TWÓJ KOKPIT
0

Tunezja :: Newsy

NEWSY (26) TEKSTY (3)

<< POPRZEDNIA    

Uratuj domostwo Larsów

2011-07-05 12:05:46 MadMad_The_Jedi_Knight

Niedawno w Bastionowej relacji z wyprawy po Tunezji opisywaliśmy stan lokacji, na których wiele lat temu kręcono filmy z Sagi. Wspominaliśmy o tym, że niektóre z nich są już prawie całkowicie zniszczone, inne mimo iż wciąż się trzymają, są w nie najlepszym stanie. Renowacji jednej z nich - domu Larsów - wiele lat temu podjęła się grupka fanów. Niestety, jako, że znajduje się on na terenie okresowo zalewanego słonego jeziora, to proces niszczenia wciąż postępuje, a sam domek wymaga stałego dbania o niego. Ta sama grupa fanów postanowiła kolejny raz zebrać fundusze i przyjechać do Tunezji, aby naprawić szkody powstałe w ubiegłych latach. Swoją wyprawę planuję w 2011 lub 2012 roku. Jeśli chcielibyście wesprzeć ich starania finansowo, to istnieje taka możliwość za pośrednictwem serwisu Kickstarter. Każda wpłata będzie wsparciem dla tej ekspedycji, osoby które przeznaczą odpowiednio duże sumy zostaną uhonorowane dodatkowo drobnymi upominkami (takimi jak koszulki z logiem ekspedycji, czy pamiątkowe zegarki). Więcej możecie się dowiedzieć o tym w tym miejscu.



Jeśli byście chcieli natomiast się samemu wybrać na wycieczkę po Tunezji śladami Gwiezdnych Wojen, to Biuro Podróży 5 Kontynentów przygotowało ofertę pozwalającą na odwiedzenie wszystkich miejsc w Tunezji, w których kręcono filmy z Sagi. Można się z nią zapoznać w tym miejscu. Osoby, które podczas dokonywania rezerwacji powołają się na Bastion, otrzymają 100 zł zniżki.
KOMENTARZE (7)

Tropami Gwiezdnych Wojen - Tunezja

2011-06-21 11:38:01

Na początku maja ekipa Bastionu wybrała się na zorganizowaną przez Biuro Podróży 5 Kontynentów wyprawę po Tunezji, śladami kręcenia filmów z sagi "Gwiezdne Wojny". Jeśli pamiętacie naszą relację z wycieczki nad jezioro Como, to wiecie, że nie jest to pierwsze gwiezdno-wojenne miejsce, które odwiedziliśmy. W Tunezji jednak znajduje się o wiele więcej lokacji związanych z filmami, a dotarcie do nich jest nieporównywalnie trudniejsze niż dotarcie do willi nad jeziorem Como. Stąd zarówno wartość dla fana takiej wycieczki jest większa, jak i przygoda związana z samą wyprawą może być o wiele ciekawsza. Zapraszamy do zapoznania się z relacją z naszej wyprawy, którą dla Was przygotowaliśmy.

Relacja z wyprawy po Tunezji


Jakby ktoś chciał samemu skorzystać z takiej wycieczki, to Biuro Podróży 5 Kontynentów przygotowało nową ofertę, z lekko zmienioną trasą podróżny (ale zawierającą te same lokacje gwiezdno-wojenne). Można się z nią zapoznać w tym miejscu. Osoby, które podczas dokonywania rezerwacji powołają się na Bastion, otrzymają 100 zł zniżki.
KOMENTARZE (13)

Tropami Gwiezdnych Wojen - Tunezja

2011-06-12 16:12:29

W zeszłym roku informowaliśmy Was o planach zorganizowania przez Biuro Podróży 5 Kontynentów wycieczki po Tunezji śladami kręcenia filmów z sagi "Gwiezdnych Wojen". Pierwsza taka wyprawa odbyła się w maju bieżącego roku, a udział w niej wzięli członkowie redakcji Bastionu - relację będziecie mogli przeczytać już na dniach. Kolejne wycieczki planowane są już w najbliższym czasie, rozpocząć mają się 23 czerwca i 22 września 2011. Każda z nich trwać będzie osiem dni, podczas których uczestnicy samochodami terenowymi zjadą prawie całą Tunezję odwiedzając wszystkie miejsca, w których kręcone były sceny z filmów Star Wars. Pełny program imprezy znajduje się w tym miejscu. Ośmiodniowa podróż wraz z przelotem, zakwaterowaniem (w tym również noclegiem w domostwie Larsów), wyżywieniem, wszystkimi przejazdami i opieką przewodnika kosztuje 2990 zł dla osoby dorosłej. Dzieciom do 12 roku życia przysługuje 20% zniżki.

Dla czytelników Bastionu Polskich Fanów Star Wars, chętnych do skorzystania z oferty, firma 5 Kontynentów przygotowała rabat w wysokości 100 zł od osoby, jeśli podczas rezerwacji powołają się na nasz serwis. Wszystkich, którzy zastanawiają się nad skorzystaniem, gorąco do tego zachęcamy. Jest to niezapomniana dla każdego fana wycieczka i wspaniałe przeżycie.


KOMENTARZE (12)

Tunezyjskie lokacje

2011-02-15 20:38:57 ceta

Chyba jedną z najbardziej rozpoznawalnych lokacji z Gwiezdnych Wojen jest pustynna planeta Tatooine. To miejsce wyrosło z tunezyjskich krajobrazów i na stałe wrosło w dziedzictwo kultury światowej. Nic dziwnego, że przy normalnych wycieczkach do Tunezji pokazuje się zwiedzającym także pozostałości z planu, choćby Mos Espę. Z takiej właśnie wycieczki skorzystała fanka – ceta, a poniżej kilka ze zdjęć, które zrobiła.



















Wszystkie zdjęcia z tej części wyjazdu znajdziecie tutaj. Natomiast tym, którzy marzą o wycieczce do Tunezji przypominamy o biurze podróży 5 Kontynentów, choć oczywiście przed wyjazdem warto zapoznać się z aktualną sytuacją w Tunezji.
KOMENTARZE (16)

Tropami Gwiezdnych Wojen – Tunezja

2010-12-25 13:23:24 LS za 5 Kontynentów

Jakiś czas temu rozpoczęliśmy na Bastionie opisywać jak można dotrzeć do lokacji w których kręcono „Gwiezdne Wojny”. Pierwszą, którą opisaliśmy było jezioro Como we Włoszech, ale chyba najciekawszą z możliwych wycieczek wciąż pozostaje Tunezja, gdzie kręcono wiele scen z „Nowej nadziei” i „Mrocznego widma” czy „Ataku klonów”. Do części z tych miejsc można dotrzeć podczas klasycznych wycieczek po Saharze, ale obejrzenie większości z nich jest raczej ciężkie bez specjalnie zorganizowanego wypadu. Na szczęście podobne wyjazdy zaczynają się pojawiać w ofercie biur podróży, także i w Polsce. Na czerwiec 2011 wycieczkę Tropami „Gwiezdnych Wojen” przygotowało Biuro Podróży 5 Kontynentów. Zaplanowana impreza ma trwać 6 dni i jest to objazdówka samochodami 4x4 po miejscach gdzie kręcono sagę. W programie przewidziano między innymi wizytę w domu Luke’a (hotel „Sidi Driss” w Matmacie), stację Toshe, kantynę oraz domek Bena (Jerba), kwatery niewolników z „Mrocznego widma”, kanion żebraczy, pustynię Jutland, domostwo Larsów, Mos Espę i wiele innych atrakcji. Lista ta wygląda imponująco, ale co najważniejsze można jeszcze ją poszerzyć. Szczegóły programu znajdziecie tutaj. Cena to 3 250 PLN od osoby dorosłej i 2 599 PLN od dziecka do 12 lat. Minimalna wymagana grupa to 5 osób.


Sama firma od lat ponad 10 lat i jak twierdzą jej przedstawiciele znają Tunezję na tyle dobrze, że są w stanie dotrzeć do każdego miejsca. Dodatkowo mają polskich przewodników. Może już czas pomyśleć o przyszłorocznych wakacjach.
KOMENTARZE (30)

Uratuj kantynę

2005-09-14 23:32:00

Dotarła do nas zła wiadomość... Budynek, który blisko 30 lat temu posłużył Georgowi Lucasowi do wykreowania Kantyny w Mos Eisley ma być zniszczony. Francuscy fani podjęli jednak walkę. Stworzyli petycję, która ma pomóc w uratowaniu tego cennego dla każdego fana Star Wars budynku. Swój podpis złożyli już między innymi Peter Mayhew, Derek Thompson, Nick Maley, Phil Brown, Richard Bonehill oraz ponad 1500 internautów. Podpisz się i ty. Kantyna Cię potrzebuje!
KOMENTARZE (25)

Powiązania Indiany Jonesa ze Star Wars

2003-10-30 23:44:00 Marcin Kamiński, Filmweb

Przeglądając wydanie DVD z trylogią Indiany Jonesa, można dowiedzieć się ciekawych rzeczy z dodatków. Jedną z nich jest informacja, że w Poszukiwaczach znajdziemy hieroglify, przedstawiające R2-D2 i C-3PO. Poniżej zamieszczamy screeny z tych scen, znalezionych już w filmie.







Nie jest to jednak koniec powiązań. Można także dowiedzieć się, że sceny na pustyni były kręcone w Tunezji, prawie w tym samym miejscu, gdzie kręcono sceny z Nowej Nadziei. Niektóre lokacje się pokrywają. Ponadto wykorzystano część scenografii z Dagobah by ukazać świątynie. Jednak najciekawsze jest powiązanie Indiego z Chewbaccą. To, że Indiana to imię psa, wie chyba każdy, kto widział Krucjatę. Mniej osób wie, że George Lucas miał kiedyś psa, który właśnie nosił imię Indiana. W dodatkach Lucas wspomina o nim, opowiadając jak często jeździł z nimi, siedząc obok kierowcy, zupełnie jak drugi pilot. George przyznał, że postać Wookiego w dużej mierze była inspirowana jego własnym psem. Zatem Chewie zyskał postać Indiany, a Jones odziedziczył po nim imię. Warto wspomnieć, że w Świątyni Zagłady, główne postaci mają imiona po psach. Np. Willie – to po psie Spielberga, a Short Round – po psie scenarzystów. Trzeba jeszcze nadmienić, że w dodatkach klub ze Świątyni Zagłady jest określany nie jako Obi Wan – tylko Klub Obi Wan Kenobi.

Trzeba jeszcze dodać, że Indiana Jones na DVD okazał się bardzo dużym sukcesem komercyjnym, zresztą samo wydanie jest bardzo dobre i chwalone w wielu recenzjach. Można zatem powiedzieć, iż próba generalna się udała, ale czy to wystarczy Lucasowi, by zmienił zdanie i wydał trylogię na DVD za rok? Cóż, zobaczymy.
KOMENTARZE (8)

Gwiezdne Wojny wykorzystują Afrykę!!

2003-03-18 20:49:00 philomythus za BBC

Mahamat Saleh Haroun, afrykański reżyser z Czadu (jego głośny afrykański hit – „Abouna” (Nasi ojcowie) był zgłoszony do Oskara, ale nie został nominowany, opowiadający o dwójce dzieci poszukującej swojego zaginionego ojca) skrytykował George’a Lucasa, twórcę Gwiezdnych Wojen, gdyż jak twierdzi Haroun, Lucas wykorzystuję Afrykę.
Stwierdził, że Lucas używa pustyni afrykańskiej – Sahary w Maroko i Tunezji, jedynie jako kolejnej lokacji dla swoich Gwiedznych Wojen. To właśnie tam kręcono sceny dziejące się na planecie Tatooine w AHN, TPM i AOTC. Afryka staje się zdaniem Harouna jedynie scenerią, a twórcy filmowi z Maroko i Tunezji, tylko drobnymi asystentami amerykańskich potentatów. Amerykanie przylecieli tam zrobić swoje filmy, a Afrykańczycy przestali je robić.
Potem Haroun ogólnie skrytykował amerykański przemysł filmowy, który jego zdaniem przedstawia Afrykę w negatywnym świetle. Filmy o Afrykanach nie są kręcone przez nich samych, stąd pojawiają się nagminnie stereotypy i uprzedzenia. Ludzie mają w pamięci ogrody Edenu i chcą widzieć w Afryce jedynie zwierzęta, nawet jeśli to są ludzie. Hollywood nie chce dostrzegać problemów Afryki. Pokazują jednie aktorów tańczących i szczerzących zęby. Nic więcej. Powiedział też, że „Afryka jest ciągle obrazowana przez innych, dlatego jej obraz w massmediach jest zły”.
O ile pierwsza część zarzutów Harouna, w jakiś sposób na pewno odnosi się do produkcji sagi, o tyle druga część zarzutów jest trochę dziwna. Zwłaszcza w kontekście krytykowania Gwiezdnych Wojen.
KOMENTARZE (1)

Śladami bohaterów Gwiezdnych Wojen :

2002-07-20 18:53:00 Focus

Tatooine istnieje! Odwiedź planetę Luke`a Skywalkera!
Tymi słowami rozpoczyna się mini-artykuł na stronie Magazynu Focus On-Line
...

ŚLADAMI BOHATERÓW GWIEZDNYCH WOJEN
George Lucas wraca zawsze do Tunezji, by kręcić Gwiezdne Wojny. Niesamowite krajobrazy, były dokładnie tym, czego Lucas szukał dla swojej sagi. Czy wiecie, że rodzima planeta Luka Skywalkera, Tatooine, istnieje? Według pierwotnego scenariusza planeta miała nazywać się `Aquilae`, ale prawdziwa nazwa miasteczka Tataoine bardziej podobała się reżyserowi. W ten sposób miasteczko Tataoine stało się w gwiezdnej sadze Tatooine, a Tunezja została głównym miejscem kręcenia Gwiezdnych Wojen. W Onk Jemel znajduje się jedno z głównych miejsc, gdzie kręcono dwa pierwsze odcinki sagi. Douz leży blisko Sahary, to miejsce gdzie spotykają się handlarze i mieszkańcy pustyni. Dla prawdziwych fanów istnieje możliwość odwiedzenia miejsc, gdzie kręcono film. Można też uczestniczyć w afrykańskiej premierze filmu, która odbędzie się na pustyni. Więcej informacji pod adresem: www.sw-africa.com.
KOMENTARZE (0)

"Z plecakiem i walizką"

2001-06-04 11:39:00

TVP 1 od jakiegoś czasu emituje program pod w/w tytułem, gdzie prezenterzy wędrując między innymi po Europie, Afryce opowiadają o regionach danych krajów. W dzisiejszym programie zawędrowali do Tunezji i opowiadali o zaletach turystycznych kraju jak i w przypadku Tunezji upodobaniu go przez wielu reżyserów i producentów filmów: "Quo Vadis" i "W Pustyni i w Puszczy", a pod koniec programu wspomnieli o .... Gwiezdnych Wojnach, a program zakończono motywem przewodnim z naszej Sagi.
KOMENTARZE (1)
Loading..