TWÓJ KOKPIT
0

Natalie Portman :: Newsy

NEWSY (388) TEKSTY (6)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Co nowego na srebrnym ekranie?

2011-04-29 00:56:47

Dziś na ekrany polskich kin wchodzi najnowsza hollywoodzka superprodukcja z komiksowym herosem z uniwersum Marvela w roli głównej. Tym razem filmowcy wzięli na tapetę Thora (w tej roli Chris Hemsworth), stworzonego przez Stana Lee, Larry'ego Liebera i Jacka Kirby'ego superbohatera, który wzorowany jest na nordyckim bogu. W rolę ukochanej głównego bohatera wcieliła się Natalie Portman. Na ekranie zobaczymy również Toma Hiddlestona, Stellana Skarsgarda, Colma Feore oraz Anthony'ego Hopkinsa w roli Odyna. Na chwilę w filmie pojawia się również Samuel L. Jackson jako agent Nick Fury. Thora wyreżyserował popularny aktor brytyjski Kenneth Branagh (do tej pory znany raczej z adaptacji dzieł Szekspira, niż wysokobudżetowych widowisk) na podstawie scenariusza autorstwa Ashleya Edwarda Millera, Zacka Stentza i Dona Payne'a. Muzykę skomponował Patrick Doyle, a autorem zdjęć jest Hans Zambarloukos.

Thor - syn boga Odyna - zostaje ukarany za swą arogancję wygnaniem z Asgardu i zesłaniem na ziemski padół, gdzie pozbawiony zostaje mocy i pamięci. Tam odnajduje go młoda pani naukowiec (w tej roli Natalie), w której Thor się zakochuje. Wiedzie spokojne życie jako dr Blake, ale gdy odnaleziony zostaje Mjollnir - jego potężny młot - Thor odzyskuje wspomnienia i gotowy jest stanąć do walki z siłami zła.

Zrealizowany w technologii 3D obraz (można oglądać go również w IMAXach) kosztował ok. 150 mln USD i chyba szybko zwróci koszty produkcji, bo widzowie tłumnie ruszyli do kin. Film Branagha spodobał się również krytykom. Na Rotten Tomatoes ma 93% "świeżości" w oparciu o 45 recenzji (średnia ocena 6,7/10). Oddajmy zatem im głos: Branagh wykorzystał cały potencjał CGI, by stworzyć błyszczące powierzchnie oraz rozległe przestrzenie i, chociaż raz, 3D działa jako bonus- Leo Robson, "Financial Times". Na brodę Odyna, oto zwycięzca - David Edwards, "Daily Mirror". To rozrywkowe kino. Solidny film na lato, a Asgard to naprawdę dobra rzecz - Peter Bradshaw, "Guardian".





Temat na forum.
KOMENTARZE (8)

Kwiecień plecień

2011-04-27 22:11:00

Keira Knightley znowu zakochana

To z pewnością smutna wiadomość, dla wielu rozmarzonych podrywaczy. Keira Knightley już nie jest wolna, obecnie spotyka się z Jamiem Rightonem, wokalistą grupy Klaxons.

Tak przynajmniej donosi brytyjski szmatławiec "The Mirror". Podobno rockman i aktorka poznali się na imprezie u wspólnej przyjaciółki, Alexie Chung i od razu wpadli sobie w oko.

Według znajomych aktorki, którzy oczywiście wszystko muszą podkablować bulwarówce, Keira jest bardzo szczęśliwa i uwielbia spędzać czas z Jamesem, który podobno jest uroczy. Jednak Knightley ostrożnie podchodzi do związku, podobno na razie chce czekać i zobaczyć jak życie samo się ułoży. W styczniu aktorka rozstała się z Rupertem Friendem.

Słynni fani z Polski

Za Carton Network:

Gwiezdne Wojny w Polsce mają rzeszę oddanych fanów – należą do nich między innymi Ryszard Kalisz i performer L.U.C. Ten drugi zapytany przez nas, o to w którą postacią z Gwiezdnych Wojen chciałby się wcielić powiedział nam:

„Zabawne pytanie w świetle tego, że na moich koncertach wcielam się właśnie w pewną postać z kultowej sextologii Lucasa czy jak by tam to ująć. Ale tak na dłużej to hmm.... Na pewno nie chciałbym być Vaderem bo nie mógłbym zasnąć. Cały czas miałbym w głowie ten swój głośny oddech nawet jakbym zdjął hełm. Nie chciałbym też być jego żołnierzem bo ciągle ich dusił a poza tym musieli stać przy drzwiach obok których były przepaście tych potężnych statków bez barierek. A kosmiczne przeciągi to pewnie kieleckie wiatry z suwalskim mrozem. Han Solo ciągle lata, a boje się polecieć nawet do Warszawy. Uwielbiam tego stworka małego u Jabby, ale nie chciałbym nim być, bo bąki Jabby muszą być jak gaz musztardowy zmieszany z fetorem Fukushimy. Chyba najbardziej chciałbym być tym misiem z księżyca Endor - oni tam mieli najfajniej. A w rzeczywistości być może jestem jednak tym Lukiem, co to ćwiczy moce tajemne, wysyła eony energii i walczy z ciemną stroną ludzkiej natury poprzez swój przekaz.”

Od ponad 30 lat zagorzałym fanem sagi jest też Michał Figurski, który gdyby miał szansę zagrać jedną z kultowych postaci to: „Chciałbym być wszechmocny jak Vader, wszechwładny jak Yoda, wszechmądry jak Obi-Wan, być przystojnym jak Luke, mieć powodzenie jak Han Solo, posiadać blask C3PO, urok R2D2 i mieć tyle włosów na klacie co Chewbacca, niestety obawiam się, że z wiekiem coraz bardziej pasuje do roli Jabby.”


Keira używała męskich perfum!



Keira Knightley od lat jest twarzą perfum Chanel, ostatnio nawet wystąpiła w nowej reklamie. Tymczasem w rozmowie dla gazety "The Daily Record" przyznała, że zanim dostała kontrakt na Chanel (i zaczęła ich używać), używała wyłącznie męskich perfum, gdyż nie przepada za nadmiarem słodkości.

- Takie zapachy nie są w moim typie. - Mówi o typowych kobiecych perfumach. - Coco Mademoiselle to pierwsze perfumy, przy których poczułam, że naprawdę do mnie pasują. To połączenie siły i subtelności, które w ogóle mnie nie przytłacza, ale daje mi poczucie mocy.

Ciekawe, czy gdy kontrakt dobiegnie końca, Keira wróci do męskich perfum.

Portman o "Czarnym Łabędziu"

Jakieś dwa tygodnie temu wokół kreacji Natalie Portman w "Czarnym łabędziu" rozpętała się burza (więcej). Niejaka Sarah Lane uważała, że Portman nie zasłużyła na Oskara. Według Lane (tancerka), to ona wykonała 95 % układów choreograficznych. W obronie Portman stanął jej choreograf i przyszły mąż, sama aktorka nie skomentowała tej wypowiedzi. Aż do teraz. Jej wypowiedź jest dość lakoniczna, a przede wszystkim nie odnosi się bezpośrednio do zarzutów.

- Wiem, co się wydarzyło. Tworzenie tego filmu było dla mnie niezwykłym doświadczeniem i nie chcę go niszczyć biorąc udział w czymś tak podłym, jak ta nagonka. Ten projekt był zbyt pozytywny. Udało nam się stworzyć coś naprawdę niezwykłego. Czuję, że jestem szczęściarą, że mogłam być jego częścią. Jestem dumna z wszystkich, którzy pracowali razem ze mną. Nie chcę się w to mieszać. Chcę mieć jedynie dobre wspomnienia z tego okresu.

W plotkarskich mediach na nowo rozgorzała dyskusja, czy Portman dostała słusznie tego Oskara.



Portman paliła trawkę

W Stanach niedawno na ekranach pojawiło się "Your Highness" z Natalie Portman (choć póki co to raczej klapa), a niebawem wejdzie jeszcze "Thor". Co to oznacza? Ano to, że dział plotkarski znów może pisać dużo o Portman, bo jej "przyjaciele" jak i ona sama wygadują niestworzone rzeczy w kolorowych gazetach i czasopismach. O ile to oni, ale na tym poprzestańmy.



A o czym Natalie Portman może mówić mediom? Przecież nie o tym, jak mebluje pokój swojego dziecka, będzie mówić o swoich brudach. Otóż okazuje się, że główne aktorki w Gwiezdnych Wojnach mają jedną wspólną cechę. Problemy z narkotykami. Dziwne, bo przecież Portman kojarzyła się nam z ułożoną dziewczyną, z dobrego domu, studiującą psychologię. A tu proszę, wpierw słyszymy że jest uwodzicielką (tu i tu), a teraz jeszcze marihuana. Oczywiście Natalie wspomniała o tym mówiąc jak to teraz organizuje sobie swój nowy dom, by być wzorową matką.

- Kiedyś regularnie paliłam marihuanę. W szkole paliłam zioło niemal codziennie. To były szalone czasy. Nie paliłam już od lat. Jestem już za stara na takie szaleństwa. Chciałabym być taka super wyluzowana, ale teraz zachowuję się jak stateczna staruszka. O dziesiątej jestem już w łóżku. Już nie mogłabym tak żyć. Wszystko się zmieniło.

Dobrze, że przynajmniej się nie uzależniła, jak Carrie Fisher. Choć przyczyną w obu przypadkach mogli być inni aktorzy. Carrie w narkotykowy świat wprowadzono na planie "Blues Brothers" (John Belushi i Dan Aykroyd), a kto uczył Natalie zaciągać się? Tego nie wiemy, ale o jednym z kandydatów poczytacie tutaj.
KOMENTARZE (0)

Co się kręci?

2011-04-27 12:30:58 Różne

Przed australijskim aktorem Joelem Edgertonem, którego pamiętamy z roli młodego Owena Larsa, otwierają się wrota do kariery w Hollywood. Edgerton, po dobrze przyjętej roli w Królestwie zwierząt, stara się obecnie o angaż w dwu dużych produkcjach. Pierwszą jest ekranizacja powieści szpiegowskiej "The Bourne Legacy" pióra Erica Van Lustbadera, która inspirowana jest słynną trylogią Roberta Ludluma. Konkurentami Joela w walce o jedną z głównych ról są James MacAvoy i Shia Beouf. W przypadku drugiej produkcji Edgerton może byc już prawie pewny angażu. Aktor stara się o główną rolę męska w The Snow White and the Huntsman, z której zrezygnował Viggo Mortensen. Jak wskazuje tytuł, obraz ten będzie nową wersją baśni o Królewnie Śnieżce (Kristen Stewart), którą zła i zazdrosna macocha (Charlize Theron) rozkazuje wytropić i zabić pewnemu myśliwemu. Ten jednak zaprzyjaźnia się z dziewczyną i pragnie uratować przed królową. Na premierę oczekuje najnowszy film z udziałem Edgertona - dramat sportowy Warrior, gdzie partnerują mu Nick Nolte i Tom Hardy.

Wszystko wskazuje na to, że produkowana przez Natalie Portman ekranizacja powieści "Pride and Prejudice and Zombies" autorstwa Setha Grahame-Smitha wreszcie doczeka się realizacji. Dotychczas bowiem tytuł ten trapiła fala różnorakich kłopotów: od opóźnień, aż po rezygnacje dwu kolejnych reżyserów - Davida O. Russella i Mike'a White'a. To wszystko sprawiło, że Natalie zrezygnowała z roli Elizabeth Bennett i skupiła się wyłącznie na funkcji producenta. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że zdjęcia wreszcie ruszą. Studio Lionsgate znalazło kolejnego (czy ostatecznego?) reżysera w osobie Craiga Gillespie (Miłość Larsa). Gillespie zgodził się wyreżyserować Pride and Prejudice and Zombies po zakończeniu zdjęć do jego najnowszego obrazu - horroru Fright Night z Colinem Farrellem. Parodia klasycznej "Dumy i uprzedzenia" Jane Austen, którą Seth Grahame-Smith wzbogacił o wątek walki z nieumarłymi, zapoczątkowała modę na tego typu przeróbki dzieł światowej literatury. Powstały już m.in. "Pride and Prejudice and Zombies: Dawn of the Dreadfuls" Steve'a Hockensmitha, "Sense and Sensibility and Sea Monsters" Bena H. Wintersa, a na naszym podwórku "Przedwiośnie żywych trupów" - tekst Stefana Żeromskiego o motywy zombie wzbogacił Kamil M. Śmiałkowski.

Roger Christian - laureat Oscara za scenografię do Nowej nadziei (wspólnie z Johnem Barry'm, Lesliem Dilleyem i Normanem Reynoldsem) oraz drugi reżyser Mrocznego widma - nakręci film w Polsce. Brytyjski filmowiec pragnie przenieść na celuloid "Pamiętnik znaleziony w wannie" pióra Stanisława Lema. Swą decyzję ogłosił w trakcie krakowskiego festiwalu Off Plus Camera, podczas którego spotkał się z synem najwybitniejszego twórcy polskiej fantastyki naukowej. Tomasz Lem wyraził zgodę na ekranizację "Pamiętnika...". - Stanisław Lem jest ojcem intelektualnego science-fiction, które uwielbiam, a jego "Pamiętnik znaleziony w wannie" to jedna z moich ulubionych książek tego autora. Zapowiada się wielki, epicki film - stwierdził reżyser. Scenariusz napisze Sławomir Fabicki, za autorem zdjęć ma być Bogumił Godfrejów. W produkcję zaangażowani mają być krajowi producenci, a w obsadzie mają znaleźć się aktorzy amerykańscy i brytyjscy, jednak nie podano żadnych nazwisk. Planowany budżet ma wynieść ok. 3 mln EUR. Zdjęcia mają powstawać m.in. w kopalni soli w Wieliczce. Premiera planowana jest na przełom 2012 i 2013 roku. Przy okazji swej wizyty na Off Plus Festiwal Roger Christian udzielił kilku wywiadów oraz sfotografował się z fanami odwiedzającymi konwent Game Fusion.

KOMENTARZE (6)

Co się kręci?

2011-04-21 11:41:14 Różne

Natalie Portman pojawi się w przygotowywanej przez Joss Wheadona ekranizacji komiksu The Avengers. Tak przynajmniej twierdzi Chris Hemsworth wcielający się w tytułową postać w Thorze Kennetha Branagha, którego polska premiera już 29 kwietnia. Natalie gra w tym obrazie młodą panią naukowiec nazwiskiem Jane Foster, która odkrywa zesłanego na ziemski padół nordyckiego boga i z wzajemnością się w nim zakochuje. Sam Thor najprawdopodobniej pojawi się również w The Avengers, toteż obecność w filmie jego wybranki wydaje się być sprawą oczywistą. W filmie, którego premiera planowana jest na przyszły rok wystąpić mają superbohaterowie z komiksów Marvela oraz ich wrogowie, ale nie wiadomo jeszcze, dla których z nich znajdzie się miejsce w scenariuszu. Mówi się o Chrisie Evansie (Kapitan Ameryka), Robercie Downeyu juniorze (Iron Man) oraz Samuelu L. Jacksonie (Nick Fury). Podobno scenariusz zakłada mały udział postaci kobiecych. Oprócz Natalie inną ważną przedstawicielką płci pięknej ma być Scarlett Johansson (Black Widow). Czyżby szykował się "męski film" w dosłownym tego zwrotu znaczeniu? Zdjęcia mają ruszyć już w maju.

Temat o "Thorze" K. Branagha na forum


W sieci pojawiły się pierwsze klipy promujące nowy miniserial kanału SyFy zatytułowany Neverland. Produkcja ta stanowi prequel powieści J.M. Barrie'go o przygodach Piotrusia Pana. Jedną z atrakcji serialu ma być udział Keiry Knightley, która użyczyła swego głosu wróżce Dzwoneczkowi. W roli kapitana Haka zobaczymy walijskiego aktora Rhysa Ifansa. Trzy klipy promocyjne możecie obejrzeć w tym miejscu.

KOMENTARZE (4)

Co się kręci?

2011-04-13 11:14:25 Różne

Filmy o bokserach wciąż cieszą się wzięciem u widzów, co ostatnio udowodnił Fighter Davida O. Russella. Wkrótce na ekrany trafi kolejny obraz z tego gatunku - The Warrior w reżyserii Gavina O'Connora. W jednej z głównych ról zobaczymy w nim Joela Edgertona, którego pamiętamy z kreacji młodego Owena Larsa. Oprócz niego w filmie wystąpią również Tom Hardy, rozchwytywany po roli w Incepcji, znana z seriali Dr House i Jak poznałem waszą matkę Jennifer Morrison oraz weteran kina Nick Nolte. Twórcy zabiorą widzów za kulisy coraz to bardziej popularnej dyscypliny walki jaką jest MMA. Główny bohater filmu (Hardy) to były żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej, który pod okiem ojca-trenera (Nolte) przygotowuje się do pierwszej zawodowej walki MMA. Jego przeciwnikiem będzie dawny mistrz, a prywatnie jego brat (Edgerton), który wraca na ring (do klatki?), aby zdobyć pieniądze potrzebne jego rodzinie. Premiera filmu w Stanach Zjednoczonych została zaplanowana na 9 września. Na razie możecie obejrzeć plakaty promocyjne (tu i tu) i zwiastun opublikowany w sieci przed kilkoma dniami.

Nawet wielkie nazwiska nie gwarantują filmowi sukcesu frekwencyjnego. Przekonali się o tym twórcy komedii fantasy Your Highness, której amerykańska premiera odbyła się w ubiegły piątek. Nazwiska Natalie Portman i Jamesa Franco nie przyciągnęły do kin tłumów widzów. Obraz w premierowy weekend wypadł poniżej oczekiwań i do tej pory zarobił zaledwie 10 milionów USD (dla porównania: budżet był pięć razy większy). Także krytycy nie przyjęli najnowszego filmu Davida Gordona Greena przychylnie. Na Rotten Tomatoes Your Highness ma (jak do tej pory) 24% "świeżości". Dziennikarz "Rolling Stone'a" Peter Travers podsumował swą recenzję słowami: Nic nie wypaliło [w tym filmie]. Nic. (...) Scenariusz leży. Travers przyznał obrazowi Greena jedną gwiazdkę na cztery możliwe. Polscy widzowie będą mogli ocenić Your Highness... no właśnie, nie wiadomo do końca kiedy. Do niedawna jako data premiery figurował w sieci 20 maja, ale teraz (pewnie biorąc pod uwagę kiepski wynik finansowy) nie jest to takie pewne. Możliwe, że od razu trafi w Polsce na rynek DVD. Zwiastun (wersja R) znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (2)

Co się kręci?

2011-03-31 00:35:14 Różne

W Hollywood znów głośno o oscarowej roli Natalie Portman w Czarnym łabędziu, tym razem jednak nie chodzi o kolejne zachwyty nad jej kreacją. Znana tancerka baletowa Sarah Lane oskarżyła bowiem twórców filmu o oszustwo. Uważa ona, że w większości scen tanecznych to nie Natalie widać na ekranie, ale właśnie ją. Lane pracowała na planie filmu jako dublerka Portman. Zastępowała aktorkę w najtrudniejszych sekwencjach baletowych, a w postprodukcji na jej twarz nałożono twarz Natalie. Producenci filmu nie ukrywali tego faktu, ale w informacjach promocyjnych mocno podkreślali, że Portman (która w dzieciństwie uczyła się baletu) wiele pracy włożyła w opanowianie układu i większość scen baletowych zatańczyła sama. Z dublerki miała korzystać tylko w najbardziej skomplikowanych elementach choreografii. Teraz jednak Sarah Lane twierdzi zgoła coś innego. Gdy w przemówieniu wygłoszonym po odebraniu Oscara Natalie nie podziękowała jej, Lane postanowiła pójść do prasy. Udzieliła wywiadu dziennikarzom "Wall Street Journal". Mówi w nim, że po zdjęciach włodarze Fox Searchlight Pictures zawarli z nią umowę, aby nie informowała o swoim wkładzie w powstanie Czarnego łabędzia, by nie psuć szans Natalie Portman na Oscara. Lane utrzymuje dziś, że aż 95% scen tanecznych w filmie wykonuje ona. Te pozostałe 5% to zaś wyłącznie zbliżenia twarzy Natalie. Lane oczekuje teraz, że twórcy filmu otwarcie przyznają, jaki był jej prawdziwy udział w realizacji filmu i podziękują jej za to. Na razie producenci filmu stwierdzili, że Sarah Lane odegrała ważną rolę w tworzeniu filmu. Głos w sprawie zabrał Benjamin Millepied. Dziennikarzom powiedział, że jest w stanie przyrzec, iż Natalie widać w 85% tanecznych scen. Tyle tylko, że Millepied jest narzeczonym aktorki i ojcem jej nienarodzonego dziecka. W podobnym tonie wypowiada się też reżyser Czarnego łabędzia - Darren Aronofsky. Natalie Portman całej sprawy jeszcze nie skomentowała.

Ruszyły zdjęcia do sequela Starcia Tytanów, w którym do roli Zeusa powróci Liam Neeson. Na ekranie ponownie zobaczymy również Sama Worthingtona (Perseusz) oraz Ralpha Fiennesa (Hades). W filmie zagra też gwiazda nagrodzonego Cezarem i Złotym Globem francuskiego miniserialu o słynnym terroryście Carlosie - Edgar Ramirez, który wcieli się w Aresa. Bill Highy przyjął z kolei rolę Hefajstosa. Obraz reżyseruje Jonathan Liebesman (Inwazja: Bitwa o Los Angeles), który zastąpił Louisa Letteriera. Scenariusz napisali Dan Mazeau, David Leslie Johnson oraz Steven Knight. Filmowcy rozpoczną pracę w londyńskich halach zdjęciowych, by później wyruszyć do walijskiego Surrey i na Teneryfę. Premiera Wrath of the Titans, którego akcja ma się toczyć dziesięć lat po wydarzeniach z pierwszej części, została wstępnie zaplanowana na 30 marca przyszłego roku, ale można przypuszczać, że ulegnie zmianie.
KOMENTARZE (7)

Przypadki Portmanowej

2011-03-30 18:08:00

Liam Neeson tęskni za zmarłą żoną

Liam Neeson niedawno po raz pierwszy publicznie zaczął mówić o śmierci swojej żony, o tym co czuł wtedy. Tych wyznań jest jednak trochę więcej i dotyczą także tego, co jest teraz.

- Ten smutek powraca nagle, na przykład w środku nocy albo w trakcie spaceru. Jestem na dworze, czuję się całkiem nieźle i nagle bum! Zalewa mnie fama smutku.

Gdy zmarła Natasha Richardson, Neeson pracował na planie filmu "Chloe". Potem, pomimo tragedii aktor nie przestał pracować. Niedawno pojawił się gościnnie w "Wojnach Klonów", a już pod koniec kwietnia zobaczymy go na naszych ekranach w filmie "Unknown". Teraz jednak Liam przeżywa ciężkie chwile w związku z drugą rocznicą śmierci żony.


Żydowskie pochodzenie Natalie Portman daje o sobie znać

Do tej informacji, ważny jest kontekst, który nie jest Gwiezdno-wojenny. Po pierwsze jak wszyscy pamiętamy Natalie Portman (właściwie to Herslag) jest obecnie także twarzą Diora. Po drugie, jako projektant dla Diora (i nie tylko) pracuje niejaki John Galliano. Po trzecie ten projektant, zszokował niedawno świat mody, wywołując awanturę w pewnym paryskim lokalu, gdzie obrzucił błotem dwie kobiety, bełkotał, że kocha Hitlera a na koniec dodał, że rodziny tych dwóch kobiet powinny zostać zagazowane. Tylko, że cały incydent został zarejestrowany przez kamery i trafił na YouTube'a.

Natalie Portman zdecydowała zająć stanowisko w tej sprawie. Jako urodzona w Izraelu Żydówka jest wyczulona na słowa "Hitler" czy "zagazować".

- Jestem zszokowana i głęboko oburzona wypowiedzią Johna Galliano, jaką opublikowano w sieci - oświadczyła Portman. - Jako kobieta dumna ze swojego pochodzenia nie chcę być w jakikolwiek sposób kojarzona z panem Galliano. Mam nadzieję, że ten incydent pomoże nam walczyć z nadal żywymi uprzedzeniami, które niszczą wszystko, co piękne. Straszliwe poglądy Galliano unieważniają cały jego talent.

Ostre słowa. Portman nie chce mieć już nic wspólnego z projektantem, ale na koniec mamy ich wspólne zdjęcie. Być może jedno z ostatnich.



Już kopie i to nawet na gali Oskarowej!

Dzięki Oskarowi o Natalie Portman znów jest głośno w plotkarskich mediach. I pewnie jeszcze będzie, bo na zachodzie zbliża się powoli premiera Thora. Ale zostańmy przy gali Oskarowej. Otóż krótko po niej dziennikarze dopadli aktorkę i zapytali, jak zniosła całą imprezę i jak zachowywało się jej dziecko.

- Nie pamiętam dokładnie, co się wydarzyło, ale moje dziecko bardzo dużo kopało w trakcie piosenek. Mały tancerz - powiedziała 29-letnia gwiazda.

Dziennikarze zapytali, czy w związku z wygraną nie nada dziecku imienia Oscar.

- Myślę, że taka propozycja z całą pewnością nie wchodzi w grę. - Ucina krótko aktorka.

A my już niebawem będziemy mogli oglądać Natalie Portman na naszych ekranach w "Sex Story".

Mike Huckabee skrytykował Natalie Portman

W Stanach powolutku zbliża się przyszłoroczna kampania wyborcza. Odczuwa się to zwłaszcza w obozie Republikanów, którzy chcą odzyskać Biały Dom. Zanim to jednak nastąpi, będą musieli wybrać swojego kandydata, więc potencjalni pretendenci zrobią wszystko, by znaleźć się w centrum zainteresowania. Np. Mike Huckabee, były gubernator Arkansas, oraz były kandydat na republikańskiego kandydata na prezydenta (potem wiceprezydenta) a na dodatek pastor, skrytykował ostro Natalie Portman za ciążę pozamałżeńską.

Huckabee stwierdził, że Portman oraz inne ciężarne i niezamężne gwiazdy oraz samotne matki wysyłają "problematyczną wiadomość" do publiczności.

- Niepokoi mnie, że ludzie widzą Natalie Portman oraz inne hollywoodzkie gwiazdy, które chwalą się, że mimo iż nie mają męża, ich dzieci mają się świetnie.

Były kandydat na prezydenta podkreślił także, że inne niezamężne i samotne matki nie mają tyle szczęścia, by móc zatrudnić nianię czy opiekunkę. Przy okazji Portman dostało się też innym gwiazdom (w tym Jamie Lynn Spears, która zaszła w ciążę w wieku 16 lat). Huckabee domaga się od gwiazd rozsądku i apeluje by mądrzej podchodziły do kwestii posiadania potomstwa. Natomiast w ogóle nie wspomniał o rychłym ślubie Natalie Portman.

Aktorka nie skomentowała tej wypowiedzi. Za to komentują ją inni, w tym Stephen Colbert, twórca popularnego programu rozrywkowego. Nabijał się on z Michaela Huckabee, twierdząc, że w tym przypadku jest przeciwko Luke'owi Skywalkerowi więc musi popierać Imperatora Palpatine'a.



Ewan nie chce się już rozbierać

31 marca Ewan McGregor będzie obchodził swoje 40 urodziny. To wiek w którym można spojrzeć na siebie z perspektywy, człowiek ma już najlepsze lata za sobą. Choć może wciąż ma wielkie możliwości, umiejętności i ambicje, to ciało już zaczyna pokazywać objawy zużycia. Ewan zdecydował, że doszedł już do takiego etapu, w którym rozbieranie się na planie byłoby krępujące nie tylko dla niego ale i dla jego partnerek. McGregor obwieścił, że nie będzie już brał udziału w scenach łóżkowych, które wymagają rozebrania się.

- Nie chciałbym stać się Clintem Eastwoodem, którego partnerki mają prawie 50 lat mniej niż on sam.

Ewan w swojej karierze kręcił łóżkowe sceny między innymi z Scarlett Johansson, Evą Green i Naomi Watts. Zresztą pomimo małżeństwa i posiadania trójki dzieci nigdy nie miał problemu z rozebraniem się na ekranie.

- Takie jest życie. – Mówi. – Zazwyczaj jesteśmy nadzy pod koniec dnia, a jak mamy trochę szczęścia to jeszcze w środku. Może niektórym się wydawać, że mam jakąś obsesję na punkcie seksu, ale zapewniam jest dokładnie na odwrót.

Deprecha Natalie Portman

Natalie Portman ma ostatnio dużo powodów do świętowania, ale nie stroni też od uwag o swoim osobistym życiu. Kilka z nich znalazło się w wydaniu amerykańskiego Vogue’a. Otóż okazuje się, że aktorka miała problem z przystosowaniem się do życia studenckiego.

- Na pierwszym roku studiów przytyłam 8-10 kilo. – Wspomina. – Wpadłam w głęboką depresję. Zima w Cambridge jest naprawdę ciężka. Nie wiedziałam, jak wydostać się z marazmu, który mnie pochłonął. Nauczyłam się, jak prosić o pomoc przyjaciół i specjalistów.

To wymogło właściwie kolejne pytanie. Skoro tej wagi nie widać, to czy aktorka nie żałowała sobie potem jedzenie, tak jak robiła to jej postać w „Czarnym Łabędziu”?

- Przyrzekam, jem. Codziennie wcinam humus. Sporo też gotuję i piekę potraw wegańskich. Nigdy nie doprowadziłabym się do takiego stanu, jak bohaterka, która grałam. Gdy jestem głodna, jem. Zawsze mi zależy, aby było to coś pysznego.

Mamy nadzieję, że aktorce depresja już nie wróci, a i jedzenia nie będzie sobie ograniczać, zwłaszcza z myślą o dziecku.

Demi Moore zazdrosna o Natalie Portman

Na nasze ekrany wszedł niedawno "Sex Story" z Natalie Portman. Przy okazji warto przypomnieć o pewnych kontrowersjach, jakie miały miejsce na planie tego filmu. Otóż pewna, przebrzmiała już gwiazda - Demi Moore, była żona Bruce'a Willisa, a obecna Ashtona Kutchera bardzo niepokoiła się tym, że jej mąż kręci film z Natalie Portman. Cóż Kutcher jest 15 lat młodszy od Moore, więc może aktorka ma powody obawiać się, że jej mąż wymieni ją na młodszą?

Demi podobno była chorobliwie zazdrosna o młodszą o 20 lat Natalie Portman. Nie mogła znieść widoku jej męża i Natalie, no i miała mnóstwo obaw dotyczących tego, że Portman zdarzały się romanse z kolegami z planu. Na domiar złego, cały film kręci się wokół seksu, a Kutcherowi zdarzyło się palnąć głupotę w trakcie jednego z wywiadów. Powiedział, że całowanie Portman na planie to jak zdrada, za którą nie będzie musiał odpowiedzieć.

Skończyło się tym, że pod pretekstem odwiedzenia męża i poznania Natalie, Demi parę razy pojawiła się na planie, by mieć wszystko pod kontrolą.



Ciążowy styl Natalie Portman

Wygląda na to, że plotkarska kolumna szybko nie da spokoju Natalie Portman. Tym razem jednak będą same zdjęcia. Oto jak się prezentuje nasza zdobywczyni Oskara w ciąży.















Jak wygląda pierścionek zaręczynowy Natalie Portman?

Całkiem niedawno paparazzi go wyłapali. By zbytnio nie przedłużać.



I w przybliżeniu:


KOMENTARZE (0)

Co się kręci?

2011-03-26 14:07:20 różne

Warwick Davis, znany z roli Ewoka Wicketa Wystri Warricka w Powrocie Jedi, Walda i Weazela w Mrocznym Widmie oraz Willowa w filmie pod tym samym tytułem zagra w serialu komediowym. Davis wystąpi w produkcji, którą dla stacji BBC2 i HBO przygotowuje brytyjski komik Ricky Gervais (The Office, The Invention of Lying). Sitcom zatytułowany będzie Life's Too Short. Davis wcieli się w chorującego na karłowatość egocentryka, który chce otworzyć agencję talentów dla osób dotkniętych taką przypadłością jak on. W serialu ma ponoć również wystąpić gwiazdor Johnny Depp. Jeśli informacje te się potwierdzą, wówczas Life's Too Short czeka olbrzymia popularność wśród fanów odtwórcy ról w Truposzu i Piratach z Karaibów.

Senator Bail Organa, czyli Jimmy Smits, pojawi się w serialu kryminalnym S.I.L.A. (to tytuł roboczy), gdzie zagra burmistrza Los Angeles. Produkcja powstaje na podstawie scenariusza Stephena Gaghana (Traffic, Syriana). Warto dodać, że jego poprzedni projekt telewizyjny - serial kryminalny telewizji NBC Outlaw - został zdjęty z anteny w połowie sezonu z powodu słabej oglądalności. Największą popularność Smits zdobył rolą w NYPD Blue (Nowojorscy gliniarze).




Na koniec informacja z kącika towarzyskiego: Keira Knightley obchodzi dziś swe 26. urodziny. Brytyjska aktorka, która wcieliła się postać Sabe - służki królowej Amidali - w Mrocznym Widmie, przyszła na świat 26 marca 1985 w podlondyńskim Teddington. Warto dodać, że Ep. I był jej drugim w karierze występem filmowym i jednocześnie pierwszą hollywoodzką produkcją, w której zagrała. Rola Sabe przypadła jej dzięki niezwykłemu podobieństwu do Natalie Portman, które zauważył szef castingu Robin Gurland. Było ono tak duże, że matka Natalie pomyliła na planie Keirę ze swą córką. Dziś Knightley pozostaje jedną z najpopularniejszych młodych aktorek brytyjskich. W jej filmografii znajdziemy m.in. Króla Artura, Pokutę, Domino i trzy części Piratów z Karaibów. Najnowszy obraz z jej udziałem to A Dangerous Method Davida Cronenberga, w którym wystąpią również Viggo Mortensen i Michael Fassbender jako Sigmund Freud i Carl Gustav Jung. Keira wciel się w Sabinę Spielrein - rosyjską lekarkę i psychoanalityczkę, której związek z Jungiem wpłynął na jego relacje z jego mentorem - Freudem. Film na podstawie sztuki Christophera Hamptona znajduje się obecnie w postprodukcji. Budżet wynosi 15 mln EUR. Solenizantce życzymy kolejnych sukcesów i...powrotu do roli Sabe w serialu aktorskim SW.

KOMENTARZE (9)

Co nowego na srebrnym ekranie?

2011-03-18 00:29:08

Dziś (18 marca) na ekrany polskich kin wchodzi najnowszy obraz Ivana Reitmana (Pogromy duchów) zatytułowany Sex Story (No Strings Attached) z Natalie Portman i Ashtonem Kutcherem w rolach głównych. Film opowiada o parze przyjaciół (Portman i Kutcher), którzy utrzymują związek oparty wyłącznie na seksie, by po pewnym czasie zorientować się, że każde z nich pragnie również emocjonalnego zaangażowania. Autorką scenariusza jest Elizabeth Meriwether. Na ekranie zobaczymy również Gretę Gerwig, Cary'ego Elwesa i Kevina Kline'a. W Hollywood obraz zasłynął ciągłymi zmianami tytułów. Oryginalny, brzmiący Fuckbuddies okazał się zbyt ostry dla szefów studia, zaś gdy stanęło na Friends with Benefits okazało się, że taki film już istnieje. Stanęło więc na No Strings Attached. Z kolei tytuł, pod jakim film Reitmana wyświetlany będzie w naszym kraju, jest zapewne mało subtelnym nawiązaniem do słynnego Love Story (1970) na podstawie powieści Ericha Segala. Tradycyjnie już warto rzucić okiem na średnią ocen na Rotten Tomatoes. Sex Story ma w tym serwisie 49% "świeżości" w oparciu o 153 recenzje, co daje 5,3/10. Recenzent miesięcznika Film Piotr Pluciński przyznał nowej produkcji z Natalie dwie gwiazdki (na sześć możliwych) pisząc m.in. tak: (...) Incydentalny romans Natalie Portman i Ashtona Kutchera wyzuty jest z pasji, odarty z niecierpliwości towarzyszącej ich kolejnym spotkaniom. Tu żadnego seksu nie ma. Tak dosłownie, jak i w przenośni. Od czasu premiery w Stanach Zjednoczonych (miała miejsce 21 stycznia) komedia romantyczna Reitmana zarobiła już blisko 123,5 milionów USD, przy budżecie wynoszącym 25 milionów. Można przypuszczać, że w Polsce Sex Story również odniesie sukces, zwłaszcza że po wygranej oscarowym wyścigu Natalie Portman jest wciąż na ustach wszystkich.



KOMENTARZE (4)

W telewizji pokażą

2011-03-13 15:52:54


Dziś inaugurujemy kolejny cykl newsów filmowych. Będziemy Was w nim informować, o filmach z udziałem aktorów Star Wars, które emitowane będą na antenach polskich stacji telewizyjnych. Pisać będziemy również o emisjach obrazów, przy których realizacji pracował ktoś z gwiezdnowojennej ekipy. Na początek trzy propozycje na dzisiejszy wieczór.

O 20:10 stacja HBO wyemituje dramat Niewinna (2008) z Liamem Neeson w roli głównej. Wyreżyserowany przez Richarda Eire'a (Notatki o skandalu) z dużym opóźnieniem wszedł na ekrany polskich kin we wrześniu zeszłego roku. Peter (w tej roli Neeson) i Lisa (Linney) są małżeństwem od ponad dwudziestu lat. Ich poukładany świat wali się, gdy pewnego dnia Lisa znika. Załamany Peter w komputerze żony znajduje jej intymne zdjęcia z innym mężczyzną. Ralph (Banderas) od lat wysyłał jej e-maile. Peter planuje poznać domniemanego kochanka żony i go zabić. Scenariusz filmu powstał na kanwie opowiadania Bernharda Schlinka ("Lektor").





Godzinę później Publiczna Dwójka wyemituje kultowy film Luca Bessona Leon zawodowiec z 1993. Kto nie miał jeszcze okazji zobaczyć głośnej opowieści o zawodowym zabójcy Leonie (Jean Reno) pomagającym nastoletniej Matyldzie (Natalie Portman) w zemście na zabójcy (Gary Oldman) jej rodziny, powinien jak najszybciej nadrobić zaległości. Rola w Leonie była debiutem Natalie i otworzyła jej drzwi do kariery, której ukoronowaniem jest tegoroczny Oscar.





Punktualnie o 23:00 na Polsacie rozpocznie się Zębate ostrze (inny polski tytuł - Nóż), wyreżyserowany przez Richarda Marquanda (reżyser Powrotu Jedi) dramat sądowy z Jeffem Bridgesem i Glenn Close w rolach głównych. Close wciela się w prawniczkę, która broni przed sądem pewnego zamożnego człowieka (w tej roli Bridges) oskarżonego o zabójstwo. Wkrótce jednak obydwoje naruszają cienką granicę między zawodową znajomością a czymś więcej. Może to mieć jednak bardzo niebezpieczne skutki. Za drugoplanową rolę w Zębatym ostrzu Robert Loggia otrzymał nominację do Nagrody Akademii.





KOMENTARZE (6)

Star Wars na gali wręczenia Oscarów

2011-03-01 12:33:47 TheForce.Net

Tegoroczna gala wręczenia Oscarów to nie tylko nagrody dla Natalie Portman oraz Ricka Bakera i Dave'a Elseya. Gwiezdne Wojny i postać George'a Lucasa przewijały się wielokrotnie w jej trakcie udowadniając, że Star Wars to nadal ważna i wciąż żywa część historii światowej kinematografii. Redaktorzy TheForce.Net postanowili zebrać w jednym miejscu wszystkie gwiezdnowojenne chwile 83. rozdania Nagród Akademii. Oto i one.

Fani The Clone Wars zapewne rozpoznają głos lektora, który w trakcie gali zapowiadał osoby wręczające nagrody w kolejnych kategoriach. Należy on do Toma Kane'a, który w TCW wciela się w Yodę, admirała Wullfa Yulerana oraz otwierającego każdy odcinek narratora.





Twórca trylogii Ojciec chrzestny, Czasu apokalipsy i Tuckera: konstruktora marzeń, a prywatnie przyjaciel George'a Lucasa Francis Ford Coppola otrzymał nagrodę im. Irvinga G. Thalberga za całokształ twórczości. Z tej okazji podczas gali wyświetlono krótki film o laureacie, w którym Lucas tak opisał Coppolę: Francis był dla nas niczym mentor, inspirował nas.





Przed wręczeniem nagrody za najlepszą muzykę (zdobyli ją Trent Reznor i Atticuss Ross za ścieżkę dźwiękową do The Social Network) orkiestra dyrygowana tradycyjnie przez Billa Contiego odegrała fragmenty najsłynniejszych dzieł muzyki filmowej. Nie mogło wśród nich zabraknąć również starwarsowego motywu przewodniego ("Main Theme") skomponowanego przez Johna Williamsa. Utwór rozpoczął się charakterystycznym dźwiękiem towarzyszącym logo systemu THX





Przed wręczeniem nagrody dla najlepszego filmu któtkometrażowego Amy Adams stwierdziła, że wielu znanych dziś reżyserów zaczynało karierę od kręcenia krótkich filmów o długich tytułach. Jako przykład podała zrealizowany przez George'a Lucasa w 1967 roku Elektroniczny labirynt THX 1138 4EB.





Wręczający nagrodę dla najlepszego filmu Steven Spielberg podszedł za kulisami do Natalie Portman i stwierdził, że jest z niej niesamowicie dumny. Następnie powiedział: Wiesz kto jest jeszcze z ciebie dumny? George [Lucas - przyp. red.].

Wśród wspominanych w trakcie ceremonii twórców i aktorów, którzy odeszli w minionym roku znaleźli się Alan Hume (autor zdjęć do Ep. VI), Irvin Kershner oraz Grant McCune.

Oryginalna wiadomość znajduje się tutaj.
KOMENTARZE (6)

Ach, cóż to była za gala...

2011-02-28 19:22:00

Ubiegłej nocy, naszego czasu, odbyła się jedna z największych imprez świata filmowego, czyli ceremonia rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, zwanej powszechnie Oskarami.

Gala jak gala, trochę śpiewu, tańca, a przede wszystkim nagrody i wzruszające przemówienia. Jednak znalazło się tam kilka elementów, które fani sagi muszą zauważyć.

Po pierwsze Tom Kane.



W Polsce mało może go kojarzymy, ale to on odpowiada za podkładanie głosu Yodzie (i narratorowi) w "Wojnach Klonów". Tym razem zapowiadał Oskary w TV (acz niestety nie pokazał się w pełnej krasie, tylko głosem).


Drugi akcent to oczywiście główny motyw Gwiezdnych Wojen. W momencie gdy mówiono o historii dźwięku i o tym, że muzyka jest nieodłączną częścią kina, wspomniano o przełomie, który pozwolił nagrać razem dźwięk i obraz. Wtedy słyszeliśmy temat dźwiękowy THX, a zaraz potem pojawił się motyw Gwiezdnych Wojen i E.T.

Kolejne nawiązanie padło przy filmach krótkometrażowych. Wspomniano, że mają one okropnie długie tytuły, ale potem ich twórcy zmieniają kino. Tak było z "Elektronicznym Labiryntem THX-1138 4EB". Niestety samego Lucasa nie udało się wypatrzeć na tej imprezie.

A poniżej kilka fotek:


Steven Spielberg


Francis Ford Coppola


Natalie Portman i Benjamin Millepied


I Natalie Portman z Oskarem.

KOMENTARZE (0)

Natalie Portman zdobywczynią Oscara! - UPDATE!

2011-02-28 10:13:11 Różne

Tegoroczna, 83. już gala rozdania Nagród Akademii stanowi bezsprzecznie ukoronowanie aktorskiej kariery Natalie Portman. Aktorka otrzymała Oscara w kategorii "Najlepsza aktorka pierwszoplanowa" za jej brawurową kreację w Czarnym łabędziu w reżyserii Darrena Aronofsky'ego. Natalie w wyścigu po statuetkę przedstawiającą złotego rycerza na puszce taśmy filmowej pokonała Annette Bening (Wszystko w porządku), Jennifer Lawrence (Do szpiku kości), Michele Williams (Blue Valentine) oraz Nicole Kidman (Między światami). Mimo zaawansowanej ciąży aktorka pojawiła się na ceremonii i osobiście odebrała swego pierwszego Oscara (była już nominowana w roku 2005 za rolę w Closer Mike'a Nicholsa). Wzruszona Natalie odbierając statuetkę podziękowała między innymi swemu narzeczonemu Benjaminowi Millepiedowi, którego nazwała "miłością życia". Poniżej możecie zobaczyć zdjęcie Natalie w gronie pozostałych triumfatorów w kategoriach aktorskich. Zwycięzcą tegorocznych Oscarów jest Jak zostać królem, który zgarnął 4 Oscary (najlepszy film, najlepszy reżyser - Tom Hooper, najlepszy scenariusz oryginalny - David Seidler, najlepsza główna rola męska - Colin Firth). Incepcja również zdobyła cztery nagrody (za zdjęcia Wally'ego Pfistera oraz w kategoriach technicznych). Oscary za role drugoplanowe powędrowały do Christiana Bale'a i Melissy Leo (oboje za Fighter). The Social Network zwyciężył w kategorii "Najlepszy scenariusz adaptowany (Aaron Sorkin) oraz "Najlepsza muzyka" (Trent Reznor i Atticus Ross).





Rola Natalie w Czarnym łabędziu została również wyróżniona nagrodą Film Independent's Spirit Award, która bywa nazywana "niezależnym Oscarem". Oprócz niej wyróżniony został również reżyser Darren Aronofsky oraz autor zdjęć Matthew Libatique. Black Swan został również wybrany najlepszym filmem niezależnym.

Padme...tzn. Natalie gratulujemy sukcesów i życzymy następnych świetnych ról godnych Oscara
.
UPDATE

Spośród członków gwiezdnowojennej rodziny nie tylko Natalie Portman ma powody do świętowania. Panowie Rick Baker i Dave Elsey otrzymali Nagrody Akademii za charakteryzację przygotowaną do obrazu Wilkołak. Baker to sześciokrotny zdobywca Oscara w tej kategorii, który pracował na planie Nowej nadziei. Elsey nominowany był (razem z Nikki Goley) za Zemstę Sithów, ale statuetkę zdobyła wówczas pierwsza część Opowieści z Narnii.



KOMENTARZE (25)

Sławni i saga oraz inne plotki

2011-02-26 08:40:00 megafon & oficjalny blog

Liam Neeson łowi zamiast imprezować

I została jeszcze jedna plotka, postnarniowa. Tym razem o Liamie Neesonie, który podobno jest zapalonym wędkarzem i zamiast bawić się na imprezach w Hollywood, woli wybrać się na ryby wypływając na jezioro swoją łodzią..

- Hollywood to nie do końca zdrowe środowisko - tłumaczy Neeson. - Poza pracą nie spędzam czasu z innymi aktorami, ale z moimi synami. Moim największym hobby jest wędkarstwo muchowe, więc staram się łowić jak najczęściej z dzieciakami. Ostatni raz byliśmy razem w Wyoming i złowiliśmy kilka pstrągów. Już marzę o kolejnym wyjeździe.

Liam Neeson pracuje obecnie na planie kontynuacji przeboju "Kac Vegas".

Zła Calista

Już 25 lutego na nasze ekrany wejdzie film "Dzień Dobry TV" z Harrisonem Fordem. Czas zatem poplotkować trochę o nim i jego życiu rodzinnym. Otóż odkąd został mężem Calisty Flockhart nie ma lekko. 46-letnia aktorka, młodsza o 22 lata od małżonka, ponoć nie była pewna, czy Ford nie jest dla niej za stary, ale cały czas nabija się z wieku swojego wybranka.

- Pamiętam, że gdy go poznałam, myślałam sobie: "To niedorzeczne. Przecież on jest dla mnie stanowczo za stary" - wspomina Flockhart. - Ale nikt z nas nie decyduje o tym, w kim się zakocha. Nie mogłam nic poradzić na to, że zakochałam się właśnie w Harrisonie. Być może w przyszłości będzie stanowiło to jakiś problem, ale na razie nie narzekamy. Lubię dokuczać Harrisonowi w żartach. W końcu żyje na tym świecie już bardzo, bardzo długo. Mówię: "Tak, tak, kochanie. Masz rację. Jesteś bardzo stary i doświadczony".

Ale chyba aż taką zołzą nie jest, skoro Ford tyle już z nią wytrzymał.

Czcij ojca swego i matkę swoją

O tym przykazaniu w swoim życiu pamięta Natalie Portman, która ostatnio przy okazji wielu nagród, publicznie dziękuje swoim najbliższym. Nie szczędzi też dobrych słów swoim rodzicom, którym zawdzięcza wychowanie, nieustanne wsparcie.

- Moi rodzice do dziś nie są przekonani do mojego zawodu i do Hollywood - tłumaczy Portman. - Mam dyplom Harvardu, a tata cały czas powtarza: "To słodkie, że pracujesz jako aktorka, ale może wybrałabyś się już na studia doktoranckie?". Rodzice zawsze mają czas, aby mnie wysłuchać. Szanują moje opinie. Dzięki nim nadal twardo stąpam po ziemi i jeszcze nie zwariowałam. Wiem, że zawsze czekają na mnie w ciepłym domu, uśmiechnięci i kochający, i że są ze mnie dumni, nawet, gdy coś mi się nie uda. Z taką rodziną można przenosić góry.

Obecnie możemy oglądać Natalie w "Czarnym łabędziu", a już niedługo na naszych ekranach zagości "Sex Story".

Harrison Ford nie idzie na emeryturę.

"Dzień Dobry TV" zbliża się wielkimi krokami. Tak i plotki o Fordzie. O jego wieku mówiła już Calista, a co na to sam Ford? Otóż twierdzi on, że nie po to został aktorem, żeby przejść na emeryturę i zamierza grać, dopóki zdrowie mu na to pozwoli.

- Nie myślę o emeryturze - stwierdził artysta. - To jedna z tych rzeczy, która mi się podoba w aktorstwie - z wiekiem po prostu grasz coraz starszych gości i nie ma problemu.

Pozostaje życzyć zdrowia.

Neeson przerywa milczenie

Prawie dwa lata temu, w wyniku wypadku podczas jazdy na nartach zginęła Natasha Richardson, żona Liama Neesona. Aktor dość mocno to przeżył, ale unikał jakichkolwiek komentarzy w tej sprawie. Dopiero niedawno postanowił przerwać milczenie.

- Wszedłem na izbę przyjęć, gdzie znajdowało się kilkadziesiąt osób z połamanymi kończynami, podbitymi oczami i innymi kontuzjami. Po raz pierwszy od lat nikt mnie nie rozpoznał. Ani jedna pielęgniarka, ani jeden pacjent, po prostu nikt. Nie chcieli mnie do niej wpuścić, a ja próbowałem się między nimi przecisnąć. Wyciągnąłem telefon komórkowy, ale strażnik powiedział, że nie mogę go użyć, więc wyszedłem na zewnątrz. Zobaczyłem dwie nadchodzące pielęgniarki i podszedłem do nich, a jedna z nich na szczęście rozpoznała mnie. Po raz pierwszy w życiu byłem naprawdę wdzięczny za to, że zostałem rozpoznany. Wskazała mi drogę do pokoju, w którym cała gromada lekarzy wyglądających jakby dopiero skończyli 18 lat przekazała mi najgorszą wiadomość… - wspomina gwiazdor.

Natasha Richardson zmarła w szpitalu, w marcu 2009. Zostawiła męża i dwóch synów.

Natalie Portman urodzi synka?

O tym, że Natalie Portman spodziewa się dziecka, to już wiemy. Teraz na jaw wychodzą szczegóły. Prawdopodobnie będzie to syn. Aktorka i jej narzeczony (Benjamin Millepied) powiedzieli o tym niewielkiej grupie przyjaciół i krewnych. Ktoś z nich rozpuścił wici dalej i sensacją chwalił się magazyn "Life & Style". Potem już poszło w świat samo.

Podobno przyszli rodzice są bardzo podekscytowani swoim przyszłym potomkiem, a sam Ben nie może doczekać się chwili, gdy zostanie ojcem.

Lady Gaga i sztuczki myślowe Jedi

Kto by pomyślał, że Lady Gaga może być w pewien sposób fanką? Otóż przy okazji pewnego wywiadu dla Vouge wspomniała o czymś, co mogłoby nas zainteresować.



- Nie wiem czy o tym wiecie – mówi w wywiadzie – ale jednej nocy w Londynie miałam zatrucie pokarmowe. Cały czas wymiotowałam w trakcie zmian strojów. Nikt o tym nie wiedział. Użyłam sztuczek myślowych Jedi na moim ciele. „Nie będziesz wymiotować na scenie”. Bałam się, że ludzie sobie pomyślą, że jestem pijana. Ale skoro nie chcę by myśleli, że jestem człowiekiem, nie chcę by myśleli, że byłam pijana. A już tym bardziej nie chcę, by dowiedzieli się o moim zatruciu.

I na tym można by skończyć, bo niewiele tu Gwiezdnych Wojen, gdyby nie to, że Lady Gaga ma jeszcze coś wspólnego z sagą, ale o tym poniżej.

Lady Gaga i SW c.d.

Zgodnie z obietnicą dalej infiltrujemy Lady Gagę. A dokładniej jej teledysk „Telephone” (YouTube). Otóż w jednym fragmencie tego teledysku znajduje się przepis na „Cook’n’Kill”. A co znajduje się w tym przepisie?



Pierwszy z brzegu składnik to trutka na szczury, ale ona nas zbytnio nie interesuje. Tam są 3 inne składniki.
Po pierwsze metacyjanek – to nawiązanie do Diuny.
Po drugie tiberium to nawiązanie do Command and Conquer. A po trzecie Fex-M3.

A czym jest FEX-M3? To właśnie nasze nawiązanie do Gwiezdnych Wojen. To neurotoksyna, która pojawia się w „Braterstwie krwi”. Może ona zabijać w ciągu dziesięciu sekund. Wymusza uwolnienie zapasów energii przez mózg doprowadzając do jego zniszczenia. Jedną z osób, która stosowała tę truciznę był Boba Fett.

Ciekawe, czy Lady Gaga wie o tym wszystkim, czy tylko podpisała się pod czymś, co wymyślił ktoś inny.

Justin Bieber fanem SW?

Jeśli nie wiecie kim jest Justin Bieber, to znaczy że niewiele wiecie o współczesnych amerykańskich nastolatkach. To ich nowy bożyszcze, nastoletni chłopczyk, który śpiewa podobno nie tylko do kotleta. W każdym razie ten ulubieniec młodszej żeńskiej publiki ostatnio w ramach autopromocji nakręcił film 3-D pt. "Justin Bieber: Never say never". Teraz zaś jeździ po Stanach i ów film promuje, występując w różnych programach. Niby nic ciekawego, a jednak, zobaczcie jaką ma koszulkę.


KOMENTARZE (0)

Natalie Portman zdobywczynią nagrody BAFTA

2011-02-14 16:59:48 Rożne

Przebieg ceremonii wręczenia 64. nagród BAFTA nie zaskoczył. Statuetki przyznawane przez Brytyjską Akademię Sztuk Filmowych i Telewizyjnych ("brytyjskie Oscary") w najważniejszych kategoriach powędrowały do twórców i aktorów "Jak zostać królem. Bez niespodzianki obyło się również w przypadku nagrody w kategorii "Główna rola kobieca", którą zgarnęła Natalie Portman za swą kreację targanej obsesjami baletnicy w Czarnym łabędziu Darrena Aronofsky'ego. Natalie w wyścigu o BAFTĘ pokonała Julianne Moore, Annette Benning (obie nominowane za Wszystko w porządku), Noomi Rapace (Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet) oraz Hailee Steinfeld (Prawdziwe męstwo). Z powodu zaawansowanej ciąży aktorka nie mogła być wczorajszego wieczora w Londynie i odebrać nagrody osobiście. Nagroda dla Natalie jest jedyną spośród 12 nominacji, która przypadła filmowi Aronofsky'ego. Tym samym - obok 127 godzin Danny'ego Boyle'a - jest to jeden z największych przegranych tegorocznej edycji nagród BAFTA.

Honorową statuetkę Academy Fellowship odebrał wczoraj Sir Christopher Lee (informowaliśmy o tym w tym miejscu). Tutaj możecie obejrzeć filmik z przemówieniem sir Christophera, w którym aktor dziękuje za to specjalne wyróżnienie. To niespodziewany, ale olbrzymi honor dla mnie znaleźć wsród grona wybitnych nagrodzonych - stwierdził aktor. Na zdjęciu poniżej sir Christopher Lee wraz z żoną podczas ceremonii wręczenia tegorocznych nagród BAFTA



KOMENTARZE (14)

Co się kręci?

2011-02-13 15:02:17 różne

W trakcie odbywającej się dziś wieczorem gali wręczenia nagród BAFTA przyznawanych przez Brytyjską Akademię Sztuk Filmowych i Telewizyjnych uhonorowany zostanie nestor kina brytyjskiego sir Christopher Frank Carandini Lee. Aktor otrzyma honorową nagrodę Academy Fellowship, która przyznawana jest za całokształt twórczości. Urodzony w roku 1922 roku w Londynie Lee jest w dalszym ciągu aktywny zawodowo. W ciągu trwającej od 1948 roku kariery zagrał w blisko dwustu produkcjach. Wśród jego najsłynniejszych ról znajdziemy hrabiego Draculę w horrorach wytwórni Hammer Films, złowrogiego doktora Fu Manchu w serii filmów na podstawie książek Saxa Rohmera, wroga Jamesa Bonda Francisco Scaramangę w Człowieku ze złotym pistoletem, lorda Summerlisle'a w Kulcie oraz Sarumana z trylogii Władca pierścieni. Fanom Star Wars najbliższa jest rzecz jasna jego kreacja w Ep. II i III, w których zagrał hrabiego Dooku (Dartha Tyranusa). Wśród ciekawostek na jego temat możemy wyczytać, iż od dawna wspiera Partię Konserwatywną, Ian Fleming - twórca postaci agenta 007 - był jego dalekim kuzynem oraz, że w roku 1999 sir Christopher poinformował o utracie jednego cala wzrostu (mierzy teraz 6 stóp i 4 cale/ 1.93 m). Ze swoją żoną Birgit są parą od 1961. Christophera Lee zobaczymy wkrótce w najnowszym filmie Martina Scorsese Hugo Cabret na podstawie książki Briana Selznicka, w którym sir Christopher wciela się w postać pana Labisse'a.

Nominację do nagrody BAFTA otrzymała Natalie Portman, która o statuetkę w kategorii "Najlepsza aktorka" z Julianne Moore, Annette Benning (obie nominowane za Wszystko w porządku), Noomi Rapace (Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet) oraz Hailee Steinfeld (Prawdziwe męstwo).Natalie została oczywiście nominowana za rolę w Czarnym łabędziu. W tym roku nagrody BAFTA zostaną wręczone po raz 64.

Liam Neeson podzielił się z mediami swoimi wrażeniami z pracy na planie kontynuacji komedii Todda Philipsa Kac Vegas, która na ekrany polskich kin zawita 3 czerwca. W Kac Vegas 2 Liam wcielił się w epizodyczną postać irlandzkiego tatuażysty, którego główni bohaterowie filmu spotkają w czasie swych szalonych przygód w stolicy Tajlandii. Było fajnie. Powiedziałbym nawet, że dość intensywnie. Byłem na planie tylko przez jeden dzień, ale miło było spotkać się z Bradleyem Cooperem, z którym kumpluję się od dawna, a także z dwoma pozostałymi dżentelmenami, Edem Helmsem i Zachiem Galifianakisem. Dopiero teraz ich poznałem i od razu polubiłem. Bradley, Ed i Zach to dla mnie tacy współcześni Three Stooges (popularna amerykańska trupa wodewilowa działająca od lat 20. XX wieku - przyp. red.) - stwierdził aktor.
KOMENTARZE (6)
Loading..