ciężkich dział laserowych są dużo celniejsze przeciwko myśliwcom niż baterie turbolaserów, w które wyposażeni są jej więksi kuzyni. Dodatkowo, niszczycielskie efekty działa jonowego, w które jest wyposażona, oraz wszechstronność wydawanych rozkazów, sprawiają, że korweta typu Raider stanowi doskonały dodatek do niewielkich sił uderzeniowych.

Zestaw dodatkowy zawiera wszystkie elementy niezbędne aby dodać do gry korwetę typu Raider.


KOMENTARZE (5)

Wieści od Fantasy Flight Games

2015-06-29 12:22:34 FFG

Na stronie Fantasy Flight Games, wydawcy gier RPG Star Wars, w ostatnim czasie ukazało się wiele wieści na temat obecnie wydawanego systemu RPG. Wydawnictwo udostępnia co jakiś czas dodatkowe suplementy do swojego dziecka, rozwijając podstawowe podręczniki z zasadami. Na początek prezentujemy podręczniki, które miały w ostatnim czasie premierę. Są to "Fly Casusal", "Force and Destiny: Beginners Game", oraz "Desperate Allies"

FLY CASUAL





Jako szmugler żyjesz z ryzyka i przygód. Nigdy nie wiesz gdzie czeka cię kolejne zadanie. Możesz transportować przyprawę dla kajidicu Huttów, by zaraz przewozić lekarstwa dla komórki Rebelii. Nie przejmujesz się że praca jest nielegalna, o ile zarobek spełnia twe wymagania. Chcesz uniknąć uwagi Imperium? Działaj nielegalnie, działaj żywy!




Dla graczy, którzy chcą doświadczyć emocji, niebezpieczeństwa i wolności jakie zapewnia życie szmuglera, oddany zostaje podręcznik "Fly Casual". Wprowadza on nowe specjalizacje, rasy, wyjątkowe umiejętności, nowe pojazdy oraz całkiem nowy sprzęt. Dla Mistrzów Gry udostępniono informacje o tym jak działa przemyt w galaktyce, oraz pomysł na przygody związane z tym zadaniem.

FORCE AND DESTINY: BEGINNERS GAME





Podobnie jak wcześniej, przy okazji premiery podręcznika "Force and Destiny", wcześniej można zagrać w okrojoną grę. Udostępniono gotowe postaci, przygodę, oraz skrócone zasady prowadzenia sesji. Gra przeznaczona od trzech do pięciu graczy toczy się w trakcie Galaktycznej Wojny Domowej.

DESPERATE ALLLIES





Kolejny podręcznikiem, który w ostatnim czasie miał premierę, to pozycja przeznaczona dla postaci z klasą Diplomat. Gracze po raz pierwszy będą mieli możliwość wziąć udział w fascynującym świecie politycznym Gwiezdnych Wojen i odtworzyć zawiłości polityczne i walkę o władzę w Imperialnym Senacie i innych rządach planetarnych. Oprócz informacji dla dyplomatów, podręcznik przedstawi jak stworzyć bazy rebelianckie i inne budynki dla naszych graczy. Książka wprowadza trzy nowe rasy znane zarówno z filmów, jak i legend: Caamasi, Neimodianie i Gossam.




Wojna jest głównym tematem w Age of Rebellion, ale bez dyplomatów którzy walczą o lepsze życie, działania bojowe są bezmyślną rzeźnią. Dyplomaci zapewniają, że żołnierze mają wsparcie którego potrzebują podczas wojny, oraz powód do walki - uwolnić galaktykę. razem zbudują coś lepszego na zgliszczach Galaktycznego Imperium.

STRONGHOLDS OF RESISTANCE





Ten nowy podręcznik zabiera cię do światów, które stawiły opór tyranii Imperium, oraz do ukrytych baz Rebelii. Mistrz Gry może wykorzystać te lokacje w swojej obecnej kampanii, bądź też stworzyć całkowicie nową, w której głównym wątkiem jest obrona rebelianckich lokacji. Podręcznik udostępnia zarówno pierwszą, jak i drugą opcję.

Misja dyplomatyczna może cię zabrać na Chandrillę, która jest planetą założycielską Rebelii i centrum demokracji. Może ktoś wysłał cię na "neutralną" Sullust, byś przeszmuglował broń? Na Mon Cala, pływaj po podwodnej stolicy planety i negocjuj oddanie do użytku okrętów liniowych dla Rebelii.

Podręcznik udostępnia również cztery lokacje służące za bazę dla Rebelii. Polis Massa jest centrum dla pilotów myśliwców, lekarzy i szpiegów. Inną lokacją jest zestrzelony niszczyciel z czasów Wojen Klonów. Tierfon to mała baza służąca za warsztat dla myśliwców. Największą z nich jest Baza Echo, z lodowej planty Hoth.

"Strongholds of Resistance" wprowadzi do gry Quarrenów, Verpine'ów i Polis Massan. Premiera w drugim kwartale 2015 roku.

CHRONICLES OF THE GATEKEEPER





"Chronicles of the Gatekeeper", to suplement do gry "Force and Destiny". Przygoda zaczyna się od holocronu tajemniczego Jedi, który zaginął. Jego strażnik pragnie nauczyć się niesamowitej zdolności, zabierając cię na przygodę pośród gwiazd. Każda decyzja może płynąć na to kim jesteś, jak i na niezliczone istoty które spotkasz po drodze.




Te 96-stronnicowa książka z niesamowitymi rysunkami, wprowadza nowe lokacje, nową rasę, oraz przeciwników, w tym droidy z ery Wojny Klonów. Podręcznik może być równie dobrze wykorzystany z innymi podstawowymi podręcznikami jak Age of Rebellion i Edge of the Empire. Premiera w trzecim kwartale 2015 roku.


KOMENTARZE (6)
Loading..