TWÓJ KOKPIT
0

Celebration :: Newsy

NEWSY (534) TEKSTY (9)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

P&O 568: Czy Conan Antonio Motti to kanoniczne imię, czy żart?

2023-11-26 08:27:39



Dziś pytanie o tym jak działa kanon, gdy twórca wypowiada się publicznie.

P: Czy zdecydowaliście traktować imię „Conan Antonio Motti”, które pojawiło się w programie O’Briena jako kanoniczne? Innymi słowy czy to jest kolejny żart, czy podeszliście do tego poważniej?

O: Tak gwoli wprowadzenia, dla tych, co nie są w temacie. W maju 2007 w programie „Late Night with Conan O’Brien” nagrywanym w obszarze zatoki San Francisco, gościem był George Lucas. Prowadzący postanowił przetestować wiedzę George’a Lucasa z „Gwiezdnych Wojen”, co było częścią rozmowy z Lucasem.

Odpowiadając na jedno z pytań, George wyjawił pełne imię admirała Mottiego, które brzmiało Conan Antonio Motti. Tak się akurat złożyło, że Motti był jedną z tych filmowych postaci, która nie miała wcześniej pierwszego imienia nadanego w Expanded Unvierse, w przeciwieństwie do takich osób jak Wilhuff Tarkin, Cassio Tagge czy Firmus Piett. Więc skoro brakowało przeszkód uznano, że to może być właściwe imię.

Ale to tylko część historii, bowiem Steve Perry i Michael Reaves pragnęli nazwać Mottiego imieniem „Zi” w książce Gwiazda Śmierci nad która pracowali. Co więcej Zi Motti został zaakceptowany i wszystko szło w tym kierunku, kiedy George wszystkich zaskoczył obwieszczeniem. Książka jeszcze była na tym etapie, że nie trafiła do druku, więc zmiana była jak najbardziej możliwa. Pierwsze oficjalne, drukowane źródło podało imię Mottiego w październiku 2007. Co więcej był to pierwszy raz, kiedy George Lucas publicznie podał tego typu informację, a nie było to związane z produkcją prequeli.

K: Dla przypomnienia, George zrobił coś podobnego także później. W 2010 na Celebration V wywiad z nim prowadził Jon Stewart. Gdy zadał pytanie z jakiej planety pochodzi Obi-Wan Kenobi, Lucas odparł „Stewjon”. Ta została dodana do kanonu.
KOMENTARZE (4)

Wiemy kto zagrał Willrowa Hooda w „Imperium kontratakuje”

2023-08-07 21:54:57

Na rozwiązanie niektórych tajemnic trzeba czekać latami. W tym wypadku mowa o 43 latach od premiery „Imperium kontratakuje”. Na Bespin podczas ewakuacji biegnie jeden z inżynierów niosąc sprzęt obecnie nazywający się camtono. Sama nazwa przedmiotu została nadana przy okazji serialu „The Mandalorian”, czyli prawie 40 lat po premierze V Epizodu.



Inżynier nazywa się Willrow Hood, widać go przez krótką chwile w „Imperium”. Jego imię pojawiło się po raz pierwszy w kartach CCG w 1997 (wg jednych źródeł), albo w topps w 2015 (seria „Topps Choice”) (wg drugich źródeł), gdzie dostał własną kartę. Od tego czasu Willrow zaczął zyskiwać popularność wśród fanów. W 2017 na Celebration w Orlando zorganizowano nawet bieg cosplayerów przebranych za Willrowa Hooda, o czym pisaliśmy tutaj. Do tego warto dodać, że postać zaczęła się przewijać gdzieś w innych mediach, np. w grze „LEGO Star Wars: The Skywalker Saga”, a nawet ma własne opowiadanie w zbiorze From a Certain Point of View: The Empire Strikes Back - „Due on Batuu”, którego autorem jest Rob Hart.

Przy tej popularności Hooda w końcu ktoś zapytał, kto go grał. Był to statysta, ale w końcu dzięki śledztwu użytkowników Wookiepedii udało się ustalić jego tożsamość. Aktor to Egbert Sen, który urodził się w latach 30. XX w Pakistanie, a od 1957 przeprowadził się do Wielkiej Brytanii. Poza „Imperium kontratakuje” zagrał też w „Ośmiorniczce” i „Poszukiwaczach zaginionej arki”. Niestety zmarł w 2019, prawdopodobnie nie dowiedział się jaką popularność w ostatnich latach zdobyła jego postać.
KOMENTARZE (9)

Justin Simien o serialu „Lando”

2023-07-18 17:06:23

O serialu „Lando” nie słyszeliśmy od bardzo dawna. Pomijając oczywiście wypowiedź Kathleen Kennedy na tegorocznym Celebration, gdzie potwierdziła, że serial wciąż ma się wydarzyć. Bez żadnych konkretów i szczegółów, ale nie jest skasowany.



Tymczasem Justin Simien promuje swój najnowszy film – „Nawiedzony dwór”, którego jest reżyserem. Simien miał być głównym scenarzystą serialu „Lando”. Przy okazji promocji nowego dzieła Disneya, Justin został zapytany serial „Lando”.

Przyznał, że spędził sporo czasu z Lucasfilmem pracując nad scenariuszem serialu, w który włożył mnóstwo serca. Jego zdaniem efekt jest taki, że wszyscy kochają to co stworzyli i są z tego bardzo zadowoleni. Jednocześnie gdzieś koło 2020 poproszono go o to aby odłożyć pracę na później z powodu konfliktu harmonogramów. Tyle, że od tego czasu nic się nie wydarzyło. Justin Simen przyznaje, że nie wie jaki jest naprawdę status tego projektu.

Warto przypomnieć, że Donald Glover jeszcze przed Celebration wspominał, że wypłata dla niego nie jest najważniejsza, więc musiałby mieć odpowiedni powód, by wrócić do Landa. Pewne dyskusje się toczyły, ale niewiele się działo.

Pozostaje więc czekać na dalsze szczegóły. Niestety na tę chwilę, Bob Iger, któremu właśnie przedłużono kontrakt w Disneyu, zapowiedział, że chce ograniczenia nowych produkcji, w tym Marvela i „Gwiezdnych Wojen”, by zredukować koszta. Jednocześnie nie wyklucza, że Disney może też zacząć produkować kontent dla innych serwisów streamingowych niż Disney+. Na chwilę obecną jednak nie wróży to serialowi „Lando” zbyt dobrze.
KOMENTARZE (7)

Znamy kolejnych członków ekipy „The Acolyte”

2023-07-08 10:03:44

Wygląda na to, że kwestia zwolnienia Leslye Headland się wyjaśniła. Choć sugerowaliśmy sceptyczne podejście do tamtych plotek, nawet tam może zdarzyć się ziarno prawdy. Wszystkie ruchy, które obecnie wykonywała Leslye nie miały nic wspólnego z panicznym szukaniem pracy, a raczej zabezpieczeniem sobie następnego kontraktu. Informatorzy i komentatorzy przedstawili to w innym świetle.

Wróćmy jednak do faktów. Netflix zakupił prawa do ekranizacji książki „Siedmiu mężów Evelyn Hugo” autorstwa Taylor Jenkins Reid. Tytuł ten utrzymywał się na liście bestsellerów przez 120 tygodni. I tu właśnie wchodzi Leslye, która została ogłoszona reżyserem tegoż projektu. Nie jest zaangażowana w niego jako producentka, czy scenarzystka. Zajmie się wyłącznie reżyserią. Co więcej ma to być film, nie serial. W ostatnich latach Leslye zajmowała się głównie serialami. Nadal jest główną twórczynią „The Acolyte”.

A tymczasem znamy kolejne nazwisko związane z serialem. Hanelle M. Culpeppe wyreżyserowała dwa odcinki. Prawdopodobnie są to 6 i 8, ten drugi powinien być finałem pierwszego sezonu. Scenariusz do szóstego odcinka napisała Leslye Headland i ktoś określony jako Jocelyn (nie znamy pełnych personaliów, możliwe że chodzi o Jocelyn Bioh, która wcześniej współpracowała z Headland). Finał napisał Jason Micallef.



Hanelle M. Culpepper jest związana z reżyserią odcinków seriali od ponad dekady. Reżyserowała między innymi odcinki w serialach: „90210”, „Hawaii 5.0”, „Grimm”, „Gotham”, „Lucyfer”, „Supergirl”, „Star Trek: Picard”, „Star Trek: Discovery” czy „Westworld”.

“The Acolyte” zobaczymy już w przyszłym roku. Zdjęcia do serialu zostały ukończone, a na Celebration puszczono pierwszy zwiastun, acz jedynie dla osób na konwencie. Nam pozostaje czekać, na kolejny, tym razem udostępniony publicznie.
KOMENTARZE (12)

Zdjęcia do „The Acolyte” zakończone

2023-06-19 16:50:11



Jak donosi MSW, zdjęcia do serialu „The Acolyte” dobiegły już do końca. Niewykluczone, że za jakiś czas jeszcze ruszą dokrętki, ale generalnie serial wszedł już w fazę postprodukcji. I tu warto dodać, że właściwie już na Celebration Leslye Headland sugerowała, że prace są właściwie zakończone. Wówczas zdjęcia kręciła przede wszystkim druga ekipa.

Manny Jacinto w rozmowie z Empire mówił o swoim bohaterze. To ma być zwykła postać, człowiek, który chce się zabawić. Tyle, że wplątuje się w to wszystko z Wielką Republiką i Jedi na czele, niezależnie od tego, czy chce, czy nie. Jego zdaniem to taki gwiezdno-wojenny Jason Mendoza. Mendoza to bohater, w którego wcielał się Jacinto w serialu „Dobre miejsce”.

Ponadto MSW twierdzi, że na planie został zauważony David Peter Meads znany jako Scroobius Pip. Raczej nie zagra Jedi. Ma mieć płaszcz i maskę trochę przypominającą aparat oddechowy Plo Koona. Podobno zobaczymy go gdzieś przy okazji ujęć z Madery.

„The Acolyte” zadebiutuje w przyszłym roku, zobaczymy czy serial dostanie potem drugi sezon. Na Celebration został pokazany zwiastun, ale można go było obejrzeć jedynie za zamkniętymi drzwiami. Oficjalnie nie został pokazany w sieci. Może upublicznią go przy okazji kolejnych imprez branżowych.
KOMENTARZE (5)

Nici z drugiego sezonu „Obi-Wana Kenobiego”

2023-05-02 07:40:16

Zła wiadomość dla wszystkich, którzy czekali na zapowiedź drugiego sezonu „Obi-Wana Kenobiego” na Celebration. To, że jej nie było to nic. Kathleen Kennedy w rozmowie z „Variety” rozwiała wszelkie wątpliwości.



Powiedziała wprost. Serial nie jest obecnie w żadnym aktywnym rozwoju. Ale jak dodała, nigdy nie mówi się nigdy, bo po pierwsze zdaniem Kennedy serial został bardzo dobrze przyjęty, a Deborah Chow wykonała spektakularną robotę. No i jeszcze jest Ewan McGregor, który chce zrobić kolejny sezon. Tyle, że jak twierdzi Kathleen, obecnie Lucasfilm jest zajęty innymi produkcjami i nie ma mocy przerobowych. Więc możliwe, że wrócą do tego tematu za jakiś czas.

Ewan McGregor wyglądał, jakby chciał by fani zaczęli bardziej prosić o kolejny sezon.

Obecnie serial „Obi-Wan Kenobi” można oglądać na Disney+.
KOMENTARZE (19)

Nowe projekty na półmetku roku

2023-04-22 14:21:11 starwars.com

W czasie Celebration 2023 w Londynie ogłoszono start kolejnego crossoveru spajającego główne serie komiksowe Marvela. Nowy projekt nazywa się Star Wars: Dark Droids i opowiadał będzie o tajemniczej nowym zagrożeniu zwanym Plagą, która korumpuje droidy i cyborgi, siejąc chaos w całej galaktyce. Głównym antagonistą historii będzie Ajax Sigma, droid który zadebiutował w kanonie w komiksie Revelations. Tradycyjnie projekt będzie rozwijała mini-seria napisana przez Charlesa Soule'a z ilustracjami Luke'a Rossa, która będzie przeplatała się z seriami Darth Vader, Doktor Aphra, Łowcy nagród i Star Wars. Start mini-serii zapowiedziano na początek sierpnia, a w czerwcu i lipcu dwa zeszyty Łowców nagród będą przygotowywać do głównej historii.


We wrześniu w nakładzie wydawnictwa Dark Horse dostaniemy opowieść graficzną Tales from the Death Star pióra Cavana Scotta z ilustracjami Erica Powella i Ingo Römlinga. Będzie to kolejna historia grozy na wzór wcześniejszych Vader's Castle czy Tales from the Rancor Pit.
W ramach serii komiksowej Star Wars Hyperspace Stories 7 kwietnia ukazał się komiks Hyperspace Stories Annual: Jaxxon 2023 z powracającym bohaterem z Legend z klasycznych Marveli, Jaxxonem. Historie stworzył Cavan Scott z ilustracjami Nickolasa Brokenshire'a, natomiast ilustrację do okładki wykonał Mike Mignola. W lato w tej serii pojawi się kolejna znana nam postać, Quinlan Vos, który powraca na łono Dark Horse, gdzie w Legendach ukazywały się najlepsze komiksy o tym bohaterze.

W maju będziemy świętować 40-lecia premiery Powrotu Jedi, z tej okazji Lucasfilm zorganizował projekt Return of the Jedi 40th Anniversary w ramach którego otrzymamy nowe publikacje rozwijające uniwersum. W nakładzie Marvela otrzymamy mini-serię one-shotów skupiających się na poszczególnych bohaterach, miejscach czy organizacjach znanych z filmu m.in.: Jabba's Palace, Ewoks, Lando, Empire, The Rebellion, Max Rebo, Emperor Palpatine i Smugglers. Pierwsze historie już ukazały się w marcu i kwietniu, a następne będą pojawiać się co miesiąc aż do jesieni. Autorami scenariuszów odpowiedzialnymi za serie są Alyssa Wong, Daniel José Older, Jody Houser, Stephanie Phillips i Marc Guggenheim, a ilustracje stworzyli Alessandro Miracolo, Caspar Wijngaard, Kyle Hotz, Lee Garbett, Paulina Ganucheau, Alvaro Lopez, Jethro Morales i Paul Fry.
KOMENTARZE (2)

Przed finałem trzeciego sezonu „The Mandalorian”

2023-04-15 10:39:56

Finał trzeciego sezonu „The Mandalorian” zbliża się nieubłaganie. Tymczasem mamy jeszcze zaległe plakaty. Są na nich Kapitan Bombardier (w tej roli Jack Black) i Księżna (Lizzo).





Natomiast oglądalność „The Mandalorian” rośnie. Za okres 13 – 19 marca, kiedy dostępne były już 3 pierwsze odcinki trzeciego sezonu, serial miał 1115 milionów minut wyświetleń. Czyni to go niekwestionowanym liderem na Disney+, w całościowej statystce zajął trzecie miejsce. Nieznacznie został wyprzedzony przez neflixowe „Ty” (1202) i „Cień i kość” (1143). Zobaczymy jak sobie poradzą kolejne odcinki. Warto pamiętać, że w tym ratingu liczą się wszystkie odcinki serialu, więc jak ktoś robi powtórkę poprzednich to zwiększa to wynik. Na tym jednak właśnie polega streaming.

Jon Favreau został zapytany przy okazji Celebration o dwie rzeczy. Swoje filmowe plany i zakończenie trzeciego sezonu „The Mandalorian”. Na pierwsze pytanie odparł, że na razie nie ma żadnych, jest zbyt zajęty pracą nad serialami, które pisze i produkuje, więc w najbliższej przyszłości nie zamierza reżyserować kolejnego filmu. W przypadku finału „The Mandalorian” powiedział, że ma nadzieję, iż fani będą zarówno usatysfakcjonowani tym jak kończy się ten sezon, ale jednocześnie zaskoczeni.



Dave Filoni także został zapytany między innymi o finał. Również mówił, że jest satysfakcjonujący, ale sugerował, że to jeden z tych finałów, w którym pewne rzeczy się rozwiązują, ale dowiadujemy się o innych dziejących się w galaktyce. Czy zatem chodzi o jakieś nawiązanie do „Ahsoki”, która pewnie przejmie wątki? Zobaczymy. Zapytany o czwarty sezon, też unikał odpowiedzi, zrzucił tylko winę na Favreau, który już się chwalił, że napisał wszystkie scenariusze. Nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy zdjęcia ruszą w tym roku. Tu jednak warto wziąć poprawkę na ewentualny strajk w Hollywood, który może dużo rzeczy pokrzyżować plany.



Była też mowa o jego filmie, który dziać się będzie w okresie Nowej Republiki. Filoni będzie brał udział w pisaniu scenariusza, niekoniecznie będzie jedynym scenarzystą. Mówił też, że różne elementy się tu składają w jedno. Favreau chciał w tym okresie osadzić „The Mandalorian”, on myślał o epilogu „Rebeliantów” i tak to się rozbudowuje.



W finale pewnie zobaczmy Bobę Fetta. Jego obecność była wiele razy podpowiadana, zobaczymy czy tym razem nie zawiodą fanowskich oczekiwań. Jak nie on, to pewnie czeka nas inny gościnny występ – plotek jest wiele: Han, Luke, Leia, Ahsoka, Thrawn czy załoga „Ducha”. Brendan Wayne z kolei sugeruje, że po finale będziemy chcieli więcej, ale mówi też o tym, że nie będzie to bezbolesne. Fani spekulujący już to podchwycili, czeka nas tragedia lub śmierć któregoś z bohaterów. Cóż, za parę dni zobaczymy, kto miał rację.

Tymczasem Making Star Wars ma historyjkę z pierwszego sezonu. Otóż cała ta sprawa z hełmami i ich nie ściąganiem chyba ma drugie dno. W czasie negocjacji przed pierwszym sezonem Disney chciał by Pedro Pascal grał jedynie głosem, ale co za tym idzie był wynagrodzony jako aktor głosowy. Pedro chciał grać rolę, bo jest aktorem.



Finał już w środę, oczywiście na Disney+. Potem z Mandoversum będziemy musieli się rozstać aż do sierpnia, gdy zadebiutuje „Ahsoka”.
KOMENTARZE (5)

„Dawn of the Jedi” lub „Star Wars Zero” w 2027?

2023-04-14 19:15:56

Plotki o nowych filmach nie ustają. O ile o filmie o Rey coś tam wiedzieliśmy, o filmie Filoniego coś się dało wyczytać między wierszami, o tyle film Jamesa Mangolda jest sporym zaskoczeniem, nie tylko z powodu samego reżysera, ale także tematu, który ma podjąć. W każdym razie Jeff Sneider ma nowe przecieki na temat tego projektu. I tu warto dodać, że Celebration dość dobrze zweryfikowało jego źródła.

Zacznijmy jednak od Mangolda. Nie będzie to jego pierwsze podejście do „Gwiezdnych Wojen”. Miał robić spin-off o Bobie Fetcie, którego głównym twórcom był Simon Kinberg. Film ten jednak nie miał szczęścia. Jeszcze w 2015 wydawało się, że będzie to drugi spin-off. Gareth Edwards (reżyser „Łotra 1”) i Josh Trank mieli pojawić się na Celebration i mówić o swoich projektach, ale zbiegło się to z problemami Tranka. Josh ostatecznie na Celebration się nie pojawił, „Han Solo” wskoczył na miejsce filmu o Bobie... I wszyscy czekali na premierę filmu o Solo. Wówczas Lucasfilm miał ogłosić dwa kolejne spin-offy, jeden o Kenobim, który ostatecznie wyewoluował w serial, drugi to właśnie projekt Kinberga. Jego reżyserem miał był właśnie Mangold. Jednak wynik „Hana Solo” sprawił, że Lucasfilm dało sobie na wstrzymanie z kolejnymi spin-offami, więc niejako w nagrodę pocieszenia Mangold dostał „Indianę Jonesa”.



Tyle, że James Mangold to nie jest Gareth Edwards. To uznany twórca, którym interesuja się studia. Filmy takie jak „Logan: Wolverine”, „Le Mans ‘66” czy „3:10 do Yumy” , czy nawet „Spacer po linie”, nie mówiąc już „Przerwanej lekcji muzyki” za którą Angelina Jolie dostała Oskara, sprawiają, że jest to jeden z tych twórców w Hollywood, który zarówno rozumie blockbustery jak i kino bardziej poważne. I choć wszyscy czekają jak poradzi sobie „Indiana Jones i artefakt przeznaczenia”, Mangold może wybierać z propozycji. Jedną z nich jest film dla studia DC – „Swamp Thing”, który niedawno zapowiedziano. A warto dodać, że ani „Dawn of the Jedi” (lub „Star Wars Zero” – bo pod takimi tytułami obecnie funkcjonuje w mediach projekt Mangolda), ani „Swamp Thing” to nie jedyne projekty nad którymi pracuje, więc od razu pojawia się pytanie o terminy. Sneider powiedział jedno, Mangold ma zająć się najpierw „Gwiezdnymi Wojnami”, dopiero potem pójdzie do DC.

Natomiast choć „Gwiezdne Wojny” mają się wydarzyć przed filmem dla DC, to jednak nie mają całkowitego pierwszeństwa. W sierpniu Mangold wejdzie na plan biografii Boba Dylana z Timothéem Chalametem w roli głównej, która obecnie znana jest pod tytułem „A Complete Unknown”. Do tego w planach Mangold ma też dramaty „Juliet” i „Crenshaw”, ale na chwilę obecną nie wiadomo kiedy je nakręci.

Jeśli zaś chodzi o „Star Wars Zero”, to warto pamiętać, że Mangold będzie nie tylko reżyserem, ale również scenarzystą tego filmu i prawdopodobnie jednym z producentów. Pry okazji Celebration powiedziano, że ma być to quasi-biblijna opowieść, trochę w stylu „Ben-Hura” czy „Dziesięciu przykazań”, która opowie o początkach zakonu Jedi w erze Świtu Jedi. Co więcej, pomysł jest już podobno rozwijany w jakimś stopniu od kilku miesięcy.

Jednak jeszcze nie jest to stan na tyle zaawansowany, by móc szybko rozpocząć zdjęcia. Wygląda na to, zgodnie z tym co pisaliśmy wczoraj, że w 2025 zobaczymy film o Rey, w 2026 film Filoniego. Zatem w 2027 mogłoby mieć premierę „Star Wars Zero”. Na tę chwilę daty jednak nie są ustalone. Zwłaszcza, że formalnie na grudzień 2026 Disney zapowiedział „Avatara 4” i jeszcze nie zmieniono tej daty. Choć sam James Cameron sugerował przesunięcie. Mówił coś o roku, wówczas byłby to termin grudzień 2027. Z drugiej strony w 2027 „Gwiezdne Wojny” będą obchodzić swoje 50-lecie. Niemniej jednak patrząc na te wszystkie projekty Mangolda i inne problemy, które mogą wydarzyć się po drodze, 2027 wydaje się być dość optymistycznym przybliżeniem. Na razie największa niewiadomą jest jak zostanie przyjęty „Indiana Jones”, choć wszyscy wierzą w Mangolda, odbiór filmu zweryfikuje wiele planów. Premiera już w czerwcu.
KOMENTARZE (13)

Zwiastun „Przygód młodych Jedi” z Celebration

2023-04-10 21:01:16 YouTube

Choć nieco późno, to jednak pokazano w sieci zaprezentowany na Celebration zwiastun „Przygód młodych Jedi” - serialu z okresu Wielkiej Republiki dla młodszej widowni. Perypetie Kaia, Lys, Nubsa i Nash będzie można oglądać na Disney Plus i Junior od 4 maja. Tymczasem bez zbędnych wstępów zapraszamy do oglądania.



Czego jeszcze dowiedzieliśmy się z imprezy? Niestety niewiele, bo też niewiele osób aktywnych w Internecie było na panelu. Pokazano dwa pierwsze epizody, podobno były bardzo sympatyczne i lekkie w odbiorze. Animację oceniono jako dobrą, o wiele lepszą niż w podonych produkcjach, np. „Psim patrolu". Jeden odcinek to dwie historie mniej więcej po 10 minut. Dee Bradley Baker, grający Nubsa, mówił na scenie po poobańsku. A Nash - rudowłosa pilotka - ma dwie mamy.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (4)

Zapowiedziano następne Star Wars Celebration

2023-04-10 18:25:32

Na zakończenie obecnego Star Wars Celebration zapowiedziano następną edycję tej imprezy. Tym razem Celebration powróci w 2025 roku do Japonii. Impreza odbędzie się w Makuhari Messe na obrzeżach Tokio 18-20.04.2025 (czyli ponownie w Wielkanoc). Przypomnijmy, że Star Wars Celebration już raz zawitało do Japonii w 2008 roku. Wówczas impreza odbyła się w tym samym miejscu w którym odbędzie się w 2025.


KOMENTARZE (12)

Zwiastun drugiego sezonu „Star Wars: Wizji”

2023-04-10 15:08:43 Różne

Na Celebration podczas panelu poświęconego „Wizjom” pokazano nowy zwiastun drugiego sezonu serii. Całe szczęście udostępniono go również szerszej publice na YouTubie.

Możemy zatem zobaczyć, że - zgodnie z zapowiedzią - mamy tutaj o wiele większą różnorodność stylów niż w pierwszym sezonie.



Panel trwa w chwili obecnej, zatem więcej informacji o odcinkach pojawi się później. Przypominamy, że serial powraca 4 maja.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (12)

Nowości od Hasbro

2023-04-09 16:31:12

Na konwencie Star Wars Celebration odbył się również panel firmy Hasbro, na którym przedstawione były nowe produkty z Gwiezdnych Wojen i Indiany Jonesa. Poniżej znajdziecie nowości z naszego ulubionego uniwersum.

Black Series
  • Cad Bane
  • Jabba & Salacious B. Crumb
  • Duchy Mocy
  • R2-D2
  • Luke Skywalker
  • Darth Vader
  • Imperialny Gwardzista
  • Dok Ondar
  • Darth Maul
  • Hełm klona z oddziału Ahsoki




The Vintage Collection
  • N-1 Mandalorianina
  • Krrsantan
  • mieszkańcy dworu Jabby
  • Moff Jerjerrod
  • Nien Nunb




Inne
  • Monopoly - Star Wars: Powrót Jedi



KOMENTARZE (3)

„Powrót Jedi” wraca do kin z okazji 40-lecia

2023-04-08 20:24:05

Dziś na Celebration podczas panelu o 40-leciu „Powrotu Jedi” ogłoszono, że film wróci do kin. Po raz ostatni w normalnej dystrybucji szósta cześć sagi Skywalkerów była grana w 1997 w ramach „Wersji Specjalnej”.

Tym razem jednak będzie to ograniczona dystrybucja, zarówno czasowo jak i dostępna tylko w wybranych kinach. 28 kwietnia 2023 film zadebiutuje w Stanach Zjednoczonych (mają tam grać film do 4 maja), Wielkiej Brytanii (mają tam grać film do 1 maja) i na kilku innych rynkach. Na razie nie ma żadnych informacji o Polsce. Gdy w czasie pandemii „Imperium kontratakuje” wracało do kin, z pewnym opóźnieniem pojawiło się także w Polsce.

Z okazji powrotu do kin przygotowano też nowy plakat. Jego autorem jest Matt Ferguson.



Jeśli pojawią się informacje o polskiej premierze, oczywiście o tym napiszemy.
KOMENTARZE (4)

Celebration: Powstanie drugi sezon „Opowieści Jedi”

2023-04-08 20:04:49 Różne



Podczas niedawno zakończonego panelu o „The Clone Wars” Dave Filoni zapowiedział powstanie drugiego sezonu serialu „Opowieści Jedi” („Tales of the Jedi”). Reżyser powiedział, że George Lucas nauczył go jak robić animację, więc chciał dzięki miniserii oddać mu swego rodzaju hołd. Poza tym pierwszy sezon był jego zdaniem fajny, więc chciał kolejny.

I... to właściwie tyle. Była to jedynie wzmianka podczas panelu, nic więcej. Ani grafik, ani informacji o kim właściwie będą nowe odcinki - bo wydaje się, że historie Ahsoki i hrabiego Dooku są mniej więcej zakończone.

Jakie Wy macie typy? Dajcie znać na forum.
KOMENTARZE (4)

Kathleen Kennedy o przyszłych filmach

2023-04-08 08:54:18

Przy okazji Celebration w wywiadzie dla IGN Kathleen Kennedy skomentowała jeszcze zapowiedzi nowych filmów.

Wszystkie zapowiedziane filmy mają być samodzielnymi opowieściami. Jednak powtarzają tu to, co robili z serialami. Tam też projekty startowały jako osobne produkcje, ale z czasem się rozwijały i rozrastały. Kennedy nie wyklucza, że tak się stanie też z filmami, ale jednocześnie niczego nie obiecuje. Mówiła też, że seriale na Disney+ dały możliwość pójścia w tym kierunku, którym inspirował się George Lucas tworząc oryginalne filmy.

Po pierwsze mówiła o filmie Dave’a Filoniego, mówiąc o tym, że w jego przypadku jest to ewolucja. Kolejny krok na przód. Przeszedł z animowanych seriali do świata seriali aktorskich, gdzie pracował z Jonem Favreau. Więc film pełnometrażowy to kolejny krok. Zwłaszcza, że razem z Filonim rozwijają się też jego opowieści i bohaterowie. To wszystko zmierza ku filmowi. Patrząc na to jak Dave Filoni pracuje nad „The Mandalorian” i „Ahsoką”, to przygotowania do filmu już zajęły jakieś 6-7 lat.



O Jamesie Mangoldzie powiedziała, że od dawna śledzi jego karierę i to wspaniały filmowiec. Zrobili razem „Indianę Jonesa i artefakt przeznaczenia” i tam też zaczęły pojawiać się dyskusje o „Gwiezdnych Wojnach”. W końcu przyszedł do nich z pomysłem, który przedyskutowali z Davem Filonim i Carrie Beck. Wtedy uznali, że to będzie dobry kolejny krok. Sporo dyskutowali na temat tego filmu przy okazji prac nad nowym Indym. Co więcej Mangold jest reżyserem i scenarzystą, dzięki czemu prace poruszają się szybko na przód.

O filmie z Rey Kathleen powiedziała, że będzie się dziać jakieś 15 lat po „Skywalker. Odrodzenie”. To będzie świat po wojnie, po Najwyższym Porządku. Jedi zaś są w nieładzie. Więc będzie dużo pytań o to kim są Jedi, kim powinni być, co powinni robić i jaki jest stan galaktyki. Rey zaś będzie próbować odtworzyć w tym czasie zakon Jedi. Zapytana o to czy wystąpi tu Luke, powiedziała, że nie wie czy będą mieli tu flashbacki albo czy pojawi się on w jakiejś formie. Ale dla Rey Luke będzie ważny, więc jego duchowa (choć niekoniecznie ekranowa) obecność będzie w filmie. Rey będzie odbudowywać zakon na podstawie książek i tego, co obiecała Luke’owi. Dodała też, że prace nad filmem Sharmeen Obaid-Chinoy już trwają kilka lat.



Zapytana o filmy, które zostały odłożone na półkę, powiedziała, że proces twórczy jest skomplikowany i długotrwały, więc niekoniecznie muszą one być odłożone. Choćby ze względu na problemy z harmonogramami. Kathleen powiedziała, że projekt Kevina Feige był zapowiedziany przez prasę, ale nie rozwijany. To nie jest projekt porzucony, tylko taki, który się nie wydarzył. Natomiast „Rogue Squadron” wciąż jest jeszcze rozwijany i dyskusje się toczą. Choć niekoniecznie musi to być film, możliwe, że będzie z tego serial.

Nie wspominała nic o filmach Taki Waititiego i Shawna Levy'ego.
KOMENTARZE (9)
Loading..