TWÓJ KOKPIT
0

Prasa :: Newsy

NEWSY (183) TEKSTY (27)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Wywiad z Anakinem Skywalkerem

2005-02-08 20:01:00 Resztki Imperium za The Times

Brytyjski The Times, zamieścił 29 stycznia wywiad z Haydenem Christensenem (głównie o ROTS). Wywiad ten przeprowadził Ed Potton. Poniżej zamieszczamy skrót tego wywiadu.

Haydem zapytany o swe wspomnienia z klasycznej trylogii powiedział, że trudno mu cokolwiek pamiętać, skoro ma 23 lata, czyli niewiele więcej niż ROTJ. Ale za to jego 31-letni brat był w doskonałym wieku, by pamiętać. Był fanatykiem Gwiezdnej Sagi, miał chyba każdą figurkę, a najważniejsze wspomnienie Haydena o Gwiezdnych Wojnach, to fakt, że brat starał się trzymać jak najdalej od niego swego Sokoła Millennium, by być pewnym, że Hayden go nie popsuje.

Granie taką postać jak Darth Vader, która jest ikoną dzisiejszej kultury, bynajmniej nie jest łatwe. Ale Hayden gdy dostał samą propozycję, był wniebowzięty i ani chwili nie zawahał się, by przyjąć tę rolę. Hayden myślał długo na temat, nie czy przyjąć rolę, lecz jak ją zagrać.

Według Haydena swe miejsce w kulturze postać Vadera zdobyła głównie dzięki temu, że tak naprawdę nikt o niej nic nie wiedział, a ludzie lubią się bać nieznanego. Dopiero teraz poznajemy wydarzenia, które przekształcą Anakina Skywalkera, w człowieka, którego znamy z oryginalnej trylogii.

Uczucie bycia Darthem Vaderem jest trudne do opisania. Jest to dość niezwykle nosić tę maskę, ten kostium. Dla Haydena było to jedno z ważniejszych wydarzeń całego życia. Jego zadaniem jako aktora, było przeprowadzenie Anakina od młodego (wykreowanego przez Jake’a Lloyda), aż do Dartha Vadera. Teraz ta praca została wykonana.

Dawid Prowse jest wyższy i potężniejszy niż Hayden. Ale ponieważ ten bardzo nalegał by przejąć tę rolę, Lucas ostatecznie się zgodził i w kostiumie Vadera mamy Christensena, a nie innego aktora. By zniwelować wszystkie różnice w wysokości (kilka cali), Hayden chodził na specjalnych obcasach, które dodawały mu wysokości. Hayden jednak twierdzi, że jest różnica pomiędzy jego Vaderem, a tym kreowanym przez Prowse’a. Jedną z różnic jest strój. Nowy, poza tym, że jest nowy, jest jeszcze bardziej symetryczny. Z drugiej strony, sam kostium był nowy też dla Vadera, niczym nowa skóra, do której trzeba przywyknąć. A na dodatek ważący dwadzieścia funtów kostium, zbyt wygodny nie był.

W wywiadzie padło pytanie jak to jest być piątym odtwórcą roli Anakina Skywalkera po Davidzie Prowse`ie, Jamesie Earl Jonesie, Sebastianie Shaw i Jake`u Lloydzie. Tu zapomniano o Andrew Nelsonie, który grał Vadera w dodatkowych ujęciach w wersji specjalnej klasycznej trylogii z 1997. W tym momencie Hayden byłby szóstym odtwórcą tej roli. Hayden stwierdził, że jego rola, była specyficzna, gdyż musiał grać Anakina w konkretnym okresie jego życia. To nie był młody Lloyd, ani jeszcze klasyczny Vader. A różnice w Vaderach, po części wynikają też z różnic w ludziach, którzy tę postać odgrywali.

Wklejenie Haydena do trylogii, było dla niego zaskoczeniem. Po prostu powiedziano mu „A tak przy okazji, jesteś w Powrocie Jedi” i przysłano kopię. To wspaniale być tam obok Aleca Guinnessa i Yody – mówi Hayden.

Na pytanie o krytykę jego gry aktorskiej, Hayden stwierdził, że krytyka roli to część pracy aktora i trzeba się z nią liczyć. Choć trudno się nią nie liczyć. Hayden zgadza się z jednymi zarzutami, inne nadal wydają mu się wyolbrzymione.

Zapytany o to, czego powinniśmy spodziewać się po Epizodzie III, stwierdził, że jest to o wiele mroczniejszy film. Generalnie ma w sobie wszystkie elementy, które uczyniły Gwiezdną Sagę takim sukcesem. Jest zbudowany na podstawowych mitologicznych koncepcjach. Bazuje na wewnętrznej walce dobra ze złem.

Z drugiej strony film łączy historię Anakina z historią Luke’a. Okazuje się, że muszą oni obaj dokonać podobnych wyborów, ale Anakin podąża inną ścieżką niż później jego syn. A to determinuje jego przeznaczenie.

Na pytanie, co sprawia, że Anakin przechodzi na Ciemną Stronę, Hayden unikał jednoznacznej odpowiedzi. Generalnie była to sprawa kilku nakładających się czynników, jednym z nich była żądza władzy, i potęgi, która pozwoli mu odnaleźć miłości jego życia. Za wszystkim stoi oczywiście Palpatine. To on jest władcą marionetek, pociągającym za wszystkie sznurki zza sceny, ze swą czarującą, acz złowrogą precyzją. Jest blisko tego, co szarga Anakinem i w ten sposób rozpoczyna jego kuszenie. W rezultacie Anakin zawiera pakt z diabłem. Oddam ci swą duszę, jeśli dasz mi to o co proszę. Trochę to przypomina „Fausta”.

Walka między Obi-Wanem a Anakinem, wg Haydena, jest najdłuższa z tych które powstały, bynajmniej nie tylko ze względu na czas, ale i geografię (była kręcona w kilku miejscach). Christensen musiał udać się do Australii na 3 miesiące przed kręceniem filmu, by móc przygotować się do niej, nauczyć ciosów i ćwiczyć. Po trzech miesiącach ćwiczeń, można nie wiedzieć świadomie jaki powinien być następny ruch, to wszystko wychodzi w sposób naturalny z człowieka. Te ćwiczenia i walki sprawiały zarówno Haydenowi jak i Ewanowi wiele frajdy. Będzie to pojedynek inny niż wszystkie. Będzie to walka między dwoma przyjaciółmi, niegdysiejszymi towarzyszami broni, którzy teraz walczą na śmierć i życie. Zatem będzie to walka o wiele bardziej emocjonalna, niż tylko machanie mieczami. Mało tego, będzie się w jej trakcie zmieniać środowisko, co doda dodatkowe efekty.

O pracy z Geogrem Lucasem Hayden również wypowiada się dość dobrze. Określa go mianem pasjonaty, który jest mocno zaangażowany w historię w którą opowiada. Uświadomił on Haydenowi funkcję jego roli. O ile ludzie byli w stanie uwierzyć, w to, że Jake Lloyd wyrósł w Haydena, o tyle teraz to Christensen odpowiada za to, by ludzie uwierzyli w to, że jego postać zamienia się w Vadera, a nie tylko nosi jego kostium. Oczywiście w pracach nad upadkiem Anakina nie zabrakło kilku burzliwych dyskusji na temat, jak ten upadek ma wyglądać.

Dla Christensena najtrudniejszym wyzwaniem było pożegnanie się z rolą. Uważa on jednak, że na film warto czekać. Scenariusz jest obiecujący w każdym aspekcie filmu. Zemsta będzie w kinach za dokładnie 100 dni.
KOMENTARZE (15)

Gwiezdne Wojny w FILMie

2005-01-29 14:07:00

W lutowym numerze magazynu FILM, znalazł się krótki artykuł (mimo, że zajmuje 2 strony, ale większość to olbrzymie zdjęcie Anakina Skywalkera, z jego demonicznymi oczyma. Warto nadmienić, że redaktor Staniszewski (Slash) napisał, że ten film to najbardziej oczekiwana premiera roku (z tym się można relatywnie zgodzić niekoniecznie będąc fanem SW, dla mnie jako fana to najbardziej oczekiwany film chyba wszech czasów, chyba, że zaczną kręcić E7), a także, że scenariusz jest wyjątkowo pilnie strzeżony (z tym już trudno się zgodzić). Następnie przyszła pora na opis scenariusza... w którym Obi-Wan wyrusza w misję pojmania kapitana Grievousa i hrabiego Dooku.

Dodatkowo znalazł się tam też krótki wywiad z Natalie Portman, niestety głównie o filmie „Bliżej”, bez jakichkolwiek nawiązań do Gwiezdnych Wojen.
KOMENTARZE (1)

Nowe zdjęcia z magazynu Empire

2005-01-29 13:48:00 DarthFinland

Kilka dni temu pisaliśmy o nowych zdjęciach z Epizodu III, które ukazały się w magazynie Empire. Możecie je zobaczyć tutaj i tutaj. Co ciekawe w sieci udostępniono nowe ujęcia, z tego pisma. Prezentujemy je poniżej:

- Zdjęcie 1
- Zdjęcie 2
- Zdjęcie 3
- Zdjęcie 4
- Zdjęcie 5
KOMENTARZE (5)

Zdjęcia z magazynu Empire

2005-01-27 10:05:00 femme01

Dzisiaj w sieci pojawiły się zdjęcia z magazynu Empire. Przedstawiają one w dużej mierze sekwencje z pojedynku Anakina i Obi-Wana. Co ciekawe magazyn będzie dostępny w dwóch okładkach. (Spoiler): Na jednej znajdzie się Skywalker na pokładzie Tantive IV, a na drugiej Kenobi znajdujący się w hangarze krążownika Generała Grievousa. (Koniec Spoilera)
Zdjęcia prezentujemy poniżej:
Anakin
Obi-Wan
Anakin kontra Obi-Wan
okładka z Kenobim
Okładka ze Skywalkerem
KOMENTARZE (8)

ROTS w Vanity Fair

2005-01-07 18:44:00

Zupełnie jak to było w przypadku "Ataku Klonów", reklama prasowa "Zemsty Sithów" zaczyna się od artykułu w prestiżowym magazynie Vanity Fair. [więcej o Vanity Fair i AOTC]. Znów dostaliśmy kilka zdjęć słynnej fotograf Annie Leibovitz, a także wywiad z Lucasem na temat "Zemsty Sithów".

Artykuł napisał wieloletni redaktor pisma - Jim Windolf, który we wstępie napisał, że zawsze interesował się tym, jak to się stało, że Lucas usiadł i swym ołówkiem w zeszyciku napisał pierwszy scenariusz do "Gwiezdnych Wojen". Dopiero potem dotarł do biografii Lucasa, a w nich natknął się na wzmiankę o silnej inspiracji Lucasa twórczością światowej sławy antropologa - Josepha Campbella, a w szczególności jego książki "Bohater o Tysiącu Twarzy" (wydanej także w Polsce nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka, obecnie niedostępna w normalnej sprzedaży). Dopiero sięgnięcie po dzieła Campbella pozwoliło Jimowi choć trochę zrozumieć fenomen Gwiezdnej Sagi i tego jak powstawały poszczególne wątki. W wywiadzie tym, Lucas nie tylko opowiada o Campbellu, ale też wyraża swoją opinię, dlaczego nie powinniśmy spoglądać na Dartha Vadera jako na potwora, ale postać tragiczną, która podpisała cyrograf z diabłem. I przegrywa.

Zawsze zastanawiało mnie, jakim cudem Palpatine był tak potężny, a Darth Vader był tylko jego sługą, mówi Windolf. To niesamowite, że Lucas postanowił pokazać drogę Anakina, który chciał tylko uratować przed śmiercią osoby, które kochał. Literacko mówiąć, chciał ich powstrzymać przed płynięciem przez rzekę Styx. Ale do tego potrzeba pozwolenia od bogów. Odmówiono mu, więc zawarł pakt z Sithem. I poniósł jego konsekwencję.

Okazuje się, że ważną rolę w tym wszystkim mają też midi-chloriany, w końcu Anakin był najpotężniejszym Jedi, potężniejszym nawet niż Palpatine. Ale już w pierwszym filmie – Nowej Nadziei – Vader dusi admirała Mottiego, ale Tarkin każe mu przestać. Dlaczego Vader słucha? Okazuje się, że jest to powiązane z samą ideą Mocy. Ponieważ ciało Anakina w Epizodzie III zostało bardzo poważnie uszkodzone, nie jest on już tak silny Mocą, jak liczył na to Imperator. Dlatego więc dla Palpatine’a w oryginalnej trylogii tak ważne się okazuje zamienienei Vadera na Luke’a, który był silniejszy Mocą, niż jego ojciec. Lucas wspominał, że Luke i Anakin wielokrotnie podążali prawie tą samą ścieżką, tylko o ile Anakin prawie za każdym razem wybierał Ciemną Stronę, Luke wybierał prawie zawsze właściwą drogę.

To także swoiste nawiązanie do przeszłości samego Lucasa. Anakin uwielbia się ścigać, co odzwierciedla fascynację Lucasa z wyścigów samochodowych, a Luke marzy o tym by wyrwać się z domu, co znów było marzeniem Lucasa, by wyrwać się z „nudnego” sklepu ojca i żyć jako filmowiec.

W przypadku Lucasa ważne jest to, że wielokrotnie korzysta on ze swojego doświadczenia życiowego. Co prawda wielcy autorzy jak Shakespeare czy Tołstoj nie musieli bazować na własnym życiu, a jedynie swoich obserwacjach ludzi, Lucas był za młody by móc odkrywać zachowanie ludzi. Ale mimo to, dzięki użyciu własnych przeżyć, te filmy stały się czymś wyjątkowym. Zwłaszcza w kontekście Hollywood, gdzie filmy powstają nie na podstawie osobistych odczuć, ale są tworzone przez grupę ludzi, która ma jasno wytyczone cele i środki do manipulowania publicznością. Lucas natomiast wplata w swoje filmy bardzo wiele wątków autobiograficznych, pisze z serca.

To co Lucas bardzo chciał przekazać Windolfowi, to fakt, że po ROTS nie będzie już więcej filmów „Gwiezdne Wojny”. Z jednej strony Lucas wielokrotnie podkreślał, że chciałby zrobić coś równie emocjonującego jak „THX 1138”, filmy bardziej ambitne czy osobiste. Ale z drugiej strony, nie byłoby dziwne, gdyby za parę lat, wrócił do wielkiego widowiska, może historycznej epiki jak Troja czy filmu o Napoleonie lub innej wielkiej legendzie. Jeszcze jeden wielki film Lucasa. A on z pewnością nie jest zwykłym reżyserem do wynajęcia. To człowiek, który inwestuje samego siebie w obraz, który używa artystycznych środków wyrazu w postaci niezwykłego medium jakim jest przygodowa fantastyka SF.

Cały artykuł ukaże się w Vanity Fair, gdzie ukazały się także zdjęcia całej ekipy Gwiezdnych Wojen.
KOMENTARZE (0)

Anakin = Ewan?

2005-01-01 15:02:00 Szymon z Płońska

Wpadki i błędy w gazetach dotyczące Star Wars są po prostu rozbrajające. Popatrzcie na podpis pod zdjęciem. Szymon... Z jakiej to gazety skan?
Dzięki za info!
KOMENTARZE (27)

KOTOR wśród najlepszych gier roku

2004-12-28 00:00:00

Tygodnik "Przekrój" uznał grę KOTOR za 2 grę roku 2004. W uzasadnieniu wpisano, że wnosi ona więcej nowego do świata Gwiezdnych Wojen, niż prequele, zachowując przy tym niezapomniany klimat klasycznej trylogii.
KOMENTARZE (0)

"Gwiezdne wojny" w październikowej "Cinemie"

2004-09-28 15:35:00 Przemas i Stopklatka.pl

W "Cinemie" październikowej prym wiodą "Gwiezdne wojny". O początkach gwiezdnej sagi opowie Wam sam George Lucas. Oprócz tego Moc zdjęć i ciekawostek z planów epizodów IV, V i VI. Oto jakie inne atrkacje tam znajdziecie.

Michał Żebrowski opowie Wam o polskim kandydacie do Oscara - "Pręgach", Michael Mann zdradzi tajemnice Los Angeles i kulisy realizacji thrillera "Zakładnik", a Frank Coraci i "romantyczniejący" na stare lata fighter Jackie Chan wytłumaczą, dlaczego zdecydowali się na podróż "W 80 dni dookoła świata".

Nie zaniedbywani są sympatycy kina "komercyjnego inaczej". Korespondentka "Cinemy" z krainy Woody’ego Allena opisuje czadowy - jak na dokument rockowy przystało - film "DiG!", zaś październikowy OFFicjel Paweł Czarzasty opowiada o szybkich i wściekłych produkcjach na polską modłę.

HITY NUMERU

CINEMA OFF
Paweł Czarzasty - Artystą jest się tylko czasami
Wywiad z OFFicjelem - informatykiem, architektem i filmowcem niezależnym, który chce robić rozrywkowe kino z rozmachem.

Kompendium kinOFFana - przewodnik po najciekawszych imprezach offowych w Polsce

STAR WARS - jak rozpętano gwiezdną sagę filmową
"Oto historia Mace Windu, szanowanego Jedi-Bendu z Opuchi, który był spokrewniony z Usby C. J. Thape’em, Padawanem słynnego Jedi." Tak brzmiało pierwsze zdanie 13-stronicowego zarysu scenariusza, który latem 1973 roku dzierżył pod pachą roku ambitny reżyser młodej generacji George Lucas, całując klamki kolejnych hollywoodzkich studiów filmowych. Witały go zmarszczone czoła i pełne irytacji odmowy. W końcu zmienił taktykę i zaczął przedstawiać swój projekt ustnie, opisując go jako mieszankę przygód Bucka Rogersa i starego filmu o piratach z Errolem Flynnem. To był język bardziej zrozumiały dla bossów z Hollywood...


George Lucas - wywiad
Twórca Star Wars opowiedział nam o trudnych początkach gwiezdnej sagi, swoich inspiracjach i o tym, jak jego trylogia zmieniła życie wielu ludzi.


Michał Żebrowski - Co pan potrafisz zagrać w podkoszulku?
MICHAŁ w ostatnich latach zmonopolizował obsadę polskich superprodukcji - zagrał w wystawnych ekranizacjach prozy Sienkiewicza, Mickiewicza, Kraszewskiego i Sapkowskiego. W Pręgach po raz pierwszy od bardzo dawna zobaczymy go w roli współczesnej.

Michael Mann - portret mistrza thrillerów
Gdyby wygadani chłopcy z filmów Tarantino musieli stanąć w szranki z powściągliwymi w obyciu profesjonalistami ze stajni Michaela Manna, ze strachu dostaliby zapewne... gorączki.

CINEMOWA dziesiątka najlepszych zwiastunów
Wyrasta nam zupełnie nowy gatunek filmowy. Trailer, po polsku - nie całkiem chyba oddając sens - nazywany czasem zajawką. Już pojawiają się festiwale i nagrody, już trwają dyskusje i porównania, a póki kino żywe, póty krótki filmik mający promować większy film będzie się rozwijał. O co chodzi w trailerze?

FELIETONY
Rafał A. Ziemkiewicz - Wciskanie kodu
Rekordy popularności bije dziś powieść Kod Leonarda da Vinci oparta na karkołomnej teorii spiskowej, wedle której - w ogromnym skrócie, ma się rozumieć, bo autor naplątał, co się zowie - Chrystus miał córkę i był założycielem dynastii Merowingów, która od jego czasów do dziś z ukrycia rządzi światem...

Krzysztof Lipka-Chudzik - Bohater ginie dopiero w ostatniej scenie Jest taki stary dowcip: facet wchodzi do kina, kupuje bilet i chce iść na salę, ale kasjerka zatrzymuje go, zachęcając, by kupił jeszcze popcorn albo chociaż colę. Mimo licznych perswazji gość się wymawia i nie wydaje nawet złotówki więcej. Rozwścieczona kasjerka rzuca za nim tekst: "A mordercą jest szofer, palancie!".

FOYER
Joaquin Phoenix
Czy John Travolta ocali go z popiołów Płonącej pułapki?

FORUM

Dystrybutor wanted
DiG! - dokument rockowy, który podbił Sundance. Drobna, przystojna kobieta - Ondi Timoner spędziła ponad siedem lat (1995-2003), jeżdżąc po całych Stanach Zjednoczonych z dwoma zespołami rockowymi: The Dandy Warhols (TDW) i Brian Johnestown Massacre (BJM). Z niewiarygodnie wielkiej ilości materiału, jaki udało jej się zarejestrować (ponad 1500 godzin!), wyszedł niezwykle intensywny, przezabawny, ale i skłaniający do poważnej refleksji 90-minutowy film.

Imprezy i nagrody w kraju
Imprezy i nagrody na Świecie

PORTRETY

Julie Delpy najlepiej smakuje po francusku
Odkrył ją Godard. Holland i Kieślowski pokazali Europie, a w Stanach wylansował Linklater. Co teraz? Czy to wschód czy zachód kariery piękności znad Loary?

Cecile De France - Nadzieja Europy
Eksportowa francuska aktorka poza urodą posiadła talent, a to w hollywoodzkiej fabryce snów nie za częste zestawienie.

WYWIADY

Michael Mann - Pif-paf, jesteś trupem!
Reżyser opowiada CINEMIE o podobieństwach między Zakładnikiem i Gorączką, mrocznym obliczu charakteru Toma Cruise’a oraz kojotach w Los Angeles.

Jackie Chan - Czekam na coś romantycznego!
Chiński wielbiciel Bustera Keatona i mistrz walk Wschodu, zwany w rodzinnym Hongkongu wesołym smokiem, skończył w kwietniu pięćdziesiąt lat.

Frank Coraci - Cały film mam zawsze w głowie
Specjalista od komedii z Adamem Sandlerem rozpoczął flirt z kinem wysokobudżetowy. Czy Europa kupi jego wersję W 80 dni dookoła świata?

Marcus Nispel - Chciał pokazać ciemność
39-letni Niemiec w Hollywood wyznaje CINEMIE, co łączy Rembrandta z Teksańską masakrą piłą mechaniczną.

Premiery październikowe
Jeszcze Przed zachodem słońca Jackie Chan zabierze Was w podróż W 80 dni dookoła świata. Bardzo przydadzą się Paszport do raju i Pamiętnik, bo będzie co zanotować. W programie przeprawa przez Ocean strachu, Polowanie na Krwawą Orchideę, zadyma na polskim Weselu i wycieczka ulicami Los Angeles. W roli przewodników: zawodowy zabójca i jego Zakładnik. Jeżeli nawet przetrwacie Teksańską masakrę piłą mechaniczną i Wysyp żywych trupów, i tak czeka na Was szereg Płonących pułapek. Najwytrwalsi wygrają weekend w Apartamencie niezwykłego Hotelu Splendide...

DVD 82
Kolekcja filmów Alfreda Hitchcocka
Ostatnie kuszenie Chrystusa
Kill Bill: Volume 2
Drabina Jakubowa

Konkursy

Drabina Jakubowa - płyty DVD
Nadchodzi Polly - weekend w hotelu Sheraton, płyty DVD, koszulki
Ostatnie kuszenie Chrystusa - płyty DVD
Przyjaciele - koszulki

KOMENTARZE (11)

Narodziny Vadera

2004-03-11 19:15:00 TFN

W gazecie Daily Mirror pojawiły się dwa zdjęcia z Epizodu III. Przedstawiają one Anakina alias Darth Vadera po wyjściu z wulkanu i podczas leczenia przed droidy. Skan jest tu. Dodam tylko, że jakiś czas temu LucasFilm zaprzeczał, iż w ogóle takie zdjęcia są dostępne dla szerszej "publiczności". Ach, ta polityka filmowa...
KOMENTARZE (10)

Dwa artykuły...

2004-03-05 22:32:00 Vong

W związku z II LSFSW, które miało miejsce w ostatnią sobotę, w prasie lubelskiej ukazały się dwa artykuły. W lubelskim dodatku do GW na drugiej stronie można było przeczytać informację o planowanym spotkaniu wraz z częścią programu (skan tu). W gazetce osiedlowej - "Obserwatorze Dzielnicowym" dostępnej na największych osiedlach Lublina ukazał się artykuł autorstwa Vonga z Praetorite Vong o szeroko pojętych Gwiezdnych Wojnach, także o ich fanach z Polski i ze świata no i zapowiedź spotkania. Nie zabrakło oczywiście różnych adresów webowych naszej internetowej starwarsowej społeczności, w tym także Bastionu, za co z całego serca dziękujemy (całość tu).
KOMENTARZE (2)

Gwiezdne wojny we Wprost

2004-01-19 19:33:00 Nostromo z Mach-One

W dzisiejszym numerze tygodnika „Wprost” znalazł się artykuł poświecony Gwiezdnej Sadze. Fakt jest ten o tyle ciekawy, że w chwili obecnej wokół SW nie ma żadnej imprezy medialnej, więc pisanie, i to w dodatku dobrze o Star Wars jest bez wątpienia bardzo pozytywnym sygnałem. W tygodniku „Wprost” znalazł się artykuł Kamila Śmiałkowskiego poświecony George’owi Lucasowi i jego sadze. Lucas jest przedstawiany jako wizjoner kina, ba nawet ojciec całej współczesnej popkultury, człowiek który to, co było dotychczas kinem klasy B, zamienił na podstawowy produkt Hollywoodu. Autor nie odcina Gwiezdnych wojen od ich marketingowego dziedzictwa. Wie, że SW to przede wszystkim marka, która się sprzedaje znakomicie, podczas gdy inne po jakimś czasie kuleją (vide Star Trek czy Matrix). Oczywiście nie mogło zabraknąć pewnego porównania z LOTRem Jacksona – który według autora artykułu stoi na raczej przegranej pozycji, gdyż jest tylko ekranizacją, a to w wielu miejscach ogranicza. Z drugiej strony, Lucas ma jeszcze prawie półtora roku by przyćmić wszystkie efekty specjalne Powrotu Króla.

Artykuł jest na dwóch stronach, ale połowę i tak przeznaczono na zdjęcia – panoramę Coruscant z AOTC oraz zdjęcie Lucasa z bohaterami klasycznej trylogii.
KOMENTARZE (13)

Gadgety... Od czego to się zaczęło

2003-12-19 00:29:00 Onet.pl

Tutaj, na Onecie, zamieszczono artykuł pod tytułem "Mamo, Kup mi Nemo" Traktuje on o oczywistym w dzisiejszych czasach zjawisku gadgetomanii związanej z premierą filmów animowanych, ale nie tylko takich. W tekście tym autorka mówi od czego to się tak naprawdę zaczęło. A zaczęło się od George`a Lucasa i zabawek z "Gwiezdnych wojen"... Cytat fragmentu artykułu:

Gwiezdny szał

Zaczęło się od szaleństwa z, bynajmniej nie animowanymi, „Gwiezdnymi wojnami”. Był rok 1977 i nawet w Stanach kwota 323 milionów dolarów zysku była trudna do ogarnięcia. Ilość gadżetów, jaka się pojawiła w sprzedaży, zapewniła producentom długie lata dostatku. Po kolejnych dwóch częściach, w Internecie zaczęły wyrastać witryny poświęcone gwiezdnej trylogii, a główne postaci wcielono do grona bohaterów Disneylandu.

W 1997 roku George Lucas, reżyser „Gwiezdnych wojen”, za namową ekspertów zapowiedział powrót poszerzonej wersji trylogii do kin. Każda z części miała być „wzbogacona” o najnowsze efekty specjalne. Na kilka dni przed „premierą”, w sklepach pojawiły się kubki, gry, figurki, komiksy oraz płyty z muzyką. Gwiezdny pył rozsypano w sieci restauracji fastfoodowych i na paczkach z chipsami.

Szaleństwo miało męczenników. Pewna Amerykanka rozwiodła się, bo mąż wydał sto tysięcy dolarów na gadżety związane z filmem. Tylko w jednym dniu wyświetlania specjalnej wersji wojen wpłynęło 38 milionów dolarów, z samych biletów do kina.

Pokemonomania, shrekomania, lwomania czy teletubisiomania – nadchodzą, przechodzą i... zawsze mogą wrócić. Wystarczy, że pojawi się nowa kaseta wideo, płyta DVD z poszerzoną wersją albo gumowa figurka, a przebój na nowo staje się hitem.

Wniosek z artykułu można wyciągnąć jeden, który zapewne jest nie obcy nam, fanom Star Wars. Otóż gdyby nie zabawki i inne gadgety związane z filmem rynek producetów kinowych napewno by znaczie podupadł...
KOMENTARZE (5)

Planeta Śmierci UPDATE

2003-08-21 14:38:00 Andaral

Andaral znalazł link do tekstu opisującego konwent w Sosnowcu.
Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie zdanie:
"Zlot nazwano jak planetę, "Alderaan" (na niej ukrywała się księżniczka Laya. Planeta potem została zniszczona przez Pierwszą Planetę Śmierci)."
No ale skoro w Wiadomościach mieliśmy Lorda Wadera, to czemu by nie Planetę Śmierci?
Tutaj jest ten materiał.

UPDATE (14:43; Yako): Andaral podesłał jeszcze jeden adres z informacją o Alderaanie. Artykuł można znaleźć tutaj.
Właściwie nic ciekawego. Ten tekst powstał na podstawie Gazety Wyborczej i tekstu przedstawionego powyżej, zatem powiela te same błędy.

Żeby nie robić zbytniego bałaganu w komentarzach, założyłem specjalnie nowy topic na Forum.
KOMENTARZE (23)

VIRUS o grach Star Wars

2003-08-14 16:31:00 RO-BO

W kioskach pojawiło się nowe pisemko o grach zatytułowane VIRUS, koszt 1,99 zł. Poniżej rezentujemy okładkę, co do treści to jeszcze nic nie powiem, ponieważ pisemko odpoczywa sobie w torbie.


KOMENTARZE (11)

Jedi Academy w CD-Action

2003-08-08 14:31:00

Tematem wrześniowego numeru magazynu CD-Action jest Jedi Academy. W numerze znajdziecie pięciostronicowy artykuł z zapowiedzią gry i screeny, patrzcie też na okładkę czasopisma. Wrześniowe CD-Action napakowane jest dobrami. Znajdziecie tam pełne wersje gier Shadow Man i Soldier of Fortune, a także książeczkę napakowaną kodami, tipsami i solucjami, również do gier SW. Cena - 18,50PLN.


KOMENTARZE (19)

Wycinek z Daily Telegraph

2003-06-29 11:49:00 JediNet

Na JediNet.Com ukazał się wycinek z dzisiejszej gazety Daily Telegraph w którym pojawiło się kilka słów o Epizodzie 3.

Nie obyło się również bez zdjęć. Jedno z nich przedstawia Ewana o krótkich włosach z gęstą brodą. Bardzo przypomina on, niestety już nie żyjącego Sir Aleca Guinesa, czyli Obi-Wana z Nowej Nadziei.
Zdjęcia ruszają już jutro.
KOMENTARZE (1)
Loading..