TWÓJ KOKPIT
0

Epizod VII: Przebudzenie Mocy :: Newsy

NEWSY (916) TEKSTY (65)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Konsekwencje wypadku Harrisona Forda

2014-06-19 08:44:57

Zanim przejdziemy do głównego dania, to krótka informacja. Powraca plotka o udziale Davida Oyelowo w filmie. Przez moment sugerowano, że David zagra w serialu „Rebelianci” inkwizytora, ale teraz wiemy, że wcieli się w rolę agenta Kallusa. Czy faktycznie w jakiś sposób wystąpi w filmie, nie wiemy. Tymczasem John Boyega niedawno oznajmił, że jego ojciec pojawi się w Ep VII. Na razie nie wiadomo w jakiej roli, prawdopodobnie jako statysta. Prawdę mówiąc nawet nie wiemy jak nazywa się ojciec Johna, wiemy tylko, że aktorem nie jest, przynajmniej filmowym. Dzięki Istagramowi wiemy chociaż jak wygląda.

O wypadku Harrisona Forda pisze większość mediów, ale informacje w nich podawane są trochę rozbieżne. Według jednych, Fordowi nie stało się nic poważnego, według innych zaś będzie potrzebował nie tylko rekonwalescencji ale i operacji. Podobno nie będzie mógł się pojawić na planie przez 8 tygodni, acz niedługo ma już wyjść ze szpitala, jeśli już to się nie stało (informacji na razie brak). Na pewno wpłynie to w pewien sposób na produkcję filmu, część scen zaplanowanych z Harrisonem zostanie przesunięta w czasie, ale nie powinno to opóźnić filmu, czy planowanego zamknięcia zdjęć. Dla nas informacja jest taka, że rola Forda nie jest aż tak wielka jak nowych aktorów.

To jednak nie koniec plotek o konsekwencjach, otóż niektóre źródła sugerują, że rozważana jest zmiana sposobu przedstawiania Hana Solo na planie. Chodzi o to, by unikać pokazywania nogi, inaczej go portretować, inaczej konstruować sceny z nim. Jest to o tyle ciekawe, że bardzo podobny zabieg został wykonany na planie „Nowej nadziei”, gdzie Peter Cushing, czyli odtwórca roli Tarkina, miał problem z nogami i nie mógł długo wytrzymać w oficerkach, więc w większości scen grał w kapciach. Oczywiście kamera tego nie ujęła. Czy tak samo będzie teraz z Fordem, być może dowiemy się za jakiś czas.

Swoją drogą wokół Harrisona wiele się dzieje. O wypadku wypowiadał się jego syn, a do Londynu przyjechała żona – Calista Flockhart. Pojawiły się też informacje o płytce, która ma wspomóc leczenie nogi. Natomiast na dość ciekawą rzecz powiedział Ben Ford, syn Harrisona, który przy okazji amerykańskiego dnia ojca (jest wcześniej niż u nas) przyznał jeszcze, że Harrison w Londynie kręci swój ostatni film „Star Wars”. Czy pomylił słówka, czy też się wygadał, zobaczymy. Spekulacje ruszyły. Niektórzy nawet przypominają pewną starą wypowiedź Lucasa (czy prawdziwą, nie wiadomo), gdzie miał powiedzieć Fordowi, że nie zabije go w „Powrocie Jedi” bo potrzebuje go na początku następnego filmu. Ale chyba nie należy do tej wypowiedzi zbytnio się przyzwyczajać.

Swoją droga okazuje się, że to nie koniec problemów z feralnym wypadkiem. Otóż część obsady zaczęła bać się dekoracji, podchodzą do nich bardzo niepewnie i najchętniej przerzuciliby się na niebieskie lub zielone ekrany.

Niedawno na IMDB pojawiła się informacja, że Daisy Ridley zagra Jainę Solo. Aktorka sama szybko zdementowała tę informację pisząc, by nie ufać serwisowi, który może edytować cały świat i jego żona.

Tymczasem TheForce.Net podaje, bez źródła, że doniesienia o łowcach Jedi i inne ploty dotyczące fabuły są wyssane z palca. Cóż, zobaczymy.

Na Latino Review zaczęto się zastanawiać, czy Domhnall Gleeson zagra syna Luke’a czy też nie. Nawet porównują zdjęcia młodego Hamilla z Gleesonem. W tej plotce wciąż jest rozważana Mara Jade lub inna rudowłosa zastępczyni jako potencjalna matka.



Na sam koniec zaś okazało się, że nowy „Sokół Millennium” jest jeszcze bardziej niedorobiony. Nie tylko drzwi potrafią spaść na kogoś, ale też brakowało zwisających kostek. Ktoś z ekipy to zauważył i kupiono bardzo podobne kostki na eBayu, teraz są. A gdzie były kostki w „Sokole”? Choćby w „Nowej nadziei”.



KOMENTARZE (7)

Nowe informacje na temat fabuły Epizodu VII

2014-06-18 06:47:43 LatinoReview, MSW.net



Na łamach serwisu LatinoReview pojawiło się kilka informacji odnośnie fabuły nadchodzącego 7 Epizodu Star Wars. Poniższe informację zawierają plotki na temat fabuły, do których trzeba podchodzić z rezerwą.
-Znane są już główne wątki fabularne filmu jak i samo zakończenie. Jednak sam informator nie chce teraz, jak i pewnie przez dłuższy czas, zdradzać większych szczegółów.
-Głównym czarnym charakterem będzie kobieta. Jest prawie pewne, że będzie ona Sithem. W kolejnych tygodniach zostanie ujawnionych więcej informacji na ten temat.
-Pomimo, że akcja nowego filmu będzie rozgrywać się 30 lat po Epizodzie VI Powrocie Jedi, na początku EVII nie będzie istniała Nowa Republika.
-W nowym filmie pojawi się zbroja podobna do tej, która nosił Boba Fett. Prawdopodobnie osobą, która będzie ją nosić nie będzie sam Fett. Chodzą słuchy o pojawieniu się Mandalorian, jak również wątku klonów. Nadal nie ma konkretnych informacji na temat połączenia tych wątków fabularnych z określonymi postaciami.
-Na początku filmu postać grana przez Johna Boyege nie będzie ani Jedi ani Padawanem (uczniem). Jego historia będzie swoistym wprowadzeniem do bogatego wszechświata Gwiezdnych Wojen. Będzie to pewne nawiązanie do drogi jaką przeszedł Luke od Epizodu IV Nowej Nadziei do Epizodu VI Powrotu Jedi, a także nawiązanie do samej historii syna Anakina Skywalkera.


Portal MakingStarWars.net przedstawia również nowe i ciekawe informację na temat fabuły Epizodu VII.
-Złoczyńcy nowego epizodu określani są mianem "Łowców Jedi", przez wszystkie osoby związane z produkcją EVII. Postaci te opisywane są jako straszne z wyglądu, ubierające się w czarne stroje, polujący na Jedi dla Imperium. Wszystkie osoby związane z produkcją zgodnie stwierdziły, że nowe postaci mają mieć taką rolę jak Inkwizytor z serialu animowanego Star Wars Rebels. Co ciekawe, żaden informator nie słyszał terminu "Inkwizytor", jedynie pojawiła się informacja o "Łowcach Jedi", co przewijało się w różnych działach związanych z produkcją EVII. Podobno łowcy używają mieczy świetlnych. Wiele źródeł miało wrażenie, że Jedi walczą z tą grupą od bardzo dawna.
-Inny informator donosi, że David Oyelowo ma podkładać głos pod jednego z trzech głównych złoczyńców w filmie.
-Inne źródło twierdzi, że to właśnie Lupita Nyong’o, Adam Driver oraz David Oyelowo brali udział w przesłuchaniach na rolę głównych złych w nowym filmie i to właśnie "Łowcy Jedi". Co więcej, Lupita ma podobno nosić specjalne soczewki nadające oczom żółty kolor (podobnie jak Ray Park w roli Dartha Maula w Epizodzie I), gdyż była widziana jak je przymierza i przechadza się w nich po planie.
-Stroje złoczyńców Epizodu VII maja mieć czarne i chromowane kolory, a będą im towarzyszyć szturmowcy/żołnierze w podobnej kolorystyce. Podobno wszystkie z tych nowych postaci mają być bardzo Imperialni, a jednocześnie wnosić pewien powiew nowości do serii.
-Prawdopodobnie powodem dla którego Nowa Republika nie powstała po Powrocie Jedi i nie będzie jeszcze obecna na początku Epizodu VII są właśnie "Łowcy Jedi", czyli Inkwizytorzy. Podobno informatorzy serwisu byli obecni przy scenie, w której dowiadujemy się, że Inkwizytorzy wyznają kult Sithów i chcą ich wskrzesić. Ich zadanie miało polegać na ochronie dobytku Sithów za wszelką cenę oraz aby zapewnić im przetrwanie.
-Dodatkowo źródło jest również zdania, że Luke Skywalker przez ostatnie 30 lat swojego życia (czyli od momentu, w którym skończył się Powrót Jedi) prowadził zażartą walkę z "Łowcami Jedi". Jednak Luke jest w mniejszości, do tego zmęczony i potrzebuje pomocy. Głównym celem złoczyńców jest wskrzeszenie Sitha, co ma podobno mieć miejsce już w Epizodzie VIII, natomiast w Epizodzie IX ma zostać zabity.



Dodatkowo informatorzy pochodzący również z serwisu MakingStarWars.net donoszą, że odwiedzili nowo powstałe plany w studiu Pinewood.
Podobno został zbudowany plan przypominający lodową planetę. Prawdopodobnie jest to Hoth, jednak jest duże prawdopodobieństwo, że to zupełnie inny świat. Informatorzy nie mogli wznieść ze sobą telefonów na plany, więc nie mogli zrobić żadnego zdjęcia. Na planie lodowego światu można było spostrzec rozbity statek, który nie był jednak do końca dokończony. Informator nie mógł podejść bliżej aby przyjrzeć się detalom. Podobno nowo powstały plan ma być powiązany ze zdjęciami zewnętrznych lokacji nakręconymi na Islandii.
Kolejny plan, jaki został przygotowany w studiu Pinewood, prezentował skupisko drzew mieszkalnych. Co ciekawe, zbudowana lokacja nie przypominała wyglądem ani Kashyyyku ani Endor. Pojawiły się plotki, że jest to znany z Nowej Nadziei Yavin IV.
Następny plan, jaki mogli obejrzeć informatorzy, prezentował hangar/bazę, prawdopodobnie należącą do Imperium. Nie znalazło się tutaj miejsce dla tradycyjnego imperialnego wyglądu znanego z Klasycznej Trylogii. Był to największy plan z dotychczasowych, ponieważ miał wysokość 3 piętrowego budynku. Co ciekawe, nie było umieszczonych miejsc z niebieskim czy zielonym ekranem. Cały plan był wykonany z czarnych, ciemnoszarych i chromowanych elementów, posiadał platformy i suwnice pomostowe.
Informatorzy donoszą również kilka szczegółów na temat planu Tatooine w Abu Dhabi. Zdjęcia z planu można obejrzeć tutaj>>>. Cały plan Tatooine w Abu Dhabi miał wielkość dużego boiska do piłki nożnej. Można było na nim spostrzec wszelkiego rodzaju budowle prezentowane na zdjęciach, w tym mieszkalne. Co ciekawe, na planie nie było widać za wiele niebieskiego czy zielonego ekranu. Największa przestrzeń do nałożenia efektów komputerowych (niebieski/zielony ekran) zajmowało miejsce po zewnętrznej stronie całego planu Tatooine.
Podobno nazwa robocza dla Epizodu VII to AVCO, na cześć kina w którym po raz pierwszy J.J. Abrams obejrzał IV Epizod Star Wars. W studiach Pinewood wszystkie plany nawiązujące do Star Wars były podpisywane właśnie jako AVCO. Co ciekawe, napis ten miał taką samą czcionkę jak kiedyś Blue Harvest przy kręceniu Epizodu VI Powrotu Jedi. Na wszystkich papierach informacyjnych w Pinewood widniała informacja, że pre-produkcja rozpoczęła się zeszłego lata, natomiast etap produkcji zaczął się wiosną tego roku.



Powyższe informację należy traktować z dużą rezerwą jako plotki, ponieważ nie są to wiadomości oficjalne, potwierdzone przez Lucasfilm czy Disney.
KOMENTARZE (43)

Wypadek na planie, Ford w szpitalu

2014-06-13 22:03:44

Zaczynamy od najważniejszej wieści. Harrison Ford miał wypadek podczas kręcenia zdjęć do Epizodu VII. Spadły na niego drzwi od makiety „Sokoła Millennium”. Sytuacja wyglądała na tyle poważnie, że z Pinewood helikopter zabrał aktora do szpitala. Okazało się, że Ford ma złamaną kostkę oraz obrażenia stopy i przez jakiś czas nie będzie mógł normalnie pracować. Jednocześnie pozostałe zdjęcia przebiegają bez opóźnień, sceny z Harrisonem zostaną nakręcone, gdy będzie już dysponowany. Ani życie aktora, ani data premiery nie są zagrożone.

Dalej przechodzimy do plotek, zdjęć i innych rzeczy. Domhnall Gleeson jest już w Londynie, więc prawdopodobnie bierze już udział w zdjęciach, ewentualnie się do nich przygotowuje. Tymczasem pojawiają się doniesienia, że do obsady dołączy Simon Pegg, którego mogliśmy oglądać w obu „Star Trekach” J.J. Abramsa w roli Scotty’ego. Tym razem jego rola ma być tajna i szybko nie zostanie ujawniona. Przypominamy, że jakiś czas temu aktor wrzucił do sieci fotkę spod studia Pinewood z miejscem parkingowym Harrisona Forda.

O wizycie George’a Osborne’a na planie Epizodu VII pisaliśmy przy okazji spin-offów. Warto jednak dodać jedną rzecz, kanclerz skarbu ujawnił, że Lucasfilm dostał zniżkę za to że produkuje film w Wielkiej Brytanii. We wspomnianym newsie pojawia się też zdjęcie z planu Epizodu VII.

John Boyega nadal twittuje, tym razem mieliśmy okazję zobaczyć jak wygląda przygotowanie makijażu. Niewiele to wnosi, ale warto zobaczyć jak wygląda garderoba.



Jeszcze zanim doszło do wypadku Forda, fotografom udało się uchwycić na ulicach Londynu Harrisona na przechadzce z Oscarem Isaaciem oraz J.J. Abramsem. W sieci pojawiły się potem spekulacje, że może Isaac zagra syna Hana Solo, ale należy pamiętać, że to nawet nie jest zdjęcie z planu.



Lupita Nyong’o także w końcu wypowiedziała się na temat „Gwiezdnych Wojen”, niestety mało ciekawie. Nie powiedziała nic o swojej roli, zasugerowała natomiast, że ma świetną lokację, która warto by wykorzystać i że przedstawi ów pomysł Abramsowi. Chodzi jej o pewien wulkan na Hawajach. Cóż, dla przypomnienia to właśnie na Hawajach Abrams kręcił serial „Lost – Zagubieni”. Może faktycznie zostanie to wykorzystane przy kolejnych filmach.

George Lucas został niedawno przyłapany przez dziennikarzy i zapytany co sądzi o wyciekach z planu. Flanelowiec powiedział tylko, że to już nie jest jego problem.

Skoro już jesteśmy przy wyciekach, to Phil Tippett postanowił się zabawić w sposób podobny do Abramsa. Ostatnio pisaliśmy o kuriozalnych plotkach o „Sokole”. Tippett umieścił własne zdjęcie w sieci, z karteczką, że to nie on odpowiada za przecieki. Tylko umieścił ja na modelu AT-AT. Podobnych dziwnych zdjęć w sieci pojawiło się więcej, ale w przypadku Tippetta możemy przypuszczać, że faktycznie pracuje nad Epizodem VII.



Fani Carrie Fisher mają powody do radości. Otóż aktorka zabrała ze sobą na plan swojego psa Gary’ego. Swoją drogą ciekawe, czy pies ten dostanie choćby mała rolę w filmie.



Na sam koniec mała obserwacja. Otóż niektórzy zauważyli, że wśród zdjęć z planu z Abu Dabi, pojawiły się budowle które przypominają niewykorzystane w klasycznej trylogii pomysły Ralpha McQuarriego.



Tak swoją drogą dokładnie ten sam pomysł został wykorzystany w pilocie „Wojen klonów”, o czym pisaliśmy tutaj. Tymczasem jeszcze ostatnia wiadomość dla fanów lokacji, otóż tym co zostało po filmowcach zajęły się już władze Emiratów Arabskich. Co się da zostanie wystawione w muzeum. Niestety w przeciwieństwie do Tunezyjczyków, w Abu Dabi doskonale wiedzą jak zarabiać pieniądze.
KOMENTARZE (12)

Wielka Brytania oraz Luke z...

2014-06-04 17:18:56

Obecnie najważniejsza pewna wiadomość jest taka, że zdjęcia przeniosły się już z Abu Zabi do Wielkiej Brytanii. W zeszły czwartek John Boyega i Daisy Ridely twitowali z Londynu, oboje byli na „Star Trek in Concert”, natomiast w poniedziałek oficjalne zdjęcie z Londynu wrzuciło Bad Robot (z J.J. Abramsem i Kathleen Kennedy).

Nie wiemy tylko, czy ekipa już na stałe przeniosła się do Pinewood czy może koncentrują się na innym miejscu, na innej lokacji. Wciąż bowiem pojawiają się plotki o Szkocji. Podobno tam też ma zawitać ekipa „Gwiezdnych Wojen” a bazą wypadową ma być szkoła w Portree. Wcześniej w tym samym miejscu ulokowała się ekipa nowego „Macbetha” z Michaelem Fassbenderem. Co ciekawe, według wpisów z Twittera, Carrie Fisher niedawno właśnie była w Szkocji, czyżby zatem pojawiła się na planie? Poczekamy na oficjalne informacje. Warto tylko dodać, że znajduje się na szkockiej wyspie Skye o której już kiedyś plotkowano. Dodatkowo jest to idealna okolica by ukazać tu rybaków, marynarzy i inne osoby, których szukano w castingach.

Natomiast J.J. Abrams we właściwy sobie sposób skomentował ostatnie wycieki fotek z planu. Pojawił się kolejny list do ekipy, w której prosi, by nie robić zdjęć i nie umieszczać ich w sieci, bo fani dochodzą do absurdalnych wniosków, że „Sokół Millennium” będzie w filmie. Tło tej notatki mówi jednak samo za siebie.



Tymczasem na Star Wars Weekends (6-9 czerwca) pojawi się Mark Hamill, nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ma już brodę! A ponieważ jeden obraz wart jest tysiąca słów, zdjęcie poniżej.



Kilka dni temu pojawił się w sieci filmik z ćwiczeniami kaskaderskimi, jakoby miał pochodzić z planu Ep VII i miała na nim być Daisy Ridely, ale okazało się, że to podróbka.

Jakiś czas temu prezentowaliśmy też fotkę nowego przeciwnika czy czegoś innego. Otóż dziś wiemy, że za wyciek odpowiada niejaki Rey-Phillip Santos, który znajduje się w ekipie produkującej film. Oczywiście Rey niedawno skasował między innymi konta na facebooku, pod warunkiem, że to faktycznie był on. Natomiast co ciekawe w sieci można znaleźć jego całkiem świeże zdjęcie z Rayem Parkiem. Czyżby Park ponownie pomagał w scenach kaskaderskich w „Star Wars”, ale tu inne źródła sugerują, że to tylko i wyłącznie kolejny ślepy trop. Park uczył też sztuk walki, więc może to jakieś prywatne powiązania Santosa, nie mające nic wspólnego z Epiozdem VII. W każdym razie jedno jest pewne, Santos poniesie konsekwencje. Natomiast sam stwór podobno dość mocno bazuje na odrzuconych pomysłach Iaina McCaiga z prequeli, czyli wiedźmach Sithów.

Jeszcze jedna plotka o fałszywych doniesieniach pochodzi z dziś. Otóż znaleziono na Istagramie Daisy Ridley jej zdjęcie i jeden interesujący hashtag - #jedi. Fala spekulacji ruszyła, tylko jak się okazało Daisy Ridley konta tam nie posiada, co zdementowała na swoim Twitterze.

Na koniec jeszcze dwie ciekawostki z Abu Dabi. Otóż fani lokacji nie będą zadowoleni. Abrams zdecydował po sobie posprzątać, tak więc wszystko co zbudowano zostanie rozebrane i zabrane. Nie będzie drugiej Tunezji, ale też potencjalnych kolejnych przecieków. Druga sprawa to duet leczących sióstr o którym pisaliśmy. Tym razem opisały one lepiej swoją rolę w filmie, dostały maski jakiś stworów i jedynie ruszały się w jakiejś scenie. Nic nie mówiły. Można przypuszczać, że były tłem/statystami. Potwierdziły jedynie to co wiemy, na planie byli obecni przede wszystkim Daisy Ridley i John Boyega, a o samych scenach siostry mówić nie mogą/nie chcą.
KOMENTARZE (13)

SPOILERY: Jeszcze więcej zdjęć z planu!

2014-06-03 13:52:40 TMZ.com

W dniu wczorajszym mieliśmy okazję zobaczyć pierwszą pokaźną kolekcję zdjęć z planu w Abu Dhabi. Dziś serwis TMZ.com również nie zwalnia tempa i publikuje ponad dwadzieścia kolejnych fotografii. Jak donoszą źródła, dzisiejsza seria wykonana została w supertajnej lokalizacji na Wyspach Brytyjskich jeszcze przed rozpoczęciem kręcenia filmu.


W hangarze wykorzystywanym przez ekipę do tworzenia modeli na potrzeby filmu możemy zobaczyć choćby makietę "Sokoła Millennium" w fazie konstrukcji, myśliwiec zbliżony wyglądem do X-winga, a także ulubioną świnię polskich fanów Star Wars z wczorajszego albumu! Aby zobaczyć wszystkie zdjęcia, klikajcie w ten link>>>.
KOMENTARZE (31)

SPOILERY: Zdjęcia z planu w Abu Dhabi!

2014-06-02 13:44:27 TMZ.com

W pierwszej połowie maja ekipa JJ Abramsa rozpoczęła kręcenie "Epizodu 7" w pustynnym Abu Dhabi. Pierwszy filmik ukazujący nam ogólny wygląd planu mieliśmy okazję zobaczyć dwa tygodnie temu, dziś w nocy natomiast pojawiła się dość pokaźna galeria zdjęć ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, która zaprezentowana została na łamach serwisu TMZ.com.


Na zdjęciach zobaczyć można m.in. model wielkiego pustynnego stworzenia. Jeśli wierzyć doniesieniom z planu, potrzeba było aż pięciu operatorów schowanych wewnątrz, aby obudzić je do życia, a pojawiło się w dwóch scenach mających miejsce w czymś, co wygląda na targ na Tatooine.

Zgodnie z zapowiedziami producentów, w nowych filmach zobaczymy zdecydowanie mniej efektów CGI, a większość planów i modeli zostanie zbudowanych od podstaw wzorem Klasycznej Trylogii.

Do obejrzenia galerii zdjęć zapraszamy w to miejsce>>>.
KOMENTARZE (47)

Stwory, śpiewy, tańce i swawola

2014-05-28 09:10:08

Wielu fanów zastanawia się kim lub czym jest stworek z filmiku z Abramsem. Otóż część fanów legendarnego EU stwierdziło, że musi on należeć do rasy H’drachi, która pochodzi z komiksu River of Chaos. Zwolennicy „Wojen klonów” także mają swojego kandydata. Twierdzą, że to istota z tej samej rasy co mistrz Jedi Tera Sinube, czyli Cosianin. Jeszcze inni twierdzą, że raczej inspiracja wielbłądami i nie ma co do tego dorabiać żadnych teorii. Ale cóż, trzeba przyznać, że da się zauważyć pewne podobieństwo.




Potwierdzono natomiast że ludzie od Jima Hensona nie pracują przy Ep VII. Tak więc stworek to dzieło najprawdopodobniej ILMu lub firmy/osoby współpracującej.

Wracamy jednak do planu. Otóż Carrie Fisher w Abu Dabi nie ma; znów widziano ją w Stanach, gdzie udzielała wywiadu. Przyznała, że była na czytaniu scenariusza, że przymierzała kostium, ale jeszcze nie występowała przed kamerą. Wszystko wskazuje na to, że na lokacjach jej nie będzie. Dopiero niebawem ma zacząć swoje zdjęcia (acz nie wiemy kiedy). Dla przypomnienia Oscar Isaac także mówił, że zaczyna swoje gdzieś z końcem maja. Jutro (czwartek 29 maja) będzie 14 dzień od rozpoczęcia zdjęć, jeśli wierzyć plotkom to miał być ostatni dzień w Abu Dabi. Wracając jednak do Carrie, o scenariuszu mówić nie chciała, wspominała tylko, że to bardzo pilnie strzeżona tajemnica, zupełnie jak plany inwazji na D-Day.

Z dziwnych plotek, pojawiła się jeszcze jedna, otóż, podobno w filmie może pojawić się Pałac Jabby. Na razie wiemy tylko na pewno, że na lokacjach jest dwójka aktorów John Boyega oraz Daisy Ridley. Ta ostatnia również zaprasza na swojego Twittera. Ona także zaczyna wrzucać tam ciekawe zdjęcia z lokacji, ale nie w takich ilościach jak John.



Z twittera także wiemy, że na lokacji są obecni kaskaderzy Florian Robin oraz Chloe Bruce, którzy ćwiczą do swoich występów. Z twittera wiemy, że Chloe jest zaangażowana w produkcję od 13 kwietnia 2014 i będzie nią zajęta aż do września. Można przypuszczać, że jest dublerką Daisy.



Czyli wiemy, że dwie postaci będą mieć jakąś scenę akcji prawdopodobnie na Tatooine.

Colin Baker nie zagra w Epizodzie VII. Aktor przyznał, że gdy opublikowano zdjęcie z obsadą, on i znajomi wpuścili w sieć podobne, stąd powstały plotki, że pojawi się on w filmie jako Nexus.

W serwisach społecznościowych w tym na Facebooku udzielają się tak zwane „The Healer Twins” czyli Thea i Liana Shengelaya. Obie śpiewają, studiują medycynę i twierdzą, że właśnie biorą udział w zdjęciach do Epizodu VII. Dodatkowo na planie z Daisy spotkała się modelka i tancerka Hannah Levitt-Collins. Nie wiadomo czy towarzysko, czy też ma jakiś ogon do zagrania. Jakby tego było mało duet DJów Smokingroove także twierdzi, że występuje w Ep VII.

W sieci pojawiło się też zdjęcie na którym być może widać kolejnego stwora/postać z Ep VII. Trudno potwierdzić wiarygodność źródła, więc raczej należy traktować to z dużym sceptycyzmem, ale na wszelki wypadek dajemy. Zdjęcie pochodzi z tych samych źródeł, co informacje o scenach kaskaderskich z Daisy, ale już nie takie zmyłki robiono.


KOMENTARZE (12)

5 rzeczy z EU, którę mogą pojawić się w EVII

2014-05-26 20:04:01 FuriousFanboys


Rozszerzony Wszechświat Gwiezdnych Wojen, znany wszystkim Fanom jako Expanded Universe, może być wyrzucony do przysłowiowego kosza oraz przerzucony w ryzy tzw. "Legends", jednak elementy stworzone na potrzeby EU nadal mogą się w jakiś sposób pojawić w nadchodzącej Trylogii Sequeli Star Wars. Na łamach serwisu FuriousFanboys zaprezentowano 5 zagadnień z Expanded Universe w formie spekulacji, które mogą pojawić się w nadchodzącym VII Epizodzie Star Wars.




Mara Jade

Pomimo tego, że może nie nosić imienia Mara Jade, taka postać może czerpać z jej archetypu przedstawionego w EU, a do tego być żoną Luke`a. W tym przypadku warto przypomnieć film Willow, a konkretnie postać o imieniu Sorsha, która wyglądem i charakterem bardzo przypominała Marę (rudowłosa wojowniczka walcząca po stronie zła, dokonuje wewnętrznej przemiany i opowiada się jako postać pozytywna). Jak widać, jest to pewien archetyp kobiety, który Lucas miał w głowie już od bardzo dawna. Jest wielce prawdopodobnie, że w Trylogii Sequeli zobaczymy postać, która w pewnym stopniu będzie przypominać opisem Marę, nawet jeśli nie będzie nosić tego samego imienia.




Darth Bane

Twórcą postaci Dartha Bane`a jest sam George Lucas, tak więc technicznie należał on do kanonu, zanim jeszcze został opisany w trylogii książkowej. Co ciekawe, Lucasfilm oficjalnie sprawił, że Bane stał się częścią kanonu ekranowego, pojawiając się już w odcinkach The Clone Wars z Yodą w roli głównej. Jedna z teorii E7 głosi, że główny złoczyńca nowego Epizodu miałby udać się w podobną podróż co Yoda w TCW, a w trakcie napotkać na iluzję Bane`a i poczuć Ciemną Stronę Mocy.




Korriban/Moraband

Rodzinny świat Sithów - Korriban, był częścią Expanded Universe już od dłuższego czasu. Do kanonu ekranowego został wprowadzony w The Clone Wars przez sam Lucasfilm, jednak ze zmienioną nazwą na Moraband. Po przez wprowadzenie do kanonu oraz zmianę nazwy na inną niż Korriban, jest wielce prawdopodobne, że istnieją pewne plany aby w jakiś sposób wykorzystać tę planetę w nadchodzącym filmie.




Resztki Imperium

Mimo, że Imperium zostało pokonane pod koniec Epizodu VI Powrotu Jedi, byli jeszcze maruderzy, którzy stwarzali wiele problemów w Expanded Universe. Pomysł nieuczciwych dowódców na Imperialnych niszczycielach, rozpaczliwie próbujących trzymać się pokonanego Imperium, jest kolejną rzeczą jaka może znaleźć swoje miejsce w nowych filmach. Nawet jeśli akcja dzieje się 30 lat po pokonaniu Imperium, galaktyka jest w końcu wielka.




Nowa Republika

Jest wielce prawdopodobne, że nazwa "Nowa Republika" w ogóle nie pojawi się w nowym filmie, ale możemy być pewni, że zobaczymy nową formę rządów prowadzoną przez bohaterów Sojuszu Rebelii. Jeżeli plotki okażą się prawdą, na samym szczycie tych rządów nie będzie Leia (jak w EU). Ostatnie informację o E7 głoszą, że to właśnie Han będzie stał na ich czele, nawiązując tym samym do drogi jaką przeszedł Jerzy Waszyngton - od generała do prezydenta. Tłumaczyło by to, dlaczego niektórzy informatorzy donoszą o wielkiej roli jaką ma odegrać Harrison Ford w Epizodzie VII.
KOMENTARZE (15)

Obsada Epizodu VII: John Boyega

2014-05-24 22:32:47

John Boyega to jeden z młodych aktorów zatrudnionych przy produkcji Epizodu VII, którzy będą następnym pokoleniem Gwiezdnych Wojen. To brytyjski aktor, urodzony 17 marca 1992 roku w Peckham w Londynie. Jego rodzice przybyli do Wielkiej Brytanii z Nigerii. Zainteresowanie graniem przejawiał już w szkole podstawowej, w której już w wieku 5 lat wystąpił po raz pierwszy w przedstawieniu. Jako nastolatek chodził do szkoły miejskiej w Westminsterze, która wszystkie poza 25 miejscami oferuje chłopcom z anglikańskich diecezji w Londynie i Southwark. Przez kolejne lata występował w wielu szkolnych produkcjach oraz uczęszczał na zajęcia aktorskie do teatru w Peckham. Następnie studiował sztuki sceniczne w South Thames College, w którym to często brał udział w organizowanych spektaklach – w 2010 roku zagrał w nim główną rolę w Otello.

Boyega rozwijał swoje umiejętności w szkole teatralnej w Hackney, po której zaczął występować w teatrze. Swoją karierę przed kamerą rozpoczął w 2011 roku, kiedy to zagrał jedną z głównych ról w filmie Atak na dzielnicę. Za tę rolę otrzymał kilka nominacji oraz Czarną Szpulę w kategorii najlepsza rola męska – nagrodę przyznawaną od 2000 roku czarnoskórym aktorom. Ten debiut przekonał wielu, którzy widzieli ten film, że Boyega jest aktorem, któremu można powierzyć duże role. Wkrótce po tym filmie Spike Lee obsadził Johna w głównej roli w pilocie serialu Da Brick, stworzonym na zlecenie HBO – jednak stacja postanowiła nie kontynuować jego produkcji. Serial miał być luźno oparty na historii Mike'a Tysona, a Boeyega grać chłopaka, który opuszcza schronisko dla nieletnich i musi wejść w dorosłe życie. Jeszcze w 2011 roku zagrał dilera narkotyków w filmie Junkhearts. Na początku 2012 roku zagrał w filmie nawiązującym do jego korzeni, ekranizacji książki Chimamandy Ngozi Adichie Połówka żółtego słońca, której akcja toczy się w czasie nigeryjskiej wojny domowej. W styczniu bieżącego roku, w USA swoją premierę miał najnowszy film z jego udziałem Imperial Dreams, w którym gra główną rolę - młodego gangstera, który powraca z więzienia do swojego starego otoczenia. W międzyczasie aktor grywał również epizodyczne role w kilku serialach.

Kariera 22 letniego Boyegi rozwija się dosyć szybko, a jego występy zostały dostrzeżone przez producentów w Hollywood. W ostatnich miesiącach spekulowano o jego udziale w kilku różnych filmach, był głównym kandydatem do roli syna Milesa Dysona w Terminator: Genesis. Tę rolę odrzucił, wybierając występ w Epizodzie VII.




John Boyega i Anika Noni Rose podczas promocji Imperial Dreams


ujęcie z Ataku na dzielnicę

W ramach poznawania nowej ekipy prezentowaliśmy już sylwetki:
Kathleen Kennedy (producentka)
Bryana Burka (producent i wspólnik Abramsa)
Michaela Arndta (scenarzysta)
Simona Kinberga (konsultant i współtwórca serialu „Rebels” i twórca spin-offa)
J.J. Abrams (reżyser, scenarzysta, producent)
Max von Sydow (aktor)
Andrew C.G. “Andy” Serkis (aktor)
KOMENTARZE (4)

John Boyega i filmy z planu

2014-05-24 14:19:36

Zdjęcia do Epizodu VII ruszyły już pełną parą. J.J. Abrams wpadł na pomysł by zmobilizować obsadę i twórców do pracy, więc napisał specjalny list.



Najdroższa obsado i ekipo, Jakim wielkim zaszczytem jest móc pracować, oprócz tego, że z Wami, to jeszcze przy Ep VII Gwiezdnych Wojen. Nie mógłbym Wam podziękować wystarczająco za całą waszą dotychczasową i przyszłą pracę. Zajmijmy się dobrze nie tylko sobą, ale też innymi. Zdumiewające, ale prawdziwe, świat oczekuje tego filmu. Dajmy im coś WSPANIAŁEGO. XO JJ.

Zdjęcia zaczęto w Abu Dabi, na lokacji. Teraz wiemy o tym dzięki filmikowi, ale zanim go opublikowano producenci zabawili się trochę. Na jednym z serwisów społecznościowych pojawiły się namiary GPS na Abu Dabi, a niebawem w na festiwalu w Cannes potwierdzono, także powołując się na Kathleen Kennedy, że zdjęcia faktycznie rozpoczęto w Emiratach Arabskich. Wyjaśniono także dlaczego. Otóż, po pierwsze Abu Dabi jest stolicą Emiratów, więc jest tam dobry dolot i cała infrastruktura potrzebna do utrzymania filmowców. Odpowiednie plenery znajdują się dość blisko miasta, więc nie ma problemu z transportem. Zdjęcia odbywają się w miejscu jeziora okresowego (jak w Tunezji), ale jeszcze jedną istotną rzeczą jest rabat. Otóż władzom zależy, by filmowcy kręcili w Abu Dabi i oferują 30% zwrot kosztów.

Z Epizodem VII związana jest też pewna afera ze statystami. Otóż pewna agencja oferowała role do filmu ale nie miała do tego praw. Ruszył więc proces, w trakcie którego media zaczęły pisać o wielu statystach w rolach szturmowców i Wookieech. Niektórzy zaczęli zastanawiać się czy przypadkiem nie będzie jakiejś bitwy. Później okazało się, że szturmowcy jak i Wookiee to tylko przykłady, a nie faktycznie poszukiwane role. Ale ten wątek warto pociągnąć gdyż pisarz Gordon Rennie (tworzył książki ze świata „Warhammer”) wspomniał, że na Islandii są kręcone sceny z udziałem Chewbaccy i szturmowców. Niestety nie wiadomo skąd pochodzą źródła tych rewelacji.

Latino Review ma kolejne rewelacje. Tym razem trochę spoilerowe Po pierwsze podobno w filmie może w jakiś sposób pojawić się duch Obi-Wana. Po drugie Abrams może zrobić to, co powinien już dawno ktoś zrobić, czyli zabić Hana Solo. (koniec spoilera) Poczekamy, zobaczymy.

Ponownie ożywa plotka na temat Drew Struzana i jego ewentualnego powrotu do sagi. Ale nadal nie mamy konkretów. Drew oficjalnie jest na emeryturze, ale podobno zgodził się jednak zrobić wyjątek i stworzyć kolejny plakat. Jak zostanie to potwierdzone to napiszemy o tym.

Na sam koniec obiecane filmiki. John Boyega postanowił wykorzystać swojego Istagrama by dzielić się z fanami przeżyciami z planu. Spoilerów nie ma, zresztą planu także, ale przynajmniej można zobaczyć jak on i Daisy Ridley jadą na plan na wielbłądach. Przykładowe filmy poniżej:




KOMENTARZE (10)

Plotek ciąg dalszy

2014-05-17 18:28:45

Wczoraj, dokładnie 9 lat po premierze „Zemsty Sithów” rozpoczęły się zdjęcia do Epizodu VII „Gwiezdnych Wojen”. Tym razem jednak poza krótkim twittem Lucasfilm nie wydał ani oświadczenia w tej sprawie, ani nawet newsa. Na szczęście jest cała masa plotek.

W studiach Pinewood w Londynie wisi już baner informujący, jaki film jest aktualnie kręcony:

Natomiast przy parkingu przy studiu Elstree zarezerwowano miejsce dla Harrisona Forda:



Czyżby zdjęcia faktycznie rozpoczęły się w Wielkiej Brytanii, a nie na lokacjach jak spekulowano, oczywiście nie wiadomo. Podobno w środę Carrie Fisher była jeszcze w Los Angeles. Harrison Ford i Carrie Fisher podobno mają być w Emiratach Arabskich podczas zdjęć na lokacji. Kiedy dokładnie, nie wiadomo. Zaś Oscar Isaac w jednym z wywiadów stwierdził, że jego zdjęcia rozpoczynają się pod koniec miesiąca w Pinewood. Oczywiście wciąż jest możliwe, że pierwsza ekipa kręci lokacje, druga w studiu lub na odwrót.

Natomiast na pewno czekamy na dalsze zapowiedzi castingowe. Podobno w grze nadal jest Maisie Richardson-Sellers, a także Katie Jarvis. Ta druga właściwie ma jedną rolę za sobą w filmie „Fish Tank” (2009) z Michaelem Fassbenderem; również nie jest zbyt znaną aktorką. Pojawiły się także doniesienia, że w biurach Bad Robot widziano Sophie Turner, najlepiej kojarzoną z roli Sansy Stark z „Gry o tron”. Inne ploty sugerują, że wśród osób, które jeszcze mają dołączyć oficjalnie do obsady, będzie rola syna Hana i Lei. Podobno w Epizodzie VII będzie go niewiele, ale w następnych stanie się jedną z ważniejszych postaci. Swoją drogą, w sieci pojawiła się informacja, że do obsady dołączył też Colin Baker, brytyjski aktor chyba najbardziej znany z roli doktora z serialu „Doctor Who” w latach 1983-1986. Podobno miałby się on wcielić w rolę Nexusa. Kto lub co to jest, nie wiadomo. Zresztą póki nie dostaniemy potwierdzonych informacji są to tylko i wyłącznie spekulacje, pobożne życzenia i plotki.

Kolejna ciekawostka pochodzi z Islandii. Na lodowcu Eyjafjallajökul rozbił się helikopter, nikomu nic się jednak nie stało. Niby nie jest to informacja związana z „Gwiezdnymi Wojnami”, ale okazuje się, że podobno druga ekipa kręci tam sceny z helikopterów i podobno ten akurat należał do nich. Reżyserem drugiej ekipy jest tam rzekomo Marc Wolff, który specjalizuje się w robieniu zdjęć z powietrza.

Niedawno pojawiła się informacja, że Michael Giacchino miałby zostać orkiestratorem Johna Willimsa, ale szybko została zdementowana.

Na koniec jeszcze jedno, wygląda na to, że Han Solo będzie w centrum akcji. Harrison Ford może nie dać rady, ale podobno ma już dublera. Jest nim Reg Wayment. Jak zwykle plotka nie została jednak potwierdzona ani zdementowana.
KOMENTARZE (6)

Pierwszy klaps na planie Epizodu VII

2014-05-16 09:00:44 Twitter

Plotki mówiły, że wydarzy się to jakoś w tym tygodniu. Dziś pojawiło się oficjalnie potwierdzenie: dzisiaj, tj. 16 maja 2014 roku, padł pierwszy klaps na planie nowego epizodu Star Wars. Dowód pojawił się na Twitterze, na oficjalnym koncie studia filmowego Bad Robot:



Co jeszcze widzimy na zdjęciu? Reżyserem jest J.J. Abrams, a za zdjęcia odpowiada Daniel Mindel. Roboczym podtytułem filmu jest po prostu „Episode VII”. Czy to zabrudzenie przy logo Star Wars, to nie jest piasek? Taki jak na Tatooine? Filmowiec Joseph Khan na twitterze zaproponował jeszcze kilka danych technicznych: filtr ND 6 ustawiony do 5.6 oznacza prawdopodobnie długie anamorficzne soczewki w bliskich ujęciach. Kręcąc na kliszy 200 ASA sprzyja zdjęciom w dużym świetle i w plenerze.
KOMENTARZE (34)

Ściema za ściemą

2014-05-13 17:54:44

Dziś głównym źródłem rewelacji będzie serwis JediNews.Co.Uk. Na początek kilka informacji na temat castingu i tego, co z nim jest związane. Poniższe informacje pochodzą z magazynu „Entertainment weekly”, przynajmniej wg wspomnianego serwisu.

Po pierwsze casting na poważnie zaczął się dopiero w styczniu. To oznacza, że wszystkie te castingi otwarte i głośne szukanie ról właściwie w dużej części było ściemą. Zresztą z informacji o przebiegu castingu wyłania się bardzo podobna informacja. Dobór aktorów to kwestia ostatnich miesięcy i tygodni, choć casting ogłoszono jeszcze latem!

Casting nie jest skończony, to oczywiście wiemy. Podobno brakuje tam jeszcze kilku istotnych ról, w tym jednej głównej żeńskiej. Ale o tym ostatnim właściwie pisaliśmy niedawno.

Scenariusz Michaela Arndta został mocno przerobiony przez Abramsa i Kasdana, co opóźniło właściwy casting.

Mark Hamill, Harrison Ford, Carrie Fisher mieli podpisane listy intencyjne by wrócić w Epizodzie VIII zanim sfinalizowano sprzedaż Lucasfilmu Disneyowi. Dla przypomnienia George Lucas wspomniał o tym w marcu 2013.

Zarówno Hamill, Fisher jak i Ford mają mieć znaczące role w Epizodzie VII. Harrison Ford być może będzie grał główną rolę wraz z trójką młodych aktorów.

Z własnych informacji JediNews podaje jedną. Otóż według nich Adam Driver miałby się wcielić w rolę syna Hana i Lei i tu: (Spoiler) który niczym legendarny Darth Caedus przejdzie na ciemną stronę i cały film będzie opowiadać na jego ratowaniu (koniec spoilera). Tym samym byłby zarówno szwarccharakterem jak i kimś innym. O podobnym rozwoju akcji informowaliśmy w czerwcu. Do imion postaci nie ma co się przywiązywać.

Natomiast zdaniem serwisu MakingStarWars, zdjęcia do Epizodu VII rozpoczynają się dziś w Abu Dabi. Czyli 13 maja, niestety na razie ta informacja nie została potwierdzona. Natomiast jak donoszą także inne media, pojawia się tam coraz więcej ekipy, miejsca w hotelach są zajęte, lokacja, gdzie kręcony będzie film jest zablokowana i nie wpuszczają tam osób postronnych. Tylko ciężarówki kursują. Są też podobno ładunki wybuchowe, tworzą krater, port kosmiczny, jakąś dużą wieżę, historyczne targowisko, jakiś dom obcych oraz z 10 do 15 szybkich wozów. Inne media donoszą też o rekwizytach, które mają przypominać raczej post-apokaliptyczną scenografię.

Tymczasem, choć filmu nie ma, wciąż trwa zgadywanie ile może zarobić. Ostatnio pojawiła się opcja, że może będą to 3 miliardy dolarów. Cóż, Disney na pewno by chciał, jednak w takich przypadkach czas i widzowie z pewnością zweryfikują te wyliczenia.
KOMENTARZE (16)

Plotki o "Rebels" #13

2014-05-10 14:22:07 Różne

W sprawie "Rebeliantów" w ostatnim tygodniu przybyło parę plotek dotyczących obsady aktorskiej, ale zacznijmy od ważniejszej wieści, którą ukazała się wczoraj dzięki serwisowi Collider: Simon Kinberg potwierdził, że pierwszy sezon serialu będzie miał 16 odcinków, z czego on sam napisał dwa pierwsze, pełniące funkcję pilota, oraz ostatni, który właśnie jest w produkcji. Zadano mu też pytanie o obecność Landa w "Rebeliantach"; uniknął odpowiedzi, ale zasugerował, że pisze dialogi dla postaci z Oryginalnej Trylogii. Możliwe więc, że zobaczymy jeszcze inną znaną postać - ostatnio pojawiła się pogłoska o Kenobim.

Podczas wywiadu padło pytanie o Carlissiana, ponieważ kilka dni temu na facebookowym profilu Insidera pojawił się post, w którym autor wyrażał radość z powrotu Landa "czy to animowanego, czy prawdziwego". Został on już usunięty, ale fanom udało się zrobić zrzut ekranu. Dodatkowo, Billy Dee Williams, o którego udziale w serialu plotki pojawiały się już kilkakrotnie, ostatnio potwierdził, że wcielił się ponownie w tę rolę, ale jeszcze nie może o tym mówić.



Informacja o kolejnym aktorze wypłynęła ze spotkania zorganizowanego przez Disneya w Los Angeles z okazji czwartego maja. Zaproszenia wysłano dwudziestu czterem blogerom i mieli oni okazję porozmawiać z Vanessą Marshall oraz obejrzeć krótki filmik związany z Herą (okazało się bowiem, że, wbrew opisowi, program "Mistrzowie Mocy" nie prezentuje bohaterów "Rebeliantów", lecz tych z Sagi. Dla zainteresowanych, kolejne odcinki jutro). Niestety, nie pozwolono im na zdradzenie szczegółów, ale w Sieci ukazało się poniższe zdjęcie, przedstawiające sesję nagraniową. Początkowo myślano, że obecny tam nowy aktor to Josh Keaton, ale serwis Rebels Report zasięgnął u niego języka i mężczyzna powiedział, że jest to Benjamin Diskin. W "The Clone Wars" grał on kilka ról drugoplanowych, między innymi Morleya, Krisma, WAC-a 47 oraz AZI-3, współpracował też z Weismanem przy animowanym "Spider-Manie".



John Morton, który ostatnio był źródłem plotek o powiązaniu "Rebeliantów" i Epizodu VII, rozjaśnił trochę tę sprawę: nie pracuje nad serialem (aczkolwiek, wedle niego, byłoby to dobre miejsce na pokazanie historii Daka) ani nie ma dostępu do informacji o kolejnej części Sagi, ale twierdzi, że część bohaterów z "Rebels" zobaczymy na dużym ekranie. Wedle niego nie będą to główne postacie, o których dużo się mówi teraz, jak Hera czy Ezra, lecz raczej ktoś, kogo jeszcze oficjalnie nie ogłoszono (na przykład Wedge). Zaznaczył jednak, że to jego osobista opinia.

Parę dodatkowych słów powiedział Dave Filoni w wywiadzie dla Empire. Zaznaczył, że ważne jest to, iż "Rebelianci" to byt oddzielony od "The Clone Wars". Ponieważ dla Kinberga i Weismana to pierwsza przygoda z "Gwiezdnymi Wojnami", to nie chce wrzucać do serialu mnóstwa aluzji do TCW, ponieważ uważa to za samolubne, choć czasem pojawią się takie rzeczy, na przykład wymyślony przez niego potwór. Producent wie teraz lepiej co się dzieje w Lucasfilmie dzięki Grupie Opowieści i ma również kontakt z Dougem Chiangiem - artystą koncepcyjnym, który współpracował z McQuarrie'em, a teraz tworzy prace do sequeli. Filoni odniósł się też do kwestii, która nurtuje fanów od wielu lat - czemu Obi-Wan powiedział, że "tylko szturmowcy są tak precyzyjni", skoro tak naprawdę nie mogą w nic trafić. Jego zdaniem Kenobi tak myślał, ponieważ współpracował z klonami, słynącymi ze swojej celności, i sądził, że żołnierze Imperium również tacy są.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (19)

Kto jest kim w Ep7 – spekulacje

2014-05-08 16:46:31

Znamy już obsadę siódmego epizodu, ale wciąż nie wiemy kogo mają oni grać. Brytyjski magazyn „Independent” postanowił pobawić się w spekulacje. Zakładając, że kanon to tylko sześć filmów i „The Clone Wars” nie nazywali oni postaci, bo to niestety jest trudne, ale raczej starali się określić typ postaci w którą dana osoba się wcieli. Zauważono także, że listy aktorów nie zostały podane alfabetycznie, czyli można założyć, kto będzie grał pierwsze skrzypce. Pamiętajmy jednak, że są to tylko i wyłącznie spekulacje.

John Boyega
Jako pierwszy na liście prawdopodobnie będzie miał największą rolę do zagrania. Pomimo swojego występu w „Ataku na dzielnicę”, nie jest znanym aktorem, wiele osób zastanawiało się kto to, ale podobnie było w przypadku Marka Hamilla. Tak więc tu są dwie możliwości, albo będzie on jakimś młodym Jedi, który przechodzi swoją drogę by zostać mistrzem/rycerzem, albo może być też synem Landa (bo pewnie Billy Dee Williams wcześniej czy później dołączy do sagi, w końcu Lando wciąż ma swoich wielbicieli). Nie jest wykluczone, że oba przewidywania sprawdzą się jednocześnie.

Natomiast z opisów castingowych idealnie pasuje do dwóch:
  • Młody, dwudziestoparoletni mężczyzna, błyskotliwy i sprytny, zgrabny, ale nie w klasycznym tego słowa znaczeniu.
  • Młody mężczyzna, lekko po dwudziestce, przystojny, ale niekoniecznie bohaterski. Wygląda dobrze, jest błyskotliwy i sprytny.
  • Pamiętajmy oczywiście, że ten drugi to poprawka pierwszego, wiec prawdopodobnie odnoszą się do tej samej postaci. Być może w castingowych wersjach scenariusza postać tę określano mianem Thomasa.

    Daisy Ridley
    Zauważono, że na zdjęciu rozmawia ona z Carrie Fisher, stąd pomysł by mogła zagrać córkę Hana i Lei. Zresztą istnieje fizyczne podobieństwo między nią, Carrie Fisher i Natalie Portman. Dzięki temu moglibyśmy zobaczyć ją także w roli Jedi, walczącej na ekranie inaczej niż jej matka i babka. Aktorka raczej nie znana, więc nie wiemy, co właściwie potrafi, poza śpiewaniem.

    Pasuje też do tego opisów:
  • Starsza nastolatka, niezależna, z dobrym poczuciem humoru, zgrabna.
  • Młoda kobieta, starsza nastolatka, zgrabna, niezależna, z poczuciem humoru i tryskająca energią.
  • Znów prawdopodobnie chodzi o dokładnie tę samą postać. Natomiast wiele wskazuje, że jest to właśnie Rachel, choć całkiem możliwe, że imię zostanie zmienione.

    Adam Driver
    Zbyt dużo w plotkach mówiono o tym, że miał zagrać szwarccharakter, by zastanawiać się nad inną rolą dla niego. Ma ciekawy wygląd na Sitha i prawdopodobnie dobrze odegrałby nerwowego lorda. Gdyby adaptowano legendarne Expanded Universe mógłby to być Jacen Solo, ale Lucasfilm wyraził jednoznacznie swoją opinię na ten temat, więc raczej to nowa postać.

    W jego przypadku nie udało się dopasować żadnego z opisów castingowych. Można przypuszczać, że jego postać pojawiła się już po poprawkach Kasdana i Abramsa.

    Oscar Isaac
    Isaaca naprawdę trudno sobie wyobrazić w „Gwiezdnych Wojnach”, trochę brakuje punktu zaczepienia. Jedyny pomysł jest taki, że aktor obecnie ma podobny status jaki miał Ford, gdy ten dołączył do sagi. Czyżby zatem miał odegrać podobną rolę? Z jednej strony nadawałby się na takiego bohatera, ale z drugiej, pamiętając jego rolę z „Robin Hooda” ma też potencjał grać złego, kogoś w stylu Joaquina Phoenixa z „Gladiatora”.

    Za to w castingowych opisach pasuje nam do:
  • Starszy dwudziestokilkulatek, zgrabny, przystojny i pewny siebie.
  • Mężczyzna, jeszcze przed trzydziestką, zgrabny, pewny siebie i przystojny.
  • Czy są to te same role, tylko inaczej opisane po zmianach w scenariuszu, tego nie wiemy, acz wiele na to wskazuje.

    Andy Serkis
    Patrząc na najważniejsze role, to jest on wspaniałym aktorem, który nadaje ruch komputerowo generowanym postaciom. Więc aż trudno sobie wyobrazić, by miał zagrać kogoś innego. Kolejny Jar Jar może być trochę rozczarowaniem dla wielu, ale może tym razem będzie to zupełnie innego rodzaju postać.

    Domhnall Gleeson
    W pewien sposób przypomina z tą brodą trochę Obi-Wana, ale jak wiemy ten też nie żyje. Jaśniejsze włosy mogłby też sugerować powiązanie ze Skywalkerami, więc może nawet to syn Luke'a, ale to już chyba fanowska teoria. Może więc jakiś kolejny Jedi? Ale niekoniecznie.

    Z opisów castingowych najlepiej pasowałby chyba do:
  • Trzydziestoparolatek, intelektualista, nie musi być zgrabny.
  • Ale kto wie, czy przypadkiem nie powinno tu się zamienić go miejscami z Oscarem Isaaciem.
    Pojawiły się też zdementowane pogłoski, że aktor sam twierdził jakoby miał zagrać gwiezdnego włóczęgę.

    Max von Sydow
    Idealnie by się nadawał by grać kogoś w stylu hrabiego Dooku czy imperatora Palpatine’a. Jedno jest pewne, jego rola będzie bazowała na dialogach.

    Według opisów castingowych pasuje idealnie do tego:
  • Siedemdziesięcioletni mężczyzna, z twardą postawą i silnymi opiniami. Nie musi wyglądać specjalnie zgrabnie.
  • Tyle, że ta rola niekoniecznie musi oznaczać przeciwnika, a jakiegoś mędrca, doświadczonego wojskowego czy nawet polityka.

    Harrison Ford
    Tu niespodzianki nie ma, będzie to podstarzały Han Solo. Ale czy będzie raczej pomocą i doradcą swojego syna lub córki, czy raczej staromodnym ojcem, który ostrzega by dziecko trzymało się z dala od kłopotów?

    Carrie Fisher
    Księżniczka Leia w kwiecie wieku, tym razem pewnie będzie prawie nierozłączna z mężem. Może nawet gdzieś będą mogli być dobrym i złym gliną?

    Mark Hamill
    Luke Skywalker raczej pewnie podąży ścieżkami Yody, może mieć też padawana, który będzie głównym bohaterem nowej trylogii.

    Anthony Daniels
    Stary dobry C-3PO bez dwóch zdań.

    Peter Mayhew
    Wydawało się, że to będzie starzejący się Chewbacca ale patrząc na kostium wookiee trzyma się bardzo dobrze.

    Kenny Baker
    R2-D2 i to chyba będzie rola podobna do tej z „Zemsty Sithów”, czyli bardziej honorowo w kilku scenach, by nadać R2 duszę. Zresztą już się pojawiły sugestie, że Bakera może jednak zabraknąć na planie. Zaś sam R2-D2 jest już zbudowany przez fanów, no i jest w pełni sterowalny, nie potrzeba tam nikogo w środku.

    W opisach castingowych były jeszcze dwie role, które dziś trudno dopasować.
  • Druga młoda kobieta, też starsza nastolatka, twarda, sprytna i zgrabna.
  • Czterdziestolatek, zgrabny, typ wojskowego.
  • O ile w przypadku roli kobiecej nie ma jeszcze nawet kandydatki, o tyle Adam Driver może wpasować się w tą drugą postać, oczywiście o ile została ona przepisana w scenariuszu. Możliwe też, że po prostu jeszcze nie wiemy o kogo chodzi.

    Więcej zabawy dostarczają inne źródła, które twierdzą, że Epizod VII będzie powiązany z „Rebeliantami”. Donoszą o tym redaktorzy serwisu Movie Cricket, którzy przy okazji 4 maja organizowali imprezę z gwiazdami klasycznej trylogii takimi jak Jeremy Bulloch czy John Morton (Dak Ralter). Ten ostatni twierdzi, że ma dobrych informatorów w sprawie serialu, stąd wie o powiązaniach tej produkcji z filmem Abramsa. Według niego „Rebelianci” to klucz, to nie tylko połączenie III i IV epizodu, ale coś co połączy prequele, klasyczną trylogię i „Wojny klonów” z nowym i filmami. „Rebelianci” mają wskazać kierunek, którym podążą nowe filmy, a jednocześnie część postaci z serialu ma gdzieś być blisko Epizodu VII. Dalej już pojawiły się dziwne sugestie, że Oscar Isaac mógłby zagrać Kanana, kowboja Jedi, a Andy Serkis Zeba. Warto też dodać, że ciekawie w tym zestawieniu prezentuje się Billy Dee Williams, którego w Epizodzie VII na razie nie ma, ale w „Rebeliantach” podobno ma być. Nie mówiąc już o dziwnych plotkach na temat postaci Davida Oyelowo, która miała być jakoś powiązaniem między „Rebeliantami” a nowymi filmiami (więcej). Tego także nie potwierdzono przy nowych filmach. Niektórzy twierdzą także, że podobnie ma się mieć sprawa z Maxem von Sydowem i będzie podkładał on głos do jednej z postaci znanej z „Rebeliantów” – choćby Inkwizytora lub jeszcze zabawniej kogoś powiązanego z trylogią Mortis.

    Najlepsze jest jednak to, że sam casting nadal trwa. W pierwszych dniach maja Disney organizował kolejne sesje. Co prawda głównie już szukają statystów, ale zawsze. Tym razem muszą to być osoby, które mogą legalnie pracować w Wielkiej Brytanii. Szukają ludzi w różnym wieku od szesnastu lat w górę. Szukają przede wszystkim ludzi z ciekawymi twarzami, trochę w typie marynarzy, rybaków i żeglarzy. To nie muszą być ładne twarze, ale jakieś zapadające w pamięć, ze znakami szczególnymi, jakimś błyskiem w oku, dziwnymi brodami, długimi włosami, zepsutymi zębami, ciekawymi mieszankami etnicznymi jak ciemna skóra i jasne oczy. Nie ważny jest wzrost, waga czy kolor skóry.
    Poszukają także młodzieży w wieku 16-22 lat, także bez żadnych innych ograniczeń.
    Zdjęcia mają trwać od maja do września 2014 i odbędą się w Londynie oraz gdzieś w hrabstwach Bedfordshire i Hertfordshire (oba znajdują się dość blisko Londynu).

    Z informacji o nowym filmie warto wspomnieć jeszcze o jednej. Otóż wygląda na to, że przy tworzeniu modeli tym razem będą korzystać także z drukarek 3D. Podobno także film obecnie jest określany mianem AVCO, na cześć kina w którym po raz pierwszy J.J. Abrams obejrzał IV epizod.
    KOMENTARZE (17)

    Epizod VII The Ancient Fear - prawdziwy tytuł?

    2014-05-06 20:12:51 CBM, AICN

    Źródło portalu AICN informuje, że poznało tytuł VII Epizodu Gwiezdnych Wojen. Co ciekawe, jest to ten sam informator, który donosił o tym, że zdjęcia do kontynuacji Sagi odbędą się w Abu Dhabi.
    Informator serwisu podaje, że Epizod VII będzie nosił tytuł The Ancient Fear, co w wolnym tłumaczeniu oznacza Pradawny/Starożytny Strach/Lęk. Jak widać można zauważyć pewną analogię do IV Epizodu - A New Hope (Nowa Nadzieja), jak i pierwszej części Sagi - The Phantom Menace (Mroczne Widmo).
    Portal był bardzo podejrzliwy co do tego informatora, jak i samej informacji, jednak po pewnym czasie serwis otrzymał wiadomości od zaufanych źródeł, blisko współpracujących z samym J.J. Abramsem. Otrzymano w wiadomości ten sam tytuł, który nie był nigdzie publikowany w sieci. Źródła stwierdziły do tego, że tytuł odnosi się do głównego czarnego charakteru VII Epizodu, którego ma podobno zagrać Max von Sydow, a wyglądem ma wystraszać najmroczniejsze demony. Czy oznacza to nawiązanie do Expanded Universe i Złotej Ery Sithów lub motywów z gier z Kylem Katarnem w roli głównej? A może jest to zwiastun powrotu Dartha Plagueisa, który rzekomo potrafił panować nad śmiercią? Możliwości jest bardzo wiele. Niestety, żadnych większych konkretów źródła nie podały.
    Warto wspomnieć, iż nie są to potwierdzone informację. Równie dobrze może być to jedynie fałszywy tytuł, pod jakim odbędzie się produkcja i kręcone zdjęcie, podobnie jak w przypadku Powrotu Jedi był to Blue Harvest.


    Niedawno na łamach konta Star Wars na instagramie, zostało opublikowane zdjęcie, przedstawiające prezesa i dyrektora naczelnego The Walt Disney Company - Boba Igera wraz z pewnym znajomym z Gwiezdnej Sagi. Jest nim Chewbacca.
    Wygląda na to, że może być to pierwsze spojrzenie na Petera Mayhew w stroju Chewiego, przygotowanym specjalnie dla nadchodzącego wielkimi krokami VII Epizodu Gwiezdnych Wojen.


    KOMENTARZE (42)
    Loading..