Dzień 3
Carrie Fisher: The Princess Diaries
Panel z Carrie Fisher to jeden z najbardziej obleganych paneli w trakcie całego Celebration. I w tym roku wchodząc na scenę ze swoim psem, księżniczka zobaczyła salę wypełnioną po brzegi. W sumie to już nie księżniczka, a generał. Z tej okazji przed samym startem panelu na Celebration Stage został pobity rekord wszech czasów co do liczby ludzi jednocześnie krzyczących „General Leia”.
Od samego początku widać było, że mamy na scenie dwie gwiazdy. I nie, nie chodzi tu o prowadzącego, Warwicka Davisa. Szybko stało się jasne, że tak jak swój właściciel, pies Gary bardzo łatwo zyskuje nowych fanów. Davis zastanawiał się gdzie można by umieścić Gary’ego w uniwersum Star Wars i podał kilka przykładów na przerobionych kadrach z filmów takich jak Garyoda czy Gar Gar Binks. Carrie bardzo spodobał się pomysł kariery aktorskiej Gary’ego i powiedziała, że może w przyszłości uda jej się coś załatwić.
Jak to bywa z Carrie, rozmowa zeszła na bardzo luźne tematy. Opowiadała o tym które fryzury na planie były najwygodniejsze, które sprawiały najwięcej problemów i jak identyfikuje się z postacią rebelianckiej księżniczki. Leia to ja, ja to Leia, powiedziała. Po rozmowie o współpracy z Abramsem nad „Przebudzeniem Mocy”, przyszedł czas na atrakcję, która bardzo poruszyła obecnych fanów. Davis pochwalił się swoją kolekcją selfie z gwiezdnowojennymi gwiazdami i zaproponował Carrie konkurs, żeby w trakcie minuty zrobili jak najwięcej selfie z członkami publiczności (no i Garym, oczywiście). Po wybraniu kilku szczęśliwców, rozpoczęło się 60-sekundowe szaleństwo zakończone wieloma świetnymi zdjęciami. Zmęczony Gary musiał się więc położyć obok Carrie na kanapie.
Następnym segmentem panelu było odgrywanie klasycznych filmowych scen - Davis wybrał tą, gdzie, jako Wicket, szturcha Leię na Endorze w Powrocie Jedi. Po szybkim przypomnieniu sceny, aktorzy i wypoczęty Gary przygotowali się do grania na żywo. Wszystko szło zgodnie z planem do momentu, jak Davis zaczął dotykać Carrie atrapą włóczni. Co się stało? Gary oszalał! Chcąc bronić Carrie, zaatakował Warwicka, który musiał schować się za swoim biurkiem i szybko się poddać zrzucając z głowy czapkę Ewoka. Czapkę, którą przez następne 5 minut rozszarpywał poddenerwowany Gary. Carrie zaś jak to Carrie również nie przepuściła takiej okazji, więc zamiast psa uspokoić zachęcała go, by pogonił Warwicka. Sytuacja była przezabawna, nie wymuszona i w całości improwizowana, ot esencja Carrie Fisher.
Zbliżając się do końca panelu, Carrie dostała ostatnie zadanie. Na głównym ekranie zostały puszczone nagrania fanów z Celebration Hall, którzy mieli dokończyć podane im cytaty z gwiezdnej sagi. Fisher musiała zgadnąć czy pokazanym fanom się to udało. Szło jej zadziwiająco dobrze i przyznała, że sama już nie pamięta większości tych cytatów. Na koniec odbyła się krótka seria pytań od fanów, gdzie Carrie zdradziła między innymi, że bardzo by chciała mieć nowego kochanka w następnych filmach. Czy tak będzie? Zobaczymy już niedługo.
Carrie Fisher
Ray Park Unleashed
Panele z Rayem Parkiem należą do dość popularnych, przez to bardzo często powtarzanych. Ray prawdę mówiąc niewiele jest w stanie dodać, do tego co powiedział. Wspomina często te same anegdotki, a ludzie pytają o podobne rzeczy. Park jednak nie wytrzymuje siedzenia i bardzo chętnie dzieli się swoimi umiejętnościami z widownią. Zarówno odstawiając pokazówkę, już przy wejściu na scenę, jak i później organizująca mała szkołę walki podczas konwentu. Oczywiście dla wybrańców. Zazwyczaj to są jeden lub dwa ruchy i tyle. Bardziej liczy się zabawa, niż cokolwiek innego. No może poza jedną istotną sprawą, a mianowicie tym, że Park bardzo chciał wykorzystać rogi do walki i wbić je w Qui-Gona. Jak sam twierdzi, jest bardzo otwarty, by w którymś z kolejnych filmów tę sztuczkę zrobić.
Ten panel jednak pozostanie w pamięci ze względu na sesję pytań od publiczności. Jeden dzieciak wyrwał się do zadania pytania, ale w momencie, gdy kamery skoncentrowały się na nim, a on sam zobaczył się na ekranie, speszył się. Nie był w stanie nic więcej powiedzieć. Ostatecznie powiedział pytanie Markowi Danielsowi (prowadził pre-show, a potem chodził z mikrofonem po sali), ten zadał je Parkowi. Pytanie brzmiało: skąd się wzięły rogi na głowie Parka. Ray nie siedział z założonymi rękoma, wyszedł do wystraszonego dziecka i już z bliska powiedział mu, że to od picia mleka.
Ray Park
Future Filmmaker Discussion & Closing Ceremony
Obok piątkowego panelu o „Łotrze 1”, Future Filmmaker Discussion był zdecydowanie najważniejszym filmowym panelem Star Wars Celebration Europe. Zebrali się na nim przedstawiciele Lucasfilmu i główni twórcy filmów o Hanie Solo i Epizodu VIII. Organizatorzy obiecali też kilku specjalnych gości, więc napięcie przed panelem było bardzo duże. Były nawet plotki, że może zostanie ogłoszony tytuł ósmej części sagi.
Na samym początku Rian Johnson odniósł się do trudności, jaką było rozpoczęcie prac nad ósmym epizodem jeszcze przed zakończeniem kręcenia siódmego epizodu przez Abramsa. Okazało się to szczęśliwym zbiegiem okoliczności, ponieważ Johnson z ekipą mógł się w całości skupić na omawianiu historii i rozwijaniu bohaterów, bez wpływu reakcji fanów po premierze „Przebudzenia Mocy”. Pablo Hidalgo zdradził, że jak Rian rozpoczynał pracę, dał jemu i pozostałym członkom zespołu listę filmów do obejrzenia, by mogli zapoznać się z wizją i koncepcją reżysera. Niektóre z nich to „Z jasnego nieba” i „Most na rzece Kwai”. Johnson opowiadał o tym jak trudno było utrzymać w tajemnicy dostanie pracy reżysera ósmego epizodu i co to dla niego znaczyło. Następnie zostało pokazanych kilka zdjęć z planu filmu Riana. Ujawniono też, że Rian Johnson i producent Ram Bergman dostał swoje cameo w „Łotrze 1”, zaś Gareth Edwards pojawia się w Epizodzie VIII. Do tego później nawiązywali twórcy filmu o Hanie Solo, może narodzi się nowa tradycja.
Po dalszej rozmowie, przyszedł czas na zajęcie następnych dwóch krzeseł na scenie głównej. Do Riana Johnsona dołączyli Chris Miller i Phil Lord, reżyserska para spin-offa o Hanie Solo. Opowiadali o wyzwaniach, jakie za sobą niesie tworzenie takiego filmu i że to spełnienie marzeń z dzieciństwa. Niedługo potem obecni fani dostali oficjalne potwierdzenie, że nowym Hanem Solo będzie Alden Ehrenreich, który chwilę potem wszedł na scenę z owacją na stojąco. Alden opowiadał o castingu na „Sokole Millenium” i odgrywaniu scen z Chewbaccą. Chris Miller i Phil Lord po chwili się wtrącili i przeprosili oficjalnie Kathleen Kennedy za wyrzucenie sporej sumy pieniędzy do kosza. Jak się okazało, Alden był dokładnie pierwszym kandydatem, który przyszedł na casting i sprawdzanie wszystkich pozostałych aktorów okazało się być całkowicie niepotrzebne. Kathleen, śmiejąc się, wybaczyła reżyserom i powiedziała, że jest bardzo zadowolona z wyników castingów.
Jednak na nowym Hanie Solo fala niezapowiedzianych gości się nie zakończyła. Na scenę wszedł John Boyega i przez następne kilka minut rozbawiał publiczność. Na początku pogratulował Aldenowi jego roli i na pytanie o to jak rola Finna wpłynęła na jego codzienne życie, powiedział, że właśnie wrócił z Tesco. Chwilę potem do Johna dołączyło dwóch ostatnich gości - uwielbiany duet w postaci Marka Hamilla i Carrie Fisher, którzy niestety już nie mieli dużo czasu na rozmowę, ale tu już chodziło po prostu, żeby byli razem ze wszystkimi na scenie. Następnie Pablo Hidalgo zakończył ostatni panel Celebration zaznaczając, że na scenie są wszystkie pokolenia gwiezdno-wojennych filmowców.
Mark Hamill, Carrie Fisher, John Boyega, Alden Ehrenreich, Phil Lord, Chris Miller, Rian Johnson, Kiri Hart, Kathleen Kennedy, Pablo Hidalgo
Gdy wszyscy opuścili scenę, nadszedł czas na krótką ceremonię zakończenia. Na sam koniec prowadzący pokazali krótki filmik zmontowany z tego, co udało się nagrać w trakcie Celebration i po zaproszeniu za rok do Orlando, Celebration Europe 2016 oficjalnie dobiegło końca.
Carrie Fisher: The Princess Diaries
Panel z Carrie Fisher to jeden z najbardziej obleganych paneli w trakcie całego Celebration. I w tym roku wchodząc na scenę ze swoim psem, księżniczka zobaczyła salę wypełnioną po brzegi. W sumie to już nie księżniczka, a generał. Z tej okazji przed samym startem panelu na Celebration Stage został pobity rekord wszech czasów co do liczby ludzi jednocześnie krzyczących „General Leia”.
Od samego początku widać było, że mamy na scenie dwie gwiazdy. I nie, nie chodzi tu o prowadzącego, Warwicka Davisa. Szybko stało się jasne, że tak jak swój właściciel, pies Gary bardzo łatwo zyskuje nowych fanów. Davis zastanawiał się gdzie można by umieścić Gary’ego w uniwersum Star Wars i podał kilka przykładów na przerobionych kadrach z filmów takich jak Garyoda czy Gar Gar Binks. Carrie bardzo spodobał się pomysł kariery aktorskiej Gary’ego i powiedziała, że może w przyszłości uda jej się coś załatwić.
Jak to bywa z Carrie, rozmowa zeszła na bardzo luźne tematy. Opowiadała o tym które fryzury na planie były najwygodniejsze, które sprawiały najwięcej problemów i jak identyfikuje się z postacią rebelianckiej księżniczki. Leia to ja, ja to Leia, powiedziała. Po rozmowie o współpracy z Abramsem nad „Przebudzeniem Mocy”, przyszedł czas na atrakcję, która bardzo poruszyła obecnych fanów. Davis pochwalił się swoją kolekcją selfie z gwiezdnowojennymi gwiazdami i zaproponował Carrie konkurs, żeby w trakcie minuty zrobili jak najwięcej selfie z członkami publiczności (no i Garym, oczywiście). Po wybraniu kilku szczęśliwców, rozpoczęło się 60-sekundowe szaleństwo zakończone wieloma świetnymi zdjęciami. Zmęczony Gary musiał się więc położyć obok Carrie na kanapie.
Następnym segmentem panelu było odgrywanie klasycznych filmowych scen - Davis wybrał tą, gdzie, jako Wicket, szturcha Leię na Endorze w Powrocie Jedi. Po szybkim przypomnieniu sceny, aktorzy i wypoczęty Gary przygotowali się do grania na żywo. Wszystko szło zgodnie z planem do momentu, jak Davis zaczął dotykać Carrie atrapą włóczni. Co się stało? Gary oszalał! Chcąc bronić Carrie, zaatakował Warwicka, który musiał schować się za swoim biurkiem i szybko się poddać zrzucając z głowy czapkę Ewoka. Czapkę, którą przez następne 5 minut rozszarpywał poddenerwowany Gary. Carrie zaś jak to Carrie również nie przepuściła takiej okazji, więc zamiast psa uspokoić zachęcała go, by pogonił Warwicka. Sytuacja była przezabawna, nie wymuszona i w całości improwizowana, ot esencja Carrie Fisher.
Zbliżając się do końca panelu, Carrie dostała ostatnie zadanie. Na głównym ekranie zostały puszczone nagrania fanów z Celebration Hall, którzy mieli dokończyć podane im cytaty z gwiezdnej sagi. Fisher musiała zgadnąć czy pokazanym fanom się to udało. Szło jej zadziwiająco dobrze i przyznała, że sama już nie pamięta większości tych cytatów. Na koniec odbyła się krótka seria pytań od fanów, gdzie Carrie zdradziła między innymi, że bardzo by chciała mieć nowego kochanka w następnych filmach. Czy tak będzie? Zobaczymy już niedługo.
Carrie Fisher
Ray Park Unleashed
Panele z Rayem Parkiem należą do dość popularnych, przez to bardzo często powtarzanych. Ray prawdę mówiąc niewiele jest w stanie dodać, do tego co powiedział. Wspomina często te same anegdotki, a ludzie pytają o podobne rzeczy. Park jednak nie wytrzymuje siedzenia i bardzo chętnie dzieli się swoimi umiejętnościami z widownią. Zarówno odstawiając pokazówkę, już przy wejściu na scenę, jak i później organizująca mała szkołę walki podczas konwentu. Oczywiście dla wybrańców. Zazwyczaj to są jeden lub dwa ruchy i tyle. Bardziej liczy się zabawa, niż cokolwiek innego. No może poza jedną istotną sprawą, a mianowicie tym, że Park bardzo chciał wykorzystać rogi do walki i wbić je w Qui-Gona. Jak sam twierdzi, jest bardzo otwarty, by w którymś z kolejnych filmów tę sztuczkę zrobić.
Ten panel jednak pozostanie w pamięci ze względu na sesję pytań od publiczności. Jeden dzieciak wyrwał się do zadania pytania, ale w momencie, gdy kamery skoncentrowały się na nim, a on sam zobaczył się na ekranie, speszył się. Nie był w stanie nic więcej powiedzieć. Ostatecznie powiedział pytanie Markowi Danielsowi (prowadził pre-show, a potem chodził z mikrofonem po sali), ten zadał je Parkowi. Pytanie brzmiało: skąd się wzięły rogi na głowie Parka. Ray nie siedział z założonymi rękoma, wyszedł do wystraszonego dziecka i już z bliska powiedział mu, że to od picia mleka.
Ray Park
Future Filmmaker Discussion & Closing Ceremony
Obok piątkowego panelu o „Łotrze 1”, Future Filmmaker Discussion był zdecydowanie najważniejszym filmowym panelem Star Wars Celebration Europe. Zebrali się na nim przedstawiciele Lucasfilmu i główni twórcy filmów o Hanie Solo i Epizodu VIII. Organizatorzy obiecali też kilku specjalnych gości, więc napięcie przed panelem było bardzo duże. Były nawet plotki, że może zostanie ogłoszony tytuł ósmej części sagi.
Na samym początku Rian Johnson odniósł się do trudności, jaką było rozpoczęcie prac nad ósmym epizodem jeszcze przed zakończeniem kręcenia siódmego epizodu przez Abramsa. Okazało się to szczęśliwym zbiegiem okoliczności, ponieważ Johnson z ekipą mógł się w całości skupić na omawianiu historii i rozwijaniu bohaterów, bez wpływu reakcji fanów po premierze „Przebudzenia Mocy”. Pablo Hidalgo zdradził, że jak Rian rozpoczynał pracę, dał jemu i pozostałym członkom zespołu listę filmów do obejrzenia, by mogli zapoznać się z wizją i koncepcją reżysera. Niektóre z nich to „Z jasnego nieba” i „Most na rzece Kwai”. Johnson opowiadał o tym jak trudno było utrzymać w tajemnicy dostanie pracy reżysera ósmego epizodu i co to dla niego znaczyło. Następnie zostało pokazanych kilka zdjęć z planu filmu Riana. Ujawniono też, że Rian Johnson i producent Ram Bergman dostał swoje cameo w „Łotrze 1”, zaś Gareth Edwards pojawia się w Epizodzie VIII. Do tego później nawiązywali twórcy filmu o Hanie Solo, może narodzi się nowa tradycja.
Po dalszej rozmowie, przyszedł czas na zajęcie następnych dwóch krzeseł na scenie głównej. Do Riana Johnsona dołączyli Chris Miller i Phil Lord, reżyserska para spin-offa o Hanie Solo. Opowiadali o wyzwaniach, jakie za sobą niesie tworzenie takiego filmu i że to spełnienie marzeń z dzieciństwa. Niedługo potem obecni fani dostali oficjalne potwierdzenie, że nowym Hanem Solo będzie Alden Ehrenreich, który chwilę potem wszedł na scenę z owacją na stojąco. Alden opowiadał o castingu na „Sokole Millenium” i odgrywaniu scen z Chewbaccą. Chris Miller i Phil Lord po chwili się wtrącili i przeprosili oficjalnie Kathleen Kennedy za wyrzucenie sporej sumy pieniędzy do kosza. Jak się okazało, Alden był dokładnie pierwszym kandydatem, który przyszedł na casting i sprawdzanie wszystkich pozostałych aktorów okazało się być całkowicie niepotrzebne. Kathleen, śmiejąc się, wybaczyła reżyserom i powiedziała, że jest bardzo zadowolona z wyników castingów.
Jednak na nowym Hanie Solo fala niezapowiedzianych gości się nie zakończyła. Na scenę wszedł John Boyega i przez następne kilka minut rozbawiał publiczność. Na początku pogratulował Aldenowi jego roli i na pytanie o to jak rola Finna wpłynęła na jego codzienne życie, powiedział, że właśnie wrócił z Tesco. Chwilę potem do Johna dołączyło dwóch ostatnich gości - uwielbiany duet w postaci Marka Hamilla i Carrie Fisher, którzy niestety już nie mieli dużo czasu na rozmowę, ale tu już chodziło po prostu, żeby byli razem ze wszystkimi na scenie. Następnie Pablo Hidalgo zakończył ostatni panel Celebration zaznaczając, że na scenie są wszystkie pokolenia gwiezdno-wojennych filmowców.
Mark Hamill, Carrie Fisher, John Boyega, Alden Ehrenreich, Phil Lord, Chris Miller, Rian Johnson, Kiri Hart, Kathleen Kennedy, Pablo Hidalgo
Gdy wszyscy opuścili scenę, nadszedł czas na krótką ceremonię zakończenia. Na sam koniec prowadzący pokazali krótki filmik zmontowany z tego, co udało się nagrać w trakcie Celebration i po zaproszeniu za rok do Orlando, Celebration Europe 2016 oficjalnie dobiegło końca.