Organizacja i Messe Essen
Star Wars Celebration Europe II to już trzeci konwent gwiezdnowojenny z rodziny "Celebration" zorganizowany przez firmę ReedPop. Poprzednie jego edycje odbyły się w Orlando w Stanach Zjednoczonych, natomiast obecna zlokalizowana została na terenach targowych Messe Essen w Niemczech. Całość można podzielić na dwie części nad którymi pracowały dwie ekipy: pierwszą, którą zajęli się Amerykanie (tu między innymi panele), oraz drugą - logistykę, która została przygotowana przez niemieckich partnerów. Niestety widać dość dużą rozbieżność w jakości tych dwóch części - o ile same targi z pewnością można określić mianem "imponujących", zwłaszcza przez osoby będące na Celebration po raz pierwszy, to widać było wyraźnie, że prawdopodobnie nikt z organizatorów nie zdawał sobie sprawy ile ludzi faktycznie przyjedzie. Można było wręcz odnieść wrażenie, że była to impreza Celebration Deutschland, a nie Celebration Europe II. Najdobitniej widać było to na Exhibit Hall, które w porównaniu choćby do londyńskiego było dość niewielkie. Robiło jednak wrażenie, ale głównie na fanach nie mających wcześniej okazji oglądać tyle stuffu. Ekipa Bastionu zjawiła się na miejscu konwentu dzień przed rozpoczęciem konwentu, opiszemy więc w skrócie jak to wszystko wyglądało z naszej perspektywy od dnia "zerowego".
Czwartek, czyli dzień "zerowy" przed Celebration Europe, to dzień przeznaczony przede wszystkim na sprawy organizacyjne - odebranie akredytacji i zapoznanie się z terenem konwentu.
Tereny targowe Messe Essen zlokalizowane są cztery stacje metra na południe od głównego dworca kolejowego w Essen. U-bahn linii 11 pokonuje tę trasę w kilka minut, a stawka za bilet wynosi 2,50 euro. To, co jako pierwsze rzuciło nam się w oczy w Messe, to zdecydowanie skromny wygląd całego kompleksu, a przynajmniej w odniesieniu do poprzednich imprez marki "Celebration". Drugą rzeczą był przerażająco wielki plakat "Koncertu Gwiazd" nad wejściem do głównego budynku Star Wars Celebration Europe. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie "gwiazdy" tego koncertu - Bajm, Daniec, Kryszak, Kora - które były z pewnością najbardziej humorystyczną atrakcją czwartku.
Odbiór akredytacji dzień przed to zdecydowanie najlepszy sposób na uniknięcie kolejek - kilka chwil po podejściu do kasy można cieszyć się już legitymacją, co jest raczej niemożliwe w kolejne dni konwentowe.
O godzinie 18;00 pomieszczenia konwentowe zostały otwarte dla przedstawicieli prasy oraz posiadaczy wejściówek Jedi Master VIP. Oznaczało to przede wszystkim możliwość zrobienia sobie zdjęć ze scenografiami naśladującymi sceny z filmów, zapoznanie się z rozkładem pomieszczeń, a także wcześniejsze zakupy w sklepie konwentowym. Pozostali wystawcy prezentowali już co prawda swój asortyment, jednak sprzedaż otwarta wystartowała dopiero w piątek.
To, co można powiedzieć o sklepie konwentowym, to przede wszystkim wysoka cena produktów w odniesieniu do ich raczej niskiej jakości wykonania. Przykładowe ceny to: t-shirty konwentowe 23 euro, zestaw czterech szklanek z logami starwarsowych knajp 36 euro, czapka z daszkiem 18 euro, pluszowy Ewok 14 euro. Nie było to połączenie zbyt zachęcające do przesadnego szaleństwa zakupowego, pozostało więc czekać na zasadniczą część imprezy i jej główne punkty programu, pośród których znalazły się między innymi piątkowy premierowy pokaz "Ataku klonów" w 3D, czy spotkania z głównymi aktorami Sagi.
Exhibit Hall to serce konwentu, miejsce w którym znaleźć można wydawców, rysowników, stoiska z autografami, wystawy i przede wszystkim sklepy – od sklepików wydawniczych poczynając, na małych sklepach kolekcjonerskich kończąc. Jest to miejsce od którego zaczyna się przygodę z konwentem i wielokrotnie je przemierza podążając na kolejne punkty programu. W tym roku Exhibit Hall podzielone było na trzy duże sale.
W pierwszej z nich największą część zajął oficjalny sklep Star Wars, w którym poza zwyczajowymi gadżetami nabyć można było pamiątki z konwentu (najpopularniejsze oczywiście były koszulki). Resztę sali zajęły oficjalne stoiska (i sklepiki) wydawnictw niemieckich oraz firm produkujących wszelkiego rodzaju gadżety. Najbardziej rzucały się w oczy tu stanowiska Hasbro i LEGO.
Druga sala była zdecydowanie bardziej zróżnicowana. Pierwsze co się rzucało w niej w oczy to stanowiska sklepów z gadżetami (już nieoficjalne). Na lewo od wejścia swoje miejsce mieli graficy, których można było zarówno obserwować w trakcie pracy jak i odkupić od nich ich wcześniejsze dzieła. Na prawo natomiast znajdowała się wystawa z Rancza Obi-Wana – część gadżetów przywiezionych na konwent przez Steve’a Sansweeta. W środku sali usadowili się specjaliści od tatuaży – które można było wykonać na terenie konwentu. Na samym końcu natomiast sporą część sali zajęły stanowiska z autografami – przy nich o określonych godzinach siedzieli aktorzy z sagi i można było za odpowiednią sumę nabyć autograf danego aktora i zrobić sobie z nim zdjęcie.
Trzecia z sal, może już niekoniecznie kwalifikująca się jako Exhibit Hall, a bardziej jako część fanowska zajmowana była przez przedstawicieli Legionów z całego świata. Na stanowiskach, które tam rozstawili prezentowali posiadane kostiumy i stworzone przez siebie repliki.