Tytuł oryginału:Ezra's Vision Scenariusz: Martin Fisher Rysunki: Bob Molesworth Litery: Gunther Nickel Tłumaczenie: Anna Hikiert Wydanie polskie: Egmont 2015 w Star Wars: Rebels #8/2015 Wydanie UK: Egmont UK 2015 |
Recenzja ShaakTi1138
Komiksowi "Rebelianci" wracają niestety do słabych historii oraz do słabych rysunków. "Wizja Ezry" dowodzi, że Martin Fisher czasami ma gorsze pomysły, a mniej więcej co drugi scenariusz wychodzi mu przeciętnie.
Dalej niestety nie obędzie się bez spoilerów. Ezra doświadcza tytułowej wizji - bardzo niepokoi ona chłopca, gdyż w niej zabija Zeba. Później okazuje się jednak, że owym "drugim" Lasatem jest zmiennokształtny łowca nagród, który, korzystając ze swych zdolności, przeniknął na pokład "Ghosta". Wszystko byłoby ładnie, gdyby historia nie była tak nudna i tak przewidywalna - zgadliście, klisza "no co ty, to ja jestem prawdziwy" też się pojawia. Jedynym zaskoczeniem może być to, w jaki sposób Bridger odróżnił Zeba od oszusta, ale to jedyny jasny promyczek w tej historii.
O rysunkach Moleswortha naprawdę nie wiem już co napisać, by się nie powtarzać. Znowu jest smutno, pusto i ponuro, znowu są problemy z perspektywą, a bohaterowie mają dziwne twarze. Narysowanie ust to chyba coś, z czym autor nie może sobie poradzić Kolory - weźmy choćby ziemnistego Ezrę podświetlonego przez niebieski miecz świetlny - w pewnych miejscach wołają o pomstę do nieba.
Nie rozumiem skąd te zmiany u Fishera - facet potrafi stworzyć naprawdę fajną historię dla dzieci, a w kolejnej daje ciała na całej linii. "Wizja Ezry" to po prostu komiks wyjątkowo nudny.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 5/10 Rysunki: 3/10 Klimat: 6/10 Rozmowy: 6/10 Opis świata SW: 7/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 6,00 Liczba: 2 |
|