TWÓJ KOKPIT
0

James Bond 007 :: Newsy

NEWSY (78) TEKSTY (0)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Wieści filmowe na koniec roku

2006-12-21 10:24:00

George Lucas doceniony

George Lucas otrzyma nagrodę Irving "Bud" Levin Award podczas festiwalu filmowego w San Francisco.

San Francisco Film Society przyznaje swoją nagrodę tylko raz. Lucas otrzyma ją za propagowanie filmu jako sztuki, talent do innowacji i zdolności przedsiębiorcze, oraz ducha przygody i pasję.

Międzynarodowy Festiwal Filmowy w San Francisco odbędzie się po raz 50-ty i potrwa od 26 kwietnia do 10 maja 2007 roku. Nagroda Irving "Bud" Levin Award została nazwana imieniem jego pomysłodawcy. Wyróżnienie zostanie wręczone Lucasowi 3 maja w hotelu Westin St. Francis.


Ed Harris z Samuelem Jacksonem w thrillerze "The Cleaner"
Ed Harris dołączył do obsady thrillera "The Cleaner". Główną rolę gra Samuel Jackson, reżyseruje Renny Harlin ("Na krawędzi", "Długi pocałunek na dobranoc").

Głównym bohaterem "Cleanera" jest Tom, mężczyzna mający obsesję na punkcie czystości. Swoją fobię wykorzystuje w życiu zawodowym, jest bowiem profesjonalnym sprzątaczem czyszczącym... miejsca przestępstw. Kiedy zostaje wplątany w sprawę, która okazuje się zatuszowanym morderstwem, będzie musiał zmierzyć się z własnymi rodzinnymi sekretami.

Zdjęcia rozpoczynają się pod koniec stycznia w Shreveport.


Rose Byrne w nowym serialu autora "Rodziny Soprano"

Rose Byrne ("Apartament") wystąpi u boku Glenn Close w nowym, niezatytułowanym jeszcze serialu stacji FX realizowanym na podstawie scenariusza Todda A. Kesslera, współtwórcy przebojowej "Rodziny Soprano". Współautorami historii będą Daniel Zelman oraz Glenn Kessler. Pilota wyreżyseruje Allen Coulter ("Hollywoodland").

Byrne wcieli się w postać świeżo upieczonej absolwentki szkoły prawniczej podejmującej wymarzoną pracę u wziętej pani adwokat Patty Hyghes (Glenn Close).

W serialu wystąpią również Tate Donovan i Zeljko Ivanek. Zdjęcia rozpoczną się w lutym przyszłego roku w Nowym Jorku.


ILM walczy o Oskary

I choć nominacji do Oskarów jeszcze nie przyznano, wiadomo już, które filmy będą ubiegać się o nominację (jeszcze nie o nagrodę) do wyróżnienia Akademii. Na dzień dzisiejszy ogłoszono, że w grę wchodzi właściwie 7 filmów (znając życie penwie trzy dostaną nominację). Są to "Casino Royale", "Eragon", "X-Men: Ostatni Bastion", "Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka", "Posejdon", "Superman: Powrót" i "Noc w Muzeum". ILM odpowiada za efekty w Piratach, oraz współodpowiada za Posejdona i Eragona. Zobaczymy, czy tym razem zgarną statuetkę.
KOMENTARZE (0)

James Bond na Naboo

2006-11-30 22:18:00

Niedawno na nasze ekrany wszedł film "Casino Royale" z cyklu James Bond 007, na podstawie powieści Iana Fleminga. Otóż część scen pod koniec filmu została nakręcona we Włoszech a dokładniej nad jeziorem Como, pewnie, choć nie ma tego w napisach, zagoszczono także w Willi del Barbianello, znanej nam przede wszystkim jako rezydencja Padme na Naboo z "Ataku klonów". (News o lokacji we słonecznej Italii).

Zdjęcia z AOTC:











Więcej zdjęć z Ataku klonów

Zdjęcia z Casino Royale:













Zdjęcia samego jeziora Como (Lake Como).









Willa del Balbianello:



Warto dodać, że sama Willa jak i jezioro stało się już miejscem fanowskich pielgrzymek (więcej).

W tym filmie w Jamesa Bonda wciela się Daniel Craig. Partnerują mu między innymi Eva Green, Mads Mikkelsen i Judi Dench.

Temat o Casino Royale na forum
KOMENTARZE (0)

Najbardziej wpływowe fikcyjne postaci

2006-10-19 21:08:00

USA Today opublikowało listę najbardziej wpływowych postaci, które nigdy nie istniały poza wyobraźnią. Chodzi o wszelkiego typu fikcyjne osobowości. Na 85 listu (ze 101) znalazł się Luke Skywalker. Poniżej lista.

1. Marlboro Man
2. Wielki Brat
3. Król Artur
4. Święty Mikołaj (choć taka postać istniała, choć nie ma wiele wspólnego z tym czerwonym z bieguna)
5. Hamlet
6. Potwór Doktora Frankensteina
7. Zygfryd
8. Sherlock Holmes
9. Romeo i Julia
10. Dr. Jekyll i Mr. Hyde
11. Wuj Tom
12. Robin Hood
13. Jim Crow
14. Oedipus
15. Lady Chatterly
16. Ebenezer Scrooge
17. Don Quixote
18. Myszka Mickey
19. Amerykański Kowboj
20. Książę z Bajki
21. Smokey Bear
22. Robinson Crusoe
23. Apollo i Dionizos
24. Odyseusz
25. Nora Helmer
26. Kopciuszek
27. Shylock
28. Rosie the Riveter
29. Midas
30. Hester Prynne
31. The Little Engine That Could
32. Archie Bunker
33. Dracula
34. Alicja w Krainie Czarów
35. Obywatel Kane
36. Faust
37. Figaro
38. Godzilla
39. Mary Richards
40. Don Juan
41. Bambi
42. William Tell
43. Barbie
44. Buffy Pogromczyni Wampirów
45. Wenus i Kupidyn
46. Prometeusz
47. Pandora
48. G.I. Joe
49. Tarzan
50. Kapitan Kirk i Mr. Spock
51. James Bond
52. Hansel & Gretel
53. Kapitan Ahab
54. Richard Blaine
55. Brzydkie Kaczątko
56. Potwór Loch Ness (Nessie)
57. Atticus Finch
58. Święty Walenty (tu podobna sprawa, postać historyczna istnieje)
59. Helena Trojańska
60. Batman
61. Wuj Sam
62. Nancy Drew
63. J.R. Ewing
64. Superman
65. Tom Sawyer i Huckleberry Finn
66. HAL 9000
67. Kermit Żaba
68. Sam Spade
69. The Pied Piper
70. Peter Pan
71. Hiawatha
72. Otello
73. The Little Tramp
74. King Kong
75. Norman Bates
76. Herkules (Herakles)
77. Dick Tracy
78. Joe Camel
79. Kot w kapeluszu
80. Ikarus
81. Mammy
82. Sindbad
83. Amos 'n' Andy
84. Buck Rogers
85. Luke Skywalker
86. Perry Mason
87. Dr. Strangelove
88. Pygmalion
89. Madame Butterfly
90. Hans Beckert
91. Dorothy Gale
92. Żyd Wieczny Tułacz
93. Wielki Gatsby
94. Buck (Jack London, "Zew Wiatru")
95. Willy Loman
96. Betty Boop
97. Ivanhoe
98. Elmer Gantry
99. Lilith
100. John Doe
101. Paul Bunyan
KOMENTARZE (1)

Filmowe newsy zbiorcze

2006-04-27 18:36:00

Samuel L. Jackson w "1408" na podstawie opowiadania Stephena Kinga

Samuel L. Jackson zagra jedną z głównych ról w "1408", filmie, który na podstawie jednego z opowiadań Stephena Kinga wyreżyseruje Szwed Mikael Hafstrom, autor nominowanego do Oscara "Zła".

Poza Jacksonem w "1408" zagra także John Cusack. Aktor wcieli się tu w postać łowcy sensacji i autora poczytnych książek opartych na tzw. "miejskich legendach". Jedną z takich legend jest pokój hotelowy o numerze 1408, w którym pisarz ma zamiar spędzić noc i opisać to, co mu się tam przytrafi. Właściciel hotelu (Jackson) usiłuje powstrzymać go przed wizytą w feralnym pokoju... I to nie tylko ze względu na sumę cyfr umieszczonych na drzwiach.

Scenariusz "1408" napisali wspólnie Scott Alexander oraz Larry Karaszewski ("Skandalista Larry Flynt", "Ed Wood").

"1408" pojawiło się po raz pierwszy w jednym z słuchowisk Kinga pt. "Blood and Smoke". Opowiadanie, wraz z 14 innymi krótkimi historiami Kinga, wydane zostało także w tomiku "Everything's Eventual" w 2002.


Gwiazda "Narnii" i Keira Knightley w oskarżeniu o gwałt

Szkocki gwiazdor James McAvoy wzmocnił obsadę nowego filmu Joe Wrighta "Atonement". Jedną z gwiazd filmu będzie Keira Knightley, która z Wrightem pracowała na planie "Dumy i uprzedzenia".

McAvoy wcieli się w postać Robbiego Turnera, człowieka oskarżonego o gwałt na szesnastolatce. Film będzie ekranizacją powieści Iana McEwana pod tym samym tytułem. Zdjęcia ruszają w maju. Ostatnio McAvoy zagrał pana Tumnusa w "Opowieściach z Narnii". Wcześniej pojawił się obok Anne Hathaway w "Becoming Jane".

Głównymi wątkami "Atonement" mają być romans pomiędzy postaciami Knightley i McAvoya, walka klas, wojna i prawda o uczuciach.


George Lucas dyrektorem festiwalu filmowego w L.A.

George Lucas, najwyższy stwórca świata "Gwiezdnych Wojen" i "Indiany Jonesa" będzie gościnnym dyrektorem tegorocznego Festiwalu Filmowego w Los Angeles. Impreza odbędzie się w dniach 22 czerwca - 2 lipca.

Lucas ułoży program filmów, które zainspirowały jego twórczość. Ponad to poprowadzi specjalne pokazy, które odbędą się na jego ranczu Skywalker w Marin County, w Kalifornii.

- Jest najlepszym niezależnym reżyserem - powiedział dyrektor wykonawczy organizacji festiwalu Dawn Hudson.


Harrison Ford znalazł nową dziewczynę

Harrison Ford już wybrał aktorkę, którą chce uczynić partnerką swojego bohatera w czwartej części przygód Indiany Jonesa.

Aktor jest pod tak wielkim wrażeniem Virginii Madsen, z którą pracował na planie "Firewall", że umówił ją na spotkanie ze Stevenem Spielbergiem w sprawie roli w "Indiana Jones 4".

Madsen w "Firewall" wcieliła się w żonę bohatera Forda. - Była zachwycająca - wspomina Ford współpracę z aktorką. - Profesjonalna, bardzo utalentowana i prostolinijna. Do schematycznej roli dodała niezwykłą głębię. Niewielu to potrafi. Nie musiałbym się zastanawiać ani chwili, aby znowu podjąć z nią współpracę. Mam nadzieję, że zagra ze mną w nowym "Indiana Jones". Rozmawiamy o tym.

63-letni aktor liczy także na udział Seana Connery, który w "Indiana Jones i Ostatnia Krucjata" wcielił się w ojca głównego bohatera. - Mamy w rękach scenariusz i byłoby wspaniale, gdyby Sean do nas dołączył - stwierdził Ford.
Zdjęcia do czwartego odcinka przygód archeologa detektywa rozpoczną się jeszcze w tym roku. Akcja będzie się toczyć tuż po II wojnie


Frank Oz i śmierć na pogrzebie

Frank Oz, reżyser, producent, aktor i głos Yody w "Gwiezdnych wojnach", stanie za kamerą w czasie realizacji filmu pt. "Death at a Funeral". Główne role w tej komedii zagrają Matthew Macfadyen ("Duma i uprzedzenie"), Peter Dinklage ("Dróżnik") oraz Ewen Bremner ("Wszystko gra").

Głównymi bohaterami najnowszego filmu Oza, autora "Parszywych drani", "Przodem do tyłu" i nowych "Żon ze Stepford", będą członkowie pewnej dysfunkcjonalnej angielskiej rodziny, którzy spotykają się na pogrzebie seniora rodu. W smutnej uroczystości bierze też udział mężczyzna, który domaga się sporej sumy za utrzymanie w tajemnicy wielkiego sekretu zmarłego. Jego dwaj synowie postanawiają zrobić wszystko aby tajemnica nie wyszła na jaw. Okazuje się jednak, że sprawy zaczynają się komplikować, a spokojna uroczystość zmienia się totalną katastrofę.

Promocja i sprzedaż "Death at a Funeral" zagranicznym dystrybutorom rozpoczną się na targach, które będą towarzyszyć rozpoczynającemu się w przyszłym miesiącu MFF w Cannes.


"Long Way Round". Podróż dookoła świata z Ewanem McGregorem

Na 24 kwietnia ustalona została polska premiera potrójnego DVD z "Long Way Round", dokumentem, ukazującym przygody, jakie przeżyli wspólnie podczas podróży dookoła świata Ewan McGregor i Charley Boorman. Oprócz wyjątkowej przyjaźni obu panów łączy wspólna miłość do motocykli. Specjalne, rozszerzone wydanie DVD filmu "Long Way Round", jak dotąd zdobyło już status multi - platyny w Wielkiej Brytanii, platynowej płyty w Australii i Nowej Zelandii, oraz złotej płyty w Kanadzie. Na tym trzypłytowym wydaniu znajduje się dziesięć odcinków, składających się na całą serię, oraz wiele dodatków. "Long Way Round" opowiada niezwykłą historię podróży dookoła świata, jaką odbyli Ewan McGregor i Charley Boorman. Zaczynając swą przygodę w Londynie 14 kwietnia 2004 roku, przyjaciele przejechali na swych motocyklach całą Europę, Ukrainę, Rosję, Kazachstan, Mongolię, Syberię, Alaskę i Kanadę, kończąc swoją podróż w Stanach Zjednoczonych, niewiele ponad trzy miesiące później. W tym czasie para nieustraszonych przyjaciół napotkała na swej drodze wymachujących kałasznikowami gangsterów, zetknęła się z ekstremalną kuchnią, musiała przetrwać liczne wypadki na swych motocyklach, często znajdując na opuszczonych trasach, dni drogi od najbliższego szpitala, a także wyjść cało z niebezpiecznie bliskiego spotkania z wygłodzonym niedźwiedziem grizzly. Do mety, którą wyznaczyli w Nowym Jorku dotarli 29 lipca.

Oprócz podzielonej na dziesięć jednogodzinnych odcinków serii potrójne wydanie DVD zawiera także wiele bonusów, takich jak rozszerzony materiał filmowy z najbardziej niezapomnianymi momentami podróży według Ewana i Charleya, galerię zdjęć, wywiady nakręcone tuż po powrocie przyjaciół, wywiady z twórcami serialu oraz dodatkowe informacje, takie jak techniczne szczegóły dotyczące motocykli bohaterów i dokładny plan podróży.

Dodatkowo na rynku ukazuje się płyta CD "Long Way Round", będąca swoistą ścieżką dźwiękową tej ekscytującej wyprawy. Znajdują się na niej utwory m.in. Blur, Massie Attack, Coldplay, Jem. Premiera CD 2 maja.


Nowy kompozytor Harry'ego Pottera

Brytyjski kompozytor Nicholas Hooper zajmie się ścieżką dźwiękową do filmu "Harry Potter i Zakon Feniksa".

Twórca jest wieloletnim współpracownikiem reżysera piątego filmu z serii przygód małego czarodzieja, Davida Yatesa. Większość jego kompozycji można było usłyszeć w produkcjach telewizyjnych. Jest laureatem BAFTA za ścieżkę dźwiękową do filmu "The Young Visiters" (2004), za kamerą którego stanął Yates.

Do tej pory trzy pierwsze soundtracki do filmów o uczniach magicznej szkoły Hogwart napisał John Williams, a do czwartej produkcji z serii - "Czary Ognia" muzykę skomponował Patrick Doyle.

Przypomnijmy, że w obsadzie filmu "Harry Potter i Zakon Feniksa" znaleźli się odtwórcy głównych ról, czyli Daniel Radcliffe, Rupert Grint i Emma Watson, a także Gary Oldman, Richard Griffiths, Fiona Shaw i Harry Melling. W piątej części serii zobaczymy również Jasona Boyda (w roli Piersa Polkissa), Richarda Macklina (Malcolm), Charlesa Hughesa (Młody Wormtail), Susie Shinner (Młoda Lily Potter), Aurora Dawlisha (Richard Leaf) oraz Nicka Shima (Zacharias Smith).

Premiera filmu "Harry Potter i Zakon Feniksa" planowana jest na 13 lipca 2007 roku.

Było to raczej do przewidzenia, że John Williams już nie powróci jako kompozytor muzyki do Harry'ego Pottera, ale oficjalnie warto o tym wspomnieć. Ciekawe na ile będą wykorzystywane stworzone przez niego motywy. Dla mnie z całe filmowego cyklu najlepszym obrazem, także pod względem muzycznym jest trzecia część.


Drugi sezon serialu "Rzym" już w produkcji

Fani Star Wars mogą niekoniecznie kojarzyć Lindsay Duncan, aktorka ta zagrała epizodyczną rolę swoim głosem w "Mrocznym Widmie". Znamy ją jako TC-13, droida protokolarnego witajacego Jedi na pokładzie okrętu Federacji Handlowej.

HBO rozpoczyna produkcję drugiego sezonu serialu obyczajowo-historycznego pt. "Rzym". Zdjęcia do "Rzymu" będą realizowane ponownie na terenie miasteczka filmowego Cinecitta Studios. Produkcja zakończy się w październiku przyszłego roku, a nowe odcinki serialu zostaną wyemitowane w 2007 roku.

Amerykańska premiera serialu odbyła się w sierpniu 2005 roku. W Polsce widzowie mogą oglądać serial od 3 marca br. Ostatni premierowy, dwunasty odcinek zostanie pokazany 12 maja. Serial zdobył dwie nominacje do Złotych Globów - dla najlepszego obyczajowego serialu telewizyjnego oraz dla najlepszej aktorki w obyczajowym serialu telewizyjnym (Polly Walker).

Ten ekscytujący serial jest niespotykanym widowiskiem w skali całej telewizji - powiedziała Carolyn Strauss, prezes spółki HBO Entertainment. W nowych odcinkach serialu poznamy lepiej głównych bohaterów oraz kontynuację wątków, które sprawiły, że został on tak dobrze przyjęty przez widzów i krytyków - dodała Strauss.

Akcja drugiej części "Rzymu" rozpoczyna się po śmierci Gajusza Juliusza Cezara. W głównych rolach zobaczymy stałych członków obsady, m.in. Kevina McKidda (Królestwo niebieskie) jako Lucjusza Vorenusa, Ray’a Stevensona (Król Artur) jako Tytusa Pullo, Polly Walker (Czas patriotów) jako Atię, Jamesa Purefoy’a (Targowisko próżności) jako Marka Antoniusza, Tobiasa Menziesa (Detektyw Foyle) jako Marka Juniusza Brutusa, Lindsay Duncan (Pod słońcem Toskanii) jako Serwilię oraz Kerry Condon (Prochy Angeli) jako Oktawię.

Odcinki drugiego sezonu zostaną wyreżyserowane przez Timothy’ego Van Pattena oraz Allena Coultera, którzy pracowali przy pierwszej części produkcji. Do ekipy realizatorów drugiego sezonu "Rzymu" dołączyli John Melfi (Seks w wielkim mieście) jako producent wykonawczy oraz Anthony Pratt (Kompania braci) jako scenarzysta.

"Rzym" jest wspólnym przedsięwzięciem produkcyjnym HBO i BBC. Twórcami serialu są John Milius, William J. Macdonald i Bruno Heller. Producentami wykonawczymi są: Bruno Heller, William J. Macdonald, John Milius, Anne Thomopoulos i John Meli, współproducentami wykonawczymi są: Jim Dyer, Eugene Kelly i Marco Valerio Pugini. Michael Apted pełni rolę konsultanta. Za scenografię odpowiada Anthony Pratt, za kostiumy - April Ferry. Casting do serialu przygotowała Nina Gold (Nina Gold & Associates).


Alda, L. Jackson i Hartnett w "Resurrecting the Champ"

Alan Alda ("M*A*S*H") dołączył do Josha Hartnetta, Samuela L. Jacksona, Kathryn Morris i Rachel Nichols na planie dramatu "Resurrecting the Champ". Za kamerą stanie Rod Lurie ("Ostatni bastion").

Będzie to opowieść o 30-letnim sprawozdawcy sportowym (Hartnett) z Los Angeles. Desperacja, związana z poszukiwaniem ciekawego tematu do prasy, powoduje, że bohater zaczyna śledzić bezdomnego, którego uważa za byłego mistrza boksu. Ten z kolei robi wszystko, by udowodnić, że nim nie jest. Między mężczyznami nawiązuje się przyjaźń.

Zdjęcia rozpoczną się 19 czerwca w Calgary. Producentami są Bob Yari, Mike Medavoy, Arnold Messer, Brad Fischer i Marc Frydman. Współtworzyli "Miasto gniewu", które podczas tegorocznych Oscarów zostało okrzyknięte filmem roku.


Christopher Lee w sequelu God of War

Brytyjczyka nazwiskiem Christopher Lee widzieliśmy ostatnio w roli prymasa Stefana Wyszyńskiego w filmie Pope John Paul II (Jan Paweł II). Aktor ów użyczał swojego głosu również bohaterom gier – m.in. Kingdom Hearts II, GoldenEye: Rogue Agent i EverQuest II. Wkrótce tak, jak wspomniany Komandor Orderu Imperium Brytyjskiego, przemówi kolejna postać ze świata elektronicznej rozrywki.

Ludzie z Sony Computer Entertainment zaangażowali bowiem Pana Lee w developing God of War II: Divine Retribution. Zatem już w przyszłym roku posiadacze PlayStation 2 usłyszą głos 84-letniego aktora, który w nowych przygodach okrutnego Kratosa odegra rolę najwyższego z bogów – Zeusa.

Przypomnijmy, iż w GoW II: DR zobaczymy konfrontację głównego bohatera z mitologicznymi bestiami pokroju cyklopa i gryfa, a nawet trzygłowego psa Cerbera z otchłani Hadesu. Ponadto po raz kolejny oprócz walki w zwarciu można będzie nękać wrogów na odległość przy pomocy magii ofensywnej (np. zamrażanie i przywoływanie potężnego wiatru).


"Gwiezdne wojny" i... długo, długo nic. Najlepsza seria filmowa

Uczestnicy plebiscytu nie mieli wątpliwości. W głosowaniu na najlepszą serię filmową bezdyskusyjnie zwyciężyła gwiezdna saga George'a Lucasa.

W plebiscycie magazynu "Cinema", Esensji i serwisu Stopklatka.pl "Gwiezdne wojny" George'a Lucasa o całe lata świetlne (blisko 23 procent przewagi nad drugim w stawce "Władcą Pierścieni") zdeklasowały konkurencję, choć podejrzewaliśmy, że wielokrotny zwycięzca naszych plebiscytów - LOTR Petera Jacksona - sprawi Lucasowi znacznie więcej kłopotów. Niewątpliwie do triumfu ferajny z odległej galaktyki przyczyniła się niedawna premiera ostatniej odsłony cyklu - "Zemsty Sithów" i fakt, że z Darthem Vaderem, Yodą i Luke'em Skylwalkerem wyrosło już kilka pokoleń kinomanów (w przyszłym roku obchodzić będziemy 30-lecie serii).

Przegrany "Władca Pierścieni" zdobył 10,74 procenta głosów, nieznacznie wyprzedzając gangsterską sagę "Ojciec chrzestny" (8,43%), która ostatnio przeżywa drugą młodość za sprawą wciągającej gry komputerowej o tym samym tytule. Na miejscu czwartym cykl SF "Obcy" (7,8%) autorstwa doborowego kwartetu reżyserów (Ridley Scott, James Cameron, David Fincher i Jean-Pierre Jeunet). Pierwszą piątkę zamyka seria o Jamesie Bondzie (4,53%) - prawdziwy fenomen w historii kina: 20 oficjalnych filmów (21. w produkcji), ponad 40 lat na ekranie i wciąż na topie! Inne sławne cykle umierały z reguły w okolicach trzeciej lub czwartej części ("Zabójcza broń", "Obcy", "Mad Max"), a James Bond wciąż ma się dobrze i ludzie dalej chcą go oglądać. Na pozycji szóstej "Matrix" (3,71%), a później - łeb w łeb - nasz redakcyjny faworyt "Indiana Jones", "Sami swoi" (jedyny polski akcent w dziesiątce) i "Zabójcza broń" (po 2% głosów). Na miejscu dziesiątym wielki przegrany głosowania: "Harry Potter" z wynikiem 1,44 procenta (wszystkie 4 filmy z serii załapały się do pierwszej dwudziestki najbardziej kasowych produkcji wszech czasów, Lucas umieścił tam trzy swoje filmy, a Jackson całą trylogię).

W drugiej dziesiątce znalazły się jeszcze tak znaczące serie jak m.in..: "Powrót do przyszłości", "Rocky" i "Rambo", "Star Trek", "Trzy kolory", "Szklana pułapka" oraz "Terminator". Aż dziesięć serii filmowych w waszym zestawieniu to reprezentanci gatunków SF/fantasy, mamy tylko dwie komediowe serie oraz pięć serii reprezentujących kino gangstersko-sensacyjno-akcyjne.
Oto pierwsza 20. waszych ulubionych serii filmowych:

1. Gwiezdne wojny - 34,67%
2. Władca Pierścieni - 10,74%
3. Ojciec chrzestny - 8,43%
4. Obcy - 7,80%
5. James Bond - 4,53%
6. Matrix - 3,71%
7. Indiana Jones - 2,60%
8. Sami Swoi - 2,02%
Zabójcza broń - 2,02%
10. Harry Potter - 1,44%
11. Powrót do przyszłości - 1,16%
12. Rocky - 0,87%
13. Star Trek - 0,82%
Szklana pułapka - 0,82%
Trzy kolory - 0,82%
16. Straszny film - 0,72%
Terminator - 0,72%
18. Rambo - 0,58%
X-Men - 0,58%
20. Shrek - 0,43%

Listę nagrodzonych osób znajdziecie wkrótce na tej stronie.

Plebiscyty to wspólna inicjatywa: Internetowego Serwisu Filmowego Stopklatka.pl, miesięcznika "Cinema" oraz Magazynu "Esensja". Poniżej przedstawiamy listę naszych dotychczasowych plebiscytów:

KOMENTARZE (0)

Christopher Lee broni nowego Jamesa Bonda

2006-02-23 15:16:00 Onet.pl

Christopher Lee zaapelował do krytyków, aby poczekali z oceną nowego Jamesa Bonda do premiery filmu "Casino Royale".

83-letni gwiazdor, który zagrał przeciwnika Bonda w filmie "Człowiek ze złotym pistoletem" z 1973 roku, jest zdegustowany kpinami na temat nowego odtwórcy postaci agenta 007, czyli Daniela Craiga.

- Uważam, że nikt nie powinien wypowiadać się na jego temat, dopóki nie zobaczymy filmu. Ostatnio słyszałem sporo idiotycznych komentarzy na temat "Jamesa Blonda" - powiedział oburzony artysta podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Bangkoku.

KOMENTARZE (7)

Dorme z Ataku Klonów zagra w Casino Royale

2006-02-06 23:57:00 Onet.pl

Rzecznik australijskiej aktorki Rose Byrne potwierdził, iż stara się ona o rolę nowej dziewczyny Bonda. Co więcej, jej szanse są ponoć bardzo wysokie.

Znana z filmów "Troja" i "Apartament" 26-letnia aktorka najprawdopodobniej zagra u boku Daniela Craiga w "Casino Royale". Byrne wcieli się w postać Vespy Lynd.

Przypomnijmy, że niedawno w zdjęciach próbnych wzięły udział Rachel Stirling, Vera Farmiga i Natasha Henstridge. Wśród wcześniejszych kandydatek do roli 21. dziewczyny Bonda znalazły się m.in. Naomi Watts, Angelina Jolie i Charlize Theron, jednak gwiazdy odmówiły udziału w projekcie. W kontekście postaci nowej partnerki agenta 007 padają również nazwiska Michelle Yeoh oraz Thandie Newton.

Nazwisko aktorki, która zagra z Craigiem poznamy już w najbliższym czasie. Pod koniec tego miesiąca ruszają bowiem zdjęcia do "Casino Royale".


Rose Byrne znana jest fanom przede wszystkim z roli Dorme w AOTC.
KOMENTARZE (3)

Zasiewanie „Wojen” na obcej ziemi

2005-11-16 21:44:00

Dziesiąty artykuł bazuje na tekście Anthony’ego D’Alessandro. Doświadczeni weterani Wojen Zarobkowych poza USA, z pewnością wiedzą, że klasyczna Trylogia Gwiezdnych Wojen nie osiągnęła tam nigdy tak kosmicznych wyników, a przynajmniej w porównaniu z tym, co zarobiła w USA. Jest to dość ciekawa sprawa, bo w wiele innych sag, czy nawet filmów SF (jak choćby E.T.) doskonale sobie raziło na obcych rynkach.

I choć Epizody od IV do VI łamały wszelkie możliwe rekordy i bariery w USA, ich zarobki poza Stanami ledwo dochodziły do 60 % tego, co osiągnięto w Ameryce. Niektórzy zwalają to na kanwy promocji, inni, że w latach 70 i 80 trudno było w Ameryce Łacińskiej czy Azji o taką infrastrukturę kinową, jak choćby w Europie. Ale z drugiej strony historycy analizujący filmowy Box Office często mówią, że już wtedy wielkie hity zarabiały więcej poza USA niż w samych stanach. Choćby filmy z Jamesem Bondem. „Moonraker” z 1979 roku poza granicami stanów zarobił 200 % tego, co w granicach.

Wraz z nową trylogią, Lucasfilm i Fox International postawiły sobie za cel zrównać te zarobki. Mroczne Widmo uzyskało aż 113%, Klonom było gorzej, zaledwie 109 %, ale Zemsta pobiła nowy rekord – 123%.

Podstawowe przygotowania, by pobić ten rekord pochodzą jeszcze z czasów TPM.

Wiedzieliśmy, że przy TPM mogliśmy osiągnąć pewien wynik, koncentrując się jedynie na męskiej widowni – wspomina Jim Ward. – Ale postanowiliśmy rozszerzyć naszą markę, także na nowe pokolenie fanów, więc skierowaliśmy reklamę do dzieci, ale też i kobiet.

Poza reklamą, poszły też produkcje przeróżnych zabawek dla dzieci, figurek, ale też szamponów. Gorzej było z kobietami, gdyż one w większości nie są znaczną częścią widowni docelowej sagi. Tu postanowiono promować film głównie dzięki strojom, np. jeżdżącym wystawom kostiumów po USA, ale też linią kosmetyków do makijażu Yves Saint Laurent inspirowaną Królową Amidalą.

Zmiany w marketingu były jednak większe, w porównaniu z klasyczną trylogią. Po pierwsze postanowiono na globalną kampanię reklamową. Wcześniej w każdym kraju były różne plakaty, tym razem postanowiono na plakaty Drew Struzana, ale też reklamowanie filmów jako tych, które kolejno ujawniają pochodzenie Dartha Vadera, co zwłaszcza było widać w ROTS.

Ale to nie koniec zmian. TPM wchodziło poza USA właściwie od początku lata do końca jesieni, dwa następne filmy stały się globalnym wydarzeniem. Zwłaszcza AOTC swą światową premierą zmieniło marketingowe podejście dystrybutorów. Oba ostatnie filmy jednocześnie biły rekordy zarówno w USA, jak i poza nimi. Pewne elementy takiego wprowadzenia i reklamowania filmu, przećwiczono już podczas wydawania trylogii na VHS w roku 1995 i 1997. Generalną próbą była praktycznie światowa premiera Mrocznego Widma na VHS.

Jednym z miejsc, gdzie najbardziej rozwinęły się Gwiezdne Wojny, była Europa Środkowa. Gdy wchodziła oryginalna trylogia, istniał tam dość duży problem zarówno z siecią kin, jak również z prawami autorskimi. Dopiero rozwój kin, a także zmiana prawa, pozwoliły nowej trylogii zyskać należne jej miejsce.

Co ciekawe, choć zarobki Klonów w Europie Zachodniej, Ameryce Łacińskiej i Azji spadły średnio o 36% w porównaniu do Mrocznego Widma, to w Europie Wschodniej właściwie się nie zmieniły. W obu przypadkach wyniosły koło 14 milionów USD. A co ciekawe np. w Rosji wręcz wzrosły z 2 milionów przy Mrocznym Widmie, do 5 przy klonach i ośmiu przy Zemście.

Japonia za to była zawsze najbardziej dochodowym rynkiem Gwiezdnej Sagi, poza Stanami. Może to ze względu na nawiązania do samurajów i wpływu Kurosawy na Lucasa, ale SW zarobiły tam prawie 300 milionów.

O ile większość krajów anglojęzycznych i prawie cała Europa Zachodnia są dość dobrymi rynkami dla sagi, o tyle do najtrudniejszych należą Włochy. Być może dlatego, że SF w ogóle robi tam w kinach klapy.

Największym hitem SF w Italii pozostaje Matrix Reaktywacja (zarobił 17 milionów), podczas gdy Mroczne Widmo zaledwie 13 a Klony 8, ROTS zaś 10 milionów. Dla porównania Pasja we Włoszech przyniosła jakieś 26 milionów, Spider Man 2 - 9, a Troja 6. W porównaniu do potencjału rynku, produkcje te wypadają mimo wszystko słabo.

I choć z pewnością widać plusy pewnej globalizacji, jak chociażby światowe premiery, to właśnie rynek włoski jest doskonałym przykładem, że nie wszystko, wszędzie się przyjmuje. U nas można dodać na koniec jeszcze polski akcent, a mianowicie to, że okres majowych premier nigdy nie był i szybko nie będzie przez dystrybutorów zbytnio lubiany, gdyż notuje się wtedy mniejsze zainteresowanie kinem. Stąd spadek widowni przy AOTC w Polsce, chyba jako w jedynym kraju Europy Środkowej i Wschodniej był faktycznie mocno zauważalny, bo nałożyły się dwa czynniki. Ale w globalniejszym spojrzeniu, został on całkowicie niezauważony.
KOMENTARZE (0)

Roger Moore popiera Ewana McGregora

2005-09-16 22:39:00 Onet.pl

Roger Moore dołączył do obozu popierającego kandydaturę Ewana McGregora do roli kolejnego Jamesa Bonda.

Producenci filmu "Casino Royale" uznali, że szkocki gwiazdor nie nadaje się do roli przystojnego agenta 007 ze względu na przeciętny (1,77m) wzrost, co bardzo oburzyło poprzedniego odtwórcę tej postaci, Pierce’a Brosnana, a ostatnio również innego ex-Bonda, czyli Rogera Moore’a.

Zdaniem artysty, fizyczne i artystyczne walory McGregora pozwalają sądzić, iż byłby on doskonałym Bondem. - Szanuję wszystkich aktorów, których brano pod uwagę, ale Ewan jest moim zdaniem najlepszy. Na pewno nie jest za niski. Kiedy ja po raz pierwszy grałem Bonda, wielu ludzi uważało, że jestem za młody do tej roli, a moje włosy są za długie, ale jakoś nie przeszkodziło mi to w grze - mówi Moore.

Tymczasem jednak coraz więcej prawdopodobne wydaje się, że w Bonda ponownie wcieli się Pierce Brosnan. Tak przynajmniej donosi fanowska strona "MI6".

KOMENTARZE (25)

Głupia decyzja w sprawie Ewana McGregora

2005-09-11 09:33:00 Onet.pl


Pierce Brosnan nazwał głupotą odrzucenie kandydatury Ewana McGregora do roli Bonda.

Od momentu gdy ogłoszono decyzję o tym, że Brosnan nie zagra po raz kolejny Jamesa Bonda trwają spekulacje na temat tego kto go zastąpi. Jednym z kandydatów był Ewan McGregor. Producenci nie chcieli jednak zatrudnić Brytyjczyka, gdyż ich zdaniem jest za niski.

- To naprawdę jakaś głupota - mówi Brosnan. - Przecież Ewan jest znakomitym aktorem a poza tym jest całkiem wysoki.

McGregor ma 1.79 m wzrostu, Pierce Brosnan 1.85 m

KOMENTARZE (26)

Ewan McGregor nie będzie Bondem

2005-08-14 16:43:00 Onet.pl


Ewan McGregor nie cierpi plotek na temat tego, że jest jednym z kandydatów na Jamesa Bonda.

Brytyjski aktor od dłuższego czasu wymieniany jest jako jeden z kandydatów do roli kolejnego agenta 007. Okazuje się jednak, że nie ma to zbyt wiele wspólnego z faktami.

- Po prostu dziennikarze pytają mnie czy zagram Bonda, więc ja grzecznie odpowiadam, że nie - mówi Ewan McGregor. - Następnego dnia dowiaduje się, że byłem zainteresowany rolą albo, że już rozmawiałem z producentami i inne tego typu bzdury. Mam już tego dość.
KOMENTARZE (3)

"May the Force be with you" i "I'll be back" na liście najsłynniejszych filmowych cytatów

2005-06-22 19:50:00 Stopklatka

Znane kinomanom na całym świecie filmowe cytaty, słynne dykteryjki, powiedzenia i fragmenty dialogów były tematem kolejnego, podsumowującego historię kina, plebiscytu Amerykańskiego Instytutu Filmowego. Pierwsze miejsce w zestawieniu zatytułowanym "AFI's 100 Years ... 100 Movie Quotes" zajęły słowa, które w "Przeminęło z wiatrem" Rhett Butler kieruje do Scarlett O'Hary - "Frankly, my dear, I don't give a damn".

W zestawieniu znalazły się także dwie inne wypowiedzi bohaterów "Przeminęło z wiatrem". Na miejscu 31. znalazł się cytat "After all, tomorrow is another day", a na pozycji 59. słowa "As God is my witness, I'll never be hungry again".

Na drugim i trzecim miejscu plebiscytu znalazły się słowa wypowiadane przez Marlona Brando. Są to: I'm going to make him an offer he can't refuse" z "Ojca chrzestnego" na miejscu 2. oraz "You don't understand! I coulda had class. I coulda been a contender. I could've been somebody, instead of a bum, which is what I am" z "Na nabrzeżach" na pozycji 3.

Miejsce 4. zajmuje cytat z "Czarnoksiężnika z krainy Oz", w którym grana przez Judy Garland Dorotka zwraca się do swojego pieska "Toto, I've got a feeling we're not in Kansas anymore", a na miejscu 5. znalazły się słowa, którymi w "Casablance" Rick (Humphrey Bogart) zwraca się do swojej ukochanej Ilsy (Ingrid Bergman ) - "Here's looking at you, kid".

Na liście znalazło się także pięć innych kwestii wypowiadanych w "Casablance" przez aktorów. Są to Humphreya Bogarta "Louis, I think this is the beginning of a beautiful friendship" (20.), "We'll always have Paris" (43.), "Of all the gin joints in all the towns in all the world, she walks into mine" (67.) oraz Ingrid Bergman "Play it, Sam. Play 'As Time Goes By' " (28.).

Najstarszym cytatem, który znalazł się w zestawieniu jest "Wait a minute, wait a minute. You ain't heard nothin' yet", kwestia ze "Śpiewaka jazzbandu" z 1927 roku na miejscu 71., a "najmłodszym" - "My precious", słowa, które w filmie "Władca Pierścieni: Dwie Wieże" wypowiada grany przez Andy'ego Serkisa Gollum. Kwesta ta uplasowała się na miejscu 85.

"AFI's 100 Years ... 100 Movie Quotes" zawiera także kilkanaście słynnych kwestii znanych wszystkim miłośnikom kina fantastycznonaukowego. Są to między innymi: "May the Force be with you" z "Gwiezdnych wojen" (8.) z 1977 roku, "I'll be back" Arnolda Schwarzenegger z "Terminatora" (37.) oraz "E.T. phone home" wypowiedziane przez słodkiego kosmitę w filmie " E.T", .

Na liście nie zabrakło także cytatów z filmów grozy. Znajdują się tu między innymi "Here's Johnny!" Jacka Nicholsona z "Lśnienia" (68.) oraz "I see dead people" Haleya Joela Osmenta z "Szóstego zmysłu" (44.).

Zestawienie zamyka słynne "I'm king of the world!" Leonarda DiCaprio z "Titanica".

Pierwsze 25 najsłynniejszych filmowych cytatów to:

1. "Frankly, my dear, I don’t give a damn", "Przeminęło z wiatrem", 1939
2. "I'm going to make him an offer he can't refuse", "Ojciec chrzestny", 1972
3. "You don't understand! I coulda had class. I coulda been a contender. I could've been somebody, instead of a bum, which is what I am", "Na nabrzeżach", 1954
4. "Toto, I've got a feeling we're not in Kansas anymore", "Czarnoksiężnik z krainy Oz", 1939
5. "Here's looking at you, kid", "Casablanca", 1942
6. "Go ahead, make my day", "Nagłe zderzenie", 1983
7. "All right, Mr. DeMille, I'm ready for my close-up", "Bulwar zachodzącego słońca", 1950
8. "May the Force be with you", "Gwiezdne wojny", 1977
9. "Fasten your seatbelts. It's going to be a bumpy night", "Wszystko o Ewie", 1950
10. "You talking to me?", "Taksówkarz", 1976
11. "What we've got here is failure to communicate", "Nieugięty Luke", 1967
12. "I love the smell of napalm in the morning", "Czas Apokalipsy", 1979
13. "Love means never having to say you're sorry", "Love Story", 1970
14. "The stuff that dreams are made of", "Sokół maltański", 1941
15. "E.T. phone home", "E.T.", 1982
16. "They call me Mister Tibbs!", "W upalną noc", 1967
17. "Rosebud", "Obywatel Kane", 1941
18. "Made it, Ma! Top of the world!", "White Heat", 1949
19. "I'm as mad as hell, and I'm not going to take this anymore!, "Sieć", 1976
20. "Louis, I think this is the beginning of a beautiful friendship", "Casablanca", 1942
21. "A census taker once tried to test me. I ate his liver with some fava beans and a nice Chianti", "Milczenie owiec", 1991
22. "Bond. James Bond", "Doktor No", 1962
23. "There's no place like home", "Czarnoksiężnik z krainy Oz", 1939
24. "I am big! It's the pictures that got small", "Bulwar zachodzącego słońca", 1950
25. "Show me the money!", "Jerry Maguire", 1996
Pełna lista znajduje się TUTAJ.
Na forum znajduje się temat o tych cytatach, jak również ich pełna lista.
KOMENTARZE (0)

Samuel L. Jackson: "Chcę skopać Bondowi tyłek!"

2005-02-22 19:00:00 Film.onet.pl

Film.onet.pl donosi:

Samuel L. Jackson marzy o roli czarnego charakteru w następnym Bondzie, ponieważ zawsze chciał zagrać godnego przeciwnika słynnego agenta.

Aktor otrzymał rolę w filmach z cyklu "Gwiezdne wojny", kiedy reżyser George Lucas dowiedział się, że zawsze marzył on o zagraniu w filmie z gatunku science-fiction, więc tym razem Jackson ma nadzieję, że jego subtelne aluzje usłyszą producenci nowego Bonda.

"Bardzo chciałbym zagrać czarny charakter i skopać Jamesowi Bondowi tyłek. Dajcie mi tylko szansę. Nie odmówiłbym też propozycji zagrania pirata w nowej części 'Piratów z Karaibów'" - mówi aktor.


Dodam tylko, że o rolę samego agenta 007 stara się nie kto inny, jak Ewan McGregor, odtwórca roli Obi-Wana w Nowej Trylogii. Czyżby spotkanie dwóch znanych nam aktorów w nieco innych rolach?
KOMENTARZE (12)

Ewan McGregor następnym Bondem?

2004-11-05 19:31:00 Film.Onet.pl

Ewan McGregor negocjuje warunki udziału w kolejnym filmie o przygodach Jamesa Bonda.

Wiadomość o tym, iż szkocki aktor wcieli się w agenta 007 pojawiły się po serii wypowiedzi Pierce'a Brosnana, który wytypował kilku swoich kandydatów.

Jak podaje gazeta "The Evening Standard", rozmowy z Ewanem McGregorem są na razie w początkowym stadium. Jego dużym atutem jest fakt, iż sprawdził się zarówno w rolach romantycznych kochanków jak i bohaterów kina akcji.

Przypomnijmy, że wśród aktorów, o których wcześniej mówiono w kontekście roli Jamesa Bonda znaleźli się: Jude Law, Colin Firth i Colin Farrell.

KOMENTARZE (8)

Ewan McGregor ma opory przed Bondem

2004-03-26 15:52:00 Film.Onet.pl

Ewan McGregor otrzymał propozycję zastąpienia Pierce'a Brosnana w roli Jamesa Bonda.

Kontrakt Brosnana na 4 filmy o agencie 007 dobiegł już końca i chociaż irlandzki gwiazdor wyraził chęć ponownego wcielenia się w słynną postać, przygotowania do kolejnego filmu zostały zatrzymane, a producenci szukają podobno następcy Pierce'a. Według brytyjskiej gazety "Daily Express", propozycję złożono m.in. McGregorowi, jednak szkocki aktor nie jest pewien, czy chce się związać z tak charakterystyczną rolą.

"Ewan boi się, że grając Bonda zostanie zaszufladkowany. Na razie nie odrzucił jeszcze propozycji, ale ma pewne obawy przed tak wielkim przedsięwzięciem. W końcu do niedawna grał w kilku częściach »Gwiezdnych wojen«. Nie było jeszcze żadnych zdjęć próbnych i producenci badają jedynie grunt, żeby sprawdzić, czy Ewan byłby w ogóle zainteresowany." – podaje gazeta.
KOMENTARZE (12)

Pierce Brosnan zabójcą już za 8 tygodni

2004-02-05 15:01:00 Film.Gery.pl

Nowy projekt Richarda Sheparda, w którym Pierce Brosnan gra zabójcę, w końcu otrzymał zielone światło. Zdjęcia do obrazu "The Matador" rozpoczną się za 8 tygodni.


Jednym z dwóch głównych bohaterów filmu "The Matador" jest zabójca Julian Noble (w tej roli Brosnan). Podczas wykonywana zlecenia w Mexico City mężczyzna nieoczekiwanie załamuje się. I wtedy właśnie spotyka na swojej drodze żonatego biznesmena z Denver, zwyczajnego mężczyznę, który ma własne problemy. Obu panów połączy niezwykła przyjaźń.

Reżyserią obrazu zajmie się nowojorski twórca Richard Shepard, także scenarzysta obrazu, który ucieszył się, gdy studio Stratus F)lm Co. w końcu pozwoliło na realizację projektu. Zdjęcia do filmu miały się bowiem rozpocząć jeszcze pod koniec 2003 roku. Shepard zdradził także, iż operatorem będzie David Tattersal, który wcześniej pracował już z Pierce'em Brosnanem na planie filmu "Śmierć nadejdzie jutro". Twórca ma także na swoim koncie "Zieloną milę" oraz ostatnie trzy epizody "Gwiezdnych wojen".

Budżet projektu wyniesie od 20 do 25 milionów dolarów. Produkcją zajmą się studia Furst Films oraz Irish Dreamtime. Producentami są: Sean i Bryan Furst, Beau St. Clair, Bob Yari, Mark Gordon oraz Mark Gill.

KOMENTARZE (7)

Ewan zgłoś się!

2003-12-08 20:17:00 Onet.pl

Jak donosi Film.onet.pl w tym newsie:

Ewan McGregor nie dostał co prawda propozycji zagrania w kolejnym Bondzie, ale gdyby dostał...

W obszernym wywiadzie dla gazety "The Toronto Star" aktor sporo miejsca poświecił ewentualnemu występowi w filmie o agencie 007. Jest w końcu w odpowiednim wieku - ma 32 lata - i z pewnością może także pochwalić się odpowiednim akcentem. Przecież to Sean Connery, pochodzący podobnie jak McGregorze ze Szkocji, uważany jest przez fanów za najlepszego odtwórcę Jamesa Bonda. Międzynarodowa sława poparta występami w "Gwiezdnych wojnach" także jest argumentem przemawiającym za McGregorem.

"Rozmawiałem na ten temat z różnymi ludźmi, ale nie z tymi, którzy podejmują decyzje" - powiedział McGregor. "Teraz sprawa nie istnieje, bo przecież Pierce Brosnan zagra w jeszcze jednym, a być może w dwóch Bondach. Ale właśnie w związku z tym łatwiej mi o tym mówić. Gdybym dostał taką propozycję, musiałbym się mocno nad nią zastanowić."

Podobne dylematy McGregor przeżywał, gdy George Lucas zaproponował mu rolę Obi-Wan Kenobiego.

"Wtedy musiałem poradzić się przyjaciół" - stwierdził aktor. "Ale gdy już się zdecydowałem dałem z siebie wszystko. Myślę, że podobnie byłoby z Jamesem Bondem."

KOMENTARZE (14)
Loading..