15 sierpnia. Nakręcono aż siedem scen, ale w praktyce wszystkie to raczej zapełniacze czasu, albo także miejsca (sceny wkomponowane w tło), ale to także ostatni dzień Ewana McGregora na planie. Obi-wan z pewnością będzie musiał wrócić jeszcze, ale na razie będzie miał wolne. Zresztą należy dodać, że w każdej z 7 nakręconych dziś scen pojawili się Jedi. Ewan po zakończeniu swej ostatniej sceny, został nagrodzony brawami. No i tak się kończy Obi-wan Kenobi.

Dla Haydena to także ostatni dzień na planie, ale nie w ogóle, ale w charakterze Jedi. Jedną scenę dzieli z jakimś nauczycielem Jedi i jego dwójkom padawanów, którzy ćwiczą walkę. Młodego padawna gra Coinneach Alexander, a walczącą z nim uczennicę ... córka Ricka McCalluma – Mousy. Spędziła ona na planie dość dużo czasu, pomagając w różnych departamentach (już wiemy jak Rick dba o koszty, i wakacje córki). Pojawiła się też kilka razy w obrazie pokazywanym przez kamerę internetową z planu E3. No a teraz zagra małą rólkę.

Także Silas Carson ostatni raz gra mistrza Jedi, generała Ki-Adi-Mundi, który na niewidzialnej planecie dowodzi niewidzialnymi klonami. Czasem towarzyszą mu kaskaderzy w zielonych strojach. A w walce pojawią się całe zastępy klonów w kolejnej nowej i oszałamiającej lokacji. Pewnie pojawią się też Kanonierki.
KOMENTARZE (5)

W ostatnim numerze australijskiego magazynu Arena pojawił się wywiad z Ewanem McGregorem. Po części dotyczył on także Gwiezdnych Wojen. O dziwo, Ewan tym razem nie narzekał ani na niebieski ekran, a co najważniejsze stwierdził, że podoba mu się scenariusz, a z samego kręcenia filmu jest zadowolony.
KOMENTARZE (5)

Amerykańscy cenzorzy wykasowali Ewana McGregora z filmu "Young Adam" - no może nie tyle jego samego, co jego przyrodzenie.

W obsypanym nagrodami kontrowersyjnym filmie szkocki aktor - który już wielokrotnie pokazywał się na ekranie w pełnej krasie - prezentuje wszystkie swe walory w scenie łóżkowej z Tildą Swinton. Zajmująca się dystrybucją filmu w USA firma Sony Classics postanowiła jednak usunąć frontalne ujęcie Ewana i rozważa wycięcie całej sceny miłosnej.

Film w reżyserii Davida MacKenzie krytykowany jest za zbyt śmiałe sceny erotyczne. "Ten film ocieka seksem" - potwierdza McGregor.
KOMENTARZE (5)

5 września. Choć planowano dalej kręcić pojedynek, sceny walki będą musiały jeszcze trochę poczekać. Przynajmniej do poniedziałku. A wszystko to z powodu narzekań Haydena na nogę. Jednak przeniesienie nie oznacza wolnego. Od razu zaczęto kręcić sceny, które były planowany na 10 września. Na szczęście wszystkie departamenty były gotowe natychmiast przygotować się do nagłej zmiany decyzji. Wszystkie scenografia miały być przygotowane na ostatnią chwilę, więc udało je się złożyć w miarę szybko. Zamiast pojedynku nakręcono sześć innych scen, w sześciu lokacjach, na trzech scenach.

W pierwszej scenie Darth Sidious porozumiewa się z kimś w swój ulubiony sposób – przez hologram. Scena ta wymagała przygotowania całkowicie zielonej scenografii, bez żadnych innych dodatków. Na szczęście tego typu dekoracje są na planie E3 pod ręką, więc nie było problemu. Duncan Young tym razem odgrywał rolę poplecznika Mrocznego Lorda, czytając kwestie, by aktor grający Sidiousa się nie pomylił.

Druga scena to jedyna kręcona w piątek z udziałem kaskaderów. Tym razem Nash Edgerton (dubler Ewana) ma proste zadanie - trochę polatać, zderzyć się ze ścianą i upaść na ziemię. A potem wstając jakoś dopasować się do wstającego McGregora. Nash zrobił to z przyjemnością, nie uzywając żadnych lin czy niebieskiego ekranu.

W następnej scenie po raz ostatni użyto urządzenia wirującego. Zrobiono jednak pewne zmiany i wprowadzono bardzo dużo niebieskich elementów. W rezultacie scena ma być wypełniona cieniami i światłem, a wszystko wyjdzie spod ręki ILMu.

Scena 4 to jaskinia. Co prawda sztuczna, bo trzeba by wyjeżdżać z planu, a tego nie było w kosztorysie, więc zbudowano ją na scenie. A po tej ciemnej jaskini spaceruje sobie Obi-wan. Następna, piąta scena to nieznany fragment świątyni Jedi. Poza niebieskim słupem, jest cały niebieski. No i w środku będzie Obi-wan. Słup ma służyć jako coś w rodzaju komputera, ale sądząc po rozmiarach mógłby to być np. bankomat, albo duży odtwarzacz CD.

Ostatnia scena to także nowy fragment Świątyni Jedi, tym razem Rycerstwo stać już było na pomalowanie podług i ścian, które są tu najprawdziwsze. Obi-wan także będzie prawdziwy, no ale będzie rozmawiał z komputerowym Yodą, którego teksty jak zwykle czyta Duncan Young. Na dodatek bardzo niska osoba chodzi po planie, by wspomóc linie oczu Ewana.
KOMENTARZE (2)

1-2 września, właściwie to 2, bo 1 ze względu na amerykańskie święto pracy nie umieszczono na Hyperspace odpowiedniej notki. Nakręcenie pojedynku to nie tylko machanie mieczem i strojenie min. To także, a może przede wszystkim, wyzwanie dla aktorów, by okazać skrajne emocję. Tym bardziej, że obaj (Ewan i Hayden) mogą popisać się swoimi zdumiewającymi umiejętnościami, a w przerwach sobie żartują. Na dodatek wszystko okraszone potężnymi podmuchami wiatru, generowanego przez maszyny.

Zaciekawienie wokół tej sceny narasta, także wśród ludzi na planie. Ewan musiał nawet poprosić, by ci, którzy nie muszą być koniecznie przy planie odsunęli się gdzieś daleko, by nie przeszkadzali. Skupienie na scenie jest wielkie, w poniedziałek kręcono ostatnie chwile przyjaźni Anakina i Obi-wana, scenę bardzo ważną. Mało tego, część osób z ekipy znajdowała się za specjalną kurtyną (i tak wszystko mieli na monitorach). Przypomina to trochę sytuację z TESB, gdzie jedną scenę (z Vaderem i Lukiem) kręcono przy tylko kilku najwierniejszych osobach, w głębokiej tajemnicy. Tym razem jednak tak nie było, wiele cięższych scen kręcono bez specjalnej ochrony, i każdy na planie mógł się przyglądać – pod warunkiem, że nie miał nic innego do roboty. W scenach kręconych w marcu co prawda będzie mniej osób, ale również nie mają to być żadne sceny kluczowe. Niemniej jednak nikt specjalnie się nie kwapił by rozpowiadać spoilery. W poniedziałek wszystko kręcono na niebieskim tle, w dość ciemnej atmosferze.

Teoretycznie pozostało jeszcze 11 dni zdjęciowych, ale wszystko może się skończyć wcześniej. Z prozaicznego powodu, wśród ekipy rozprzestrzenia się jakaś zaraza grypa, albo nawet zapalenie płuc. Jak tak dalej pójdzie to część zdjęć przerzuci się na najbliższy termin, czyli marzec.
KOMENTARZE (3)

27 sierpnia. Dalej kręcono pojedynek, głównie na scenie określonej wcześniej jako scena B. Całość jak zwykle w zielonej oprawie, lecz scenę podzielono na trzy części, reprezentujące cztery różne fragmenty większej lokacji. No i znów użyto czerwonego światła. Pierwszy z tych fragmentów jest to green-box z niebieskimi prostokątami. Pablo podejrzewa, że ktoś może lewitować podczas tej sceny. A Ewan i Hayden, których podczas walki roznosi furia, nie kryją, że cała sytuacja sprawia im wiele radości. A do tego wszystkiego należy dodać jeszcze maszynę generującą wiatr, która pracowała na pełnych obrotach. Na dodatek Lucas przygotował aktorów na dodatkowe „rozrywki” w czasie pojedynku, które zostaną dodane za pomocą grafiki komputerowej. W każdym razie kazano im robić odpowiednie uniki itp.

Po południu zmieniono trochę scenografię i przeniesiono się na dużą metalową podłogę, a potem do serii osobnych platform.. Tam dokładnie zaznaczono fragmenty pojedynku, co gdzie i jak. Ale wszystko wskazuje, iż wielki finał zostanie nakręcony dopiero w przyszłym (czyli obecnym) tygodniu.
KOMENTARZE (2)

"Young Adam", najnowszy film z udziałem Ewana McGregora zdobył główna nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Edynburgu. Obraz został uznany najlepszym brytyjskim filmem roku.
Nagrodę specjalną jury przyznano projektowi "16 Years Of Alcohol", a film "Afterlife" podbił serca publiczności.
KOMENTARZE (0)

To, że Gwiezdne Wojny potrafią zmienić życie aktora, wie chyba każdy. Sir Alec Guinness, aktor o tysiącu twarzy, nagle został Obi-wanem i nie mógł się od tej roli uwolnić. Carrie Fisher porśrednio także dzięki Gwiezdnym Wojnom wpadła w alkoholizm i narkomanię. Jedynie Harrison Ford wykorzystał sagę jako windę na wyżyny sławy. A jak to jest z prequelami? Najciekawiej wygląda sprawa w przypadku Ewana McGregora. Aktor wcześniej znany, choć może nie szerokiej publiczności. Saga uczyniła go aktorem światowej sławy. Ale przyniosła też wiele stresów. Ewan przyznaje, że nie lubił bardzo prequeli. Nie lubił grać na niebieskim ekranie (czyżby zielony go przekonał do zmiany zdania??). Na dodatek wpadł trochę w alkoholizm. Najbardziej lubiał upijać się przed wywiadami. Teraz twierdzi, że tego nie robi. Ba nawet żałuje tych wywiadów, ponieważ nagadał wtedy dużo głupot. Ewan, ojciec dwojga dzieci, w końcu nie tylko zaakceptował to, że gra Obi-wana. Ba nawet to polubił. O ile wcześniej denerwowały go dzieciaki, które myliły go z Obi-wanem, teraz sprawia mu to przyjemność. Jak przyznaje McGregor, to ta sama magia, którą czuł, będąc młody i oglądając oryginalne Gwiezdne Wojny. Cóż ciekawe jak do tego ma się scenariusz E3.
KOMENTARZE (6)

21 sierpnia. Ewan McGregor przyznał, że bardzo lubi kręcić sceny walki. No i jego marzenie się spełniło. Podobnie jak w AOTC, znów musi załatwić parę interesów Jedi za pomocą argumentów siłowych. Niestety nie podano informacji z kim Obi-wan będzie się bił. W każdym razie nakręcenie tej sceny trochę trwało, a Nick Gillard będzie potem jeszcze nadzorował pracę ILMu nad zakończeniem tej sceny. Otóż Obi-wan w E3, a dokładniej w tej scenie będzie jednym wielkim miksem. Wiele zbliżeń i łatwiejszych scen to praca Ewana McGregora. Te trudniejsze to kaskader – Nash Edgerton, ale i dla niego część rzeczy była za trudna. Ale od czego jest ILM, który potrafi wyczarować Obi-wana. Tak więc znów, podobnie jak w AOTC, będziemy mieć komputerowego Obi-wana. Swoją drogą, skoro komputerowego Jar Jara będzie mniej (większość rzeczy to prawdziwy kostium, skrywający budowę Gungana), to czy nie okaże się, iż komputerowego Obi-wana jest więcej niż komputerowego Jar Jara?
KOMENTARZE (9)

Trzymanie sekretów w tajemnicy to chyba najlepsze określenie Hyperspace. Tym razem nie można było zdradzić informacji na temat numerów scen. Dlatego zamiast numerów Pablo nadał im nazwy literkowe. Podobno losowo...

Scena A: najczęściej pokazywana w kamerze internetowej. Tam zaczęły się zdjęćia do E3. Było tam wiele planów, od werandy z kolumnami, przez lobby windy, a obecnie znajduje się tam basen, który pozwoli zanurzyć bohaterów w dwóch środowiskach.

Scena B: to głównie zielony ekran, także znany widzą webcama. To tu było pięć platform lądowniczych oraz tu szalał Bail Organa na swoim speederze.

Scena C: jeden z największych planów. Tam był apartament Padme oraz mostek okrętu Federacji Handlowej. Na scenie znajduje się słynne już urządzenie wirujące. Obecnie trwają tam pracę nad nowym przemysłowym środowiskiem.

Scena D: jedna z mniejszych. Kiedyś biura senatorów, potem fragmenty światyni Jedi. Obecnie coś tam robią.

Scena E: malutka. Głównie niebieski ekran, kręcono tam sceny w senacie oraz parę ujęć w myśliwcu Jedi.

Scena F: znów jedna z większych. Wcześniej apartamenty Palpatine’a, scenografia z klasycznej trylogii, potem sterylny nowe środowisko dla E3. Obecnie zamienia się w wielkie centrum dowodzenia.

Scena G: znów scena z niebieskim ekranem. Wcześniej sala rady Jedi, a ostatnio hangar, w którym kręcono sceny z klonami (przedwczoraj).

Ponadto wczoraj kręcono scenę z użyciem linek. Spoiler Dla tych, którym podobało się w AOTC sceny gdzie Obi-wan albo Anakin latali sobie prawie swobodnie po Coruscant, choć w praktyce głównie w dół ;), dobra wiadomość. W E3 zoboaczymy podobne sceny. Może nie aż tak, ale w każdym razie wczoraj kręcono sceny z Haydenem i Ewanem z przyczepionymi linkami, które utrzymywały ich w powietrzu. Obaj próbowali się czegoś trzymać, ponoć ma to związek z windą, którą kręcono w pierwszym tygodniu. (koniec spoilera).
KOMENTARZE (3)

"On był najlepszym pilotem gwiezdnym w galaktyce" (bądź jak ktoś woli tłumaczenie pana Cholewy "On był najlepszym myśliwcem w galaktyce") - tak Anakina określa stary Ben. I wygląda na to, że tym razem nie kłamał. Wczoraj kręcono sceny koncentrujące się na umiejętnościach pilotażu niektórych Jedi.

Jak wspominaliśmy wcześniej ten sam kokpit będzie używany do wszystkich myśliwców. W postprodukcji będą one miały trochę inną kolorystykę. Na pierwszy ogień poszedł Anakin, siedzący w opasce na głowę znanej z AOTC.

A George siedzący przed plazmowym ekranem spogląda na Haydena i wykrzykuje co pewien czas komendy - "Spójrz na droida" albo "Za tobą jest zły koleś".

Potem wzięto się za Obi-wana, ale tym razem to nie Lucas krzyczał. Ewan rozmawiał z Duncanem Youngiem, który dziś robił za głosy pilotów w eterze. Ewanowi towarzyszył też droid - R4-P17, ten z którym poleciał na Geonosis. Być moze to książki i komiksy wyjaśnią jakim cudem mały robot to przeżył. Tylko tym razem trzeba było jeszcze zbudować mu ciało, bo w myśłiwcu Delta była tylko głowa. Za ciało pomógł jeden z korpusów R2 - odpowiednio przemalowany. Pozostała jeszcze kwestia robota wybranego przez fanów. Na razie jest w produkcji, może dziś go użyją. W każdym razie Obi-wan będzie miał w filmie więcej niż jednego towarzyszącego droda.

Jest jeszcze spoiler Anakin będzie miał ranę, która powstała w wyniku walk podczas Wojen Klonów. (koniec spoilera).
KOMENTARZE (14)

W czwartek, w 29 dzień zdjęciowy Epizodu III, kręcono dość dużą i ważną scenę z Natalie Portman, Ewanem McGregorem oraz Haydenem Christensenem. Niestety autor dziennika z planu, nie mógł napisać o czym była ta scena -> duży spoiler. A na innych planach trwają dalsze prace. Przywieziono już skończony, nowy myśliwiec Jedi, w którym najpewniej będzie siedzieć R2-D2. Ponadto sceny z basenem będą kręcone w nadchodzącym tygodniu. Spoiler wygląda na to, że to Ewan będzie pływał w tym basenie(koniec spoilera). W tym numerze dziennika opisywano też życie statystów na planie.
KOMENTARZE (1)

Wczoraj na planie użyto w końcu słynnego kręcącego planu. Ale nie to było najważniejsze. Na planie królowali przede wszystkim dublerzy. Jeden z nich dublował Ewana McGregora. Co prawda większość scen z prawdziwym Ewanem została nakręcona poprzedniego dnia, ale pewne rzeczy trzeba było dograć i przygotować na dzień następny. Zatem bardziej zajmowano się upodobnieniem kaskadera do obecnego wyglądu mistrza Jedi
Drugi kaskader pomagał hrabiemu Dooku. Lee kręcił scene konfrontacji z przywódcą separatystów. Scena ta miała być wypełniona akcją. Ale jak sam Lee stwierdził, wydawało mu się, że podoła wszystkiemu, jednak okazało się, że część rzeczy jest już dla niego nie do przeskoczenia. Właśnie w tych chwilach przydaje się dubler. To on ucharakteryzowany na Dooku będzie brał na siebie większość scen akcji. Ale nie wszystkie. Lee też coś będzie próbował, ale także ILM wspomoże. Niestety nie ma informacji czy zamierzają tylko coś poprawiać, czy może generować hrabiego.
KOMENTARZE (6)

Na TFN ukazały się pierwsze zdjęcia Ewana w stroju Obi-Wana. Jest to wycinek z gazety.
Strój Kenobiego wygląda tak samo jak w Epizodzie 2, jedynie jego wewnętrzna tunika jest brązowa, identycznie miał Alec Guinness w Epizodzie 4. Miecz świetlny Obiego jest taki jak w Nowej Nadziei.
KOMENTARZE (5)

Przywiązanie w kodeksie Jedi jest zabronione. Widać to po kwaterze Yody, który po ponad 800 latach nie zebrał nawet wartościowych kubków.

Zresztą sama scenografia jest równie skąpa. Poza trzema siedzeniami oraz ekranem odblaskowym (ważnym w kręceniu filmu, a nie w samym filmie) znajduje się błękitny ekran. Pokój ten pojawił się na krótko w AOTC.

Ciekawostką jest to, że scenę tą kręcono dokładnie w miejscu gdzie było biuro Palpatine'a. Scenografia została całkowicie rozebrana. Potem kręcono tu sceny z tłumem senatorów.

W scenie Yoda spotyka się z Macem Windu i Obi-wanem. Duncan Young ponownie czyta rolę Yody pomagajac Jacksonowi i McGregorowi wchodzić w interakcje z Yodą.

W innej scenie, na innym planie Yoda chodzi o rozmawia. W scenie tej Ewan i Jimmy Smits rozmawiają z mistrzem Jedi. Tym razem aktorom pomaga nie tylko Duncan, ale też niska osoba, mniej więcej wysokości Yody, która chodzi po planie, dzięki temu aktorzy wiedzą do kogo mowić.

Gdy Lucas reżyserował, Rob Coleman ustalał z ILMem pewne szczegóły. Np. droidy bojowe, które mają być miksem tego co widzieliśmy dotychczas, a szturmowcy klony mają być zrobione wg nowego projektu.

Sceny z Yodą były też ostatnimi scenami z udziałem Samuela L. Jacksonaa. Najpewniej wróci on na plan dopiero podczas dokrętek, które planowane są w przyszłym roku.

Ale jeszcze przed wyjazdem zostanie dokładnie sfotografowany przez ludzi z ILMu, żeby nie powiedzieć zeskanowany. W każdym razie coś podobnego czeka też Haydena i Ewana. Podobne skanowanie miało miejsce przy AOTC, ale też ostatnio Terminatorze 3 oraz Van Helsingu.
KOMENTARZE (9)

W poniedziałek ponownie użyto sceny, której używano w piątek, ale tym razem nie była już tak skąpa w niebieski ekran. Użycie miniatur oraz technologii cyfrowej zmniejsza koszty budowy lokacji. Na jednym planie można kręcić więcej niż jedną scenę i to w bardzo szybkim czasie. Np. wczoraj używana dekoracja, zostanie wykorzystana jeszcze w jednej mniejszej lokacji przejściowej.

Błękit jest wszędzie, i na podłodze, i na ścianach i na zasłonach. Jeszcze niedawno, całość tego miejsca była wypełniona na zielono, ale wtedy kręcono tu Matrixa.

16 dnia zdjęć rozpoczęto zdjęcia przy rampie wejściowej statku. To wielki dzień dla Dona Biesa, Nadzorcy Pionu Droidów. Zarówno C-3PO jak i R2-D2 pojawiają się w tej scenie. Temu drugiemu trochę przeszkadza grawitacja i zjeżdża po rampie. Ale nie droidy są najważniejsze w tej scenie, lecz Natalie Portman, Ewan McGregor oraz Jimmy Smits. spoiler Padme i Obi-wan podążają za C-3PO a Bail Organa spotyka ich w bazie (koniec spoilera). Kto wie, ale chyba R2 będzie tutaj cyfrowy.

Po lunchu całość zamieniono już na lobby. Cała scena będzie przypominać wejście Mace'a do Senatu w AOTC, które w praktyce zostało zrobione w całości komputerowo

Pod koniec dnia ekipa przenosi się na inny plan, tym razem to platforma lądownicza na Coruscant. R2 znów ma być cyfrowy. Na aktorów nastawione są aż trzy maszyny generujące wiatr.
KOMENTARZE (5)