TWÓJ KOKPIT
0

Natalie Portman :: Newsy

NEWSY (388) TEKSTY (6)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Co się kręci?

2010-10-07 13:53:24 Różne

Natalie Portman nie zagra w przygotowywanym przez Alfonso Cuarona thrillerze science-fiction Gravity. Po rezygnacji Angeliny Jolie z występu nazwisko Natalie było najpoważniej brane pod uwagę przy kompletowaniu obsady. Duży na to wpływ miał jej udział w Czarnym łabędziu Aronofsky'ego, który bardzo entuzjastycznie przyjęli zgromadzeni na weneckim festiwalu krytycy. Także sam reżyser mocno lobbował za Portman, która szefom studia Warner Bros. wydawała się jednak za mało kasową aktorką. Po przeczytaniu scenariusza Natalie Portman jednak nie zdecydowała się na występ w Gravity. Jako powód odmowy media podają wcześniejsze zobowiązania aktorki, które mogłyby kolidować z terminem zdjęć do filmu Cuarona. Obecnie największe szanse na otrzymanie odrzuconej przez Portman roli ma Sandra Bullock, której notowania w Hollywood po otrzymaniu Nagrody Akademii poszybowały bardzo mocno w górę (mimo, iż na jej dwu ostatnich bardzo kasowych filmach krytycy nie zostawili suchej nitki, podobnie jak na jej nagrodzonej Oscarem kreacji w The Blind Side).

W sieci pojawił się zwiastun najnowszej produkcji Johna Landisa (The Blues Brothers, Nieoczekiwana zmiana miejsc Burke and Hare z nestorem brytyjskiego kina sir Christopherem Lee w jednej z głównych ról. Obraz, którego gwiazdami są Simon Pegg i Andy Serkis, opowiada o losach dwu Irlandczyków, którzy w dziewiętnastowiecznym Edynburgu sprzedają uczelniom medycznym zwłoki do badań naukowych. Ciała uzyskują w bardzo prosty sposób – mordują ludzi. W filmie zagrali również Tim Curry, Tom Wilkinson i Isla Fisher. Scenariusz napisali Piers Ashworth i Nick Moorcroft, autorem zdjęć jest John Mathieson, zaś ścieżkę dźwiękową skomponował Joby Talbot. Obraz Landisa oparty jest na prawdziwej historii: w latach 1827-28 William Burke i William Hare pozbawili życia siedemnaście osób. Historia tzw. „Burke and Hare murders” została już przeniesiona na ekran przez Vernona Sewella w 1971 roku. Kliknijcie tutaj, aby obejrzeć zwiastun.
KOMENTARZE (4)

Co się kręci?

2010-09-30 12:04:44 Rożne

Czyżby Natalie Portman polubiła występy w ekranizacjach komiksów superbohaterskich? Wiele na to wskazuje, bowiem po roli w Thorze Natalie być może pojawi się kolejnej wersji przygód odzianego z niebieski trykot i czerwoną pelerynę przybysza z planety Krypton, czyli Supermana. Darren Aronofsky, twórca Czarnego łabędzia z Portman w roli głównej, uważany jest za najpoważniejszego kandydata do wyreżyserowania obrazu o roboczym tytule The Man of Steel. Aronofsky chciałby, aby postać dziennikarki "Daily Planet" Lois Lane zagrała Natalie (wcześniej w ukochaną Człowieka ze Stali wcielały się Margot Kidder i Kate Bosworth). Producentami nowej wersji przygód Supermana są Emma Thomas i Christopher Nolan, reżyser odpowiedzialny za nowe spojrzenie na Batmana w filmach Batman. Początek i Mroczny rycerz. O stanowisko reżysera The Man of Steel rywalizują z Aronofsky'm Duncan Jones, Jonathan Liebesman, Matt Reeves, Tony Scott i Zack Snyder (twórca Strażników uważanych za jedną z najlepszych ekranizacji powieści graficznych w historii). Stworzony przez komiksiarzy Jerry'ego Siegela i Joe Shustera Superman wielokrotnie gościł na małym i srebrnym ekranie. Doczekał się niezwykle popularnego serialu w latach 50, lecz bez wątpienia najsłynniejszymi ekranizacjami jego przygód są cztery obrazy z Christhoperem Reeve'em w tytułowej roli z lat 1978 - 87 (reżyserowali Richard Donner, Richard Lester i Sidney J. Furie). W roku 2006 powstał Superman Returns Bryana Singera z Brandonem Routhem w roli głównej, który odniósł umiarkowany sukces komercyjny.

Natalie Portman wypowiedziała się niedawno na temat możliwości ponownego wcielenia się w Matyldę, bohaterkę Leona zawodowca Luca Bessona. Przez wiele lat aktorka twierdziła, że nie ma zamiaru występować w kontynuacji tego obrazu, ale chyba zmieniła zdanie. Luc Besson napisał kilka lat temu scenariusz filmu Mathilda, ale stwierdził, że sam nie stanie za kamerą. Zapytana niedawno o losy tego projektu powiedziała: Nie patrzyłam nawet na scenariusz, ponieważ Luc nie chce go wyreżyserować, a jestem zainteresowana, jeśli się zgodzi. Powiedziałam mu, że jeśli będzie reżyserować, zagram bez chwili wahania. Besson kilka lat temu wycofał się z pracy reżysera i skupił na pisaniu scenariuszy oraz produkowaniu filmów w swoim studiu EuropaCorp. Przed kilkoma laty wrócił do reżyserowania obrazem Angel-A i dwoma animacjami o Arturze i Minimkach. Mający premierę w roku 1994 Leon zawodowiec zachwycił krytyków i widzów. Z Jeana Reno uczynił gwiazdę pierwszej wielkości we Francji, a trzynastoletniej wówczas Natalie otworzył drzwi do kariery. Kreacja policjanta-narkomana Normana Stansfielda należy do najlepszych w karierze Gary'ego Oldmana.
KOMENTARZE (5)

Co się kręci?

2010-09-22 11:23:39 Różne

Francuski wizjoner kina Jean-Pierre Jeunet przygotowuje się do realizacji nowej wersji przygód królewny Śnieżki. W roli głównej reżyser widziałby Natalie Portman. Twórca Delicatessen, Miasta zaginiony dzieci, Amelii i czwartej części Obcego chciałby, aby jego wersja baśni o Śnieżce była mroczniejsza od poprzedniczek. Scenariusz filmu zatytułowanego Brothers Grimm: Snow White napisała Melisa Wallack. Jednym z producentów obrazu ma byc hollywoodzki reżyser Brett Ratner (Godziny szczytu, Czerwony smok), który o filmie mówi w ten sposób: To nie ta sama "Królewna Śnieżka", którą znali wasi dziadkowie. Nasze krasnoludki nie będą górnikami, ale złodziejami. Pojawi się także smok, znany z pierwszych ludowych opowieści o Śnieżce. Ten film będzie odważny, nie zabraknie elementów komediowych. Obraz powstać ma w wytwórni Relativity Media i zrealizowany będzie w technologii 3D. Zachodnie portale internetowe w informacjach o projekcie powtarzają, iż Brothers Grimm: Snow White ma byc "ostry" ("edgy"). Obecnie na ekranach polskich kin zobaczyć możecie ostatni film Jeuneta pt. Bazyl. Człowiek z kulą w głowie.



Na koniec pewna ciekawostka. Portal internetowy Sugar Scape opracował listę "The top 50 hottest lads of 2010". Na szczycie zestawienia "najgorętszych kolesi" znalazł się Matt Lanter, którego wszyscy znany jako głos Anakina Skywalkera w The Clone Wars. Oprócz pracy przy TCW młody aktor znany jest również z roli w nowej wersji serialu 90210 oraz występu w horrorze Sorority Row. Ostatnio wcielił się w postać Edwarda Sullena w parodii serii Zmierzch zatytułowanej Vampire Suck. Dla zainteresowanych: całe zestawienie "hottest lads" znajdziecie tutaj.

KOMENTARZE (4)

Co się kręci?

2010-09-12 22:05:39 Różne

Występ Natalie Portman w thrillerze science-fiction Gravity, który przygotowywany jest przez Alfonso Cuarona stoi nadal pod znakiem zapytania. Po rezygnacji Angeliny Jolie to Natalie stała się najpoważniejszą kandydatką do zagrania głównej roli w tym obrazie. Aktorka, której szanse na zdobycie angażu mocno wzrosły po fali pozytywnych recenzji jej kreacji w Czarnym łabędziu jest faworytką samego reżysera, ale nie włodarzy studia Warner Bros. Ci chcą zatrudnić aktorkę, która zagwarantuje filmowi sukces komercyjny. Jako że Portman nie zdecydowała się jeszcze na przyjęcie roli, internet zaczął kipieć od przypuszczeń kto mógłby ewentualnie zając jej miejsce. W spekulacjach króluje nazwisko Sandry Bullock. Ostatnie filmy z jej udziałem, mimo fatalnych recenzji, przyniosły ponad 450 mln dolarów zysku. Bullock otrzymała też Nagrodę Akademii dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej, co dodatkowo zwiększa jej szanse na angaż. Gravity określane jest mianem "Cast Away w kosmosie". Obraz ma opowiadać o losach astronautów, którzy jako jedyni z załogi stacji kosmicznej przeżyli jej katastrofę. Budżet ma oscylować wokół sumy 80 mln USD, a całość ma powstać w technologii 3D.

Sofia Coppola została triumfatorką zakończonego właśnie 67. Festiwalu Filmowego w Wenecji. Jej Somewhere zdobył Złotego Lwa. Film opowiada o gwiazdorze kina sensacyjnego Johnnym Marco (Stephen Dorff), który postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie utracjusza, spędzane w luksusach apartamentu w hotelu Chateau Marmont w Los Angeles. Powodem zmiany staje się wizyta jego jedenastoletniej córki (Elle Fanning). Sofia to córka Francisa Forda Coppoli. Zaczynała karierę w biznesie filmowym jako aktorka (głównie w filmach swojego ojca), ale największe sukcesy odnosi w reżyserii. Jej poprzednie obrazy to Przekleństwa niewinności, Maria Antonina oraz najbardziej znany Między słowami, za którego scenariusz odebrała Oscara. Ze Star Wars wiążę ją rola służki Sache w TPM. Warto przy tej okazji wspomnieć, iż nagrodę specjalną festiwalowego jury (na czele z Quentinem Tarantino) odebrał Jerzy Skolimowski za obraz The Essential Killing.

Samuel L. Jackson powróci do roli agenta federalnego Augustusa Gibbonsa w trzeciej części xXx. Przygotowywany przez Roba Cohena "actioner" będzie mieć podtytuł The Return of Xander Cage, co oznacza oczywiście, iż w głównej roli ponownie zobaczymy Vina Diesla. Scenariusz pisany jest przez Johna D. Brancato, Michaela Ferrisa i Richa Wilkesa. Nowe przygody agenta Cage'a zostaną zrealizowane w coraz to popularniejszym 3D. Pierwsza część xXx miała premierę w 2002 roku i była jednym z tych obrazów, które uczyniły Vina Diesla gwiazdą. W drugiej części (xXx: State of The Union) zastąpił go raper Ice Cube. Recenzenci byli w obu przypadkach bezlitośni, ale o ile "jedynka" okazała się wielkim sukcesem komercyjnym, to sequel zrobił klapę. Samuel L. Jackson wystąpił w obu poprzednich częściach xXx. Aktor pojawi się również w Captain America: The First Avenger Joe Johnstona, do którego trwają obecnie zdjęcia. Jackson wcieli się oczywiście w agenta S.H.I.E.L.D Nicka Fury. W roli najbardziej amerykańskiego spośród komiksowych superbohaterów pojawi się Chris Evans, zaś jego arcywroga Red Skulla zagra Hugo Weaving.

Autor scenariuszy do Imperium kontratakuje i Powrotu Jedi Lawrence Kasdan został zaangażowany do napisania skryptu obrazu z gatunku fantasy pt. Paradise Lost. Nad scenariuszem pracuje wspólnie ze Stuartem Hazeldinem i Byronem Willingerem.

KOMENTARZE (7)

Co się kręci?

2010-09-10 11:33:44 Różne

W kanadyjskim Toronto rozpoczęła się 35. edycja Toronto International Film Festival. Podczas imprezy nastąpi światowa premiera najnowszego obrazu Marka Romaneka Never Let Me Go (wspominaliśmy o nim m.in. w tym miejscu) z Keira Knightley w roli głównej. Ekranizacja powieści Kazuiro Ishiguro pod tym samym tytułem opowiada o przyjaciółkach, które podczas nauki w szkole z internatem odkrywają, iż są klonami hodowanymi jako żywe magazyny organów do przeszczepów. Obok Knightley w filmie pojawią się również Carey Mulligan, Sally Hawkins oraz Charlotte Rampling. Zwiastun możecie obejrzeć pod tym adresem. Wśród zaproszonych na TIFF gości jest również Natalie Portman. Aktorka będzie promować Czarnego łabędzia Darrena Aronofsky'ego.



Dzięki roli w tym filmie nazwisko Natalie jest obecnie jednym z najgorętszych w Hollywood. Portman wydaje się być najpoważniejszą kandydatką do występu z thrillerze SF Gravity w reżyserii Alfonso Cuarona (wcześniej z roli zrezygnowała Angelina Jolie). Teraz gwiazdą Leona zawodowca, Bliżej i oczywiście Nowej Trylogii zainteresował się Terrence Malick. Reżyser chciałby, aby Portman wystąpiła w jego najnowszym projekcie pt. The Tree of Life. Film, w którym główne role zagrać mają Brad Pitt i Sean Penn, opowiadać ma o gwieździe rock'n'rolla lat 50. Jerry'm Lee Lewisie. Scenariusz napisał sam Malick, zaś w projekt zaangażowani są również Alexandre Desplat (kompozytor) i Emmanuel Lubezki (zdjęcia). Terrence Malick (Badlands, Cienka czerwona linia) jest jednym z najwybitniejszych reżyserów amerykańskich, w ciągu trwającej cztery dekady kariery zrealizował jedynie cztery filmu pełnometrażowe, ale każdy z nich uważany jest przez krytykę za arcydzieło. Jerry Lee Lewis doczekał się wcześniej filmowej biografii. W Great Balls of Fire! (1989) Jima McBride'a piosenkarza zagrał Dennis Quaid. Malick jest autorem jednej z wczesnych wersji scenariusza tego obrazu.

Kącik towarzyski. Jak informują brytyjskie bulwarówki Liam Neeson znalazł nową partnerkę. Wybranką aktora jest businesswoman Freya St Johnson. Neeson i St Johnson byli widziani razem, gdy wychodzi z londyńskiej restauracji; aktor trzymał kobietę za rękę. Przypomnijmy, iż Neeson owdowiał w zeszłym roku, gdy jego żona Natasha Richardson (również aktorka, córka Vanessy Redgrave i Tony'ego Richardsona) zmarła w wyniku obrażeń odniesionych w czasie wypadku narciarskiego.
KOMENTARZE (1)

Co się kręci?

2010-09-08 18:30:16 Różne

Natalie Portman być może uratuje realizację thrillera science-fiction Gravity, który przygotowuje Alfonso Cuaron. Scenariusz pisany był z myślą o Angelinie Jolie, gdyż zdaniem włodarzy studia Warner Bros. jej nazwisko w obsadzie zagwarantuje obrazowi sukces. Aktorka jednak definitywnie odmówiła zagrania w tym filmie. Pomysłodawcy Gravity rozpoczęli więc poszukiwania zastępczyni. Mówiło się o Rachel Weisz, Blake Lively i Scarlett Johannson, ale obecnie największe szanse na występ ma Natalie. Krytycy bardzo dobrze przyjęli jej kreację w Czarnym łabędziu Aronofsky'ego, toteż szefowie studia zaproponowali jej rolę w Gravity z pominięciem zdjęć próbnych. Aktorka podobno zaznajamia się ze scenariuszem, a decyzję o przyjęciu roli lub jej odrzuceniu ma podjąć za tydzień. Gravity ma opowiadać o astronaucie (Robert Downey jr.), który pełni służbę na stacji orbitalnej. W czasie gdy przeprowadza wraz z koleżanką naprawę w przestrzeni dochodzi do wypadku, w wyniku którego giną wszyscy pozostali członkowie załogi. Obraz ma zostać zrealizowany w technologii 3D. Jeżeli projekt ostatecznie otrzyma zielone światło to zdjęcia ruszą zaraz po zakończeniu realizacji kontynuacji Sherlocka Holmesa Guya Ritchie'go, w którym Downey jr. gra tytułową rolę. Budżet Gravity ma wynieść 80 mln dolarów (a przynajmniej o takiej sumie mówiono, gdy z projektem wiązano jeszcze nazwisko Jolie).

W sieci można już zobaczyć krótki zwiastun (tzw. teaser) The Wicker Tree, kontynuacji (acz nie bezpośredniej) kultowego brytyjskiego horroru The Wicker Man z 1973 roku, z sir Christopherem Lee w roli głównej. Lee powróci do roli lorda Summerlisle'a, zarządcy wyspy na Hebrydach, gdzie działa neopogański kult. Tym razem na wyspę przybędzie piosenkarka gospel z Teksasu imieniem Beth, która wraz ze swym chłopakiem chce pełnić misję kaznodziejską w Szkocji. Początkowo traktowani z dystansem, z czasem zyskują sympatię miejscowej ludności. Nie wiedzą jednak, iż ciepłe przyjęcie jest jedynie przykrywką dla przeprowadzenia przez neopogan rytualnej orgii, której kulminacją ma być złożenie ludzi w ofierze. W roli Beth zobaczymy Britannię Nicol. Za kamerą ponownie jak w 1973 roku stanął Robin Hardy, który jest również autorem scenariusza. Zwiastun dostępny jest tutaj.

Do obsady filmu Battleship w reżyserii Petera Berga dołączy Liam Neeson. Aktor wcielić się ma w postać admirała Shane'a. Obraz, który jest ekranizacją popularnej gry w statki ma opowiadać o starciu marynarki wojennej z najeźdźcami z kosmosu. Główne role grają Brooklyn Decker, Taylor Kitsch i popularna gwiazdka pop Robyn Rihanna Fenty. Scenariusz popełnili Jon i Erich Hoeberowie. Premiera najwcześniej za dwa lata.
KOMENTARZE (6)

Co się kręci?

2010-09-05 19:28:27 Różne

W miniony piątek (3 września), po dwuletnim poślizgu na ekrany polskich kin wszedł dramat Niewinna (The Other Man) w reżyserii Richarda Eyre'a, w którym Antonio Banderasowi i Laurze Linney partneruje na ekranie Liam Neeson. Peter (w tej roli Neeson) i Lisa (Linney) są małżeństwem od ponad dwudziestu lat. Ich poukładany świat wali się, gdy pewnego dnia Lisa znika. Załamany Peter w komputerze żony znajduje jej intymne zdjęcia z innym mężczyzną. Ralph (Banderas) od lat wysyłał jej e-maile. Peter planuje poznać domniemanego kochanka żony i go zabić. Scenariusz filmu powstał na kanwie opowiadania Bernharda Schlinka ("Lektor"). Autorem zdjęć do filmu jest Stephen Warbeck, a muzykę napisał Haris Zambarloukos. Eyre wcześniej zrealizował m.in. głośne Notatki o skandalu. Niewinna na Rotten Tomatoes ma 16% ocen "fresh" (w oparciu o 37 recenzji). Trailer do obejrzenia tutaj.

Natalie Portman, której kreacja w Czarnym łabędziu Darrena Aronofsky'ego spodobała się krytykom zgromadzonym na 67. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, wyznała ostatnio, iż nie jest wybredna, gdy wybiera nowe role. Lubię się uczyć, dlatego gdy wybieram role filmowe, nigdy nie zachowuję się jak snobka. Nie wybrzydzam i nie myślę sobie: "O, będę grała tylko w artystycznych, wymagających myślenia filmach". Owszem, uwielbiam takie projekty, jako kolejne doświadczenia, ale równie mocno kocham duże, rozrywkowe produkcje. Moim celem jest próbowanie nowych rzeczy i szukanie wyzwań - stwierdziła aktorka. Jako swoiste potwierdzenie tych słów można potraktować nadchodzące premiery filmów, w których wystąpi Portman. Obok mającego spore ambicje artystyczne Czarnego łabędzia znalazło się miejsce na komiksową superprodukcję Thor, którą przygotowuje Kenneth Branagh. Natalie ukończyła niedawno zdjęcia do Your Highness Davida Gordona Greena, opowieści fantasy o dwóch braciach, którzy mimo różnic charakterów muszą współdziałać, aby uratować królestwo swego ojca. W filmie obok Portman (która wcieli się w wojowniczą Isabel) zobaczymy również Zooey Deschanel, Jamesa Franco i Danny'ego McBride'a. Natalie Portman zagra też Elizabeth Bennet w przygotowywanej przez Davida O. Russela nietypowej ekranizacji "Dumy i uprzedzenia" pióra Jane Austen. Tytuł Pride and Prejudice and Zombies jasno wskazuje czego możemy się spodziewać po tej produkcji.

Na weneckim festiwalu bardzo dobrze przyjęty został nowy film Sofii Coppoli (Saché z Mrocznego widma, a przede wszystkim uznana reżyserka) zatytułowany Somewhere. Film opowiada o gwiazdorze kina Johnnym Marco (Stephen Dorff), który postanawia przemyśleć swoje dotychczasowe życie utracjusza, spędzane w luksusach apartamentu w hotelu Chateau Marmont w Los Angeles. Przyczynkiem dla tego swoistego rachunku sumienia jest wizyta jego jedenastoletniej córki (Elle Fanning). Tadeusz Sobolewski z Gazety Wyborczej nazwał ten film Największym spełnieniem festiwalu. Krytyk m.in. tak napisał w swej recenzji o tym filmie: Życie aktora, bohatera tabloidów, jest wiecznym czekaniem, spędzaniem czasu w poczuciu bezużyteczności tego, co robi. Staje się prawdziwe dopiero wtedy, gdy zjawia się jego utalentowana córeczka. Cieszy ją to wszystko, co w jego życiu jest niewolniczą rutyną.(...) Było wiele obrazów ukazujących takie życie - film Sofii Coppoli narysowany cieniutką kreską jest jednym z najokrutniejszych, najbardziej przejmujących - od pierwszej sceny, gdy Johnny Marco wprost z hotelowego łóżka, półzasypiając, ogląda występ dwóch identycznych tancerek go-go: rozkładają w pokoju składane rury, puszczają muzykę ze starego magnetofonu i wykonują przed nim swój numer. W tym światku wszyscy - niezależnie, czy są gwiazdami, czy towarzyszącymi artystom "groupies" - pracują w usługach. Gwiazdor jest rodzajem służącego, uwielbiany, a równocześnie pogardzany, odbiera obelżywe SMS-y.. Zwiastun jest dostępny w tym miejscu.
KOMENTARZE (6)

Co się kręci?

2010-09-02 12:52:47 Różne

Hayden Christensen zastąpi Jesse'a Bradforda na planie thrillera The Cold w reżyserii Hiszpana Daniela Calparoso (twórca Nieobecnych). Film ma opowiadac o grupie przyjaciół, którzy zimą wybierają się na polowanie. Podczas łowów stają oko w oko z tajemniczą bestią. Nie wiadomo jednak, czy zagrożenie jest prawdziwe, czy też jest zbiorową halucynacją wywołaną przez zmęczenie i siarczysty mróz. Scenariusz napisał Daniel Friedenberg. Premiera najpewniej w przyszłym roku. W miniony weekend nastąpiła premiera kryminału Takers, zaś na dystrybucję oczekuje horror Vanishing on 7th Street. W obu obrazach Hayden gra jedną z głównych ról.

Wczoraj w weneckim Palazzo Del Cinema rozpoczął się 67. Międzynarodowy Festiwal Filmowy, najstarsza tego typu impreza na świecie. Filmem, który otworzył festiwal jest głośny Czarny łabędź Darrena Aronofsky'ego z Natalie Portman w roli głównej (pisaliśmy o nim m.im. tutaj). Osadzony w środowisku nowojorskich tancerek baletowych dramat psychologiczny z elementami dreszczowca zebrał pochlebne recenzje w prasie włoskiej, ale pojawiły się również mnie przychylne oceny. Polski krytyk Tadeusz Sobolewski tak napisał o filmie Aronofsky'ego w dzisiejszej Gazecie Wyborczej:spoiler Aronofsky podejmuje motyw swego poprzedniego filmu, "Zapaśnika", który dwa lata temu przyniósł mu tu Złotego Lwa: zwycięstwo w sztuce idzie w parze z życiową klęską. Za zwycięstwo płaci się śmiercią. Niestety, w tym wypadku klęskę ponosi również sam film. Zastosowana estetyka naiwnego horroru, efekty specjalne mające ukazać bolesną i pełną poświęcenia przemianę aseksualnej baletnicy w wampa, rana na plecach, z której, jak można się domyślać, wyrosną jej czarne skrzydła (i to na scenie!) - wszystko to staje się w niezamierzony sposób komiczne, pretensjonalne.spoiler. Sobolewski nazwał Portman największym atutem filmu. W to, że naprawdę tańczy, wierzy się bez zastrzeżeń - stwierdza. Prasa plotkarska rozpisuje się z kolei o scenie pocałunku między Natalie i partnerującą jej na ekranie Milą Kunis. Polscy widzowie będą mogli zobaczyć Czarnego łabędzia od 21 stycznia przyszłego roku. Zwiastun możecie obejrzeć w tym miejscu.
KOMENTARZE (4)

Co się kręci?

2010-08-30 17:57:37 Różne

Występ w hollywoodzkiej superprodukcji będącej kolejną w ostatnich latach ekranizacją komiksu superbohaterskiego musiał przypaść Natalie Portman do gustu, bowiem wyraziła chęć wzięcia udziału w jego kontynuacji.

Mowa oczywiście o Thorze w reżyserii znanego aktora szekspirowskiego Kennetha Branagha. Film na motywach komiksu autorstwa Stana Lee, Larry'ego Liebera i Jacka Kirby opowiadać będzie o losach tej (wywiedzionej z nordyckiej mitologii) postaci z uniwersum Marvela, w którą wcieli się Chris Helsworth (ma on zagrac Thora również w przygotowywanych The Avengers Jossa Whedona). Tom Hiddleston wcieli się postać Lokiego, zaś Anthony'emu Hopkinsowi przypadła w udziale rola boga Odyna. Portman zagrała rolę Jane Alexander, młodej pani naukowiec, do której potężny Thor zapała miłosnym afektem. Film ma wejść na ekrany kin w USA 6 maja przyszłego roku, wyświetlany będzie również w 3D. Do Polski zawita najprawdopodobniej dwa tygodnie później. Budżet filmu wyniósł ok. 150 mln dolarów. Scenariusz napisali Mark Protesevich, Don Payne, Zack Stentz oraz Ashley Miller. Autorem zdjęć jest Haris Zambarloukos, zaś muzykę skomponował Patrick Doyle. Część obsady (w tym Portman) i ekipy opowiadała o Thorze podczas tegorocznego San Diego Comic Con (zdjęcie z panelu poświęconemu filmowi poniżej).





Natalie przyznała ostatnio, iż podpisała kontrakt na realizację sequela filmu, nad którym prace ruszą, jeśli tylko pierwsza część spodoba się widzom (czytaj: przyniesie odpowiednie zyski). Pojawię się w kolejnym "Thorze", jeśli tylko powstanie. Wydaje mi się, że wszyscy z obsady podpisali kontrakty na udział w kolejnych częściach. Jednak nikt z nas nie wie czy będą one realizowane - powiedziała dziennikarzom aktorka.

KOMENTARZE (2)

Co się kręci?

2010-08-18 22:46:18 Filmweb

W sieci zadebiutowały zwiastun oraz plakat najnowszego filmu z Natalie Portman w roli głównej. Mowa oczywiście o Black Swan w reżyserii Darrena Aronofsky'ego, twórcy tak znanych i cenionych zarówno przez krytyków oraz rzesze widzów na całym świecie obrazów jak Pi, Requiem dla snu i Zapaśnik oraz mniej udanego Źródła. Najnowsze dzieło Aronofsky'ego to dramat rozgrywający się w środowisku tancerek baletowych, które przygotowują się do wystawienia "Jeziora łabędziego" Piotra Czajkowskiego. Nina (w tej roli Portman) otrzymuje szansę od losu, gdyż dyrektor artystyczny teatru (Vincent Cassel) postanawia nie obsadzać czołowej primadonny (Winona Ryder) w roli głównej, lecz powierzyć ją innej tancerce. Nina wydaje się doskonale nadawać się do tego zadania, ale wówczas do grupy baletowej dołączą nowa tancerka (Mila Kunis), która robi na wszystkich wielkie wrażenie. Obie kobiety zaczynają między sobą rywalizować. Tradycyjnie przy produkcji współpracowali z reżyserem Matthew Libatique (zdjęcia) i Clint Mansell (muzyka). Premiera filmu zapowiadania jest na otwarcie tegorocznego festiwalu w Wenecji. Niedawno media obiegły zdjęcia Portman w szokującej charakteryzacji, w której pojawia się w najnowszej produkcji Aronofsky'ego. Zwiastun dostępny jest tutaj.



KOMENTARZE (14)

Co się kręci?

2010-08-08 16:54:02 Różne

Przed kilkoma dniami informowaliśmy, iż najnowszy film Darrena Aronofsky'ego Black Swan z Natalie Portman w roli głównej otworzy tegoroczną edycję Festiwalu Filmowego w Wenecji. Nie jest to jedyna zbliżająca się produkcja otwierająca wielką filmową imprezę, w której na ekranie zobaczymy gwiazdę związaną z Gwiezdnymi wojnami. Na pierwszy seans podczas rozpoczynającego się 13 października 54. Festiwalu Filmowego w Londynie zaplanowano bowiem wyświetlenie Nie opuszczaj mnie z Keirą Knightley w jednej z głównych ról. Wyreżyserowana przez Marka Romaneka obraz jest ekranizacją powieści Kazuo Ishiguro pod tym samym tytułem. Fabuła tego thrillera traktuje o przyjaciółkach, które podczas nauki w szkole z internatem odkrywają, iż są klonami hodowanymi jako żywe magazyny organów do przeszczepów dla ich bogatych "pierwowzorów". O filmie pisaliśmy m.in. w tym miejscu.

W sieci zadebiutował zwiastun Burlesque w reżyserii Steve'a Antwina, gdzie w jednej z głównych ról pojawia się znana z Veroniki Mars i Fanboys Kristen Bell. Gwiazdą filmu, który opowiada o dziewczynie z małego miasteczka, która w poszukiwaniu kariery wyrusza do Los Angeles i zostaje artystką burleskową w nocnym klubie jest piosenkarka pop Christina Aguilera. Obok niej i Kristen Bell na ekranie zobaczymy również Cher oraz Stanleya Tucci. O musicalu Antwina wspominaliśmy tutaj, a zwiastun może obejrzeć pod tym adresem. Premiera w Polsce najprawdopodobniej 4 lutego przyszłego roku.

Popularnego australijskiego aktora charakterystycznego Bruce'a Spence'a, którego fani SW kojarzą zapewne z roli Tiona Medona w RotS, a miłośnicy szeroko pojętej filmowej fantastyki z jego występów w drugiej i trzeciej części Mad Maxa zobaczymy wkrótce w kolejnej części Opowieści z Narnii. W ekranizacji trzeciego tomu sagi C.S. Lewisa Podróż "Wędrowca do Świtu" Spence wcieli się w Lorda Rhoopa. W tym samym filmie ponownie usłyszymy Liama Neesona, który użyczy swego głosu lwu Aslanowi. Światowa premiera filmu Michaela Apteda w grudniu. Obraz pojawi się również w wersji 3D.
KOMENTARZE (5)

Co się kręci?

2010-07-31 13:57:11 Różne

3 sierpnia nastąpi amerykańska premiera DVD i Blu-ray psychologicznego horroru After.Life, w którym w głównej roli zobaczymy Liama Neesona oraz Christinę Ricci. Film wyreżyserowała na podstawie własnego scenariusza Agnieszka Wójtowicz-Vosloo - Polka pracująca w Hollywood. Główna bohaterka imieniem Anna (Ricci) budzi się w prosektorium po straszliwym wypadku i nagle zdaje sobie sprawę, że jest w trakcie przygotowywania jej ciała do pochówku przez dyrektora zakładu pogrzebowego Elliota Deacona (Neeson). Przerażona Anna uważa, że jest całkowicie żywa, ale Deacon wyjaśnia jej, że jest martwa i znajduje się w okresie przejścia do "życia po życiu". Kinowa premiera tej niezależnej produkcji miała miejsce 9 kwietnia bieżącego roku. Film zarobił do tej pory jedynie niewiele ponad 108 tys. dolarów, a na portalu Rotten Tomatoes poziom ocen fresh wynosi 26% (w oparciu o 43 recenzje) Niezwykle ciekawy wywiad z reżyserką możecie przeczytać w tym miejscu, zaś zwiastun obejrzeć tutaj. Rozmowy na temat dystrybucji w Polsce trwają.

Liam Neeson potwierdził ostatnio doniesienia mediów, iż jednak nie zagra głównej roli w przygotowywanym przez Stevena Spielberga biograficznym fresku o Abrahamie Lincolnie. Aktor przyznał w wywiadzie dla brytyjskiego programu telewizyjnego GMTV, że w jego mniemaniu jest za stary do tej roli. Na osłodę pozostaje Neesonowi film Selma, w którym również wcieli się w prezydenta USA - Lyndona B. Johnsona.

Black Swan w reżyserii Darrena Aronofsky'ego z Natalie Portman w roli głównej otworzy tegoroczną edycję Festiwalu Filmowego w Wenecji. 67. Mostra Internazionale d'Arte Cinematografica di Venezia będzie trwał w dniach 1-11 września. Serwis internetowy magazynu Variety donosi, iż nowy obraz Aronofsky'ego na pewno będzie pierwszym filmem wyświetlonym podczas imprezy. Black Swan jest thrillerem rozgrywającym się w środowisku tancerek baletowych przygotowujących się do premiery "Jeziora Łabędziego". Scenariusz filmu napisał Mark Heyman, zaś na ekranie oprócz Natalie ujrzymy również Milę Kunis, Winonę Ryder oraz Vincenta Cassela. Jak zwykle w przypadku filmu reżyserowanego przez twórcę Requiem dla snu za ścieżkę dźwiękową odpowiedzialny jest Clint Mansell, zaś autorem zdjęć ponownie jest Matthew Libatique. Premierę w USA zapowiedziano na pierwszy dzień grudnia. Serwisy internetowe traktujące o kinie obiegły ostatnio zdjęcia przedstawiające Portman w wyjątkowo ekstrawaganckiej charakteryzacji z Black Swan.
KOMENTARZE (5)

Co się kręci?

2010-05-17 19:23:15 Różne

Dziś w Co się kręci? informacje na temat nowego filmu z udziałem Ewana McGregora, o reżyserskich próbach Marka Hamilla oraz o nowym obrazie z udziałem Natalie Portman, który zawita na ekrany polskich kin w najbliższy piątek.

Ewan McGregor nie może ostatnio narzekać na brak zajęć, gdyż zaangażowany jest w wiele obiecujących projektów. Ostatnio pojawiły się informacje o kolejnym filmie, w którego obsadzie znajdzie się ten szkocki aktor. Mowa o najnowszym obrazie w reżyserii Lasse Hallströma pt. Salmon Fishing In Yemen, w którym obok młodego Obi-Wana Kenobiego wystąpią również Emily Blunt i Kristin Scott Thomas. Film ten jest adaptacją powieści Paula Tordaya i opowiadać ma o urzędniku państwowym, który ma za zadanie zaprezentować mieszkańcom Jemenu łososia. Jak podaje onet.pl obraz ten miał początkowo zrealizować Bill Condon, ale wybrał pracę na plane kolejnej części serii Zmierzch. Autorem scenariusza do Salmon Fishing In Yemen jest Simon Beaufoy (scenarzysta Slumdoga: milionera z ulicy). Pochodzący ze Szwecji Lasse Hallström jest autorem tak znanych filmów jak Co gryzie Gilberta Grape'a, Wbrew regułom i Czekolada.





Mark Hamill zajmie reżyserią filmowej ekranizacji serii komiksów The Black Pearl, których jest współautorem. Fabuła The Black Pearl pierwotnie powstała z myślą o realizacji jej w formie filmu już czternaście lat temu, lecz ostatecznie została wydana jako komiks przez wydawnictwo Dark Horse Comics. Produkcją filmu ma zająć się nowe studio Berkeley Square Films. Przy realizacji mają z Hamillem współpracować Paul Tamasy i Eric Johnson (współscenarzysta komiksu). Jak zapewniają twórcy obraz ten ma być "mrocznym thrillerem" i liczą, iż otrzyma on od Motion Picture Association of America kategorię R (osoby poniżej 17. roku życia mogą oglądać film jedynie z rodzicem lub pełnoletnim opiekunem). Debiutem reżyserskim Hamilla był film dokumentalny Comic Book: The Movie. Informację o planowej adaptacji The Black Pearl podały Variety i TheForce.Net.



W najbliższy piątek (21 maja) będzie miała miejsce polska premiera nowego filmu Jima Sheridana (Moja lewa stopa, W imię ojca) Bracia, w którym Natalie Portman gra główną rolę żeńską. Obraz ten ten jest remake'em duńskiego filmu o tym samym tytule z 2004. Żołnierz Sam Cahill (Tobey Maguire) wyjeżdża na misję do Afganistanu i zostaje uznany za zabitego w akcji. Jego cierpiącą po stracie żonę Grace (w tej roli Portman) pociesza brat zmarłego imieniem Tommy (Jake Gyllenhaal). Pomiędzy nim a wdową po Samie rodzi się uczucie. Na serwisie Rotten Tomatoes film otrzymał 60% ocen fresh w opaciu o 138 recenzji. Trailer można obejrzeć tutaj.
KOMENTARZE (4)

Co się kręci?

2010-04-25 14:36:04 Różne

W dzisiejszej porcji informacji o zawodowych losach aktorów i innych twórców kina związanych z Gwiezdnymi Wojnami przeczytacie o najnowszych produkcjach z udziałem Billy'ego Dee Williamsa i Natalie Portman, a także o zbliżającej się premierze nowego obrazu w reżyserii Jona Favreau.


Na premierę kinową oczekuje (nakręcony już w zeszłym roku) Barry Munday, komedia w reżyserii Chrisa D'Arienzo, w której jedną z ról gra Billy Dee Williams. Tytułową rolę mężczyzny, który musi odzyskać zaginione klejnoty należące do jego rodziny gra Patrick Wilson (Nocny Puchacz II w The Watchmen, Brad Adamson w Little Children). W filmie występują również Judy Greer, sir Malcolm McDowell oraz Chloe Sevigny. Billy Dee Williams (którego mogliśmy oglądać niedawno w Fanboys) wciela się w postać niejakiego Lonnie'go Greena. Pamiętny Lando Carlissian wystąpi również w dramacie The Bitter Earth, za którego scenariusz i reżyserię odpowiedzialny jest David Lee Rawlings. W obsadzie możemy znaleźć takie nazwiska jak Richard Roundtree, Nichelle Nichols i Sahara Garey. Film jest obecnie w postprodukcji i niewiele na razie wiadomo na temat fabuły oraz planowanej daty premiery.


Niedawno informowaliśmy o najnowszych planach zawodowych Natalie Portman, dziś znów kilka słów na ten temat. Natalie bowiem pracuje obecnie na planie komedii romantycznej Friends with Benefits. Jak podaje portal onet.pl obraz ma opowiadać o różnicach między relacją opartą wyłącznie na seksie a prawdziwą, emocjonalną więzią z drugim człowiekiem. Ekranowym Partnerem Natalie Portman ma być Ashton Kutcher (That 70's Show, The Butterfly Effect), zaś w postać przyjaciółki głównej bohaterki wcielić się ma Greta Gerswig. Planowana premiera filmu to początek przyszłego roku.



W najbliższy piątek (30 kwietnia) do polskich kin zawita Iron Man 2, kontynuacja losów Tony'ego Starka, jednego z bardziej znanych herosów z komiksowej stajni Marvela. W tytułową rolę ponownie wcieli się Robert Downey Jr., którego kariera znów jest na fali wznoszącej, zwłaszcza po nagrodzonej Złotym Globem kreacji w Sherlocku Holmesie Guya Ritchie. O filmie wspominany w tym miejscu, gdyż jego reżyser Jon Favreau dołączył niedawno do grona aktorów związanych ze Star Wars. To jego głosem mówi Pre Vizsla, który pojawił się (w zmierzającym obecnie ku końcowi) drugim sezonie The Clone Wars. W Iron Man 2 wystąpi również Samuel L. Jackson jako Nick Fury, a także Gwyneth Paltrow, Sam Rockwell, Mickey Rourke oraz Scarlett Johannson w roli Black Widow. Wspomnieć należy, iż Polska znalazła się w gronie państw, w których premiera najnowszego obrazu Jona Favreau będzie mieć miejsce tydzień wcześniej niż w USA. Trailer można obejrzeć w tym miejscu.
KOMENTARZE (9)

Co się kręci?

2010-04-07 21:38:18 Różne


Kolejną porcję wieści z planów filmowych zdominują dwa nazwiska dobrze znane fanom i fankom Star Wars. Dziś garść informacji o nowych projektach, w których udział biorą Natalie Portman i Keira Knightley. Wielbiciele talentu Harrisona Forda również nie pozostaną zawiedzeni.

W dalszym ciągu trwa postprodukcja nowego filmu Darrena Aronofsky’iego z Natalie Portman w roli głównej -Black Swan (o którym już wspominaliśmy ). Tymczasem w styczniu, na festiwalu filmowym w Sundance odbył się pierwszy seans obrazu pt. „Hesher” Spencera Sussera, w którym również ujrzymy Natalie. Portman wciela się w nim w postać młodej sklepikarki Nicole, która staje się obiektem fascynacji niejakiego Heshera (Joseph Gordon – Levitt), tajemniczego mężczyzny, który jest dręczycielem, a jednocześnie swoistym mentorem chłopaka imieniem T.J. Susser otrzymał za Heshera nominację do Nagrody Jury w Sundance. Oficjalna data premiery nie została jeszcze ustalona. Natalie Portman wystąpi również w nowym obrazie Kennetha Branagha Thor, do którego trwają obecnie zdjęcia. Film ma opowiadać o niepełnosprawnym studencie medycyny, który odkrywa swoje – nieznane mu wcześniej – alter ego, jakim jest nordycki wojownik Thor. Branaghowi udało się zebrać na planie prawdziwy „all-star cast”, bowiem obok Portman w filmie zagrają również sir Anthony Hopkins, Stellan Skarsgard, Idris Elba, Rene Russo oraz Colm Feore. Premiera najwcześniej za dwa lata. W maju (po rocznym poślizgu) czeka nas polska premiera Zakochanego Nowego Jorku, którego jedną z reżyserek jest Natalie. Na planie tej produkcji ponownie spotkali się odtwórcy ról Amidali i Anakina, ponieważ w obsadzie znalazł się również Hayden Christensen. Więcej informacji na temat tego filmu już wkrótce.

Zakończyły się już zdjęcia do nowego filmu w reżyserii Massy Tadjedin zatytułowanego Last Night. W głównej roli zobaczymy w nim Keirę Knightley, którą pamiętamy z roli Sabe w Mrocznym widmie, a także z występów w cyklu Piraci z Karaibów czy też z dramatu Pokuta. W Last Night Keirze partneruje (niezwykle obecnie popularny) gwiazdor Avatara, czyli Sam Worthington. Knightley wciela się kobietę, która podczas służbowego wyjazdu męża spotyka swą dawną miłość. Nazwisko Massy Tadjedin powinno być znane bastionowym kinomanom z thrillera Obłęd (również z Knightley w roli głównej), do którego ta irańska (lecz pracująca w USA) reżyserka napisała scenariusz. Premiera Last Night planowana jest w połowie bieżącego roku. Knightley wystąpi również w London Boulevard, czyli najnowszym filmie Williama Monahana. Jej ekranowym partnerem będzie tym razie Colin Farrell, zaś na ekranie zobaczymy również Raya Winstone’a i Davida Thewlisa. Fabuła ma koncentrować się wokół związku byłego skazańca z osamotnioną aktorką. Obraz przechodzi obecnie przez proces postprodukcji.

Jak głoszą plotki krążące po Hollywood Harrison Ford ma dołączyć do obsady przygotowywanej przez Johna Favreau (Iron Man, Elf, głos Pre Vizsli w jednym z odcinków The Clone Wars) ekranizacji komiksu Freda Van Lente’a Cowboys & Aliens. Jak podaje portal Latino Review po rezygnacji Roberta Downeya Jr. producenci ogłosili, iż obsada powiększy się o „gorące” nazwisko, nie podali jednak dalszych szczegółów. Nazwisko Forda pada w spekulacjach najczęściej. W filmie Favreau ma również wystąpić Daniel Craig, aktualny odtwórca roli Jamesa Bonda.
KOMENTARZE (13)

Marcowe ploty za koty

2010-03-30 09:12:00 Onet.pl

Ewan Mcgregor chciałby napisać autobiografię

Ewan Mcgregor chciałby napisać autobiografię, ale obawia się, że jego życie jest zbyt nudne.

Szkocki gwiazdor zaczął myśleć o spisaniu swoich wspomnień podczas pracy nad filmem "Autor Widmo", w którym wcielił się w postać pisarza pracującego nad autobiografią byłego premiera Rozważając własną autobiografię, aktor doszedł do wniosku, że nie pamięta wystarczająco wielu anegdot ze swojego życia, aby zapełnić cały tom.

- Prawdę mówiąc, nie miałbym zbyt wiele do opowiadania, więc moja autobiografia mogłaby okazać się wyjątkowo nudna! Być może powinienem wymyślić sobie kilka pikantnych historyjek albo po prostu napisać coś, co nie ma nic wspólnego z prawdą - mówi aktor.


Harrison Ford gra wyłącznie dla pieniędzy

Harrison Ford wyjawił, że jest aktorem wyłącznie dla pieniędzy.

67-letni gwiazdor twierdzi też, że studia filmowe nie mają szacunku dla ludzi o niewielkich pensjach.

- Robię to dla pieniędzy - wyjaśnił artysta. - W najlepszym możliwym znaczeniu. To moja praca, moje rzemiosło. Spędziłem całe życie praktykując i chcę dostawać godziwe wynagrodzenie za moją pracę. Gdybym myślał inaczej, byłbym nieodpowiedzialny. Kiedy zacząłem pracę w biznesie nie znałem nawet nazw studiów. Pracowałem na kontrakcie za 150 dolarów tygodniowo. Nauczyłem się wtedy, że wytwórnie nie szanują ludzi, który zgadzają się pracować za takie sumy.

Od 26 marca 2010 roku możemy podziwiać Harrisona Forda w filmie "Extraordinary Measures".


Harrison Ford coraz tańszy

Harrison Ford jest skłonny pracować za niższe honoraria, ponieważ zdaje sobie sprawę z tego, jak trudne jest kręcenie filmów podczas recesji.

Gwiazdor, którego filmy zarobiły w ciągu ostatnich 40 lat ponad 6 miliardów dolarów, przyznaje, że w dzisiejszych czasach rozpoczęcie produkcji nie jest łatwym zadaniem, więc w niektórych przypadkach jest gotowy na znaczące obniżenie gaży.

- Aktorstwo to moja praca. Nie mam innego zawodu. Poświęciłem temu rzemiosłu całe swoje życie i chcę dostawać za to pieniądze, bo w przeciwnym razie nie czułbym się odpowiedzialny za swoją pracę i mógłbym przestać ją cenić. W przypadku tego filmu zgodziłem się na niższe honorarium. Pracowałem za kwotę, która była bliższa kieszonkowemu, niż prawdziwej pensji, bo wiem, jak trudna jest dziś sytuacja w branży filmowej - mówi aktor promujący swój najnowszy film Extraordinary Measures.


Amerykanie mylą Jamesa Mcavoya z Ewanem McGregorem

Amerykanie często biorą Jamesa Mcavoya za Australijczyka lub Irlandczyka.

Szkocki aktor, który występuje obok Helen Mirren i Christophera Plummera w nowym filmie "The Last Station", przyznaje, że amerykańscy fani nie potrafią prawidłowo rozpoznać jego akcentu.

- W Ameryce zdarza się, że ktoś mówi mi "Hej, nie wiedziałem, że jesteś Irlandczykiem", a kiedy wyjaśniam, że nie jestem, to zastanawia się, skąd w takim razie pochodzę. Może z Australii? - mówi 30-letni gwiazdor wyjawiając, że bywa również mylony ze swoim krajanem Ewanem Mcgregorem.

- Niektóre osoby słysząc mój akcent pytają, czy nazywam się Ewan McGregor, chociaż nawet nie jestem do niego podobny!


Polak przed sądem za naprzykrzanie się słynnej aktorce

41-letni Marek D., Polak zamieszkały w Enfield (północne obrzeża Londynu) stanął w sobotę przed sądem pokoju w dzielnicy Westminster z oskarżenia o naprzykrzanie się znanej aktorce Keirze Knightley.

Według telewizji Sky Polak został aresztowany w czwartek wieczorem. Dzień wcześniej aktorka zatelefonowała na policję, skarżąc się na niewłaściwe zachowanie mężczyzny przed teatrem Comedy na londyńskim West Endzie.

Mężczyzna miał kilkakrotnie przychodzić na przedstawienia, starając się nawiązać kontakt z celebrytką. Wprawdzie jej nie groził, ale miała być ona zestresowana jego nagabywaniami.

25-letnia Keira Knightley występuje w teatrze Comedy, w cieszącej się dużym wzięciem sztuce Moliera "Mizantrop".

Termin rozprawy sąd wyznaczył na 4 czerwca.

Knightley także w przeszłości skarżyła się policji na mężczyzn, którzy uparcie za nią chodzą. Przed dwoma laty doliczyła się ich pięciu. Był to jeden z powodów, który skłonił ją do przeniesienia się z Anglii do USA.

Międzynarodową sławę przyniósł jej występ w filmie "Piraci z Karaibów", w której główną rolę grał Johnny Depp. Grała też w takich filmach jak "Pokuta" i "Król Artur".


O swojej roli dowiedział się z mediów

Samuel L. Jackson przyznał, że był bardzo zaskoczony, kiedy zobaczył swoje nazwisko w obsadzie filmu "Thor".

- Nikt nic mi nie powiedział. Przeglądałem nagłówki i nagle zobaczyłem się na liście płac "Thora". Wygląda więc na to, że robię coś, o czym nie mam pojęcia. Może wkrótce się dowiem, o co chodzi - wyznał aktor w wywiadzie dla MTV.

Samuel L. Jackson miałby wcielić się w rolę Nicka Fury'ego. Aktor zagrał tę postać w "Iron Manie".

- Ten bohater pasowałby do filmu, ale na razie zupełnie nie wiem, co się dzieje. Nie jestem pewny nawet, czy moja umowa z Marvelem jest dalej ważna, skoro realizację filmu przejął Disney - mówi gwiazdor.

Premiera "Thora" zaplanowna jest na maj 2011.


Natalie Portman: aktorki nie marzą o ślubie

Natalie Portman, która jest singlem od czasu zerwania z piosenkarzem Devendrą Banhartem we wrześniu 2008 roku, nie martwi się, że jeszcze nie jest mężatką.

Podobnych emocji jak ślub oraz atencję, jaką obdarzana jest podczas niego panna młoda, dostarczają jej bowiem premiery filmowe.

- To zabawne. Czasem rozmawiamy o tym w kręgu przyjaciółek-aktorek. Żadna z nas nie ma obsesji na punkcie, na którym dziewczyny często ją mają. Myślę, że to dlatego, że uwaga i adoracja, jaką obdarzane są panny młode, nam przytrafia się kilka razy do roku - tłumaczy Portman. - Za każdym razem, kiedy wybierasz się na premierę swojego filmu, starasz się wyglądać olśniewająco, mieć perfekcyjna fryzurę i makijaż, a wszystkie oczy są skierowane na ciebie dodaje.

Aktorka na co dzień lubi ubierać się w niepasujące do niej, ekscentryczne ciuchy. - Moje przyjaciółki trochę się wyśmiewają z mojego wyglądu - dodaje 28-letnia gwiazda w wywiadzie dla magazynu "Elle".


Natalie Portman apeluje do producentów

Natalie Portman zaapelowała do hollywoodzkich producentów, aby nie przysyłali jej scenariuszy komedii romantycznych, ponieważ większość filmów z tego gatunku ma obraźliwą dla niej wymowę.

28-letnia aktorka przyznaje, że nie przepada za komediami romantycznymi i nigdy nie zagra w filmie, który nie będzie stanowić dla niej wyzwania.

- Nie chodzi o to, że nie chcę grać w komediach. Po prostu dostaję jedynie propozycje ról dziewczyn w komediach dla facetów, które nie są dla mnie interesujące albo obraźliwe role w komediach romantycznych, których bohaterkami są kobiety pracujące w branży związanej z modą i marzące jedynie o małżeństwie. Znacznie bardziej interesują mnie postaci, które potrafią rozbawić mnie samą - mówi gwiazda.


Harrison Ford kręcił film o The Doors, ale... nic nie pamięta

Harrison Ford niezbyt dobrze pamięta początki swojej kariery po drugiej stronie kamery, chociaż towarzyszył wówczas kultowej grupie The Doors.

Przyszły gwiazdor był asystentem kamerzysty w produkcji nigdy nie opublikowanego filmu dokumentalnego o legendarnej formacji rockowej.

- Byłem w trasie z Doorsami, ale prawie niczego nie pamiętam. Jestem pewien, że nie wydarzyło się wtedy nic szczególnie ciekawego - mówi aktor przyznając, że na długo przed rozpoczęciem kariery aktorskiej był typowym dzieckiem lat 60-tych.

- Byłem na festiwalu Monterey Pop i widziałem to wszystko na własne oczy - dodaje gwiazdor apelując, aby skontaktowała się z nim osoba będąca w posiadaniu zaginionego materiału dokumentalnego o The Doors.


Harrison Ford nienawidzi popularności

Aktor gardzi swoją sławą, ponieważ zapłacił za nią utratą prywatności.

67-letni gwiazdor, który w trakcie swojej ponad 40-letniej kariery występował w takich hitach kinowych, jak "Gwiezdne Wojny", czy szereg filmów o przygodach "Indiany Jonesa", nie widzi żadnych pozytywnych aspektów popularności.

"Nie ma niczego fajnego w byciu sławnym. Ludziom wydaje się, że sukces otworzy przed nimi nowe możliwości, ale nigdy nie myślą o tym, że za sławę zapłacą wysoką cenę, jaką jest całkowita utrata prywatności. To ogromne obciążenie, którego nigdy się nie spodziewałem. Owszem, jako aktor mogę zdobyć dowolny stolik w restauracji i załatwić sobie wizytę u lekarza, ale czy było warto? Nie", mówi aktor.


James Cameron reżyserem dzięki "Gwiezdnym wojnom"

Reżyser "Avatara" przyznaje, że gdyby nie "Gwiezdne wojny" George'a Lucasa, do dziś byłby kierowcą ciężarówki.

James Cameron zaczynał swoją karierę jako kierowca i wielbiciel kina. Pod wpływem kultowej serii science-fiction postanowił jednak zmienić zawód i zamiast rozmawiać o ukochanych filmach, spróbować kręcić swoje. Od tamtej pory odniósł wiele spektakularnych sukcesów. Ma na swoim koncie między innymi serię o Terminatorze (począwszy od pierwszego filmu z 1984 roku), "Obcego" (1986) i przebojowego "Titanica" (1997), który wyróżniony został 11 Oscarami.

Najnowsze dzieło Camerona, trójwymiarowy "Avatar" nie zdołało wprawdzie zdyskontować oscarowego sukcesu przebojowego poprzednika. Wpływy ze sprzedanych biletów przekroczyły jednak dotychczasową granicę dwóch miliardów dolarów.


Ewan McGregor o alkoholu

Ewan McGregor tęskni za alkoholem tylko wtedy, kiedy czuje się nieszczęśliwy.

Aktor zrezygnował z picia alkoholu w 2000 roku i przyznaje, że odczuwa potrzebę sięgnięcia po niego tylko w sytuacjach, kiedy czuje się zagubiony.

- W listopadzie minie 10 lat od kiedy nie piję i szczerze mówiąc w ogóle nie tęsknię za alkoholem. Właściwie, zdarza mi się czasami myśleć o piciu, ale zawsze wiem, że dzieje się tak, ponieważ mam jakieś problemy. Alkohol zawsze pomagał mi w tłumieniu cierpienia. Ludzie, którzy dużo piją, próbują w ten sposób uniknąć konieczności zmierzenia się z własnymi uczuciami. Ja zawsze dużo piłem. Teraz, kiedy mam ochotę na alkohol zadaję sobie pytanie: co się stało? - mówi McGregor w wywiadzie dla magazynu "Live".

KOMENTARZE (0)
Loading..