TWÓJ KOKPIT
0

Rick McCallum :: Newsy

NEWSY (211) TEKSTY (5)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Czat z Rickiem McCallumem

2005-02-12 10:47:00 Resztki Imperium StarWars.com

Na oficjalnej odbył się czat z Rickiem McCallumem,. Poniżej prezentujemy kilka odpowiedzi, których udzielił Rick na zadane mu pytania. (Spoiler):

- Na pytanie, czy George rozważa zmiany w filmie, by dostać klasyfikację PG dla filmu, a nie PG-13, Rick stwierdził, że nie wierzy by ktoś zmieniał historię dla PG, bądźmy poważni.
- Nowy temat muzyczny w ROTS podobno jest równie epicki, jak Duel of the Fates.
- Rickowi najbardziej podobał się utwór, który towarzyszy wymordowaniu Jedi. - McCallum nie ma planów zająć się reżyserią, próbował na studiach i jakoś mu to nie wyszło.
- Obecnie Epizod III trwa 2 godziny 13 minut i 22 sekundy. Bez napisów końcowych.
- W ROTS zobaczymy 5 pojedynków.
- Nie ma planów by robić wersje rozszerzone filmów na DVD, ale znając Lucasa, to w wersji cyfrowej i na DVD pewnie coś będzie zmienione w ostatnim momencie.
- Według Ricka marcowy zwiastun będzie najlepszy z wszystkich dotychczasowych. Dał też fragment dialogu:


Anakin: Is there anyway I can learn these powers?
Palpatine: Not from a Jedi…



- Zwiastun ten nie będzie zawierał nowej muzyki.

Tion Medon przeżyje ROTS i będzie mówił w nim po angielsku.
- Nie zobaczymy żadnych nowych zdolności Mocy w filmie.
- Na dzień dzisiejszy Luke jest starszy od Lei.
- Największym czarnym charakterem w ROTS jest Sidious.
- Japorowy naszyjnik pojawi się w Epizodzie III.
- KIedy muzyka zostanie nagrana, ekipa wróci do USA, gdzie zostało 450-500 efektów do zrobienia w ILMie, a także montaż dźwięku, a potem przygotowanie wersji narodowych.
- Oczy Anakina, znane ze zwiastuna, pojawiają się w czasie akcji w filmie, nie w śnie. Sny oczywiście też będą w filmie, ale te oczy będą widziane w niektórych fragmentach finalnego pojedynku.

(Koniec Spoilera)
KOMENTARZE (14)

Kolejne pytania i odpowiedzi do Pablo Hidalgo

2005-02-06 14:14:00 Resztki Imperium za StarWars.com

Na łamach płatnej strefy StarWars.com czyli działu Hyperspace pojawiły się nowe odpowiedzi na pytania redaktora Pabla Hidalgo. Prezentujemy je poniżej. (Spoiler):

- Uzupełnienia databanku na oficjalnej o wpisy z Epizodu III powinniśmy się spodziewać dopiero w kwietniu lub maju.
-Aurra Sing nie pojawi się w Epizodzie III. Postać ta pochodzi z konecptu Douga Chianga określanego mianem „Babe Fett”. Lucasowi się spodobała i postanowił ją użyć w tle wyścigów, by coś pojawiło się na ekranie. Nie wiadomo, czy w ogóle wie jak ona się nazywa. Dopiero Tim Truman dodał całą otoczę wokół Aurry. Wydawcom nie można było za bardzo podążać za nowymi epizodami, więc musieli zadowolić się rozwijaniem postaci jak Ki-Adi-Mundi czy Aurra Sing. Zam Wessel pochodzi tak naprawdę z zupełnie innego konceptu graficznego. Początkowo jej zbroja miała być zbroją szturmowca Sojuszu Korporacyjnego. Sing odkąd otrzymała imię, była już tylko postacią z EU.
- Rick McCallum stwierdził, że ostatnie dziesięć minut Epizodu III, to moment w którym sny się spełniają. Pablo stwierdził, że jeśli to jest opis emocji oddawanych przez te sceny, to można tak to określić, tylko należałoby wydłużyć ten czas z dziesięciu minut na więcej.
- Od podstawowych zdjęć w 2003 w scenariuszu zmieniło się wiele rzeczy, ale przede wszystkim w scenach, a nie ogólnej akcji.
- Wątek Sifo-Dyasa nie zostanie rozwiązany w Epizodzie III. W praktyce w ogóle się nie pojawi, cała historia Tyranusa i Sidiousa pojawia się w „Labyrinth of Evil”.
- Adaptacja powieściowa Stovera to zdaniem Pablo najlepsza nowelizacja z wszystkich, a przy okazji jedna z najlepszych książek SW jakie czytał.
- Marcowy zwiastun właściwie w 100% nie jest gotów, zostało jeszcze domiksować do końca dźwięk.
- Krążownik Federacji Handlowej to właśnie „Niewidzialna Ręką”.
- Lucas nie planuje wstawić pod koniec ROTS niewykorzystanych fragmentów z ANH.
- Anakin będzie miał koszmary.
- Nie będzie wyścigów podracerów w E3. Nawet na ekranie jakiegoś monitora.
- Główną gwiazdą filmu wg Pabla będzie Palpatine.
- Lucas nie planuje już żadnych dokrętek.
- Grievous będzie walczył na miecze, trochę podobnie jak w Wojnach Klonów.
- Logo na płaszczu Grievousa nie jest logiem Mandalorian, więcej o nim jest w Słowniku Obrazkowym.
- Twarz Grievousa nie zostanie pokazana w filmie. Co najwyżej trochę w Star Wars Visionaries.
- Chewie dzieli każdą scenę z Tarffulem, ale Chewie będzie miał kilka więcej zbliżeń i tym samym będzie tym wookie`em, którego jest w E3 najwięcej.

(Koniec Spoilera)
KOMENTARZE (15)

Ostatni dziennik na planie

2005-02-04 18:23:00 Resztki Imperium za Starwars.com

George Lucas zakreślił pełne koło, podróż zakończyła się w miejscu, gdzie się rozpoczęła, prawie pokolenie temu. Przez jeden dzień zdjęcia do „Gwiezdnych Wojen” były kręcone w studiach Elstree w Borehamwood, tuż pod Londynem. To właśnie tu nakręcono zdecydowaną większość głównych zdjęć do klasycznej trylogii. Teraz także i dokrętki do „Zemsty Sithów”.

Całość kręcono na scenie 8, to właśnie tam rozpoczęto pierwsze zdjęcia do Epizodu IV. Wtedy, jak wspomina Lucas, była w tym miejscu kuchnia, ciocia Beru gotowała, a Owen wyszedł po Luke’a. Potem był tu także kokpit X-Winga oraz Sokoła Millennium.

31 stycznia, jedynego dnia ostatnich dokrętek, kręcono cztery sceny, lub raczej ich fragmenty. Były to raczej drobne zmiany w dialogach, lub lepsze dopracowanie ciągłości. W planach dokrętkach była konieczność sprowadzenia zarówno Haydena Christensena jak i Natalie Portman (w sumie tylko ich), ale jak się okazało, oboje nie dzielili ze sobą żadnej sceny. Wszystko kręcono osobno.
Pablo spotkał się tam z ludźmi, którzy pracowali przy dokrętkach w Shepperton, w 2004. Wszyscy pytali go, gdzie jest jego kamera internetowa, a on musiał się tłumaczyć, że jest tylko on sam i ma tylko aparat. Pozostałe przygody Pablo, a także lista jego znajomych znajduje się na Hyperspace.

O 8:24 rozległ się dzwonek informujący o rozpoczęciu prac na planie. Sue Wood, druga asystentka reżysera, wezwała kamerę. Wwieziono też scenografię, największą tego dnia – fragment jachtu z Naboo. W czasie dokrętek w Shepperton, był on zbudowany w całości, teraz wystarczył tylko fragment.

W scenie tej Padme rozgląda się po swoim statku, szukając Obi-Wana. W oryginalnych zdjęciach (tych z Shepperton) nie ma tu dialogu, teraz Padme mówi jedną kwestię. Ponieważ nie ukazano twarzy Obi-Wana, a jedynie fragment jego ramienia, Ewan McGregor nie był potrzebny na planie. Dlatego Obi-Wana w tej scenie zagrał statysta – Mick Ankiri. Poza dialogiem zmieniono też ruchy Padme, przez to stara scena, wymaga przeróbek, nad którymi z pewnością będzie pracował ILM. Lucas kazał nakręcić tę scenę z Kenobim i bez niego. To drugie było nadzorowane przez Rogera Guyetta, specjalisty od efektów wizualnych.

Tym razem Rick McCallum musiał czuwać nad szczegółami, bo nie było na planie nadzorcy ciągłości. Rick stwierdził, że w oryginalnym ujęciu Padme była słodka i gorąca.
Zdjęcia kręcono pojedynczą kamerą. Poprzednimi razy używano dwóch kamer o wysokiej rozdzielczości, by zarejestrować zarówno zbliżenia jak i całe sceny, tych samych ujęć. Zdjęcia z Natalie zakończyły się koło 10:00. Tym samym zakończyła swą rolę jako Padme Amidala.
W chwili przerwy, Rick znalazł kilka minut, by dumnie pokazać nowe fragmenty Epizodu III – pełny zwiastun, który pojawi się w Marcu. Cała ekipa zgromadziła się wokół monitora plazmowego i oglądała zwiastun, który zawierał kilka scen nakręconych, w Shepperton. Byli bardzo dumni, widząc, w co zamieniła się ich praca. Rick stwierdził, że pokaże go pewnie jeszcze czternaście razy w ciągu kilku następnych godzin. Gdy na planie pojawił się Hayden Christensen, Rick pokazał mu zwiastun, czym zbił go z tropu.

Następna scena to pojedynek między (Spoiler): Dooku a Anakinem na pokładzie krążownika Federacji Handlowej. Był on kręcony w Sydney – na bluescreenie, gdzie znajdował się Christopher Lee, a także na pełnym planie, gdzie Christensen walczył z dublerem Dooku. W Shepperton do tej sceny dokręcono kilka ujęć z Kyle Rwolingiem (dubler Lee), ale tym razem na zielonym ekranie. W czasie pojedynku Dooku, używając Mocy będzie rzucał Anakinem i Obi-Wanem. Rzut Anakinem był nagrany w Shepperton, ale jego upadek nie wyszedł najlepiej. Trzeba go poprawić, a także dostosować jego wygląd i ukazać też to, że jego przyjaciela spotkał dokładnie taki sam los.

O 10:25 kręcono kolejną scenę, tym razem rozmowy Anakina ze swoim nowym mentorem, który przekazuje mu słowa Mrocznej wiedzy. Słowa Sidiousa pozostają te same, więc czyta je z poza kadru Christian Simpson.

- Jako pierewszy ruch Rada wystąpi przeciw Senatowi (The Council’s first move will be against the Senate) – mówi Anakin.
- Rozumiem, Mistrzu (I understand, Master).
(Koniec Spoilera)

Nagle przez walkie talkie odezwał się głos – Kręcimy jeszcze?, na co Hayden odrzekł – Tak, Mistrzu.

Potem na planie pojawił się Dean Devlin, zagorzały fan Gwiezdnych Wojen i producent takich filmów jak „Godzilla” czy „Dzień Niepodległości”. McCallum nie wytrzymuje i pokazuje mu zwiastun ponownie.

Ostatnia z dokrętek była najbardziej skomplikowana. (Spoiler): Anakin biega po Mustafar i tam podłoga się załamuje pod nim. Tamte sekwencje były kręcone zarówno w Sydney jak i Shepperton, na ośmiokątnym segmencie planu, reprezentującym zapadającą się strukturę. Teraz ważna była długość biegu. Są tam drewniane klatki, uwypuklające kształt środowiska, ale większość jest i tak niebieska. Niestety ponownie dało się odczuć brak nadzorcy ciągłości i nie miał, kto powiedzieć, w której ręce Anakin powinien trzymać miecz. Oczywiście prawie natychmiast zostaje odegrany odpowiedni klip i Nick Gillard rekonstruuje tamtą choreografię.

- A może by go przerzucać z ręki do ręki, by powstrzymywać Obi-Wana? – żartuje Hayden. Nick tymczasem stwierdził, że Anakin powinien trzymać miecz w lewej ręce, aż do momentu, gdy spadnie, potem w dalszej akcji ma już miecz w prawej dłoni.

Lucas się irytuje i pyta, czy ma nakręcić scenę, w której Anakin przenosi miecz z jednej ręki do drugiej (mimo 15 minutowej przerwy między tymi ujęciami). Hayden gotuje się do biegu. W tym czasie Gavin Bocquet stwierdza, że faktycznie plan jest dość minimalny, ale nie mógł opuścić chwili kręcenia ostatniej sceny w nowej trylogii.
(Koniec Spoilera)
Ale nie tylko on, na planie pojawiają się też Trisha Biggar, Nicole Young czy Michael Money – z departamentu kostiumów. Szkoda tylko, że w ten ostatni dzień na planie pojawiło się tak niewiele osób. To już koniec drogi, koniec Gwiezdnych Wojen. W Shepperton tego się jeszcze nie czuło, każdy wiedział o ostatnich dokrętkach.

Hayden biegnie z maksymalną prędkością.
W końcu George mówi:
- Ostatnie ujęcie, Rick. To już koniec. Dwadzieścia osiem lat. Rozległ się smutny aplauz niewielkiej ekipy. Rick spojrzał na zegarek, było kilka minut po dwunastej. Ostatni dzień kręcenia nie trał nawet pół dnia.
- Nie mogę powiedzieć nic więcej poza tym, że jest pora drugiego śniadania. – stwierdza Rick. Tymczasem Hayden zapytał: - Możemy zobaczyć zwiastun jeszcze raz? Kamery przestały już działać, ale postprodukcja jeszcze trwa. W ILMie pracują nad ujęciami, maja czas do 1 kwietnia. Skywalker Sound już montuje warstwy dźwiękowe, a w tym tygodniu John Williams podniósł batutę, by po raz ostatni dyrygować Londyńską Orkiestrą Symfoniczną na potrzeby pełnometrażowego filmu z serii Gwiezdnych Wojny. Ostatni raz. Jeśli to nie jest finisz sagi, to niewiadomo jak to nazwać.
KOMENTARZE (35)

Rick McCallum udziela informacji na temat kategorii wiekowej ROTS

2005-01-23 20:02:00 Resztki Imperium

Rick McCallum, producent wykonawczy Gwiezdnych Wojen, w jednym z udzielonych niedawno wywiadów, powiedział: "Myślę, że film [Zemsta Sithów] będzie miał kategorię PG-13, lub przynajmniej jakieś ostrzeżenie. Co prawda nie ma tam krwi, ale jest dużo ...interesujących rzeczy".
Gdyby stało się tak, jak mówi McCallum, Gwiezdne Wojny po raz pierwszy nie dostały by kategorii PG. Warto też dodać, iż kategoria PG-13 powstała na potrzeby i z inicjatywy ... George'a Lucasa. Gdy George kręcił wraz ze Stevenem Spielbergiem "Indianę Jonesa i Świątynie Zagłady" (pierwotny polski tytuł "Indiana Jones i Świątynia Przeznaczenia"), okazało się, że film nie jest w stanie spełnić kryteriów PG, przeznaczonych w praktyce dla wszystkich. Lucasa i Spielberga, bardzo bolała wizja tego, że film mógłby być wyświetlany jedynie osobom powyżej 18 roku życia, dlatego odpowiednio wcześnie zaczęli działania, na rzecz powstania nowej kategorii, co ciekawe wstrzelili się bardzo dobrze w potrzeby rynku i bez problemu powołali do życia PG-13.

Rick McCallum dodał jeszcze, że będzie to film, na którzy wszyscy czekali. „Wiele nielubianych fragmentów poprzednich dwóch filmów nabierze sensu, a fani, którzy byli rozczarowani historią 9-letniego chłopca, dostaną to na co czekali, czyli bardziej dorosłą opowieść.”

Co ciekawe, przy wypowiedzi McCalluma znalazła się też informacja o lokacjach. Z tym jest dość duży problem, bo generalnie nie było klasycznych zdjęć w lokacjach. Zdjęcia były robione w studiach w Sydney, Anglii (dokrętki) oraz USA (dokładniej w ILM). Wcześniej krążyły jedynie plotki, że Lucas wysłał w świat operatorów, by porobili zdjęcia krajobrazów, które zostaną wstawione komputerowo do filmu. Okazuje się, że wśród miejsc, gdzie wysłał swe ekipy była Tunezja (zdjęcia tam powstały prawdopodobnie podczas kręcenia "Ataku Klonów", nie wiadomo czy wyprawiono się tam po raz kolejny), Szwajcarii, Tajlandii, Chin i Włoszech. Ważny jest tu też brak informacji o Nowej Zelandii, o której w swoim czasie również było głośno, gdyż miała udawać Alderaan lub Utapau.
W każdym razie jedno jest pewne, zdjęcia lokacyjne nabiorą po "Zemście Sithów" nowego znaczenia.
KOMENTARZE (15)

George Lucas źle wróży...

2005-01-20 08:58:00 Film.onet.pl

Film.onet.pl donosi:

George Lucas obawia się, że kolejna część "Gwiezdnych wojen" - "Zemsta Sithów", nie poradzi sobie zbyt dobrze na listach przebojów kinowych, ponieważ jest to wyjątkowo mroczny film.

Trzecia w porządku chronologicznym część słynnej sagi opowiada o transformacji obiecującego rycerza Jedi Anakina Skywalkera w okrutnego i nikczemnego Dartha Vadera.

Producent Rick McCallum zapewnia Lucasa, że nie powinien obawiać się niepowodzenia filmu, ponieważ do tej pory jeszcze nigdy nie przewidział trafnie reakcji widzów na jego dzieła.

"Jeśli chodzi o szacowanie wpływów ze sprzedaży biletów, George jest po prostu beznadziejny. Przypuszczam, że oczekiwanie samych niepowodzeń to jego sposób radzenia sobie ze stresem, ale tym razem jestem absolutnie pewien, że ten film okaże się wielkim hitem" - powiedział McCallum w wywiadzie dla brytyjskiego magazynu "Empire".

KOMENTARZE (43)

Zmierch Jedi…

2005-01-13 22:16:00 oficjalna

Wszyscy obeznani w Gwiezdnej Sadze wiedzą, że Rycerze Jedi zapłacili ogromną cenę za Wojny Klonów. Starożytny zakon nie przetrwał narodzin Imperium, a ich wspaniali wojownicy, wsławieni w wielu bitwach na setkach frontów, odcięci nagle od Świątyni Jedi zostali zmuszeni do ukrywania się lub nawet częściej spotkał ich jeszcze gorszy los.

Niedawno dokręcono jeszcze na zielonym ekranie kilka scen, które będą potrzebne by ukazać koniec kilku Jedi. Większość z nich to statyści na planie, ale postaci te mają imiona, nie wymówione w filmie. Ich historię opowiada EU, wielu z nich dzięki tym historiom, czy nawet zabawkom jest dziś ulubieńcami fanów.

Jedną z Jedi, której koniec zobaczymy, będzie mistrzyni Stass Allie, niegdysiejsza członkini Rady Jedi. Będzie ona znajdować się na pokrytych mrokiem polach planety Saleucami, w cieniu olbrzymich bulwiastych roślin. Stass będzie towarzyszyć szturmowiec klon, na speederze typu BARC. Będzie on przypominał trochę te widziane w Powrocie Jedi, ale jego rama będzie solidniejsza, większa niż ta w zgrabnym imperialnym ścigaczu. Stass Allie gra Nina Fallon, która normalnie jest koordynatorką produkcji w ILM. Jest ona trzecią aktorką, która wciela siew tę rolę(po Lili Nyamwasa i Tace Bayliss), a jak doda się fakt, że Stass Allie zastąpiła Adi Gallię, bo za mało ją przypominała, można powiedzieć, że czwartą była Gin, która grała Gallię w Epizodzie I. Oczywiście nie jest to wyjątek, bo jeśli chodzi o Jedi to trzech aktorów grało Plo Koona, czterech Saesee Tiina, trzy Luminarę Unduli, trzy Shaak Ti, czterech Kita Fisto, w całej tylko trylogii prequeli. W sumie w sześciu filmach Dartha Vadera/Anakina grało sześciu aktorów. Jake Llyod w TPM, Hayden Christensen w AOTC i TPM oraz ROTJ DVD. David Prowse oraz James Earl Jones (jako głos) w klasycznej trylogii, Sebastian Shaw w ROTJ oraz C. Andrew Nelson w wersji specjalnej TESB. Nelson grał też Vadera w Rebel Assault II, a normalnie pracuje w ILM robiąc obrazy cyfrowe, w tym do AOTC i TPM.

Speeder jest zielony i jest ergonomicznie przygotowany pod Ninę. Ma ona dość proste zadanie – patrzyć się wokół i patrolować okolicę. Wcześniej na planecie działa się wielka bitwa, ale teraz jest skończona, więc Allie patroluje wszystko szukając jedynie potencjalnych kłopotów. O ile sama Fallon dobrze wykonuje polecenia, o tyle miała problemy ze swoim strojem – a dokładniej z płaszczem Jedi. A wszystko to przez maszyny produkujące wiatr. Oczywiście to wszystko przez to, że scena jest przesadzona i w normalnym świecie nie miała miejsca. Oczywiście wszystko musi być zgrane ładnie, gdy speeder wybucha. Tu trochę będzie nawiązania do wyścigu podów z TPM.

O ile z Allie nie było większych problemów, poza jej płaszczem, następnego dnia ILMowców czekało kolejne tym razem cięższe wyzwanie. Pokazać dwóch Jedi i Senatora. Mowa o Agenie Kolarze i Seasee Tiinie. Sceny z nimi wymagały zbliżeń twarzy, by pokazać ich ostatnie chwile, więc tu potrzeba było trochę aktorstwa od Tuxa Akindoyeniego jako Kolara i Kenjiego Oatesa jako Tiina. Ale na szczęście ILMowcy woleli nie liczyć na „aktorów” stąd większość zbliżeń twarzy Tiina pochodzi z materiałów archiwalnych.

Kenji musiał zagrać w 30 sekundowym ujęciu, więc najwięcej czasu zajęło zrobienie mu makijażu. Normalnie jest on technikiem pomocniczym, ale Lucas dokładnie go poinstruował jak powinna wyglądać scena, której oczekuje, zwłaszcza w porównianiu z tym, co już nakręcono w Sydeny.

Mniej wyczerpujące było kręcenie sceny z Mattem Rowanem. Australisjki odtwórca został pokryty olbrzymią ilością latexu, tłustych ubrań I szat by przekształcić się w senatora Orn Free Taa. Problemem okazało się to, że Rowan stracił na wadzę od czasu zdjęć w Sydney, ale jego wygląd nie mógł odebrać Magii temu Twi’lekiańskiemu senatorowi. Choć jego rola wielka nie jest, stać w tle Senackiej platformy. Już po dokrętkach w Shepperton, było wiadomo, że trzeba będzie nakręcić lub przerobić sceny z senatorami, którzy są tłem dla rozmów Mace’a Windu i Kanclerza Palpatine’a. Rowan dlatego musi powrócić ponownie do roli Orn Free Taa.

Wśród żartów, które rozchodziły się po ekipie, mówiono, że rolę Orn Fee Taa powinien był zagrać Rick, on przynajmniej nie stracił na wadzę. A pomysł by Rick McCallum pochodzi od samego Lucasa.
KOMENTARZE (0)

Dokument 11 - dokładny opis

2004-12-27 23:11:00 StarWars.com

Niedawno na oficjalnej w dziale Hyperspace pojawił się jedenasty dokument z cyklu "Making of Episode III".
Jak zwykle na początku prezentowane są sceny ukazujące to, o czym będzie nowy dokument. Wszelkie sekwencje przewijają się przy rytmie utworu Johna Williamsa z Epizodu IV.

Nowy dokument nosi tytuł "Stawanie się Obi-Wanem". Jak można spostrzec po tytule, całość będzie poświecona postaci Rycerza Jedi, przewijającej się w Nowej jak i Klasycznej Trylogii Gwiezdnych Wojen.

Początkowa scenę, przedstawia wejście Ewana McGregora na plan Geonosis, który wita się z reżyserem Goerge`em Lucasem.
Ewan McGregor (Obi-Wan Kenobi) - "Pierwszym filmem, jaki miałem okazje oglądać w kinie, prawdopodobnie był IV Epizod Gwiezdnych Wojen. Poszedłem go zobaczyć razem z moim bratem. Był to dla nas ważny film, ponieważ występował w nim nasz wujek, brat naszej mamy, który grał Wedge`a Anttiliesa w Epizodach IV, V i V I. Głownie chodziło nam o to by zobaczyć wujka Dennisa. Mimo wszystko wciągnęliśmy się w sam film, a tym samym Gwiezdne Wojny wywarły na nas ogromne wrażenie".
W tym momencie prezentowane są sceny z Epizodu IV, V i VI. Głownie widać w nich Wedge`a Anttiliesa, w kokpicie X-Winga jak i snow speedera. Końcowa sekwencja obrazuje wejście Sokoła Millennium w nad świetlną, a także dialog Obi-Wana do Luke`a "Postawiłeś pierwszy krok ku większemu światu ".

Rick McCallum (producent) - "Pojawianie się Ewana w obsadzie, napawało każdego z nas jakimś niesamowicie wielkim entuzjazmem ".
W tym momencie prezentowana jest scena w której Ewan wybiera rękojeść miecza świetlnego, w czasie kręcenia Epizodu I.
"Nie widzieliśmy jeszcze takiej osoby, która miała by w sobie tyle radości i sposobu nawiązywania kontaktu. Byliśmy zdziwieni."
Dalej prezentowane są ujęcia w których główna obsada Mrocznego Widma przedstawia się sobie, znajdując się w jednym pokoju.

George Lucas (reżyser) - "Głównym priorytetem ważnym przy obsadzeniu roli Obi-Wana było znalezienie kogoś, kto był by bardzo podobny do Aleca Guinessa. Jednak nie chodziło nam o identyczną kopie, a stworzenie podwalin pod tę postać, znaną dobrze wszystkim z Klasycznych filmów. Wszystko, dlatego ponieważ jest on młodszy, znajduje się w zupełnie innych miejscach. Dodatkowo jest bardzo aktywny w sztukach Jedi, przez co potrzebowaliśmy kogoś o odpowiednich walorach fizycznych jak i aktorskich, który mógłby tym samym udźwignąć brzemię i esencje roli jaką wykreował Alec Guiness".
W między czasie widać sceny z Epizodów IV, II oraz I, w których głownie przedstawiono Obi-Wana.

Rick McCallum (producent) - "To jakby marzenia się w końcu spełniły dla niego (Lucasa). W końcu mógł zobaczyć końcowy okrąg jego pomysłu, tyczącego się filmu, od rozpoczęcia wczesnego życia do dojrzałego okresu każdej z postaci".
Następnie widać sceny, w których Ewan przymierza tunikę Jedi w czasie kręcenia scen do Epizodu I, McGregor czuje się jakby znowu był dzieckiem.

Ewan McGregor (Obi-Wan Kenobi) - "W oryginalnych trzech Epizodach, Alec był jedynie w pierwszej połowie flmu (E IV), następnie mogliśmy go zobaczyć jako ducha (EV i EVI). Mimo wszystko mięliśmy okazje go podziwiać przez krótką cześć każdego filmu. Przez co Alec stworzył cały ogrom tej postaci, którą ja podziwiałem w czasie mojego dorastania".
W tym momencie przewijają się sceny z Nowej Nadziei, Imperium Kontratakuje o raz Powrotu Jedi. Na koniec zaserwowano kwestie Obi-Wana z ANH do Luke`a "Musisz zrobić to co czujesz za słuszne."

Anthony Daniels (C-3PO) - "Teraz w Nowej Trylogii jest Ewan McGregor. Zachowuje się jakby młody Alec Guinness. Ewan posiada urok w oczach, jak również siłę i delikatność starszego człowieka".
Dalej prezentowane są sekwencje z wszystkich Epizodów, porównujące reakcję obu aktorów. Na zakończenie jedna z końcowych scen Mrocznego Widma, w której Obi-Wan mówi do Anakina "Zostaniesz Rycerzem Jedi, obiecuje".

Ewan McGregor (Obi-Wan Kenobi) - "Jesteśmy w stanie zobaczymy, jak poprzez gwiazdy, iż w Epizodzie I staje się mentorem i mistrzem małego Anakina. Kenobi chce utrzymać dyscyplinę, mówi Skywalkerowi, co ma zrobić. Anakin ciągle się z nim drażni. Dzięki temu można zaobserwować relacje niczym u ojca i syna. W pierwszej połowie Epizodu III obaj bohaterowie są jak bracia. W tym filmie na początku zobaczymy jak wielką przyjaźnią obdarowują się ci dwaj Jedi. Także cos bardzo ważnego miedzy nimi zostanie utracone w E3".
(Spoiler): W tym momencie prezentowane są sceny z Anakinem i Obi-Wanem na krążowniku Generała Grievousa "Niewidzialna Ręka". (Koniec Spoilera).

George Lucas (reżyser) - "Całość Nowej Trylogii pisałem w taki sposób by uwidocznić cechy Aleca Guinesa, przez co staje się on jakby symbolem ojcostwa w całej Sadze. Przez co w III Epizodzie Obi-Wan będzie jeszcze bardziej przypominał Aleca Guinessa z Epizodu IV".
W między czasie przedstawione są sceny z Nowej Trylogii, w których przeważnie widać Kenobiego.

Ewan McGregor (Obi-Wan Kenobi) - "Zawsze oglądałem wiele scen z Aleciem Guinessem, przed rozpoczęciem zdjęć. Jednak tym razem musiałem wyglądać praktycznie identycznie jak w większości sekwencjach z jego udziałem. To jest całkiem poręczne dla mnie jako aktora. Tym razem o wiele bardziej się wcieliłem w postać kreowaną przez Aleca. Musiałem podołać nowemu zdaniu jakie stawił mi Epizod III".
Dalej widać sceny z Epizodu IV z udziałem Aleca Guinessa.

"W przypadku Epizodu III wpasowanie się w wygląd aktora, widzianego w filmie na ekranie ponad 20 lat temu, było o wiele ważniejsze niż w moich poprzednich filmach serii. Musiałem się naprawdę poczuć jak Alec. Jednak teraz musieliśmy się skupić by dopasować mój wygląd, tak jak to jest tylko możliwe."
Następnie można spostrzec sekwencje, w których Ewanowi doprawiany jest makijaż jak i włosy przed lustrem.

Iian Craig (artysta zajmujący się konceptami) - "Wykonałem kilka odpowiednich zdjęć, przy pomocy, których udało mi się przemienić Ewana w Aleca, na ekranie monitora. Następnie wydrukowałem całość, co ułatwia dopasowanie wyglądu aktorowi. Obaj mają niemal identyczne oczy, dołki przy oczach, a na dodatek ich usta są również na odpowiednim miejscu. Co ciekawe nos aktorów, wygląda niczym odwrócony trójkąt. Najważniejsze ze po nałożeniu ich na siebie wyglądają prawie tak samo".
W miedzy czasie widać sceny, w których wygląd Ewana z E3 jest porównywany do Aleca z E4.

Ewan McGregor (Obi-Wan Kenobi) - "Wydaje mi się ze teraz mam podobne włosy jak Alec Guinness. Już nie mam długich jak w Epizodzie II. Tym razem Hayden musiał zapuścić włosy, przez co teraz on dźwiga to brzemię, jakie mu przypadło w całym Epizodzie III".
Następnie widać sceny, w których Lucas ogłada fryzurę Haydena, a Ewan siedzi i podziwia długie włosy Anakina z E3, śmiejąc się.
"Kolejna moje upodobnienie się do Aleca Guinnessa, jest naprawdę niesamowite". Dalej widać sceny, w których Ewan siedzi przed lustrem i porównuje swój nowy wygląd do zdjęć Obi-Wana z ANH.
"Czasem jego włosy ułożone są tak (Ewan pokazuje na czubek głowy), czasem tak bardzie na dole (wskazuje na czoło), cóż ważne abym trzymał się jednej fryzury w filmie".
Następnie ukazane są sceny Aleca Guinessa z ANH.

Rick McCallum (producent) - "Ewan stara się naśladować, nie tylko grę aktorską, ale również i sam wygląd, aktora, którego każdy dąży szacunkiem. Alec włożył tyle od siebie dla Obi-Wana, iż stał się on naprawdę wielką postacią filmową". Dalej widać sceny z Klasycznej Trylogii ukazujące, Aleca Guinnessa.

Następnie prezentowana jest scena z Zemsty Sithów, (Spoiler):Jako w której Obi-Wan wypowiada słowo "Witaj" ("Hello there"),(Koniec Spoilera) jak również z Nowej Nadziei, w której Kenobi wypowiada tę samą kwestie do R2-D2 na Tatooine.

George Lucas - "Kiedy zacząłem tworzyć historie Gwiezdnych Wojen, starałem opierać się na fenomenie postaci. W czasie, kiedy obsadzałem aktorów, czasem na dziesięć lat, starałem się dobierać ich tak by byli jak najmłodsi. Dzięki temu mogłem wykorzystać to że dorastają i staja się coraz bardziej dojrzali w samym filmie, jako cześć charakteru granych przez nich bohaterów.
W przypadku Ewana, zaczynał on początkowo jako uczeń padawan, a następnie stał się bardzo potężnym mistrzem Jedi. W czasie, kiedy dorastał on do tej roli, jego fizyczne aspekty rozwijały się razem z nim. Cały ten proces można zaobserwować w trzech filmach".

W tym momencie widać sceny z Mrocznego Widma, jak i Ataku Klonów, w których Obi-Wan głownie walczy na miecze. Nie zabrakło również sekwencji z Zemsty Sithów, w których Kenobi pojedynkuje się, z Anakinem na Mustafar.

Nick Gillard (koordynator walk) - " Jedną z najprzyjemniejszych rzeczy, które mnie cieszą, jest widok tego, że dany aktor potrafi samodzielnie wykonać daną sekwencje kaskaderską, nawet, jeśli myślą, że nie będą w stanie jej zrobić. Dzięki temu aktorzy stają się bardziej pewni swoich fizycznych możliwości. To właśnie jeden z tych powodów, dla których pracuje w tym zawodzie. Lubię wyciągać z ludzi ich maksymalny potencjał fizyczny, co sprawia, iż sekwencje w filmie stają się prawdziwą zabawą dla aktora".
Następnie prezentowane są wyczyny kaskaderskie aktorów, przy kręceniu scen walki na miecze świetlne. Głownie widać walkę Obi-Wana z Darthem Maulem (EI), Kenobiego z Hrabią Dooku (EII), jak również Anakina i Obi-Wana z Epizodu III.

George Lucas (reżyser) - "Myślę, że Ewan zdaje sobie sprawę z faktu, iż był jedną ze starszych postaci w obsadzie. Dzięki temu był jakby starszym br atem, który kontrolował całą grupę aktorów w niektórych sprawach, ponieważ miał wiele doświadczenia, co jest oczywiście naturalnym odruchem jego bohatera. Mimo wszystko lubił trzymać całą atmosferę w formie zabawy i śmiechu. Nie chciał pozwolić by ludzie na planie zajmowali się ciągłe tym samym każdego dnia".
W tym momencie prezentowane są sceny z Epizodu II, jak i humorystyczne żarty Ewana na planie Ataku Klonów.

Bruce Spence (Tion Medon) - "To, co dodatkowo wpływa na atmosferę filmu to praca z innymi aktorami. Jeśli posiadasz na to świetną receptę, a tym samym możesz ją zaserwować aktorom, znajdującym się za drugą stroną kamery, zyskuje wiele w ich oczach. Tak właśnie wygląda praca z Ewanem".

Christopher Lee (Hrabia Dooku) - "To, co da się zauważyć w Ewanie, to fakt, iż jest całkowicie zaangażowany w to, co aktualnie robi. Wszystko po to by wykonać wszystko jak najlepiej".
Następnie widać sceny, w których Ewan rozmawia z Nickiem Gillardem jak i przygotowuje się do scen walki z Jango, na Kamino.

Rick McCallum (producent) - "Jeszcze nigdy w życiu nie spotkałem takiej osoby jak Ewan. Jest on bardzo zawzięty w czasie gry aktorskiej, a dodatkowo posiada odpowiednie warunki fizyczne. Ewan pracuje przez to bardzo ciężko, a by osiągnąć zamierzony efekt".
Dalej prezentowane są sceny, w których McGregor czyta scenariusz w stroju Obi-Wana w korytarzu krążownika (Spoiler):Niewidzialna Ręka, a także trenuje z Haydenem do finałowej walki na Mustafar (Koniec Spoilera).

George Lucas (reżyser) - "On potrafi zebrać swoje umiejętności w bardzo profesjonalny, acz elegancki sposób. To jest wielkie ułatwienie dla reżysera, który z nim pracuje".
W tym momencie prezentowane są ujęcia z Ataku Klonów, a konkretnie w barze Dexa na Coruscant.

Rick McCallum (producent) - "Myślę, że Ewan został obsadzony w tych filmach na odpowiednim miejscu. Wygląda tak jak Alec Guinness i ma ten sam potencjał, który wnosi do filmu, a przy tym jeszcze dodatkowo potrafi wnieść coś wielkiego do swojej roli, a szczególnie do drugiej Trylogii Gwiezdnych Wojen".

Na zakończenie prezentowane są sekwencje z Nowej Nadziei i Ataku Klonów, jeszcze raz porównujące obu aktorów. Całość została przypieczętowana cytatem Aleca Guinesa z E IV "Pamiętaj, Moc będzie z Tobą, zawsze".
KOMENTARZE (14)

Dokument 10 – dokładny opis

2004-11-28 12:12:00 StarWars.com

Niedawno oficjalna opublikowała nowy dokument z cyklu Making of Episode III.
Jak zwykle na początku ukazywane są pewne sceny, które w skrócie przekazują to o czym będzie nowy dokument, który nosi tytuł "Pick-ups and Re-shoots". (spoiler):
Otóż owy Making będzie prezentował poczynania w czasie okresu niespełna dwóch tygodni dokrętek do Zemsty Sithów w Londynie.
Rick McCallum - "Wiedzieliśmy, iż mamy tylko jedenaście dni by się ze wszystkim uporać. Musieliśmy nakręcić i obrobić około pięciuset scen. Wszystko było naprawdę trudne do wykonania. Nawet te dwanaście minut każdego dnia, w czasie których kamera przemieszczała się do innego miejsca, a tym samym zapisała prace montażystów, dźwiękowców czy choreografów, przeznaczona była to odpowiedniego obrobienia. Intensywna część naszej pracy nad filmem, zaczęła się właśnie w okresie dokrętek."
W tym czasie prezentowane są bardzo szybkie urywki z planu. Dalej można usłyszeć motyw bitwy o Hoth z Imperium Kontratakuje a przy tym sceny przedstawiające, m.in. studia w Londynie firmy Sheperton.

Ewan McGregor (Obi-Wan Kenobi) - "Tradycją tych Gwiezdnych Wojen, czyli trzech Epizodów Nowej Trylogii, w których brałem udział, było najpierw nakręcenie zdjęć głównych, a później poprawienie scen, które zwalniają fabułę, czy nie pasują do danej sekwencji. Przez co cały film na dobrą sprawę nie był ukończony przez pewien okres czasu.
Pamiętam swoją ulubioną scenę nakręcaną w czasie dokrętek. Pochodzi ona z Epizodu I. Kiedy po raz pierwszy ją nagraliśmy oraz wprowadziliśmy do filmu sprawiła nam niemiłą niespodziankę. Mroczne Widmo było wtedy we wstępnej fazie. Owa scena posiadała jedynie początkową pracę ludzi z ILM. Przedstawiono w niej modele statków, w tym ten królowej z Naboo, uciekających w krzyżowym ogniu. Następnie, przenosimy się wnętrza statku Amidali, gdzie odbywa się dialog Rica Oliego: "Nie mamy za wiele mocy by dolecieć do Coruscant, napęd nadprzestrzenny przecieka". Początkowo owa kwestia bylła o wiele dłuższa, przez co nie pasowała zbytnio do akcji, jaka się aktualnie toczyła w filmie. Zdaliśmy sobie sprawę, że musimy powtórzyć tę scenę".
W tym momencie prezentowana jest scena z Epizodu I, w której znajduje się Ric Olie, Obi-Wan oraz Qui Gon, początkowo znajdował się w niej k!pitan Panaka, zamiast dwójki Jedi.

Rick McCallum - "George lubi przechodzić przez cały proces tworzenia filmu. Chodzi mi o to, iż Lucas lubi zmieniać swoje główne pomysły, do czasu aż cały efekt go zadowoli."
Dalej prezentowane są sceny, w których George przychodzi do montażysty, i wybiera odpowiednia sceny do filmu. Widać m.in. walkę Anakina i Obi-Wana, planetę Mustafar.

Roger Barton (edytor) - "W żadnym jeszcze filmie nad którym pracowałem, nie było tak wielu zmian w sposobie opowiadania historii. Jesteśmy w stanie wziąć kilka części danej sceny, o której już nawet nie pamiętaliśmy, obrócić kąt padania kamery, czy dodać do niej zupełnie nowy dialog, jaki George napisał. Dzięki temu wymyślamy zupełnie nowe sekwencje, które doprowadzają nas z punktu A do B. Robimy to w prostszy sposób, niż George je nakręcił."
W tym czasie prezentowane są sekwencje z planety Mustafar, a także apartamentu Padme na Coruscant.

George Lucas - "Bardzo trudno jest przenieść z kartki papieru, a konkretnie scenariusza, pełną esencje tego co się aktualnie wydarzy. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć czy dana scena na ekranie będzie spełniała moje oczekiwania czy też nie, nie widząc już ukończonego efektu. Osobiście lubię łączyć oba te fakty.
Kiedy widzę większość rzeczy, które się dzieją na ekranie, nachodzą mnie kolejne pomysły jak opowiedzieć historię ciekawiej, ustawić światło czy wyciąć niepotrzebne sceny. Jest to normalny proces edytowania, tylko ze ja korzystam z tego pod bardziej określonym kątem. Kręcąc film, mogę go w tej samej chwili zmieniać".
Następnie prezentowane są sceny z edycji pojedynku Anakina i Obi-Wana na Mustafar.

Rick McCallum - "On kocha odkrywać nowe rzeczy, a tym samym urzeczywistniać swoje nowe pomysły, które nie przyszły mu do głowy w czasie zdjęć głównych."
Dalej widać sceny z pojedynku Obi-Wana i Anakina.

Następnie prezentowana jest sekwencja, w której George wyjaśnia ludziom pracującym w Londynie, jak ma wyglądać nowa scena w Epizodzie III. Zobaczymy w niej Obi-Wana i Mace`a Windu w hangarze z kanonierkami klonów.

Rick McCallum - "Korzystasz z takich możliwości, ponieważ chcesz być w stanie odtworzyć daną scenę, zmienić ją jeśli nadejdzie taka potrzeba, zrobić jej mały przegląd, po czym upewnić się ze wszystko wygląda tak jak rok temu. Jest to nie lada wyzwanie oraz zabawa przy edycji".
Dalej przedstawiona jest scena, w której Hayden dyskutuje nad ułożeniem ciała jego postaci, wykonującej skok mocy w czasie pojedynku na Mustafar.

Hayden Christensen (Anakin Skywalker) - "Tutaj widać scenę gdzie można spostrzec prawą stronę mojego ciała. Może dodalibyśmy ujęcie, które było by zbliżeniem na moją lewą rękę?"

George Lucas - "Najlepiej będzie jak wylądujesz i zrobimy zbliżenie na twoją lewą stronę. Następnie posuniemy się dalej z kamerą."
Dalej widać edycję sceny pojedynku między Anakinem a Obi-Wanem na Mustafar.

John Knoll - "Kilka dokręcanych scen, jakie mieliśmy okazję zrobić właśnie do finałowych walk, miała na celu pokrycie miejsc w których akcja stawała się krótsza a tym samym wrażenia z ich oglądania wypadały dosyć marnie. Przez co mamy lepsze połączenie w sekwencjach walki. Dla przykładu w scenie pojedynku na Mustafar, w pewnej chwili Anakin trzyma swój miecz świetlny w prawej ręce, a w dokrętkach dorobiliśmy dalsza scenę, w której ma obie ręce na rękojeści."
W między czasie Lucas obserwuje sekwencję pojedynku Anakina i Obi-Wana w wiosce wideo. Jednocześnie instruuje każdego aktora jak owa scena powinna się prezentować.

Rick McCallum - "Najlepsza cechą technologii cyfrowej jest to, iż możemy zastąpić scenę, która była nakręcona w pierwotnych zdjęciach, na sekwencje stworzoną właśnie w dokrętkach. Dzięki temu upewniamy się czy wszystko wygląda dobrze, a tym samym jest idealnie dopasowane."
Dalej prezentowane są sceny, w których dokonuje się przeglądania i edycji odpowiednich scen z filmu.

Demetri Jaggar (operator wizualny) - "Wszystko czym się aktualnie zajmujemy nad filmem, jest robione po to by upewnić się czy sekwencje, które zostały nakręcone teraz są dopasowane do tych z przed roku. Jest to żmudna praca, polega ona na odpowiedniej edycji każdej ze scen."
Następnie widać prace operatorów nad edycją pokoju Rady w świątyni Jedi.

Giles Nuttgens (dyrektor zdjęć w czasie dokrętek) - "Nasze główne zajęcie polega na ciągłym przemieszczeniu się z planu do monitora. Musimy się przez to upewnić, czy wszystkie zdjęcia wyglądają tak samo. Przez to jesteśmy pod wielką presją, jednocześnie wykonując naszą pracę bez błędu i dotrzymywać terminów. Mamy ograniczony czas, mimo to jakoś sobie dajemy radę."
Następnie widać sekwencje, w których Lucas przewija niekompletny film, szukając odpowiedniej sceny. Można zauważyć wielkie emocje u reżysera, jak krzyk, przez co nie może usiedzieć spokojnie na miejscu.

Rick McCallum - "Chcemy sprawić aby film został odpowiednio przejrzany, zmieniony, dzięki czemu stanie się naprawdę dobry. To jest właśnie przejaw tego, ze jemu (Lucas) naprawdę zależy by finałowy epizod stał na bardzo wysokim poziomie."
W miedzy czasie widać jak Geroge rozmawia ze statystami, tłumacząc im jak powinno być ustawione światło w danej sekwencji.

John Knoll - "Jest wiele interesujących rzeczy jakie robimy w czasie dokrętek. Najciekawsze jest to, jak komentujemy każdą ze scen. Rozkładamy ją na czynniki pierwsze, a później dyskutujemy gdzie ktoś powinien podejść, jak się obrócić czy gdzie zatrzymać. Właśnie tutaj najwięcej rozmawiamy z George`em. To jest dla mnie najciekawszy moment, ponieważ składam każdą z sekwencji w jedną całość, a następnie wypełniam wszelkie w nich ubytki. Teraz patrzę już na te sceny ponad rok i wygląda to tak jakbym jechał samochodem po jezdni i wypełniał dziury. Teraz film wygląda odpowiednio."

Rick McCallum - "W ostatni dzień dokrętek przeszliśmy samych siebie. Nakręciliśmy ponad pięćset ujęć. Było to naprawdę fantastyczne doświadczenie dla każdego, pracującego nad tym filmem. Dodatkowo wiele nas to kosztowało, byliśmy ciągle tym zajęci. Mimo wszystko była to dobra zabawa."
Następnie widać sceny w których Lucas kończy ostatnią scenę w okresie dokrętek. Wszyscy na planie klaszczą i gwiżdżą. Ewan McGregor, czyli filmowy Obi-Wan był tak szczęśliwy, iż nawet przybiegł ucałować i przytulić reżysera.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (7)

5 dzień dokretek

2004-08-29 13:13:00 StarWars.com

Na StarWars.com w dziale Hyperspace ukazał się opis piątego dnia dokretek w Londynie. Oto artykuł: (spoiler):
„Kanclerz Palpatine. Cóż za miłe spotkanie. Dobrze się pan czuje?” mówi Mace Windu kiedy Najwyższy Kanclerz Palpatine przybywa do budynku Senatu.

Jednak nie taką scenę zobaczymy w filmie. Postanowiono ją lekko zmienić. Aby popchnąć historie filmu do przodu, pierwsze spotkanie Mace`a z Palpatine`em zostało nakręcone w nowej lokacji, a także dodano kilka nowych linijek tekstu.

W scenie nakręconej w Sydney Palpatine i Mistrz Windu mieli się spotkać w budynku na przemysłowym obszarze Coruscant. Miało się to odbyć po scenie wylądowania statku Kanclerza na senackiej platformie lądowniczej, na której mieli już czekać wyznaczeni dygnitarze. Te sceny trochę by się z sobą kłóciły, co spowolniłoby akcję filmu.

Teraz Mace stoi przy Senatorach na platformie lądowniczej, przedtem był już w budynku Senatu.
Mistrz Windu i Kanclerz Palpatine będą rozmawiać o społecznych zmianach w galaktyce, co odbędzie się w bardzo nieprzyjemnej atmosferze. Wojna Klonów bardzo napięła stosunki pomiędzy Jedi a Najwyższym Kanclerzem.

Pablo w drodze do Wielkiej Brytanii miał okazje przeczytać kilka pierwszych rozdziałów nowelizacji Epizodu III. Redaktor Hidalgo stwierdził, iż Stover kapitalnie opisał gesty oraz charakter danych postaci w każdej ze scen, jakie zobaczymy w filmie.

W pierwszych sekwencjach na platformie lądowniczej oraz przy wejściu do Senatu zobaczymy niebieskich gwardzistów, znanych z Epizodu I. Jednak w Epizodzie III Gwardziści Senatu maja na sobie nowe hełmy, co prawdopodobnie dowodzi o ich randze.

ILM doda nowych dygnitarzy na platformie lądowniczej Senatu a także kilka droidów protokolarnych. C-3PO również znajdzie się w tej scenie. Anthony Daniels nakręcił kilka sekwencji w zeszłym roku. Reszta droidów zostanie wygenerowana komputerowo, będą różnić się barwami. Niektóre z nich będą czarne, białe a inne srebrne czy miedziane.

Reszta droidów, które miały znaleźć się w tych scenach została przeniesiona do innych sekwencji. Dla przykładu są nimi roboczo nazwane "Bettie Droids". Jednego z nich zobaczymy w biurze Baila Organy, a także w Teatrze Galaxies.

Dalej w ciągu dnia zajmowano się sceną 99, czyli biurem Kanclerza. Jeden z największych planów stworzonych w Sydney został uproszczony do jednego pokoju, która składał się z niebieskiego piętra, stożkowego projektora, a także szerokiego okna. Wydział Sztuki, którym kieruje Peter Russell dokładnie przeanalizował położenie planu do sekwencji w dokrętkach, przez storyboardy i animację komputerową. Dzięki temu mógł określić ile dokładnie trzeba zbudować nowego planu by dokręcić nowe sceny w Londynie. W tym momencie zaczyna się zadanie dla dyrektora od fotografii Gilesa Nuttgensa. Musi on odpowiednio dopasować światło oraz kąt padania kamery do danej sekwencji. Dzięki czemu widzowie w maja przyszłego roku, nie będą w stanie dostrzec, które sceny były kręcone na pełnym planie w Sydney, a które w czasie dokrętek na ich fragmentach w Londynie.

W południe John Knoll zaprezentował w swoim laptopie zdjęcia z planu Epizodu I z 1997 roku, a także filmik prezentujący Hrabię Dooku, posługującego się mieczem świetlnym w Epizodzie II. Na zdjęciach znaleźli się ludzie pracujący przy całej Nowej Trylogii jak : producent Rick McCallum, Koordynator Walk do filmu Nick Gillard, a także fotograf Keith Hamshere.

Zespół z Wielkiej Brytanii zaczyna się powoli oswajać z internetową kamerą z Hyperspace. Ludziom w Sydney zajęło to trochę więcej czasu, uważali to za dziwny pomysł, by ciągle ich kręcono, a co za tym idzie szpiegowano.

Teraz, rok później, mała kamera ma trochę więcej swobody. Zdjęcia z planu, które ukazały się na łamach Hyperspace i magazynie Star Wars Insider ukazujące Epizod III, wyglądają na odpowiednio ustawiane. Dzięki temu grupa pracująca na planie nie musi się już stresować przypadkowymi pokazami w sieci i prasie.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (6)

Dokrętki dzień 4 – nowe spoilery !

2004-08-27 11:52:00 Lord Sidious za SW.com

Na oficjalnej w dziale Hyperspace, redaktor Pablo Hidalgo opisał czwarty dzień dokretek do Epizodu III „Zemsty Sithów”. W artykule pojawia się wiele nowych spoilerów. Oto jego tresc:

(spoiler):Jeszcze na Comic-Con Rick McCallum stwierdził, że Hayden będzie musiał nakręcić parę ujęć do pojedynku na nowo. Pomijając kwestię wspomnianą wczoraj, dochodzą jeszcze inne, takie, że wizja pojedynku trochę się zmieniła, oraz to, że w niektórych scenach obecnego montażu zamiast Haydena i Ewana mamy animację. Na szczęście obaj aktorzy tym razem specjalnie nie będą musieli ćwiczyć setek ruchów, gdyż trwałoby to długo. Tym razem potrzebne są przede wszystkim zbliżenia. Wszystko było kręcone na zielonym tle. Jak wyznał John Knoll, twórcy efektów specjalnych, nie lubią skakać pomiędzy dwoma kolorami, a ponieważ w Sydney te sceny kręcono właśnie na zielonym tle, w Anglii jest zupełnie tak samo. Nie była to jedyna scena akcji kręcona 4 dnia. Inną z nich było wyjście Anakina i Obi-Wana z trubowindy na pokładzie okrętu Federacji Handlowej. I choć oryginalna scena była bardzo dobra, to zmieniono ją trochę, miedzy innymi grodzie nie są już zniszczone przez miecz świetlny (jak to było na jednym z obrazków Knolla). Zamiast tego Anakin z Obi-Wanem spokojnie wyjdą sobie z windy. Jakby się ktoś pytał, to oczywiście scenografii do tej sceny nie ma, no może poza podłogą i oświetleniem. Wszystko inne to obecnie wyobraźnia aktorów, a za jakiś czas problem ILMu. Nie zabrakło też kręcenia pamiętnych scen. Niestety czasem to problem, zwłaszcza dla Haydena stojącego w pustym pomieszczeniu i tylko Lucas go instruuje: "Pomyśl jaki to jest straszliwe miejsce we wszechświecie i jak mógłbyś je naprawić?".

Potem Lucas spoglądał na otwierającą sekwencję filmu, a wszyscy się w nią wpatrują. Hayden się prawie wzruszył, widząc napis "Zemsta Sithów" płynący w czerń kosmosu. Wszyscy słyszą fenomenalną muzykę Johna Williamsa i napisy początkowe. Ewan chciał, by je na chwilę cofnąć. A potem rozpoczyna się sekwencja filmu, już skończona przez ILM. Olbrzymi krążownik republiki zalewa ekran, a towarzyszą mu dwa malutkie myśliwce Jedi. Ewan tylko mówi "Popatrz na to." i spogląda na Haydena "to ja i ty, kolego". Oczywiście dalej już wszystko skończone nie jest, są sceny animatyczne, w słabej rozdzielczości, z głosem Bena Burtta w miejscu gdzie będzie słychać Ewana, Haydena czy Temuerę Morrisona. Ewan w tym czasie twierdzi, że nie jest złym pilotem, widząc jak myśliwiec Obi-Wana omija zgrabnie olbrzymią eksplozję. Wszystko ładnie się ogląda aż do sceny, w której Obi-Wan i Anakin są otoczeni przez droidy bojowe. I tu Lucas stwierdza, że to jest scena, którą trzeba nakręcić na nowo, z nową listą dialogową. W tym momencie następuje aplauz, a potem Colin Fletcher zapędza wszystkich do dalszej pracy.

W Londynie pojawił się już Samuel L. Jackson oraz Orli Shoshan, ale oni mieli się już dziś pojawić na planie. Prawdziwą niespodzianką było pojawienie się Jeremy'ego Bullocha (Boba Fett w oryginalnej trylogii), który wpadł powiedzieć cześć, oraz Roberta De Niro, który też wpadł tylko z wizytą.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (7)

Noc w Operze

2004-08-25 11:08:00 Lord Sidious za SW.com

Wraz z dokrętkami ruszyły kolejne relacje z planu. Zawierają one pewne informacje, które można uznać za spoilery! W poniedziałek w Londynie rozpoczęły się dokrętki do Epizodu III, jak to określił Rick McCallum dość intensywne, gdyż w ciągu 2 tygodni trzeba będzie nakręcić prawie 400 ujęć. W większości będą to nowe sceny, nowe zbliżenia, zmodyfikowane sceny i dialogi, a także poprawki. Pamiętajmy, że większość scen jest nakręcona. A w poprawkach często zdarza się tak, że kręci się 40 sekund materiału do dziesięciu już nakręconych. Kręcenie takich scen jest dość dużym wyzwaniem dla aktorów, gdyż z jednej strony muszą mieć w pamięci całość sceny, którą niejednokrotnie kręcili rok wcześniej, z drugiej mają mało czasu na przygotowanie się. Czasem muszą po prostu dopasować emocję, mimikę, do czegoś, czego już mogą nie pamiętać. Na dodatek większość ujęć zostanie nakręcona na niebieskim lub zielonym ekranie.
(spoiler):
Jedną z kręconych w poniedziałek scen, była rozmowa Anakina z Palpatinem, która odbyła się w prywatnym gabinecie Kanclerza, a dotyczyła toczącej się wojny. Scena ta była nakręcona rok temu, ale została napisana na nowo, by lepiej uwidaczniała ewoluującą historię. Scenografia była wyjątkowo uboga, wszystko zostanie dodane komputerowo. Aby przygotować Haydena i Iana do roli, Lucas na monitorach plazmowych prezentował poprzednią wersję sceny. Po południu kręcono olbrzymią scenę, która w pewien sposób była większa, niż to co widziano w Sydney. Była to scena w teatrze, w której pojawia się śmietanka społeczności Coruscant (zarówno ludzie jak i obcy). I choć scenografia – schodów była dość wielka, to i tak wszystko zostanie ładnie poprawione przez ILM. W scenie widzimy Anakina Skywalkera. Będzie to mieszanka wielu kultur, w teatrze przedstawiany jest balet, a Palpatine będzie omawiał aspekty antycznej sztuki. Do tej sceny przygotował się mocno też Departament Stworów, który przygotował gumowe maski dla wielu istot. Tak więc zobaczymy tam i ludzi, i Twi’leków, Ishi Tibów, Bitów, Nikto, Sy Myrth, Anxandów i wielu innych obcych, także stworzonych na nowo przez Trishę Bigger i jej zespół. Zobaczymy tam prawie 50 statystów, większość w maskach, a wielu innych będzie znanych. Jednym z nich będzie porucznik Danel Faytonni, a teraz już raczej kapitan Faytonni, którego znaliśmy z klubu Outlander w AOTC. W jego rolę ponownie wcieli się Anthony Daniels. Nie będzie to jedyna postać znana z Outlander Club, która pojawi się w Teatrze Galaxies.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (7)

Kolejna postać z EU w E3?

2004-08-03 15:09:00 StarWars.com

Po forum oficjalnej krąży plotka, którą jakoby niedawno wyjawił sam Rick McCallum.
Otóż podobno w Epizodzie III ma się pojawić jeszcze jedna postać z EU, poza tą zapowiedzianą dawno temu, a do dziś nie ujawnioną. Nowa postać ma pochodzić z serialu Wojny Klonów.
Na razie jednak nie wiadomo nic więcej na ten temat. Z innych spekulacji wynika, że raczej nie chodzi o generała Grievousa, który był postacią stworzoną od początku dla potrzeb Epizodu III.
KOMENTARZE (37)

Generał oczekuje

2004-07-05 15:49:00 StarWars.com

W tym tygodniu w czasie czatu na Hyperspace z Robem Colemanem ujawniono, iż zły wygląd Generał Grievous został już skończony i pozostały jedynie przygotowania do umieszczenia go każdym ujęciu Epizodu III. Można powiedzieć, ze ta komputerowo generowana postać przechodzi jeszcze poważne zmiany. Na dzień dzisiejszy zatwierdzono skończoną animacje, w której(spoiler): Grievous i Obi-Wan Kenobi biorą udział w iście męskiej walce. Prawdopodobnie chodzi o użycie rąk i nóg. (koniec spoilera).
„Musimy jeszcze ubrać Generała do końca” - tak Rick McCallum opisuje koniec tygodnia nad grafiką Grievousa. Bardzo skomplikowany model trójwymiarowy jest skończony i zatwierdzony, pozostało jedynie końcowe pomalowanie formy czyli nałożenie odpowiednich tekstur.
Niedokończony wdzięk Grievousa można było podziwiać na okładce ostatniego oficjalnego numeru magazynu Star Wars w Wielkiej Brytanii i niedługo zostanie on opublikowany w oficjalnym magazynie we Francji.
NIESKONCZONY model Generała możemy zobaczyć na okladce ostatniego numeru Cinefex. Minął miesiąc od publikacji tego magazynu, od tego czas u jego wygląda bardzo się rozwinął. Okładka i plakat w Cinefex jest połączeniem nieskończonego renderowanego modelu z dwu wymiarowym wypełnieniem artysty od szkiców koncepcyjnych Alexa Jaegera.

”Pozostało jeszcze wiele pracy nad Grievousem zanim będziemy mogli go dodać do zdjęć” - mówi McCallum. „Dopiero, kiedy będziemy mieli aktora, którzy użyczy mu głosu i nagramy wszystkie jego kwestie, co pewnie nam się uda zrobić w przyszłym miesiącu, będziemy mogli całkowicie zanimować Grievousa.

Nowy dyrektor od efektów graficznych Roger Guyett nadal znajduje się w podróży, w celu znalezienia egzotycznych miejsc, na zdjęcia rodzinnej planety Wookie`ich Kashyyyk. Musi jeszcze tam zostać dwa tygodnie, ponieważ burza i huragany przerwały jego prace. Tu należy dodać jedną rzecz, otóż wszystkie zdjęcia do Epizodu III są kręcone w studiu. Nie było kręconych żadnych zdjęć lokacyjnych, ale to nie oznacza, że wszystko będzie wygenerowane komputerowo. Ekipy Lucasa jeździły po świecie i nagrywały plenery, które mają zostać komputerowo podłożone w miejsce zielonego bądź niebieskiego ekranu. Wcześniej donosiliśmy o tym, jakoby ekipy Lucasa filmowały czynny wulkan, Nową Zelandię, czy gotyckie zamki. Wygląda na to, że teraz szukają Kashyyyku (tu zwykła dżungla doskonale może nadać się na miniaturę).

W czwartek 24 czerwca, wielka początkowa scena o oznaczeniu OSB 10 została pokazana Lucasowi do zatwierdzenia. (spoiler): „Jestem w szoku” - komentuje, Lucas, kiedy myśliwce przemierzają pomiędzy ogromnymi krążownikami
Scena OSB 10 została zatwierdzona przez George`a. Wystąpią w niej nowe roboty o geometrycznych kształtach. Droidy Federacji „vulture” (sęp) będą się przemieniać na ekranie. Funkcje oraz wygląda będą nadal nawiązywały do tego, co widzieliśmy w Epizodzie 1.

Inna scena. Tado, młody padawan grany przez Jetta syna Lucasa, jest przytłoczony siłami wroga. Cała sekwencja przedstawia ucznia Jedi na platformie planety Coruscant, który broni się przed atakiem szturmowców klonów, którzy zostaną wygenerowani na komputerze.
„Zastanawiałem się jak to nakręcimy” - mówi Lucas, w czasie, kiedy ILM zaczyna pobudzać do życia tą scenę.
Rob Coleman potwierdza, iż ILM zaczęło konstruować cyfrowy model Tado, ale George proponuje alternatywę.
„Jett wie, co i jak ma zrobić na planie. Praca na przyczepionej linę dobrze mu wychodzi. Jednak przez cały okres dokrętek może się nam zdążyć, iż zastąpimy Tado modelem cyfrowym.” - odpowiada Lucas.
Tado jest troche za mały by wykonać sekwencje z użyciem skoku mocy, wiec trzeba bjdzie skorzystać z pomocy komputera by ta scena mogła powstać. Ta zmiana nie bę$zie jedyną w filmie. W Epizodzie III będzie scena, w której Anakin dowodzi legionem szturmowców-klonów (możliwe, że już w zbrojach Imperium), którzy będą niszczyli świątynie Jedi na planecie Coruscant. Wybraniec będzie w niewielu scenach modelem komputerowym, szczególnie, gdy będzie skakał po wielu miejscach świątyni i zabijał Mistrzów i Padawanów Jedi.
(koniec spoilera).
Rodzi się pytanie „dlaczego?”. Ponieważ zostanie wydanych pewnie z dziesięć procent mniej pieniędzy na tą mała scenę. W przeszłości nakrecenie takiej sceny nie potrzebowało by aktora grającego daną postac. Wystarczył by kaskader przebrany w szaty Rycerza Jedi, nakrecony z 200 yardów odległosci.
Można by było również skorzystac z innej metody. Polega ona na nakreceniu postaci i odpowiednim pomniejszeniu, by dostosowac ją do danej sceny.

Teraz odległy cyfrowy dubler oszczędza dużo czasu na planie i pieniędzy, by nakręcić tak małe i prawie nie widoczne ujęcia.
KOMENTARZE (11)

Dokrętki – dokładne informacje

2004-06-26 12:45:00 StarWars.com

Niedawno informowalismy o dokrętkach do Epizodu III. Dziś oficjalna podała cały rozkład, dotyczący kręcenia nowych scen w te wakacje.

- Dokrętki będą trwały od 21 sierpnia do 4 września w Wielkiej Brytanii w Londynie.
Rick McCallum – „Mamy pełne 2 tygodnie na kręcenie nowych ujęć”.

- W dokrętkach na pewno wezmą udział aktorzy: Silas Carson (Ki-Adi-Mundi / Nute Gunray), Hayden Christensen (Anakin Skywalker), Anthony Daniels (C-3PO), Samuel L. Jackson (Mace Windu), Ian McDiarmid (Imperator Palpatine), Christopher Lee (Hrabia Dooku), Ewan McGregor (Obi-Wan Kenobi) i Natalie Portman (Padme).

- w Londynie znajdą się także: projektantka kostiumów Trisha Biggar, dyrektor od szkiców koncepcyjnych Peter Russell, a także twórcy potworów Dave i Lou Elsey.

- Rick McCallum - „Dokrętki będą się odbywać jedynie na niebieskim i zielonym ekranie. Nie będzie żadnych całkowitych planów, przewidujemy, ze pojawi się kilka ich małych części. Chodzi nam jedynie o uzupełnienie scen do filmu. Niedawno stwierdziliśmy, ze musimy dokręcić kilka by cały film popchnąć bardziej do przodu. Mamy do stworzenia wiele nowych sekwencji z Anakinem i Yodą.”

- W miedzy czasie ILM kontynuuje swoją pracę nad efektami specjalnym, musi wykonać ponad 2000 generowanych komputerowo ujęć do 4 kwietnia 2005 roku. Roger Guyett, który pracował nad efektami do takich filmów jak Szeregowiec Rayan, Łzy Słońca, Harry Potter i Więzień Azkabanu, dołączył do grupy by wspomóc szefa efektów graficznych Johna Knolla i szefa animacji Roba Colemana w powstawaniu generowanych komputerowo scen do Epizodu III.

- Aktualnie Roger Guyett wykonuje ok. 1000 ujęć Kashyyyku, rodzinnej planety Wookie`ich.
KOMENTARZE (2)

Boba Fett w Epizodzie III

2004-06-24 21:57:00 Roven za BobaFettFanClub


Daniel Logan nie został oficjalnie dodany do obsady Epizodu III, ale LucasFilm przebrał go w strój Boby Fetta znany z Trylogii i sfotografował. Wszystko wskazuje na to, iż zobaczymy znanego Łowcę Nagród z Trylogii w Epizodzie III.

W Internecie od dawna krążą pogłoski jakoby Daniel miał by się pokazać w Epizodzie III ponownie jako Boba Fett, ale być może jest to zwykła plotka lub rzeczywiście prawdziwe zdjęcie. Nie znany jest cel tej fotografii.

Oto wypowiedz Ricka McCalluma: "Jango nie chciał, by Boba sztucznie został postarzony jak inne klony, ale można podejrzewać że Boba zrobił to sam, by stać się silnym na tyle żeby zemścić się na Mace`ie Windu za śmierć ojca (co mu sie nie udaje - książka Boba Fett 6). Boba na pewno nie będzie odgrywał takiej samej roli jak Jango w E2, która polegała na ochronie i wykonywaniu rozkazów Hrabiego Dooku."

Temat ten poruszony też był na Forum.
KOMENTARZE (19)

Plotka o Grievousie

2004-06-23 09:39:00 StarWars.com

Niewiele się mówiło na temat pochodzenia Generała Grievousa. Pozostawał on bardzo tajemnicza postacią, aż do teraz. Jakoby producent filmu Rick McCallum tak opisał tę postać:

(spoiler):"Ten były rycerz Jedi staje na czele ruchu Separatystów i jest jednym z inicjatorów Wojen Klonów. Jest na wpół robotem na wpół obcym. Galaktyka nigdy nie znała tak znakomitego pogromcy Jedi w walce na miecze świetlne." (koniec spoilera)
KOMENTARZE (11)
Loading..