28 – 30 czerwca 2024 w Birmingham odbywa się konwent Starfury Invasion 2024. Wśród nich zaproszono kilkoro gości, którzy zagrali w serialu „Ahsoka”. Tyle, że Wes Chatham, Genevieve O’Reilly oraz Ivanna Sakhno jednak się nie pojawią na tym konwencie, gdyż cała trójka ma teraz konflikt harmonogramów. I to w tym wszystkim jest najbardziej zaskakujące.
Jak wiemy, w przyszłym tygodniu powinny ruszyć zdjęcia do filmu „The Mandalorian & Grogu”. O ile pojawienie się tam Mon Mothmy jest całkiem prawdopodobne, ale już reszta, niekoniecznie. Stąd pojawiły się spekulacje, że może chodzić o drugi sezon „Ahsoki”.
Tyle, że Natasha Liu Bordizzo, Eman Esfandi, Diana Lee Inosanto i Mary Elizabeth Winstead nadal mają się pojawić na tym konwencie, więc może nie „Ahsoka”.
W przypadku Ivanny w grę wchodzi „M3GAN 2”. Więc jeśli O’Reilly faktycznie pojawi się w filmie Jona Favreau, to nieobecność Wesa może być kwestią przypadku. Natomiast zdjęcia do drugiego sezonu „Ahsoki” tej chwili wydają się być mało prawdopodobne. Musimy na nie jeszcze poczekać, może rok, może nawet dłużej. Powinien się on pojawić na Disney+ przed filmem Dave'a Filoniego.
KOMENTARZE (3)
Premiera serialu „Ahsoka” zbliża się już wielkimi krokami. Zaczynamy więc poznawać zarówno oficjalne informacje, jak i pojawiają się przecieki. Po pierwsze zaczynamy od listy reżyserów.
Dave Filoni wyreżyseruje odcinki 1 i 5. To twórca serialu, więc zaskoczenia nie ma. Obecnie na swoim koncie ma jeden odcinek „Księgi Boby Fetta” i trzy odcinki „The Mandalorian”.
Steph Green wyreżyseruje odcinki 2 i 3. Wcześniej wyreżyserowała jeden odcinek „Księgi Boby Fetta”.
Peter Ramsey odpowiada za odcinek 4. Na razie ma już na swoim koncie jeden odcinek serialu „The Mandalorian”.
Jennifer Getzinger wyreżyseruje odcinek 6. To będzie jej pierwsze spotkanie z „Gwiezdnymi Wojnami”. Dotychczas reżyserowała odcinki serialu takich jak „Człowiek z Wysokiego Zamku”, „Westworld”, „Mad Man”, „Jessica Jones” czy „Candy”.
Geeta Vasant Patel odpowiada za odcinek 7. To kolejna gwiezdno-wojenna debiutantka. Na swoim koncie ma odcinki seriali: „Ród Smoka”, czy „Wielka”.
Finałowy, 8 odcinek, wyreżyseruje weteran Mandoverse, czyli Rick Famuyiwa.
Inna ciekawostka. Serial dostał rating telewizyjny - TV-14. Czyli tak samo jak inne seriale gwiezdno-wojenne.
Z kolei Matt Allsopp ujawnił swoje szkice koncepcyjne do serialu.
I to dobry moment, by przejść do przecieków. Pierwszy mówi o długości trzeciego odcinka. Ten ma trwać 34 minuty i 50 sekund, z tego ponad trzy minuty to napisy końcowe.
Natasha Liu Bordizzo powiedziała, że kocha Sabine jaką przedstawiła Tiya Sircar. Uwielbia jej energię, sarkazm. Jednak nie próbowała kopiować tego, raczej inspirować się tą energią. Jednocześnie dodaje, że miała wielki luksus mając Filoniego, czyli twórcę tej postaci pod ręką.
Z kolei Rosario Dawson żartowała sobie, że w końcu spotkała się znowu z Mary Elizabeth Winstead na planie. Obie wcześniej grały razem w filmie Quentina Tarantino „Grindhouse: Dead Proof” (2007). Dodała też, że trochę zazdrości synowi Mary. Laurie McGregor bowiem ma oboje rodziców (Winsted jest partnerką Ewana McGregora), którzy grali w „Gwiezdnych Wojnach”. Znowu też mówiła o drugim sezonie. Twierdzi, że poza tym, żeby zrobić więcej historii muszą też pamiętać jak dobrze oddać charakter i podróż tej postaci, nawiązując do innych źródeł. Ale podobno taki jest zamysł.
Ashley Eckstein natomiast przypomina o Ahsoce i mówi, żeby lepiej ją poznać i przygotować się do serialu warto sięgnąć po „Wojny klonów”, „Rebeliantów” oraz „Opowieści Jedi”.
Dalej mamy spoilery, które krążą po sieci. Dotyczą one podobno dwóch pierwszych odcinków, trudno stwierdzić na ile są wiarygodne.
W pierwszym odcinku Baylan i Shin ratują Morgan. Morgan okaże się być Siostrą nocy. W tym czasie Ahsoka szuka gwiezdnej mapy, która prowadzi ją do innej galaktyki, gdzie utknął Thrawn. Mapa znajduje się w świątyni Sióstr Nocy na planecie Arcana. Tam Ahsoka będzie walczyć z droidem HK-87, który ulegnie samozniszczeniu. Huyang towarzyszy Ahsoce od pierwszego odcinka. Na Lothal pojawi się Ryder Azadi. W końcówce odcinka zobaczymy pojedynek Shin i Sabine, ta druga prawie w nim zginie.
W drugim odcinku zobaczymy Sabine budzącą się w szpitalu. Tymczasem Ahsoka i Hera będą prowadzić śledztwo w sprawie HK-87, te droidy pochodzą z Corellii, gdzie polecą do doków. Tam pracują byli imperialni. Ahsoka natknie się na inkwizytora Marroka, z którym będzie walczyć. Tymczasem Hera i Chopper ścigają okręt, który będzie przewoził hypernapęd. To część specjalnego urządzenia zwanego Okiem Sion, które ma pomóc sprowadzić Thrawna do znanej galaktyki.
MSW ma też własne spoilery. Ich zdaniem zobaczymy pojedynek Ahsoki z Anakinem Skywalkerem na Mustafar. Tu wystąpi Hayden Christensen. Spokojnie, nie zmienią kanonu, raczej Ahsoka będzie mogła obserwować tę wizję w Świecie Między Światami. W walce zobaczymy inną aktorkę, która zagra młodszą Ahsokę. Ta wizja ma nauczyć starszą Ahsokę, że przeznaczenie trzeba przyjąć, nie da się go zmienić. Niezależnie jak ciężkie byłoby to brzemię. Swoją drogą, jak filmowano tą scenę, to leżało tam martwe ciało Obi-Wana Kenobiego, a w drugiej wersji sam strój Kenobiego (tak jak leżał w „Nowej nadziei”). W każdym razie nakręcili tam różne wersje scen. Zobaczymy, która wersja zostanie wybrana.
Premiera dwóch pierwszych odcinków „Ahsoki” na Disney+ już w środę.
KOMENTARZE (7)
W sieci pojawiła się data premiery „Ahsoki”. Miał to być niby 31 sierpnia 2023. Niby, bo jak się okazało, Disney nie jest ani gotowy na razie tej daty ujawnić, ani prawdopodobnie nie była ona prawdziwa. Wcześniej pojawiły się informacje, że „Ahsoka” pojawi się w sierpniu, więc być może wstawiono datę ostatniego dnia miesiąca na zasadzie roboczego zamiennika. Pozostaje czekać, aż Disney zdradzi nam ostateczną datę. Zobaczymy też, czy serial nie zaliczy kilkutygodniowego opóźnienia, które już nie raz pojawiało się na Disney+.
Natasha Liu Bordizzo w rozmowie z Entertaniment Weekly (a dokładnie ich podcastem), powiedziała, że Sabine wiele przeszła od czasu, gdy ją widzieliśmy ostatnio. Jednak wciąż pozostaje równie uparta. I choć po uwolnieniu Lothal bez wątpienia jest bohaterką, sama się tak nie czuje. Wciąż ważniejsi są dla niej jej przyjaciele, w tym wypadku misja w którą wpakuje ją Ahsoka, a nie jej status. Z kolei w rozmowie z Collider mówiła o tym jak ważny jest miecz Ezry. To nie tylko broń którą się dzierży, to istotny fragment historii, którą zamierzają opowiedzieć.
Mary Elizabeth Winstead mówiła zaś o Herze. To silna i skomplikowana osobowość, ale też przywódca swojej grupy, teraz zaś również generał. Dowodzi sporą ilością osób i jest na swój sposób legendą. Ale jest przy tym ciepła i uprzejma, więc ludzie przychodzą do niej po poradę czy pocieszenie.
Rosario Dawson z kolei powiedziała, że ulubionym elementem pracy nad serialem był dla niej trening walk na miecze świetlne. To były dwie godzinny dziennie, przez siedem dni w tygodniu. Rosario bardzo podoba się także sama Ahsoka i to jak jest pewna siebie. Nikt nie wątpi w nią, ani w to czego może dokonać. Dla aktorki to pewnego rodzaju wyzwanie, bowiem przecież uczy się tych sztuk walk już po czterdziestce.
Powiedziała także, że treningi i koordynację walk nadzorowała Ming Qiu. Mogliśmy już zobaczyć ją w „Obi-Wanie Kenobim” w scenie, gdy Jedi chroniła młodzików. Dawson wspomniała, że ta walka jest tam ustawiona, bo Qiu jest taką twardzielką, że rozniosłaby tam całe towarzystwo. Cóż, Ming ćwiczy sztuki walki odkąd skończyła 9 lat.
Aktorki mówiły też o Loth-kotach, które są zrobione na planie jako efekty praktyczne. Zdaniem Natashy to bardzo złożony projekt, który zaczęli od budowy fizycznego szkieletu, którym sterują. To Sabine najwięcej czasu spędzi z tymi kotami i jak twierdzi, pewnie zajmą miejsce Grogu.
Dave Filoni po raz kolejny powtórzył, że epilog, który zrobili w „Rebeliantach” sugerował kontynuację. I czekali na sposobność by ją zrealizować, teraz mogą zrobić to w wersji aktorskiej. Pewien ton zostanie zachowany. W „Ahsoce” nie ma nikogo, kto nadzoruje bohaterów, kto zleca im misje. Oni sami ją wpierw określają, a potem realizują.
Dave wspomniał też, że Wielki Admirał Thrawn będzie głównym antagonistą w tej erze. Timothy Zahn w rozmowie z CloneWeb powiedział, że to dość trudne zadanie przenieść Thrawna na ekran. Gdy pierwotnie go charakteryzował, Zahn chciał by to był inny typ przywódcy niż Vader czy Imperator, taki który dba o ludzi, inspiruje ich, a oni za nim podążają. Bazował na wielu historycznych dowódcach, ale oczywiście był też Sherlock Holmes. Stąd konieczny był kapitan Pelleaon w roli jego doktora Watsona, który tłumaczy czytelnikowi zawiłości umysły Thrawna. Zahn przyznał, że trochę się bał, iż scenarzyści mogą spłaszczyć tę postać, ale akurat Dave’owi udało się ją doskonale oddać w serialu „Rebelianci”. Chwalił też obsadzenie Larsa Mikkelsena w tej roli. Dodał również, że między „Ahsoką” a ostatnim występem Thrawna mija 9 lat, on ma już kilka pomysłów jak to zapełnić i zaczął dyskusję na ten temat z Lucasfilmem.
Z kolei MSW podaje kilka szczegółów z serialu. Uwaga teraz wchodzimy w spoilery. Po pierwsze Elsbeth ma zbudować olbrzymi okręt, który sprowadzi Thrawna. Za nią wyruszy Ahsoka i Sabine. Gdzieś w górach Nodian dojdzie do starcia Ahsoki z Elsbeth i jej sojusznikami. Nie wiadomo jak się ta planeta nazywa (może Nodia?), ale to prawdopodobnie tam właśnie przebywają Thrawn i Ezra.
Na szczegóły pozostaje poczekać do sierpnia (lub czegoś koło tego).
KOMENTARZE (8)
Następna duża premiera gwiezdno-wojenna to oczywiście „Ahsoka”. Więc powoli zaczynają się pojawiać kolejne informacje.
Dave Filoni rozmawiał z Collider na temat „Ahsoki”. Niewiele powiedział. Dowiedzieliśmy się, że mogą mieć jeszcze w produkcji nieogłoszone projekty. Albo, że strzał, iż jest ich 8 – 10 jest bardzo dobry. Wyjawił jedynie, że niektórzy reżyserzy pracujący nad serialem mogą być odpowiedzialni za więcej niż jeden odcinek. Tak na pewno będzie w przypadku Filoniego, który sam napisał cały scenariusz. Długość odcinków będzie porównywalna do „The Mandalorian”, może trochę do odcinka Jedi, który reżyserował Filoni (48 minut).
Zapytano go też, czy warto wcześniej obejrzeć „Rebeliantów”. Powiedział, że niby nie, ale zawsze daje to jakieś plusy. Natomiast gdyby ktoś chciał wyrywkowo zacząć oglądać należy rozpocząć od odcinka Jedi Knight (czwarty sezon). Właściwie mówił, że jak się zobaczy czwarty sezon, to już doskonale zna się „Rebeliantów” i nic więcej nie potrzeba, bo widziało się już wszystko. Starał się pisać tak, by widz „Ahsoki” nie musiał znać tego wszystkiego, ale jednocześnie zachęca do obejrzenia.
Natasha Liu Bordizzo (Sabine) powiedziała, że serial jest inny od pozostałych produkcji Lucasfilmu. Jedną z przyczyn są postacie, które już znamy, które mają swoich wiernych fanów, są przy tym dobrze naszkicowane. Jednocześnie serial musi też być zrozumiały dla osób, które dopiero je poznają. Więc praca nad scenariuszem była dość wymagająca, tak by nagrodzić tych, którzy są z tymi bohaterami od lat, ale nie zniechęcić nowych widzów. Jej zdaniem scenariusz udało się zrównoważyć.
Z kolei Mary Elizabeth Winstead powiedziała, że historia Hery to nie tylko wydarzenia z „Rebeliantów”, ale także „Parszywej zgrai” (dokładniej odcinki Pakt z diabłem i Ratunek na Ryloth). Mówiła, że dla niej jako aktorki było to bardzo pomocne, bo mogła prześledzić losy Hery odkąd była małą dziewczynką. Zobaczyć, co ją ukształtowało.
Ray Stevenson (Baylon Skoll) mówiąc o „Ahsoce” stwierdził, że czekają nas pojedynki bohaterów, walki nie tylko na miecze świetlne, starcia o wysoką stawkę.
Rosario Dawson z kolei powiedziała, że tym razem będzie więcej Ahsoki. Wcześniej widzieliśmy ją w „The Mandalorian” i „Księdze Boby Fetta”, ale tu zobaczymy też emocje tej bohaterki. Podobały jej się wszelkie nawiązania, kontekst, podtekst coś sugerujący. Wszystko, co wyłapią fani z dłuższym stażem. Dodała też, że jej ulubiony odcinek w tym sezonie to odcinek 5.
Ivanna Sakhno (Shin Hati) także chwali scenariusz Dave’a Filoniego, zwłaszcza to, że zdecydował się ukazać odcienie szarości, coś poza ciemną i jasną stroną.
Lars Mikkelsen (Thrawn) również chwalił scenariusz. Bohaterowie są bardzo dobrze i szczegółowo rozpisani, każdy jest inny, a historia ciekawa i nie będziemy wiedzieć do czego zmierza, aż do ostatniej sceny.
Na Celebration dowiedzieliśmy się całkiem sporo o serialu „Ahsoka”, ale już nawet kilka dni po konwencie dochodzą nas kolejne wieści. Jak donosi Deadline w obsadzie znalazł się Wes Chatam (Amos Burton z „Expanse”, „Igrzyska śmierci”, „Tenet”). Ma zagrać prawą rękę admirała Thrawna. Inne źródła sugerują, że jego postać to kapitan Enoch.
Lars Mikkelsen jako Wielki Admirał Thrawn
Eman Esfandi jako Ezra Bridger
Przy okazji Celebration dowiedzieliśmy się także, że w produkcję serialu zaangażowany jest David Tennant, który wraca jako droid Huyang, znany z animiacji Dave’a Filoniego.
Ray Stevenson (Tytus Pullo z serialu „Rzym”) jako Baylan
Mon Mothma (Genevieve O’Reilly) i inni rebelianci. Po prawej znajduje się Senator Xiono, ojciec Kazudy z „Ruchu Oporu”.
Hollywood Reporter natomiast twierdzi, że rozważany jest obecnie drugi sezon „Ahsoki”. Na razie decyzji nie ma, czekają jak sobie pierwszy sezon poradzi w sierpniu. W każdym razie obecnie myślą, by ew. drugi sezon „Ahsoki” oraz czwarty „The Mandalorian” bezpośrednio poprzedzały kinowy film Dave’a Filoniego związany z Mandoverse. Plan jest taki, by w grudniu 2025 zadebiutował film o Rey, a rok później film Filoniego. Obecnie na grudzień 2026 zaplanowany jest czwarty „Avatar”, ale sam James Cameron sugerował jakiś czas temu, że ta data może ulec zmianie z powodu opóźnień. Warto dodać, że na Celebration Rosario Dawson również coś przebąkiwała o możliwym drugim sezonie.
Mary Elizabeth Winstead jako Hera Syndulla
Ahsoka i Sabine na plancie Lothal
Dave Filoni przy okazji konwentu także skomentował kilka rzeczy. Po pierwsze pomarańczowe miecze, które widzieliśmy. Jest to specjalnie zrobione, by zadawać pytania. Bo na razie bohaterowie, którzy je dzierżą nie są tym kim myślimy. Być może chciał w ten sposób powiedzieć, że niekoniecznie będą to Mroczni Jedi lub Sithowie. Mówił też o „Ahsoce” i swoim filmie, że to historia nad którą pracuje z Jonem Favreau i niejako wynika z ich rozwijającej się opowieści, której plan mają już od dawna.
Ivanna Sakhno jako Shin
W serialu występują Rosario Dawson (Ahsoka Tano), Natasha Liu Bordizzo (Sabine Wren), Mary Elizabeth Winstead (Hera Syndulla), Lars Mikkelsen (Thrawn), Ray Stevenson (Baylan Skoll), Ivanna Sakhno (Shin Hati), Ezra (Eman Esfandi) i Diana Lee Inosanto (Morgan Elsbeth). Premiera na Disney+ w sierpniu.
KOMENTARZE (3)
Dawno nie było nic o serialu „Ahsoka”. Na początek zdjęcie z serialu, które pojawiło się w reklamie Disney+, o której pisaliśmy tutaj. Nic specjalnego, ale mamy oficjalne ujęcie Rosario Dawson jako Ahsoki. Jest też krótki opis serialu:
Osadzony po upadku Imperium serial „Star Wars: Ahsoka” opowiada o byłej Jedi, Ahsoce Tano, która rozgryza nadchodzące zagrożenie dla starganej galaktyki.
Tym samym możemy przejść do plotek, zaczynamy od obsady i tego, w kogo mogą się wcielać. Na początek o partnerce życiowej Ewana McGregora, czyli Mary Elizabeth Winstead słyszeliśmy już dawno. Ma być zaangażowana w serial i jeśli źródła Bespin Bulletin mówią prawdę grać Herę Syndullę. Wcześniej raczej tak spekulowano, więc może to być „samospełniające się” plotkowanie, ale zobaczymy. Dla przypomnienia Natasha Liu Bordizzo gra Sabine Wren, Eman Esfandi - Ezrę Bridgera a Lars Mikkelsen - Wielkiego Admirała Thrawna.
Wiemy też, że w serialu pojawi się Hayden Christensen - tylko pytanie, czy jako Vader czy jako Anakin, a może jako obaj? Najnowsze plotki MSW sugerują, że serial „Ahsoka” będzie odwoływać się do historii bohaterki, zobaczymy ją na różnym etapie życia, wyliczając to okres Wojen klonów. Będą ją grać różne osoby. Co więcej, mamy też zobaczyć alternatywną rzeczywistość – nie wiadomo czy chodzi o wizję czy coś innego – gdzie świeżo mianowany Lord Sithów, Darth Vader będzie walczył z młodą Ahsoką na Mustafar. Podobno Hayden trenował do tego pojedynku i ma wystąpić w stroju z „Zemsty Sithów”.
Zdaniem Nerdgazm młodą Ahsokę zagra Savannah Steyn, którą można oglądać w „Rodzie Smoka”. Bespin Bulletin spekuluje też, czy w roli młodszej wersji Ahsoki nie usłyszymy Ashley Eckstein. Nie wiemy też, czy ktoś jeszcze nie zagra Ahsoki w innym wieku.
Dalsze informacje pochodzą z MSW. Ray Stevenson, aktor znany z „Rzymu” (Tytus Pullo) gra postać oznaczoną kodem „Babylon”. Będzie on stronnikiem Thrawna, który ma mieć pod swoją komendą droidy i zabójców. Jednym z droidów albo cyborgów związanych z Babylonem i Thrawnem ma być Carnast (to też nazwa kodowa). Babylon ma być jednak użytkownikiem Mocy, byłym Jedi, który przetrwał rozkaz 66 i schronił się w nieznanych regionach. Dał się skorumpować naukom Sióstr Nocy. W każdym razie wygląda na to, że Babylon zajmie miejsce Gilada Pellaeona i Joruusa C’Baotha z oryginalnej trylogii Thrawna.
Ivanna Sakhno ma zagrać nową postać o nazwie kodowej „Shin”. Będzie ona uczennicą Babylona, ale też ma mieć umiejętność posługiwania się Mocą, dokładniej Ciemną Stroną. W pewien sposób ma być związana z Siostrami Nocy. Jest chłodna, wyrachowana i chciałby dowieść, że jest godna byciem Mistrzem Jedi. Shin ma mieć zbroję i miecz o czerwonym ostrzu. Babylon ma jej kazać zabić Ahsokę Tano.
Z innych ciekawostek drogi Ezry Bridgera i Thrawna miały się dawno rozejść i nie widzieli się przez dość długi czas. Okręt z którego Thrawn dowodzi nazywa się „Chimera”. Jakąś rolę ma też odegrać w serialu Mon Mothma. Ezra ma mieć kilka scen akcji, w tym jedną z Sabine. Nie wiadomo czy będzie miał nowy miecz. W serialu ma się pojawić Morgan Elsbeth. Ich zdaniem serial ma liczyć 8 odcinków.
Dodatkowo przypominamy plotkę, że serial „Ahsoka” może być wprowadzeniem do Skeleton Crew.
Serial „Ahsoka” pojawi się na Disney+ w przyszłym roku, pewnie gdzieś w połowie. Liczymy, że przy okazji Celebration dostaniemy zwiastun.
KOMENTARZE (11)
Choć zaraz wrzesień i trzeba wracać do szkoły (lub pracy), to nadchodzące D23 może trochę osłodzi ten czas. Liczymy na trochę wieści o nowych produkcjach - czy znajdzie się wśród nich „Ahsoka”? Pewnie nie, ale z drugiej strony podczas Celebration wyciekł zwiastun, który co chwilę jest usuwany i ponownie wstawiany do Internetu, więc może coś się pojawi.
Wiemy już od jakiegoś czasu, że podobno jeden odcinek został już całkowicie złożony. Dave Filoni miał się spotkać z Rosario Dawson i powiedzieć jej, że oglądanie tego było dla niego doświadczeniem religijnym. Zobaczymy czy będzie i dla nas.
Rosario Dawson says at least one episode of ‘AHSOKA’ has been cut together so far and Dave Filoni told her that watching the episode was “a religious experience.”
Tymczasem przejdźmy do pogłosek, które w ostatnich dniach kręcą się głównie wokół Natashy Liu Bordizzo, która wcieli się w Sabine. Ostatnio aktorka miała urodziny i wstawiła zdjęcie plakatu z Mandalorianką, na którym podpisały się różne osoby - i jest teoria, że mogą znajdować się tam osoby z planu. Tutaj znajduje się link do posta osoby, która zidentyfikowała sporo podpisów. Mamy zatem Rosario Dawson (Ahsokę), Ivannę Sakhno (potwierdzona, ale jeszcze w nieznanej roli), Ricka (może chodzi o Famuyiwę, czyli jednego z reżyserów epizodycznych „Mandalorianina”), Brendana Wayne'a (kaskader wcielający się w Dina Djarina), Mary (prawdopodobnie Elizabeth Winstead, rzekomo Herę), Raya (Stevensona? grał Gara Saxona w animacjach), R.J.'a (tu nie wiadomo, użytkownik Reddita twierdzi, że może to być R.J. Mitte, ale tu po prostu nie ma dowodów), Tylera Williamsa (powszechne imię, ktoś taki pracował jako asystent produkcji w „Obi-Wanie”), Vanessę (może Marshall, która użyczała głosu Herze), Yvette (aktorka lub Marxer, dźwiękowiec z „Mando”) i Shakirę (nie piosenkarkę, a niejaką Barrerę, która podobno dostała angaż w serialu).
Widać tam też na pewno kilku specjalistów od efektów specjalnych („VFX”). Sporo osób wspomina, że Natasha jest super w roli Sabine, a niejaka Ariana na dole po prawej pisze, że jest najfajniejszą „fioletowowłosą dziewczyną” (przynajmniej wiemy na jaki kolor zdecyduje się panna Wren). Ktoś na dole po prawej jest wymazany, a napis „The Force is Strong with You” przy podstawie celownika w hełmie wygląda jakby był napisany ręką Marka Hamila. Czyżby kolejne spotkanie z Lukiem? Być może.
Bordizzo udzieliła też wywiadu Hollywood Reporterowi. Rolę dostała, gdy wysłała swoje nagranie na casting - musiała odegrać scenę z „Top Guna” i jedną nową, która przypominała jej nieco coś, w czym mógłby pojawić się Han Solo. Była to scenka, w której starsza kobieta chciała zapłacić jej za pomoc, a ona odpowiadała coś w stylu: „Hej, paniusiu, mam własne problemy, więc przestań mi przeszkadzać”.
Ekipa zachęciła Natashę, by zobaczyła „Rebeliantów”, a ona uznała to za coś oczywistego. Zdaje sobie sprawę, że wchodzi w rolę postaci, którą już ukształtowała Tiya Sircar. Sabine ceni najbardziej za odwagę, ducha i lans, ale pokochała też innych członków załogi „Ducha”. Cieszy się zresztą, że jest w starwarsówku i tworzy Sagę.
Sama informacja o angażu nadeszła, gdy aktorka była na planie netfliksowej „Dziennej zmiany”. Miała z 16 nieodebranych połączeń od Sarah Finn, reżyserki castingów, która zazwyczaj zajmuje się Marvelem, więc Bordizzo myślała, że chodzi o to uniwersum. A potem padło pytanie czy lubi „Mandalorianina” i się zaczęło. Po kilku miesiącach spotkała Dave'a i Jona Favreau, który - sam jest też aktorem - powiedział, że rozumie stres związany z castingiem. Rola wampirzycy w filmie Netliksa wymagała sporej ilości treningu (nawiasem - na filmiku poniżej możecie zobaczyć jak sprawna jest kobieta), co stanowiło niezłą rozgrzewkę przed „Ahsoką”. Nie chodzi nawet o bycie wysportowanym, a o choreografię, o możliwość bycia poprowadzoną przez profesjonalistów. Kusiło ją też, by zapisać się na kurs malowania sprejem, ale ostatecznie zrezygnowała - bo Wren też nie uczyłaby się od kogoś, raczej by sama eksperymentowała.
Na Celebration Natasha dopiero co zaczynała pracę na planie, ale teraz ta trwa już kilka miesięcy. Wedle aktorki to najlepsza robota w jej życiu, która daje jej dużo szczęścia.
A tymczasem wedle Jordana Maisona Sabine pojawi się w trzecim sezonie „The Mandalorian” - czyli zapewne będziemy mieli kolejną nitkę łączącą „Mandowersum”. I jednocześnie pannę Wren zobaczymy być może już w lutym przyszłego roku.
Jak wiemy zdjęcia do serialu „Ahsoka” trwają. I wciąż wiemy bardzo niewiele, więc każdy strzępek informacji jest dla nas bardzo interesujący. Natasha Liu Bordizzo, która gra Sabine Wren udzieliła krótkiego wywiadu magazynowi „Empire”. Fragmenty trafiły do sieci. Zdradza tam kilka ciekawostek.
Po pierwsze sama Sabine jej zdaniem jest dzielna i odważna, ale przy tym pełna wdzięku. Ma swoją drogę do przebycia, nie jest doskonała, więc popełnia błędy. Tyle, że stawka jest bardzo wysoka, by móc te błędy popełniać.
Mówiła też o Ahsoce. Niby znamy tę postać, ale nie wiemy co dokładnie się z nią działo w ostatnich latach. Będziemy odkrywać ją na nowo, ona teraz ma własną drogę do przejścia. Natasha nie chciała wchodzić w szczegóły.
Natomiast powiedziała jedną ważną rzecz. „Ahsoka” będzie samodzielnym serialem, czy rozdziałem w większej historii. Dobrze jest znać „Rebeliantów”, ale nie jest to konieczne.
Katee Sackhoff pojawiła się na Galaxy Conie. Zapytano ją o spotkanie Ahsoki i Bo-Katan. Ta odpowiedziała bardzo wymijająco, że bardzo lubi Rosario Dawson. Czy zatem jest szansa, że zobaczymy ich spotkanie już w „Ahsoce”?
I tu dochodzimy do ciekawostek, czyli spoilerów. Źródło te samo, co w newsie z „The Mandalorian”, więc wiarygodność niewielka, ciężka do zweryfikowania. Ale póki, co nie ma z czego wybierać, więc będzie o czym pospekulować. Po pierwsze zdaniem źródła Dave Filoni obecnie bardziej koncentruje się na „Ahsoce” i tym, co będzie jej kontynuacją, niż „The Mandalorian” czy „Księdze Boby Fetta”. Ale nie oznacza to, że powiązań nie będzie, wliczając to także „Skeleton Crew”.
Przede wszystkim czeka nas kilka powrotów. W roli droida Huyanga usłyszymy ponownie Davida Tennanta. Wróci też generał Kalani, czyli kolejny droid z „Wojen Klonów”.
Są też potwierdzenia - Mary Elizabeth Winstead to Hera Syndulla. Temuera Morrison zagrał kilka postaci, także klony. Mena Massoud jest Ezrą, ale podobno będzie go niewiele w serialu. Głównie dlatego, że zobaczymy go pod koniec. Jak się ma to do obsadzenia Matthew Lawa o którym pisaliśmy tutaj? Na razie nie wiadomo.
Lars Mikkelsen to oczywiście Thraw i tu Dave nie szukał nikogo innego. Sam serial „Ahsoki” ma być raczej jej ścieżką do samouzdrowienia, którą przechodzi podczas szukania Ezry, dlatego Ezry i Thrawna ma być w serialu niewiele.
„Ahsoka” niby ma mieć jeden sezon, ale tylko dlatego, że będzie prowadzić do kolejnego serialu. Tam nacisk będzie położony na Thrawna i Ezrę. Serial nie ma na razie nazwy, ale kod produkcji to „Drużyna” (The Fellowship). Thrawn i Ezra będą mierzyć się z nowym zagrożeniem, które zostanie wprowadzone w serialu „Skeleton Crew”.
I tu akurat nie ma dokładnie wyjaśnionej informacji. Źródło mówi o dwóch postaciach, które się pojawią, ale czy w „Ahsoce” czy już w „Drużynie”, nie wiadomo. Są to Eli N. Vanto i admirał Ar’alani. Swoją drogą Eli zostanie wprowadzony do Mandoverse właśnie w „Skeleton Crew”.
Z innych plotek, Tom O’Connel, czyli jeden z dublerów Haydena Christensena w „Obi-Wanie Kenobim” także zagra w „Ahsoce”. Wraz z Haydenem mają grać Vadera. Strój ma być trochę inny niż widzieliśmy w serialu o Kenobim. Szczegółów nie ma. Ta informacja pochodzi z MSW, podobnie jak zdjęcie z planu „Ahsoki” poniżej. Te zrobiono w nocy. Niestety także nic nie widać.
Ostatnie dwie plotki mówią o tym, że do obsady dołączyła Antje Traue. Na razie nie wiadomo w jakiej roli. Druga jest ciekawsza. Podobno zatrudnili sporo kaskaderów, którzy chodzą w metalicznych, kolczastych, wyglądających prymitywnie zbrojach. Nie są ani z Imperium ani nie są Mandalorianami. Źródło nie widziało ich dokładnie. Pozostaje czekać na kolejne doniesienia.
Na premierę „Ahsoki” musimy poczekać na 2023. Zobaczymy, czy na D23 we wrześniu coś powiedzą na jej temat.
KOMENTARZE (8)
Coraz więcej dowiadujemy się o obsadzie „Ahsoki”. Jakiś czas temu oficjalnie ogłoszono, że wśród aktorek znajdą się Natasha Liu Bordizzo (Sabine Wren) i Ivanna Sakhno (w roli jeszcze nieznanej, podobno to nowa postać). Teraz do tego grona dołączyła Mary Elizabeth Winstead.
Mary urodziła się w 1984 roku w Rocky Mount w Kaliforni. Swoją przygodę z aktorstwem zaczęła od występów w szkole baletowej i w szkolnym przedstawieniu „Romeo i Julia”. Jest określana „królową krzyku”, ponieważ grała w dużej liczbie horrorów i to one sprawiły, że stała się sławna. Były to między innymi „The Ring 2” (Evelyn), „Oszukać przeznaczenie 3” (Wendy Christensen), „Krwawe święta” (Heather Fitzgerald) czy „Coś” (Kate Lloyd). Mogliśmy też ją zobaczyć w „Szklanych pułapkach”, „Ptakach nocy” czy „Dotyku anioła”. Zresztą nie jest to osoba zupełnie nieznana w starwarsówku - była najpierw kochanką, a potem dziewczyną Ewana McGregora, w czerwcu urodził się im chłopiec.
Jak donosi Hollywood Reporter, detale dotyczące roli aktorki są trzymane w bunkrze, pozostają nam zatem domysły. Wedle różnych doniesień „Ahsoka” ma zadebiutować mniej więcej pod koniec roku.
Dziś do naszych kin wszedł film pt. „Ptaki nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)” (Birds of Prey: And the Fantabulous Emancipation of One Harvey Quinny) w reżyserii Cathy Yan na postawie scenariusza Christiny Hodson. W jednej z głównych ról zobaczymy Ewana McGregora. Ponadto występują: Margott Robbie, Rosie Perez, Mary Elizabeth Winstead, Jurnee Smollett-Bell i Ella Jay Basco.
To pokręcona historia, opowiadana przez samą Harley w stylu, w jakim tylko ona może ją opowiedzieć. Kiedy najbardziej narcystyczny z bandziorów Gotham, Roman Sionis, i jego oddana prawa ręka Zsasz biorą na cel niejaką Cass, w poszukiwania dziewczyny angażuje się całe miasto. Nieprawdopodobny zbieg okoliczności krzyżuje drogi Harley, Łowczyni, Czarnego Kanarka i Renee Montoyi. Cztery diametralnie różniące się kobiety nie mają wyjścia. Muszą współpracować, żeby pokonać Romana.
Zbliża się koniec miesiąca, a zaraz potem Halloween, więc jak co roku czeka nas wysyp horrorów. W tym roku zbiegło się to nam z wysypem Starwarsówka w kinach. Pierwszy film, który mamy okazję zobaczyć już dziś to „Zombieland: Kulki w łeb” (Zombieland: Double Tap). Kolejny aktor z „Gwiezdnych Wojen” zmierzy się z truposzami. Tym razem to Woody Harrelson (Beckett), a partneruje mu doborowa obsada. Jesse Eisenberg, Emma Stone, Abigail Breslin, Zoey Deutch, Rosario Dawson i inni. Zaś w jednej z pobocznych ról pojawia się Bill Murray, który już w tym roku raz walczył z zombiakami. Film wyreżyserował Ruben Fleisher, scenariusz napisali Dave Callaham, Rhett Reese i Paul Wernick. Gwoli ścisłości jest to tak komedia i horror zarazem.
„Zombieland” z 2009 w niektórych kręgach uchodzi za obraz kultowy. O jego sequelu mówiono od dawna, miał w nim nawet wystąpić Harrison Ford. Obraz dopiero teraz doszedł do skutku, ale co ważniejsze udało się ściągnąć oryginalną obsadę. Akcja dzieje się dziesięć lat po wydarzeniach pierwszej części. Zombie zaczęły ewoluować, ale to nie one są największym strapieniem tej „rodziny”.
Pozostając w temacie horrorów, tym razem familijnych. W przyszłym tygodniu do kin wejdzie nowa „Rodzina Adamsów” (The Adams Family), tym razem w wersji animowanej i dla dzieci. Jeśli uda się wam znaleźć wersję bez dubbingu, to w roli Gomeza usłyszycie Oscara Isaaca. Innych głosów udzielają: Charlize Theron, Chloë Grace Moretz, Snoop Dog i inni. Film został wyreżyserowany przez Grega Tirmana i Conrada Vernona. Za scenariusz odpowiadają: Conrad Vernon, Pamela Pettler, Matt Lieberman i Erica Rivinoja.
Animowana wersja ukazuje rodzinę Adamsów, która po przeprowadzce do New Jersey musi zmagać się z problemami życia w XXI wieku.
W przyszłym tygodniu w kinach pojawią się też dwa inne obrazy warte odnotowania. W jednym będzie szansa zobaczyć Oscara Isaaca (w roli Paula Gauguina), któremu partneruje Mads Mikkelsen (jako ksiądz). „Van Gogh. U bram wieczności” (Et Eternity’s Gate) Juliana Schnabela to film biograficzny z doborową obsadą. W roli głównej występuje Willem Dafoe, a poza nim Rupert Friend, Mathiew Amalric i Emmanuelle Seigner. Scenariusz napisali Jean-Claude Carrière, Louise Kugelberg i Julian Schnabel. Willem Dafoe był nominowany za tę rolę do Oskara i Złotego Globu. Film został bardzo dobrze przyjęty w zeszłym roku na festiwalu w Wenecji.
Film ukazuje fragment biografii słynnego malarza, Vincenta Van Gogha, podczas gdy przebywał w Arles i Auvers-sur-Oise we Francji. Obraz przedstawia Van Gogha jako człowieka z krwi i kości, nie artysty-szaleńca jakim zapamiętała go historia.
Ostatni z filmów to chińsko-amerykańska produkcja, czyli SF akcji. „Bliźniak” (Gemini Man) Anga Lee. Scenarzystami są: David Benioff, Billy Ray i Darren Lemke. Występują: Will Smith, Mary Elizabeth Winstead, Clive Owen, Benedict Wong i Ralph Brown (dla nas Ric Olie).
Elitarny zabójca, musi się zmierzyć z młodszym mężczyzną, który okazuje się być jego klonem.
Dziś na nasze ekrany wchodzi „Księga dżungli” (The Jungle Book) Jona Favreau. Jest to kolejna adaptacja prozy Rudyarda Kiplinga, tym razem ze stajni Disneya. W roli zwierząt w oryginale usłyszymy Lupitę Nyong’o (Maz Kanata, tym razem jako wilczyca), Idrisa Elbę, Billa Murraya, Scarlett Johansson, Christophera Walkena i Bena Kinsleya. Dodatkowe głosy zwierząt stworzył Dee Bradley Baker, czyli kapitan Rex.
Za muzykę odpowiada John Debney, a zdjęcia Bill Poe.
Jest to jedna z dwóch powstających równolegle adaptacji tej powieści. Druga w reżyserii Andy’ego Serkisa została ostatnio przesunięta na 2018.
„Księga dżungli” to opowieść o małym chłopcu przygarniętym przez wilczą rodzinę. Część zwierząt zaprzyjaźnia się z dorastającym Mowglim, ale nie tygrys Shere Khan...
W Polsce dostępne są zarówno wersje z dubbingiem jak i napisami.
<
Za tydzień natomiast w naszych kinach pojawi się „Cloverfield Lane 10”. Obraz jest w pewien sposób powiązany z „Projekt: Monster” (Cloverfield). Producentami obu tych filmów są J.J. Abrams i Bryan Burk oraz Ben Rosenblatt („Przebudzenie Mocy”). Za reżyserię odpowiada Dan Trachtenberg. Występują: John Goodman, Mary Elizabeth Winstead i Bradley Cooper (tylko głos).
Młoda kobieta odzyskuje przytomność po wypadku samochodowym. Znajduje się w podziemnym skronie. Dowiaduje się, że atak chemiczny skaził całą planetę, ale kobieta decyduje się na wyjście ze schronu...
Zmartwią się ci z was, którzy liczą na przyśpieszenie prac nad piątą częścią
przygód Indiany Jonesa. Chociaż wstępne przygotowania do produkcji trwają już od jakiegoś
czasu, to jednak wciąż nie powstał nawet zarys fabuły kolejnej części przygód
słynnego archeologa-awanturnika. Powód jest prozaiczny:
George Lucas, który w tandemie Lucas - Spielberg odpowiada za scenariusz, nie wymyślił bowiem kluczowego dla opowieści
elementu: McGuffina. A cóż to takiego? Takie określenie wymyślił Alfred Hitchcock
dla przedmiotu albo postaci, która popycha fabułę filmu naprzód. Wokół McGuffina
kręci się cała intryga i to jego poszukują bohaterowie. Często zdarza się, że
McGuffin jest w scenariuszu potraktowany jedynie szkicowo, bo nie jest istotne to, czym
on jest, ale to, że bohaterowie przeżywają związane z nim niesamowite przygody. Do tej
pory Indy poszukiwał zaginionej Arki Przymierza, kamieni Shankary, Świętego Graala i kryształowych
czaszek z Akatoru. Czyżby Lucasowi skończyły się pomysły na równie tajemnicze i egzotyczne przedmioty?
John Williams został nominowany do
nagrody Golden Globe za ścieżkę dźwiękową do dramatu wojennego War Horse.
Nowy obraz Spielberga opowiada o przyjaźni nastoletniego młodzieńca i jego wierzchowca.
Gdy koń zostaje wcielony do brytyjskiej kawalerii i wysłany na fronty I wojny światowej,
chłopiec rusza mu na ratunek. Co ciekawe, maestro Williams powalczy o Złoty Glob z naszym rodakiem
Ablem Korzeniowskim, nominowanym za muzykę do W.E..
W sieci można już od pewnego czasu oglądać zwiastun najnowszego obrazu
w reżyserii Stevena Soderbergha pt. Haywire z Ewanem McGregorem
w jednej z głównych ról. Film opowiada o tajnej agentce (Gina Carano), która zostaje
zdradzona przez swoich mocodawców i skazana przez nich na śmierć. Przeżywa jednak i postanawia się
zemścić. Na ekranie zobaczymy plejadę gwiazd: Antonia Banderasa, Michaela Fassbendera, Billa Paxtona i
Mathieu Kassovitza. Scenariusz napisał Lem Dobbs, autor skryptów do dwu poprzednich filmów Soderbergha:Kafki i
Angola. Premiera w USA pod koniec stycznia 2012 roku.
Od ubiegłego piątku na polskich ekranach gości prequel kultowego horroru Coś Johna Carpentera.
Obraz nosi taki sam tytuł, jak jego pierwowzór i opowiada o wydarzeniach w norweskiej bazie na Antarktydzie poprzedzających kultowy film z 1982 roku. Pracujący w niej
naukowcy odkopują zagrzebany w lodowcu statek kosmiczny. Przybyła na nim z kosmosu forma życia nie ma jednak pokojowych zamiarów, a jej
wyjątkowa cecha - umiejętność przybierania wyglądu dowolnego organizmu żywego oraz łatwego mutowania - sprawia, że bardzo trudno ją pokonać. Film wyreżyserował Matthijs van Heijningen Jr., zaś
w głównych rolach zobaczymy Mary Elizabeth Winstead, Urlicha Thomsena oraz, znanego z roli młodego Owena Larsa, Joela Edgertona. Film nie zwrócił budżetu (35 mln USD), a krytycy oraz fani pierwowzoru odebrali go chłodno.
W
ramach akcji promocyjnej filmu Jona Favreau Kowboje i obcy, Harrison Ford wypowiedział się na temat dwu
najsłynniejszych bohaterów, w których się wcielał. Aktor stwierdził w wywiadzie dla
"Entertainment Weekly"Ford stwierdził, że Indiana Jones powinien umrzec, tak jak zginać
powinien Han Solo. Aktor wyznał też, iż nie ma nic przeciwko śmierci słynnego
archeologa-awanturnika w kolejnym filmie o jego przygodach. Jego zdaniem byłby to
najwłaściwszy finał serii. Co jakiś czas pojawiają się plotki na temat piątej części przygód Indy'ego, ale nadal brak pewnych informacji o tym, czy, a raczej kiedy film powstanie. In bliżej premiery Kowbojów i obcych, tym więcej
fragmentów filmu trafia do sieci. Poniżej jeden z nich.
Głównym bohaterem filmu jest Lonergan, grany przez Daniela Craiga. Mężczyzna budzi
się pewnego dnia na pustkowiu bez pamięci i z dziwną bransoletą na nadgarstku. Gdy
trafia do miasteczka Absolution, wszyscy mieszkańcy chcą go zlinczować za zbrodnie,
których popełnienia Lonergan nie pamięta. Przed śmiercią ratuje go niespodziewany atak
najeźdźców z kosmosu. Aby uratować miasto Lonergan musi zjednoczyć swe siły ze złowrogim
pułkownikiem Dollarhyde'em (Ford), który rządzi miastem żelazną ręką. Kowboje i Obcy to
ekranizacja komiksu pod tym samym tytułem. W produkowanym przez Stevena Spielberga, Rona
Howarda i Briana Glazera filmie zobaczymy również Olivię Wilde i Clancy'ego Browna
(Savage Opress w TCW). Premiera w USA 29 lipca, w Polsce film pojawi się z miesięcznym
opóźnieniem. Kowboje i obcy stali się ostatnio obiektem internetowych żartów.
Film nazywany jest mianem "Nirwany geeków" z uwagi na bombastyczne efekty specjalne
oraz występ "Jamesa Bonda, Indiany Jonesa i tej laski z >>TRONa: Dziedzictwo<<".
Żartobliwy tagline głosi: "Jeśli to nie zdoła zadowolić nerdów, to nic nie zdoła tego
zrobić".
W sieci pojawił się zwiastun remake'u kultowego horroru Coś Johna
Carpentera z 1982 roku. Nowa wersja, którą przygotował Matthijs van Heijninger Jr., jest
prequelem opowieści przedstawionej przez Carpentera i opisuje wydarzenia w norweskiej
bazie na Antarktydzie, odkrytej później przez bohaterów filmu z 1982 roku. Grupa
Amerykanów dołącza do Norwegów, którzy badają tajemniczy pojazd kosmiczny odkryty przez
nich w lodzie. Wkrótce zaczyna ich prześladować makabryczna obca forma życia, potrafiąca
przyjmować kształt dowolnej istoty życia. Zaczyna się walka na śmierć i życie. W
jednej z głównych ról - pilota Cartera - zobaczymy coraz popularniejszego Joela
Edgertona (młody Owen Lars). W filmie wystąpili również Mary Elizabeth Winstead i
Ulrich Tomsen. Premiera światowa zapowiadana jest na 14 października.
Przed wami kolejna porcja informacji o tym, czym dziś zajmują się zawodowo aktorzy związani ze Star
Wars
Australijski aktor Joel Edgerton, znany fanom z roli młodego Owena Larsa w Ataku klonów i Zemście Sithów pracuje obecnie nad dwoma
nowymi filmami. Pierwszym z nich jest The Thing, prequel słynnego horroru Johna Carpentera pod tym samym
tytułem z 1982 roku (w Polsce rozpowszechniany jako Rzecz lub Coś). Film reżyseruje
Matthijs van Heijningen Jr., zaś obok Edgertona wystąpią w nim Adewale Akinnuoye-Agbaje (m.in. Mr Eko z Lost),
Mary Elizabeth Winstead oraz Urlich Thomsen (Jabłka Adama, The International). Drugim z obrazów, w
którym zobaczymy młodego wuja Luke'a będzie The Warrior w reżyserii Gavina O'Connora z Nick'em Nolte w roli
głównej. Nolte wcieli się w byłego boksera z problemem alkoholowym, który trenuje swego młodszego syna (Tom
Hardy) do walk MMA, co wywołuje konflikt z jego starszym bratem (w tej roli Edgerton). Do obu produkcji trwają obecnie
zdjęcia.
W sieci pojawił się zwiastun nowego filmu w reżyserii Rogera Michella (Notting Hill) pt. Morning Glory,
w którym główną rolę sprawiającego problemy i zrzędliwego prezentera telewizyjnego Mike'a Pomeroya zagra Harrison Ford. Zadanie
utemperowania krnąbrnego charakteru telewizyjnego gwiazdora otrzyma młoda i ambitna producentka Becky Fuller (w
tej roli Rachel McAdams znana m.in. z Sherlocka Holmesa i Pamiętnika), a wszystko po to, aby poprawić
pogarszającą się oglądalność popularnego porannego programu. W obrazie, do którego scenariusz napisała Aline Brosh
McKenna, wystąpią również Diane Keaton (Annie Hall, Lepiej późno niż później), Jeff Goldblum
(Mucha, Park jurajski), Patrick Wilson (Małe dzieci, The Watchmen) oraz raper 50 Cent, który
zagra samego siebie. Premiera filmu przewidziana jest na 29 października tego roku. Trailer jest dostępny w tym miejscu.
11 czerwca (dwa dni po premierze światowej) zawita do polskich kin pełnometrażowy remake kultowego serialu
sensacyjno-przygodowego z lat 80. ubiegłego wieku Drużyna A. W głównej roli charyzmatycznego pułkownika
Johna "Hannibala" Smitha zobaczymy Liama Neesona (w oryginale w rolę tę wcielał się George Peppard). Film (podobnie jak serial)
opowie o czterech amerykańskich weteranach wojennych ściganych za przestępstwo, którego nie popełnili. Byli
żołnierze ukrywają się i zaczynają świadczyć usługi najemników, więc "jeśli masz problem, nikt nie może ci pomóc i uda
ci się ich odnaleźć, wtedy możesz zatrudnić Drużynę A". W pozostałych rolach występują Bradley Cooper (Templeton
"Buźka" Peck), gwiazdor Dystryktu 9 Sharlto Copley (H.M. "Howling Mad" Murdock) oraz Quinton Jackson (Bosco
Albert "Bad Attitude" Baracus). Nową wersję The A Team wyreżyserował Joe Carnahan (twórca m.in. słynnej
reklamy BMW pt. The Hire:
Ticker). Trailer znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (16)