Gwiezdne Wojny: Kryształowa gwiazda
- Autorstwo: Vonda N. McIntyre
- Ilustracje:
- Ilustracja okładki: Drew Struzan
- Tłumaczenie: Magdalena Ostrowska
- Redakcja:
- Oryginalny tytuł: Star Wars: The Crystal Star
- Wydanie oryginalne: Bantam Spectra, 8 grudnia 1994
- Wydanie polskie: Amber, 1996
- Objętość (oryg/pl): 309/304 stron
- Cena (oryg/pl): 21,95 USD/14,40 PLN
- Uniwersum:
- Rodzaj publikacji: Powieść
- Seria powieściowa:
- Cykl wydawniczy:
- Projekt multimedialny:
- Nota wydawnicza
- Zawartość
- Recenzje
- Dodatkowe informacje
- Galeria
Nota wydawnicza (Bantam Spectra, 1994)
Princess Leia's children have been kidnapped. Along with Chewbacca and Artoo-Detoo, she follows the kidnappers' trail to a disabled refugee ship, from which children are also missing. Here she learns of a powerful Imperial officer with a twisted plan to restore the Empire. Meanwhile, Han Solo and Luke Skywalker are cut off from Leia by the death of a nearby star, which has caused a disruption in the Force. They have gone to the planet Crseih to investigate a report of a lost group of Jedi. Instead they find a charismatic alien named Waru whose miraculous healing powers have attracted a fanatic following. As Leia follows the path of her children across space, Luke and Han draw closer to the truth behind Waru's sinister cult. Together they will face an explosive showdown that will decide the survival of the New Republic . . . and the universe itself!
Nota wydawnicza (Amber, 1996)
Gdy dzieci Hana Solo i księżniczki Leii zostają porwane, zdesperowana matka organizuje ekspedycję ratunkową, używając Mocy. Tymczasem Solo i Luke Skywalker kontynuują na stacji Crseih poszukiwania zaginionej grupy Jedi. Obydwie wyprawy utrudnia jednak wpływ tajemniczej gwiazdy przekształconej w wyjątkowo doskonały w swej strukturze kryształ. Powoduje ona nie tylko zakłócenia Mocy, ale także działa niszcząco na wszystkich, którzy jej używają...
Princess Leia's children have been kidnapped. Along with Chewbacca and Artoo-Detoo, she follows the kidnappers' trail to a disabled refugee ship, from which children are also missing. Here she learns of a powerful Imperial officer with a twisted plan to restore the Empire. Meanwhile, Han Solo and Luke Skywalker are cut off from Leia by the death of a nearby star, which has caused a disruption in the Force. They have gone to the planet Crseih to investigate a report of a lost group of Jedi. Instead they find a charismatic alien named Waru whose miraculous healing powers have attracted a fanatic following. As Leia follows the path of her children across space, Luke and Han draw closer to the truth behind Waru's sinister cult. Together they will face an explosive showdown that will decide the survival of the New Republic . . . and the universe itself!
Nota wydawnicza (Amber, 1996)
Gdy dzieci Hana Solo i księżniczki Leii zostają porwane, zdesperowana matka organizuje ekspedycję ratunkową, używając Mocy. Tymczasem Solo i Luke Skywalker kontynuują na stacji Crseih poszukiwania zaginionej grupy Jedi. Obydwie wyprawy utrudnia jednak wpływ tajemniczej gwiazdy przekształconej w wyjątkowo doskonały w swej strukturze kryształ. Powoduje ona nie tylko zakłócenia Mocy, ale także działa niszcząco na wszystkich, którzy jej używają...
Recenzja Jetha
Dzięki Mocy Jedyna książka Vondy McIntyre, przez wielu ostro krytykowana.
Księżniczka Leia z dziećmi jest na wakacjach na księżycu Munto Codru. Pewnego dnia jej dzieci zostają porwane. I nie było by w tym nic dziwnego, bo jak zapewniano Leię na księżycu tego typu porwania uważa się za sport. Leia jednak decyduje się na akcję ratunkową. Jej dzieci bowiem zostały porwane przez Hethira, i miały zostać wyszkolone na ciemnych Jedi. W tym czasie Luke i Han są na stacji Crseith, siedzibie bandytów, pijaków, i wszelkiego rodzaju innej kanalii. Mieszka tam też nie spotykana dotąd istota posiadająca lecznicą moc...
Książkę można zaliczyć do klasy słabej niższej. Gdybym miał wytykać wszystkie jej wady zajęło by mi to naprawdę dużo czasu. Oczywiście książka jest dość oryginalna, w końcu mało kto byłby w stanie napisać taką bzdurę. Istoty z innego wymiaru, niewytłumaczona ( a jeżeli tak to bardzo słabo) kwestia dlaczego Kryształowa Gwiazda negatywnie wpływa na istoty posługujące się mocą. No i oczywiście absurdalna horda ciemnych Jedi jaką wyszkolił Vader.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 1/10 Klimat: 0/10 Rozmowy: 1/10 Opis świata SW: 0/10 Opis walk: 0/10 |
- Stopka redakcyjna polskiego wydania błędnie przypisuje autorstwo ilustracji na okładce Tomowi Jungowi, a rzeczywiście jest nim Drew Struzan.
- Książka w Polsce została wydana w ramach cyklu wydawniczego Wielkie Serie SF.
- Polskie tłumaczenie zawiera pojęcia będące charakterystyczne dla naszego świata, jak kidnaper czy promienie Roentgena.
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 3,65 Liczba: 113 |
|
Burzol2024-05-25 22:53:22
Dla chwały Waru należy przeczytać!
Bremus2021-12-06 19:48:19
największa chujnia jaką czytałem z tego uniwersum. Absurd goni absurd. SW zamieniło się tutaj w jakąś nieśmieszną parodię "Opowieści z Narnii". Istota z innego wymiaru, która pożerała esencję życiową z istot, żeby wrócić do siebie? I ta cała tytułowa kryształowa gwiazda. Wiecie, dlaczego ma zgubny wpływ na użytkowników Mocy? Ja też nie. Nawet nie dostajemy logicznego wytłumaczenia, dlaczego działa w taki sposób. Dialogi między bohaterami to też dno. Dałbym 0/10, ale jedynka jest najniższą oceną, więc niech będzie 1. Możecie przeczytać, ale na własną odpowiedzialność
The Trooper2020-11-11 10:46:01
Zacząłem czytać tę książkę i myślę sobie - przecież to Opowieści z Narnii ... Później jednak zrobiło się trochę Star Warsowo ale niestety na sam koniec. Szkoda bo mogło być od początku do końca naprawdę dobrze, a suma sumarum wyszło jednak słabo ...
Light Side Galen Marek2018-09-11 16:28:11
Pierwsza książka SW, która mi się zdecydowanie nie podobała. Jedyne fragmenty, które przyjemnie mi się czytało, to te z punktu widzenia Jainy. Pomysł był dobry: porwanie dzieci Solo, fanatyk Hethrir chcący odbudować Imperium przy pomocy wrażliwych na Moc uczniów, tylko wykonanie nie wypaliło. Luke, Han i Leia rozmawiający, jakby się naćpali, środek akcji na początku i wprowadzenie centaurów odrzuciły mnie od tego "dzieła".
Sebastianek2017-07-20 19:47:30
Mi się czytało przyjemnie. Zetknąłem się z opiniami, zanim zacząłem czytać, więc spodziewałem się słabizny, a jest całkiem fajnie. Na pewno na plus jest fakt, że czytało mi się ją dużo szybciej, niż "Planetę zmierzchu" i "Dzieci Jedi". I właśnie początek był najlepszy i wciągający, akcja szła fajnie. Końcówka mnie rozczarowała, bo spodziewałem się epickiej walki, buntu Tigrisa, a tu główny zły został po prostu wchłonięty przez Waru, zawiodłem się na tym. Dziecinność tej książki należy do plusów, to było urocze, fajne i oryginalne.
Stele2011-10-13 23:04:43
Oj, coś za wysoka ta bastionowa średnia. Ta książka wiele by zyskała, gdyby ją przemianować na młodzieżówkę. Że nią jednak nie jest, trzeba oceniać z całą surowością.
Główne mankamenty są trzy:
-Pół książki ma narrację z punktu widzenia pięcioletniej Jainy. Jednocześnie jest to jej najlepszym elementem, bo można się trochę pośmiać z pomysłów dziecka.
-Wielka trójka bardzo przypomina tą z ANH. Kompletnie olano rozwój postaci z ostatnich 17 lat.
-Przy Vondowych pomysłach, TFU, Legacy, Nejka i czego tam kto nie lubi, mogą się schować. Większość dodatkowo nie jest nijak uzasadniona. Ktoś tu miał ambicje na SF, ale niestety miał braki w fizyce.
Technomancko początkowo:
Układ czarnej dziury z kryształową gwiazdę (czym ona w końcu była i po co ją wprowadzono?) i zdatną do życia planetą. Zaiste bardzo ciekawe. Stacja Crseih słabo opisana. Była to baza planetarna? Miasto? Stacja kosmiczna? Z każdego opisu co innego wynikało. Utrzymuje atmosferę i skacze przez nadprzestrzeń? A to Zonama była dziwna...
Planetka Hethrira. Kolejny skaczący cudak. I to niby Imperium pełno tego zbudowało. :D Czy dobrze zrozumiałem, że skakała ona wraz ze swą macierzystą gwiazdą. To nawet nie było śmieszne.
Statki kolonizacyjne bez hipernapędu za Imperium. Kolejny idiotyczny pomysł i dowód na braki w astronomii. 30k lat temu to może i był dobry pomysł...
Walk nie było, tym bardziej kosmicznych, więc nie ma czego się czepiać.
Postaci:
Luke. Zamulony, nieogarnięty, jedyne co robił, to przypominał Hanowi o przysiędze małżeńskiej. Wielki Mistrz Jedi. Mógł mieć jakieś fragmenty narracji, tłumaczące jego zachowanie chociaż.
Han. Szydzi ze szwagra przy każdej okazji. Upija się w trupa co wieczór i przegrywa w kasynie całą zawartość portfela. Nie jest to nawet rewolwerowiec z kantyny. Zachowuje się gorzej, niż po stracie Wookiego.
Leia. Olewa szkolenie Jedi. Ciągle tylko kipi gniewem i nic z tego nie wynika.
Chewie robi za ogon, ale to nic nowego.
Droidy zachowują się jak zwykle. Artoo nawet ratuje dzień, ale przez marne opisy jakoś tego nie czuć.
Dzieci Solo. Chyba jedyny plus. Wreszcie zachowują się odpowiednio do wieku i okazują swoje specjalistyczne zdolności. To wyszło przed MRJ, czy w trakcie? Wyczyny Jainy z mocą wywołują jedynie uśmiech politowania. Od kiedy sprężenie powietrza wywołuje jego świecenie? Fuzji dokonała? :P
Hethrir i jego domowe przedszkole. Sama postać daje rade. Przedszkole było nawet śmieszne. Ot kolejny ześwirowany darksider, stawiający wszystko na jedną kartę.
Rillao & Tigris, czyli rozbita rodzinka. Pomysł może i dobry, ale ponownie słabo opisany. Rozumowania Firrerrianki kompletnie nie rozumiałem. A jej synek to klucha.
Xaverri. Sama z siebie nie była zła. Wydała mi się jednak zbędnym elementem. Właściwie do niczego nie była tu potrzebna. Vonda mogła wygrzebać jakąś dziewczynę z przygód Hana i miałaby jakiekolwiek nawiązanie.
Waru. Do póki nie zaczął bredzić o antymocy, jakoś go trawiłem. Nie mniej, nie pasuje do SW, jak reszta pomysłów z tej książeczki zresztą.
Kreacja nowych ras. Centaurzyca? Faun? Trąba powietrzna, posiadająca hotel. Że o samym Waru nie wspomnę. Ani kreatywne, ani pasujące do SW.
Największym problemem jest chyba jednak schemat fabularny. Porwane dzieci mają jakieś przygody, Leia też i Han również. Wszystko fajnie. Potem jednak okazuje się, że Waru nie jest wcale zły, tylko musi sobie zjeść, więc wielka trójka oddaje się po dobroci, odwiduje jej się za prośbami dzieci, wiec Waru w zamian zjada tego złego. Ten drugi zły właściwie nie jest zły i zmienia stronę. Hethrira nie ma. Waru znika. Wszyscy bohaterowie bezpiecznie odlatują. To jest po prostu zbyt naiwne do książki dla starszego odbiorcy. Na takim schemacie można opierać bajeczki dla sześciolatków. Kryształowa Gwiazda właśnie nią była. Niestety miała okładkę normalnej powieści. 2/10 za humorystyczną narrację Jainy i Panią Smoczycę. :P
energo2011-02-05 15:25:24
Waru był po prostu bez sensu
opisy zdarzeń były naprawdę niepełne
Vaknell2011-01-25 08:10:44
Zaskoczyła mnie na plus, bo czytając spodziewałem się faktycznie dna... A nie jest tak źle. Czytało się szybko, przyjemnie, czuć było że to Gwiezdne Wojny. Książka ma wiele wad jak np. bliźniaki zbyt IMO potężne jak na 5latki (choć podawany przez was przykład Waru i jego pochodzenia jako wady do mnie nie trafia, podobała mi się ta postać). Tak czy tak - ode mnie 5/10
Wolf Sazen2010-10-24 22:09:02
Właśnie przeczytałem książkę do której przylgnęła łatka najgorszej książki EU. Teraz, już po lekturze mogę powiedzieć że według mnie nie zasłużenie. Książka jest zdecydowanie inna niż większość pozycji z SW. I za tą inność należy już się plusik. Autorka stworzyła nowy zakątek galaktyki całkiem nieźle go opisując, tworząc przy tym klimat, który czuć w czasie czytania. Z plusów należy również dodać dwie nieźle wprowadzone i rozwinięte postacie, mianowicie Xaverii i Rillao. I tutaj niestety chyba kończy się to co dobre. Oprócz tego mamy całą masę bzdur, miałką akcję i postacie nie z tego świata ( choć dziwnie to brzmi ). Pod czas czytanie niekiedy myślałem że odleciałem z dobrze znanej mi galaktyki do jakiejś krainy baśni i legend. Niestety nie tego oczekiwałem. Dla pocieszenia na koniec trzeba przyznać że trylogia Calisty była gorsza. Mam nadzieję że dalej tendencja będzie już tylko wzrostowa. 3/10
MisieQ2010-09-29 20:41:48
Najgorsza książka EU! Szkoda gadać...
Qnick19862010-04-22 12:41:35
Zanim przejdę do oceny książki napiszę jeszcze kilka słów. Czy na tej stronie nie ma żadnych redaktorów? Kto dopuścił niejakiego Jetha do pisania recenzji? W sumie recenzja to zbyt duże słowo na to "coś". To co ów autor stworzył to jakaś opinia na dodatek totalnie subiektywna i pozbawiona jakichkolwiek argumentów. Jego ocena to już jakaś kpina w żywe oczy, nijak mająca się do reszty książek SW, wielu zresztą nudniejszych i bardziej oryginalnych (czyt. bzdurnych) jak to ujął Jeth. Nie podobało się to napisz czemu, wystaw sprawiedliwą ocenę a nie ciskaj jedynką jak rozkapryszony dzieciak. Nie mówię aby dać od razu 10/10 jak to Sidious dał poradnikowi do gry noszącemu znamiona nowelki jaką jest "Moc wyzwolona" ale jakąkolwiek rozsądną. Oczywiście masz prawo wystawić swoje 1 ale na litość Boską umotywuj ją jakkolwiek.
Co do samej książki:
Klimat
Jak dla mnie czuć go jak cholera. Fakt iż akcja toczy w miejscach nigdzie indziej nie przedstawianych nie oznacza braku klimatu. Stacja Crseih (nie Crseith Jeth'cie), Montu Codru są jak najbardziej "gwiezdnowojenne", jedynie statek-planeta Hethrira (nie Hethira drogi autorze) jest trochę naciągany, to wyobraźnia autorki i ma do tego prawo. Klimat: (8/10)
Rozmowy
Nie dam jedynki jak autor "recenzji" bo postacie nie jąkały się, nie były nieme ani nie mówiły po chińsku. Niektóre dialogi były bardzo ciekawe inne mniej. Jedna wspólna ich cecha to fakt, że często się dłużyły i za to leci ocena. (6/10)
Opisy walk
Jak można dać 0 za coś czego tam nie ma? Czy książka SW musi je mieć aby być dobra? To jakby potrącić punktu horrorowi za brak scen łóżkowych:/ brak oceny
Ominę Opis świata SW bo to z tego wynika dla mnie klimat. Te dwie kategorie mogłyby być dla mnie równie dobrze jedną.
Postacie
Na plus: najlepiej Tigris ale nieźle też Han, Jaina, Hethrir, Waru.
Minus: mocno zagubiony Luke bardziej przypominający mi dzieciaka z Nowej Nadziei niż mistrza Jedi.
Reszta (roboty, Chewie, Rillao, Xaverri) raczej poprawnie bez większych zastrzeżeń. (8/10)
Fabuła
Pomysł na taką a nie inną historię jest jak dla mnie ciekawy i go kupuję. Może i postać z innego wymiaru jaką jest Waru pasuje średnio to niezaprzeczalnie jest ciekawy, intrygujący i chcesz wiedzieć o nim więcej czytając książkę. Akcja podzielona na różne wątki (Leii, Luke'a i Hana, dzieci Solo) zmierza do wspólnego finału robiąc to naprawdę sprawnie i strawnie. Nie twierdzę, że książka nie ma błędów bo oczywiście je ma (wspomniany Roentgen). Ktoś się czepiał smoka, a przecież jaszczurek wszelkiej maści w UE pełno. Krayt to też smok. To, że dla dzieci był to smok bo nie wiedziały jak się nazywa ów jaszczur to nie bzdura w książce.
Jedynym poważnym zastrzeżeniem do książki pani McIntyre to przeeeeciąąągaaaanie. To co można było opisać w 4-5 zdaniach nie tracąc żadnego istotnego wątku chwilami Vondzie zajmuje prawie stronę, przez co książka chwilami może się dłużyć (nie koniecznie nudzić). (7/10)
Ocena końcowa: 7/10
PS idę o zakład, że połowa osób, która wystawiła 1 i napisała jakiś trzy wyrazowy nieskalany myślą wywód na temat tego tytułu nie miała nawet książki w rękach. Bo skoro "recenzent" (wyrocznia?) dał 1 to pewnie szmira, a że jeszcze parę innych osób tak dało to i ja dam, co mi tam... prawda? tekst w stylu "czy potrzebne są słowa?" (tylko mniej poprawnie napisane) i ocena 1/10 pozostawiam bez komentarza.
Pozdrowienia dla tych którzy "ośmielili się" wyłamać zabrali swój głos zgoła inny niż większość - m.in. Karaś, Wolf Skywalker, Shedao Shai, Draygo, Luke Skywalker96.
klaudunia dziecko drogie jeśli nie chcesz być pośmiewiskiem dla każdego na stronie to... nie pisz po prostu;) swoją drogą to gratuluję Ci przeczytania 300 stron w godzinę:) (ironia)
Melethron2010-01-27 08:25:23
pod tym linkiem streszczenie na Ossusie:
http://www.ossus.pl/biblioteka/Kryszta%C5%82owa_gwiazda
klaudunia2009-12-11 21:22:34
Dałam ją mojej najlepszej przyjaciółce która nawet nie oglądała filmów ale musiałam się z rewanżować jej za Margit Sandemo i oczywiście ku mojemu wielkiemu zdumieniu zrozumiała tak jakby wcześniej się na Gwiezdnych Wojnach znała :)
Wolf Skywalker2009-10-12 09:34:38
Moim zdaniem książka wbrew powszechnej opinii nie zasługuje na miano największego badziewia wśród powieści SW.
Dzieło pani McIntyre niewątpliwie ma mnóstwo wad. Akcja książki potwornie się ślimaczy, próżno szukać tu ciekawego pojedynku na miecze świetlne, czy chociażby strzelanin. Leię przedstawiono tu jako rozkapryszoną księżniczkę, a nie jako jedną z najważniejszych osób w rządzie Nowej Republiki. Luke'a z Mistrza Jedi zmieniono w powieści na zagubioną ciotę. Do tego dochodzą jeszcze bzdury w postaci promieniowania Roentgena.
Na pochwałę zasługuje wykreowanie postaci Xaverri i Rillao, choć ich historie mogłyby być nieco bardziej rozbudowane.
Nie ukrywam, że w lepszym przyswojeniu treści książki pomogła mi historia komiksowa z serii "Dziedzictwo", gdzie przedstawiono świat Munto Codru.
Na koniec przyłączam się do poniższej opinii, że fan zaczynający swą przygodę z powieściami SW powinien odłożyć ją na później. "Kryształowa Gwiazda" może okazać się dla nowicjuszy zbyt ciężkostrawna.
Ocena 4/10
klaudunia2009-02-09 08:30:30
Myślcie i piszcie co chcecie ale ta książka jest fajna i godna przeczytania byle nie jako pierwszą książkę z SW . Daję 10/10
klaudunia2009-02-08 19:50:56
Powiem szczerze na tą książkę poświęciłam tylko godzinkę i wcale mnie nie nudziła tylko ta pierwsza połowa była była jakaś nie taka
klaudunia2009-02-05 08:18:46
Świetna książka najpierw czytałam książkę a teraz w ferie czyli za tydzień będę czytać e-booka
Luke Skywalker962009-02-03 16:22:27
Myślałem, że będzie gorzej ale jak się okazało książka jest nawet bardzo dobra. 8/10
Onoma2009-01-10 18:39:46
Tak sobie teraz myślę, że dałem tej książce trochę za dużą ocenę.. teraz bym dał 6/10.
Lord Jabba2008-12-23 21:40:06
Dobrze że czytałem e-booka, bo takiego cuda to bym za złotówkę nie kupił 1/10
Ob iwan kenobi12008-12-22 16:35:55
Ciekawa ale akcja sie póznio rozkręca
Karolina342008-12-15 14:38:51
te książkę daże najwiekszym sentymentem mój chłopak to czytał i dzieki niej (z moją małą pomocą:]) też uzaleznił się od STARWARS
Annie2008-11-13 16:36:38
Uwielbiam tą książkę 10/10 :)
Draygo2008-08-19 19:45:33
książka wcale nie taka zła daje 6 :)
steelin2008-07-23 14:59:09
Słabizna, owszem, ale po Dzieciach Jedi, które czytałem prawie rok, tę książkę przeskoczyłem w kilka dni. Dzieci Jedi naprawdę zachęcają do dzieciobójstwa. ;)
Onoma2008-03-23 01:28:18
TA KSIĄŻKA JEST THE BEST!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 10/10
Lankar2008-01-15 21:27:48
Słaba.. mi nie przypadła do gustu, ma taki jak dlamnie nie ten klimat. wymęczyłem sie porządnie. 2/10
Mroczna Jedi2007-12-29 16:25:44
spokojnie ludzie, nie zniechęcajcie się. większość SW jest o neibo lepsza od tego g...
Zeren2007-12-27 21:33:39
nie jest taka zła:) ja jakoś przebrnąłem przez to:D 3/10
Munia Jade2007-09-24 22:32:29
Ach wspomnienia...rok 1996 po Trylogii Zahna sięgnęłam po to "dzieło" to dopiero było rozczarowanie stulecia:)
Yeleniu2007-08-28 12:56:16
teraz mi się przypomniało - po "Nowej Nadziei" to była pierwsza książka Star Wars, jaką przeczytałem!
riddertje2007-08-22 01:12:22
Xeel - to cud że nie zrezygnowałeś z czytania SW na dobre po takiej inauguracji! :D
Xeel2007-08-19 00:02:49
"Akcja" w tym cudactwie wydała mi się posklejana z paru marnie poprowadzonych wątków, a chwilami jest tak absurdalna, że można zapomnieć, że podobno jest to SW. W sumie, z mojego punktu widzenia znalazłem jeden plus - czytałem to zaraz po "Spotkaniu na Mimban" i w połowie lektury wspominałem tamto "dzieło" ze szczerym sentymentem :P 2/10
Karaś2007-03-17 20:06:16
zgodze sie ze poczatek jest nudny, ale jak sie zaczytasz to od razu skonyczsz... bez zlosliwych komentarzy typu "skondze, zeby sie nie meczyc wiecej" :-P
Alex Wolf2007-03-17 18:00:44
badziewie
Karaś2007-02-18 18:15:58
*waru mi sie podobał :-) ale poczatek faktycznie nudny :-(
Karaś2007-02-18 11:00:25
mi sie tam podobała! ale zeby dac 0/10.... TOŻ TO DLA STAR WARs hanba! daje 6/10- mie sie podobała
Sith662007-02-06 14:11:30
Kupiłem za zeta na Allegro.
hehe...
Ale chyba tylko żeby uzupełniała moją kolekcję.
SALVO2006-12-13 15:48:39
Przeczytałem 2 pierwsze rozdziały. To jest okropne!
Sciku2006-10-30 23:33:03
Nie przesadzajcie, że jest tragicznie. Nie ma akcji, tępa w "dobrego" złego charakteru, ale za to mamy dużo opisów przyrody. Ocena 3/10.
Mroczna Jedi2006-10-26 14:07:01
Żeby tylko nuda... Kilka razy musiałam przerwać. Jakoś dobrnęłam do końca i sama nie wiem jak.
riddertje2006-10-08 01:19:51
Nie doczytałem do końca. Więc nie mogę polecić... nuuuuda
koko2006-08-04 08:58:34
aha 1/10
koko2006-08-04 08:58:07
fatalna i okropna. najgorsza książka sw jaką widziałem i przeczytałem.
Lady Morte2006-07-01 19:57:58
heh, nie przypuszczałam, że kiedykolwiek będe się zmuszać, by przeczystać książke z uniwersum SW. coż, zawsze musi być ten pierwszy raz... 1/10, bo niżej się nie da...
lord gunter2006-05-14 18:51:00
Zrobmy nowa ankiete na najslabsza ksiazke ze wszystkich,przy tej nawet Mlodzi jedi sa jak "cienie imperium"
Ricky Skywalker2006-05-09 20:50:19
Cóż, jedna z najsłabszych książek z SW. 2.
Mroczna Jedi2006-05-06 14:50:40
Najgorsza książka SW jaką czytałam. W kilku miejscach musiałam ją odłożyć bo dostawałam dreszczy. 1 to i tak za wysoka ocena.
Danni_ella2006-05-01 23:14:54
Hej no fajne jest ;) mnie się podbobało przynajmniej się nie nudziłam jak przy Zjawie z Tatooin... takie oderwanie od strasznie strasznych spraw wielkiej galaktyki
stormtrooper212006-04-23 16:55:13
sam nie wiem. Ci ucznowie Vadera??? to takie naciągane cały ten hethir czy jak mu tam.....
Dash_Rendar_902006-01-01 16:44:54
dno
Nestor2005-11-18 10:15:12
Zawsze staram się szukać pozytywów, ale tu ich nie znalazłem... Cunigham i McIntyre mogą sobie rękę podać. 1/10
Hialv Rabos2005-10-31 00:22:20
Najsłabsza pozycja jaka przewineła się przez moje dłonie. Nie wiem czy była ona adresowana do dzieci czy szkolnego klubu wilkołaka? 1/10 to max co można dać...od serca. Kiedyś poczytam własnym dzieciom ;)
Jedi-Lord2005-10-17 21:04:38
@ Darth Phabious:To ja przeczytaj. Bywaloj gorsze ksazki (Proba Tyranna itp.)
Darth Phabious2005-09-09 17:58:59
Eee, to mam problem, bo właśnie ją kupiłem :P
Jedi-Lord2005-08-30 17:17:55
Daje 5/10 i koniec.
Yeleniu2005-07-07 12:18:03
W połowie zaczynam się zastanawiać, czy będzie tu jakaś akcja. Okazało się, że w CAŁEJ KSIĄŻCE jest TYLKO JEDNA WALKA, i to przyużyciu pięści (bez broni). Nie dotykać 2/10
Mary Skydancer2005-05-16 15:12:48
Są wady i są zalety. Podobało mi się to, jak autorka przedstawiła świat widziany oczami dzieciaków Solo. Tylko z tymi cząsteczkami to było mocno naciągane. Przyspieszanie i zwalnianie miliardów cząsteczek byłoby chyba dosyć trudne dla dorosłego, a co dopiero dla nieszkolonego kilkulatka. Zresztą to w ogóle jakieś takie nie w stylu jedi. Z kolei zachowania Luke'a i Hana zupełnie nie pasowały mi do ich postaci z innych książek. O wiele lepsza wydała mi się część poświęcona wyprawie Lei. W sumie nie wiem, co o tym sądzić.
Dash_Rendar_902005-03-14 22:16:12
wielkie Gówno , zacząłem ją czytac jjesienią i jeszcze nieskończylem (w miedzyczasie czytałem CW) daje 1/10 bo 1. przeczytalem chociaz sto stron 2. bo niżej nie można ( nalezy sie jajo)
Karoleki2004-11-23 18:35:04
Czytałem gorsze....
Asturas2004-11-07 14:17:36
Czytałem tylko jeden dzień a zazwyczaj nie jestem taki szybki. Podejrzane zwłaszca, zę mi sie podobało. Wg mnie wrtka akcja i kilka niezłych pomysłów. Dobry opis małych Solo. Ma trochę ta książka zadatków na Hard S-F. Daję 8/10. Bluzgajcie ile chcecie, nie zmienię zdania.
Gavin2004-10-29 20:20:45
szkoda czasu na czytanie. Ocena 1/10
Nadiru Radena2004-10-08 17:44:14
Owa książka w moim rankingu stoi na najniższej pozycji. Kto nie czytał - niech tego nie robi. Tej książki nie warto brać, nawet jak dają za darmo. Nie dawajcie tego początkującym fanom SW!!!
Jaya2004-08-30 10:33:41
Obleci. Trochę infantylna, a Waru to zupełny niewypał, ale jak ktoś się nie zna, połknie wszystko. Moja pierwsza książka w kolekcji (dostałam w prezencie)
Noachen2004-07-20 21:12:20
E..e....e.... to jest taka książka?
Freed2004-05-29 22:08:57
cóż - przynajmniej doczytałem ją do końca i sądząc po jej początku pod koniec mile się zaskoczyłem
4/10
Leika2004-05-28 15:11:35
wedlug mnie książka jest świetna i ciekawa. stawiam 9/10
Carno2004-05-16 15:50:30
Greed-mi sie tak ksiazka całkowcie niepodoba...
Greed02004-05-15 12:27:15
nienajgłupszy klimat ze smokiem.
Niepodoba mi się to że dzieci "uprawiają magię"
a nie posługują się mocą.
Daję 5
Shedao Shai2004-05-07 15:48:06
A ja się wyłamię i powiem, że ksiązka wcale nie taka zła. Stawiam 5.
Kyp Durron2004-05-07 14:11:25
PADLINA
chimpo2004-05-05 14:04:56
Omijać z daleka. 1/10
chimpo2004-05-05 14:04:47
Omijać z daleka. 1/10
Carno2004-05-02 18:42:45
Czy potrzeben sa słow? 1/10...