Zupełnie jak to było w przypadku "Ataku Klonów", reklama prasowa "Zemsty Sithów" zaczyna się od artykułu w prestiżowym magazynie Vanity Fair. [
więcej o Vanity Fair i AOTC]. Znów dostaliśmy kilka zdjęć słynnej fotograf Annie Leibovitz, a także wywiad z Lucasem na temat "Zemsty Sithów".
Artykuł napisał wieloletni redaktor pisma - Jim Windolf, który we wstępie napisał, że zawsze interesował się tym, jak to się stało, że Lucas usiadł i swym ołówkiem w zeszyciku napisał pierwszy scenariusz do "Gwiezdnych Wojen". Dopiero potem dotarł do biografii Lucasa, a w nich natknął się na wzmiankę o silnej inspiracji Lucasa twórczością światowej sławy antropologa - Josepha Campbella, a w szczególności jego książki "Bohater o Tysiącu Twarzy" (wydanej także w Polsce nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka, obecnie niedostępna w normalnej sprzedaży). Dopiero sięgnięcie po dzieła Campbella pozwoliło Jimowi choć trochę zrozumieć fenomen Gwiezdnej Sagi i tego jak powstawały poszczególne wątki. W wywiadzie tym, Lucas nie tylko opowiada o Campbellu, ale też wyraża swoją opinię, dlaczego nie powinniśmy spoglądać na Dartha Vadera jako na potwora, ale postać tragiczną, która podpisała cyrograf z diabłem. I przegrywa.
Zawsze zastanawiało mnie, jakim cudem Palpatine był tak potężny, a Darth Vader był tylko jego sługą, mówi Windolf. To niesamowite, że Lucas postanowił pokazać drogę Anakina, który chciał tylko uratować przed śmiercią osoby, które kochał. Literacko mówiąć, chciał ich powstrzymać przed płynięciem przez rzekę Styx. Ale do tego potrzeba pozwolenia od bogów. Odmówiono mu, więc zawarł pakt z Sithem. I poniósł jego konsekwencję.
Okazuje się, że ważną rolę w tym wszystkim mają też midi-chloriany, w końcu Anakin był najpotężniejszym Jedi, potężniejszym nawet niż Palpatine. Ale już w pierwszym filmie – Nowej Nadziei – Vader dusi admirała Mottiego, ale Tarkin każe mu przestać. Dlaczego Vader słucha? Okazuje się, że jest to powiązane z samą ideą Mocy. Ponieważ ciało Anakina w Epizodzie III zostało bardzo poważnie uszkodzone, nie jest on już tak silny Mocą, jak liczył na to Imperator. Dlatego więc dla Palpatine’a w oryginalnej trylogii tak ważne się okazuje zamienienei Vadera na Luke’a, który był silniejszy Mocą, niż jego ojciec. Lucas wspominał, że Luke i Anakin wielokrotnie podążali prawie tą samą ścieżką, tylko o ile Anakin prawie za każdym razem wybierał Ciemną Stronę, Luke wybierał prawie zawsze właściwą drogę.
To także swoiste nawiązanie do przeszłości samego Lucasa. Anakin uwielbia się ścigać, co odzwierciedla fascynację Lucasa z wyścigów samochodowych, a Luke marzy o tym by wyrwać się z domu, co znów było marzeniem Lucasa, by wyrwać się z „nudnego” sklepu ojca i żyć jako filmowiec.
W przypadku Lucasa ważne jest to, że wielokrotnie korzysta on ze swojego doświadczenia życiowego. Co prawda wielcy autorzy jak Shakespeare czy Tołstoj nie musieli bazować na własnym życiu, a jedynie swoich obserwacjach ludzi, Lucas był za młody by móc odkrywać zachowanie ludzi. Ale mimo to, dzięki użyciu własnych przeżyć, te filmy stały się czymś wyjątkowym. Zwłaszcza w kontekście Hollywood, gdzie filmy powstają nie na podstawie osobistych odczuć, ale są tworzone przez grupę ludzi, która ma jasno wytyczone cele i środki do manipulowania publicznością. Lucas natomiast wplata w swoje filmy bardzo wiele wątków autobiograficznych, pisze z serca.
To co Lucas bardzo chciał przekazać Windolfowi, to fakt, że po ROTS nie będzie już więcej filmów „Gwiezdne Wojny”. Z jednej strony Lucas wielokrotnie podkreślał, że chciałby zrobić coś równie emocjonującego jak „THX 1138”, filmy bardziej ambitne czy osobiste. Ale z drugiej strony, nie byłoby dziwne, gdyby za parę lat, wrócił do wielkiego widowiska, może historycznej epiki jak Troja czy filmu o Napoleonie lub innej wielkiej legendzie. Jeszcze jeden wielki film Lucasa. A on z pewnością nie jest zwykłym reżyserem do wynajęcia. To człowiek, który inwestuje samego siebie w obraz, który używa artystycznych środków wyrazu w postaci niezwykłego medium jakim jest przygodowa fantastyka SF.
Cały artykuł ukaże się w Vanity Fair, gdzie ukazały się także zdjęcia całej ekipy Gwiezdnych Wojen.
KOMENTARZE (0)