Star Wars: Nowa era Jedi: Punkt równowagi
- Autorstwo: Kathy Tyers
- Ilustracje:
- Ilustracja okładki: Cliff Nielsen
- Tłumaczenie: Andrzej Syrzycki
- Redakcja:
- Oryginalny tytuł: Star Wars: The New Jedi Order: Balance Point
- Wydanie oryginalne: Del Rey, 31 października 2000
- Wydanie polskie: Amber, Czerwiec 2001
- Objętość (oryg/pl): 333/352 strony
- Cena (oryg/pl): 25,95 USD/29,80 PLN
- Uniwersum:
- Rodzaj publikacji: Powieść
- Seria powieściowa: Nowa era Jedi (6 z 19)
- Cykl wydawniczy:
- Projekt multimedialny:
- Nota wydawnicza
- Zawartość
- Recenzje
- Dodatkowe informacje
- Galeria
Nota wydawnicza (Del Rey, 2000)
Vector Prime, the New York Times bestselling first novel in The New Jedi Order series, boldly ventured into uncharted Star Wars territory, bringing an element of dark tragedy and suspense into the adventures of Luke Skywalker, Han Solo, Leia Organa Solo, and the other legendary figures of that galaxy far, far away. With the passing of Chewbacca, the Republic mourned the loss of one of its greatest heroes. Now veteran Star Wars author Kathy Tyers continues the epic struggle between good and evil as the New Republic, led by the battered but still unbroken Jedi, braces for the next onslaught of its merciless alien foe.
Poisoned by centuries of technological excess, the planet Duro is an unlivable hell, long abandoned by its own inhabitants, who dwell above their polluted world in orbital habitats. But there is no place else to channel the flood of refugees fleeing the murderous Yuuzhan Vong. So a deal is struck: In exchange for a new home, the refugees will work to restore the planet to health, under the watchful eye of Leia Organa Solo.
As tempers begin to flare between the Duros and the New Republic, and between groups of refugees, Han Solo, his son, Jacen, and the Ryn called Droma arrive to keep the peace. They are unaware that Leia is on Duro . . . and that Luke, Mara, and Anakin are on their way, searching for a missing Jedi apprentice. And none realize that the Yuuzhan Vong have chosen this embattled planet as the next target in their brutal coreward thrust.
The unrest only strengthens Jacen Solo’s growing belief that a true Jedi should not fight, but should lead others to peace through a deeper understanding of the Force. Now, as the fragile stability on Duro threatens to collapse into violence, Jacen Solo must face his greatest dilemma: At what point does the use of power become aggression? Whatever he decides, his next step could tip the galaxy’s destiny toward the light or toward darknessówith the life of someone he loves hanging in the balance . . .
Nota wydawnicza (Amber, 2001)
Yuuzhanie są coraz bliżej Coruscant. Na ich drodze leży planeta Duro i jej orbitalne miasta. Spodziewając się inwazji, Leia Organa Solo zarządza ewakuację. Sama nie opuszcza jednak planety. Wkrótce Obcy lądują na Duro. A przed rycerzami Jedi staje kolejne wyzwanie: uratować Leię z rąk bezlitosnych najeźdźców...
Vector Prime, the New York Times bestselling first novel in The New Jedi Order series, boldly ventured into uncharted Star Wars territory, bringing an element of dark tragedy and suspense into the adventures of Luke Skywalker, Han Solo, Leia Organa Solo, and the other legendary figures of that galaxy far, far away. With the passing of Chewbacca, the Republic mourned the loss of one of its greatest heroes. Now veteran Star Wars author Kathy Tyers continues the epic struggle between good and evil as the New Republic, led by the battered but still unbroken Jedi, braces for the next onslaught of its merciless alien foe.
Poisoned by centuries of technological excess, the planet Duro is an unlivable hell, long abandoned by its own inhabitants, who dwell above their polluted world in orbital habitats. But there is no place else to channel the flood of refugees fleeing the murderous Yuuzhan Vong. So a deal is struck: In exchange for a new home, the refugees will work to restore the planet to health, under the watchful eye of Leia Organa Solo.
As tempers begin to flare between the Duros and the New Republic, and between groups of refugees, Han Solo, his son, Jacen, and the Ryn called Droma arrive to keep the peace. They are unaware that Leia is on Duro . . . and that Luke, Mara, and Anakin are on their way, searching for a missing Jedi apprentice. And none realize that the Yuuzhan Vong have chosen this embattled planet as the next target in their brutal coreward thrust.
The unrest only strengthens Jacen Solo’s growing belief that a true Jedi should not fight, but should lead others to peace through a deeper understanding of the Force. Now, as the fragile stability on Duro threatens to collapse into violence, Jacen Solo must face his greatest dilemma: At what point does the use of power become aggression? Whatever he decides, his next step could tip the galaxy’s destiny toward the light or toward darknessówith the life of someone he loves hanging in the balance . . .
Nota wydawnicza (Amber, 2001)
Yuuzhanie są coraz bliżej Coruscant. Na ich drodze leży planeta Duro i jej orbitalne miasta. Spodziewając się inwazji, Leia Organa Solo zarządza ewakuację. Sama nie opuszcza jednak planety. Wkrótce Obcy lądują na Duro. A przed rycerzami Jedi staje kolejne wyzwanie: uratować Leię z rąk bezlitosnych najeźdźców...
Recenzja Jetha
Coraz więcej planet trafia w ręce Yuuzhan. Podczas jednej z bitw zostaje uszkodzony myśliwiec Jainy. Ścigani przez Yuuzhan uchodźcy trafiają na zniszczoną planetę Duro. Jacen natomiast wyrzeka się władania mocą. Okazuje się również, że Mara jest w ciąży. Znajdujący się wśród uchodźców Hutt Randa postanowił pertraktować z atakującymi jego rodzinny świat Yuuzhanami, wzamian za pokój oferuje im Jacena Solo...
Punkt Równowagi jest to książka, w której autorka wykorzystała maksymalną ilość kontrastów. Jacen bojący się potęgi mocy, ale jednocześnie pokazujący jak jest potężna, gotowy do walki za przyjaciół, Randa jest jednocześnie zdrajcą, najlepszy naukowiec Leii jest Yuuzhaninem, oraz z jednej strony podstępni, a z drugiej waleczni Durosi. Te wątki sprawia, że książka jest dość ciekawa. Miałem niestety "nieprzyjemność" czytać polską wersję, w której aż roi się od błędów w tłumaczeniu.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 7/10 Klimat: 6/10 Rozmowy: 6/10 Opis świata SW: 6/10 Opis walk: 8/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 6,00 Liczba: 68 |
|
NieznajomyGość2024-02-21 17:03:45
Końcówka książki, to coś wartego rozciągniętych do granic możliwości pierwszych 250 stron.
bardzo dużo przełomowych momentów i jeden szczególnie ważny na samym końcu
ode mnie 8/10
Mossar2020-10-18 12:28:01
Kolejny dowód na to, że odbieram SW chyba trochę inaczej niż inni fani. Dla mnie to jest do tej pory najlepsza książka z serii NEJ. No może na podobnym poziomie jak poprzednie, ale na pewno nie gorsza. Po prostu inna. Główny wątek dosyć kameralny, ale za to bardzo fajnie poprowadzono tu wątek Mocy u poszczególnych Jedi i poza tym Yuuzhan wypadli bardzo ciekawie. Na pewno Jacen jest tu jednocześnie na duży plus i na minus, bo z jednej strony jego wątpliwości są mega ciekawe i napędzają tą książkę, ale z drugiej strony niektóre jego przemyślenia czy decyzje są absurdalne. 8/10
CoranHorn2018-11-25 11:19:46
Ciężki temat. Książka wlecze się niemiłosiernie, a zwykle wyraziste postacie stają się nagle miałkie i kluchowate. Yuuzhanie słabi jak dzieci, Jacen - filozof, Luke - jakby rodem wyjęty z klasycznego romansidła. I jeszcze to ciągłe smyranie się mocą, bleee.
Za to mocny plus za zakończenie, dzięki któremu inni autorzy napewno mieli duże pole do popisu.
Daję 5/10 chiciaż i tak mam wrażenie, że zawyżyłem ocenę.
Wolf Sazen2013-01-11 12:33:01
Kolejny raz okazało się, że nie ma się co zrażać do SW książek na podstawie niepochlebnych opinii. "Punkt równowagi" jest naprawdę solidną pozycją jak na standardy książek z logiem SW. Autorka zaprezentowała nam wojnę z Yuuzhan Vongami nieco od innej strony, od strony zwykłych obywateli galaktyki, którzy muszą ukrywać się w obozach dla uchodźców. Bardzo dobrze zostały przedstawione realia w jakich musieli odnaleźć się przesiedleńcy, potęgowane przez mroczną i posępną atmosferę planety Duro. Zachowanie Jacena to również spory plus tej powieśći - jak typowy nastolatek nie może się odnaleźć w ciężkiej otaczającej go rzeczywistości i przez to zachowuje się dziwnie, czasem nieracjonalnie. Najdojrzalej z całego rodzeństwa wypada, o dziwo, najmłodszy Anakin. W książce tej również dowiadujemy się że Mara spodziewa się dziecko co będzie miało duże odbicie w przyszłości dla naszych bohaterów. Zaobserwować możemy również podziały w samej Nowej Republice, każdy zrobi wszystko aby tylko uratować się przed inwazją Yuuzhan. Ponarzeakm (znowu) na główne postaci w szeregach wroga. O ile Nom Anor spisuje się wyśmienicie, szkodząc NR jak tylko można o tyle Tsavong Lah póki co nie wydaje się godnym przeciwnikiem dla Jedi. Ale zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję, że od następnego tomu Jedi zaczną brać sprawy w swoje ręce, zwłaszcza po propozycji jaką mieszkańcom galaktyki złożył wielki mistrz bitewny. 7/10
outcast442012-07-14 22:55:09
Książka zrobiła na mnie spore wrażenie, mimo różnych opinii. Obozy uchodźców na Duro przyprawiają o klaustrofobię. Główni bohaterowie wypadają dobrze. Jednak Jacen trochę bredzi o powodach dla których wyrzekł się mocy. Mimo to pod koniec pokazał czym jest potęga mocy. Przemówienie końcowe Tsavonga Laha do mieszkańców galaktyki brzmi dobitnie. Wyobraziłem sobie jak to musiało brzmieć w Holonecie. Moja ocena 8/10, ponieważ są fragmenty które nudzą.
Ephant Mon2011-10-13 00:44:57
6/10; na początku niezła, plus za przedstawienie Duro i wczesne akcje na Coruscant, minus za to, że niewiele się dzieje; druga połowa książki bardzo słaba, zwłaszcza walki i "pacyfizm" jedi od którego rozbolały mnie zęby
Stele2010-10-28 17:02:17
Nie wiem dlaczego tak narzekacie. Dla mnie jest to przeciętny poziom literatury SW. Akcja wolno się rozwija, ale nie odczuwałem nudy. Czytając to wasze smęcenie o uchodźcach, obawiałem się jakiejś propagandowej papki, a to się całkiem miło czytało. Nom Anor nie dawał zasnąć. :D Jacen, jak Jacen. Wiadomo jak skończy, musi mieć wiec spaczone rozterki. Doszło sporo informacji o kulturze Vongów.
Głównym mankamentem był sam styl i miejscami jakość tłumaczenia. Często miałem wrażenie, że czytam co drugi akapit. Jakby treść była pocięta. Trafiły się też dwa fragmenty w stylu "Było ciemno jak w rzyci Mace'a Windu, ale ktoś strzelał to Jainy z blastera BlastTech tysiacpińcset." W jaki sposób bohater ma to wiedzieć i co to wnosi do narracji? Strasznie sztuczne.
Przy tłumaczeniu, muszę ponarzekać na "krążownik klasy Mon Calamari". A od kiedy coś takiego istnieje? Opis wskazywał na jakąś wersję MC40. Reszta potknięć pana Sarzyckiego jakoś mi już z głowy wyleciała...
Z pewnością książka zasługuje na więcej, niż to bastionowe 5,5.
Mistrz Seller2010-04-12 17:33:25
Bolek>>> Było wyjaśnione, że wyrzekł się bycia Jedi, po tym co w poprzednim tomie stało się na Centerpoint.
Choć generalnie ten wątek był bardzo naciągany, a argumentacja Jacena strasznie dziecinna.
maciek10272010-04-11 22:29:37
nudaaaaaaaaaaa, książka przez którą mam niechęć do SW;/ nic się nie dzieje, chociaż jestem na 140stronie. Czytam już ją rok! i chyba nie skończę. Tak jak wcześniej napisałem, przez tą książkę porzuciłem SW, ale zamierzam w wakacje wrócićxD Nie czytajcie jej szkoda, kasy i czasu.
Bolek2010-03-23 17:23:22
Dość szybko przeczytałem, jednak książka była niezwykle dziwna.
Jacen ni stąd ni zowąd nagle wyrzeka się mocy i właściwie nie wiem do teraz do końca dlaczego. Może niewyraźnie przeczytałem, może przegapiłem z powodu rzeczywistych dłużyzn w tej książce.
Jednego jestem pewien. Ten kto pisał opis z tyłu książki musiał być niezłym kretynem. Dlaczego na odwrocie das bucha czytamy o czymś co się stanie na 5 rozdziałów przed zakończeniem powieści? Bardzo to wszystko dziwne.
Ciekawym jest to, że dopiero po przeczytaniu książki zwróciłem uwagę na to, że Leia na okładce jest łysa :P
Przeczytać tylko dlatego, bo należy do większej serii. Innego plusu jej nie dam. No może kwestia wizji Jacena była ciekawa i podejście NR do sprawy uchodźców ;)
4/10
Raham Kota2010-02-11 18:24:16
Ktoś wie gdzie kupić bo ja nigdzie jej nie znalazłem.
Sciku2010-01-12 18:53:29
Przeczytałem dopiero niedawno, z pozycji jestem zadowolony - czytało się szybko i przyjemnie. Najciekawsze jednak było przypomnienie sobie Jacena jako idealistę...
Mistrz Seller2008-12-24 13:34:33
Minusy
-Nudna fabuła
-Jacen strasznie dziecinny
-skupienie akcji wokół obozu uchodźców (reszta galaktyki się zupełnie nie liczy)
Plusy
-Mimo wszystko lepsza od Kryształowej gwiazdy
5/10
Karolina342008-12-15 14:34:56
daje 6\10 nudnawa akcja na Duro spaprała całkiem niezłą pozycje
orionw2008-11-17 20:45:30
A mi się podobała. Co prawda trzeba znosić głupie zachowanie Jacena przez prawie całą książkę no ale na końcu wreszcie normalnieje, nie do końca no ale zdecydowanie lepiej. Ciekawa wizja "galaktyki spadającej w ciemność", nie wiem czmu ale to jakoś mi w kółko przypominało widzenie ks. Piotra z "Dziadów". No i pojawia się Tsavong Lah ze swoim ciekawym końcowym przemówieniem, ale ja i tak wole Noma Anora :D Książka nie porywa ale i na nude nie narzekałem. 8/10 może być.
Cade Skywalker2008-03-25 17:19:23
Zacząłem czytać ją około 3 lat temu, ale do dzisiaj jej nie skończyłem. To jedyna książka SW, która wybitnie mnie nudziła. Może zmuszę się w wakacje i przeczytam ją do końca (mniej więcej zostało mi 100 stron). Oceniając to co do tej pory przeczytałem moja nota to:5/10
Baartosz2008-03-07 20:33:13
W zasadzie to nie wiem co tu napisać. Niby wszystko OK, ale książka nie wciągnęła. I w zasadzie na tym się kończy mój komentarz. 7/10
Hialv Rabos2007-09-21 22:07:54
"Punkt równowagi", to taki typowy średniak. Nie ma w sobie niczego, co miałoby się stać bombą dla całej serii, ani nie można jej nazwać całkowicie bezwartościowym dziełem. Poruszone tu dylematy Jacena ciekawie wyglądają na tle tego co wiemy o nim z serii Legacy ;).
Kathy Tyers umiejętnie opisała Duro i orbitalne miasta. Podobało mi się podejście samych durosjan do macierzystej planety, którą traktowali jak więzienie. Faktycznie całość mogła być znacznie krótsza. Fabuła, która w środku nagle zwalnia, przechodzi w nadświetlną w końcówce tak szybko, że aż trudno ją dostrzec.
Ocena końcowa: 6/10
Louie2007-07-29 21:26:45
Hmmm ... Po 4 latach posiadania wreszcie skończyłem. Kiedyś próbowałem, ale mi się znudził początek i uznałem, że cała NEJ jest taka... a szkoda. Bo się myliłem i co do NEJ i co do samej książki. Jest dobra. Nawet pod koniec super. Ja daje 8/10
Bakuś2007-03-24 10:59:48
Książka średnia daje 8
koko2007-02-18 10:47:34
średnia,dużo stron mało akcji 5/10
TheMichal2006-10-21 15:52:09
średniak jak wiele powieści ze środka NEJ. Dopiero od Gwiazdy po gwieździe zaczęło się coś ruszać a tutaj 350 stron i nie wiadomo po co. 6/10
SALVO2006-09-27 14:27:45
Za długie! i za nudne!
Talon Kurrdelebele2006-08-18 14:07:01
Ta ksiązka to kompletne dno. Jezu, ile ja sie z nią męczyłem. Nudna, przewidywalna fabuła i do tego tłumaczenie pozostawia sobie wiele do zyczenia. 3/10... i tak jestem łaskawy ;P
Carth Onasi2006-08-04 23:23:05
Dobra książka. Dobrze się czytało i wcale mnie nie nudziła. Trochę mi szkoda Randy, Jacen chwilami był denerwujący no i kolejne światy w rękach Yuuzhan :/. Ocena 7/10
Louie2006-07-17 02:55:27
Mam tę ksiązke ale przeczytam ją w kolejności :) czyli jak będe miał pozostałe tomy ;P
lord gunter2006-05-21 19:30:36
co to ma byc?
Danni_ella2006-05-01 22:34:58
Co to za teksty Jainy że Leia nie powinna byc matką czy coś takiego?? Beznadzieja... niby Mara taka fajna... ale poza tym i może Jacenem to 7/10
Gwiezdny Muzyk2005-12-04 18:53:43
Nie wiem co dać... albo 6 albo 7...
Jak to Bendu powiedział, można to było zmieścić na 100 stronach. W książce niewiele się działo, a mimo tego autorka sprawiła, że się nie nudziłem, ale też niestety nie "porwała" mnie. Zmierzchowi Jedi dałem 7, tak a to jest od niego słabsze, tak więc daje 6
Sky2005-06-12 00:20:49
Ksiązka byłaby całkiem fajna, ale jak czytałem o Jacenie, gdy wielce filozofował, to mnie szlag trafiał. A w końcu i tak użył tej Mocy. Ta książka zrobiła z niego żałosną postać w moich oczach.
Dash_Rendar_902005-04-01 14:02:55
Ksiazka ciekawa lylko w końcuwce i wogule zdenerwowal mnie Jacen , 6/10
Bendu2005-03-26 18:09:57
Hmm.
Ta książka spokojnie mogłaby się zmieścić na 100 stronach. A ma ich ponad 300. No i ta kokietera Jacena... daję 6/10.
Asturas2004-11-07 14:41:00
Chwila oddechu dla cyklu. Autorzy muszą sie przegrupować po zamieszaniu wprowadzonym przez Luceno i Stackpola. I na dobre im to wyszlo. Ksiązka bez polotu, ale dobrze się czyta i nie miesza. 8/10
Kyp Durron2004-06-28 17:20:37
A dlaczego? Czyżby menopauza?
Leika2004-06-05 21:18:46
może nie uwierzycie, ale pod koniec książki prawie się popłakałam
Freed2004-05-30 16:29:45
cóż troche mnie ta książka znudziła... nie ma co, dopiero koniec troche interesujący
7/10
Kyp Durron2004-05-07 22:13:52
Ciekawy jest wątek Luke/Mary/Anakina oraz końcówka gdy Tsavong spada z kilku pięter na d...ale trzeba przecierpieć te 300 stron żeby do tego dojść
Carno2004-05-02 18:21:22
DNO!!! 3/10 niestety...