TWÓJ KOKPIT
0

Gareth Edwards :: Newsy

NEWSY (182) TEKSTY (3)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Wywiady z ekipą "Łotra 1"

2016-12-03 12:05:42

Wczoraj odbyły się transmitowane za pośrednictwem Facebooka i Twittera wywiady z ekipą "Łotra 1". Wśród obecnych zarówno w transmisji na Facebooku jak i na Twitterze byli: Riz Ahmed, Alan Tudyk, Felicity Jones, Diego Luna, Ben Mendelsohn, Donnie Yen i Gareth Edwards. Oba nagrania możecie obejrzeć poniżej. Uwaga, na obu filmach możecie trafić na drobne spoilery.

Ekipa opowiadała podczas wywiadów anegdoty związane z powstawaniem filmu i momenty, które zapadły im w pamięć jak również odpowiadali na pytania. I tak np. jednym z pierwszych momentów, które utkwiły w pamięci Alanowi Tudykowi był szturmowiec jadący na wielbłądzie. Ben Mendelsohn uważa, że moment w którym pierwszy raz widzi się Dartha Vadera jest czymś wspaniałym - Donnie Yen dodał tutaj, że jemu nie było dane spotkać Czarnego Lorda.

Diego Luna uważa, że interesującym jest to, że postacie kobiece nie są już tylko księżniczkami i dodatkami do filmów, ale mają ważne role - przewodzące. Wg Felicity istotne jest też to, że osobno nie byliby w stanie osiągnąć celu, że liczy się zespół a nie pojedyncza osoba. Szczególnie, że ten zespół jest grupą "wyrzutków", która musiała się ze sobą dogadać, zawierzyć sobie - i to jest wspaniałe, że potrafią to osiągnąć, współpracować razem. Jej postać jest bardzo niezależna, jest swego rodzaju samotnikiem, nieufnym wobec innych.

Dla Diego Luny też ciekawym przeżyciem było granie w filmie, który wszyscy chcą obejrzeć. Do tej pory, przy swoich poprzednich filmach musiał chodzić po mediach i opowiadać o filmie, zachęcając do obejrzenia go - a tu mają zakaz zdradzania szczegółów, a i tak wszyscy chcą film zobaczyć. Dzień w którym dowiedział się że ma zagrać w Gwiezdnych Wojnach był chyba najszczęśliwszym dniem w jego życiu - męczyło go jedynie to, że przez długi czas nie mógł nikomu o tym powiedzieć.

Jednym z elementów kostiumu Donniego Yena były szkła kontaktowe, które miały sprawiać, że będzie wyglądał jak osoba ślepa. Te szkła rzeczywiście jednak sprawiały, że Yen bardzo mało widział. Utrudniało mu to dosyć mocno nie tyle same sceny walk, co interakcji z innymi postaciami.




KOMENTARZE (2)

Premiera „Łotra 1” już niebawem

2016-12-01 21:59:10

Na początek zaczynamy od tematów około premierowych. Po pierwsze jutro na Twitterze używając hasztagu #AskRogueOne będzie można zadać pytanie ekipie „Łotra 1”. Odpowiedzi będą się pojawiać o 19:00 naszego czasu. Za organizację przedsięwzięcia odpowiada Lucasfilm i magazyn „People”.



Dodatkowo wspomniany magazyn wraz z Garethem Edwardsem przygotowali specjalny filmik, w którym można obejrzeć plan „Łotra 1” ale z wykorzystaniem rzeczywistości wirtualnej, czyli kręcąc się po nim. Filmik można zobaczyć tutaj.

Jakby tego było mało, to premiera „Łotra 1”, która odbędzie się w Hollywood 10 grudnia, będzie retransmitowana przez oficjalną – StarWars.com. Witryna ta obecnie obchodzi 20-lecie istnienia. Podobne pokazy z premiery miały miejsce także przy „Przebudzeniu Mocy”. Tymczasem analitycy spodziewają się, że film zarobi w USA jakieś 130 milionów w pierwszy weekend.

No i jeszcze warto dodać, że bilety na „Łotra 1” rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. To obecnie najlepiej sprzedający się tytuł roku, jeśli oczywiście mowa o przedsprzedaży. No i drugi najlepiej sprzedający się tytuł wszech czasów. Pierwsze miejsce niezmiennie okupuje „Przebudzenie Mocy”.

Powoli wychodzą szczegóły dokrętek. Jak wiemy nad scenariuszem pracował Tony Gilroy, który także nadzorował dokrętki. Za każdy tydzień pracy dostał 200 tysięcy USD. W sumie jego wynagrodzenie to 5 milionów USD, ale co ważniejsze odpowiada on za całkowite zmienienie końcówki filmu. O tym, że Gilory dość mocno odcisnął swoje piętno na „Łotrze 1” świadczą także niedawne wypowiedzi Riza Ahmeda. Oprócz ciągle powtarzanych frazesów, właśnie mówił, że jest to film Edwardsa (reżyser), Kathleen Kennedy (producentka) i Tony’ego Gilorya (scenarzysty). A gdzie reszta?

Zdaniem Johna Knolla U-wingi są produkowane przez Incom. W U-wingu mamy kokpit z Y-winga i tył z X-winga. U-wingi są dostosowane zarówno do lotów atmosferycznych jak i kosmicznych, znajdziemy w nich kilka nowych, wcześniej nie pokazywanych w filmach funkcji. Knoll wypowiadał się także o trudnościach w przygotowaniu efektów specjalnych, w szczególności dotyczących niszczycieli gwiezdnych. Trudno stwierdzić, czy Knoll mówił o scenach, które znalazły się w filmie, czy z których zrezygnowano, więc mogą tu być pewne spoilery. Zastanawiano się jak pokazać tekstury rozrywanego niszczyciela gwiezdnego, potem zastanawiano się, co powinno być w środku. Skorzystano z „Niesamowitych przekroi”. Inne ujęcie do którego Knoll nawiązywał ma ukazać dwa niszczyciele, które prawie się zderzą.



Gareth Edwards przyznał, że w filmie są nawiązania do jego poprzednich filmów, czyli „Strefy X” i „Godzilli”. W jednym z pomieszczeń są malunki na ścianach, tam należy szukać tych smaczków. Edwards potwierdził także, że Jedi w jakiś sposób będą w filmie, no i miecze świetlne, przede wszystkim ten Vadera. Luke’a nie zobaczymy, ale o Lei i R2-D2 nie chciał się wypowiadać. No i narzekał, że w sumie znalazłoby się materiału na 10-godzinny film, a musieli bardzo wiele wyrzucić. Mówił też o napisach początkowych, początkowo ich brak mu się nie podobał, ale zrozumiał, że tak będzie lepiej.

Felicity Jones w jednym z wywiadów mówiła o tym, jak po raz pierwszy obejrzała „Gwiezdne Wojny”. Jej kuzyn i jej brat razem z nią przygotowywali się do kursu filmowego. Wtedy oglądali wiele filmów, w tym właśnie „Gwiezdne Wojny”. A teraz, gdy jej agent zadzwonił i zaoferował jej główną rolę w sadze, od razu wiedziała, że chce podpisać kontrakt. Granie kogoś zdeterminowanego, silnego, acz niepozornego z wyglądu to było coś co jej się bardzo podobało. Ale to nie znaczy, że Jyn jest zawsze świetna. Chcieli by była bardzo ludzka. Zobaczymy ją w trudnych sytuacjach, takich w których upada, tylko po to by móc dalej powstać. Jest kimś w rodzaju połączenia Hana Solo i Luke’a Skywalkera.

Na koniec jeszcze dwa interesujące wpisy z twittera od Pablo Hidalgo. Sugeruje on by uważnie obejrzeć „Nową nadzieję”, bo powinna zmienić się nam jej perspektywa. Podobno lepiej zrozumiemy zdanie: „Niebezpieczne dla twojej floty, komandorze”. No i może zrozumiemy jaką rolę na Gwieździe Śmierci pełni Yuralen. Chyba, że Pablo się z nami bawi, kto wie.
KOMENTARZE (11)

"The Star Wars Show" #30

2016-11-30 22:24:37 YouTube

W Stanach (i w Polsce zresztą też) można już kupować bilety na "Łotra", o czym przypomina nam najnowszy odcinek TSWS. Za oceanem na szczęśliwców czekają w kinach różne bonusy - od plakatów po model U-winga podpisany przed reżysera Garetha Edwardsa. Większość z nas co prawda pewnie nie będzie miała okazji wyjechać do USA w tym czasie, ale wszyscy będziemy mogli oglądać relację na żywo z czerwonego dywanu 10 grudnia. Ale jeśli chcecie się wybierać w dalszą podróż, to możecie odwiedzić wystawę "Identities" w Londynie.

Andi po raz kolejny rozmawia z Edwardsem, który opowiada jak wpłynął na niego John Knoll i dlaczego oglądanie filmów jako fan różni się od oglądania ich jako reżyser. W pierwszej antologii możemy oczywiście spodziewać się rozmaitych easter eggów: jednym z nich będą rysunki w jaskini przedstawiające różne stwory, na przykład Godzillę. Co prawda sam ich nie wstawił, zrobiła to ekipa, ale zdecydował się tego nie zmieniać. Najtrudniejsze do nakręcenia były ujęcia w deszczu, bo są męczące dla twórców i aktorów.

Na koniec prowadzący pokazują za co fani są wdzięczni "Gwiezdnym wojnom". Wkrótce gospodarze będą rozmawiać z aktorami "Łotra", więc chcą zadać im pytanie od fanów. Możecie wysłać swoje z hasztagiem #SWSAsks.



"After Show" wspomina obchodzone niedawno 20 lat Starwars.com.


KOMENTARZE (0)

Kompozytor o „Łotrze 1”

2016-11-29 22:54:09

Dziś już dokładnie wiemy, czego spodziewać się po początku „Łotra 1”. Najpierw zobaczymy napis „A long time ago in a galaxy far, far away”, no i kosmos. Ale nie będzie klasycznych lecących napisów na początku. Te są obecnie zarezerwowane dla filmów z sagi. Jednak na ekranie w jakiś sposób pojawi się tytuł filmu – „Łotr 1”. Jeszcze jedną ważną zmianą jest to, że w „Łotrze 1” każda planeta ma mieć napis informujący, gdzie jesteśmy.

Lucasfilm wciąż zastanawia się nad jednym, czy do „Łotra 1” dołączyć teaser Epizodu VIII. Ta decyzja prawdopodobnie zostanie podjęta w ostatniej chwili. Natomiast już Kennedy potwierdziła, że nie mamy co liczyć na „Łotra 2”.

Michael Giacchino mówiąc o tym jak przejął rolę kompozytora w „Łotrze 1” po Alexandrze Desplacie, wspomniał tylko, że planował właśnie wakacje, gdy dostał propozycję nie do odrzucenia. Na napisanie ścieżki dźwiękowej miał 4,5 tygodnia. To było ciężkie zadanie, bo jak sam Giacchino twierdzi nie pomagają mu inni kompozytorzy pracujący na markę. Nie miał też wsparcia od Desplata, ale w tym wypadku trochę trudno się dziwić. Najgorsze dla Michaela było to, że on wierzył, iż Alexandre stworzy naprawdę dobrą ścieżkę dźwiękową i czekał by ją usłyszeć. To dodatkowo deprymujące uczucie. Giacchino odebrał telefon z Lucasfilmu, gdy kończył nagrywać muzykę do „Doktora Strange’a”, a ponieważ miało to miejsce w Londynie zaproszono go do Pinewood. Potem spędził weekend ze swoimi dziećmi i w poniedziałek zabrał się ostro do pracy. Rozmowa z Garethem Edwardsem wyglądała tak, że wpierw Michael obejrzał film, opowiedział jakie uczucia w nim wywołał seans. Z Edwardsem ustalali, czy to na pewno właściwe podejście. Za muzykę odpowiadał Giacchino sam. Muzycznie kompozytor starał się być wierny wzorcom George’a Lucasa i Johna Williamsa. Twórca sagi dość mocno trzymał się „Flasha Gordona”, zaś Williams kompozycji Gustava Holsta. Oczywiście Giacchino po raz kolejny mówił o tym, że ważny jest temat Jyn Erso, ale także, że istotne jest otwarcie. Kathleen Kennedy kazała mu zrobić coś nowego, ponieważ nie ma napisów początkowych, więc jest ono inne. Pewne tematy Johna Williamsa pojawiają się w „Łotrze 1”, ale w większości to nowa muzyka. Marsz imperialny, tu kompozytor się zaśmiał i powiedział tylko „Może”.
KOMENTARZE (20)

Misja charytatywna "Łotra 1"

2016-11-19 09:37:28

Na przestrzeni lat Lucasfilm wielokrotnie angażował się w różne akcje charytatywne, tendencja ta nasiliła się wraz z wyjściem nowych filmów. Zainteresowanie jakie one wzbudzają jest świetną okazją, aby zwrócić uwagę na pewne problemy lub choroby z którymi niektórzy się zmagają.

Wraz z nadchodzącą premierą "Łotra 1" Gareth Edwards postanowił wspomóc ASSERT, organizację wspierającą rodziny w których wystąpił zespół Angelmana. Zespół Angelmana to rzadka choroba genetyczna, której istotą są zaburzenia w funkcjonowaniu układu nerwowego. Chorzy, przez całe swoje życie, wymagają opieki. Informacje na temat ASSERT znajdziecie na ich stronie.


KOMENTARZE (2)

Nowe łotro-plakaty i inne łotro-plotki

2016-11-14 18:28:19

Za miesiąc o tej porze będziemy pewnie sprawdzać, czy mamy bilety na nocne seanse. W Polsce podobno będzie można je kupić od 9 grudnia, ale na razie jeszcze potwierdzonych informacji nie ma.

Na początek trzy nowe plakaty. Jeden jest dedykowany dla wydania IMAX, dwa pozostałe to międzynarodowe plakaty, które promują film w Meksyku i innych krajach Ameryki Łacińskiej.



Donnie Yen powiedział, że wahał się, czy powinien przyjmować rolę w „Łotrze 1”. Nie chciał spędzać 5 miesięcy w Londynie z dala od swoich bliskich. Korciło go, ale wolał uzgodnić to z rodziną. Gdy jego dzieci dowiedziały się, że to „Gwiezdne Wojny” wręcz nalegały by w nich zagrał. Yen się zgodził, a jako producent, reżyser i scenarzysta, miał też swój mały wpływ na film. Otóż to on zasugerował, by postać którą gra była niewidoma. Jak wiemy, tak się stało.

Natomiast Riz Ahmed właściwie nie zdradził nam nic nowego. Jego postać pochodzi z Jehdy i musiała ostatecznie zaangażować się w politycznym konflikcie. Bohdi to „przebudzenie” w sanskrycie. To bohater, który nawet nie zdaje sobie sprawy z tego ile może zrobić dla galaktyki. Ale to dotyczy nie tylko Bohdiego, a wielu innych postaci w tym filmie.

Warwick Davis przyznał, że w tych ostatnich reklamach pojawiła się jego postać. W jednym, krótkim ujęciu. Jakby ktoś nie zauważył, albo co gorsza nie rozpoznał Warwicka to zdjęcie jego postaci zamieszczamy poniżej:



Gareth Edwards także zaczyna opowiadać o tym, co go spotkało na planie. Otóż jego zdaniem jeśli chodzi o ekwipunek, rekwizyty i sprzęt, „Łotr 1” jest bardziej realistycznym filmem, niż kolejną produkcją SF. Powiedziałby nawet, że tak 90% do 10%. Ale to nie oznacza, że nie zdarzają się błędy, zwłaszcza jak on sam nie ma aż tak dużej wiedzy w dziedzinie. Gdy przyniesiono mu różne projekty blasterów dla Szturmowców Śmierci, przejrzał je i stwierdził, że wydają mu się zbyt przestarzałe, bardziej kojarzyły mu się z II wojną światową. Okazało się, że miał rację, ale jeszcze ważniejsze było to, że to była broń wykorzystywana przez szturmowców w „Nowej nadziei”. Podobnie jak to miało miejsce tam, tak i w „Łotrze 1” przerabiano prawdziwą broń.

W projektowaniu ważną rolę wciąż odgrywają pracę Ralpha McQuarrigo i Joe Johnstona. Ekipa Edwardsa musiała odkrywać różne niuanse, choćby to jak kształt Gwiazdy Śmierci ma się do kopuły R2-D2. To też stawało się wytyczną dalszych prac. Tworząc zatem U-Winga, zależało im na tym, by go wpasować w estetykę „Nowej nadziei”. Literę wybrano szybko, U, bo ją wszyscy lubili, ale nad ostatecznym kształtem pracowano ponad pół roku. Dopiero wtedy wszyscy byli zadowoleni.
KOMENTARZE (22)

Nowe zdjęcia z planu i banery

2016-11-07 18:15:08

Powoli na światło dzienne wychodzą kolejne łotrostwa, czyli zdjęcia i materiały promocyjne z „Łotra 1”. Dziś mamy zarówno banery:





W sieci pojawia się też wiele zdjęć z produkcji „Łotra 1”. Część z nich pochodzi ze strony Star Wars Aficionado, część zaś z oficjalnych profili. Można tam zobaczyć między innymi Garetha Edwardsa, Felicity Jones, Warwicka Davisa, Jianga Wena czy Madsa Mikkelsena. Są zdjęcia z lokacji na Malediwach jak i z londyńskiej stacji metra Canary Wharf czy Cardington.



Premiera filmu już 15 grudnia.
KOMENTARZE (15)

O początku filmu i muzyce „Łotra 1” słów kilka

2016-11-04 07:10:23



Wygląda na to, że „Łotr 1” będzie się zaczynał inaczej niż dotychczasowe filmy. Źródła Star Wars News donoszą, że nie będzie napisów początkowych. Jak zacznie się film? Jeszcze nie wiemy. W każdym razie brak napisów sugerowali Kathleen Kennedy i Gareth Edwards jeszcze na Celebration w Londynie. Wówczas decyzja nie była jeszcze podjęta, ale w szczególności Kathleen zależało, by „Historie” odróżniały się od Sagi. Zatem wprowadzenie w film będzie tym razem inne. Jakie, zobaczymy już za 40 dni.

Michael Giacchino przygotowuje się do sesji nagraniowej. Muzyka do „Łotra 1” powinna zostać nagrana w ciągu najbliższych dni, może już powstaje. Wrzucił nawet kilka zdjęć do sieci.





Neal Scanlan, szef działu zajmującego się tworzeniem stworów wypowiedział się niedawno o filmie. Stwierdził, że Gareth Edwards jako reżyser mocno respektuje charakter poprzednich filmów, ale na „Łotrze 1” odciśnie swoje własne piętno. Jest młody, dynamiczny i odważny na tyle, by odrzucić reguły, twierdzi Scanlan.

Neal, który wcześniej odpowiadał za stworzenie BB-8, wierzy, że nowy droid, czyli K-2SO również skradnie serce publiczności. K-2SO jest inny niż znane dotychczas humanoidalne droidy, w szczególności C-3PO. Alan Tudyk zagrał go w technice motion-capture, ale departament Neala również był bardzo pomocny. Między innymi stworzyli protetyczne nogi Alanowi, dzięki czemu mógł choćby lepiej skakać. W tym wypadku praktyczne efekty zostały połączone z CGI i zdaniem Scanalna to jest dobra decyzja i droga, którą należy eksplorować.

Felicity Jones natomiast ma nadzieję, że postać Jyn przypadnie do gustu dziewczynkom i że się zainteresują jej losem. Felicity bardzo podoba się, iż tu kobieta dostanie blaster i będzie biegać bardzo szybko. To jest takie inne, niż syrenka Arielka próbująca odzyskać swój głos przez pół filmu.

Jones twierdzi, że w filmie jest kilka dialogów, które szczególnie zapadają w pamięć. Sama złapała się na tym, że jak jest w domu sama, chodzi sobie i czasem coś powie. Choćby w czasie prasowania wymsknie się jej „Niech Moc będzie z tobą”. To się zdarzało jej wiele razy.

Bardzo podobała się jej praca na planie tak wymagającego fizycznie filmu. Owszem wracała do domu cała poobijana, a jednocześnie współpraca z kaskaderami i te wszystkie wygibasy to wyzwanie, ale też możliwość nauki wielu rzeczy.

Na koniec krótkie ogłoszenie z ABC. 24 listopada w jednym z programów będzie materiał o „Łotrze 1”.
KOMENTARZE (14)

IMAX, bilety i inne Łotrowe plotki

2016-10-29 20:29:43

W USA sprzedaż biletów na „Łotra 1” ma ruszyć w poniedziałek 7 listopada. Na razie w niektórych kinach IMAX (głównie w USA) pojawiają się standy. Podobno będą one tylko w wybranych kinach.



Diego Luna twierdzi, że promocja filmu ma rozpocząć się w Meksyku, jakieś 3-4 dni przed premierą w USA ma się tu pojawić także reżyser Gareth Edwards. Zdaniem Luny „Łotr 1” to przede wszystkim film widziany oczyma Jyn Erso. Na niej oparta jest cała narracja. Diego mówił też o swojej postaci, choć wie, że to jest film fantasy, to jednak chciał zrobić wszystko, by Cassian Andor był wiarygodny i naturalny. Zresztą zdaniem aktora, realizm wyróżnia „Łotra 1” w stosunku do wcześniejszych filmów z cyklu. Co więcej, na planie było kilka drobnych wypadków, z których część trafiła do finalnej wersji filmu. W scenie, którą nagrywano w silnym wietrze, do oka wpadł mu jakiś odłamek, próbując go wyjąć uszkodził sobie rogówkę, więc na planie miał przepasane oko przez kilka dni.

Pojawiają się też nowe zdjęcia, jak to poniżej. Niektórzy twierdzą, że Jehda w filmie pojawi się szybciej niż przypuszczaliśmy. Może tam zacznie się akcja?



Premiera „Łotra 1” coraz bliżej, więc temat ten przewija się częściej w mediach. Nie tylko podczas promocji „Gwiezdnych Wojen”. Tom Hanks wraz z Felicity Jones mają teraz tournee związane z „Inferno”. Tam podczas jednego z wywiadów zapytano Jones, czy „Łotr 1” kończy się tak, iż możliwa jest kontynuacja. Felicity oczywiście nie mogła nic powiedzieć, wtedy wtrącił się Tom Hanks, mówiąc, że codziennie na planie „Inferno” próbowano z niej coś wyciągnąć. Choćby to, czy będzie miała miecz świetlny i nic. Nie dało się. Dziennikarz także nic nie wskórał.

Michael Giacchino jest w mediach ze względu na Doktora Strange’a, do którego muzykę skomponował. Czasem kompozytor powtarza, to, co mówił niedawno. Czasem dodaje coś nowego. Po pierwsze, zdaje sobie sprawę, z tego, jak ważny będzie temat muzyczny Jyn. To ma być główny motyw z filmu i wie, że fani na niego czekają i pokładają w nim duże nadzieje. Po drugie, mówił też o wpływie Johna Williamsa, którego traktuje jak nauczyciela. Nie tylko, gdy czasem z nim mógł zamienić kilka słów, ale przede wszystkim, gdy miał okazję zanurzyć się w jego muzyce. To dla Giacchino było bardzo pouczające. Warto przypomnieć, że Michael przejął muzyczną schedę po Williamsie już przy „Jurassic World”, ale także przy Star Tours 2.0. W obu przypadkach adaptował słynne motywy muzyczne i przeplatał je z własnymi kompozycjami.



W najnowszym widowisku Marvela występuje też Mads Mikkelsen, więc i on mógł się wypowiedzieć o „Łotrze 1”. Akurat Madsowi dość często udaje się chlapnąć więcej niż innym. Jak sam twierdzi, to film choć nowoczesny, to nadal zrobiony w staromodny sposób. Jak w czasach zanim nie było CGI. Ono tu jest, ale zdaniem Mikkelsena nie jest używane w sposób przytłaczający. Wciąż najważniejsza jest historia i postaci. Mówił też, że starali się wspierać reżysera jak tylko mogli. Nie obyło się bez anegdotki. Otóż pewnego dnia,\ na planie przechadzał się obok stołu, na którym leżało jakieś sto hełmów szturmowców. Nawet dla Madsa to bardzo surrealistyczne wydarzenie, w które trudno uwierzyć. Zwłaszcza, że jest się częścią tego filmu.

Za to Edwards mógł się wypowiadać już o „Łotrze”, choć pewnie i tak z ograniczeniami. Stwierdził, że większość filmów ma ten problem, że nie wiadomo w jaki sposób je zakończyć. Tu zakończenie było znane od początku, więc istotna było rozłożenie historii na czynniki pierwsze tak, by z wielu opcji i możliwości wybrać to co jest najciekawsze i osiągnąć najlepszy rezultat. Reżyser mówił też, że film w jednym jest bardzo wierny „Gwiezdnym Wojnom”, w drodze jaką musi przejść główna bohaterka. Ona dopiero stanie się tym, kim miała się stać przez całe życie i my będziemy to obserwować.

Jakiś czas temu w sieci krążyła informacja, że „Łotr 1” trwa 133 minuty. Pablo Hidalgo odniósł się do tego, twierdząc, że film nie jest jeszcze skończony. To taka wartość zastępcza, mniej więcej oczekiwana, ale nie należy się do niej przywiązywać.
KOMENTARZE (10)

Gareth Edwards i Michael Giacchino o filmie

2016-10-25 22:22:50

Premiera "Łotra 1" zbliża się wielkimi krokami, w związku z tym jego twórcy coraz częściej udzielają krótkich wywiadów dla prasy lub różnych portali.

Na łamach USA Today Gareth Edwards wspominał jedną ze swoich rozmów z Mendelsohnem na temat postaci Krennica. Ben zauważył, że najwyżej postawione osoby w Imperium, jak Moff Tarkin, wypowiadały się w specyficzny sposób. Zapytał więc reżysera czy sam ma również używać brytyjskiego akcentu, ale Gareth był temu przeciwny. Jak twierdził: Wydaje się jakby Imperium, za każdym razem gdy ma wakat udawało się do "Royal Shakespeare Company" aby pozyskać ludzi. Chciałbym aby postać Bena pochodziła bardziej z klasy robotniczej i awansowała z uwagi na siłę swojej osobowości i pomysłowość. (...) Krennic uderza w szklany sufit w hierarchii do której go nie chcą wpuścić i w pewnym momencie przeradza się to w sytuację Krennic albo Tarkin i reszta." Edwards wypowiadał się również o pracy z Vaderem Wydaje się jakbyśmy byli znowu w piaskownicy i tam stał ten bohater. Traktujesz go z olbrzymim szacunkiem mimo iż wiesz, że w środku kostiumu znajduje się przecież jakiś człowiek. Wciąż mówisz do niego jakby to rzeczywiście był Vader..



O swojej pracy nad filmem wypowiadał się również kompozytor, Michael Giacchino w wywiadzie dla THR. Jak się okazało napięte terminy sprawiły, że musiał pracować nawet w urodziny. Nie chciałem iść tego dnia do pracy, ale musiałem, bo terminy były napięte. Więc poszedłem i włączyłem ekran, aby zacząć pracować. Szturmowcy biegali w tę i z powrotem i pomyślałem sobie "W porządku, to nie są jednak takie złe urodziny.". Kompozytor z wielkim szacunkiem wypowiadał się również o Johnie Williamsie, twierdząc, że wiele się od niego nauczył.
KOMENTARZE (5)

Analiza finalnego zwiastuna „Łotra 1”

2016-10-24 22:31:27 redakcja

Finalny zwiastun „Łotra 1” ukazał się już jakiś czas temu. Warto jednak wrócić do niego i przeanalizować go ujęcie po ujęciu.



Prom dyrektora Krennica przelatuje nad planetą na której żyje Galen Erso z córką. Prawdopodobnie w filmie będzie w retrospekcji. No i otrzymaliśmy kolejną planetę z pierścieniami. O pewnym podobieństwie do promu Kylo Rena pisaliśmy przy okazji poprzednich zwiastunów.



Galen, ojciec Jyn, czeka na szturmowców śmierci i Krennica. Zdjęcia były nagrywane na Islandii. Widzimy tu też skraplacz wilgoci, choć planeta nie wygląda ani na pustynną, ani przede wszystkim na suchą. Jaką funkcję mają tu skraplacze, poza przypominaniem, że to „Gwiezdne Wojny”? Na razie nie wiemy.



Dyrektor Krennic i oddział szturmowców śmierci. Zdjęcia dalej kręcono na Islandii, widać tam czarny, powulkaniczny piasek. Warto zauważyć, że Krennic ma tu specjalny, przeciwdeszczowy mundur.



Galen mówi małej Jyn, że zrobi wszystko by ją ochronić.



Jyn słucha ojca. Jyn Erso zobaczymy w filmie w wieku 4, 8 i dwudziestu paru lat.






Choć z daleka mundur Krennica nadal kontrastuje ze szturmowcami, warto zauważyć, że w tutaj ma niższą rangę.Z niedawno ujawnionego fragmentu „Catalyst” Jamesa Luceno wiemy, że Krennic i Galen znają się z czasów jeszcze sprzed narodzin Jyn, więc nie jest to ich pierwsze spotkanie. Krennic ma też pomóc Galenowi, ale z jakiegoś powodu w zwiastunie Erso mu nie do końca ufa i czuje zagrożenie.



Jyn ukrywa się podczas rozmowy ojca i Krennica. Nie wygląda tu jeszcze na 15-latkę, a z poprzednich zwiastunów wiemy, że w tym wieku zaczęła polegać tylko na sobie.



Jyn jest w więzieniu imperialnym, wraz z obcym, którego Felicity Jones określiła mianem wielomackiego przyjaciela.



Jedha pod imperialnym butem. Droid po lewej stronie przypomina RA-7, którego widzieliśmy w piaskoczołgu Jawów w „Nowej nadziei”. Miasto to nieco przypomina Iziz przedstawione w „Wojnach klonów”. Pewnie to przypadek, ale warto pamiętać, że to właśnie tam działał Saw ze swoimi partyzantami w piątym sezonie serialu.



Izis w „Wojnach klonów”.




Wygląda na to, że Jyn zostanie uwolniona z więzienia przez Rebeliantów.



O Jehdzie dowiedzieliśmy się już także z databanku. Jehda to mały pustynny księżyc, zmrożony ciągłą zimą, ale też dom jednej z pierwszych cywilizacji która zaczęła poznawać naturę Mocy. W swoim czasie było to ważne miejsce dla zakonu Jedi, jak widać po powalonym posągu. Obecnie przybywają tu setki pielgrzymów z całej galaktyki, szukając wskazówek duchowych. Dodatkowo trwają tu na ulicach miast starcia między Imperium a Rebeliantami. O duchowości wspominał też Gareth Edwards na łamach Entertainment Weekly.
Plenery nagrywano na lokacji w Jordanii, dokładniej na skalnej pustyni Wadi Rum, co potwierdziła ostatnio Felicity Jones.



Planeta z deszczem to prawdopodobnie Eadu. Tu widzimy jakąś imperialną fabrykę.




Galen Erso już obecnie, i ponowne spotkanie z Krenniciem. Nadal wygląda to na szorstką przyjaźń. Jednocześnie Erso nie będzie chyba tylko Opperheimerem „Gwiezdnych Wojen”, ale też kimś w stylu Rosenbergów.



Piękne ujęcie Gwiazdy Śmierci nad planetą. Trochę przypomina to z pierwszej zajawki z Celebration Anaheim.



Jyn i Cassian. Czeka nas jakiś romans, albo choć flirt?



Chirrut, czyli Donnie Yen i wielka przepustka na rynek chiński.





Teraz już nie tylko wiemy (czego się spodziewaliśmy), że “Łotr 1” to kryptonim. Ale jego autorem jest Bohdi Rook.



Dość ciekawe ukazanie Dartha Vadera. Scena pojawiła się początkowo w ekskluzywnym zwiastunie pokazanym na Celebration Europe.



Krennic z pasją pokazuje potęgę stacji. Widać nie tylko jedna osoba była przekonana o potędze Gwiazdy Śmierci.



Kto to jest? Nie wiemy. Niektórzy sugerują, że to może być Tarkin? Tylko kolor włosów się nie zgadza. Z osób zasiadających w sali konferencyjnej na Gwieździe Śmierci w Nowej nadziei, najbardziej przypominałby Taggego, albo Mottiego. Albo zmyłka taktyczna.



Gwiazda Śmierci dociera do Jehdy. Obsługa ma stroje jak w „Nowej nadziei”. Wygląda też na to (także w późniejszych fragmentach), że Jehda podzieli los starokanonicznej planety Despayre z systemu Horuz, na której wypróbowano superlaser jeszcze przed Alderaanem.



Dobra i jak to wysadzić, czyli nic nowego w dialogach. W tle widzimy między innymi Dodonę obok niego zaś generał Draven (gra go Alistair Petrie). Imię Dravena zdradził ostatnio Gareth Edwards. Dravena zaś słyszeliśmy w poprzednich zwiastunach, pewnie będzie miał większą rolę. W tle jest też kalamarianin albinos (białoskóry).



Swoją drogą w tej wersji przedstawiciele Sojuszu Rebeliantów będą bardziej zróżnicowani etnicznie niż w „Nowej nadziei”. Tu prawdopodobnie są także przedstawiciele ruchu oporu z Jehdy. Jednocześnie zdjęcie potwierdza kilka plotek castingowych. Jonathan Aris jako senator Jebel po lewej. Eunice Olumide po prawej.



Na ulicach Jehdy AT-ST sprawdza się pewnie dużo lepiej niż w lasach Endoru.



Moroff na ulicach Jedhy, w tle Shoretrooper.




Saw Gerrera w swojej zbroi podtrzymującej życie i sztucznymi nogami. Widać wiele przeszedł od “Wojen klonów”, więc pytania o to co będzie gdy cię złapią, prawdopodobnie zadaje nie bez przyczyny.



Główna baza imperialna na planecie Scarif. Kręcono to na Malediwach. Na planecie znajduje się coś, co okazało się istotne przy kończeniu Gwiazdy Śmierci.



Rebelianci przemierzają dżunglę na Scariff.



K-2SO i Cassian w imperialnym przebraniu infiltrują bazę Imperium.



Prawdopodobnie scena wcześniejsza lub późniejsza. Tym razem jest jeszcze Jyn. No i dialog z tym, że "to się nie uda.” K-2SO i Cassian w imperialnym przebraniu infiltrują bazę Imperium.



Chirrut Imwe i Baze Malbus na Eadu podczas ataku na bazę Imperium. Prawdopodobnie tam przetrzymywany jest Galen (widzieliśmy go w deszczu).



Edrio „Two Tubes”, a za nim jego współbrat Benthic. Obaj wykluli się z tej samej partii jaj. Mają też maski pozwalające im oddychać w tlenowej atmosferze. Pochodzą z planety Yar Togna, którą podbiło Imperium. Obecnie są w sojuszu z Sawem Gerrerą. Info o nich pojawiło się przy okazji prezentacji strojów na Comic-Conie.



Baze Malbus pokazuje swoją celność, chroniąc przyjaciela.




Eadu podczas ataku. Rebelianci zaatakowali znienacka w nocy.



Chirrut Imwe strzela z łuku/kuszy. Ciekawe jaką celnością wykaże się ten niewidomy mnich, zapewne dobrą. No i flary, taki mały ukłon w stronę J.J. Abramsa.



Rebelianci okrążeni przez Imperium.



Bohdi Rook w tarapatach. Albo ktoś zginął, albo zaraz zginie.





Bitwa kosmiczna, z X-Wingami. Być może to jest właśnie to pierwsze zwycięstwo nad złowrogim Imperium Galaktycznym, o którym wspomniano w napisach początkowych do „Nowej nadziei”. W tle widać krążowniki kalamariańskie, a nawet okręt wzorowany na Hammerheadach z KotORa, który pojawił się w Rebeliantach. No i jeszcze stocznia gwiezdna / stacja. Trochę przypomina choćby Koło Fortuny z Ord Mantell, ale takich Kół w starym uniwersum było więcej.



K-2SO pilotuje.



Transportowiec lądujący na Eadu (chyba). W każdym razie to ten sam typ pojazdu, który widzieliśmy w „Przebudzeniu Mocy”. W końcu używano na planie tych samych makiet.





Miasto na Jehdzie zostaje zniszczone. Zobaczymy czy cała planeta to przetrwa.



W tej scenie widać podobieństwo do Vadera przybywającego na drugą Gwiazdę Śmierci, ale też do Miasta w Chmurach. Czyżby to było pierwsze pojawienie się Vadera w filmie, który przyjeżdża nadzorować Krennica?



Galen rzucony na kolana.



AT-ACT w wodzie. Warto zauważyć, że machiny kroczące mają jakieś pomarańczowe płyty, a za nimi prawdopodobnie znajduje się miejsce na ładunek Co przewożą? Może kryształy Kyber? Ten AT-ACT z tyłu ładunku nie ma. Czy „C” oznacza cargo? I tak swoją drogą jeśli ten ładunek jest pomarańczowy to może rebelianci go już ukradli? Więc na koniec scena z poprzednich zwiastunów:


KOMENTARZE (17)

"The Star Wars Show" #23

2016-10-13 09:25:25 YouTube

Gospodarze "The Star Wars Show" w tym odcinku przypominają nam parę gorących wieści z ostatnich godzin: po pierwsze ogłoszenie nowej serii Marvela pod tytułem "Doctor Aphra". I tu uwaga, drobny spoiler: kobieta wróci do dawnego życia jako archeolog i złodziejka artefaktów.

Potem pojawia się Gareth Edwards i ujawnia, że zwiastun "Łotra" zobaczymy już dzisiaj, co też już wiemy. Jeśli chcecie wziąć udział w konkursie "Go Rogue", to może przyda Wam się instruktażowy filmik z udziałem Andi i Petera.

W tym tygodniu mamy wywiad z Samem Witwerem, który podkładał głos wielu czarnym charakterom w SW. Aktor wyjaśnia, że urodził się w pokoleniu, które "nie miało wyboru" i musiało pokochać Sagę. Okazuje się, że "The Force Unleashed" nie było jego pierwszą rolą w "Gwiezdnych Wojnach", zgłosił się na casting na Scorcha z "Republic Commando", ale ostatecznie nie wyszło. Ale to dzięki temu dostał rolę Starkillera, a potem zadzwonił Filoni i wyjawił mu, że Maul żyje. Sam początkowo sceptycznie podchodził do tego pomysłu.

Na koniec mamy kilka prac plastycznych pracowników Lucasfilmu, a zadanie na ten tydzień to oczywiście nagranie po raz kolejny reakcji na nowy zwiastun. Hasztag to #RogueReactions.



W "After Show" tematem głównym jest Ahsoka jako postać i jako powieść, która wyszła dwa dni temu.


KOMENTARZE (0)

Bob Iger nie wierzy w „Łotra 1”

2016-09-27 22:17:14

Bob Iger nie ma złudzeń, jeśli chodzi o „Łotra 1”. W Disneyu wiedzą, że jeśli chodzi o zarobki, film Garetha Edwardsa nie dogoni „Przebudzenia Mocy”. Nikt się też nie spodziewa, że poziom przychodu będzie podobny. Ale jednocześnie w Disneyu są dobrej myśli, gdyż poziom zainteresowania zdjęciami, czy zwiastunami nowego filmu jest bardzo podobny jak w przypadku Epizodu VII.



Powoli poznajemy za to nowe postaci z „Łotra 1”. Moroff przedstawiciel rasy Gigoran. Jest on najemnikiem.



Valene Kane to aktorka, która wcieli się w rolę matki Jyn Erso, Lyry. Może już mówić na temat swojej roli. Aktorka jest fanką „Gwiezdnych Wojen” na których dorastała, więc informacja o udziale była dla niej dużym zaskoczeniem. Właściwie nie mogła w to uwierzyć, do momentu, gdy pojawiła się na Islandii, gdzie kręcono sceny z jej udziałem. Nie mówiła wiele o swojej roli, ale wszystko wskazuje na to, że będzie ona raczej niewielka.
KOMENTARZE (20)

Plotki o "Rebels" #54

2016-09-02 20:53:24 Rózne

Po ostatniej premierze "Rebeliantów" na płytach w Sieci posypało się wywiadów. Zacznijmy jednak od najważniejszego: dziś ukazała się krótka reklama sezonu trzeciego, która zawiera nowe sceny, zwłaszcza z Thrawnem.



Oficjalna strona Disney XD doczekała się dzisiaj aktualizacji, niestety tylko dla internautów w USA; byli oni jednak tak mili, że porobili zrzuty ekranu. Opisy postaci zawierają kilka nowych informacji.

Ezra - Potęga Mocy Ezry rośnie, lecz tak się dzieje również z jego lekkomyślnością. Po konfrontacji z lordem Vaderem na Malachorze chłopak w tajemnicy obawia się, że nie jest dość silny, by pokonać ciemną stronę. Bridger, teraz siedemnastolatek, staje się odważniejszy, bo rebelianckie misje robią się niebezpieczniejsze. Pnie się w szeregach buntowników i jest odpowiedzialny za więcej rzeczy.

Maul - Uwolniony z mrocznych głębin Malachoru, Maul szaleje w galaktyce. Napędzany trwającą dekady żądzą zemsty, która grozi mu utratą poczytalności, nieugięty lord Sithów ma nadzieję wyleczyć stare rany dzięki wykonaniu zadania, które powinien był zrobić dawno temu. Choć Maul dowiaduje się, że galaktyka bardzo się zmieniła podczas jego wygnania, to mistyfikator ciemnej strony wie gdzie leży zakopanych parę sekretów.

Thrawn - Metodyczny, taktyczny geniusz. Wielki admirał Thrawn zostaje wezwany przez gubernator Pryce, aby zakończył rosnące zagrożenie ze strony rebeliantów. Jedyny oficer imperialnej floty chissańskiego pochodzenia, Thrawn zyskał swoje stanowisko dzięki zdecydowanym zwycięstwom, podczas których używał swego genialnego umysłu, aby w przemyślany sposób wymanewrować wroga.



Przejdźmy zatem do wywiadów i zacznijmy od tego na Oficjalnej, czyli pierwszej części rozmowy z Dave'em Filonim. Reżyser przyznaje, że wykreowanie Vadera było ciężkie, bo tyle lat "pracował" z Anakinem. Obaj mają różne sposoby mówienia, inaczej reagują na wydarzenia. Ekipa chciała pokazać Dartha jako pilota, bo dawniej był świetnym, a po "Nowej nadziei" praktycznie za sterami go nie widzimy. Dave zaprzeczył, jakoby słowa "Uczennica żyje" miałyby być aluzją do fanowskiego ruchu "Ahsoka żyje" ("Ahsoka lives"). Po prostu tak mu pasowało w dialogu. Jak już kiedyś wspominał, Tano po rozkazie 66 próbowała wyczuć w Mocy Anakina, lecz jej się nie powiodło, więc założyła, że mistrz nie żyje. Była w stanie go rozpoznać w "Oblężeniu Lothal", bo znajdowała się bliżej niego w sensie fizycznym (lecieli blisko siebie), ale nadal była otwarta na ideę, że to jednak nie on.

Okazuje się, że Filoni rozmawiał z Lucasem na temat rebelii i mistrz powiedział mu, że na przykład Rex brałby w niej udział. To właśnie George wpadł na pomysł, by Ahsoka przeżyła rozkaz 66, ale to Dave'owi zawdzięczamy pomysł uczynienia z niej rebelianckiej agentki. Początkowo miała być pasywniejsza, dopiero z czasem reżyser zdecydował się ukazać ją jako wojowniczkę. Podczas rozmyślań nad pojedynkiem Tano-Vader Filoni stworzył kilka zakończeń, ale to, które zobaczyliśmy w "Rebeliantach" nie było pierwotne.



Wracając do początku sezonu: Dave wcale nie chciał, by Rex wyglądał jak święty Mikołaj. To, że się zestarzał tak szybko, to naturalne dla klonów, a do tego reżyser lubi postacie z wielkimi brodami w stylu Miyazakiego, dlatego tak jakoś wyszło. Zapytany o to, czy żołnierze Republiki mają wyrzuty sumienia w związku ze swą służbą (i nie chodzi tu tylko o rozkaz 66), odparł, że każdy radzi sobie inaczej. Wolffe ma trochę problemy z odróżnieniem rzeczywistości od swych własnych wyobrażeń, dlatego wciąż czuję odrobinę przywiązania do Imperium; nie do końca pojmuje, że to już nie Republika. Część klonów awansowała po rozkazie 66, ale ostatecznie wszyscy zrozumieli, że był on czymś złym. Zresztą i tak sklonowanych żołnierzy ostatecznie zwolniono, bo byli za starzy. W finale "Wojen klonów" Rex pomagał Ahsoce uciec z Zakonu i od rozkazu 66, choć nadal był częścią wojsk Republiki. Filoni nie miałby nic przeciwko temu, gdyby w przyszłości dzieci, które wychowały się na TCW, zaczęły pracować w Lucasfilmie i dokończyły pozostałe odcinki.

Dave następnie skupia się na postaci Ezry: to nie wina nauk Kanana, że chłopak zaczyna flirtować z ciemną stroną, to naturalna kolej rzeczy. Jak dostanie się trochę władzy, to od razu chce się więcej. Bridger będzie postępował trochę jak Anakin, to znaczy będzie czynił straszne rzeczy w imię dobra. Chłopak jednocześnie stanie się bardziej typowym nastolatkiem: buntowniczym i kwestionującym autorytety.

Mówiąc o odcinkach "The Protector of Concord Dawn" i "The Honorable Ones" Filoni zaznaczył, że ekipa zauważyła, iż epizody z mniejszą ilością bohaterów są lepsze, bo ciekawiej ich przedstawiają. A w chwili, gdy Ahsoka ucieka z walącej się świątyni na Lothalu reżyser postanowił uczynić aluzję do "Indiany" i sprawić, by Yoda uniósł dłoń w geście pozdrowienia jak templariusz. Później dodał, że nie chce, by artyści tworzyli coś nowego dla samego tworzenia, dlatego sięga na przykład po okręty z West End Games, w ten sposób też "pożyczył" od J.J.-a projekt Piątego Brata.



Slashfilm z kolei zapytał go jak to się stało, że w "Łotrze" zobaczymy Sawa Gerrerę. Dave odarł z szczerością, że nie ma pojęcia. Sam lubi sięgać po takie czy inne wątki z TCW, ale uważa, że rebeliant z Onderonu nada się idealnie do nowego filmu. Jednocześnie zaznaczył, że nie chciałby pokazywać w serialu kogoś lub czegoś z "Łotra" zbyt wcześnie, jeszcze przed premierą spin-offa, bo nie chce wchodzić Edwardsowi z butami w film, choć spotykali się parę razy.

Rozgadała się też Ahsley Eckstein. Na Reddicie wyznała, że najbardziej lubi odcinki o Mortis, koniec sezonu piątego i akt o młodzikach. Chciałaby zobaczyć w "Rebeliantach" Barrissę. Wysłała swoją ofertę do nagrania audiobooka "Ahsoki", ale nie jest pewna czy ją przyjmą. Aktorka byłaby również zaszczycona, gdyby mogła się wcielić w swoją postać tym razem "na żywo", ale musiałaby być w podobnym wieku, co Tano.

W rozmowie z Legion of Leia wyznała, że Filoni wcale nie czynił z powrotu Ahsoki wielkiego ogłoszenia, po prostu wspomniał jej o tym podczas jednej z rozmów. Za to nie pofatygował się, by powiedzieć jej o tym, jak naprawdę kończy Tano, więc Ecksetein oglądała odcinek z przekonaniem, że Togrutanka umrze. Sama jest najbardziej przekonana do teorii o Córce, o której pisaliśmy tutaj, choć nie wie co dokładnie stało się z jej bohaterką. Ma nadzieję, że przeżyła. Rozmówca zapytał ją również o Nyksa z niewyświetlonych odcinków TCW. Aktorka uważa, że to ważny moment dla panny Tano, ale osobiście nie kibicowała jej związkowi z Okamim. Ich mały romans miał być krótkotrwały. Ashley dostała powieść o Ahsoce i w chwili udzielania wywiadu przeczytała tylko cztery rozdziały, ale już może powiedzieć, że książka rozpoczyna się od wielkiego "bum" i usatysfakcjonuje fanów. Dla Empire zdradziła, że nie ma pojęcia co Dave miał na myśli, gdy na Celebration mówił, że Ahsokę jeszcze w jakiejś formie zobaczymy. Będzie więc czekała wraz z resztą fanów.



Dash Star wstawił pełną wersję a class=sr href=/News/21079>poprzedniego wywiadu z Freddie'em; ponieważ większość była już omówiona, tu wstawiamy tylko nowe informacje. Co najważniejsze: Prinze praktycznie potwierdził sezon czwarty, bo wspomniał, że niedawno (to jest jeszcze w sierpniu) nagrywali drugi odcinek tejże serii. Mówiąc o Kananie powiedział, że gdy wcielał się w niego w chwili, gdy ten opowiada o rozkazie 66, musiał sobie przypomnieć najgorsze momenty życia. Doskonale wie jak zachowuje się weteran, bo jego wujek walczył w Wietnamie. Jako dziecko musiał budzić go ze snu, rzucając weń papierową kulką, bo gdy miał osiem lat i zrobił to, trącając go w ramię, to ten odruchowo powalił go na podłogę. Inspiracją dla Jarrusa były kultury Wschodu i Zachodu, obie bliskie Freddiemu. Chciałby dalszych części komiksu z Kananem, miało być ich 20, ale nie wyszło. Bardzo go ciekawi co się stało z Kasmirem, dawnym towarzyszem Caleba Dume'a. Nawiasem mówiąc, dzięki tej serii jego córka wciągnęła się w komiksy. Ezra z kolei bardzo dorośnie, choć będzie go motywował strach, między innymi o bliskich, czy też przed porażką. A jak wiadomo, lęk to pierwszy krok na drodze ku ciemnej stronie. Czy chłopak tego chce, czy nie, to jego wina, że Kanan został oślepiony, a Ahsoka "znalazła się w takim położeniu". Dla nastolatka to gigantyczne brzemię - a zwłaszcza takiego nastolatka, którego "Moc niedługo przekroczy Moc kananową". Tak jak Filoni, Prinze zauważył, że Bridger przypomina Anakina - bo czyż robienie wszystkiego, by uratować ukochane osoby, jest złe? Wedle niego czyni to z niego przeciwieństwo Batmana, bo cżłowiek-nietoperz nie zabija Jokera, bo to jest łatwe.

Powiedział też co nieco o czarnych charakterach. Przede wszystkim będą kompetentni, nie uświadczymy już "konkursu jak to by ośmieszyć Grievousa w tym tygodniu". Poruszył temat Thrawna i sztuki - tu wspomniał, że widział kiedyś obraz z dziewczynką, na widok którego się popłakał. I o to chodzi w wielkich dziełach - sztuka polityczna ma wkurzać, erotyczna podniecać, ale zawsze chodzi o emocje i to właśnie wykorzystuje admirał. Dowiemy się też czemu Vader porzucił pościg za załogą; podobno tą sprawą zajęła się Grupa Opowieści.

I na koniec wieść z naszego podwórka: druga seria "Rebeliantów" ma się ukazać u nas w październiku. Na razie brak szczegółów, ale na blu-raya nie ma co liczyć.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (9)

"The Star Wars Show" #17

2016-09-01 18:20:28 YouTube

W tym tygodniu Andi ma urlop, ale podobnie jak Jedi z Rady, przekazuje nam wieści dzięki hologramowi. Ekipa przypomina filmik "Go Rogue", promujący gadżety z "Łotra Jeden". Dalszy ciąg zobaczymy we wrześniu na oficjalnym kanale. Gra mobilna "Galaxy of Heroes" również otrzyma łotrową aktualizację jeszcze w tym miesiącu - zalogujcie się dzisiaj i zacznijcie zbierać znaczki, które pomogą odblokować kolejnych bohaterów.

Pete ujawnia również nowego bohatera nadchodzącego filmu - to C2-B5, imperialny astromech. Jak wiemy, Imperium często poddaje swoje droidy czyszczeniu pamięci. Czy będzie tak w przypadku C2? Będziemy musieli się o tym przekonać. Townley przypomina też o premierze drugiego sezonu "Rebeliantów" na płytach DVD i blu-ray.

Potem możemy zobaczyć jak pracownicy Lucasfilmu bawią się z psiakami, a Pete rozmawia z Rayne Roberts, członkinią Grupy Opowieści. Kobieta opowiada jak podczas produkcji "Przebudzenia" wpadli na to, by to Luke'a szukali wszyscy. W filmach najważniejsza jest dla niej Moc. Rayne zdradza, że Gareth Edwards jest bardzo zainteresowany procesem storyboardingu, co wykorzystuje w "Łotrze". Na koniec możecie zobaczyć jakie prace LEGO nadesłali fani, a w tym tygodniu naszym zadaniem jest wysyłanie zdjęć ulubionych zabawek - wystarczy użyć hasztagu #StarWarsToyStory.



Z kolei w "After Show" ekipa rozmawia o historii "Gwiezdnych Wojen" i Disneylandu oraz o oddziale Scar z nowych komiksów Marvela. Matt Martin z Grupy Opowieści mówi, że od razu dostrzegli podobieństwo ze "Złą Partią" z niewyświetlonych odcinków "Wojen klonów".


KOMENTARZE (4)

Kolejne wieści o „Łotrze 1”

2016-08-30 20:19:29

Na początek kilka kolejnych wieści z magazynu „Empire”.



Tytuł „Łotr 1” to efekt burzy mózgów. Ma wiele znaczeń, co ostatnio sugerował Gareth Edwards, dlatego wybierającym tak bardzo przypadł do gustu.

Gareth Edwards przyznał, że z Rianem Johnsonem robili sobie żarty na temat swoich filmów. Gareth nabijał się, że Epizod VIII będzie takim „Imperium kontratakuje”, za to Johnson uznał, że „Łotr 1” to nowa wersja „Przygody wśród Ewoków”. Gareth powiesił więc w swoim gabinecie plakat pierwszego filmu telewizyjnego o Ewokach, oczywiście dla żartu. Potem, gdy George Lucas niespodziewanie odwiedził go w pracy, Edwards robił wszystko, by Lucas nie odniósł wrażenia, że młody reżyser kpi sobie z tego filmu. Gareth wciąż nie jest pewien, czy udało mu się przekonać do tego George’a.

Tak swoją drogą to nie jedyny plakat filmowy, który powiesił sobie w biurze. Inny pochodzi z filmu „Czas Apokalipsy”. Zresztą Jiangowi Wenowi powiedział, że „Łotr 1” to taki „Czas Apokalipsy” w wersji „Star Wars”.


Gareth ponownie podzielił się z dziennikarzami anegdotką o Canary Wharf, o czym mówił także na Celebration.

Wizualne inspiracje czerpał z filmu „Babel” Alejandro G. Iñárritu. Ale starano się także nawiązywać wizualnie do klasycznej trylogii, zwłaszcza w scenach z imperialnymi. Tam jest wiele ująć bardzo podobnych do oryginalnych filmów. Dopilnowano także, by w scenach w których pojawia się Darth Vader nie było nikogo wyższego od Mrocznego Lorda, wszyscy aktorzy musieli być niżsi niż linia oczu Vadera, tak by zawsze był największy w każdym kadrze. To też element studiowania klasycznej trylogii.

Szturmowcy Śmierci bazują na konceptach Ralpha McQuarriego, ale o tym także było na Celebration.

Warwick Davis nie gra Bistana. Gra go Nick Kellington. Ale będzie to mała, niewiele znacząca rola. Twarz Bistana była kontrolowana zdalnie przez zespół Neala Scanlana.



Z innych wieści. Na początek fanowska teoria. Otóż analizując fragment dokumentu z Celebration, niektórzy fani dostrzegli tam dwie postaci z kantyny z „Nowej nadziei”. Doktora Evazana i Ponda Babę. Widać ich w tle na zdjęciu powyżej. Ale czy to faktycznie oni?

Ian McDiarmid przyznał, że nie pojawia się w „Łotrze 1”. Powiedział o tym podczas swojej wizyty w Holandii w rozmowie z fanami. McDiarmid wierzy, że obecność Vadera w „Łotrze 1” wystarczy.

Zdaniem Riza Ahmeda „Łotr 1” różni się od innych filmów z cyklu swoją intensywnością. Tu akcja jest scena za sceną, bez wytchnienia. Jest dużo więcej energii niż w poprzednich filmach.

Dave Filoni jest bardzo zadowolony, że „Łotr 1” nawiązuje do „Wojen klonów” i że wraca Saw Gerrara. Tamte odcinki to coś, co miało wpływ na Rebelię. Podobnie jak trening i wsparcie Jedi. To takie ziarna, które gdzieś kiełkują w Lucasfilmie, co bardzo cieszy Filoniego. Reżyser wierzy w to, że Forest Whitaker będzie wspaniałym Sawem Gerrerą, oraz to, że ciągłość zostanie zachowana, bo przecież pracowali nad tym rozmawiając ze sobą. Filoni zna bardzo dobrze Johna Knolla, spotkał się parę razy z Garethem Edwardsem, a także miał możliwość współpracy z Garym Whittą, więc wierzy w efekt ich pracy.
KOMENTARZE (16)
Loading..