Autor: Jude Watson Orginalny tytul: Jedi Quest #8: The Changing of the Guard Wydanie USA: Scholastic 2004 Ilustracje na okładce: Alicia Buelow, David Mattingly Cena: 5,99 $ |
Recenzja Lorda Sidiousa
Już nie raz pisałem, że po Jude Watson można spodziewać się wiele różnych rzeczy, nie zawsze dobrych. Tym razem muszę to potwierdzić, bo jak inaczej ująć, że doświadczona autorka mając całkiem niezłą fabułę, gubi ją bo stawia przede wszystkim na konflikty między postaciami? Tak to właśnie wyszło z 8 częścią Jedi Questa.
Tym razem wracamy do głównego wątku opowieści, polowaniu na tajemniczego Granta Omegę. Czworo Jedi – Anakin Skywalker, Obi-Wan Kenobi, Ferus Olin i Siri Tachi wyruszają z misją na planetę Romin, by pojmać złą panią naukowiec, Jannę Zan Arbor, która współpracuje z samym Omegą. Oczywiście problemów jest, co nie miara, bo na Rominie dochodzi do rewolty przeciw dyktatorowi Tedzie. Jedi mają ciężki orzech do zgryzienia a ich wybory, nie zawsze okazują się trafne.
Trudno by było uznać, za wielki spoiler, fakt, że tym razem misja podstawowa, czyli pojmania Granta Omegi spełźnie na niczym. Mało tego Zan Arbor, najbliższa współpracowniczka też ucieknie. Główna historia niestety jest tym razem nudna i rozwlekła, bo Watson zostawia ją w tle i nie ma specjalnie czasu o niej pisać.
Ale zajmuje się przede wszystkim postaciami. Buduje konflikt na linii Ferus Olin – Anakin Skywalker, mocno uwypuklając ich różnice. Buduje pewne napięcie między Siri a Obi-Wanem. Pewne komiczne sytuacje, jak to, że Siri się wścieka, że znów musi udawać żonę Obi-Wana, a jednocześnie Ferus mówi, że ona bardzo to lubi. No i przede wszystkim fajnie jest opisany konflikt lokalny, w którym cały dyktator Teda okazuje się być największym poszkodowanym, gdy tak naprawdę jego rząd był marionetkowy. Zatem Jedi nie zawszę są w stanie dokonać słusznych wyborów, można ich także zwieść.
Jeszcze jednym dość, ciekawym pomysłem, jest fakt, że Anakin staje przed wyborem mistrza. Okazuje się, że nie tylko mistrz wybiera swojego padawana, ale po paru latach szkolenia to także padawan musi wybrać swojego mistrza, to coś w rodzaju testu zaufania. Kto wie, może kiedyś to wykorzystają by Yoda mógł się faktycznie stać mistrzem Dooku.
Jeszcze jednym „niesamowitym” akcentem tego wszystkiego są nawiązania do serialu Ewoks, przez wprowadzenie jednego z Phlogów do opowieści. Jest to potężna rasa olbrzymów, która żyła gdzieś na Endorze, ale nie tylko, okazuje się, że jeden z nich to ochroniarz Jenny Zan Arbor. (Phlogowie chyba pojawili się już raz u Watson wcześniej no i w serialu Clone Wars).
Ogólnie oceniając powiem tylko, że to typowy tasiemcowy serial, lecz widać, że kolejne odcinki zbliżają się do finalnej konfrontacji Jedi i Granta Omegi. Z tym, że tym razem poza paroma momentami wyszło średnio.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 5/10 Klimat: 5/10 Opis świata: 6/10 Rozmowy: 4/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 3,00 Liczba: 2 |
|