TWÓJ KOKPIT
0

Harrison Ford :: Newsy

NEWSY (504) TEKSTY (6)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Shia LaBeouf: ruszyły prace nad scenariuszem piątego "Indiany Jonesa"

2010-08-22 20:41:03 onet.pl , ShowbizSpy

Jak donosi onet.pl Shia LaBeouf w wywiadzie udzielonym portalowi ShowbizSpy poinformował, iż rzekomo już ruszyły prace nad scenariuszem piątej części przygód najsłynniejszego archeologa w historii kina, czyli doktora Henry'ego "Indiany" Jonesa juniora.

Odtwórca roli syna Indiany Jonesa stwierdził również, iż Steven Spielberg miał jakoby podzielić się z nim pomysłem na piąty film o przygodach Indy'ego. Zadzwoniłem do biura Stevena i zdradził mi co nieco. To jest szalone i brzmi super - powiedział znany również z Transformers i Eagle Eye aktor.

Wcześniej zainteresowanie ponownym zagraniem Indiany wyraził Harrison Ford. Steven Spielberg, George Lucas i ja zgodziliśmy się co do tego, o czym będzie ten film. George już aktywnie pracuje. Jeśli scenariusz będzie dobry, chętnie znów założę kostium Indiany Jonesa - stwierdził Ford.

Jeśli scenariusz istotnie powstaje to jest to olbrzymia zmiana w stosunku do wydarzeń sprzed kilku miesięcy. Wówczas jeden z portali internetowych opublikował rewelacje na temat przypuszczalnego terminu rozpoczęcia zdjęć i szczegółów fabuły, które dementował później sam Frank Marshall będący producentem poprzednich filmów o Indy'm (informowaliśmy o tym w tym miejscu). Czy słowa młodego aktora się potwierdzą, czy też zostaną ponownie zdementowane przez kogoś z Lucasfilm przekonamy się zapewne wkrótce.

Szczegóły wypowiedzi LaBeoufa znajdziecie tutaj



KOMENTARZE (13)

Co się kręci?

2010-07-06 17:33:05 Różne

Zapraszamy na kolejną garść informacji o aktorach i twórcach dzieł spod znaku X Muzy, którzy należą do wielkiej rodziny osób związanych ze Star Wars. Dziś o nadchodzących zmaganiach Harrisona Forda z kosmitami oraz nowych zobowiązaniach zawodowych Keishy Castle-Hughes.

Harrison Ford, który w połowie czerwca pojął za żonę swą wieloletnią partnerkę Calistę Flockhart spędzi swój miodowy miesiąc pracowicie. Potwierdziły się doniesienia o jego udziale w najnowszym filmie Jona Favreau Cowboys & Aliens, ekranizacji powieści graficznej autorstwa Freda Van Lente'a i Andrew Foleya. Gwiazdor Oryginalnej Trylogii i serii o Indy'm wcieli się w postać pułkownika Dollarhyde'a. Główną rolę Jake'a Johnsona gra Daniel Craig - aktualny James Bond (który jednak w najbliższym czasie nie wcieli się ponownie w postać agenta 007, gdyż EON Productions zawiesiło produkcję Bonda #23). W filmie Favreau, który powstaje przy współpracy studiów Dreamworks SKG i Universal pojawią się również Clancy Brown (pamiętny Kurgan z Nieśmiertelnego) oraz Keith Carradine. Akcja komiksu rozgrywa się na Dzikim Zachodzie w drugiej połowie XIX wieku, który najeżdżają obcy. Przeciwstawiają się im zarówno osadnicy i pionierzy, ale też Apacze. Za adaptację tej opowieści na potrzeby filmu odpowiadają Mark Fergus i Damon Lindelof.

Nominowana do Oscara za rolę w Jeźdźcu wielorybów Keisha Castle-Hughes (którą pamiętamy z kreacji królowej Apailany w RotS) zaangażowana jest obecnie w dwa projekty. Trwają zdjęcia do filmu Vampire w reżyserii Shunji Iwai. Obraz, w którym Keisha wciela się w postać Jellyfish, ma być horrorem i powstaje w koprodukcji amerykańsko-japońskiej. Na ekranie obok Castle-Hughes zobaczymy również Rachael Leigh-Cook, Amandę Plummer i Kevina Zegersa. Drugi z filmów to The Stolen Nialla Johnsona, do którego realizacji trwają obecnie przygotowania. Obok Keishy wystąpić mają w nim Danny Dyer, Mads Mikkelsen i Melissa George. Fabuła ma traktować o kobiecie, która rozpoczyna poszukiwania porwanego syna w krainie, której nie zna, gdzie wszędzie czai się zagrożenie. Na imdb The Stolen kwalifikowany jest jako adventure/western.
KOMENTARZE (8)

Co się kręci? - Update

2010-06-11 00:21:29 slashfilm.com

Ostatnio informowaliśmy o doniesieniach, jakoby przygotowania do realizacji piątej części przygód najsłynniejszego archeologa-awanturnika w historii kinematografii miały wreszcie się rozpocząć. Anonimowe źródło poinformowało portale internetowe, iż George Lucas i Steven Spielberg kończą pracę nad scenariuszem, zaś Harrison Ford czeka na początek zdjęć, aby wcielić się w prof. Henry'ego "Indianę" Jonesa juniora ostatni raz w karierze. Fabuła filmu nazywanego w sieci roboczym tytułem Indiana Jones 5 według informatora ma dotykać tajemnicy Trójkąta Bermudzkiego.

Niestety, okazało się, że informacje te są wyssane z palca. Jak podaje portal slashfilm.com dziennikarz USA Today Anthony Breznican umieścił na swoim koncie na Twitterze informację uzyskaną z Lucasfilm. Brzmi ona następująco:Plotki o Indiana Jones 5, Trójkącie Bermudzkim, etc, są całkowicie zmyślone. Nic takiego nie ma miejsca.

Nie wiadomo, czy informacja przekazana przez Breznicana jest potwierdzona, ani czy dotyczy tego, iż film będzie miał inną fabułę (bez odniesień do Trójkąta), czy też oznacza brak jakichkolwiek działań związanych z produkcją. Pozostaje nam czekać na więcej informacji.
Wpis Breznicana na mikroblogu Twitter dostępny jest w tym miejscu

Update! Informacja podana przez dziennikarza USA Today wydaje się potwierdzać. Plotki o początkach realizacji piątej części przygód Indy'ego zdementował na Twitterze Frank Marshall, czyli producent wszystkich poprzednich części Indiany Jonesa. Marshall napisał: Plotka o Indy'm 5 jest całkowicie fałszywa. Nic się nie zmieniło, nie kręcimy w przyszłym roku, film nadal jest w fazie przygotowawczej. Szczegóły tutaj.

Temat na forum.



KOMENTARZE (13)

Co się kręci?

2010-06-09 10:35:21 Urthona na forum za TheForce.net

Jak podaje serwis TheForce.net (powołując się na nowozelandzki portal Stuff.co.nz) Ostatni występ Harrisona Forda jako Indiany Jonesa będzie "pełen emocji i ekscytujący", jako że seria powróci do swych korzeni po źle przyjętej przez krytyków części czwartej.

Jak możemy dowiedzieć się z portalu, który dotarł do tych informacji, Harrison Ford wcieli się w rolę znanego archeologa i poszukiwacza przygód ostatni raz w karierze.

Zdjęcia do piątej części perypetii Indiany Jonesa mają rozpocząć się w przyszłym roku, zaś większość intrygi ma koncentrować się wokół Trójkąta Bermudzkiego.

Jak podaje informator portalu: George Lucas i Steven Spielberg pracują nad scenariuszem i jest on prawie ukończony. Harrison Ford oczekuje na rozpoczęcie zdjęć, zaś źródło tych informacji określa na koniec piątą część jako emocjonalne i ekscytujące zakończenie serii, w którym Indiana będzie musiał stawić czoła swemu największemu wyzwaniu.

Pozostaje nam więc czekać na potwierdzenie tych doniesień.

Temat na forum.
KOMENTARZE (24)

Co się kręci?

2010-05-31 22:28:52 Różne

Przed wami kolejna porcja informacji o tym, czym dziś zajmują się zawodowo aktorzy związani ze Star Wars

Australijski aktor Joel Edgerton, znany fanom z roli młodego Owena Larsa w Ataku klonów i Zemście Sithów pracuje obecnie nad dwoma nowymi filmami. Pierwszym z nich jest The Thing, prequel słynnego horroru Johna Carpentera pod tym samym tytułem z 1982 roku (w Polsce rozpowszechniany jako Rzecz lub Coś). Film reżyseruje Matthijs van Heijningen Jr., zaś obok Edgertona wystąpią w nim Adewale Akinnuoye-Agbaje (m.in. Mr Eko z Lost), Mary Elizabeth Winstead oraz Urlich Thomsen (Jabłka Adama, The International). Drugim z obrazów, w którym zobaczymy młodego wuja Luke'a będzie The Warrior w reżyserii Gavina O'Connora z Nick'em Nolte w roli głównej. Nolte wcieli się w byłego boksera z problemem alkoholowym, który trenuje swego młodszego syna (Tom Hardy) do walk MMA, co wywołuje konflikt z jego starszym bratem (w tej roli Edgerton). Do obu produkcji trwają obecnie zdjęcia.





W sieci pojawił się zwiastun nowego filmu w reżyserii Rogera Michella (Notting Hill) pt. Morning Glory, w którym główną rolę sprawiającego problemy i zrzędliwego prezentera telewizyjnego Mike'a Pomeroya zagra Harrison Ford. Zadanie utemperowania krnąbrnego charakteru telewizyjnego gwiazdora otrzyma młoda i ambitna producentka Becky Fuller (w tej roli Rachel McAdams znana m.in. z Sherlocka Holmesa i Pamiętnika), a wszystko po to, aby poprawić pogarszającą się oglądalność popularnego porannego programu. W obrazie, do którego scenariusz napisała Aline Brosh McKenna, wystąpią również Diane Keaton (Annie Hall, Lepiej późno niż później), Jeff Goldblum (Mucha, Park jurajski), Patrick Wilson (Małe dzieci, The Watchmen) oraz raper 50 Cent, który zagra samego siebie. Premiera filmu przewidziana jest na 29 października tego roku. Trailer jest dostępny w tym miejscu.





11 czerwca (dwa dni po premierze światowej) zawita do polskich kin pełnometrażowy remake kultowego serialu sensacyjno-przygodowego z lat 80. ubiegłego wieku Drużyna A. W głównej roli charyzmatycznego pułkownika Johna "Hannibala" Smitha zobaczymy Liama Neesona (w oryginale w rolę tę wcielał się George Peppard). Film (podobnie jak serial) opowie o czterech amerykańskich weteranach wojennych ściganych za przestępstwo, którego nie popełnili. Byli żołnierze ukrywają się i zaczynają świadczyć usługi najemników, więc "jeśli masz problem, nikt nie może ci pomóc i uda ci się ich odnaleźć, wtedy możesz zatrudnić Drużynę A". W pozostałych rolach występują Bradley Cooper (Templeton "Buźka" Peck), gwiazdor Dystryktu 9 Sharlto Copley (H.M. "Howling Mad" Murdock) oraz Quinton Jackson (Bosco Albert "Bad Attitude" Baracus). Nową wersję The A Team wyreżyserował Joe Carnahan (twórca m.in. słynnej reklamy BMW pt. The Hire: Ticker). Trailer znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (16)

Wiosenne newsy filmowe

2010-04-11 10:53:00 Stopklatka i Onet.pl

Jest pomysł na "Indianę Jonesa 5"

Harrison Ford w rozmowie z BBC powiedział, że jest już wymyślona główna historia, którą będziemy mogli obejrzeć w filmie "Indiana Jones 5". Jednocześnie aktor mówi, że na sam film będziemy musieli poczekać.

George Lucas i Steven Spielberg uzgodnili już główny zarys historii jaka pojawi się w nadchodzącym filmie, który według słów Forda będzie kontynuacją "Królestwa Kryształowej Czaszki".

Podobno trójka twórców zaakceptowała już pomysł, ale mimo tego na sam film będziemy musieli poczekać jeszcze jakiś czas. Ford mówi, że sam proces przygotowawczy zajmie trochę czasu. Obecnie pomysł na film rozwijać będzie George Lucas, a potem ponownie dojdzie do spotkania z Fordem i Spielbergiem.


Ewan McGregor zagra Króla u Madonny

Ewan McGregor zagra rolę Króla Edwarda VIII w przygotowywanym przez Madonnę filmie "W.E". Jego partnerkami na planie będą Vera Farmiga i Abbie Cornish .

To bazująca na faktach opowieść, której bohaterem będzie Król Anglii Edward VIII oraz Amerykanka Wallis Simpson. Ich związek doprowadził do abdykacji angielskiego króla i wywołał wielki międzynarodowy skandal obyczajowy Wydarzenia, o których będzie opowiadał film doprowadziły do wielkiego konstytucyjnego kryzysu w Zjednoczonym Królestwie w 1936 roku. Związkowi obojga sprzeciwiały się rodzina królewska, opinia publiczna, Kościół i rząd. Edward VIII by poślubić dwukrotnie rozwiedzioną Amerykankę musiał abdykować z królewskiego tronu. W połowie 1937 roku oboje wzięli ślub, od tej pory Edward VIII znany był jako Książę Windsor.

Keira Knightley i Eric Bana zostaną dziećmi cesarza

Noah Baumbach , autor "Walki żywiołów" , za scenariusz którego otrzymał nominację do Oscara, twórca "Margot jedzie na ślub" i "Greenberg" , wybrał gwiazdy swojego nowego filmu. Kontrakty na role w "The Emperor's Children" podpisali właśnie Richard Gere , Keira Knightley i Eric Bana.

Pierwsze informacje na temat "The Emperor's Children", ekranizacji powieści Claire Messud pt. "Dzieci cesarza", pojawiły się przed trzema laty, a scenariusz filmu Baumbach miał wówczas napisać dla Rona Howarda . Obecnie wiadomo już, że autor "Frost/Nixon" opraz "Aniołów i demonów" nie będzie brał udziału w realizacji tego filmu, a jego reżyserią Baumbach zajmie się osobiście.

Akcja "The Emperor's Children" rozgrywa się w Nowym Jorku kilka miesięcy przed i kilka miesięcy po traumatycznych wydarzeniach z 11 września 2001 roku. Trójka głównych bohaterów, trzydziestolatków, znajduje się w przełomowym momencie swego życia. Nie są już najmłodsi, ale jeszcze nie czują się zupełnie dorośli. Danielle, producentka telewizyjna, marzy o pracy przy ambitnych projektach, tymczasem zajmuje się takimi tematami jak liposukcja. Julius pracuje jako krytyk literacki i choć kreuje się na znaną osobistość, w rzeczywistości dorabia jako pomoc biurowa. Marina, choć otrzymała lukratywny kontrakt na książkę, wraca na garnuszek rodziców, bez pracy, z niedokończonym rękopisem. W tym właśnie momencie w ich życiu pojawiają się dwie kluczowe postacie: Ludovic Seeley, wydawca, dla którego nie istnieją żadne świętości i który planuje serię rewolucyjnych artykułów, oraz Bootie, pulchny dwudziestolatek, kuzyn Mariny, naiwnie przekonany, że przybył do wielkiego miasta, by odnieść sukces (Wydawnictwo Sonia Draga).


Phillippe i Knightley w obsadzie "Captain America"?

Marvel niedawno ogłosił zaangażowanie Chrisa Evansa do roli Kapitana Ameryki w nadchodzącym filmie. Z projektem związany jest także Hugo Weaving, który użyczy głosu czarnemu charakterowi. Dziś w sieci pojawiła się, mająca spore znamiona plotki, informacja, że w filmie zagrają także Ryan Phillippe i Keira Knightley .

Phillippe już wcześniej mówił, że wziął udział w przesłuchaniach do roli w "Captain America" , ale nigdy nie mówił o jaką postać chodzi. Knightley o główną rolę kobiecą rywalizyje z Alice Eve (She's Out of My League) i Emily Blunt (Wilkołak).

Informacja pochodzi z bardzo niewiarygodnego źródła, ale już wiele razy podobne informacje okazywały się prawdziwymi.
Ta wiadomość może być już jednak nieaktualna.

Keira Knightley nie chce być dziewczyną Kapitana Ameryki

Keira Knightley odrzuciła propozycję zagrania obiektu westchnień amerykańskiego superbohatera. Największe szanse na rolę mają Alice Eve i Hayley Atwell.

Wiemy kto zagra głównego bohatera i jego przeciwnika w filmie "The First Avenger: Captain America" (będą to - Chris Evans i Hugo Weaving). Teraz producenci poszukują aktorki, która zostanie dziewczyną Kapitana Ameryki.

Do tej pory o tę rolę starały się Keira Knightley i Alice Eve. Wiadomo już, że pierwsza z nich odrzuciła propozycję wcielenia się w Peggy Carter, obiekt zainteresowań tytułowego bohatera filmu, by móc wystąpić w trzeciej części "Batmana".

Pojawiła się jednak nowa kandydatka do wzięcia udziału w "The First Avenger: Captain America". Jest nią Hayley Atwell, która ma się pojawić na zdjęciach próbnych w Londynie 8.

Alice Eve niedawno wystąpiła w komedii romantycznej "Dziewczyna z ekstraklasy", będzie ją można także oglądać jako Molly McCleish w zbliżającym się "Seksie w wielkim mieście 2". Z kolei Atwell zagrała w serialu "The Prisoner" i prawdopodobnie wystąpi u boku Chrisa Notha w Brodwayowym wydaniu "Born Yesterday".

Film o Kapitanie Ameryce ma opowiadać o wojskowym pechowcu, który na ochotnika zgłasza się do ściśle tajnego projektu, który ma z niego zrobić superbohatera. Obraz ma mieć swoją premierę 22 lipca 2011.


Gwiazdy "Titanica" i "Gwiezdnych wojen" ocenią polskie filmy

20 kwietnia w Los Angeles rusza 11. edycja Polish Film Festival (Festiwal Filmów Polskich w Los Angeles). Oprócz szerokiej prezentacji filmów ostatnio powstałych w Polsce lub z udziałem polskich twórców, festiwalowi towarzyszyć będą konkursy. Jurorzy konkursu głównego to przede wszystkim amerykańscy aktorzy, a wśród nich Frances Fisher - filmowa matka Kate Winslet z "Titanica" w reż. Jamesa Camerona i odtwórca roli Lando Calrissiana w dwóch częściach sagi "Gwiezdne wojny" - Billy Dee Williams.

"Nasz festiwal wyróżnia moment przyznania nagród - mówi Vladek Juszkiewicz, dyrektor Polish Film Festival Los Angeles - rozdajemy je zawsze na gali otwarcia. W tym roku Hollywood Eagel Awars powędrują do zwycięzców już 20 kwietnia". Powód takiej kolejności zdarzeń jest według Juszkiewicza prosty: "Zawsze na otwierającej festiwal gali gromadzimy najwięcej polskich i amerykańskich gwiazd, twórców filmowych i przedstawicieli mediów, a to po pierwsze: pozwala lepiej promować polskie kino, po drugie: stanowi świetną rekomendację dla widzów".

Dyrektor festiwalu wyjaśnia "Nasi jurorzy są bardzo zajęci, dlatego oglądają filmy konkursowe wcześniej. Za to w dniu otwarcia są jednymi z najlepiej poinformowanych osób o stanie polskiego kina" - dodaje Juszkiewcz.

A oto pełny skład jury konkursu głównego:

# Frances Fisher
# Margaret O'Brien
# Brett Ratner
# Billy Dee Williams , amerykański aktor i scenarzysta, znany przede wszystkim jako odtwórca roli Lando Calrissiana w dwóch częściach sagi "Gwiezdne wojny": "Imperium kontratakuje" i "Powrót Jedi" . Wystąpił także m.in. w takich filmach jak: "Batman" i "Nocny jastrząb". Wystąpił również w wielu bardzo popularnych serialach m.in.: "Dynastia", "General Hospital", "Sprawiedliwość na 18 kołach", "Północ - Południe", "Różowe lata '70-te".
# Matt Craven
O nagrodę główną festiwalu Hollywood Eagle konkurują: "Wojna polsko-ruska" w reż. Xawerego Żuławskiego, "Wszystko co kocham" Jacka Borcucha, "Generał Nil" Ryszarda Bugajskiego, "Mała Moskwa" Waldemara Krzystka i "Zero" w reż. Pawła Borowskiego.
W zeszłym roku hollywoodzcy jurorzy za najlepszy polski film uznali "Boisko bezdomnych" w reż. Kasi Adamik.
Festiwal potrwa do 2 maja.

KOMENTARZE (0)

Co się kręci?

2010-04-07 21:38:18 Różne


Kolejną porcję wieści z planów filmowych zdominują dwa nazwiska dobrze znane fanom i fankom Star Wars. Dziś garść informacji o nowych projektach, w których udział biorą Natalie Portman i Keira Knightley. Wielbiciele talentu Harrisona Forda również nie pozostaną zawiedzeni.

W dalszym ciągu trwa postprodukcja nowego filmu Darrena Aronofsky’iego z Natalie Portman w roli głównej -Black Swan (o którym już wspominaliśmy ). Tymczasem w styczniu, na festiwalu filmowym w Sundance odbył się pierwszy seans obrazu pt. „Hesher” Spencera Sussera, w którym również ujrzymy Natalie. Portman wciela się w nim w postać młodej sklepikarki Nicole, która staje się obiektem fascynacji niejakiego Heshera (Joseph Gordon – Levitt), tajemniczego mężczyzny, który jest dręczycielem, a jednocześnie swoistym mentorem chłopaka imieniem T.J. Susser otrzymał za Heshera nominację do Nagrody Jury w Sundance. Oficjalna data premiery nie została jeszcze ustalona. Natalie Portman wystąpi również w nowym obrazie Kennetha Branagha Thor, do którego trwają obecnie zdjęcia. Film ma opowiadać o niepełnosprawnym studencie medycyny, który odkrywa swoje – nieznane mu wcześniej – alter ego, jakim jest nordycki wojownik Thor. Branaghowi udało się zebrać na planie prawdziwy „all-star cast”, bowiem obok Portman w filmie zagrają również sir Anthony Hopkins, Stellan Skarsgard, Idris Elba, Rene Russo oraz Colm Feore. Premiera najwcześniej za dwa lata. W maju (po rocznym poślizgu) czeka nas polska premiera Zakochanego Nowego Jorku, którego jedną z reżyserek jest Natalie. Na planie tej produkcji ponownie spotkali się odtwórcy ról Amidali i Anakina, ponieważ w obsadzie znalazł się również Hayden Christensen. Więcej informacji na temat tego filmu już wkrótce.

Zakończyły się już zdjęcia do nowego filmu w reżyserii Massy Tadjedin zatytułowanego Last Night. W głównej roli zobaczymy w nim Keirę Knightley, którą pamiętamy z roli Sabe w Mrocznym widmie, a także z występów w cyklu Piraci z Karaibów czy też z dramatu Pokuta. W Last Night Keirze partneruje (niezwykle obecnie popularny) gwiazdor Avatara, czyli Sam Worthington. Knightley wciela się kobietę, która podczas służbowego wyjazdu męża spotyka swą dawną miłość. Nazwisko Massy Tadjedin powinno być znane bastionowym kinomanom z thrillera Obłęd (również z Knightley w roli głównej), do którego ta irańska (lecz pracująca w USA) reżyserka napisała scenariusz. Premiera Last Night planowana jest w połowie bieżącego roku. Knightley wystąpi również w London Boulevard, czyli najnowszym filmie Williama Monahana. Jej ekranowym partnerem będzie tym razie Colin Farrell, zaś na ekranie zobaczymy również Raya Winstone’a i Davida Thewlisa. Fabuła ma koncentrować się wokół związku byłego skazańca z osamotnioną aktorką. Obraz przechodzi obecnie przez proces postprodukcji.

Jak głoszą plotki krążące po Hollywood Harrison Ford ma dołączyć do obsady przygotowywanej przez Johna Favreau (Iron Man, Elf, głos Pre Vizsli w jednym z odcinków The Clone Wars) ekranizacji komiksu Freda Van Lente’a Cowboys & Aliens. Jak podaje portal Latino Review po rezygnacji Roberta Downeya Jr. producenci ogłosili, iż obsada powiększy się o „gorące” nazwisko, nie podali jednak dalszych szczegółów. Nazwisko Forda pada w spekulacjach najczęściej. W filmie Favreau ma również wystąpić Daniel Craig, aktualny odtwórca roli Jamesa Bonda.
KOMENTARZE (13)

Marcowe ploty za koty

2010-03-30 09:12:00 Onet.pl

Ewan Mcgregor chciałby napisać autobiografię

Ewan Mcgregor chciałby napisać autobiografię, ale obawia się, że jego życie jest zbyt nudne.

Szkocki gwiazdor zaczął myśleć o spisaniu swoich wspomnień podczas pracy nad filmem "Autor Widmo", w którym wcielił się w postać pisarza pracującego nad autobiografią byłego premiera Rozważając własną autobiografię, aktor doszedł do wniosku, że nie pamięta wystarczająco wielu anegdot ze swojego życia, aby zapełnić cały tom.

- Prawdę mówiąc, nie miałbym zbyt wiele do opowiadania, więc moja autobiografia mogłaby okazać się wyjątkowo nudna! Być może powinienem wymyślić sobie kilka pikantnych historyjek albo po prostu napisać coś, co nie ma nic wspólnego z prawdą - mówi aktor.


Harrison Ford gra wyłącznie dla pieniędzy

Harrison Ford wyjawił, że jest aktorem wyłącznie dla pieniędzy.

67-letni gwiazdor twierdzi też, że studia filmowe nie mają szacunku dla ludzi o niewielkich pensjach.

- Robię to dla pieniędzy - wyjaśnił artysta. - W najlepszym możliwym znaczeniu. To moja praca, moje rzemiosło. Spędziłem całe życie praktykując i chcę dostawać godziwe wynagrodzenie za moją pracę. Gdybym myślał inaczej, byłbym nieodpowiedzialny. Kiedy zacząłem pracę w biznesie nie znałem nawet nazw studiów. Pracowałem na kontrakcie za 150 dolarów tygodniowo. Nauczyłem się wtedy, że wytwórnie nie szanują ludzi, który zgadzają się pracować za takie sumy.

Od 26 marca 2010 roku możemy podziwiać Harrisona Forda w filmie "Extraordinary Measures".


Harrison Ford coraz tańszy

Harrison Ford jest skłonny pracować za niższe honoraria, ponieważ zdaje sobie sprawę z tego, jak trudne jest kręcenie filmów podczas recesji.

Gwiazdor, którego filmy zarobiły w ciągu ostatnich 40 lat ponad 6 miliardów dolarów, przyznaje, że w dzisiejszych czasach rozpoczęcie produkcji nie jest łatwym zadaniem, więc w niektórych przypadkach jest gotowy na znaczące obniżenie gaży.

- Aktorstwo to moja praca. Nie mam innego zawodu. Poświęciłem temu rzemiosłu całe swoje życie i chcę dostawać za to pieniądze, bo w przeciwnym razie nie czułbym się odpowiedzialny za swoją pracę i mógłbym przestać ją cenić. W przypadku tego filmu zgodziłem się na niższe honorarium. Pracowałem za kwotę, która była bliższa kieszonkowemu, niż prawdziwej pensji, bo wiem, jak trudna jest dziś sytuacja w branży filmowej - mówi aktor promujący swój najnowszy film Extraordinary Measures.


Amerykanie mylą Jamesa Mcavoya z Ewanem McGregorem

Amerykanie często biorą Jamesa Mcavoya za Australijczyka lub Irlandczyka.

Szkocki aktor, który występuje obok Helen Mirren i Christophera Plummera w nowym filmie "The Last Station", przyznaje, że amerykańscy fani nie potrafią prawidłowo rozpoznać jego akcentu.

- W Ameryce zdarza się, że ktoś mówi mi "Hej, nie wiedziałem, że jesteś Irlandczykiem", a kiedy wyjaśniam, że nie jestem, to zastanawia się, skąd w takim razie pochodzę. Może z Australii? - mówi 30-letni gwiazdor wyjawiając, że bywa również mylony ze swoim krajanem Ewanem Mcgregorem.

- Niektóre osoby słysząc mój akcent pytają, czy nazywam się Ewan McGregor, chociaż nawet nie jestem do niego podobny!


Polak przed sądem za naprzykrzanie się słynnej aktorce

41-letni Marek D., Polak zamieszkały w Enfield (północne obrzeża Londynu) stanął w sobotę przed sądem pokoju w dzielnicy Westminster z oskarżenia o naprzykrzanie się znanej aktorce Keirze Knightley.

Według telewizji Sky Polak został aresztowany w czwartek wieczorem. Dzień wcześniej aktorka zatelefonowała na policję, skarżąc się na niewłaściwe zachowanie mężczyzny przed teatrem Comedy na londyńskim West Endzie.

Mężczyzna miał kilkakrotnie przychodzić na przedstawienia, starając się nawiązać kontakt z celebrytką. Wprawdzie jej nie groził, ale miała być ona zestresowana jego nagabywaniami.

25-letnia Keira Knightley występuje w teatrze Comedy, w cieszącej się dużym wzięciem sztuce Moliera "Mizantrop".

Termin rozprawy sąd wyznaczył na 4 czerwca.

Knightley także w przeszłości skarżyła się policji na mężczyzn, którzy uparcie za nią chodzą. Przed dwoma laty doliczyła się ich pięciu. Był to jeden z powodów, który skłonił ją do przeniesienia się z Anglii do USA.

Międzynarodową sławę przyniósł jej występ w filmie "Piraci z Karaibów", w której główną rolę grał Johnny Depp. Grała też w takich filmach jak "Pokuta" i "Król Artur".


O swojej roli dowiedział się z mediów

Samuel L. Jackson przyznał, że był bardzo zaskoczony, kiedy zobaczył swoje nazwisko w obsadzie filmu "Thor".

- Nikt nic mi nie powiedział. Przeglądałem nagłówki i nagle zobaczyłem się na liście płac "Thora". Wygląda więc na to, że robię coś, o czym nie mam pojęcia. Może wkrótce się dowiem, o co chodzi - wyznał aktor w wywiadzie dla MTV.

Samuel L. Jackson miałby wcielić się w rolę Nicka Fury'ego. Aktor zagrał tę postać w "Iron Manie".

- Ten bohater pasowałby do filmu, ale na razie zupełnie nie wiem, co się dzieje. Nie jestem pewny nawet, czy moja umowa z Marvelem jest dalej ważna, skoro realizację filmu przejął Disney - mówi gwiazdor.

Premiera "Thora" zaplanowna jest na maj 2011.


Natalie Portman: aktorki nie marzą o ślubie

Natalie Portman, która jest singlem od czasu zerwania z piosenkarzem Devendrą Banhartem we wrześniu 2008 roku, nie martwi się, że jeszcze nie jest mężatką.

Podobnych emocji jak ślub oraz atencję, jaką obdarzana jest podczas niego panna młoda, dostarczają jej bowiem premiery filmowe.

- To zabawne. Czasem rozmawiamy o tym w kręgu przyjaciółek-aktorek. Żadna z nas nie ma obsesji na punkcie, na którym dziewczyny często ją mają. Myślę, że to dlatego, że uwaga i adoracja, jaką obdarzane są panny młode, nam przytrafia się kilka razy do roku - tłumaczy Portman. - Za każdym razem, kiedy wybierasz się na premierę swojego filmu, starasz się wyglądać olśniewająco, mieć perfekcyjna fryzurę i makijaż, a wszystkie oczy są skierowane na ciebie dodaje.

Aktorka na co dzień lubi ubierać się w niepasujące do niej, ekscentryczne ciuchy. - Moje przyjaciółki trochę się wyśmiewają z mojego wyglądu - dodaje 28-letnia gwiazda w wywiadzie dla magazynu "Elle".


Natalie Portman apeluje do producentów

Natalie Portman zaapelowała do hollywoodzkich producentów, aby nie przysyłali jej scenariuszy komedii romantycznych, ponieważ większość filmów z tego gatunku ma obraźliwą dla niej wymowę.

28-letnia aktorka przyznaje, że nie przepada za komediami romantycznymi i nigdy nie zagra w filmie, który nie będzie stanowić dla niej wyzwania.

- Nie chodzi o to, że nie chcę grać w komediach. Po prostu dostaję jedynie propozycje ról dziewczyn w komediach dla facetów, które nie są dla mnie interesujące albo obraźliwe role w komediach romantycznych, których bohaterkami są kobiety pracujące w branży związanej z modą i marzące jedynie o małżeństwie. Znacznie bardziej interesują mnie postaci, które potrafią rozbawić mnie samą - mówi gwiazda.


Harrison Ford kręcił film o The Doors, ale... nic nie pamięta

Harrison Ford niezbyt dobrze pamięta początki swojej kariery po drugiej stronie kamery, chociaż towarzyszył wówczas kultowej grupie The Doors.

Przyszły gwiazdor był asystentem kamerzysty w produkcji nigdy nie opublikowanego filmu dokumentalnego o legendarnej formacji rockowej.

- Byłem w trasie z Doorsami, ale prawie niczego nie pamiętam. Jestem pewien, że nie wydarzyło się wtedy nic szczególnie ciekawego - mówi aktor przyznając, że na długo przed rozpoczęciem kariery aktorskiej był typowym dzieckiem lat 60-tych.

- Byłem na festiwalu Monterey Pop i widziałem to wszystko na własne oczy - dodaje gwiazdor apelując, aby skontaktowała się z nim osoba będąca w posiadaniu zaginionego materiału dokumentalnego o The Doors.


Harrison Ford nienawidzi popularności

Aktor gardzi swoją sławą, ponieważ zapłacił za nią utratą prywatności.

67-letni gwiazdor, który w trakcie swojej ponad 40-letniej kariery występował w takich hitach kinowych, jak "Gwiezdne Wojny", czy szereg filmów o przygodach "Indiany Jonesa", nie widzi żadnych pozytywnych aspektów popularności.

"Nie ma niczego fajnego w byciu sławnym. Ludziom wydaje się, że sukces otworzy przed nimi nowe możliwości, ale nigdy nie myślą o tym, że za sławę zapłacą wysoką cenę, jaką jest całkowita utrata prywatności. To ogromne obciążenie, którego nigdy się nie spodziewałem. Owszem, jako aktor mogę zdobyć dowolny stolik w restauracji i załatwić sobie wizytę u lekarza, ale czy było warto? Nie", mówi aktor.


James Cameron reżyserem dzięki "Gwiezdnym wojnom"

Reżyser "Avatara" przyznaje, że gdyby nie "Gwiezdne wojny" George'a Lucasa, do dziś byłby kierowcą ciężarówki.

James Cameron zaczynał swoją karierę jako kierowca i wielbiciel kina. Pod wpływem kultowej serii science-fiction postanowił jednak zmienić zawód i zamiast rozmawiać o ukochanych filmach, spróbować kręcić swoje. Od tamtej pory odniósł wiele spektakularnych sukcesów. Ma na swoim koncie między innymi serię o Terminatorze (począwszy od pierwszego filmu z 1984 roku), "Obcego" (1986) i przebojowego "Titanica" (1997), który wyróżniony został 11 Oscarami.

Najnowsze dzieło Camerona, trójwymiarowy "Avatar" nie zdołało wprawdzie zdyskontować oscarowego sukcesu przebojowego poprzednika. Wpływy ze sprzedanych biletów przekroczyły jednak dotychczasową granicę dwóch miliardów dolarów.


Ewan McGregor o alkoholu

Ewan McGregor tęskni za alkoholem tylko wtedy, kiedy czuje się nieszczęśliwy.

Aktor zrezygnował z picia alkoholu w 2000 roku i przyznaje, że odczuwa potrzebę sięgnięcia po niego tylko w sytuacjach, kiedy czuje się zagubiony.

- W listopadzie minie 10 lat od kiedy nie piję i szczerze mówiąc w ogóle nie tęsknię za alkoholem. Właściwie, zdarza mi się czasami myśleć o piciu, ale zawsze wiem, że dzieje się tak, ponieważ mam jakieś problemy. Alkohol zawsze pomagał mi w tłumieniu cierpienia. Ludzie, którzy dużo piją, próbują w ten sposób uniknąć konieczności zmierzenia się z własnymi uczuciami. Ja zawsze dużo piłem. Teraz, kiedy mam ochotę na alkohol zadaję sobie pytanie: co się stało? - mówi McGregor w wywiadzie dla magazynu "Live".

KOMENTARZE (0)

Co się kręci

2010-02-26 22:35:00 Onet.pl, Stopklatka, inne

Natalie Portman wierzy w cudowną moc trawki

Natalie Portman , która dość pieczołowicie planuje swoją karierę, a poza pojawianiem się przed kamerą, stawia coraz odważniejsze kroki jako reżyserka i producentka, wyprodukuje komedię pt. "Best Buds".

Obraz ten powstanie w kierowanym przez Portman studio Handsome Charlie Films, a aktorka zagra w nim także jedną z ról. Głównymi bohaterkami filmu mają być dwie przyjaciółki, miłośniczki skrętów z marihuany, które jadą na wesele swojej znajomej z zamiarem ocalenia jej za pomocą cudownej mocy trawki.

Portman pracuje obecnie na planie filmu "Thor" , a w planach ma także kilka innych projektów, które powstaną przed "Best Buds".


McGregor i Polański nie wierzą politykom

Już 19 lutego trafi na nasze ekrany "Autor Widmo", najnowszy film Romana Polańskiego, będący adaptacją bestsellerowej powieści Roberta Harrisa "Ghostwriter".

Tytułowego "autora widmo", który pisze wspomnienia byłego premiera Wielkiej Brytanii Adama Langa (Pierce Brosnan) gra Brytyjczyk Ewan McGregor ("Płytki grób", "Trainspotting", "Gwiezdne wojny").

– Ta postać to everyman, który jednocześnie ma w sobie pewien glamour – tłumaczył Harris. Producent Timothy Burrill dodawał: – Ewan wniósł do granej przez siebie postaci ważny, wręcz niezbędny element – dał się lubić. Ma czar i poczucie humoru, co wprowadziło potrzebny element lekkości do opowiadanej historii.

McGregor, który obejrzał większość filmów reżysera i który nie mógł się doczekać spotkania z nim na planie, tak opowiadał o współpracy z Polańskim: – Spodziewałem się otrzymać od Romana artystyczne wyzwanie i tak się stało. Wszyscy aktorzy dostają od niego bardzo inspirujące notatki, pomocne w powoływaniu bohaterów do życia. Mówią wiele o tym, jak powinni oni wyglądać, jak się poruszać, czyniąc każdą postać bardziej realną.

Aktor podkreślał też, że wizja świata polityki zawarta w filmie jest mu bliska. – Politycy podejmują w naszym imieniu kluczowe decyzje o życiu i śmierci, po czym wycofują się, dają wykłady i inkasują wielkie honoraria, a nikt ich nie rozlicza ani z ich decyzji, ani z ich kłamstw. To mnie okropnie wkurza. Sądzę, że ten film jest bardzo na czasie - powiedział McGregor.

Aktor wspominał też o niezwykle starannym przygotowaniu rekwizytów, zwłaszcza książki "Adam Lang, My Life", a raczej jej obwoluty. Bo wewnątrz każdego używanego na planie egzemplarza znajdowała się inna książka – "The Blair Years: The Alastair Campbell Diaries", co było żartem członków ekipy na temat bestsellerowych wspomnień zaufanego współpracownika Tony’ego Blaira.

Były premier Wielkiej Brytanii Adam Lang (Pierce Brosnan) zleca napisanie swoich wspomnień, za które ma otrzymać 10 milionów dolarów, partyjnemu działaczowi Michaelowi McArze. Przed zakończeniem pracy McAra ginie w zagadkowych okolicznościach. Do dokończenia autobiografii Lang zatrudnia więc profesjonalnego "ghostwritera" (Ewan McGregor). Ktoś za wszelką cenę nie chce dopuścić do ujawnienia prawdy…


Rihanna zagra dominę u boku Samuela L. Jacksona

Rihanna otrzymała ciekawą rolę w filmie "The Last Dragon".

Obraz jest remakiem dzieła z 1985 roku. Piosenkarka wcieli się w postać dominy.

- Rihanna dostała bardzo wymagającą rolę u boku Samuela L. Jacksona - zdradził informator "The Mirror". - To nie jest postać dla słabeuszy. Rihanna będzie super seksowną, megazboczoną dominą. Na razie powiedziano jej, żeby zaczęła szukać inspiracji - co najprawdopodobniej oznacza wycieczkę do sklepu S&M.

Dyskografię Rihanny zamyka album "Rated R" z listopada 2009 roku.


Harrison Ford w nowej produkcji

Harrison Ford wystąpi w nowym filmie Nicolasa Windinga Refna "The Dying of the Light".

Głównym bohaterem thrillera będzie agent CIA, który wykonując ostatnią misję w swej karierze, zaczyna ślepnąć.

Autorem scenariusza jest Paul Schrader. Pierwszym kandydatem do głównej roli był Robert De Niro. Ostatecznie na planie stawi się Harrison Ford.

Zdjęcia rozpoczną się w marcu.

Ostatnio Forda na dużym ekranie można było zobaczyć w roli Indiany Jonesa.


Samuel L. Jackson sympatyzuje z diabłem

Boaz Yakin , reżyser "Tytanów" , nakręci film "Sympathy for the Devil". W obsadzie thrillera z elementami nadprzyrodzonymi znaleźli się Samuel L. Jackson i Josh Duhamel ("Transformers" ).

Aktorzy wcielą się w stróżów prawa, którzy, przez przypadek, wplątują się w walkę toczoną przez diabły i anioły. Dochodzi do tego, kiedy próbują powstrzymać zamach na pastora. Obie strony w walce nie przebierają w środkach, dla aniołów i demonów liczy się zwycięstwo, które w dużej mierze zależy od dwójki bohaterów. Stróże prawa nawet nie przypuszczają, że staną się elementem rozgrywki o pozaziemskim zasięgu.

Producenci zapowiadają pełne przemocy kino w stylu "Harry'ego Angela" , "Omenu" i "Pulp Fiction" .


Keira Knightley nie zastąpi Audrey Hepburn

Keira Knightley wycofała się z wyścigu o rolę w nowej wersji musicalu "My Fair Lady", która od ponad 2 lat czeka na rozpoczęcie produkcji.

Brytyjska aktorka ubiegała się o rolę Elizy Doolittle już w 2007 roku i podobno zaczęła nawet brać lekcje śpiewu, aby odpowiednio przygotować się do grania postaci, którą rozsławiła w filmie z 1964 roku sama Audrey Hepburn.

Mimo to Knightley nigdy nie otrzymała propozycji zagrania tej roli i według brytyjskiej gazety "Daily Mail", niedawno całkowicie zrezygnowała z ubiegania się o nią, zaś główną faworytką producentów jest podobno Carey Mulligan.


McGregor i Douglas z mistrzynią tajskiego boksu

Trwają przygotowania do realizacji "Knockout", thrillera szpiegowskiego z elementami sztuk walki, którego reżyserią zajmie się Steven Soderbergh. Wiadomo już, że główną rolę w tej opowieści zagra debiutująca na planie filmowym Gina Carano, która zawodowo uprawia tajską odmianę boksu i odnosi w tej dziedzinie spore sukcesy, a dziś okazuje się, że na planie filmu pojawią się także Michael Fassbender("Fish Tank", "Bękarty wojny" ), Ewan McGregor , Dennis Quaid i Michael Douglas .

Autorem scenariusza "Knockout" jest Lem Dobbs, który dla Soderbergha napisał także fabuły takich filmów jak "Kafka" i "Angol". Jest to historia Mallory Kane (Carano), świetnie wyszkolonej specjalistki ze specjalnego oddziału szpiegowskiego, która zostaje zdradzona przez kogoś ze swoich najbliższych współpracowników. Dziewczyna musi dowiedzieć się kto sprawił, że jedno z zadań nie poszło zgodnie z planem, a na jej rękach pojawiła się krew.


Harrison Ford chce "Indiany Jonesa 5"

Harrison Ford , podczas promowania "Extraordinary Measures", powiedział, że jest bardzo zainteresowany "Indianą Jonesem 5". Aktor powiedział MTV, że George Lucas pracuje obecnie nad pomysłem na film.

Jak ogłaszano wcześniej Lucas i Steven Spielberg już wiedzą, jakiego artefaktu będzie poszukiwał bohater. Teraz pozostaje tylko zbudować wokół tego historię i napisać scenariusz. Ford spekulował nt. możliwych scenariuszy piątki. Ta seria daje naprawdę wiele możliwości - tak mówi aktor. Dodaje też, że jemu zawsze zależało na pogłębieniu wiedzy widza o głównym bohaterze. Idealną okazję ku temu daje relacja z synem, granym w czwórce przez Shię LaBeoufa.

Poprzednia odsłona cyklu - "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki" - przyniosła na świecie 786 mln dolarów, przy budżecie w wysokości 185 mln.

KOMENTARZE (0)

Wrześniowy news plotkowy

2009-09-23 22:00:00

Natalie Portman słucha tylko obscenicznego hip-hopu

Natalie Portman wyjawiła niedawno, że uwielbia obsceniczny hip-hop. Usłyszawszy tę sensację, Ghostface Killah z miejsca postanowił zareagować.

- Od dłuższego czasu słucham wyłącznie brudnego, nieprzyzwoitego rapu - tłumaczyła aktorka. - Naprawdę bardzo, bardzo obscenicznego hip-hopu. Najpierw sprawia, że chce mi się śmiać, a potem tańczyć.

- O, rzesz w mordę, bardzo spodobałby się jej materiał, który mam na nową płytę - skomentował raper. - Jak ją zobaczycie, dajcie jej mój numer i powiedzcie, że musimy razem coś nagrać.

Natalie Portman mogliśmy podziwiać w lutym 2009 roku w filmie "Jagodowa miłość".

29 września członek Wu-Tang Clanu wyda album "The Wizard Of Poetry: In Emerald City".


Harrison Ford i Goldie Hawn najseksowniejsi w Hollywood

Harrison Ford i Goldie Hawn zajęli pierwsze miejsce w rankingu najbardziej seksownych dziadków i babć w Hollywood.

Ankieta, w której zwyciężyli aktorzy, została przeprowadzona z okazji obchodzonego w USA w ubiegłą niedzielę (13 września) Dnia Babci i Dziadka.

Ford zdobył aż 51 proc. wszystkich głosów, pokonując m.in. Tony'ego Danzę, Paula Mccartneya, Stevena Tylera i Lionela Richie

Goldie Hawn wyprzedziła Sarę Palin, Sally Field, Tinę Turner i Jane


Wezmą ślub ze względu na synka

Harrison Ford zdecydował się na ślub z Calistą Flockhart, aby być lepszym ojcem dla jej adoptowanego synka.

Aktorska para, która zaręczyła się w tym roku, planuje dyskretną ceremonię ślubną z udziałem najbliższych przyjaciół i krewnych. Ford, który ma za sobą już dwa rozwody, miał opory przed ponownym stanięciem przed ołtarzem, ale ostatecznie zdecydował się na ślub ze względu na małego Liama.

- Harrison chce, żeby Liam nosił jego nazwisko, ponieważ kocha go jak własnego syna i jest jedynym ojcem, jakiego Liam kiedykolwiek znał. Calista nie ma nic przeciwko temu, aby Harrison go adoptował, ale wcześniej chciałaby wziąć ślub - mówi znajomy pary.

KOMENTARZE (0)

Lipcowy news filmowy

2009-07-16 22:53:00

Red Tails update

Zdjęcia na planie filmu "Red Tails" dobiegły już do końca. Film, którego producentem jest George Lucas, kręcono w Chorwacji i Czechach, teraz zaś zaczyna się faza postprodukcji. George jest nie tylko producentem, ale też napisał opowiadanie, będące podstawą do scenariusza, choć warto pamiętać, że cała historia bazuje na faktach. Zdjęcia trwały 48 dni. Na razie nie wiadomo, kiedy należy oczekiwać premiery, prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku

"Indiana Jones 5" na 69. urodziny Harrisona Forda?

Zgodnie z informacjami pojawiającymi się w sieci development piątego filmu o Indianie Jonesie postępuje szybciej niż mogłoby się wydawać.

Według serwisu The Insider prace na planie filmu rozpoczną się już w przyszłym roku, a jego premiera odbędzie się w roku 2011, kiedy Harrison Ford, odtwórca głównej roli, skończy 69 lat.

Anonimowy donosiciel serwisu The Insider informuje, że Harrison Ford "znajduje się w znakomitej formie fizycznej i osobiście wykona wiele scen kaskaderskich".

Producenci planowanego filmu nie potwierdzają na razie żadnej z tych informacji.


Ewan McGregor z misją uratowania Winstona Churchilla

Ewan McGregor, Timothy Spall i Rosamund Pike użyczą swych głosów animowanym postaciom w brytyjskiej komedii "Jackboots On Whitehall".

Projekt inspirowany jest obrazem "Ekipa Ameryka: Policjanci z jajami". Za realizację "Jackboots On Whitehall" odpowiadają debiutanci Edward i Rory McHenry. Film opowie o tym, co by się stało gdyby Niemcy wygrali bitwę o Anglię i ostatecznie zostali powstrzymani dopiero przez szkocką armię.

Ewan McGregor wystąpi w roli wieśniaka Chrisa, który dostaje misję uratowania Premiera Winstona Churchilla. Miłość jego życia, Daisy, zagra Rosamund Pike. Timothy Spall podkładać będzie głos pod postać Churchilla.

W obsadzie znaleźli się również Alan Cumming, Tom Wilkinson, Richard E. Grant, Richard Griffiths, Richard O'Brien, Stephen Merchant, Pam Ferris, Hugh Fraser i Sanjeev Bhaskar.

Produkcja filmu już trwa. Za realizację odpowiada londyńskie Three Mills Studios.

McGregora polscy widzowie mogą zobaczyć w kinach w filmie "Anioły i demony". Pike ostatnio zagrała w obrazie "Devil You Know", a Spalla będzie można zobaczyć w "Harrym Potterze i Insygniach Śmierci".


Natalie Portman dołączyła do obsady "Thora"

Natalie Portman zagra główną rolę żeńską w przygotowywanej przez Kennetha Branagha ekranizacji komiksu Marvela pt. "Thor".

Portman zagra w filmie rolę Jane Foster, pielęgniarki, która pojawiła się we wczesnych częściach komiksowej serii, i w której zakochał się tytułowy bohater. Producenci ze studia informują, że w filmie Jane pojawi się wersji nieco zmodyfikowanej i będzie prezentowała "typ pani naukowiec".

- Jane będzie też jedynym "ludzkim" głównym bohaterem tego filmu, więc jej zadaniem będzie podtrzymywanie jego realności - wyjaśnia Kevin Feige, jeden z producentów z Marvel Studios.

Scenariusz filmu autorstwa Marka Protosevicha to opowieść, której akcja rozgrywała się będzie zarówno w Asgardzie, mitycznej krainie nordyckich bogów, a także w czasach współczesnych na Ziemi. Głównym bohaterem będzie Thor, nieustraszony i arogancki wojownik z Asgardu, który doprowadził do wybuchu wielkiej wojny. Za karę zostaje zesłany na Ziemię i zmuszony do życia między ludźmi. Tutaj przekona się co oznacza bycie prawdziwym bohaterem, kiedy jeden z najbardziej niebezpiecznych łotrów z jego świata, wyśle na Ziemię mroczne siły Asgardu.

W roli głównej w filmie wystąpi australijski aktor Chris Hemsworth (na ekranach naszych kin ostatnio jako George Kirk w "Star Trek").

Udział w "Thorze" to kolejna rola Portman w produkcji fantasy po tym jak zagrała w między innymi trzech częściach "Gwiezdnych wojen" i "V jak Vendetta".

Niedługo aktorka rozpocznie prace na planie "Your Highness", którego reżyserią zajmie się David Gordon Green, a jesienią ma w planach zdjęcia do "Black Swan", thrillera z elementami nadprzyrodzonymi, który wyreżyseruje Darren Aronofsky.


George Lucas zarabia najlepiej w Hollywood

Magazyn "Forbes" opublikował listę najlepiej zarabiających mężczyzn w Hollywood. Na pierwszym miejscu nie ma niespodzianki - zwyciężył George Lucas, którego dochody za ubiegły rok wyniosły 170 mln dolarów.

Twórca "Gwiezdnych Wojen" pokonał m.in. swojego serdecznego przyjaciela, Stevena Spielberga. Autor "E.T." wzbogacił się w 2008 r. "tylko" o 150 mln dol. Dalej różnica jest już większa, bo okupujący trzecią pozycję na podium Jerry Bruckheimer wypracował dochód w wysokości 100 mln dol. W czołówce zestawienia znaleźli się też m.in.: komik, reżyser i producent Tyler Perry (75 mln dol.), Harrison Ford i Adam Sandler (obaj po 65 mln dol.).

"Forbes" przed kilkoma tygodniami opublikował podobne zestawienie, ale dotyczące zarobków kobiet w Hollywood. Triumfatorkę tamtego rankingu również można było bez większych problemów przewidzieć. Wygrała Angelina Jolie, ale jej dochód wygląda bardzo mizernie przy zarobkach męskiej części Hollywood, gdyż żona Brada Pitta zainkasowała jedynie 27 mln dol.

KOMENTARZE (0)

Co się kręci?

2009-07-10 13:18:44 serwisy fimowe

Jesteśmy przekonani, że tęsknicie za regularnymi plotkami dotyczącymi filmowców związanych jakkolwiek z Gwiezdnymi Wojnami, chcielibyście wiedzieć więcej o ich karierach zawodowych i znać pikantne szczegóły życia osobistego. Szczególnie Keiry Knightley. Wychodzimy naprzeciw waszym oczekiwaniom i po długim czasie przerwy wracamy z newsami z cyklu "Co się kręci". Regularnie będziemy Was informować o najnowszych projektach i planach ludzi związanych ze Star Wars.

I tak Liam Neeson po zakończeniu zdjęć do produkowanego przez Franka Marshalla filmu „Zmierzch tytanów” zacznie przygotowywać się zagrania głównej roli w filmie "What's Wrong With Virginia", debiucie reżyserskim Dustina Lance'a Blacka, który napisał nagrodzony Oscarem scenariusz do "Obywatela Milka". Neeson wcieli się w postać szeryfa, który startuje na fotel senatora jednocześnie zmagając się z samotnym wychowywaniem kilkunastoletniej córki.
Wcześniej Neeson zagrał główną rolę w dramacie "Five Minutes of Heaven", opowieści o dwójce przyjaciół mieszkających w Irlandii Północnej. Premiera filmu nastąpi w sierpniu, ale film już otrzymał dwie nagrody na festiwalu filmów niezależnych w Sundance: za najlepszy scenariusz międzynarodowy i najlepszą reżyserię międzynarodową. To jednak nie koniec wieści: według niepotwierdzonych jeszcze oficjalnie źródeł Liam Neeson ma zagrać w kinowej wersji "Drużyny A" i wcielić się w postać Hannibala Smitha.


Z kolei Ewan McGregor ma w planach zagrać w dramacie "The Last Word", opowieści o miasteczku, w którym ludzie tracą zdolność postrzegania zmysłowego w reżyserii Davida Mackenzie. McGregor wysławił się ostatnio dwoma słynnymi stwierdzeniami, po pierwsze postanowił na zawsze rzucić papierosy i alkohol, bo jak sam przyznał nie zna umiaru, więc żeby nie ryzykować zdrowia zrezygnuje z używek zupełnie. Drugie stwierdzenie jest nawet bardziej szokujące: podczas jednego z wywiadów, kiedy przyznał, że nie chce grać w drugiej części „Trainspotting” ponieważ nie interesuje go kontynuacja tej historii, okazało się, że nie wie kto to jest Megan Fox. Zaniepokojonych czytelników odsyłamy na koniec tego newsa.


Jeśli chodzi o karierę Harrisona Forda, który w magazynie „Forbes” ogłoszony został najlepiej zarabiającą gwiazdą filmową, najgłośniej mówi się o planach dotyczących piątej części przygód "Indiany Jonesa", mówią o niej zarówno George Lucas, który szuka dobrego tematu do filmu, jak i 20th Ceuntry Fox, które zainteresowane jest produkcją, oraz również sam Harrison Ford, który chciałby zagrać w filmie, a premiera filmu mogłaby nastąpić szybko, bo już w 2011 roku, na 69. urodziny aktora. Prywatnie Ford również nie narzeka: po ponad 7 latach związku z Calistą Flockhart para się zaręczyła.


Z kolei George Lucas oprócz produkcji trzech telewizyjnych serialii Star Wars planuje kolejne inwestycje filmowe: ma zamiar wybudować nowe studio efektów specjalnych w Marin w Północnej Kalifornii, oraz wciąż eksperymentuje z technologią filmową, obecnie pracuje nad nowoczesnym systemem, umożliwiającym stworzenie wirtualnej wersji filmu, jeszcze zanim rozpoczną się zdjęcia, szybkiej prewizualizacji, czyli ruchomej zaawansowanej wersji storyboardu. Cytując stopklatkę: dzięki naszemu wynalazkowi wszyscy zaangażowani w realizację jakiegoś filmowego projektu, będą mogli zobaczyć jak on będzie wyglądał, jeszcze zanim zaczną go kręcić - tłumaczy Lucas i zdradza, że wraz ze swoimi technikami pracuje także nad nowymi technikami montażowymi. Będą one "znacznie bardziej wyszukane, a jednocześnie prostsze" od tych dotychczas stosowanych i sprawią, że "montaż będzie mogło wykonywać znacznie więcej osób.


U szczytu kariery jest chyba Ray Park, ostatnio widziany w filmie "Fanboys", który zagrał jedną z głównych ról w nadchodzącym hicie kinowym "G.I. Joe", zaś jesienią będzie można go obejrzeć w telewizji w czwartym sezonie serialu "Herosi".
Z kolei doskonałym zwieńczeniem kariery dla Christophera Lee będzie tytuł szlachecki, który otrzyma od królowej Elżbiety II, teraz już będzie prawdziwym rycerzem. Lee powraca do swojego ulubionego gatunku filmowego - horroru i do swojego macierzystego studia filmowego Hammer w nadchodzącym filmie "Invasion of Privacy".


Na koniec zamiast informować o przygodach Keiry Knightley wspomnimy o tym o, czym piszą wszystkie serwisy internetowe na całym świecie. O Megan Fox. Gwiazdka okrzyknięta Angeliną Jolie XXI wieku może zainteresować fanów Star Wars, ponieważ sama jest fanką. Podczas jednego z wywiadów kręconego przy okazji drugiej części „Transformers” Megan Fox przyznała, że uwielbia Comic-cony i chętnie wybrałaby się tam w niewolniczym przebraniu księżniczki Leii, jednak prawdopodobnie nie zgodzą się na to jej ochroniarze. Niech potwierdzeniem jej słów i silnym akcentem na koniec dzisiejszego odcinka „Co się kręci” będzie taka tapeta:


Temat na forum.
KOMENTARZE (33)

Ani słowa o Keirze

2009-05-24 20:17:00 Onet

Natalie Portman mówi "Nie" reklamom kosmetyków

Natalie Portman nigdy nie będzie promować żadnej marki kosmetycznej.

Aktorka przyznaje w wywiadzie dla magazynu "New York", że nie wierzy we współpracę gwiazd z koncernami kosmetycznymi.

- Nie mam nic przeciwko zarabianiu pieniędzy, ale uważam, że nie powinno się tego robić wspierając produkty, w które osobiście nie ma się wiary. Chodzi mi o różne kampanie reklamowe kosmetyków, w których często występują młodzi artyści - mówi gwiazda.


Potwierdzone zaręczyny Harrisona Forda z Calistą Flockhart

Harrison Ford potwierdził, że jest zaręczony z Calistą Flockhart.

Plotki o zaręczynach aktorskiej pary krążyły w internecie od lutego, jednak gwiazdy do tej pory nie komentowały spekulacji na temat swoich planów matrymonialnych.

Ford oficjalnie przyznał, że jest zaręczony z byłą gwiazdą serialu "Ally McBeal" podczas programu "Entertainment Tonight", kiedy reporter zapytał, czy może złożyć mu gratulacje.

Ford i Flockhart są parą od 7,5 roku.


Natalie Portman romansuje z Seanem Pennem?

Pod koniec ubiegłego miesiąca Sean Penn wniósł o rozwód ze swoją wieloletnią partnerką, aktorką Robin Wright Penn. Według doniesień prasy plotkarskiej nie bez znaczenia ma rola Natalie Portman.

Jak podał "Star Magazine", Sean Penn i Natalie Portman nawiązali romans. Doniesieniom tym zaprzeczyła aktorka, twierdząc, iż są "całkowicie zmyślone". W wywiadzie udzielonym "Us Weekly" przyznała, iż "Sean Penn jest przyjacielem i kolegą. Normalnie nie komentuję plotek na temat mojego życia prywatnego, ale ta sfabrykowana historia zmusiła mnie do tego".

Przypomnijmy, iż w 2007 roku Robin Wright Penn złożyła pozew o rozwód, jednak w kwietniu roku 2008 małżonkowie pogodzili się i wycofali dokumenty z sądu. Problemy jednak najwyraźniej ponownie się pojawiły, ponieważ gwiazdor w zeszłym miesiącu złożył wniosek o separację. Penn stara się o pełne prawa do opieki nad dwojgiem dzieci, 18-letnią Dylan i 15-letnim Hopperem.

Portman ostatnio spotykała się z muzykiem Devendrą Banhartem.


Ewan McGregor jak duch Kurta Cobaina

Ewan McGregor został pomylony z… duchem Kurta Cobaina. W 1994 roku, kiedy wokalista grupy Nirvana popełnił samobójstwo, McGregor przebywał w Londynie i pewnego wieczora został wzięty przez parę przechodniów za ducha zmarłego rockmana.

- Nosiłem wtedy dość długie włosy, a ci ludzie wydawali się być pod wpływem pewnych substancji chemicznych. Facet uznał, że jestem Kurtem Cobainem i nerwowo złapał swoją dziewczynę za rękę pytając, czy jestem Kurtem, a ja powiedziałem tylko: "Ciiii, nikomu nic nie mówcie" i odszedłem pozostawiając ich kompletnie zdezorientowanych na ulicy - wspomina aktor.

KOMENTARZE (0)

Ford, Keira, Hamill i reszta wesołków

2009-01-07 22:42:00 Stopklatka, Onet i inne

Mark Hamill znowu jako Joker

Mark Hamill, niezapomniany odtwówrca roli Luke'a Skywalkera, który użyczał swojego głosu Jokerowi, największemu wrogowi Batmana, w kilku animowanych serialach telewizyjnych, przemówi głosem tej postaci także w przygotowywanej właśnie grze wideo. W "Batman: Arkham Asylum", którą produkują wspólnie Eidos i Warner Bros. usłyszeć będzie można także Kevina Conroya, który, jako Batman, partnerował Hamilowi podczas nagrań do kilku produkcji telewizyjnych, w tym ostatnio do animowanego serialu "Liga Sprawiedliwych".

Harrison Ford po raz piąty Indianą Jonesem

George Lucas potwierdził, iż Harrison Ford po raz piąty wcieli się w postać Indiany Jonesa.

Na razie reżyser nie zdradził czego słynny archeolog będzie poszukiwał w nowym filmie. Nie wiadomo również czy Ford połączy swe siły z ekranową żoną i synem, których poznaliśmy w obrazie "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki".

Przypomnijmy, iż czwarta część przygód nieustraszonego archeologa zawitał do polskich kin w maju 2008 roku.


Keira Knightley piękna, przeklęta i z nowym reżyserem

John Curran, autor takich filmów jak "We Don't Live Here Anymore", "Pochwała" i "Malowany welon", stanie za kamerą w czasie realizacji kostiumowego dramatu, w którym główną role zagra specjalistka w tym gatunku, Keira Knightley.

Na stanowisku reżysera filmu, którego tytuł brzmi "The Beautiful and the Damned" Curran zastąpi Nicka Cassavetesa, który właśnie zrezygnował z udziału w jego realizacji. Prace na planie rozpoczną się marcu tego roku.

Scenariusz "The Beautiful and the Damned" powstał na motywach wątków z biografii Francisa Scotta Fitzgeralda, czołowego przedstawiciela straconego pokolenia pisarzy amerykańskich. Skupia się on na burzliwym związku Fitzgeralda z jego żoną, cierpiącą na schizofrenię Zeldą Sayre, która była inspiracją wielu bohaterek jego książek. Scott i Zelda, którzy pobrali się w 1920 roku, wiedli bujne życie towarzyskie w Stanach i Francji. Byli bohaterami setek anegdot i dziesiątków skandali, w których znaczącą role odgrywała skłonność Scotta do nadużywania alkoholu i psychiczna niestabilność Zeldy.


"Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki" najbardziej kasowym filmem na świecie w 2008 roku

I choć "Wojny Klonów" nie odniosły wielkiego sukcesu kasowego, sam Lucas jednak znów ma na swoim koncie najbardziej dochodowy film roku. Może w USA wygrał "Mroczny Rycerz", ale na świecie rządził Indiana Jones.

"Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki" okazał się najbardziej kasową produkcją filmową w 2008 roku, poza Stanami Zjednoczonymi.

Obraz z Harrisonem Fordem zarobił 469,5 mln dolarów i wyprzedził "Mrocznego Rycerza".

Kolejna część przygód człowieka - nietoperza zarobiła poza granicami USA cztery miliony mniej od działa Stevena Spielberga.

Trzecie miejsce w kasowym rankingu zajął musical "Mamma Mia!" (428,5 miliona dolarów)

Czwarte miejsce dla animacji "Kung Fu Panda", zaś pierwszą piątkę zamyka "Hancock".

W USA najpopularniejszym w kinach filmem był "Mroczny Rycerz", który wyprzedził "Iron Mana" oraz czwartą częśc przygód Indiany Jonesa.


Dwóch Darthów Vaderów w "Quantum Quest"

Trwają prace na planie "Quantum Quest", animowanego, finansowanego niezależnie filmu 3D, który powstaje przy współpracy NASA. Na udział w dubbingu obrazu zgodziło się już dwóch kapitanów Kirków, dwóch Darthów Vaderów, a także Mace Windu i Luke Skywalker.

Swoich głosów bohaterom filmu użyczą William Shatner i Chris Pine, gwiazdy serii "Star Trek", a także James Earl Jones, Hayden Christensen, Samuel L. Jackson i Mark Hamill z "Gwiezdnych wojen". Poza nimi w obrazie usłyszeć będzie można także takich aktorów jak: Amanda Peet, Jason Alexander, Sandra Oh, Abigail Breslin i Spencer Breslin. W filmie usłyszeć będzie można także Nelia Armstronga, legendarnego astronautę z pokładu Apollo 11.

"Quantum Quest", który reżyserują razem Dan St. Pierre i Harry Kloor ("Star Trek: Voyager"), zadebiutuje na kinowych ekranach pod koniec tego roku. Film najpierw pojawi się w kinach IMAX, a dopiero potem trafi na ekrany kin tradycyjnych.

Głównym bohaterem filmu jest Dave (Pine), foton mieszkający na Słońcu, który angażuje się w galaktyczną walkę pomiędzy Rdzeniem ( Shatner), a Próżnią (Hamill). Twórcy zapowiadają niezwykłą podróż po wielu planetach i księżycach naszego układu słonecznego.

KOMENTARZE (0)

Fisher, Hamill i Ford w telewizyjnym talk-show

2008-10-12 22:08:30 TheForce.Net

Czujny czytelnik theForce.Netu przeszukując internet odkrył na jednym z blogów poświęconych dawnej telewizji program "The Mike Douglas Show". Program ten był tradycyjnym talk-show, nadawany od 1961 do 1982 roku. Największą popularnością cieszył się, gdy obok głównego prowadzącego pojawili się też John Lennon i Yoko Ono. Jednak Nas powinien najbardziej zainteresować jeden nieco późniejszy odcinek, bowiem pojawili się w nim główni aktorzy z "zupełnie nowego filmu Gwiezdne wojny". Tym samym mamy okazję zobaczyć jak zachowywali się, co czuli Carrie Fisher, Harrison Ford i Mark Hamill w 1977 roku, zaledwie dwa miesiące po premierze "Nowej nadziei" (wtedy nazywanej tylko "Star Wars").




Program prowadzi Mike Douglas, oraz Richard Thomas, nagranie zostało wykonane 20 lipca 1977, a w telewizji wyemitowano je tydzień później.
KOMENTARZE (13)

George Lucas i Harrison Ford - plany na przyszłość

2008-10-04 11:49:00 Stopklatka

Lucas wybrał reżysera swojego filmu o II wojnie światowej

A jednak nie! George Lucas nie wyreżyseruje przygotowanego od 15 lat filmu "Red Tails". Za kamerą tej wojennej opowieści stanie Anthony Hemingway. Można jednak spodziewać się, że Lucas będzie "czuwał" nad prawidłowym przebiegiem realizacji.

Lucas pozostawił sobie funkcję producenta wykonawczego i sfinansuje cały film w swojej firmie produkcyjnej Lucasfilm. Za powstanie scenariusza odpowiada John Ridley, a produkcją zajmą się Rick McCallum i Charles Floyd Johnson. Zdjęcia ruszają w marcu przyszłego roku, a będą one kręcone we Włoszech, Pradze i Chorwacji.

Jest to oparta na autentycznych wydarzeniach historia amerykańskich czarnoskórych lotników, którzy w czasie II wojny światowej musieli stawić czoła rasowym uprzedzeniom w armii Stanów Zjednoczonych. Umożliwiło im to stanie się jedną z najlepszych eskadr amerykańskiego lotnictwa myśliwskiego znaną jako Tuskegee Airmen. Ich samoloty miały na czerwono wymalowane ogony i stąd tytuł filmu.

Hemingway ma na swoim koncie kilka odcinków seriali: "CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku", "Herosi" oraz "The Wire".


George Lucas gwiazdą Broadwayu?

George Lucas zamierza spróbować swoich sił na Broadwayu. Niewykluczone, że w najbliższym czasie twórca "Gwiezdnych wojen" wyreżyseruje w jednym z nowojorskich teatrów spektakl "Bricktop - Queen of the Night". Gwiazdą tego musicalu ma być Whoopie Goldberg.

W produkcji spektaklu, którego główną bohaterką ma być Ada "Bricktop" Smith, wieloletnia właścicielka paryskiego kabaretu, udział ma wziąć należące do Lucasa studio Industrial Light and Magic. Na razie jednak niewiele wiadomo na temat prowadzonych rozmów. Gazeta "New York Daily News" donosi tylko, że Goldberg i Lucas chcą wykorzystać w przedstawieniu kubistyczne obrazy i muzykę jazzową z lat 20..

"New York Daily News" jest też przekonana, że udział Lucasa w pracach nad broadwayowskim musicalem może dać efekty, których Broadway nigdy wcześniej nie oglądał.


Harrison Ford powróci do roli Jacka Ryana?

Wygląda na to, że po Indianie Jonesie Harrison Ford powróci do jeszcze jednego bohatera, z którym miał wcześniej do czynienia. Jak donoszą zachodnie serwisy aktor prowadzi rozmowny na temat ponownego wcielenia się w postać Jacka Ryana.

Ford wcześniej ogrywał tę postać w filmach "Czas patriotów" i "Stan zagrożenia", a jak dobrze wiadomo Ryan to bohater serii książek napisanych przez Toma Clancy'ego.

Na razie są to niepotwierdzone jeszcze plotki, ale dobrze przyjęta rola aktora w czwartym "Indianie Jonesie", może przekonać producentów od ponownego zatrudnienia Forda. Za kandydaturą Forda jest producent Mace Neufeld, ale sprzeciwia się temu pomysłowi studio Paramount, które woli zatrudnić do roli młodszego aktora, wiążąc z nim nadzieję na sukces nowego filmu o Ryanie.

Wiele zmieni zapewne sukces filmu "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki". Okazać bowiem może się, że Harrison Ford to ponownie bardzo dochodowy "towar" i "dobra inwestycja".


Lucas ma pomysł na kolejnego Indianę

W wywiadzie dla Los Angeles Times Harrison Ford powiedział, że trwają prace nad pomysłem na piąty film o przygodach Indiany Jonesa. Według aktora George Lucas ma już dla tej historii przygotowany temat i główny wątek.

To jest szalone, ale wspaniałe - powiedział 66-letni aktor w rozmowie i dodał George właśnie teraz pracuje nad tym pomysłem.

14 października w USA a 23 października w Polsce pojawi się na DVD i Blue-ray "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki". Ten film na całym świecie wygenerował wpływy sięgające 783,7 miliona dolarów. W Polsce zgromadził ponad 900 tysięcy widzów.

Harrison Ford bardzo cieszy się, z powodzenia IV części i nie kryje swojej radości z planów nakręcenia kolejnego filmu. Generalnie "Indiana Jones" to ciągle "kura znosząca złote jajka", bo przy produkcyjnym budżecie 185 milionów dolarów zyski z jego wyświetlania na wszystkich nośnikach będą znaczące.

KOMENTARZE (0)
Loading..