TWÓJ KOKPIT
0

Mads Mikkelsen :: Newsy

NEWSY (61) TEKSTY (1)

<< POPRZEDNIA    

Plotki łachudrowe

2015-11-28 14:00:25

Zdjęcia do „Rogue One” jeszcze trwają, podobno. Natomiast niedawno John Boyega pochwalił się tym, że odwiedził plan. Oczywiście był nim zachwycony, ale jednocześnie nic ciekawego nie zdradził. Poza faktem, że zdjęć jeszcze nie skończono.

O to na ile „Rogue One” jest inny od tradycyjnych filmów z cyklu próbowano pytać Madsa Mikkelsena. Potwierdził, że w pewnym stopniu ton czy ujęcie tematu jest inne. Być może da się też zauważyć osobisty wpływ Garetha Edwardsa i tak powinno być. Ale Mads nie chciał ciągnąć tematu, twierdząc, że jeszcze jak powie za dużo to znajdą go następnego dnia martwego.
Mads przyznaje, że zarówno „Gwiezdne Wojny”, jak wcześniej „Hannibal” czy „Bond” to wielkie tytuły, ale to też dla aktora praca. Warto pamiętać przy czym się pracuje, ale to nie może przesłaniać samej pracy. Aktor musi skoncentrować się na każdej scenie, a do reszty wrócić gdy będzie się oglądać skończony film.

Na stronie agencji reprezentującej Riza Ahmeda pojawiła się informacja, że w „Rogue One” zagra on postać imieniem Bohdi Rook. Oczywiście nazwa już zniknęła z tej strony. Zobaczymy na ile jest prawdziwa. Poniżej kopia zapasowa strony jeszcze z wspomnianym imieniem.



Phil Tippett wrzucił na swojego twittera zdjęcie z wookiem. Prawdopodobnie jest to nowy wookiee z „Rogue One” lub Epizodu VIII. Chyba, że w którymś z nich Chewbacca będzie wyglądał inaczej niż w Epizodzie VII. Jak zwykle na razie nie mamy żadnych szczegółów.


KOMENTARZE (5)

Łachudry na Islandii

2015-09-30 07:22:06

„Rogue One” jeszcze kręcą. Choć niewiele o tym filmie wiadomo, to jednak prace ciągle trwają, mało tego film dostał niedawno własną podstronę na oficjalnej. Na razie nie ma tam nic nowego, ale może za jakiś czas coś się pokaże.

Ekipa filmowa przeniosła się ostatnio do Islandii (przynajmniej w jakiejś części), tak jak wcześniej sugerował Mads Mikelsen. Swoją drogą to właśnie on był jedynym członkiem obsady, którego dostrzegły lokalne media w jednej z restauracji w Rejkiawiku. Według prasy islandzkiej ekipa filmowa przebywała w okolicach plaży Mýrdalssandur, a także gór Hjörleifshöfði i Hafursey nieopodal wiosko Vík. Dziennikarzom nie udało się właściwie dowiedzieć, co to za film, gdyż ekipa filmowa zachowywała dużą dyskrecję i nadzwyczajne środki ostrożności. Więc prawdopodobnie były to „Gwiezdne Wojny”. Poniżej kilka zdjęć z tej okolicy.



Kolejna plaża? Zobaczymy. Jako ciekawostkę warto dodać, że ekipa EA szykując nowego „Battlefronta” odwiedziła tę okolicę szukając miejsc, które zainspirowały Sullust.

Swoją drogą pojawiło się też kolejne zdjęcie z Bovingdon Airfield. Jest ono o tyle ciekawe, że widać na nim Alana Tudyka w „kostiumie” do mo-cap.



Film Garetha Edwardsa był ostatnio trochę zepchnięty na bok, ze względu na zdjęcia na lokacji do Epizodu VIII. Warto więc przypomnieć dwie rzeczy, które pojawiły się przy innych filmach. Po pierwsze znów wróciła plotka o udziale Haydena Christensena w roli Vadera. Źródła informujące, że Hayden trenuje, sugerowały, że chodzi o Epizod VIII, ale równie dobrze może chodzić o „Rogue One”.

Druga sprawa to potencjalna scena po napisach „Przebudzenia Mocy”. Niektórzy sugerują, że może to być teaser „Rogue One”. Być może zostanie on pokazany przed Epizodem VII, a nie po. Zobaczymy.
KOMENTARZE (8)

Mads Mikkelsen zdradza imię swojej postaci?

2015-09-09 07:23:14

Wygląda na to, że znamy już imię jednej z postaci z filmu „Rogue One”. Otóż Mads Mikkelsen rozdając autografy zdradził prawdopodobnie imię swojego bohatera. Podpisał się jako Galen. Dotychczas nie grał żadnego innego Galena, ale kolejnym tropem są też okoliczności. Aktor brał udział w nagraniu podcastu Rebel Force Radio, na koniec podpisał się pod pamiątkowym plakatem. W tym samym miejscu, inny aktor Zac Jensen pod swoim imieniem i nazwiskiem zaznaczył jaką rolę gra (Kit Fisto). Widać Mads postanowił, że nie może być gorszy.

Galen oczywiście kojarzy się większości fanów z Galenem Marekiem czyli Starkillerem, głównym bohaterem gry The Force Unleashed, ale mało prawdopodobne by te postaci w jakiś sposób były powiązane. Zresztą imię to pojawiało się kilka razy w EU (choćby w „The Old Republic”, ale też jeden z rebeliantów stojących na ceremonii pod koniec „Nowej nadziei” nosi to samo imię – Galen Torg). Prawdopodobnie będzie to tylko zbieżność nazwisk.

Skoro już jesteśmy przy spekulacjach, to po zdjęciach Felicity Jones niektórzy fani zaczęli się zastanawiać, czy nie wcieli się ona w znaną z komiksów Marvela z cyklu „Darth Vader” doktor Aphrę. Była ona archeologiem i łotrem, tyle, że po bitwie o Yavin współpracowała z Vaderem i prawdopodobnie to jest największy mankament tego tropu. Spodziewamy się, że postać Jones ubrudzi sobie ręce, ale na tym koniec.

Gary Whitta niedawno zmienił swoje zdjęcie profilowe na twitterze. Tym razem wstawił tam Niena Numba. Pytanie, czy to przypadek, czy znów nam daje znać o „Rogue One”?

Wygląda na to, że do obsady „Rogue One” dołączył też Regé-Jean Page. Jego udział został wychwycony na serwisie Spotlight (nie raz o nim wspominaliśmy, ostatnio choćby przy Jonathanie Arisie). Oczywiście niestety nie wiemy kogo mógłby grać i jak duża będzie to rola.

Chris Weitz zajął się promowaniem „Kopciuszka” na DVD i Blu-ray, ale przy okazji mógł też odpowiedzieć na pytanie o „Rogue One”. Przyznał, że choć podchodzi do tego filmu z pewną czcią, w końcu ta saga wpłynęła na całe pokolenie, w tym także jego, to jednak samo pisanie nie różni się niczym od innych filmów. Dodał także, że pracuje to do ostatniej chwili szlifując dialogi.

Ostatnio w sieci pojawiły się informacje o tym, iż „Rogue One” jest kręcony na taśmie analogowej w formacie 70mm. Przypominamy, że Greig Fraser, czyli operator faktycznie zabiegał o to by ją wykorzystać, ale jednocześnie nie jest to jedyny format w którym będzie nagrywany film. Fraser podkreślał, że zamierza używać różnych technologii do różnych scen.
KOMENTARZE (1)

Klapsy na planach i inne wieści ze Starwarsówka

2015-09-04 07:17:53

Ostatnio pojawiło się bardzo dużo nowych osób w Starwarsówku, co lepsze zapracowanych. Więc od nich zaczniemy.

Niedawno zakończyły się zdjęcia do kontynuacji „Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka”. W sequelu głośnego chińskiego obrazu główną rolę zagrał Donnie Yen. Partneruje mu Michelle Yeoh. „Crouching Tiger, Hidden Dragon: The Green Legend” pojawi się w kinach w 2016. W postprodukcji jest też „Yip man 3” z Yenem, premiera 31 grudnia 2015 (w Singapurze).

Zakończyły się także zdjęcia do filmu „Blackbird” z Benem Mendelsohnem i Rizem Ahmedem. Jest to film o dwojgu ludzi, którzy spotykają się ponownie po 15 latach i muszą odnowić swoje dawne relacje, włącznie z tym co ich podzieliło. Ben gra główną rolę, a partneruje mu Rooney Mara. W pozostałych rolach grają Indira Varma, Tara Fitzgerald i Jack Glover. Za secnariusz odpowiada Benedict Andrews. Premiera jest zaplanowana na przyszły rok.

Mads Mikkelsen dołączył do obsady innego widowiska Disneya. Będzie to „Doctor Strange” Marvela z Benedictem Cumberbatchem w roli głównej. Tym razem Mikkelsen znów zagra czarny charakter. W obsadzie są ponadto Tilda Swinton, Rachel McAdams i Chiwetel Ejiofor.

Forest Whitaker prawdopodobnie wystąpi w nowej wersji „Kruka”. Co prawda jedynie w roli drugoplanowej, ale zawsze. Film opowiada historię zamordowanego gitarzysty, który powraca do życia, by dokonać zemsty. Pierwsza wersja pochodzi z 1994, z Brandonem Lee. Obecnie za scenariusz odpowiada między innymi Nick Cave.

Chris Miller i Phil Lord przygotowują się do pracy nad Antologią o Hanie Solo, więc już oficjalnie zrezygnowali z reżyserii „23 Jump Street”. Pozostaną jednak producentami obrazu, napisali pierwszą wersję scenariusza, nie wiadomo czy sami będą go dalej poprawiać. Film wyprodukuje ponadto Will Allegra.

Ruszył się trochę temat adaptacji kinowej serialu „Colombo”. Podobno Gary’emu Whicie ma pomóc przy tym filmie Josh Trank. Ciekawe, czy uda im się znaleźć finansowanie. Za Trankiem bowiem ciągnie się dość kontrowersyjna opinia.

Max von Sydow dołączy do „Gry o tron”. W szóstym sezonie aktor ma wcielić się w postać Trójokiej Wrony, nauczyciela Brana Starka. Będzie to kolejny aktor z sagi, powiązany z tym serialem.

Samuel L. Jackson być może spotka się z King Kongiem. Dostał propozycje wystąpienia w filmie „Kong: Skull Island”. W obsadzie mają się też podobno pojawić Corey Hawkins, Jason Mitchell, Brie Larson, Tom Hiddleston, Toby Kebbell i John C. Reilly.

John Boyega dostał swą pierwszą rolę po „Przebudzeniu Mocy”. Będzie to film „The Circle” Jamesa Ponsoldta. Opowiada o młodej kobiecie, która dostała pracę w korporacji zwanej Circle, gdzie wiąże się z tajemniczym mężczyzną. W obsadzie znaleźli się także Emma Watson, Karen Gillan i Tom Hanks. Poprzedni film, w którym miał się pojawić czarnoskóry aktor – „Cezar” - nie został ostatecznie zrealizowany.

Do dystrybucji w Stanach wejdzie japońska anime z 1991 – „Only Yesterday” Isao Takahaty. Przygotowany jest amerykański dubbing, a swoich głosów podłożą tam Daisy Ridley, Ashley Eckstein, Dev Patel i Alison Fernandez. Film powinien trafić na ekrany kin w 2016.

Zakończyły się zdjęcia do „X-Men: Apocalypse”. Współscenarzystą i współproducentem obrazu jest Simon Kinberg, zaś rolę tytułową gra Oscar Isaac. Można zobaczyć jak wygląda choćby na okładce obok. Isaac to ten w środku. Premiera filmu w maju 2016.

Sequel „Jurassic World” jest przesądzony. Steven Spielberg znów będzie jednym z producentów. Ekipa właściwie pozostaje podobna. Derek Connolly i Colin Trevorrow napiszą scenariusz, Chris Pratt i Bryce Dallas Howard zagrają główne role. Spielbergowi zaś pomagać będzie Frank Mashall i Colin Trevorrow. Premiera 22 czerwca 2018. Reżyser na razie nie znany, Trevorrow jak wiemy zajmie się w tym czasie IX Epizodem.

Sam Spielberg ostatecznie wygrał wyścig o reżyserię „Ready Player One” i będzie to jego następny projekt (po „Wielkomiludzie”). Na razie słynny reżyser chce, by w filmie zagrał Gene Wilder, co byłoby ciekawe, gdyż aktor od wielu lat jest na emeryturze. Swoją drogą Steven chce też by Wilder podkładał głos w „Wielkomiludzie”. Tymczasem Spielberg kończy też swoją współpracę z Disneyem, „Wielkomilud” będzie ostatnim filmem reżysera dystrybuowanym przez Disneya. Dotychczas obowiązywała umowa między DreamWorks a Disneyem, jednak nie zostanie ona przedłużona. Nowym dystrybutorem prawdopodobnie zostanie Universal. Podobno w ramach tej współpracy rozważane są remake/rebooty serii „Szczęki” i „Powrót do przyszłości”. Spielberg miałby je wyprodukować.

Trevorrow natomiast przed pracą nad Epizodem IX zajmie się jeszcze jednym projektem. Będzie to „The Book of Henry” z Naomi Watts. Na razie wiadomo, że film powinien pojawić się w przyszłym roku, ale póki co niewiele o nim wiadomo.

J.J. Abrams, Bryan Burk i Bad Robot wyprodukują kolejny projekt dla Paramounta. Będzie to „Collider”. Scenariusz pisze Mark L. Smith (drugą wersję), a reżyseruje Edgar Wright. Oczywiście jak to w przypadku Abramsa wszystko jest trzymane w tajemnicy, więc nie wiadomo obecnie o czym miałby właściwie być ten film. Producenci wciąż trzymają pieczę nad dwiema seriami Paramounta, czyli „Mission: Impossible” (mówi się głośno o szóstej części i raczej jej produkcja jest przesądzona, piątka dobrze się sprzedała), a także „Star Trek” (zdjęcia do trójki już zmierzają ku końcowi, czwórka jest już w planach).

Liam Neeson zagra generała Douglasa McArthura w południowokoreańskim dramacie wojennym „Operation Chromite”. Będzie to opowieść o bitwie Inch'ŏn, kiedy to we wrześniu 1950 siłom ONZ udało się pokonać Koreę Północną.

Mark Hamill ponownie wcieli się w postać Jokera, w kolejnej animacji. Będzie to „Batman: The Killing Joke”, oczywiście będzie to film przeznaczony na rynek DVD/BD. Oprócz roli Luke’a Skywalkera to właśnie głos Jokera jest jedną z najlepiej kojarzonych kreacji Marka.

Za to Davidowi Fincherowi wypadł projekt. Remake „Nieznajomych z pociągu” nie powstanie w najbliższym czasie. Duet Fincher – Flynn, który odpowiada za „Zaginioną dziewczynę” za to pracuje obecnie nad serialem dla HBO pt. „Utopia”.

Lindsay Duncan wystąpiła w „Alicji po drugiej stronie lustra” Disenya. Tym razem za widowisko odpowiada James Bobin, Tim Burton pozostał producentem. W rolach głównych występują Johnny Depp, Anne Hathaway, Helena Bonham Carter, Mia Wasikowski, Michael Sheen, Alan Rickman, Sacha Baron Cohen, Timothy Spall i Stephen Fry.

Kolejny projekt reżyserski Pernilli August to adaptacja powieści Hjalmara Söderberga pt. „Niebłahe igraszki” z 1912. Jest to jeden z najsłynniejszych szwedzkich romansów. Film powinien mieć swoją premierę we wrześniu 2016.

Za to swojego projektu szuka Sofia Coppola. Niedawno Kirsten Dunst przyznała, że prawdopodobnie będzie znowu współpracować z reżyserką, ale powiedziała nic o samym filmie. Aktorka współpracowała z reżyserką przy „Marii Antoninie” oraz „Przekleństwach niewinności”.

W Disneyu planują kolejny spin-off „Króla Lwa”. Głośny film doczekał się między innymi dwóch sequeli, adaptacji scenicznej, czy serialu o przygodach Timona i Pumby. Teraz pora na serial o lwach. „The Lion Guard” ma się pojawić w 2016, a dla nas interesujące jest to, że James Earl Jones ponownie podłoży głos Mufasie. Tak na marginesie, wbrew pewnym plotkom, krążącym po sieci James Earl Jones żyje, podobnie jak Jake Lloyd. Oba newsy są wymysłami portali publikującymi spreparowane informacje.

Na koniec mamy małą statystkę zarobkową w Walt Disney Company. Otóż wyszło, że szeregowy pracownik zarabia tam 79,2 tysiące USD rocznie. Prezes, czyli Bob Iger zgarnia 46,5 miliona USD rocznie. Ciekawe jaką dostanie też premię za „Gwiezdne Wojny”?
KOMENTARZE (2)

Nowe technologie w „Rogue One”

2015-08-28 07:20:41

Wygląda na to, że John Knoll nadzorując pracę nad „Rogue One” kładzie dość duży nacisk na rozwój nowych technologii filmowych. Obecny szef ILM nie raz twierdził, że uważa „Mroczne widmo” za jednej z najbardziej przełomowych filmów w historii kina, zwłaszcza jeśli chodzi o wykorzystanie efektów specjalnych. „Gwiezdne Wojny” i George Lucas zawsze starały się pchnąć technikę do przodu i widać, w pierwszej „Antologii” możemy mieć kilka rewolucji.

O pierwszej już pisaliśmy. Chodzi o to, że Gareth Edwards i Greig Fraser, chcą używać eksperymentalnych kamer 6k. Druga to na razie plotka, czyli komputerowo wygenerowany Peter Cushing w roli Tarkina. Akurat to nie będzie przełom, gdyż parę razy zdarzyło się to już w historii kina (choćby „Sky Kapitan i Świat Jutra” z Lawrencem Oliverem). Odtwarzanie komputerowo zmarłego aktora zawsze budzi pewne kontrowersje, ale kto wie, może „Rogue One” przyczyni się do popularyzacji tego trendu (lub wręcz przeciwnie).

Trzecia technologia, którą chwali się już ILM to wirtualna rzeczywistość wykorzystywana do tworzenia cyfrowej scenografii, w której reżyser może się swobodnie poruszać. Coś takiego próbowano przy „Rogue One”, a Gareth Edwards był bardzo podekscytowany tym, co zobaczył. Żartując nawet nazwał tę komputerową rzeczywistość prawdziwą. Filmik na temat wykorzystania wirtualnej rzeczywistości przez ILM można obejrzeć tutaj. O Edwardsie jest przez chwilę.



Jest też trochę zamieszania z rolą Madsa Mikkelsena. Dwukrotnie pisaliśmy, że prawdopodobnie zagra tym razem tego dobrego. Niektóre serwisy zmieniły trochę sens tej wypowiedzi, i według nich to postać Madsa ma być w sumie z perspektywy nawet dobra. A jakby tego było mało na oficjalnej niedawno ukazało się opowiadanie Blade Squadron (część pierwsza), gdzie na jednej z ilustracji pojawia się admirał Imperium Jhared Montferrat. Chris Trevas tworząc jego podobiznę inspirował się Madsem. Niby to tylko inspiracja, ale kto wie.

Tymczasem Donnie Yen wypowiedział się na temat „Rogue One”. Przyznał, że to wspaniałe i pouczające doświadczenie dla niego stać się częścią takiej wielkiej franczyzy. „Gwiezdne Wojny” to był jego jeden z pierwszych filmów SF, który zobaczył jeszcze jako nastolatek, wówczas nie przypuszczał, że pewnego dnia w nim zagra. Yen znany jest z występów w dość brutalnych filmach, więc aktor powiedział, że w końcu przyszedł czas, że będzie mógł pozwolić swoim dzieciom obejrzeć film w którym gra. „Gwiezdne Wojny” to film rodzinny i myśli, że dzieci go pokochają. Swoją drogą ciekawe, czy „Rogue One” dostanie w USA choć rating PG-13? A tak w ogóle to Donnie dość dużo rzeczy wrzuca na media społecznościowe, co prawda hełmy musiał potem skasować, ale ten aktor może być źródłem jeszcze nie jednego przecieku.

Na sam koniec kolejne zdjęcie z Cardington.


KOMENTARZE (8)

Mads Mikkelsen o swojej roli

2015-08-24 20:31:55

Mads Mikkelsen jest duńskim aktorem, pracującym obecnie nad "Rogue One". Jego angaż został oficjalnie ogłoszony niedawno, podczas D23. Tych kilka dni od ogłoszenia wystarczyło jednak, aby aktor zdążył udzielić krótkiego wywiadu na temat swojej roli (link). Dużo oczywiście się z niego nie dowiemy, ale zawsze to są kolejne informacje pozwalające na spekulacje odnośnie tego kogo aktor gra. Wywiad potwierdza również pewne plotki odnośnie jego roli, o których pisaliśmy w tym miejscu. Jego tłumaczenie znajdziecie poniżej.

P: Na IMDB Twoje nazwisko jest wymienione zaraz po Felicity Jones. To sugeruje, że masz dużą rolę. Czy tak jest?
O: Prawdę mówiąc nie zauwazyłem tego. Prawdopodobnie innych po prostu jeszcze nie wymieniono na liście.

P: Ale czy masz dużą czy małą rolę?
O: To jest bardzo ważna rola, tyle mogę powiedzieć.

P: Czy grasz złą postać?
O: Nie, moja postać właściwie nie jest zła, ale nic więcej nie mogę powiedzieć na ten temat. Mogę za to powiedzieć, że zdjęcia do filmu będą kręcone na Islandii i w Anglii i trwać będą trzy miesiące.

Z wywiadu bezpośrednio nie wynika czy Mads mówił o kompletnych zdjęciach do filmu czy też o tym ile zajmą zdjęcia z jego udziałem. Prawdopodobnie jednak chodzi o to drugie, bowiem trzy miesiące raczej nie wystarczyłyby im na nagranie całego spin-offa. Oznaczałoby to, że Mikkelsen ma dosyć dużą rolę.

Widać również, że w przypadku spin-offów jak i Epizodu VIII nie ma tak dużej blokady informacji jak to jest w przypadku "Przebudzenia Mocy". Możemy więc spodziewać się większej liczby newsów na ten temat.
KOMENTARZE (10)

Reakcja na obsadę „Rogue One” i nowe zdjęcia z Cardington

2015-08-22 06:51:17



Ostatnie ogłoszenia z D23 Expo wywołały całkiem sporo różnych komentarzy. Po pierwsze z oficjalnego logo zniknęło słowo „Anthology”. Teraz oficjalny tytuł to „Rogue One: A Star Wars Story”. Jednocześnie w materiałach na oficjalnej, czy w prasie pojawia się słowo „Anthology”. Lucasfilm w ogóle nie wypowiedział się w tej sprawie, za to niektórzy fani sugerują, iż „Antologia” ma być odpowiednikiem słowa „Saga”, a „Opowieść/Historia” – „Część”. Więc być może z „Antologią” jeszcze się spotkamy na zbiorczych wydaniach. Czas pokaże.



W Stanach pojawiło się bardzo wiele komentarzy na temat obsady „Rogue One”. Z jednej strony chwalą one różnorodność rasową – trzech Azjatów (dwóch Chińczyków i jeden urodzony Londynie Pakistańczyk), jeden Latynos i jeden przedstawiciel czarnej rasy. Z drugiej jednak na części serwisów trwa oburzenie, iż obsadzono tak mało kobiet, że nie zachowano parytetu. Brak płci pięknej jest zauważalny, ale warto też zwrócić uwagę na klimat w jakim zachowany ma być obraz – jak choćby „Hamburger Hill”, „Szeregowiec Ryan” czy „Wróg numer 1”. To były filmy zdecydowanie bardziej o grupie mężczyzn. Zresztą to póki co zaledwie dziewięcioro członków obsady, z pewnością jest ich więcej, choć raczej nie ma co liczyć na więcej kobiet w głównych rolach. Niestety bardziej zauważalny na ujawnionym zdjęciu jest praktyczny brak obcych ras.

Warto zwrócić też uwagę, że zmieniła się nam jedna osoba na liście producentów. Tony’ego To („Pacyfik”, „Kompania braci”) zastąpiła Allison Shearmur („Kopciuszek”, „Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia”). Nadal też nie potwierdzono oficjalnie udziału Alexandre’a Desplata.

Opublikowanie też zdjęcia obsady na planie daje nam nadzieję, że film Garetha Edwardsa nie będzie schowany w tajemniczym pudełku, jak „Przebudzenie Mocy”. Prawdę mówiąc już samo zdjęcie mówi nam trochę o tym, kto kim będzie i czego możemy się spodziewać. Przede wszystkim wróci Yavin, tym razem chyba nie ma co liczyć na zmyłkę w stylu pokazanie piasku, niech fani myślą, że wracamy na Tatooine.



Felicity Jones na pierwszym planie prawdopodobnie będzie główną postacią, szefową grupy. Akurat tego wszyscy się spodziewali, bo to jej nazwisko Lucasfilm/Disney promowały najgłośniej. Ciekawsze jednak są jej rękawice, z charakterystycznym kółkiem w środku. Przypominają one dość mocno wczesne koncepty rękawic Boby Fetta. Zresztą te kółka znalazły się nawet na niektórych starych figurkach Kennera/Hasbro. Co jak co, ale to z pewnością dolewa oliwy do ognia do plotek o powiązaniu postaci Felicity z Fettem.



Riz Ahmed zagra prawdopodobnie technika grupy Rebeliantów. Ale ciekawszy jest jego strój, a dokładniej godło, które ma na ramieniu. Oczywiście należy do Imperium. Pytanie, czy jego postać jest dezerterem, czy raczej szpiegiem podszywającym się pod funkcjonariusza Imperium? Może jednym i drugim. W każdym razie szpiedzy tłumaczyliby znikomą obecność obcych.

Diego Luna, tu nadal mamy fanowskie spekulacje, czy to będzie Biggs Darklighter. Jeśli Biggs to po co mieliby przekazywać plany Lei? Ale może właśnie o tym jest film. Może fakt, że jako jedyny ma broń palną sugeruje, że będzie strzelcem/snajperem?

Jiang Wen w zbroi, trochę niczym łowca nagród. Może spec od walki wręcz? Warto zauważyć, że to jego widzieliśmy na zdjęciach z Daily Mail.



Donnie Yen tu mamy kolejną zagadkę, zwłaszcza jak się spojrzy na jego oczy. Wygląda trochę na ociemniałego, w dodatku jego broń przypomina też trochę broń Rey. Tyle, że jest to też patyk z jakimiś metalowymi dodatkami. Zważywszy na to, że Yen jest mistrzem walk wschodu, szkoda byłoby go nie wykorzystać jego umiejętności. Znów podobnie jak Wen wygląda trochę na łowcę nagród. Jego zarękawice są bardzo podobne do tych Boby Fetta.

Na zdjęciach brakuje kilku osób.
Alan Tudyk, w jego przypadku oficjalna ogłosiła, że zagra on postać w technice mo-cap. Czyli pójdzie śladem Ahmeda Besta, Andy’ego Serkisa i Lupity Nyong’o, może to nowy trend w „Gwiezdnych Wojnach”. W każdym razie będzie obcym rodzynkiem.

Ben Mendelsohn o nim od dawna mówiono, że zagra czarny charakter. Więc może dlatego brakuje go na tym zdjęciu.

Mads Mikkelsen w jego przypadku aż się prosi, by znów grał tego złego i wspomógł Mendelsohna. Ale prawdopodobnie jest jeszcze jedna istotna rola do obsadzenia, dowódcy, który posyła grupę do boju. Niektóre źródła sugerują, że tym razem Mikkelsen zagra tego dobrego.

Forest Whitaker być może to on mógłby zagrać tego dowódcę. Albo też wspomóc Mendelsohna po stronie tych złych. Ten aktor również udowodnił, że doskonale nadaje się do roli szwarccharakteru. Ostatnio zaś ich nie grywał, więc...

Oczywiście to na pewno nie wszyscy aktorzy, których zobaczymy w filmie. Ciekawe czy i tym razem czekają nas jeszcze jakieś niespodzianki.

Jeszcze jedna rzecz związana z tym zdjęciem to powiązanie z napisami początkowymi „Nowej nadziei”, która może być istotna dla akcji filmu. Tam mamy powiedziane, że Rebelia odniosła pierwsze zwycięstwo w walce ze złowrogim Imperium Galaktycznym. Okręty Rebelii atakowały z ukrytej bazy (Yavin?), a podczas bitwy szpiegom Rebelii udało się wykraść tajne plany Gwiazdy Śmierci. Warto to zapamiętać, bo to prawdopodobnie jest streszczenie scenariusza „Rogue One”. Zobaczymy, czy więcej będzie szpiegów czy pilotów w akcji.

Na koniec kolejna partia zdjęć z Cardington Sheds. Czyżby było tam widać znane już nam myśliwce?


KOMENTARZE (7)

Zdjęcie obsady "Rogue One"

2015-08-15 22:12:59 oficjalna

Lucasfilm ogłosił dzisiaj, podczas D23, że zdjęcia do pierwszego spin-offa Star Wars już się rozpoczęły. Przedstawiono nam z tej okazji również obsadę "Rogue One". Poza Felicity Jones (Teoria wszystkiego), o której pisaliśmy już wielokrotnie w filmie wystąpi: Diego Luna (Obywatel Milk), Ben Mendelsohn (Bloodline, Mroczny rycerz powstaje), Donnie Yen (Ip Man), Jiang Wen (Zaginiony wojownik, Niech zatańczą kule), Forest Whitaker (Ostatni król Szkocji), Mads Mikkelsen (Casino Royale, serial Hannibal), Alan Tudyk (Ja, robot) i Riz Ahmed (Wolny strzelec).


Riz Ahmed, Diego Luna, Felicity Jones, Jiang Wen i Donnie Yen


Poznaliśmy również ekipę odpowiedzialną za stworzenie tego filmu. Za produkcję będą odpowiadać: Allison Shearmur, John Knoll, Simon Emanuel i Jason McGatlin. Kiri Hart i John Swartz są współproducentami. Greig Fraser (Wróg numer jeden, Foxcatcher) będzie odpowiadał za zdjęcia, a Neil Corbould (Helikopter w ogniu, Gladiator, Szeregowiec Ryan) za efekty specjalne. Scenografią zajmie się Doug Chiang (Star Wars: Epizod I-II, Forrest Gump) i Neil Lamont (Harry Potter, na skraju jutra). Pracę kaskaderów nadzorować będzie Rob Inch (World War Z, Kapitan Ameryka), a nad efektami stworzeń zapanuje Neal Scanlan (Prometeusz). Kostiumami zajmie się natomiast: Dave Crossman (Harry Potter, Szeregowiec Ryan) i Glyn Dillon (Kingsman, Jupiter Intronizacja).
KOMENTARZE (22)

Co się kręci?

2012-06-02 14:22:16 różne

Zagra, czy nie zagra - oto jest pytanie. Od chwili, gdy oficjalnie potwierdzono, że Ridley Scott stanie za kamerą sequela Łowcy androidów, nie milknęły spekulacje na temat tego, czy w filmie pojawi się też Harrison Ford. Sam zainteresowany w kilku wywiadach wyrażał chęć udziału w tym projekcie, ale później poinformowano, że w obsadzie powstającego filmie nie ma dla niego miejsca. Teraz wszystko znów odwróciło się o 180 stopni, bowiem Ridley Scott stwierdził, że chciałby, aby Harrison Ford wystąpił w kontynuacji. Reżyser stwierdził, że "byłoby zabawnie" mieć Forda na pokładzie. Podobno rozmowy się już toczą i aktor faktycznie pojawi się w filmie. Nie będzie to jednak pierwszoplanowa rola (główną bohaterką ma być rzekomo kobieta) i nie wiadomo też, czy Ford znów zagra Ricka Deckarda, czy też inną postać. Ostatnio do projektu dołączył kolejny z twórców kultowego oryginału - scenarzysta Hampton Fancher, który ma przygotować skrypt sequela.

Po aktorskiej przerwie, spowodowanej wychowywaniem pierwszego dziecka, do pracy powraca Natalie Portman. Aktorka wystąpi w dwu nowych produkcjach cenionego twórcy amerykańskiego kina artystycznego - Terrence'a Malicka (Badlands, Drzewo życia). W obu filmach partnerował będzie jej Christian Bale. Nic nie wiadomo o szczegółach pierwszego obrazu Knight of Cups, ale drugi z nich, zatytułowany Lawless, opowiadać ma o trójkącie miłosnym na tle sceny muzycznej teksańskiego Austin. Obsada filmu jest zaiste imponująca, bo na ekranie zobaczymy Rooney Marę, Ryana Goslinga, Haley Bennett i Cate Blanchett, no ale twórcy pokroju Malicka się nie odmawia. Ciekawostką jest fakt, że Malick znany z powolnego tempa pracy (od 1969 zrealizował tylko sześć filmów) teraz nie próżnuje - obok filmów z Portman i Bale'em na premierę czeka także jego dramat Into the Wonder z Benem Afleckiem i Rachel McAdams.

Natalie może również wystąpić w... westernie! Co więcej, będzie nie tylko jego gwiazdą, ale także producentką. Obraz Jane Got a Gun ma opowiadać o kobiecie, która z pomocą kochanka szuka morderców męża. Scenariusz pióra Briana Duffielda krążył po Hollywood od jakiegoś czasu i uchodzi za jeden z najlepszych niezrealizowanych skryptów w Fabryce Snów. Film ma wyreżyserować Lynne Ramsay, twórczyni nagradzanego Musimy porozmawiać o Kevinie.

Portman powróci również do roli Jane Foster w kontynuacji Thora, którą dla Marvel Studios reżyseruje Alan Taylor. Ponownie spotkanie Thora (w tej roli oczywiście Chris Hemsworth) i jego ukochanej Jane ma być jednym z najważniejszych wątków filmu. Do swych ról powrócą Tom Hiddleston (Loki), Stellan Skarsgard (dr Selvig), Idris Elba (Heimdall) i Sir Anthony Hopkins (Odyn). Akcja znów rozgrywać się będzie częściowo w Asgardzie, a częściowo na Ziemi. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie głównym przeciwnikiem Thora, ale dwie kwestie są pewne: zagra go Mads Mikkelsen i nie będzie to Thanos (widziany w scenie po napisach końcowych The Avengers) - zaprzeczył temu Kevin Feige z Marvela. Thor 2 ma wejść do kin 15 listopada przyszłego roku i będzie drugim (po sequelu Kapitana Ameryki) obrazem składającym się na fazę drugą w rozwoju Marvel Cinematic Universe. Później premiery będą miały Iron Man 3 i The Incredible Hulk 2 (z Markiem Ruffalo zamiast Edwarda Nortona), zaś zwieńczeniem serii ma być kontynuacja The Avengers.
KOMENTARZE (16)

Co się kręci?

2010-07-06 17:33:05 Różne

Zapraszamy na kolejną garść informacji o aktorach i twórcach dzieł spod znaku X Muzy, którzy należą do wielkiej rodziny osób związanych ze Star Wars. Dziś o nadchodzących zmaganiach Harrisona Forda z kosmitami oraz nowych zobowiązaniach zawodowych Keishy Castle-Hughes.

Harrison Ford, który w połowie czerwca pojął za żonę swą wieloletnią partnerkę Calistę Flockhart spędzi swój miodowy miesiąc pracowicie. Potwierdziły się doniesienia o jego udziale w najnowszym filmie Jona Favreau Cowboys & Aliens, ekranizacji powieści graficznej autorstwa Freda Van Lente'a i Andrew Foleya. Gwiazdor Oryginalnej Trylogii i serii o Indy'm wcieli się w postać pułkownika Dollarhyde'a. Główną rolę Jake'a Johnsona gra Daniel Craig - aktualny James Bond (który jednak w najbliższym czasie nie wcieli się ponownie w postać agenta 007, gdyż EON Productions zawiesiło produkcję Bonda #23). W filmie Favreau, który powstaje przy współpracy studiów Dreamworks SKG i Universal pojawią się również Clancy Brown (pamiętny Kurgan z Nieśmiertelnego) oraz Keith Carradine. Akcja komiksu rozgrywa się na Dzikim Zachodzie w drugiej połowie XIX wieku, który najeżdżają obcy. Przeciwstawiają się im zarówno osadnicy i pionierzy, ale też Apacze. Za adaptację tej opowieści na potrzeby filmu odpowiadają Mark Fergus i Damon Lindelof.

Nominowana do Oscara za rolę w Jeźdźcu wielorybów Keisha Castle-Hughes (którą pamiętamy z kreacji królowej Apailany w RotS) zaangażowana jest obecnie w dwa projekty. Trwają zdjęcia do filmu Vampire w reżyserii Shunji Iwai. Obraz, w którym Keisha wciela się w postać Jellyfish, ma być horrorem i powstaje w koprodukcji amerykańsko-japońskiej. Na ekranie obok Castle-Hughes zobaczymy również Rachael Leigh-Cook, Amandę Plummer i Kevina Zegersa. Drugi z filmów to The Stolen Nialla Johnsona, do którego realizacji trwają obecnie przygotowania. Obok Keishy wystąpić mają w nim Danny Dyer, Mads Mikkelsen i Melissa George. Fabuła ma traktować o kobiecie, która rozpoczyna poszukiwania porwanego syna w krainie, której nie zna, gdzie wszędzie czai się zagrożenie. Na imdb The Stolen kwalifikowany jest jako adventure/western.
KOMENTARZE (8)

Filmowe informacje

2009-04-30 12:31:00 Onet.pl, Stopklatka, inne

Keira Knightley brutalnie pobita

Keira Knightley zagrała w reklamie społecznej, która powstała na zlecenie Women's Aid, angielskiej organizacji zajmującej się pomaganiem ofiarom przemocy domowej, głównie kobietom i dzieciom. Film wyreżyserował Joe Wright, z którym Knightley spotkała się na planie "Pokuty".

W trwającym 2,5 minuty filmie Knightley występuje jako aktorka, która zostaje brutalnie pobita przez męża po powrocie do domu z planu filmowego. Film pokazywany jest na razie w angielskich kinach, a niedługo trafi także do telewizji.

Obejrzeć go można TUTAJ.


Liam Neeson i Ralph Fiennes jako wojujący bogowie

Liam Neeson i Ralph Fiennes dołączyli do obsady przygotowywanej przez Louisa Leterriera nowej wersji "Zmierzchu Tytanów".

W filmie, który pod koniec tego miesiąca kręcony będzie w Wielkiej Brytanii, Neeson wcieli się w rolę Zeusa, gwałtownego władcy Olimpu i ojca Perseusza (w filmie zagra go Sam Worthington). Fiennes będzie natomiast Hadesem, panem podziemi, który chce zasiąść na tronie Zeusa i nie cofnie się przed niczym, aby to osiągnąć.

Kontrakty na role w filmie podpisali już także Alexa Davalos ("Kroniki Riddicka", "Mgła", "Opór"), Mads Mikkelsen ("Casino Royale") oraz Gemma Arterton ("Quantum of Solace").


Rampling i Hawkins dołączyły do Keiry Knightley

Charlotte Rampling i Sally Hawkins dołączyły do obsady filmu "Never Let Me Go", który powstaje dla studiów Fox Searchlight i Film4. Kontrakt na rolę w tym obrazie podpisała wcześniej Keira Knightley.

Reżyserią "Never Let Me Go", który od ubiegłego wtorku kręcony jest w Wielkiej Brytanii, jest Mark Romanek, autor "Zdjęcia w godzinę". Poza Knightley, Rampling i Hawkins w filmie grają także Andrew Garfield i gwiazda "An Education", Carey Mulligan, która z Knightley miała okazję spotkać się już na planie filmu "Duma i uprzedzenie" (Rampling spotkała się z nią w czasie realizacji "Księżnej").

W Clevedon w Wielkiej Brytanii trwają zdjęcia do "Never Let Me Go", ekranizacji powieści Kazuo Ishiguro. Główne role grają w niej gwiazda "Piratów z Karaibów" Keira Knightley i gwiazda "An Education", Carey Mulligan, które spotkały się już w "Dumie i uprzedzeniu". W sieci oglądać można pierwsze zdjęcia aktorek z planu tego filmu.

Scenariusz "Never Let Me Go", na motywach powieści Kazuo Ishiguro (autora zekranizowanych w 1993 roku, nominowanych do ośmiu Oscarów "Okruchów dnia"), napisał Alex Garland ("28 dni później").

Bohaterami książki, która a w Polsce wydana została pod tytułem "Nie opuszczaj mnie", są Kathy, Ruth i Tommy, uczniowie elitarnej szkoły z internatem - idyllicznego miejsca w sercu angielskiej prowincji. Nauczyciele kładą tu wielki nacisk na twórczość artystyczną i wszelkiego rodzaju kreatywność. Tym, co odróżnia tę szkołę od innych jest fakt, że żaden z uczniów nie wyjeżdża na ferie do rodziny. Życie w Halisham toczy się pozornie normalnym trybem: nawiązują się młodzieńcze przyjaźnie, pierwsze miłości, dochodzi do konfliktów między uczniami a nauczycielami. Stopniowo w wyniku przypadkowych napomknień i aluzji, wychodzi na jaw ponura i przerażająca tajemnica... (wydawnictwo Albatros).




Reklama społeczna z Keirą Knightley zakazana

Reklama społeczna przeciwko przemocy domowej z udziałem Keiry Knightley została zakazana w brytyjskiej telewizji.

Reklama została uznana za zbyt brutalną. Knightley gra w niej aktorkę, która wraca z planu filmowego do domu. Jej chłopak oskarża ją o romans z kolegą-aktorem. Potem atakuje ją i powala na podłogę.

Filmik, który powstał na zlecenie organizacji charytatywnej Women's Aid, kończy się ujęciem, w którym Kinghtley zostaje kilkakrotnie pobita, gdy leży na podłodze. Specjalna komisja Clearcast zajmująca się aprobowaniem reklam, uznała, iż scena ta jest zbyt brutalna.

Reklama, zatytułowana "The Cut", pojawiła się w brytyjskich kinach w tym miesiącu. W telewizji zostanie wyemitowana tylko wówczas, gdy sceny, w których aktorka zostaje rzucona na podłogę i bita, zostaną usunięte.

Reklamę wyreżyserował Joe Wright, twórca "Pokuty" i "Dumy i uprzedzenia", w których wystąpiła Knightley.


Natalie Portman w nowym komediodramacie

Natalie Portman i Joseph Gordon-Levitt dołączą do obsady komediodramatu "Hesher".

Film przedstawi historię dwudziestokilkuletniego nieudacznika, który sieje zamęt w życiu pewnego 13-latka. Bohater poznaje babcię ekscentrycznego chłopca oraz jego faszerującego się lekami ojca rozpaczającego po śmierci żony.

Gordon-Levitt zaprezentuje się w głównej roli. Portman zagra kasjerkę z supermarketu, która ratuje nastolatka przed młodocianym chuliganem. Do obsady dzieła dołączy również Rainn Wilson jako ojciec-lekoman.

Reżyserią obrazu zajmie się Spencer Susser. Portman podejmie się obowiązków producenta wraz z Lucy Cooper, Mattem Weavertem i Scottem Prisandem.

Natalie Portman mogliśmy podziwiać w lutym 2009 roku w filmie "Jagodowa miłość".

Joseph Gordon-Levitt pojawi się na polskich ekranach 7 sierpnia 2009 roku w produkcji "G.I. Joe".

KOMENTARZE (0)

James Bond na Naboo

2006-11-30 22:18:00

Niedawno na nasze ekrany wszedł film "Casino Royale" z cyklu James Bond 007, na podstawie powieści Iana Fleminga. Otóż część scen pod koniec filmu została nakręcona we Włoszech a dokładniej nad jeziorem Como, pewnie, choć nie ma tego w napisach, zagoszczono także w Willi del Barbianello, znanej nam przede wszystkim jako rezydencja Padme na Naboo z "Ataku klonów". (News o lokacji we słonecznej Italii).

Zdjęcia z AOTC:











Więcej zdjęć z Ataku klonów

Zdjęcia z Casino Royale:













Zdjęcia samego jeziora Como (Lake Como).









Willa del Balbianello:



Warto dodać, że sama Willa jak i jezioro stało się już miejscem fanowskich pielgrzymek (więcej).

W tym filmie w Jamesa Bonda wciela się Daniel Craig. Partnerują mu między innymi Eva Green, Mads Mikkelsen i Judi Dench.

Temat o Casino Royale na forum
KOMENTARZE (0)

Król Artur – od dziś w kinach

2004-07-23 10:53:00 Stopklatka.pl


Dziś na ekrany naszych kin wchodzi film pt. "Król Artur". Występują w nim aktorzy, którzy grali w Gwiezdnych Wojnach. Są nimi Keira Knightley (Sabe - Mroczne Widmo) jako Ginewra oraz Joel Edgerton (Owen Lars - AOTC i E3) jako sir Gawain. Ciekawostką jest to, że rolę sir Gawaina w słynnym filmie Johna Boormana - "Excalibur" grał nie kto inny jak, zaczynający swą zawodową karierę, Liam Neeson (Qui-Gon Jinn). Reżyserem „Króla Artura” jest Antoine Fuqua .
W pozostałych rolach występują: Clive Owen, Ioan Gruffudd i Mads Mikkelsen.

Brytania, V wiek naszej ery. Artur, dowodzący doborowym oddziałem, znanym jako Rycerze Okrągłego Stołu, dostaje ostatnie zadanie od opuszczających Brytanię rzymskich zwierzchników: ma uwolnić rzymskiego dostojnika i jego rodzinę z zajętych przez Saksonów terenów. Podczas wykonywania tej misji Artur spotyka piękną i dzielną Ginewrę, stojącą na czele walczących z Saksonami Piktów i Celtów. Stara się ona przekonać Artura i jego podwładnych, by stanęli po stronie miejscowych przeciw bezwzględnym Saksonom. Przychodzi jej to tym łatwiej, że Artur się w niej zakochuje.

Temat na forum.
KOMENTARZE (14)
Loading..