Star Wars: Utracone gwiazdy
- Autorstwo: Claudia Gray
- Ilustracje:
- Ilustracja okładki: Pilot Studio
- Tłumaczenie: Anna Hikiert-Bereza, Błażej Niedziński
- Redakcja:
- Oryginalny tytuł: Star Wars: Lost Stars
- Wydanie oryginalne: Disney Lucasfilm Press, 4 września 2015
- Wydanie polskie: Uroboros, 9 listopada 2016
- Objętość (oryg/pl): 560/446 stron
- Cena (oryg/pl): 17,99 USD/39,99 PLN
- Uniwersum:
- Rodzaj publikacji: Powieść
- Seria powieściowa:
- Cykl wydawniczy:
- Projekt multimedialny: W oczekiwaniu na Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
- Nota wydawnicza
- Zawartość
- Recenzje
- Dodatkowe informacje
- Galeria
Nota wydawnicza (Disney-Lucasfilm Press, 2015)
This thrilling Young Adult novel gives readers a macro view of some of the most important events in the Star Wars universe, from the rise of the Rebellion to the fall of the Empire. Readers will experience these major moments through the eyes of two childhood friends--Ciena Ree and Thane Kyrell--who have grown up to become an Imperial officer and a Rebel pilot. Now on opposite sides of the war, will these two star-crossed lovers reunite, or will duty tear them--and the galaxy--apart?
Star Wars: Lost Stars also includes all-new post-Star Wars: Return of the Jedi content, as well as hints and clues about the upcoming film Star Wars: The Force Awakens, making this a must-read for all Star Wars fans.
Nota wydawnicza (Uroboros, 2016)
Nawiązanie do wydarzeń ukazanych w Powrocie Jedi, a zarazem wprowadzenie do najnowszej części gwiezdnowojennej sagi: Star Wars: Przebudzenia Mocy!
Osiem lat po upadku Starej Republiki Imperium Galaktyczne panuje w całej znanej galaktyce. Opór wobec Imperium został niemal całkowicie stłumiony. Jedynie kilku odważnych przywódców, takich jak Bail Organa z Alderaana, ma jeszcze odwagę otwarcie sprzeciwiać się Imperatorowi Palpatine’owi.
Po latach oporu wiele światów na obrzeżach Zewnętrznych Rubieży skapitulowało. Z podbojem każdej kolejnej planety Imperium jeszcze bardziej rośnie w siłę. Jego macki dosięgnęły wreszcie leżącej na Zewnętrznych Rubieżach planety Jelucan, na której młodego arystokratę Thane’a Kyrella i wieśniaczkę Cienę Ree łączy wspólne zamiłowanie do pilotażu. Gdy oboje dostają się do Akademii Imperialnej, są przekonani, że właśnie ziściły się ich najskrytsze marzenia. Kiedy jednak Thane na własne oczy doświadcza przerażających metod, które Imperium stosuje, by utrzymać w galaktyce rządy silnej ręki, zaczyna wątpić w słuszność własnych decyzji.
Zgorzkniały i pozbawiony złudzeń, dołącza do rosnącego stopniowo w siłę Sojuszu Rebeliantów… zmuszając Cienę do dokonania wyboru między lojalnością wobec Imperium a uczuciem do człowieka, którego znała od dziecka.
Czy stojący teraz po przeciwnych stronach barykady przyjaciele odnajdą sposób, by być razem? Czy ich wierność wobec przyświecających im celów poróżni ich, bezpowrotnie dzieląc galaktykę?
This thrilling Young Adult novel gives readers a macro view of some of the most important events in the Star Wars universe, from the rise of the Rebellion to the fall of the Empire. Readers will experience these major moments through the eyes of two childhood friends--Ciena Ree and Thane Kyrell--who have grown up to become an Imperial officer and a Rebel pilot. Now on opposite sides of the war, will these two star-crossed lovers reunite, or will duty tear them--and the galaxy--apart?
Star Wars: Lost Stars also includes all-new post-Star Wars: Return of the Jedi content, as well as hints and clues about the upcoming film Star Wars: The Force Awakens, making this a must-read for all Star Wars fans.
Nota wydawnicza (Uroboros, 2016)
Nawiązanie do wydarzeń ukazanych w Powrocie Jedi, a zarazem wprowadzenie do najnowszej części gwiezdnowojennej sagi: Star Wars: Przebudzenia Mocy!
Osiem lat po upadku Starej Republiki Imperium Galaktyczne panuje w całej znanej galaktyce. Opór wobec Imperium został niemal całkowicie stłumiony. Jedynie kilku odważnych przywódców, takich jak Bail Organa z Alderaana, ma jeszcze odwagę otwarcie sprzeciwiać się Imperatorowi Palpatine’owi.
Po latach oporu wiele światów na obrzeżach Zewnętrznych Rubieży skapitulowało. Z podbojem każdej kolejnej planety Imperium jeszcze bardziej rośnie w siłę. Jego macki dosięgnęły wreszcie leżącej na Zewnętrznych Rubieżach planety Jelucan, na której młodego arystokratę Thane’a Kyrella i wieśniaczkę Cienę Ree łączy wspólne zamiłowanie do pilotażu. Gdy oboje dostają się do Akademii Imperialnej, są przekonani, że właśnie ziściły się ich najskrytsze marzenia. Kiedy jednak Thane na własne oczy doświadcza przerażających metod, które Imperium stosuje, by utrzymać w galaktyce rządy silnej ręki, zaczyna wątpić w słuszność własnych decyzji.
Zgorzkniały i pozbawiony złudzeń, dołącza do rosnącego stopniowo w siłę Sojuszu Rebeliantów… zmuszając Cienę do dokonania wyboru między lojalnością wobec Imperium a uczuciem do człowieka, którego znała od dziecka.
Czy stojący teraz po przeciwnych stronach barykady przyjaciele odnajdą sposób, by być razem? Czy ich wierność wobec przyświecających im celów poróżni ich, bezpowrotnie dzieląc galaktykę?
Recenzja Nestora
Każdy z fanów ma swoje ulubione elementy w Star Wars. Jednych bardziej kręcą miecze, innych sama idea Mocy i walki dobra ze złem, trzecich statki kosmiczne i możliwość przemierzania gwiezdnych szlaków, a jeszcze innych zwykłe życie mieszkańców odległej galaktyki. Z uwagi na to, że na literaturę Star Wars składa się wiele gatunków, fani mogą wybierać i przebierać. No, jest to może trochę nad wyraz użyte określenie, ale przynajmniej na brak różnorodności narzekać nie możemy. Drugorzędną sprawą jest tutaj jakość owych dzieł, ale tu opinii jest tyle co fanów. W każdym bądź razie, przygotówek i politycznych rozpraw mamy wiele. Ale z uwagi na dosyć specyficzne przepełnienie maglowanymi w kółko bohaterami pokroju Świętej Trójcy nowej i starej trylogii, istnieje bardzo duże zapotrzebowanie na postacie zwykłe, niczym się nie wyróżniające, poza tym, że Moc skierowała je w miejsce gdzie nigdy by się nie wybrały, gdyby miały taką możliwość. A jednak muszą one dokonać wielkich czynów i w dodatku noszą olbrzymie – niekoniecznie galaktycznych rozmiarów – brzemię na swoich barkach. Tutaj na przeciw oczekiwaniom wyszła do fanów Claudia Gray, która dostała zlecenie przygotowania książki młodzieżowej "Utracone Gwiazdy", będącej jedną z pierwszych pozycji nowego kanonu i jednocześnie wprowadzeniem do "Przebudzenia Mocy".
Akcja książki rozpoczyna się 8 lat po upadki Republiki na górzystej górniczej planecie Jelucan, która jest młodym członkiem Imperium Galaktycznego, przyjmująca z wszelkimi honorami najwyższych przedstawicieli Imperium – z moffem Tarkinem na czele. Społeczeństwo Jelucana jest zasadniczo podzielone na dwie kasty, zależne od pochodzenia danej rodziny, jej stanu majątkowego oraz zajęcia, z którego żyją. Nasi młodociani bohaterowie, czyli Thane Kyrell i Ciena Ree, pochodzą z różnych warstw społecznych, ale łączy ich niebywała przyjaźń i wiara w siebie nawzajem. Razem marzą o tym, by stać się pilotami imperialnymi i przemierzać Galaktykę zanosząc "światło" na takie planety, jak ich rodzinny Jelucan. Pochodzenie Thanea i Ciena jest bardzo istotne dla fabuły książki, ponieważ ich wychowanie niesie ze sobą spore konsekwencje. O ile Thane jest niezasłużoną czarną owcą rodziny i umie wyrwać się z jej cynicznych macek, o tyle konserwatywna Ciena miłująca swoją rodzinę szanuje słowo przysięgi na tyle mocno, że nie potrafi go zerwać nawet mając przed czubkiem nosa błędy tego czynu. Osobiście mam tutaj straszny zgryz, bo widziałem w tych elementach zbyt dużą infantylność bohaterki, jednak patrząc na otoczenie jestem w stanie zrozumieć jej kreację. Szkoda, że im bliżej końca, tym ten wątek staje się bardziej drażliwy dla czytelnika, ale jest to na szczęście mankament, który da się znieść, bo jest on w końcu osią główną całej fabuły. Na minus zasługuje też finałowa akcja, w której te wszystkie cechy Cieny zostały wyolbrzymione do granic absurdu. Jednak zmiana stron w obliczu śmierci, czy rychłego pojmania nie byłaby aby gorsza dla książki? Tu trzeba Claudi Gray oddać to, że stworzyła postać z pewnego punktu widzenia bardzo prawdziwą, nawet jeżeli mnie jako czytelnika to męczyło.
Z uwagi na to, że książka jest podzielona na kilka faz, które przedzielone są skokami czasowymi, otrzymujemy przekrój życia dwójki przyjaciół. Ich los przeplata się z akcją znaną nam z Epizodów IV, V oraz VI i kończy się okładkowym wstępem do "Przebudzenia Mocy". Taki zabieg daje nam bardzo ciekawy efekt, bowiem możemy zobaczyć innymi niż filmowe oczy, jak patrzono na zniszczenie Aldeerana, czy też unicestwienie największej militarnej potęgi w dziejach Galaktyki – Gwiazdy Śmierci. W ogóle samo istnienie tej stacji bojowej jest ciekawie odbierane, nie tylko przez Thane'a i Cienę, ale także ich przyjaciół z Akademii Imperialnej i floty. Obawiałem się, że niektóre sploty będą robione mocno na siłę, ale autorka wybrnęła z tego zadania celująco. Dodała do każdego crossu z Epizodem własne punkty widzenia z dodatkiem ładunku emocjonalnego, który niesie akcję do przodu.
Nie sposób przejść obojętnie obok wymownego tytułu książki – "Utracone Gwiazdy". To jest fantastyczny zwrot, który obrazuje, jak wiele Imperium straciło błyskotliwych i gotowych na poświęcenia młodych dusz, dzięki którym Galaktyka mogłaby stać się miejscem przyjaznym dla wszystkich, a nie tylko placem zabaw jej Imperatora. Wątek polityki wobec własnych kadr i wymaganego od nich posłuszeństwa jest bardzo ciekawie poprowadzony. Jest on bardzo uniwersalny, bo ten wzór kręci naszym światem od bardzo bardzo dawna, ale ten książkowy wariant jest rozwijany równomiernie i w sposób wyważony.
Podsumowując, "Utracone Gwiazdy" to bardzo udana pozycja. Świetna literatura jak na poziom Star Wars, w dodatku innowacyjna i rozszerzająca uniwersum na nowe terytoria. Dawno nie czytało mi się tak dobrze o tak wielu nowych sprawach. Na początku książki byłem wręcz w euforii, a za połową kiedy myślałem, że obniży ona swoje loty – miło się zaskoczyłem i płynąłem na tej fali dalej. Obytym fanom może brakować poruszenia kilku spraw, ale trzeba wziąć poprawkę, że jest to przede wszystkim książka młodzieżowa i to w dodatku bardzo długa, dłuższa znacznie niż czytadełka wypuszczane masowo przez Jude Watson i jej wszystkie alter ego. Jeżeli ktoś ze znajomych chciałby rozpocząć przygodę z książkami Star Wars, to bez zawahania poleciłbym mu "Utracone Gwiazdy".
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 8/10 Klimat: 9/10 Opis świata: 8/10 Opis walk: 5/10 Rozmowy: 6/10 |
- Książka w Polsce ukazała się w przedsprzedaży 9 listopada 2016 roku w sieci Empik, a 23 listopada tego samego roku trafiła do ogólnodostępnej dystrybucji.
- W 2017 roku została wydana manga będącą adaptacją powieści.
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 8,80 Liczba: 121 |
|
GajzOL2020-05-29 11:27:15
Słaba, ckliwa, naiwna i oklepana
Gator2019-08-19 18:34:25
Link do mojej opinii :)
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/3996252/star-wars-utracone-gwiazdy/opinia/51692374#opinia51692374
Raven21562019-01-09 17:11:41
Już od pierwszych stron tej powieści spodobał mi się styl pisania Claudii Grey. Autorka doskonale wie jak w czytelniku wzbudzić poczucie "Ja chcę więcej!". Utracone Gwiazdy to historia opisana z punktu widzenia dwójki osób - Thane`a i Cieny. Ukazuje nam wiele wydarzeń gwiezdno-wojennych (również tych znanych z filmów) z perspektywy dwójki niezbyt znaczących ludzi. Pozwala dostrzec różnice w ich rozumowaniu i postrzeganiu świata prowadząc nas przez ich życie praktycznie od najmłodszych lat. Historia zbudowana jest tak by trzymać w napięciu do samego końca. Nie ma tu miejsca na nudę, ponieważ rozciągnięta w przestrzeni około 16 lat (11BBY - 5ABY) książka opisuje naprawdę wiele przygód i co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło ma wiele nawiązań filmowych wyjaśniających wiele kwestii. W powieści znajdziemy historię przyjaźni, miłości, oddania, poświęcenia i lojalności. Ukazuje jak ważnym aspektem w życiu jest oddanie wyższym celom i dbanie o takie wartości jak rodzina, czy przyjaciele.
Podsumowując - Kartkując stronę za stroną coraz mocniej przywiązywałem się do głównych bohaterów realnie martwiąc się o ich losy. Thane i Ciena swoją osobowością potrafili "zarazić" w pozytywnym tego słowa znaczeniu, a nieustępująca na krok akcja spełniła moje wszelkie oczekiwania. Jest to świetna książka i z pełną świadomością polecam dosłownie wszystkim, ponieważ jest to pozycja obowiązkowa dla każdego fana Gwiezdnych Wojen. Jak dotąd moje Top 1. Moja ocena: 10/10.
CrazyJerz2018-08-27 20:54:14
Fajna książka. Pokazuje, jak wyglądało życie imperialnego oficera i pokazuje, co o Jedi myśleli losowi mieszkańcy Zewnętrznych Rubieży [spoiler](3 rozdział)[spoiler].
Mistrz Seller2018-08-07 09:30:25
Chciałem poczytać nowy kanon, sięgnąłem po tą ksiażkę bo miała dobre recenzje. Ale to bardzo odtwórcza historia, która ani sama w sobie nie jest ciekawa (bo jest płytka i przewidywalna) to jeszcze praktycznie w 80% jest kopią OT
Fira2018-02-27 21:45:30
Książka Świetna, opowiada głównie o dwóch bohaterach, o ich historii, przyjaźni i miłości do siebie, oraz poświęcenia dla Imperium, co się okazało później zupełnie niepotrzebnie, ale to już każdy wie. Daje jednak ocenę 8/10 choć książka ta bardzo przypadła mi do gustu, i zwłaszcza pod koniec byłą mega wciągająca, to jednak dałam taką ocenę, ponieważ oczekiwałam, że będzie w niej więcej o ich szkoleniu na pilotów, będzie więcej walk, oraz Imperium, a tutaj wszystko kręci się wokół tej dwójki, ale po mimo to, jest to lepsza z czytanych prze ze mnie książek z tego uniwersum. Polecam
FranekPL2018-01-01 11:24:30
super książka polecam
rzadzioc2017-05-07 14:08:14
Powieść godna polecenia z nowego kanonu. Moją ocenę książki możesz obejrzeć na YouTube LINK: początek spoilera https://www.youtube.com/watch?v=JJYy4qOFZzk&feature=youtu.be koniec spoilera
Bazy2017-03-22 10:34:58
Książka niezła, ale bez przesady z tą najlepszą powieścią SW w historii. W starym EU było wiele lepszych pozycji
Keran2017-02-23 21:06:54
Nie rozumiem zachwytu. 200 pierwszych stron rzeczywiście wciąga. Potem robi się przewidywalnie i momentami nudno. 8/10 bo rzeczywiście szybko się czyta, ale sama historia... sztampowa.
The Trooper2017-01-19 22:10:18
... bo łączy nas nierozerwalna więź, Ciebie i mnie.Na śmierć i życie ...
Rzodek2017-01-19 08:33:02
@EsperanzaDMV "Końca..." jeszcze nie czytałem, ale z resztą jestem na bieżąco. Rzeczywiście póki co ciężko cokolwiek wyróżnić. Mnie najbardziej przypadł Tarkin i Lordowie Sithów.
Bolek2017-01-18 23:47:07
Historia sztampowa, ale dobrze napisana. Fajnie ukazuje pranie mózgu przez imperialnycj ;)
EsperanzaDMV2017-01-18 21:59:21
@Rzodek to teraz przeczytaj "Koniec i początek" albo "Dziedzic Jedi" i zrozumiesz ;)
Rzodek2017-01-18 17:02:26
Jestem świeżo po lekturze i szczerze nie ogarniam powszechnego zachwytu nad tą pozycją. W sumie kolejna książką z nowego kanonu, która (poza końcówką) nie wiele do niego wnosi, bo bazuje na wydarzeniach z OT. Sztampowa historia:początek spoilera ona i on, młodzi, z zadupia galaktyki, wstępują do imperialnej akademii i jedno się "nawraca" koniec spoilera. W dodatku trochę bzdurek merytorycznych się wkradło, niespójnych z nowym kanonem, np przyczyna zniszczenia I gwiazdy śmierci. Ogólnie 6/10 max.
ptychu82017-01-14 16:04:52
Wybaczcie, ale chyba z wrażenia narobiłem tylu błędów w moim poprzednim komentarzu xD
ptychu82017-01-14 16:03:26
początek spoilera Szkoda, że nie zginęli razem na pokładzie Inflictora razem na pokładzie pozostając już na zawsze razem, z drugiej strony nie mogę się doczekać bo kontynuacja z pewnością nastąpi. Sama książka przypominała mi trochę początek filmu "Starship Troopers" (szkolenie, potem rozdzielenie i różnice pomiędzy pilotami, a żołnierzami), w każdym razie jestem na tak, bo książka została pochłonięta ;)
koniec spoilera
EsperanzaDMV2017-01-09 22:35:19
Dodatkowo kończąc czytanie nie mogłem pozbyć się pewnej myśli: czy w tej powieści nie poznaliśmy przypadkiem rodziców Rey...? Ale to już chyba tylko głupia spekulacja, wynikająca z chęci poznania dalszych losów Cieny i Thane`a... Ta książka jest fantastyczna i jej tak wysoka ocena nie jest przypadkowa.
EsperanzaDMV2017-01-09 22:33:14
Absolutnie najlepsza powieść ze świata Gwiezdnych Wojen od Disneya i jedna z lepszych w całej historii - piszę to z pełną premedytacją, przeczytawszy grubo ponad sto pozycji z tego uniwersum.
Z dziewięciu dotychczas wydanych na polskim rynku powieści SW od wydawnictwa Uroboros, ta zasługuje na zdecydowanie największą uwagę i każe z ogromną nadzieją czekać na kolejną pozycję ze świata SW od tej autorki, jeszcze niewydane w Polsce "Bloodlust".
Przede wszystkim należy podkreślić, że książkę czyta się bardzo dobrze, czego zasługą jest równomiernie poprowadzona akcja przez ponad 400 stron, a nie jest to łatwe zadanie. Towarzyszymy parze głównych bohaterów, Cienie i Thane`owi, od dziecięcych lat. Począwszy od ich wspólnego dorastania, przez szkolenie w imperialnej akademii aż do galaktycznej wojny domowej i wyborów, które na nowo zdefiniują uczucie pomiędzy nimi i ich cały światopogląd. Autorka doskonale przedstawiła dylematy moralne, które towarzyszyły obydwu stronom konfliktu w galaktycznej wojnie domowej pomiędzy Imperium i Rebelią. Widzimy zmiany, jakie zachodzą w bohaterach na tle wydarzeń doskonale znanych z klasycznej trylogii. Fani najstarszych filmów podczas lektury będą zachwyceni - mamy tutaj zniszczenie Alderaana i Gwiazdy Śmierci, bitwę o Hoth oraz bitwę o Endor, wszystko z zupełnie nowej perspektywy, a dodatkowym smaczkiem jest finał książki, rozgrywający się nad Jakku - pustynną planetę znaną z epizodu VII.
Sama historia Cieny i Thane`a jest tak ciekawa, że kończąc "Utracone gwiazdy" czułem smutek, że to już koniec. Ostatnie sto stron to nie było tylko czytanie, ale wręcz pochłanianie kolejnych stron, co nie zdarzyło mi się podczas czytania powieści ze świata SW od lat. Dlaczego tak tragiczna seria, jak "Koniec i początek" od autora-gimnazjalisty (C. Wendig, unikać!) doczeka się trylogii, a historia pani Gray nie? Nadzieja umiera ostatnia i tak samo jest w tym przypadku, bowiem zakończenie książki daje możliwości na dalsze poprowadzenie głównych bohaterów przez kształtującą się na nowo galaktykę, w jakim innym celu mielibyśmy na sam koniec fragment z Nashem?
"Utracone gwiazdy" postawiły poprzeczkę bardzo wysoko i kolejnym powieściom będzie trudno jej dorównać...
W moim prywatnym rankingu - obok trylogii Thrawna i Bane`a, jedna z najlepszych pozycji ze świata SW.
Darth Invidious2017-01-06 16:59:58
Nie ukrywam, że byłem sceptycznie nastawiony do tej pozycji, ale myślę, że jest to jedna z lepszych książek. Mocne 8/10
Mossar2016-11-29 10:52:06
W mojej osobistej hierarchii na równi z trylogią Thrawna i nawet nieznacznie lepsze od Plagueisa. 10/10.
Mossar2016-11-26 18:23:48
Jestem po 1/3 ksiazki i jestem zachwycony prowadzeniem fabuły, rozwojem relacji miedzy Cieną a Thanem, odniesieniami do OT.
mcluckiewicz2016-11-25 07:52:01
Byłem nieco sceptyczny w stosunku do tej książki, głównie dlatego, że została sklasyfikowana jako "młodzieżowa". Po przeczytaniu uznałem, że jeśli już jakieś książki z "dorosłego" Nowego Kanonu można by nazwać młodzieżowymi,to byłyby to "Dziedzic Jedi" i "Koniec i początek", które były słabe i infantylne. "Utracone Gwiazdy" to natomiast najlepsza dotychczas pozycja z NK, wciągająca, świetnie nawiązująca do klasycznej trylogii, po prostu dobrze napisana. Obowiązkowo do przeczytania.
Rethinker2016-11-15 20:40:33
Danie jedynki za tą książkę to prostactwo zaznaczam, jak Biniek pisał denerwujące zachowanie.
Rethinker2016-11-15 20:28:33
Moim skromnym zdaniem najlepsza książka jak na razie z tych nowokanonicznych przetłumaczonych na nasz język oraz jedna z najlepszych z Gwiezdnych Wojen ogólnie. Cała historia od początku do końca na prawdę wciąga, a wplecenie w to wydarzeń z filmów bardzo dobrze zrobione. Po prostu piękna lektura, uczciwa 10.
weird.vector2016-11-08 16:51:01
Teoretycznie jest klasyfikowana jako powieść dla młodzieży, ale mimo wszystko wydaje Uroboros. Bo też w treści nic nie wskazuje na przynależność do tej niższej kategorii wiekowej, czyta się jak każdą "dorosłą" książkę z SW.
sekwalker2016-10-09 21:55:05
to w końcu to jest powieść dla dorosłych czy dla młodzieży, bo już się pogubiłem. czy to nie było tak, że urobros miał wydawać tylko powieści dla dorosłych?
Finster Vater2016-08-15 05:08:43
A Disney robi serial o terrorystach zamiast o Cienie Ree. Choć faktycznie, ona zasługuje na spin-offa (między ROTJ a TFA)
chris872016-04-28 15:20:06
Mattie, ale w US juz od prawie roku dostepna ;)
Bakuś2016-03-28 15:41:32
Świetna! Zdecydowanie najlepsza wydana do tej pory powieść nowego kanonu.
Biniek2016-03-20 19:03:22
Jak mnie denerwują osoby, które zaniżają oceny dając "1" dlatego, że to kanon Disneya, nieważne czy książka jest dobra czy zła. Super dojrzałe podejście.
Mattie Ren2016-02-17 21:59:51
Przecież w listopadzie wyjdzie 😒 Według tego co tu piszą :D
chris872015-10-17 12:57:58
Kapitalna ksiażka! Świetnie się to czytało!