Autor: John Jackson Miller Tytuł oryginału: Lost Tribe of the Sith #7: Phantheon Wydanie PL: Amber 2012 (zawarte w książce Zaginione Plemię Sithów) Wydanie USA: Del Rey 2011 Przekład: Aleksandra Jagiełowicz i Anna Hikiert Ilustracja na okładce: -- Stron: 32 Cena: produkt darmowy Pobierz! |
Kiedy statek Sithów Omen rozbił się na Kesh dwa tysiące lat temu, jego załoga podbiła i okiełznała barbarzyński lud. Teraz burzliwe tysiąclecie zredukowało Zaginione Plemię do małego państewka. Ale nauki Sithów zostały zapamiętane, honorowane i praktykowane, jednak wiedza Zaginionego Plemienia na temat swojego pochodzenia zanikła.
Mroczny wiek naraził Sithów na niebezpieczeństwo, przyszłość leży w rękach najbardziej niesamowitego z ludzi: Opiekuna Hiltsa – oficjalnego strażnika wiedzy. Dobrze prowadzący się jak na standardy Sithów, wiekowy Hilts ma nadzieję na użycie wiedzy starożytnych do zjednoczenia swoich ludzi. Prawda, którą odkryje, stanie się zbawienna dla Plemienia. Lecz może on stracić swoje siły, prowadząc je i siebie ku destrukcji.
Recenzja Nestora
Powiem szczerze, że przed przeczytaniem siódmego tomu Lost Tribe of the Sith nie spodziewałem się wiele. Myślałem, że będzie to raczej mierna historia quasi przygodowa o Sithach z Kesh. I otwarcie się przyznaję, że szczerze żałuję, że zwątpiłem w Johna Jacksona Millera.
Bo czyż nie ma lepszego przepisu na udaną fabułę niż szczypta tajemnic, dobre nawiązanie do poprzednich pozycji i silna porcja zaskoczenia? W przypadku tak krótkich opowieści jak te jest to przepis wręcz idealny. Pan Miller lubi przecież zaskakiwać czytelników, a w "Pantheonie" na koniec każdego rozdziału czeka jakiś zonk. W zasadzie im dalej tym bardziej spektakularny. Fajnie też wyszła część opowiadająca o zamierzchłych czasach, bo przecież akcja ostatniego tomu serii toczyła się tysiąc lat wcześniej. Nie było to jak dotychczas namolne powtarzanie i wiercenie o jednym temacie, które mnie szczególnie bardzo męczyło. Teraz Miller podszedł do tego w inny sposób, rzucił tylko mały rys historyczny i wszelkie "znaki zapytania przeszłości" wyjaśnia pisząc na bieżąco. Nie ma zatem wielkich przestojów, a akcja sobie leci swoim żywym tempem. Co ciekawe, e-book jest wolny od przemocy fizycznej, jest wręcz przegadany, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Bohaterowie prowadzą cały czas szermierkę słowną, wyjaśniają nieścisłości i próbują zdominować rywali, a Opiekun Hilts zawsze ma jakiś piorun w zanadrzu.
A właśnie - rywale. Jest to słowo klucz do tego co działo się z Plemieniem od czasu poprzedniej wirtualnej książki. Społeczeństwo Sithów podzieliło się na frakcje, Rada Lordów przestała istnieć a liderzy poszczególnych ugrupowań uzurpowali sobie władzę do tytułu Wielkiego Lorda. Każda ekipa ma jakieś historyczne i ważne korzenie, które dają jej mandat do przejęcia władzy na Kesh. Tylko że przez te kilka wieków walki doprowadziły one do znacznego zmniejszenia liczebności Sithów. Populacja ludzka na planecie została zredukowana do ledwie kilku tysięcy, przez to Keshiri urośli w siłę, ale nadal nie byli zdolni do przeciwstawienia się swoim panom. W "Pantheonie" poznajemy nazwy i pochodzenie kilku frakcji, większość z nich w swoich postulatach odnosi się do założycieli Plemienia: Yaru Korosina, Seelah i Nidy Korosin. Ale tajemnice jakie poznają w połączonym dniu ich największych świąt wstrząsną ich światem. Pod tym względem "Pantheon" będzie niedościgniony dla reszty serii, cień jaki rzuciła przeszłość nareszcie zostanie przekroczony.
Kontynuacja tej historii będzie następnym tomie, który jednocześnie będzie ostatnim. Spodziewać się można zatem czegoś naprawdę mocnego na koniec, zarówno tej mini serii jak i całej serii. John Jackson Miller przecież nigdy nie zawodzi!
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 9/10 Klimat: 10/10 Rozmowy: 10/10 Opis walk: 1/10 Opis świata SW: 10/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 6,91 Liczba: 11 |
|
WIKspace2024-02-07 21:59:43
No cóż... nic specjalnego. Ot, nowi bohaterowie odkrywają pewne fakty i poznają wydarzenia dotychczas nieznane sprzed dwóch tysięcy lat. Meh, ale napisane poprawnie.
WIKspace2024-01-02 22:01:14
Jeszcze do tego opowiadania nie dotarłem, a już widzę, że zamiast "Pantheon" w "tytuł oryginału" jest "Phantheon". ;p
Sifo-Dyass2018-05-24 23:30:29
Lepsza od poprzedniczki, ale daje 6/10 .