W listopadzie 1976 roku do sprzedaży trafiła książka
Star Wars: From the adventures of Luke Skywalker, która według informacji na okładce była autorstwa George'a Lucasa. Dzisiaj dobrze wiemy, że osobą odpowiedzialną za jej napisanie był Alan Dean Foster, a sama książka miała posłużyć jako promocja filmu. Również przed premierą, bo 12 kwietnia, do sklepów trafił pierwszy zeszyt serii komiksowej
Star Wars wydawnictwa Marvel Comics.
"Stary" Marvel (
#1,
#2,
#3,
#4,
#5,
#6)
W sumie w latach 1977-1986 Marvel wydał 107 zeszytów głównej serii, jednak dzisiaj zajmiemy się tylko pierwszymi sześcioma, czyli adaptacją
Nowej nadziei autorstwa Roya Thomasa i Howarda Chaykina. Ze względu na wcześniejszą premierę komiksu, tak jak w przypadku książki, możemy zauważyć, że powstał on na podstawie wczesnej wersji scenariusza. O czym świadczy pojawienie się scen czy dialogów, które nie pojawiają się ostatecznie w
Nowej nadziei, m.in.:
- Luke i jego przyjaciele w Anchorhead
- rozmowa Hana z Jabbą (wygląd Jabby z komiksu)
- piaskoczołg Jawów przypomina ten z konceptów Ralpha McQuarriego
- Leia podczas projekcji u Kenobiego używa nazwiska Antilles mówiąc o swoim ojcu zamiast Organa
- Darth Vader jest tutaj identyfikowany jako "Sith"
Nie będziemy jednak więcej zdradzać co do treści samego komiksu aby nie psuć Wam przyjemności z czytania i odkrywania na nowo tej historii.
"Nowy" Marvel
Po odzyskaniu licencji wraz z ukazywaniem się kolejnych zeszytów nowych serii zaczęły pojawiać się również kolejne warianty okładkowe. Jeden z wariantów do zeszytu
Star Wars #1 nawiązywał do okładki pierwszego numeru adaptacji Epizodu IV. W sprzedaży pojawiły się również wydania zbiorcze ze "starymi" zeszytami oraz odświeżona edycja, z której stronę prezentujemy poniżej.
Star Wars: A New Hope - The Special Edition
W 1997 roku z okazji 20-lecia Gwiezdnych Wojen otrzymaliśmy komiks, który był niczym innym jak adaptacją
Nowej nadziei z poprawkami i dodanymi scenami, która aktualnie była wyświetlana w kinach. Komiks autorstwa Bruce'a Jonesa i Eduardo Barreto został wydany w czterech zeszytach, a później w formie wydania zbiorczego.
Fotokomiks (
nasza recenzja)
Kończąc wątek komiksów okołofilmowym na koniec zostawiliśmy sobie chyba najdziwniejszy z nich, czyli fotokomiks autorstwa Steve'a Cooka wydany w 2008 roku. Całość składa się ze zdjęć z filmu z okazjonalnymi dialogami oraz podpisami. Największą wadą tego wydania jest wygląd, który miejscami pozostawia wiele do życzenia. Ale jako ciekawostka na półce to wydanie sprawdziłoby się idealnie.
Star Wars: Infinities - A New Hope (
nasza recenzja)
Wspominaliśmy już o komiksowych adaptacjach
Nowej nadziei, które były mniej lub bardziej wierna pierwowzorowi. Tym razem przyjrzyjmy się komiksowi, który opowiada alternatywną wersję wydarzeń znaną nam z Epizodu IV, czyli
Star Wars: Infinities - A New Hope. Historia rozpoczyna podczas ataku na Gwiazdę Śmierci, która nie wybucha, pomimo tego, że młody Skywalker trafia w wylot szybu wentylacyjnego. Imperium zwycięża, a zaskoczeni rebelianci muszą uciekać. Księżniczka Leia trafia zaś ponownie do niewoli. A dalej robi się coraz ciekawiej. Lektura tego komiksu to prawdziwa jazda bez trzymanki, do tego pełna humoru. Jeśli jesteście ciekawi "
Co by było, gdyby Rebelianci nie wygrali.." ten komiks jest właśnie dla Was.
The Star Wars (
nasza recenzja)
Kolejnym komiksem pokazującym alternatywną wersje
Nowej nadziei jest
The Star Wars oparty na oryginalnym scenariuszu oraz na pracach Ralpha McQuarriego. Jest to prawdopodobnie najbardziej oryginalna rzecz jaką wydał Dark Horsce Comics pod szyldem Gwiezdnych Wojen, a napewno najciekawsza. Scenariusz napisał Jonathan Rinzler posiłkując się oryginalnym skryptem Lucasa z 1974 roku, a za warstwę wizualną odpowiada Mike Mayhew, starając się utrzymać na swoich rysunkach jak najwięcej klimatu z prac mistrza McQuarriego.
Seria
The Star Wars składa się z ośmiu zeszytów opowiadającą m.in. historię Annikina Starkillera, Obi-Wana Kenobiego oraz Luke'a Skywalkera. Więcej o samym projekcie możecie przeczytać
w tym miejscu >>>
Star Wars A New Hope Manga (
nasza recenzja)
Nie mogło w naszym zestawieniu takich ciekawostek jak adaptacja filmu w postaci mangi narysowana przez Hisao Tamakiego i wydana w czterech tomach. Poniżej kilka przykładowych plansz:
Tag & Bink kopnęli w kalendarz (
nasza recenzja)
Kto nie zna Taga i Binka powinien czym prędzej zacząć czytać o ich przygodach. Jest to humorystyczna historia dwóch rebeliantów, którzy służą na okręcie konsularnym zaatakowanym i zdobytym przez siły Imperium. Tak, macie rację - na TYM okręcie konsularnym. Aby wyjść z opresji oboje przebierają się za szturmowców i tak zaczyna się ich przygoda, której tłem są wydarzenia ze Starej Trylogii. To właśnie dzięki nim dowiadujemy się co się stało z medalem Chewbacci podczas ceremonii na Yavinie 4.
Jeśli dalej nie jesteście przekonani to warto zauważyć, że za scenariusz odpowiedzialny jest Kevin Rubio, czyli ten sam człowiek, który swego czasu popełnił mało znany fanfilm
Troops.
Star Wars Tales
Na koniec zostawiliśmy trzy krótkie historyjki, które są luźno powiązane z
Nową nadzieją a pierwotnie ukazały się na łamach
Star Wars Tales. Pierwszą z nich jest
Narodziny Gwiazdy Śmierci (w Polsce ukazała się w
Star Wars Komiks 08/2010, która opowiada o powstawaniu broni Imperium w nieco humorystyczny sposób. Jest to także kolejna humorystyczna opowieść od Kevina Rubio.
Żołnierz (
Star Wars Komiks 2/2009) to druga historia, której akcja zahacza o Epizod IV. Tym razem poznajemy szturmowca, który opowiada o tym jak trafił do imperialnej armii oraz o swoim morderczym treningu.
Ostatnia historia to
Skippy - robot Jedi (
Gwiezdne Wojny Komiks 02/2000), czyli krótka i zabawna historia R5-D4, który nagle odkrywa u siebie zdolności Jedi oraz uświadamia sobie swoje przeznaczenie. A wszystko to ukazane oczami droida, który poświęcił się dla dobra Galaktyki psując się specjalnie, po to aby Luke, Obi-Wan i reszta mogli spokojnie opuścić Tatooine i pomóc Rebelii w walce z Imperium.
Wszystkie atrakcje tygodnia znajdziecie
tutaj.
KOMENTARZE (4)