TWÓJ KOKPIT
0

Kathleen Kennedy :: Newsy

NEWSY (484) TEKSTY (0)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

J.J. Abrams o powrocie do sagi

2019-04-11 19:26:40

Na początek podobno wyciekł tytuł Epizodu IX. Brzmi on jakoby „Will of the Force”. Czy to prawda zobaczymy jutro.

J.J. Abrams wrócił już do swojego domu w Kalifornii, gdzie spokojnie nadzoruje prace w Bad Robot. Przy okazji udzielił też wywiadu serwisowi Fast Company. Znajduje się tam kilka ciekawostek o kulisach Epizodu IX.

Gdy Colin Trevorrow rozstał się z projektem, Kathleen Kennedy zadzwoniła do Abramsa pytając, czy nie rozważyłby powrotu do „Gwiezdnych Wojen”. Abrams jak twierdzi kocha „Gwiezdne Wojny”, a „Przebudzenie Mocy” to coś czym nie tylko był podekscytowany, ale autentycznie szczęśliwy, że zrobił ten film. Owszem jest świadom krytyki, tego że nie wszystko poszło gładko tak jak by chciał. Ale też wiedział ile to go kosztowało. Uważał to w dużej mierze za traf szczęścia, więc w pierwszej chwili chciał powiedzieć nie. I właściwie powiedział Kathleen – „Nie”. Ona mu tylko odparła, że to on powinien to zrobić, to on powinien zakończyć tę historię. J.J. twierdzi, że Kennedy zawsze potrafiła dobrze dobierać sobie współpracowników i ostatecznie się zgodził. Także licząc na to, że znów projekt go uszczęśliwi. Dużą rolę w tej decyzji odegrała też rola Abramsa, która go poparła.

Problemem było to, że właściwie nie przenieśli daty premiery. Mieli dokładnie dwa lata, a nawet nie było scenariusza. Owszem była pewna ekipa i projekty pozostawione przez Trevorrowa, ale pracę rozpoczęto od początku. Więc pierwszą decyzją Abramsa było znalezienie wpsółscenarzysty. Początkowo nie miał pomysłu kogo wybrać, uznał że spróbuje z Chrisem Terrio. Nie znał go osobiście, ale zawodowo podziwiał jego dorobek od wielu lat. Zadzwonił i zapytał, czy Chris napisałby z nim nowe „Gwiezdne Wojny”. Terrio podobno krzyknął z podniecenia. Dopiero wówczas dotarło do Abramsa, że będzie pracował z kimś kto krzyczy.

Dla Abramsa było ważne, że mógł liczyć na wsparcie Kathy. Co prawda nie było jej na planie w Londynie, ale była pomocna. Presja czasu była zauważalna, choć Abrams wspomina prace nad „Lostami” gdzie z Damonem Lindelofem mieli 12 tygodni na napisanie scenariusza, skompletowanie obsady i wszystkiego. W ekipie był jeszcze Callum Greene, producent o którym Abrams niewiele wiedział oraz Michelle Rejwan, wieloletnia asystentka Abramsa, którą Kennedy zatrudniła jako producentkę.

Tu musieli jeszcze zgrać to jakoś z epizodem VIII. Nie tylko kontynuowali to co Abrams sam zaczął, ale także to co rozwinął Rian Johnson. Jednocześnie chciał by to było zwieńczenie dziewięciu filmów. O takim koncepcie Abrams rozmawiał jeszcze prawie 10 lat temu z Lawrencem Kasdanem.

Jutro zaś czeka nas panel o Epizodzie IX. Pewnie poznamy tytuł i zobaczymy krótki zwiastun.
KOMENTARZE (36)

Celebration Chicago 2019: Lista paneli

2019-04-10 08:27:11 Różne



Celebration - impreza wyczekiwana przez nas wszystkich od miesięcy - zaczyna się już jutro. To z całą pewnością najważniejszy konwent w roku, bo w zeszłym go nie było, no i nie ukrywajmy - od wielu tygodni panuje lekka posucha, jeśli chodzi o jakiekolwiek wieści. Ale teraz ma się to zmienić, bo w końcu poznamy tytuł Epizodu IX, zobaczymy zwiastuny filmowe, growe i animowane oraz poznamy nowości na rynku wydawniczym.

Impreza trwa od 11 do 15 kwietnia (choć pierwszy dzień to formalnie tylko otwarcie i parę inicjatyw fanowskich), a poniżej podajemy listę paneli i innych atrakcji, które się wówczas odbędą. Jest ona również dostępna na Oficjalnej. Wydarzenia odbywają się na trzech scenach: Celebration, Galaktyki i Bliźniaczych Słońc, przy czym każda z nich będzie miała innego prowadzącego (Warwick Davis, David W. Collins oraz Amy Ratcliffe) i atrakcje takie jak spotkania z gwiazdami czy DJ-ów. Wiemy, że ekipa z The Star Wars Show będzie nadawała na żywo (na SW.com i YouTubie), blogowanie tekstowe podobno też ma być, no i zawsze jest Twitter.

Uwaga, wszystkie poniższe godziny podaliśmy w czasie polskim, czyli część wydarzeń przechodzi na kolejny dzień (różnica pomiędzy nami a Chicago wynosi 7 godzin). Warto też sprawdzać oficjalną konwentową aplikację (dostępną na przykład w Google Play), bo możliwe są zmiany. Najistotniejsze panele pogrubiliśmy.

Piątek, 12 kwietnia

  • „Star Wars: Episode IX” - na żywo na scenie Celebration, transmisja na pozostałe - 18:00-19:00 - z całą pewnością najważniejszy panel, na którym poznamy tytuł dziewiątej części Sagi i zapewne dostaniemy jakiś zwiastun. Pojawią się Kathleen Kennedy, J.J. Abrams oraz inni goście.

  • „Star Wars Collectibles Update with Lucasfilm’s Brian Merten” - scena Bliźniaczych Słońc - 20:15-21:30 - czyli co słychać w kolekcjonerskim świecie z „niespodzianką lub dwiema”.

  • „20 years of the LEGO Star Wars Story – A Retrospective and Forward Look” - scena Galaktyki - 20:30-21:30 - jak głosi tytuł, będzie to z jednej strony spojrzenie wstecz na dwadzieścia lat LEGO Star Wars, z drugiej zapowiedź tego, co nas czeka w klockowym świecie - również tym w formie animacji czy gier.

  • „Vader Immortal: A Star Wars VR Series” - scena Celebration - 20:30-21:30 - ILMxLAB i Oculus pokażą zajawkę starwarsowej historii zaprojektowanej na potrzeby wirtualnej rzeczywistości. Zobaczymy między innymi fortecę Vadera na Mustafarze.

  • „Star Wars Hasbro” - scena Bliźniaczych Słońc - 22:00-23:00 - prezentacja oferty największego twórcy starwarsowych figurek.

  • „The Music of Star Wars: The Phantom Menace with David Collins” - scena Galaktyki - 22:30-23:30 - o stronie muzycznej „Mrocznego widma”.

  • „The Creatures, Droids & Aliens of Star Wars” - scena Celebration - 23:00-00:00 - Neal Scanlan z warsztatu stworów Pinewood pokaże nam proces powstawania gwiezdnowojennych obcych, droidów i stworzeń.

  • „Lucasfilm Publishing Panel” - scena Bliźniaczych Słońc - 23:45-00:45 - o tym wydarzeniu już pisaliśmy. Jeśli wyczekujecie nowości wydawniczych, to jest coś dla Was. Pojawią się tu: Jeffrey Brown, Zoraida Córdova, Delilah Dawson, Claudia Gray, Justina Ireland, E.K. Johnston, Cavan Scott, Timothy Zahn i inni. Prawdopodobnie zostaną zapowiedziane nowe tytuły związane z Epizodem IX.

  • „ILM Presents: Making Solo” - scena Galaktyki - 00:30-01:30 (czyli już sobota) - Rob Bredow, nadzorca efektów specjalnych z „Hana Solo” opowie o swoich osobistych doświadczeniach podczas pracy nad filmem i pokaże zdjęcia zza kulis, które mają trafić do jego książki.

  • „I’ll Take Droids for $500, Obi-Wan: An Intergalactic Game Show” - scena Bliźniaczych Słońc - 01:30-02:30 (sobota) - innymi słowy wiedzówka. Prowadzi narrator starwarsowych audiobooków, Marc Thomphson. Przewidziano nagrody dla uczestników.


Sobota, 13 kwietnia

  • „Droids and Animatronic Creatures of Star Wars” - scena Galaktyki - 17:45-18:45 - panel podobny do wspomnianego wyżej, z tym że skupiony wyłącznie na droidach i postaciach animatronicznych od „Przebudzenia Mocy” do „Hana Solo”.

  • „Bringing Star Wars: Galaxy’s Edge to Life at Disney Parks” - scena Celebration - 18:00-19:00 - to tu dowiemy się wszystkiego o parku rozrywki, którego otwarcie zbliża się wielkimi krokami. Organizatorzy obiecują też kilka niespodzianek.

  • „Inside Fantasy Flight Games” - scena Bliźniaczych Słońc - 18:00-19:00 - tutaj ludzie odpowiedzialni za starwarsowe gry bez prądu uchylą rąbka tajemnicy swojej pracy. Możemy się też spodziewać zapowiedzi do „X-winga”.

  • „LEGO Star Wars Animation Panel with Bill Motz and Bob Roth” - scena fanowska - 18:45-19:45 - twórcy „Przygód Freemakerów” poopowiadają o połączeniu światów LEGO i SW w formie animacji. Potwierdzono już, że zostaną pokazane niewykorzystane fragmenty serialu, ale czy możemy liczyć na trzeci sezon? Przekonamy się w sobotę.

  • „Star Wars Rebels Remembered” - scena Galaktyki - 19:45-20:45 - panel wspominkowy „Rebeliantów”, więc nie należy spodziewać się większych sensacji, zwłaszcza że parokrotnie już podkreślano, że nowy serial nie zostanie zapowiedziany. Ale może Filoni powie co nieco o historii poszukiwań Ezry.

  • „Del Rey Behind the Scenes” - scena Bliźniaczych Słońc - 19:45-20:45 - kolejny panel książkowy, na którym możemy spodziewać się zapowiedzi przyszłych tytułów. Pojawią się na nim: Claudia Gray, Timothy Zahn, Alexander Freed i Delilah S. Dawson.

  • „The Galaxy-Wide Premiere of Star Wars Jedi: Fallen Order” - scena Celebration - 20:30-21:30 - Vince Zampella z Redspawn i reżyser gry Stig Asmussen zaprezentują nam swoje dzieło, o którym wiemy bardzo niewiele, poza tym, że będzie to historia padawana w mrocznych czasach. Tu też obiecano „kilka niespodzianek” i podobno EA już potwierdziła, że czeka nas zwiastun.

  • „Marvel Comics Presents: Star Wars” - scena Bliźniaczych Słońc - 21:30-22:30 - znowu zapowiedzi, tym razem komiksowe. Pojawią się tu Greg Pak („Age of Rebellion”), Ethan Sacks („Galaxy's Edge”) oraz inni goście.

  • „Star Wars Cosplay Competition” - scena Galaktyki - 22:30-23:30 - konwentowa tradycja, to jest konkurs cosplayowy.

  • „Sisters of the Force, A Celebration of Women and Star Wars” - scena Celebration - 23:00-00:00 - czyli o kobietach w świecie Sagi. Moderować będzie Ashley Eckstein (Ahsoka), a wśród gości znajdą się Vanessa Marshall (Hera), Catherine Taber (Padme), Amy Ratcliffe (dziennikarka i blogerka) i inni.

  • „Step Into Our Star Wars Stories: ILMxLAB” - scena Bliźniaczych Słońc - panel podobny do wspomnianego wyżej „Vader Immortal”, to jest prezentacja gier VR.

  • „A Star Wars Let’s Play” - scena Galaktyki - 00:30-01:30 (czyli niedziela) - prowadzony przez Davida Collinsa, ten dość luźny panel dotyczyć będzie starych gier jak „Super Star Wars”, „Bounty Hunter” czy „Racer Revenge”. On i specjalni goście będą grać i jednocześnie odpowiadać na pytania fanów.

  • „Star Wars: The Force of Funko” - scena Bliźniaczych Słońc - 00:45-01:45 (niedziela) - każdy chyba kojarzy charakterystyczne figurki Funko z dużymi głowami i małymi ciałami. Na tym spotkaniu ich twórcy poopowiadają o swoich doświadczeniach z marką.

Niedziela, 14 kwietnia

  • „The Mandalorian” - scena Celebration, transmisja na pozostałe - 18:00-19:00 - Jon Favreau i Dave Filoni wreszcie oficjalnie uchylą rąbka tajemnicy pierwszego aktorskiego serialu „Star Wars”. Miejmy też nadzieję, że tu lub gdzie indziej poznamy więcej szczegółów dotyczących Disney+

  • „Behind the Scenes of the Cantina” - scena Bliźniaczych Słońc - 20:00-21:00 - Tom Spina i Amy Ratcliffe poświęcą to spotkanie na prezentację jednego z najbardziej ikonicznych miejsc w Sadze, kantyny w Mos Eisley.

  • „Doug Chiang: The Evolution of Star Wars Design – Designing Episode I” - scena Galaktyki - 20:15-21:15 - spotkanie z człowiekiem, który w dużej mierze odpowiada za wizualną stronę prequeli, zwłaszcza Epizodu I. Będą i rzadkie prace koncepcyjne, i pytania do artysty.

  • „In Conversation with Alan Tudyk” - scena Celebration - 20:30-21:30 - pyskaty i sarkastyczny Kaytoo zdobył serca wielu fanów, a wcielający się w niego Tudyk poopowiada o nim oraz o innych swoich rolach. Prowadzi Warwick Davis.

  • „ILM Model Shop: Building a Galaxy” - scena Galaktyki - 22:15-23:15 - spojrzenie na jeden z pierwszych departamentów ILM-u, odpowiedzialnego za budowę modeli. Szczególna uwaga będzie poświęcona tym z „Mrocznego widma”.

  • „Star Wars: The Clone Wars Sneak Peek” - scena Celebration, transmisja na Bliźniacze Słońca - 22:30-23:30 - Dave Filoni i „specjalni goście” pokażą zajawkę „The Clone Wars Revival”, czyli (tak jakby) sezonu siódmego. Co zapewne oznacza zwiastun i informacje które akty z zaplanowanej historii zobaczymy.

  • „Into the Archives” - scena Bliźniaczych Słońc - 00:30-00:01:30 - Paul Duncan, autor „The Star Wars Archives: Episodes IV-VI”, uchyli rąbka tajemnicy swojej pracy nad tą pozycją - opowie między innymi o pomysłach, które do książki nie trafiły, na przykład o chronologii powstawania postaci Boby Fetta.


Poniedziałek, 15 kwietnia

  • „Lucasfilm Publishing: Writers Roundtable” - scena Bliźniaczych Słońc - 17:30-18:30 - spotkanie pisarzy, na którym pojawią się: Claudia Gray, Justina Ireland, Daniel José Older, Cavan Scott i Charles Soule. Ten ostatni pisał na swoim Twitterze, że to panel, którego nie można przegapić. I tutaj zapowiedziano prezentację nowości.

  • „Star Wars: The Phantom Menace 20th Anniversary Celebration” - scena Celebration, transmisja na Galaktykę - 18:00-19:00 - każda saga ma swój początek, a „Mroczne widmo” obchodzi w tym roku dwudzieste urodziny. Panel, na którym twórcy powspominają proces tworzenia filmu i pokażą sekrety zza kulis. Prowadzi Warwick Davis.

  • „Short Stories with Warwick Davis” - scena Celebration - 18:30-19:30 - aktor, który grał najwięcej postaci w całej Sadze, poopowiada o swojej karierze.

  • „Star Wars Celebration Tattoo Competition” - scena Bliźniaczych Słońc - 19:15-20:15 - fani, którzy mają tatuaż związany z Sagą, będą mogli nie tylko się nim pochwalić, lecz także zawalczyć o nagrody w różnych kategoriach konkursowych.

  • „Star Wars Resistance Season Two Sneak Peek” - scena Galaktyki - 20:30-21:50 - twórcy „Ruchu Oporu”, czyli Justin Ridge, Athena Portillo i Brandon Auman porozmawiają o końcówce sezonu pierwszego i pokażą co nas czeka w drugim. Co ciekawe, jest to najdłuższy panel ze wszystkich.

  • „IDW Publishing: The Adventures Continue!” - scena Bliźniaczych Słońc - 21:00-22:00 (Oficjalna podaje inną godzinę, ale tak jest w aplikacji) - znowu komiksy, ale tym razem dla młodszej widowni. Będzie można porozmawiać z Nickiem Brokenshirem, Delilah Dawson, Tonym Fleecsem, Michaelem Morecim i Cavanem Scottem. Ale pytania będą mogły kierować tylko dzieci.

  • Celebration Chicago Closing Ceremony - scena Celebration i Galaktyki - 22:30-23:30 - czyli ceremonia zamknięcia, wraz ze specjalnymi gośćmi i podsumowaniem całej imprezy.

Rzecz jasna to nie wszystko, bo na samej imprezie będzie jeszcze mnóstwo innych inicjatyw - paneli fanowskich, sesji fotograficznych i autografowych czy konkursów. Nawet jeśli nie jesteście w Chicago, warto zainstalować sobie wyżej wspomnianą aplikację, by być na bieżąco. Tymczasem wszyscy z niecierpliwością czekamy na wieści zza oceanu!
KOMENTARZE (22)

Kolejne źródło potwierdza serial o Kenobim?

2019-03-26 22:35:33

Jakiś miesiąc temu pisaliśmy o tym, że być może serial o Obi-Wanie jest w produkcji. Discussing Film potwierdza tamte plotki. Ich własne źródło przyznało, że serial faktycznie jest na wstępnym etapie planowania.


Dziś wiadomo tylko, że produkcja trafi na Disney+. Kto będzie pisał scenariusz, kto będzie kierował produkcją serialu, to wciąż niewiadome. Producentką oczywiście pozostanie Kathleen Kennedy. Według źródeł Discussing Film to będzie krótki serial, który zamknie się w 6-8 odcinkach, nie ma planów by ciągnąć go przez kolejne sezony. Zdjęcia, tak jak pisaliśmy wcześniej, będą kręcone w Pinewood, czyli w niektórych aspektach będzie mu bliżej do produkcji filmowych, niż „The Mandalorian”. Zresztą, co tu dużo mówić, poniekąd jest to jakaś mutacja rozważanego spin-offu o Kenobim.

Jeśli chodzi o Ewana McGregora dziś nie jest jeszcze związany z tym projektem, ale jednocześnie trudno sobie wyobrazić, by w tej roli próbowano obsadzić jeszcze innego aktora.
KOMENTARZE (28)

Klub dyskusyjny w Lucasfilmie

2019-03-18 21:05:27

Kathleen Kennedy czuje, że kierowanie Lucasfilmem to nie tylko kwestia biznesowa, ale to także misja. Z jednej strony musi zachować dziedzictwo George’a Lucasa, z drugiej Lucasfilm od początku próbuje dać coś światu. George z jednej strony mocno rozwijał technologię, z drugiej wspierał nauczanie. Właśnie w tym kierunku idzie też Lucasfilm. Zaczęto organizować tam panele z serii „Lucasfilm Speaker Series” lub „Diversity Speaker Series”, jak inaczej są określane. W zeszłym tygodniu gościem w Lucasfilm była Mellody Hobson, żona George’a Lucasa, a także jedna z najważniejszych kobiet w biznesie amerykańskim. Jest wiceprezesem Ariel Investments, zasiada w radzie nadzorczej JPMorgan Chase, pełni rolę jednego z wiceprezesów Starbucksa, a także nadzoruje muzeum George’a Lucasa oraz fundacje edukacyjne. Hobson mówiła o roli kobiet w biznesie i inspirowała zgromadzoną na sali publiczność.


KOMENTARZE (13)

„Han Solo” w HBO

2019-03-16 14:46:26



Już jutro (niedziela – 17.03.2019) w HBO o 20:10 będzie można zobaczyć „Hana Solo”.



Młody i odważny Han Solo przemierza galaktykę w poszukiwaniu przygód. Han Solo (Alden Ehrenreich) jest samotnikiem, który przemierza galaktykę swoim statkiem. Podczas tych podróży dociera do najmroczniejszych zakamarków wszechświata. W trakcie jednej z nich spotyka Chewbaccę (Joonas Suotamo), swojego drugiego pilota. Wpada również na uzależnionego od hazardu Lando Calrissiana (Donald Glover). Doświadczenia z wyprawy pozwolą mu wyrosnąć na jednego z największych bohaterów sagi Gwiezdnych wojen. Widowiskowe kino pełne wartkiej akcji i interesujących postaci w reżyserii dwukrotnego zdobywcy Nagrody Akademii Rona Howarda (Piękny umysł). Obraz przedstawia młodość Hana Solo, kultowej postaci sagi Gwiezdnych wojen. W jego postać wciela się Alden Ehrenreich (Piękne istoty), którego kreacja aktorska nie odstaje od tej kultowej, stworzonej przez Harrisona Forda. Obok niego w obsadzie nie zabrakło gwiazd. W głównych rolach występują Joonas Suotamo (Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi), trzykrotnie nominowany do Oscara Woody Harrelson (Trzy billboardy za Ebbing, Missouri), znana z serialu HBO Gra o tron Emilia Clarke oraz laureat Złotego Globu Donald Glover (serial Atlanta). Produkcja została nominowana do Oscara w kategorii „najlepsze efekty specjalne”.


Planowane kolejne emisje:
  • 18-03-2019 (poniedziałek) o 15:45 w HBO
  • 20-03-2019 (środa) o 20:10 w HBO
  • 21-03-2019 (czwartek) o 12:35 w HBO
  • 23-03-2019 (sobota) o 9:55 i 22:05 w HBO
  • 01-04-2019 (poniedziałek) o 22:35 w HBO
  • 02-04-2019 (wtorek) o 13:50 w HBO
  • 09-04-2019 (wtorek) o 18:45 w HBO2
  • 10-04-2019 (środa) o 9:45 w HBO2


„Han Solo” w reżyserii Rona Howarda to drugi i na razie ostatni spin-off „Gwiezdnych Wojen”. Scenariusz napisali: Lawrence Kasdan i Jon Kasdan. Muzykę napisał: John Powell. W filmie występują: Alden Ehrenreich, Woody Harrelson, Joonas Suotamo, Emilia Clarke, Donald Glover, Thandie Newton, Pheobe Waller-Bridge, Paul Bettany, Jon Favreau, Erin Kellyman, a także Anthony Daniels, Warwick Davis i Ray Park. Za zdjęcia odpowiada Bradford Young. Produkcja: Jason McGatlin, Kathleen Kennedy, John Swartz, Susan Towner, Phil Lord, Christopher Miller, Jon Kasdan i Lawrence Kasdan.
KOMENTARZE (13)

Tytuł i zwiastun Epizodu IX poznamy już 12 kwietnia?

2019-03-15 20:48:33

Ciekawe rzeczy dzieją się z Epizodem IX. Po pierwsze już oficjalnie zapowiedziano panel o tym filmie na Celebration. Na razie nie ma tytułu. Zapewne poznamy go w piątek 12 kwietnia. J.J. Abrams będzie w Chicago. Co jeszcze? To chyba ten moment w którym poza tytułem możemy spodziewać się zwiastuna.



Oscar Isaac ponownie wypowiadał się o Epizodzie IX i znów podkreśla, że jego zdaniem ten film jest kulminacją całej sagi Skywalkerów, wszystkich dziewięciu filmów. Czy wyklucza tym samym kolejne filmy z nowymi postaciami jak Rey czy BB-8? Raczej nie, ale dziś chyba nie ma na nie planów.

Oscar mówił także o tym, że tego samego dnia, w którym kończył pracę na planie, był to też ostatni dzień zdjęciowy Anthony’ego Danielsa. Zdaniem Isaaca, Daniels był bardzo zadowolony z pracy przy Epizodzie IX, zwłaszcza, że miał tym razem dużo fajnych rzeczy do zagrania. Czyżby więcej C-3PO? Zobaczymy. Oscar wspominał także Carrie Fisher zapewniając, że jej duch był obecny na planie. W pewnym sensie była nim też Billie Lourd, która ponownie wcieliła się w rolę porucznik Connix.

Pojawiają się też nowe przecieki. Pierwszy raczej jest fałszywką. Jakoby wyciekł tytuł Epizodu IX z materiałów marketingowych. Brzmi on „The Only Hope”.



Drugi jest jeszcze ciekawszy. Otóż można wygrać hełm z Epizodu IX, rejestrując się tutaj i płacąc 10 GBP. Hełm jest podpisany przez Abramsa, Kathleen Kennedy, Johna Boyegę, Daisy Ridley i Adama Drivera. Gratka dla kolekcjonerów, ale nie tylko. Na twitterze pojawił się filmik z tym hełmem, reklamujący tę loterię.



To wystarczyło, by fani zrobili screeny i porównali hełmy z dwoma poprzednimi Epizodami. Wynik? Otóż podobno nie było redesignu hełmów od czasu „Ostatniego Jedi”.



Na koniec jeszcze wracamy do kwestii Matta Smitha. W sieci można znaleźć wywiad z Richardem E. Grantem w którym wspomina on pracę z Mattem Smithem. Dziennikarz opisał, że obaj mieli szansę spotkać się ponownie na planie Epizodu IX. Jedni traktują to jako potwierdzenie, inni podchodzą do tego z rezerwą. Zobaczymy, może już na Celebration.
KOMENTARZE (25)

Zdjęcia oficjalnie skończone

2019-02-28 21:23:14 różne źródła

Jak można przeczytać w wielu miejscach, skromnie i cicho ogłoszono koniec zdjęć do serialu, co potwierdził Disney+. Plotkowano o tym wcześniej, co opisywaliśmy, a teraz tematem domysłów staje się data premiery, bądź jakiegoś zwiastuna. 100 milionów budżetu, 10 odcinków i taki tłit między wierszami



Co z tego będzie, zobaczycie - jak mawiał Nikodem Dyzma. Tymczasem Alan Horn udzielił obszernego wywiadu dla The Hollywood Reporter, w którym chyba najciekawszym fragmentem jest to, że za ideą powstania 'The Mandalorian' stoją Kathy Kennedy i Lucasfilm. Czyli właściwie KK w dwóch postaciach. Mando-fani mają więc mocnego człowieka (i to kobietę) wewnątrz marki. Gratulacje.

Te również należą się Ludwigowi Göranssonowi, twórcy muzyki do serialu, który ostatnio odebrał statuetkę Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej (powszechnie zwaną Oscarem) za najlepszą muzykę filmową do 'Czarnej Pantery' Ryana Cooglera. Wręczenie nagrody można obejrzeć w tym miejscu, a tutaj konferencję prasową tuż po. Ciekawostką jest, że Szwed ma polskie korzenie. Jego mama pochodzi z Warszawy, a dziadkowie wciąż mieszkają w naszym kraju.
KOMENTARZE (15)

Tytuł Epizodu IX jest fantastyczny!

2019-02-23 10:50:45

J.J. Abrams niedawno udzielił wywiadu telewzji „ET”. Mówił w nim o zakończeniu prac na planie Epizodu IX. Jego zdaniem odbiór „Ostatniego Jedi” nie wpłynął na ich działania, gdyż każdy film opowiada swoją historię. To jest oczywiście trylogia, ale przede wszystkim pracują nad tym by IX była satysfakcjonująca. I właśnie słowo satysfakcja jest dla Abramsa istotne. Chciałby, aby dzięki pracy i pasji jaką cała ekipa wkłada w ten film, publiczność poczuła wiele różnych rzeczy, z których najważniejsza jest właśnie satysfakcja.

Abrams wspominał też o pracy z Billym Dee Williamsem, z której jest bardzo zadowolony. Odtwórcę Landa na planie otaczała specyficzna aura. J.J. zapytany o tytuł Epizodu IX powiedział, że go nie zdradzi na razie, ale zapewnia, że jest fantastyczny.



Oczywiście wciąż trwają spekulacje na temat tytułu. Domniemana krótka lista wygląda jakoby tak: „Legacy of the Force”, “Reing of the Force”, “Victory”, “Ashes of the Republic” i “Galaxy of the Brave”. Cóż, poczekamy do Celebration i zobaczymy.

Inna ciekawostka mówi, że nowe postaci mają nazwy kodowe po miastach - London (Londyn), Oslo, Bruges (Brugia), Limerick, i Boston.

Alan Horn twierdzi, że nie widział jeszcze Epizodu IX, ale był w Wielkiej Brytanii na planie, widział parę scen i ogląda dniówki, które mu podsyłają Abrams i Kathleen Kennedy. Co weekend także odsyła im swoje uwagi. Jego zdaniem to będzie wielki i wspaniały film. Co będzie dalej jeśli chodzi o filmy, Horn mówi, że wciąż trwa dyskusja na ten temat. Bronił też „Hana Solo” twierdząc, że to dobry film, który niestety nie zarobił tyle ile oczekiwali. Jednak w Disneyu oceniają to niepowodzenie łagodniej niż media.

Oczekujemy, że tytuł i zwiastun pojawią się na Celebration. Zwiastun podobno będzie dołączony potem do kolejnych „Avengersów” więc będzie szansa go szybko zobaczyć w kinie.



Na koniec kilka plotek fabularnych. Uwaga na potencjalne spoilery.
  • Fryzura Rey przypomina tę z „Przebudzenia Mocy”, prawdopodobnie dlatego, że wykorzystują nieużyte sceny z Rey i Leią.
  • Adam Driver na pewno był w Jordanii. Nie wiadomo tylko, czy pojawił się tam Billy Dee Williams.
  • Rey jest pierwszą osobą, która rozumie czym jest McGuffin. Ostatecznie wszyscy szukający spotykają się właśnie na jordańskim planie.
  • Rey naprawiła miecz Skywlalkerów.
  • Broń rycerzy Ren jest podobno wyszukana i różnorodna.
  • Rose zaś jest gruba rybą w Ruchu Oporu.
  • Naomi Ackie podobno gra siostrę Finna (nie córkę Lando), ale w kwestii tego donosu są duże wątpliwości.
  • Keri Russell gra łowczynię nagród. Nie wiadomo po której stronie się opowiada. Ma fioletowy strój z brązowymi i złotymi dodatkami i wydłużony hełm.
  • Nien Nunb ma ten sam strój co w dwóch poprzednich filmach, ale tym razem jego rola podobno jest większa.
  • W Najwyższym Porządku są szturmowcy w czerwonych zbrojach.
  • Luke i Leia pojawiają się w wielu retrospekcjach, także dziejących się w czasach gdy Luke uczył Leię Mocy. Nie jest jasne w jaki sposób poradzono sobie z odmłodzeniem Marka Hamilla i Carrie Fisher. Lei na ekranie jest mniej więcej tyle ile w „Przebudzeniu Mocy”, a przez retrospekcje jej faktyczna rola jest mniejsza. Nie wiadomo też jaki los ostatecznie ją spotka.


My dalej czekamy na zwiastun i tytuł (Celebration). No i warto dodać, że Piątek Mocy po części będzie też koncentrował się na IX Epizodzie.
KOMENTARZE (21)

Benioff i Weiss nakręcą trzy filmy „Star Wars”

2019-02-11 17:12:51

Nową serię filmów, którą stworzą David Benioff i D.B. Weiss Lucasfilm zapowiedział trochę ponad rok temu. Nadal nie znamy szczegółów kontraktu twórców „Gry o tron”, z wyjątkiem tego, że w ten projekt wierzy Bob Iger oraz że wraz z zakończeniem „Gry o tron” nadchodzi jego czas.



Finałowy sezon „Gry o tron” pojawi się już w kwietniu, obecnie jest już skończony i trwa promocja. Przy tej okazji o swoich współpracownikach powiedział Casey Bloys, szef HBO. Bloys wierzy, że jak Benioff i Weiss skończą swoje „Gwiezdne Wojny” to wrócą do HBO. Zwłaszcza, że odpowiadają oni za produkcję serialu „Confederate”, a tu pojawiło się pewne opóźnienie. Casey mówi wprost, że wynika ono z tego, iż twórcy „Gry o tron” dostali ofertę zrobienia trzech filmów z serii „Gwiezdne Wojny”. Szef HBO rozumie, że to jest oferta, której się nie odrzuca, zwłaszcza jak się kocha tę serię i jest to realizacja pewnego marzenia. Poczeka.

To co jest istotne dla nas to fakt, że Bloys mówi o trzech filmach. Dotychczas Lucasfilm i Disney byli bardziej tajemniczy mówiąc o serii. Czyli mogłyby to być zarówno dwa filmy, pięć, jak i siedem. Z jednej strony nie należy się przywiązywać zbytnio do słów Bloysa, z drugiej nie można też ich bagatelizować. Może się pomylił, może myśli, że to trzy filmy, bo tak mu powiedzieli. Być może też Lucasfilm i Disney zostawiły sobie otwartą furtkę, czy wyjdzie z tego trylogia czy dłuższa seria, okaże się w trakcie, w zależności od tego jak nowe filmy zostaną przyjęte.

David Benioff i D.B. Weiss wyprodukują nowa serię, a także napiszą do niej scenariusz, bądź jego zarys. Nie znamy żadnych szczegółów jeśli chodzi o fabułę, czy nawet okres akcji. Wiemy za to, że te filmy nie będą one związane w żaden sposób z IX Epizodami, ani trylogią Riana Johnsona (której wielu wieści skasowanie, ale nie ma na to żadnych dowodów). W każdym razie o nowych filmach na pewno dowiemy się czegoś na Celebration.

Jako ciekawostkę można dodać, że „Gwiezdne Wojny” wpłynęły już na finał „Gry o tron”. Benioff i Weiss byli obecni na planie „Ostatniego Jedi” i dowiedzieli się jak Rian Johnson i Kathleen Kennedy walczą z przeciekami. Podobno część pomysłów wykorzystali u siebie.
KOMENTARZE (72)

Zdjęcia zmierzają do końca

2019-02-02 09:04:43

Wygląda na to, że zdjęcia do Epizodu IX powoli zmierzają ku końcowi. Dają nam o tym znać zaangażowani w projekt twórcy. Choćby Anthony Daniels, jedyny aktor który zagrał we wszystkich pełnometrażowych, kinowych filmach z cyklu, czyli 9 Epizodach oraz dwóch spin-offach. Podziękował ekipie, w szczególności J.J. Abramsowi i Kathleen Kennedy. Wbrew krążącym po sieci opiniom, Daniels podkreśla, że to koniec jego pracy przy Epizodzie IX, nie „Gwiezdnych Wojnach”. Czy wróci jeszcze jako C-3PO nie wiemy, ale zawsze jest szansa, że jeszcze gdzieś się przewinie w innej formie.



Brian Herring, jeden z operatorów BB-8 także skończył swą pracę na planie. Jak sam pisze to koniec 5-letniej przygody. Znów, nie wiemy kiedy i w jaki sposób historia z Epizodów będzie kontynuowana i czy w ogóle zobaczymy jeszcze na ekranie BB-8. Herring oprócz Abramsa i Kennedy, w swoich podziękowaniach wymienił Neala Scanlana i Dave’a Chapmana. Obaj mieli duży wpływ na powstanie i funkcjonowanie BB-8.



Swoją pracę na planie skończyli też Mike Quinn (Nien Nunb), Domhnall Gleeson (Hux), który jest już zajęty innym projektem i prawdopodobnie Oscar Isaac (Poe Dameron). Choć w jego przypadku może wykorzystywać przerwę w zdjęciach, by sfinalizować kontrakt na „Diunę”, gdzie ma zagrać księcia Leto.

John Boyega zapytany ile jeszcze zostało do nakręcenia, odparł, że jeszcze troszeczkę. Adam Driver zapytany na festiwalu Sundance, czy zdjęcia się już skończyły, odparł, że nie wie. Natomiast operator, Dan Mindel wrzucił kolejne zdjęcie z Pinewood. Prace wciąż jeszcze trwają.



Jak to wszystko ma się do tytułu i zwiastuna? Pojawiła się jeszcze jedna sugestia, że może przy okazji oficjalnego skończenia zdjęć Lucasfilm coś zdradzi. Natomiast chyba i tak należy się nastawiać raczej na Celebration.
KOMENTARZE (16)

Zmiany w Story Group?

2019-01-30 22:22:50

Dość ciekawa informacja krąży po sieci. Otóż na stronie Lucasfilmu zaszły zmiany w prezydium firmy. Z listy zarządu zniknęła wiceprezes Kiri Hart, odpowiedzialna za produkcję (w mniejszym stopniu, bo technicznymi aspektami wciąż zarządza Jason McGatlin). Kiri dodatkowo była szefową Story Group. Faktycznie to ona powołała tę grupę do życia, zbudowała cały zespół oraz cały mit. Warto tu przypomnieć, że choć wcześniej w czasach George’a Lucasa nie istniało nic takiego jak Story Group, to jednak już wtedy były tam zatrudnione osoby, które miały pilnować spójności kanonu (w tym Leland Chee od lat budujący Holokron). Dużo większy wpływ na to mieli też redaktorzy LucasBooks. Story Group w założeniu miało mieć jeszcze większą rolę w powstawaniu nowych produkcji, jednak jak się okazało, na nowe filmy dość duży wpływ mieli filmowcy, czasem dość swobodnie podchodząc do wskazań Story Group.



Hart szczyciła się tym, że udało jej się zbudować zespół złożony w większości z kobiet. Niestety Story Group nie udało się uniknąć problemów ze spójnością nowego kanonu i pewne rzeczy musiały być retconowane.

Kiri była bardzo ważnym współpracownikiem Kathleen Kennedy. Była też osobą, która dość mocno brała udział w określaniu o czym będą kolejne filmy. Na razie nie wiadomo, kto miałby zastąpić Kiri oraz jaka będzie dalej rola Story Group. Być może zmiana ta zwiastuje nowe rozdanie w Lucasfilmie o którym donoszą różne plotki.
KOMENTARZE (20)

J.W. Rinzler o skasowanych „Making of”

2019-01-17 22:00:29

Jonathan W. Riznler udzielił krótkiego wywiadu portalowi Hero Collector. Artytkuł dotyczył skasowanych pozycji książkowych, głównie niefabularnych. Nie tylko z „Gwiezdnych Wojen”, wspominano jeszcze Indianę Jonesa, czy Star Trek.

Rinzler, autor Makingów z Zemsty Sithów, Nowej nadziei, Imperium kontratakuje i Powrotu Jedi, a także twórca i redaktor wielu innych niefabularnych pozycji, pracował nad książką o tworzeniu „Przebudzenia Mocy”. Została ona jednak skasowana przez wydawnictwo Abrams i Lucasfilm. Rinzler przy jej skasowaniu zapowiedział, że może powie kiedyś coś więcej na ten temat. Właśnie w końcu tu zrobił.

Jego zdaniem, nie było szans, by ta książka została wydana. On to doskonale wiedział, w momencie, gdy ją pisał. Był przekonany, że ją skasują. Głównie dlatego, że zarówno Disney jak i Kathleen Kennedy nie chcieli wracać do wielu spraw publicznie. Wydarzyły się, było o nich głośno, ale potem lepiej o nich zapomnieć. Rinzler podkreśla, że to jest spekulacja z jego strony, ale te problemy jak kwestia zmiany daty premiery, zatrudnienie Brada Birda, czy wypadek w którym Harrison Ford omal nie zginął, to nie są rzeczy z którymi kierownictwo Lucasfilmu czułoby się komfortowo. A z książką na ten temat poczucia komfortu nie polepsza.

Tu warto zwrócić uwagę na to, że Rinzler w samej tej wypowiedzi rzuca nowe światło na historie, które znamy. O Bradzie Birdzie wiedzieliśmy, ale z jakiegoś powodu wygląda na to, że był dużo poważniejszym kandydatem niż wszyscy myśleli. Wypadek Harrisona Forda jak widać to nie był tylko problem z kostką (o tym, że był naprawdę poważny później mówili też sami twórcy). Zaś grudniowa premiera nie była pierwszą datą na którą szykował się Disney. Tu jeszcze pamiętajmy o plotkach mówiących, że w pewnym momencie J.J. Abrams rozważał zrezygnowanie ze stanowiska reżysera. Wówczas mówiło się o napięciach na linii Abrams – Iger, zaś Kennedy ponoć stała murem za Abramsem. Przy okazji powrotu Abramsa przy Epizodzie IX, z kolei sugerowano, że konflikt już przy „Przebudzeniu Mocy” przebiegał raczej na linii Kennedy – Abrams, zaś to Iger raczej wspierał bardziej reżysera. Rinzler jak widać ma dużo lepszą wiedzę na ten temat i wie, że nie są to rzeczy, które ktokolwiek chciałby teraz upubliczniać.

Drugą ciekawostką jest to, że pierwotnie „Making” z „Przebudzenia Mocy” miał pisać Mark Cotta Vaz. Przygotował on pierwszą wersję, z której nikt nie był zadowolony. Podziękowano Markowi i na tym pracował Rinzler. On oczywiście poukładał treść po swojemu (chronologicznie), dopisał początek i koniec. Widząc zaś problemy książki i jej treść Rinzler właściwie od razu wiedział, że tego nikt nie wyda. Dlaczego przyjął tę pracę? Także dla pieniędzy. Jak wiemy Rinzler to pewna marka, więc nie było szans, by poukrywał przykre sprawy.

Jonathan wspomina także, że był zaangażowany w proces zatrudnienia autora - Josha Kushinsa, który z kolei pisał książkę o powstawaniu „Łotra 1”. Również skasowaną, bo Lucasfilm nie był z niej zadowolony. O ile „Przebudzenie Mocy” pomijając kwestię wypadku Forda to głównie tarcia na górze, o tyle jak wiemy doskonale, „Łotr 1” miał dużo więcej problemów, włącznie z tym, że reżyser Gareth Edwards został odsunięty od filmu, a za jego finalną wersję odpowiada Tony Gilroy (który sam nie jest zadowolony z efektu końcowego, co nie raz podkreśla). Dodatkowo Rinzler przez lata próbował stworzyć książkę z szkicami dotyczącymi „Indiany Jonesa”, bo w archiwach Lucasfilmu jest olbrzymia ilość interesującego materiału. Niestety ani Disney, ani Lucasfilm nie są w ogóle zainteresowani tego typu publikacjami. Nawet tymi, które nie są kontrowersyjne.

Na kwiecień jest zapowiedziany (na razie jeszcze) „Making of” z „Hana Solo”. Autorem tego albumu jest Rob Bredow, wiceprezes Lucasfilmu i obecny szef ILM. Miejmy nadzieję, że choć jemu uda się przebić przez ścianę i doprowadzić do wydania tej pozycji. Poniekąd także opisującej olbrzymie problemy przy powstawaniu filmu. Zobaczymy w jaki sposób zostaną przedstawione.
KOMENTARZE (7)

Na zwiastun musimy sobie poczekać?

2019-01-12 16:31:43

Prace na planie Epizodu IX powoli dobiegają końca. Cześć ekipy dostała już prezenty na pamiątkę (pamiątkowe kurtki i podziękowania od Kathleen Kennedy i J.J. Abramsa) i powoli może przechodzić do innych projektów. My tymczasem czekamy na ogłoszenie tytułu. Patrząc na to jak to wyglądało przy „Ostatnim Jedi”, wychodziłoby, że musimy czekać tydzień lub dwa. Zobaczymy jednak, czy powtórzą tę strategię marketingową.



Natomiast nie ma już nadziei na zwiastun przed Celebration. Przy okazji zapowiedzenia tytułu może dostaniemy krótki teaser, albo jakiś inny materiał. Nowy początek „Gwiezdnych Wojen” zacznie się w kwietniu, tam poznamy oficjalnie szczegóły przyszłych projektów.

Tymczasem w Londynie pojawił się Mark Hamill, jednak na zdjęciach nie ma brody, więc jego sceny mogą być dawno nakręcone. Zaś pozostając w temacie bohaterów oryginalnej trylogii, chodzą plotki, iż w Epizodzie IX zobaczymy ponownie Hana Solo. Nie wróci on z zaświatów, nie będzie pewnie też duchem, ale może się przewinąć w jakiejś wizji czy retrospekcji. Czy Harrison Ford pojawi się na chwilę na planie? Zobaczymy.

Tymczasem Richard E. Grant znów mówił o swojej roli. Nie może zdradzić jej imienia, nie może nic powiedzieć, bo go zwolnią, ale powiedział, że będzie to ostatni film z serii. Czy miał na myśli trylogię, czy może tak właśnie będzie wyglądał marketing? Wielki koniec sagi? Zobaczymy.

Kilka plotek pojawiło się na reddicie, część z nich szybko zniknęło wraz z kontami osób, które je pisały. W internecie szczęśliwie nic nie ginie. Jedna z tych plotek mówi o tym, że Epizod IX będzie miał niesamowicie wielkie sceny akcji, nawet na standardy „Gwiezdnych Wojen”. Coś tak dużego, czego raczej się nie spotyka. Inny redditor pisał, że film powinien sprawić fanom radość. Różnym fanom, tym, którzy chcą by Legendy w jakiś sposób przetrwały, tym, którzy pokochali „Ostatniego Jedi” i tym, którzy nie trawią tego filmu. Podobno na planie były różne osoby i wszystkim się bardzo podobało. Co ważniejsze Lucasfilm chyba jest zadowolony z tego filmu. No a tytuł zaś ma być mroczny i sugerujący beznadzieję. Zobaczymy.
KOMENTARZE (31)

Rok do premiery Epizodu IX

2018-12-20 22:13:09

Już za dokładnie rok, czyli 20 grudnia 2019 do kin oficjalnie wejdzie Epizod IX „Gwiezdnych Wojen” w reżyserii J.J. Abramsa. W Polsce możemy śmiało założyć, że zobaczymy go co najmniej dzień wcześniej. Rok przed premierą to dobry czas na małe podsumowanie, tego co wiemy o nadchodzącym filmie.

Pierwszą osobą, która publicznie określiła Epizod IX jako finalną odsłonę sagi był zmarły producent dwóch pierwszych zrealizowanych części, czyli Gary Kurtz. Producent czasem przy okazji konwentów czy wywiadów opowiadał o danych, niezrealizowanych pomysłach George’a Lucasa. Jednym z nich było to, że w finałowej części w końcu mieliśmy zobaczyć Imperatora. To wykorzystano już w „Powrocie Jedi”, bo zmieniła się koncepcja. Kurtz opowiadał te historie w czasach, gdy Lucasfilm zarzekał się, że nie będzie już kolejnych filmów po „Zemście Sithów”. Jak wiemy sam Lucas wrócił do sequeli, gdzieś koło 2011, szkicując wstępnie nową trylogii. Ta początkowo powstawała przy współpracy z Michaelem Arndtem. Wszystko jednak się zmieniło, gdy Lucasfilm został przejęty przez Disneya. Wtedy, nowy szkic trylogii sequeli nadali J.J. Abrams i Lawrence Kasdan. Epizod IX jednak pozostał tylko szkicem i przez lata nikt się nim nie zajmował.

Gdy ogłoszono, że „Ostatniego Jedi” wyreżyseruje Rian Johnson pierwsze plotki (z czerwca 2014) sugerowały także, że napisze on i wyreżyseruje IX część. Jednak już oficjalne potwierdzenie (z marca 2015) mówiło, że Johnson zajmie się tylko VIII Epizodem. Film ten miał mieć premierę w maju 2017, a IX Epizod dwa lata później. Lucasfilm/Disney chciały mieć zapewnioną premierę w ciągu dwóch lat, więc z ich punktu widzenia Rian nie wchodził w grę. Choć jak twierdzi Ram Bergman wówczas Rian chętnie by wziął na siebie oba filmy.

W marcu zaczął się okres plotek na temat tego, kto stanie za sterami kolejnego Epizodu. Wśród często wymienianych osób pojawiał się J.J. Abrams, ale nie tylko on. Około lipca 2015 zaczęto w kuluarach wymieniać nazwisko - Colin Trevorrow i faktycznie w sierpniu 2015 został on oficjalnie ogłoszony reżyserem i scenarzystą. Szybko dołączył do niego Derek Connolly, z którym Colin tworzy praktycznie wszystkie scenariusze. Panowie bazowali na nowej wersji szkicu przygotowanej przez Riana Johnsona, ale mieli wolną rękę, a co ważniejsze własną wizję.



Czego by nie mówić o Colinie, to potrafi on dobrze wykorzystać media społecznościowe i bawić się z fanami, ale też mediami. Trochę w stylu, który potem widzieliśmy u Rona Howarda. Trevorrow miał swoją wizję Epizodu IX. Po pierwsze chciał, by główną postacią z klasycznej trójki, która zagra tu pierwsze skrzypce była Leia. Po drugie chciał też, by NASA pomogło w powstawaniu filmu. Chciał wysłać w kosmos kamerę by nagrać sceny, które potem posłużą jako tło przestrzeni kosmicznej. Zastanawiał się też, czy nie wykorzystać do tego kamer IMAX. Resztę filmu chciał kręcić na taśmie filmowej wysokiej jakości.

Colin jednak miał też grupę antyfanów, którym nie podobało się to, co zrobił z „Jurassic World”, ale jeszcze bardziej przerażało ich jego eksperymentalne kino, czyli „Powieść Henry’ego”. Tym filmem sobie nagrabił i zraził dość sporo ludzi. Co prawda, po drugiej części „Jurassic World” większość krytykujących, ale też producentów czy recenzentów, chciała by to jednak Trevorrow nakręcił trzecią część cyklu, to jednak warto pamiętać, że działo się to później. Wprost wynika to także z umiejętnego korzystania z mediów społecznościowych, gdzie potrafił przyznać się do błędów i nawiązać pozytywny dialog z zawiedzionymi widzami. Bez antagonizowania ich.

Trevorrow był jednak odwrotnością Riana Johnsona. Ten jak wiemy, szaleje w internecie, natomiast na planie, czy w relacjach z producentami jest spokojny i zrównoważony. Trevorrow obrósł w piórka po sukcesie „Jurassic World” i różne plotki twierdzą, że był trudnym współpracownikiem. Apodyktyczny, zadufany w sobie i nie dający się przekonać do niczego, jednocześnie bezkompromisowo broniący swojej wizji filmu.

Aż dziw, że prace nad Epizodem IX trwały spokojnie przez cały rok 2016. Carrie Fisher próbowała na Celebration Europe namawiać fanów, by domagali się występu jej psa, Gary’ego w filmie, powołując się na zwiększenie reprezentacji zwierząt w sadze. Johnson zaś zdradził, że zakończył swoje sesje z Trevorrowem i ten już samodzielnie pracuje nad kolejną częścią, raczej nie prosząc o jakieś zmiany, tylko o jedną krótką scenę. Ta ostatnia kwestia potem została poruszona przez tak Trevorrowa jak i Marka Hamilla, którzy nie chcieli jej poruszać przed premierą Epizodu VIII. Chodziło wprost o kwestię śmierci Luke’a Skywlakera. Mark i Colin podzielali wizję, by Luke zginął dopiero w Epizodzie IX i pewnie w inny sposób.



Problemy z Epizodem IX zaczęły się wraz ze śmiercią Carrie Fisher. Szybko wydano oświadczenie, że nie będzie tworzona w sposób cyfrowy, jak to miało miejsce w „Łotrze 1”. Ostatecznie uznano, że wykorzystane zostaną niewykorzystane sceny z Epizodów VII i trochę VIII. Po drodze pojawiły się plotki, że Leię mogłaby zagrać Meryl Streep. Pierwotnie założono, że śmierć Fisher spowoduje zmiany w scenariuszu, ale nie zmieni harmonogramu produkcji. Ogłoszono nawet datę premiery – 24 maja 2019. Niestety cały pomysł nad którym pracowali Trevorrow i Connolly zaczął się bez Lei sypać. Prace nad scenariuszem się przedłużały, Kathleen Kennedy i Bob Iger zaczynali się niecierpliwić. Współpraca z Trevorrowem robiła się coraz cięższa. W tym samym czasie Kathleen musiała gasić pożar na planie „Hana Solo” wyrzucając Phila Lorda i Chrisa Millera. Colin czuł już wtedy, że może go spotkać coś podobnego i komentował sprawę, kadząc publicznie Kennedy jak również rozumiejąc motywy Lorda i Millera. Scenariusz jednak nie był skończony, Kathleen dokoptowała kolejnego scenarzystę, Jacka Thorne’a. Wszystko wskazuje na to, że Trevorrow zareagował emocjonalnie i zamiast skorzystać z szansy eskalował konflikt, broniąc swojej wizji. Efekt był taki, że cała trójka scenarzystów wyleciała z Lucasfilmu, choć bez wielkiego huku. Także dlatego, że Thorne nawet nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony współscenarzystą.

Kto miał zastąpić Trevorrowa? Właściwie wybory były dwa. Promowany przez Kathleen Kennedy – Rian Johnson, oraz przez Boba Igera – J.J. Abrams. Rian w tym czasie wiedział, że woli własną trylogię. Stanęło więc na Abramsie. J.J. wziął sobie współscenarzystę - Chrisa Terrio i zaczęli na nowo pisać cały scenariusz, niewiele bazując na tym, co już powstało. Epizod IX wówczas już miał zmienioną datę premiery, na 20 grudnia 2019. Abrams zapowiedział wprost, że chce także nawiązywać do prequeli. Później pojawiły się sugestie, że będzie raczej kontynuował swój pomysł z VII Epizodu, co będzie wymagało odkręcenie pewnych wyborów Johnsona. Pierwsza wersja scenariusza wylądowała na biurku Igera niecałe trzy miesiące po zatrudnieniu Abramsa i Terrio, w okolicach premiery „Ostatniego Jedi”. To też okres w którym zaczęto zdradzać, kto wróci. Daisy Ridley, John Boyega, Mark Hamill, Oscar Isaac oraz Adam Driver, czyli wszyscy zgodnie z przewidywaniami. Szybko ogłoszono również, że John Williams skomponuje muzykę do finalnej odsłony trylogii. Zdjęcia zaplanowano na lipiec 2018. Scenariusz był gotowy w kolejnej wersji w lutym, ale wciąż potem Abrams nad nim jeszcze pracował.

W międzyczasie Colin dawał o sobie znać, zachwalając swój scenariusz i swoje pomysły, które kłóciły się z wizją Riana, czyli przede wszystkim kwestię Luke’a Skywalkera. Trevorrow ewidentnie miał problem z pogodzeniem się, że nie zrobi tego filmu.

Zaczęły się także pojawiać plotki o udziale Billy’ego Dee Williamsa (potem potwierdzone) oraz nowej postaci kobiecej, która mogłaby być matką Rey lub Marą Jade. Inne plotki sugerowały pojawienie się Ewana McGregora (niepotwierdzona). W szalonych plotkach pojawiał się też Thrawn.

W lipcu ogłoszono obsadę. Do ekipy dołączyli: Matt Smith, Naomi Ackie, Richard E. Grant i Keri Russell. Potwierdzono także udział Lupity Nyong’o, Kelly Marie Tran, Joonasa Suatamo, Anthony’ego Danielsa i Billie Lourd, oraz wymienionych wcześniej osób.



W międzyczasie zaczęły pojawiać się zdjęcia z planu, oczywiście przecieki. Cześć z nich pochodzi z Pinewood i okolic, gdzie także zawitała nasza ekipa. Inne pochodzą z Jordanii (dokładniej z Wadi Rum). Jak widać na planie pojawiły się zwierzęta, zgodnie z życzeniem Carrie.

Wg przecieków tym razem J.J. Abrams jest bardziej wyluzowany i bardziej improwizuje. Kręci dużo materiału, ale jednocześnie dalej walczy z przeciekami. Zdjęcia w Jordanii zakończyły się już. Czy ekipa jeszcze gdzieś poleci? Zobaczymy. Wcześniej pojawiały się plotki o Laosie, obecnie mówią o ewentualnych zdjęciach gdzieś w Afryce. No i oczywiście o zamkach.

To na co czekamy teraz to jakiś materiał, zwiastun albo dokument zza kulis, który według przecieków może pojawić się przed końcem roku. Oby, umili czekanie.
KOMENTARZE (29)

Obsada „The Mandalorian”

2018-12-13 07:10:39 oficjalna

Lucasfilm już oficjalnie ogłosił obsadę serialu „The Mandalorian”. Jest to pierwszy serial aktorski z uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Będzie dostępny tylko i wyłącznie na platformie streamingowej Disney+, która rozpocznie swoją działalność w drugiej połowie 2019.

Pedro Pascal („Narcos”, „Gra o tron”) zagra rolę Mandalorianina, samotnego rewolwerowca na obrzeżach galaktyki. Partnerować mu będą: Gina Carano („Deadpool”), Giancarlo Esposito („Breaking Bad”), Emily Swallow (“Supernatural”), Carl Weathers (“Predator”), Omid Abtahi (“Amerykańscy bogowie”), Werner Herzog oraz Nick Nolte.

Jon Favreau, producent wykonawczy i showrunner serialu twierdzi, że pracując na planie z tą niesamowicie utalentowaną grupą ludzi doskonale spędza czas i jest bardzo podekscytowanym by zobaczyć, co z tego wyjdzie.

Dave Filoni jest drugim producentem serialu, a także wyreżyseruje pierwszy odcinek. Producentami są także Kathleen Kennedy i Colin Wilson. Reżyserami odcinków są: Deborah Chow, Rick Famuyiwa, Bryce Dallas Howard i Taika Waititi.

Temat na forum
KOMENTARZE (35)

Zdjęcia w Wadi Rum skończone?

2018-12-03 18:14:57

Jordańska, królewska komisja filmowa potwierdziła oficjalnie, że zdjęcia do IX części „Gwiezdnych Wojen” miały miejsce w Jordanii, a dokładniej w Wadi Rum i Shakriah.

J.J. Abrams powiedział, że Wadi Rum to zapierające dech i przepiękne miejsce, idealna lokacja dla nowego filmu. Dodał także, że jest wyjątkowym szczęściarzem mogąc kręcić w Jordanii. Podziękował tez rządowi za ciepłe przyjęcie, a także za oddanie i ciężką pracę lokalnym filmowcom.



Kathleen Kennedy podziękowała natomiast Królewskiej Komisji Filmowej, a także armii, bez której wsparcia trudno byłoby nakręcić ten film.

Zdaniem komisji filmowej, zdjęcia trwały trzy tygodnie. Uczestniczyło w nich 250 Jordańczyków, zarówno kamerzystów, specjalistów od efektów specjalnych, ludzi w kostiumach czy kaskaderów. Jordańska armia natomiast zapewniła logistyczne wsparcie, które było kluczowe by z sukcesem nakręcić wymagające ujęcia.

Książę Ali ibn Husajn (przewodniczący rady komisji) także podziękował ekipie filmowej. Przyznał także, że jest wieloletnim fanem „Gwiezdnych Wojen”, więc bardzo się cieszy, iż najnowsza część powstała właśnie w tym kraju.

Kwestia fanostwa wcale nie musi być tu przesadzona, ani grzecznościowa. Książę jest bratem przyrodnim panującego króla Abdullaha II. Król Abdullah II jest dość obeznany z amerykańską popkulturą, jeszcze jako książę odwiedził nawet plan „Indiany Jonesa i ostatniej krucjaty”, podczas zdjęć w Petrze. Wówczas filmowcy (w tym George Lucas i Steven Spielberg) zatrzymali się w Akabie, podobnie jak obecnie ekipa Abramsa. Warto jednak zauważyć, że król Abdullah jest wielkim fanem innej serii SF – „Star Trek”, z czym się nie kryje. W roku 1996 nawet wystąpił w jednym z odcinków „Star Trek: Voyager” (w małej, niemej rólce). Więc może jego brat faktycznie jest fanem naszej sagi.

Warto przypomnieć, że w Wadi Rum kręcono też „Łotra 1”. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj. Warto też dodać, że w przypadku filmu Garetha Edwardsa także pomagało wojsko. Dokładniej malediwscy żołnierze odgrywali rolę szturmowców podczas zdjęć na atolu Laamu.

Zaś wygląda na to, że na lokacji w Wadi Rum pojawił się jeszcze Anthony Daniels.



Premiera IX Epizodu odbędzie się już w grudniu przyszłego roku.
KOMENTARZE (19)
Loading..