Autor: Ryder Windham Oryginalny tytuł: The Wrath of Darth Maul Wydanie PL: brak Wydanie USA: Scholastic 2012 Przekład: --- Okładka: Mike Butkus Stron: 216 Cena: 16,99 USD ISBN: 978-0-545-38327-1 |
Recenzja Lorda Sidiousa
Jest coś magicznego w serii biografii Rydera Windhama. Coś, co sprawia, że te książeczki nie są tylko i wyłącznie adaptacją fragmentów filmu, że układają się w logiczną historię, mimo że skaczą po EU i sadze. Ale gdy popatrzy się na trzy poprzednie części, historię Vadera, Obi-Wana i Luke’a, widać że coraz większy nacisk jest kładziony na EU i kanon, kosztem filmów. To już nie są prościutkie, acz wierne adaptacje filmów (Nowej nadziei, Imperium kontratakuje czy Powrotu Jedi). Tym razem jednak ta historia jest jeszcze bardziej niezwykła, bowiem zdecydowana jej większość wywodzi się właśnie z EU i... Wojen klonów. To sprawia, że inaczej się do niej podchodzi. Otrzymaliśmy historię Maula z odniesieniami do filmu, nie na odwrót, jak dotychczas bywało.
Windham miał tym razem ułatwione zadanie. Podstawę tej pozycji napisała mu Jude Watson w Episode I Journal Darth Maul. Tamta pozycja była o tyle interesująca, że właśnie opisywała proces szkolenia Maula. Często tylko pojedynczymi zdaniami, wspomnieniami i wtrąceniami, ale to i tak więcej niż dotychczas dostaliśmy. Ryder przeorał tę książeczkę, wyciągnął z niej tyle ile mógł, ułożył chronologicznie wydarzenia, zweryfikował z innymi opisami z EU, poskładał w całość i jeszcze uzupełnił elementy, których mu brakowało. Obok Dartha Plagueisa Jamesa Luceno, to chyba największy spinacz uniwersum jaki ostatnio napisano. Choć przyznaję, że z Plagueisem mało co wytrzymuje porównanie, więc nie ma co się nastawiać na powtórkę.
Wśród tych innych historii z EU pojawia się zarówno Matka Talzin jak i Savage, choć niestety żałuję, ale tym razem biografia ta jest urwana. Windham mniej więcej wiedział jaki czeka los Maula w TCW, ale nie mógł się za bardzo tym pochwalić. Szkoda. Również sam opis przeżycia na Naboo także jest trochę rozczarowujący. Niewiele zmienił naszą wiedzę o tym. Pozostaje przyjąć, że Maul przeżył i tyle. Za to bardzo podoba mi się rozszerzanie scen filmowych. Jak ktoś pamięta Cienie Imperium i Xizora który siedzi u Imperatora, gdy ten rozmawia z Vaderem, to pewnie już wie o co mi chodzi. Tu wykorzystano ten sam motyw.
Chyba jednak najgorzej w tej biografii wypada sam Maul. To powieść młodzieżowa, więc dużo sieczki nie będzie. Wręcz przeciwnie, Windham ucieka od niej jak może. Starcia owszem zdarzają się, ze zwierzętami, z innymi uczniami Akademii i tak dalej, ale walk choćby z Czarnym Słońcem nie znajdziemy. Drugi problem polega na tym, że autor nie do końca wie jak podejść do antybohatera. To nie jest Bane, który od samego początku jest twardym i niesympatycznym typem, bo tak życie go ukształtowało. Maul doskonale nadawałby się do takiej roli, ale poznajemy go nie jako młodzieńca, a dzieciaka. Kilkuletni dzieciak skurkojadem nie będzie, może być co najwyżej beksą. Windham o tym pamięta i stara się w pewien sposób uczłowieczać Maula, który chciałby mieć przyjaciela... Dziwnie się to czyta, choć fajne jest to, że Sidious doskonale o tym wie i wykorzystuje naiwność Maula przeciw niemu. Choćby we wspaniałej akcji z droidem. Ale jednak nastoletni Maul umawiający się z panienkami na basen w Akademii, to raczej wizja obrazoburcza. Dla mnie jednak na tego typu akcjach książka trochę straciła. Nie wciąga aż tak bardzo, jakby mogła. Rozumiem ich cel, z punktu widzenia psychologii postaci to ważne sprawy, ale jednocześnie nie wiem, czy był sens je opisywać. Może wspomnienie by wystarczyło.
Koniec końców, jeszcze jedna myśl. Mianowicie w poprzednich biografiach to właśnie odejście od filmu i obranie innego kierunku, sprawiało mi jako czytającemu największą frajdę. Tym razem akcenty rozłożono tak, że to właśnie „Mroczne widmo” jest tym miłym dodatkiem. Ale chyba najbardziej żałuję tego, że to książka młodzieżowa. Inaczej dałoby się z niej wyciągnąć dużo więcej, nie oglądając na poprawność.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 7/10 Klimat: 7/10 Opis świata: 9/10 Rozmowy: 6/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 7,50 Liczba: 6 |
|
Wolf Sazen2013-06-30 13:55:54
"The Wrath of Darth Maul" to już czwarta młodzieżowa biografia napisana przez Rydera Windhama. Trzy poprzednie były całkiem udane i szybko się je czytało. Tym razem jednak mamy to czynienia z dość brutalną postacią. A jak wiadomo w książce młodzieżowej mamy sporo ograniczeń. Na tym niestety ta powieść straciła gdyż Maul nie miał zbyt wielu okazji do pokazania jakim rzeźnikiem był. Autor nadrobił ten brak brutalności dzieciństwem i szkoleniem Maula od jego najmłodszych lat. Uczłowieczenie zabraka wyszło całkiem zgrabnie i wiarygodnie choć niekiedy był chyba zbyt wrażliwy i delikatny. Podobało mi się również odejście od filmów, właściwie sceny z TPM są tylko dodakiem do tej opowieści. Podobnie jak X-Yuri lekkim zgrzytem były dla mnie słowa Sitha że "w końcu stanie naprzeciw Jedi". Jednak ja interpretację Lorda Sidiousa kupuje. Książka nie jest zbyt długa a wiele ważnych aspektów życie Dartha Maula trzeba było wspomnieć, o innych możemy przecież poczytać w innych źródłach. W trakcie czytanie tej pozycji zdałem sobie sprawę iż w sumie to dobrze że Maul został "wskrzeszony" w TCW. Jest to zbyt ciekawa postać aby jej żywot miał zostać zakończony tak szybko. Ogólnie polecam tę powieść a sam zabieram się za Dartha Plagueisa i liczę na więcej. Na więcej biografii spod pióra Rydera Windhama również.
7/10
Anor2012-07-28 22:44:13
Jak na opowiastkę dla młodzieży to wynik rewelacyjny. Nie wiem czy czytałem równie wciągającą pozycję z serii młodzieżowych - wciągającą nie twerdzę że najlepszą, ale się działo. Liczne nawiązania, może czasami czegoś rakuje, ale da się czytać i ocenić należy pozytywnie.
Opowieść daje światło na etapy żywota DM, o których dotychczas nie mielismy wiedzy, dobrze że zrobił ktoś to w taki sposób a nie inny, szczególną umiejętność należy zaznaczyć, że faktem ograniczającym autora była cenzura młodzieżowa.
silna 7ka
X-Yuri2012-04-20 13:39:27
Nie kupuje Twojej interpretacji zasadniczo... no ale nie ma co pisać o tym, poza tym szczegółem odbiór książki mamy podobny, w recce dla M`y też 7ke postawiłem ; )
Teraz się do tych opowiadanek Luceno dobrać musze, zwłaszcza do Restrainta (dodany do reedycji Shadow Huntera), ponoć rozwija postać Mando który we Wrath tylko się przewinął...
Lord Sidious2012-04-19 23:34:55
Przeczytałem właśnie jeszcze raz te fragmenty i nie podzielam Twojej interpretacji. W końcu odnosi się ewidentnie do Zemsty i walki z wrogiem Sithów. A prawdziwy test, bowiem to jest pierwsza walka Jedi z Sithami, na którą Jedi są przygotowani, wiedzą kto jest ich wrogiem. Maul staje przed nimi jako Lord Sithów (albo tak mu się wydaję), a nie jako skrytobójca. To robi różnicę. Zwłaszcza, gdy wchodzisz w psychikę Maula, ten fragment świetnie koresponduje z jego pychą i upadkiem (kiedy śmierć, teraz wpadka do TCW).
X-Yuri2012-04-19 23:07:09
Mam na myśli fragment ze stron 153-154, Maul tam cieszy się że "W KOŃCU stanie naprzeciw Jedi", że walka z (jak dobrze pamiętam to wtedy jeszcze dla niego anonimową) dwójką Jedi będzie dla niego w końcu prawdziwym testem.
Dla mnie to gryzie się z Maulem który walczył z Bondarą (określany, bodajże jako naj szermierz zakonu?) i Darshą ; p
Lord Sidious2012-04-19 22:43:13
X-Yuri - a w którym miejscu tak traktuje? To, że o nich nie wspomina, nie oznacza, że ich nie było. Ot jedna z wielu misji, o których nie wspomniano. Tak jak wspomnianych Walk z Czarnym Słońcem. Chyba przyzwyczaiłem się z poprzednich biografii, które są w EU bardziej rozbudowane, że nie wszystko się znajdzie. Windham wybiera pewne elementy i na nich buduje fabułę. To nie Luceno, by do innych rzeczy odwoływać się przez wielopoziomowe nawiązania.
X-Yuri2012-04-19 16:58:48
LS, a nie przeskadza Ci fakt że książka traktuje wydarzenia z DM:Łowcy z Mroku jakby nie istniały?
smajlush2012-04-19 16:54:33
Jak nastoletni Maul wyrywał laski z tymi swoimi... zębami?