TWÓJ KOKPIT
0

Daisy Ridley :: Newsy

NEWSY (273) TEKSTY (3)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Plotki o „The Last Jedi”

2017-01-26 07:22:20

Na początek zdjęcie od Riana Johnsona, który w ten sposób celebruje tytuł „The Last Jedi”.



Teraz pytaniem otwartym pozostaje kiedy zobaczymy teaser bądź zwiastun. Menadżer serwisu Fandango (zajmują się oni sprzedażą biletów do kin, było o nich choćby tutaj) twierdzi, że wedle jego wiedzy prace nad zwiastunem trwają już od jakiegoś czasu. Niestety nawet on nie wiedział kiedy go zobaczymy.

Daisy Ridley zapytana o to czy tytuł „The Last Jedi” oznacza jedną osobę, czy więcej, unikała odpowiedzi. Zaś reakcję Marka Hamilla możecie zobaczyć poniżej. Warto dodać, że Mark poznał tytuł jeszcze podczas pracy na planie. Zresztą pewnie nie tylko on. To akurat nie jest dziwne, bo sam Rian twierdził niedawno, że tytuł miał praktycznie od początku.



Warto zauważyć, że sam tytuł pojawił się już wcześniej w starym EU. Po raz pierwszy w komiksie Star Wars #49: The Last Jedi Marvela. Del Rey natomiast wydało powieść Ostatni Jedi (The Last Jedi), którą napisali Michael Reaves i Maya Kaathryn Bohnhoff. Zaś Jude Watson pisała młodzieżową serię o bardzo podobnym tytule – „The Last of the Jedi”. Ani powieść, ani komiks, ani tym bardziej seria młodzieżowa nie mają nic wspólnego z tytułem nowego filmu.



Ale filmy już mają. W nich przewijał się ten tytuł. W „Powrocie Jedi” Yoda mówi do Luke’a, że zostanie Ostatnim Jedi. Zaś w napisach do „Przebudzenia Mocy” dokładnie tak określają zaginionego Skywalkera.





Na koniec jeszcze o Laurze Dern. Tę zapytano o „Gwiezdne Wojny” i jej występ w VIII Epizodzie, ale bardzo umiejętnie unikała tego tematu. Raz mówiła o Carrie Fisher i tym, że dała sadze swe serce i duszę. Innym razem ponownie nawiązywała do Carrie sugerując, że jak „Nowa nadzieja” wyszła to Dern jeszcze jako dziewczynka bardzo chciała być Leią. Wspominała przebieranie się za księżniczkę na Halloween no i ponownie chwaliła Carrie.
KOMENTARZE (19)

Żegnając Carrie Fisher

2017-01-03 07:11:46

Była księżniczką Leią, ale jej wpływ na „Gwiezdne Wojny” był dużo większy. Choć jej aktorska kariera się załamała, to Carrie się nie poddała. Zajęła się pisaniem, tak książek jak i scenariuszy filmowych. Była cenionym script-doctorem, czyli osobą, poprawiającą filmy. Swój wkład miała też w „Mroczne widmo”. Scena w której C-3PO się dziwi, co to znaczy, że jest nagi, to właśnie humor Carrie. Odcisnęła swoje piętno na oryginalnej trylogii, sequelach, prequelach, a ostatnio też „Historiach”. Jej śmierć z bólem przejęli nie tylko bliscy i fani, ale także środowisko filmowe.

Pogrzeb Carrie Fisher i jej matki Debbie Reynolds będzie łączony, a może już był. Tak przynajmniej twierdzi Todd Fisher, brat Carrie. Jednocześnie zaznaczył, że będzie to tylko dla bliskich i rodziny, nie chciał podać daty. Zrezygnowano z jakiegoś oficjalnego pożegnania.

Gary, pies-terapeuta, który towarzyszył Carrie przez ostatnie lata jej życia, znalazł nową opiekunkę, córkę Carrie – Billie Lourd.


Nie ma słów by wyrazić jak bardzo tęsknię za moją Abadabą i moją jedną i jedyną Mombą. Wasza miłość i wsparcie znaczą dla mnie tyle co świat.

Billie Lourd, córka Carrie




To przepiękna historia miłosna, którą doświadczałem przez 58 lat. Brakuje mi ich obu bardzo mocno. Miłość jest wieczna.

Todd Fisher, brat Carrie

Carrie zajmuje wyjątkowe miejsce w sercu każdego w Lucasfilm. Trudno wyobrazić nam sobie świat bez niej. Dla świata była księżniczką Leią, dla nas wyjątkową przyjaciółką. Była niezwykle mądrą osobą o niezłomnej duszy i wielkim sercu. Carrie już wiele lat temu zdefiniowała postać kobiecej bohaterki naszych czasów. Jej przełomowa rola księżniczki Lei inspirowała młode kobiety na całym świecie dając im siłę i pewność siebie. Będzie nam Jej bardzo brakowało.

Kathleen Kennedy, prezes Lucasfilm

Carrie była wyjątkowa, bardzo prawdziwa, dzieliła się z nami swoim talentem i swoimi prawdami, a jej znakami rozpoznawczymi były dowcip i pewne lekceważenie. Miliony zakochały się w niej, gdy wcieliła się w nieposkromioną księżniczkę Leię. Ona na zawsze będzie mieć specjalne miejsce w sercach fanów „Gwiezdnych Wojen”, a także wszystkich nas, którzy mieli tyle szczęścia by poznać ją osobiście. Będzie nam jej bardzo brakować i łączymy się w bólu z milionami jej fanów i przyjaciół na całym świecie, pogrążonych w żałobie.

Bob Iger, prezes Disneya

Moje secre jest z członkami rodziny Carrie, jej przyjaciółmi i legionami fanów. Była wyjątkową kobietą, bardzo inteligentną i śmieszną. Będzie nam jej brakować.

Alan Horn, szef Disney Studios

Zasze zachwycałem się Carrie. Jej obserwacje zawsze mnie rozśmieszały i jednocześnie dziwiły. Nie potrzebowała Mocy. Była mocą natury, lojalności i przyjaźni. Będzie mi jej bardzo brakować.

Steven Spielberg

Carrie była wyjątkowa... błyskotliwa, oryginalna. Śmieszna i emocjonalnie nieustraszona. Żyła swoim życiem, dzielnie... Moje myśli są przy jej córce Billie, jej matce Debbie i jej bracie Toddowi, oraz jej wielu przyjaciołach. Wszystkim nam będzie jej brakowało.

Harrison Ford

Carrie i ja byliśmy przyjaciółmi przez większość naszego dorosłego życia. Była wyjątkowo bystra; utalentowana aktorka, pisarka, komediantka z bardzo kolorową osobowością którą wszyscy kochali. W „Gwiezdnych Wojnach” była naszą wspaniałą i silną księżniczką, zadziorną, mądrą i pełną nadziei w roli która była dużo trudniejsza niż większość osób się spodziewa.

George Lucas

Księżniczka Leia, Carrie Fisher teraz jest jednym z Mocą. Będziemy tęsknić za twoją wątrobą i ciętym humorem. Spoczywaj w pokoju. Dziękuję za mleko i ciasteczka.

Warwick Davis

Nie trzeba było spotkać Carrie Fisher by zrozumieć jej siłę. Ona była równie inteligentna, co piękna, twarda i wspaniała, zjadliwa i śmieszna jak można sobie wyobrazić. Co za niesprawiedliwość ją stracić. Jakie szczęście, że w ogóle zostaliśmy pobłogosławieni jej obecnością.

J.J. Abrams

Nigdy nie jest łatwo tracić takiego istotnego, niezastąpionego członka rodziny, ale to szczerze łamie serce. Carrie była wyjątkowa, należała do nas wszystkich, niezależnie czy się ją lubiło czy nie. Ona była NASZĄ księżniczką do jasnej cholery i aktorką, która zagrała jej rozmycie przemieniając to wspaniale w jedną zaciekle niezależną, wściekle zabawną i pewną siebie, przejmującą kontrolę kobietę, która odbierała nam oddech. Zdeterminowana i pewna siebie, ale z wrażliwością, która sprawiała że się za nią trzymało kciuki i chciało by odniosła sukces i była szczęśliwa. Odegrała bardzo istotną rolę w moim życiu osobistym i zawodowym, oba były dużo bardziej puste bez niej. Jestem wdzięczny za ten śmiech, mądrość, uprzejmość, a nawet rozwydrzenie, samopobłażliwe bzdury które moja ukochana kosmiczna bliźniaczka dała mi przez te lata. Dziękuję Carrie. Kocham cię.

Mark Hamill

Przygnieciona przez tą olbrzymią stratę. Mieliśmy dużo szczęścia, że ją znaliśmy, i bardzo ciężko teraz jej powiedzieć żegnaj.

Daisy Ridley

Nie miała cierpliwości na udawanie czy pogawędki. Spoglądała na rzeczy pod innym kątem, z niełatwą mądrością, która pochodziła z ciężkich lekcji. No i potrafiła mnie rozśmieszyć.

Oscar Isaac

Ciężko mi na sercu, ale jestem wdzięczny, że ją poznałem. Będę kochał wspomnienia rozmów z nią i jej nieustannego wsparcia. Odpoczywaj dobrze.

John Boyega




Nie ma słów dla tej straty. Carrie była najjaśniejszym światłem w każdym pokoju do którego weszła. Bardzo będę za nią tęsknił.

Peter Mayhew

Jestem głęboko zasmucony informacją o odejściu Carrie. Była wspaniałym przyjacielem, kimś kogo wielce podziwiałem i respektowałem. Moc dziś jest ciemna!

Billy Dee Williams

Myślałem, że dostałem pod choinkę to co chciałem. Ale nie. Pomimo tak wielu myśli i modlitw od tak wielu. Jestem bardzo, bardzo smutny.

Anthony Daniels

Światło w galaktyce zostało przyćmione stratą naszej księżniczki Lei. Niech Moc będzie z Nią. RIP.

Samuel L. Jackson

Jestem zaszczycona tym, że w ogóle mogłam być na tej samej orbicie co przewspaniała Carrie Fisher. Dała nam iskrzącą odwagę do bycia bez wstydu sobą.

Gwendoline Christie

Carrie była wyjątkową osobą. Czuję się szczęśliwy, że mogłem ją poznać, a teraz mam złamane serce.

Rian Johnson

Na zawsze.

Colin Trevorrow

Według mnie, jeśli królewskość naprawdę istniała w Hollywood, to była w Carrie. Smutno tęsknię.

Roger Christian

Jest mi wyjątkowo smutno na wieść o odejściu Carrie. Świetnie się z nią pracowało. Wyrazy współczucia dla jej przyiacół, rodziny i fanów na całym świecie

David Prowse

Najdroższa Carrie, to tak niesamowicie smutne powiedzieć żegnaj tak wcześnie, tak pięknie szczerej i unikalnej istocie ludzkiej - do zobaczenia w innym świecie.

Andy Serkis

Mam złamane serce! Taka wspaniała osoba odeszła tak wcześnie. Będę tęsknił na zawsze. Spoczywaj w pokoju.

Greg Grunberg

Zawsze będziemy cię pamiętać, a także nadzieję, którą zainspirowałaś całe pokolenie. Dziękujemy Carrie

Dave Filoni

Nasza piękna, bystra, śmieszna, mądra i hojna Blues Siostra. Bardzo ironiczne, Boże Narodzenie było jedną z ulubionych rzeczy Carrie, zaraz obok dzieci.

Dan Aykroyd, aktor, muzyk, komik i były narzeczony Carrie

Jestem głęboko poruszony wieścią o śmierci Carrie Fisher. Będzie mi brakowało naszych przekomarzań. Zgasło światło i wspaniały talent.

William Shatner, aktor (James Kirk ze „Star Treka”)

Gdy byłem młody, Carrie Fisher była najpiękniejszą istotą, jaką kiedykolwiek widziałem. Potem okazała się też dowcipna i błyskotliwa.

Steve Martin, komik i aktor o Carrie na Twitterze. Oryginalny wpis usunięty, po nieprzychylnej reakcji zwolenników politycznej poprawności.



Fani próbowali uczcić pamięć o Carrie Fisher na kilka sposobów. Jedni organizowali specjalne spotkania na Alderaanie w pałacu Organów w grze „The Old Republic”. Inni składali kwiaty w Hollywood czy w San Francisco w siedzibie Lucasfilmu. Jeszcze inni organizowali spotkania w miejscach publicznych, gdzie zapalano miecze świetlne. W innych miejscach fanki spotykały się w przebraniu Lei. Takie spotkania odbyły się w kilku miastach.










Wielu artystów postanowiło również pożegnać na swój sposób Carrie, poświęcając jej swoje prace. Grafiki, które stworzyli, możecie zobaczyć w tym miejscu.



Carrie Fisher odeszła od nas 27 grudnia. Kilkanaście godzin później zmarła jej matka, Debbie Reynolds.

Temat na forum
KOMENTARZE (16)

Kostiumy Luke’a i Lei oraz inne plotki

2016-12-31 08:01:50

Epizod VIII, ale to pewnie żadne zaskoczenie, to najbardziej oczekiwany film 2017. Tak przynajmniej wynika z głosowania na serwisie Fandango. To portal zajmujący się sprzedażą biletów kinowych, o którym pisaliśmy jeszcze przed premierą „Przebudzenia Mocy”. W każdym razie za Epizodem VIII uplasowali się drudzy „Strażnicy Galaktyki”, „Piękna i Bestia”, czy „Wonder Woman”. Zaś z najbardziej wyczekiwanych aktorek Daisy Ridley uplasowała się na drugim miejscu, tuż za Emmą Watson.

Tymczasem Oscar Isaac wrzucił do sieci zdjęcie z Carrie Fisher i Markiem Hamillem z planu Epizodu VIII. Widać na nim przynajmniej częściowo ich kostiumy. Niektórzy sugerują, że podobno to dowód, iż Luke i Leia się spotkają w Epizodzie VIII.



Mówiąc o Carrie i Lei, warto przypomnieć, że zdjęcia do Epizodu VIII zakończyły się już latem, zatem Fisher nakręciła już swoje sceny. Jedne źródła sugerują, że Leia miała tym razem większą rolę. Inne wręcz przeciwnie. Chodzą nawet różne plotki, czego miałyby dotyczyć jej sceny. Oczywiście mogą być one całkowicie wymyślone. Spoiler: Podobno Leia w którymś momencie filmu traci świadomość i przez jakiś czas jest nieprzytomna. Jakoby z tego stanu miał ją wyleczyć Luke. (koniec spoilera). Jeśli to prawda, to Lucasfilm może mieć pewną furtkę do wykorzystania.

Natomiast Lucasfilm pilnuje by Epizod VIII miał też coś, na czym da się zarabiać podobnie jak to miało miejsce z BB-8. Tym razem będzie to żywe stworzenie z Ahch-To. Początkowo nagrywano ujęcia tej planety na Skellig Michael, gdzie żyją ptaki, w tym maskonury. One podobno zainspirowały twórców i Luke ma dostać jakiegoś latającego i pływającego, zwierzęcego towarzysza. Ma być miły i podobno da się przerobić na zabawki w stylu „Furby”.





Tak swoją drogą byłoby to bardzo ciekawe, choć nieintencjonalne, nawiązanie do starego EU. W oryginalnej adaptacji Nowej nadziei, którą napisał Alan Dean Foster (jako George Lucas), była mowa, że Luke nie wiedział, co to kaczki, ale jednocześnie wspominał, że miał kiedyś psa. Zobaczymy jak teraz będzie wyglądać jego nowe zwierzątko.

Tymczasem Rian Johnson na twitterze bronił prequeli, twierdząc, że to film dla dzieci, ukazujący przemianę dobrej osoby w faszystę. Johnson nie raz zapowiadał, że będzie nawiązywał i czerpał z prequeli.
KOMENTARZE (34)

Fani pojawią się w Epizodzie VIII

2016-12-21 07:24:34

Na początek krótka informacja od Kathleen Kennedy. Zwiastun Epizodu VIII zobaczymy na wiosnę. Szefowa Lucasfilmu chce, byśmy trochę odetchnęli po „Łotrze 1”, tak by informacje o filmach ze sobą nie konkurowały. Na wiosnę też powinniśmy poznać tytuł, kto wie, może nawet ciut wcześniej. Zaś zdecydowanie najlepszym momentem na premierę zwiastuna będzie Celebration w Orlando, które odbędzie się w dniach 13-16 kwietnia 2017. Jeśli powtórzą scenariusz z Anaheim, zwiastunem będziemy mogli się już cieszyć 13 kwietnia. Co prawda niektórzy twierdzą, że może pojawić się wraz z premierą „Pięknej i Bestii” w marcu, ale raczej należy obstawiać na Celebration.

Nie wszystkim się to podoba. Adam Driver chciałby, żeby nie było żadnego zwiastuna do Epizodu VIII. Te za dużo zdradzają i budują za duże oczekiwania. Brak trailera byłby jego zdaniem odważnym posunięciem.



Fani pojawią się w Epizodzie VIII, choć jeszcze nie do końca wiadomo w jaki sposób. Otóż założyciel serwisu Ain’t it Cool News, niejaki Harry Knowles organizuje co roku 24-godzinny maraton filmowy „Butt-Numb-a-Thon” w Austin w Teksasie. Pokazywane są tam zarówno klasyczne filmy jak i czasem przedpremiery. Pojawiają się tam także filmowcy. Jednym z tych, który pojawił się na scenie Alamo Drafthouse w tym roku był Rian Johnson. Gdy wyszedł od razu zaczęły się okrzyki radości i aplauz. Rian powiedział tylko jedno:
- W następnym roku, wy wszyscy będziecie w „Gwiezdnych Wojnach”!
Niestety nie wiadomo w jaki sposób ich nagrał. Czy chodzi o dźwięk (najprawdopodobniej), czy coś innego. No i oczywiście jak ich wykorzysta.

Billie Lourd, czyli córka Carrie Fisher potwierdziła, że wraca w Epizodzie VIII. Tym razem porucznik Kaydel Ko Connix ma mieć więcej niż jedną linię dialogową. Co ciekawe, wraca także Crystal Clarke, która została wyłoniona z castingu do VII części. Zagrała bardzo małą rólkę, ale widać ją na ekranie. Zobaczymy jak będzie tym razem.

Daisy Ridley natomiast zdradziła jedną literę, którą wymawia w filmie. Jest to „I”. Nie chciała ujawnić nic więcej.
KOMENTARZE (26)

Rok do premiery Epizodu VIII – co wiemy?

2016-12-14 05:29:36



Za rok, może nawet trochę mniej, do kin trafi Epizod VIII. To dobra okazja by sobie podsumować, co już o nim wiemy, oczywiście bez specjalnych spoilerów.

O tym, że powstanie VIII i IX część było wiadome w dniu, w którym ogłoszono powstanie nowej trylogii. Premierę Epizodu VIII zaplanowano na 14 grudnia 2017. Można zatem spokojnie założyć, że pierwsze pokazy odbędą się już 13 grudnia. Pierwotnie film zamierzano wydać w maju 2017.



Początkowo nad zarysem scenariusza całej trylogii pracował Michael Arndt. Jednak odszedł on z projektu jeszcze podczas prac nad „Przebudzeniem Mocy”. Tamten scenariusz skończyli J.J. Abrams i Lawrence Kasdan. Jednocześnie przygotowali oni wkład, będący pewną podstawą scenariuszy pozostałych części trylogii. Na ile bazowało to na dziele Arndta i wkładzie Geoge’a Lucasa, nie wiemy.

Do pracy nad scenariuszem, a także reżyserią zatrudniono Riana Johnsona. Przejął on pałeczkę od twórców „Przebudzenia Mocy”, jednocześnie został zobligowany do napisania pierwszego treatmentu scenariusza IX Epizodu. Swoje dzieło przekazał i obecnie rozwijają je Colin Trevorrow i Derek Connolly. Ekipy trzech filmów komunikowały się ze sobą. Rian miał uwagi, które uwzględniono w „Przebudzeniu Mocy”, sam też otrzymał podobne od twórców IX Epizodu. Może jeszcze otrzyma kolejne. W każdym razie Rianowi oprócz wytycznych dano dużo wolnej woli twórczej. On też wymyślił tytuł roboczy filmu – „Space Bear”.

Warto dodać, że plotki na temat Riana Johnsona pojawiły się prawie na rok przed jego oficjalnym ogłoszeniem. W tym czasie Johnson zdążył już potwierdzić się sam i zacząć pracować nad Epizodem VIII.



Wraz z potwierdzeniem Riana Johnsona potwierdzono także, że jego przyjaciel i stały współpracownik Ram Bergman został producentem filmu , podobnie jak Kathleen Kennedy. J.J. Abrams i Tom Karnowski zostali producentami wykonawczymi. Podobne rolę mają też Jason McGatlin i Kiri Hart.

Udział Johna Williamsa zapowiedziała jeszcze Kennedy podczas Celebration Europe. Potem oficjalna trochę zastopowała, wszystko zależało od Williamsa. Na szczęście maestro wrócił, a sesje nagraniowe już trwają.

Ekipa Epizodu VIII także zaczęła się przedstawiać sama zanim została oficjalnie ogłoszona. Jak scenograf Rick Heinrichs czy operator Steve Yedlin. Kostiumami ponownie zajął się Michael Kaplan, a efektami Neal Scanlan, Jamie Wilkinson, Chris Corbould i Ben Morris.

Ciekawym pytaniem było też kto z obsady wróci. Starano się trzymać to w tajemnicy, aż do premiery „Przebudzenia Mocy”. Wcześniej pojawiały się doniesienia o Daisy Ridley (Rey), Johnie Boyedze (Finn) i Oscarze Isaacu (Poe). Blisko premiery Kennedy potwierdziła, że wrócą wszyscy, choć nie było to precyzyjne. Poza wspomnianą już trójką na plan wrócili: Mark Hamill (Luke), Carrie Fisher (Leia), Adam Driver (Kylo Ren), Domhnall Gleeson (Hux), Andy Serkis (Snoke), Lupita Nyong’o (Maz Kanata), Anthony Daniels (C-3PO), Gwendoline Christie (Phasma) i wielu aktorów odgrywających mniejsze role. Znów pojawił się Warwick Davis, w kolejnej małej roli. W tle przewija się też Gareth Edwards. Na planie nadal był obecny Peter Mayhew i Joonas Suotamo (Chewbacca). W rolę R2-D2 wcielił się tym razem Jimmy Vee. Kenny Baker nie wrócił do roli R2, stan zdrowia mu na to nie pozwolił. W sierpniu tego roku aktor zmarł.

Szukano także odtwórców nowych postaci. W tym jednej ważnej, kobiecej. Skończyło się na Kelly Mary Tran oraz Laurze Dern i Benico Del Toro. Ten ostatni miał zagrać prawdopodobnie szwarccharakter, tak przynajmniej sam twierdził. Wbrew własnym chęciom Billy Dee Williams nie wrócił, choć był gotów, jeśli tylko by go potrzebowano.



Pierwszy klaps na planie filmu padł jeszcze we wrześniu 2015, przed premierą „Przebudzenia Mocy” i w trakcie zdjęć do „Łotra 1”. Zdecydowano udać się na Skellig Michael, miejsce gdzie kończyła się akcja Epizodu VII. Potwierdzono tym samym, że Epizod VIII zacznie się w momencie, gdzie skończyło „Przebudzenie Mocy”. Był to ostatni dzwonek, by kręcić w tym miejscu, ze względu na nieprzychylną irlandzką pogodę. Początkowo planowano wrócić tu także na wiosnę, ale ostatecznie zdecydowano, że lepiej jest zbudować dekorację.

Po Skellig Michael filmowcy zrobili sobie przerwę, która miała potrwać do stycznia. Data wznowienia produkcji jednak się przesunęła, co miało bezpośredni wpływ na opóźnienie premiery. Drugim czynnikiem były bardzo dobre wyniki „Przebudzenia Mocy” i Disney nie chciał rezygnować z gwiazdkowej premiery, dał tym samym twórcom więcej czasu na skończenie dzieła.

Zaczęto szukać także lokacji. Poza Irlandią ekipa miała przyjechać do Chorwacji, w szczególności do Dubrownika. Zdjęcia ruszyły w połowie lutego. Przygotowano z tej okazji specjalny klip.



Oczywiście zdjęcia nagrywano także w Pinewood oraz okolicach, gdzie choćby zbudowano dużą makietę „Sokoła Millennium”. W Irlandii nie wrócono już na Skellig, ale znaleziono kilka innych miejsc.

Zdjęcia zakończono w połowie lipca 2016, w okolicach Star Wars Celebration w Londynie.



Obecnie trwa postprodukcja i niebawem czekają nas zapewne jakieś dokrętki.
KOMENTARZE (5)

Komentarze Abramsa do „Przebudzenia Mocy”

2016-12-10 08:36:10

J.J. Abrams nie lubi komentować swoich dzieł. Twierdzi, że zawsze ma wtedy problem, bo przy każdej scenie ma wiele historyjek do opowiedzenia i często jest trudno wybrać właściwą. Jednak przy okazji wydania 3D „Przebudzenia Mocy” przełamał się, choć, jak sam przyznaje, przeprasza wszystkich, że czasem przeskakiwał z tematu na temat. Oto kilka wybranych uwag z komentarzy.



Jak twierdzi Abrams, coś czego nie ukazano wcześniej w „Gwiezdnych Wojnach”, to szturmowiec okazujący współczucie. Gdy rozmawiano o głównych postaciach, czyli Rey, Kylo Renie, Poe i Finnie, Lawrence Kasdan wpadł na pomysł, by pokazać szturmowca-dezertera. Abramsowi bardzo się to spodobało i szybko to zatwierdzili. Ale by to pokazać, zdecydowano się właśnie naznaczyć go krwią kogoś kogo stracił, tak by widz zobaczył w nim człowieka, a nie robota. J.J. wspomina, że gdy był dzieckiem bardzo długo myślał, że szturmowcy to roboty.

Obsadzenie roli Finna, Abrams komentuje właściwie, odsyłając nas do obejrzenia „Ataku na dzielnicę”.

Jeśli chodzi o Rey to był pomysł, by była pustynną złomiarką, samodzielną ale i rezolutną. Zaś Daisy Ridley, która przyszła na casting od razu rozpaliła ich umysły. Na drugim przesłuchaniu miała do odegrania scenę tortur. Wtedy właściwie decyzja zapadła.

Od razu chciano też pokazać, że Rey mówi innym językiem i że się nie boi. Że potrafi kazać BB-8 się przymknąć. No i jej fryzura to coś zdumiewającego. Od samego początku intencją było to, by pokazać, że jest ona mądra i zdeterminowana.

Postać Kylo Rena była jednym z największych wyzwań przy tworzeniu filmu. Po pierwsze to nowa historia, więc trzeba było stworzyć nowe postaci, ale w jakiś sposób odzwierciedlające to, co znamy. Skoro miał to być czarny charakter, to musiał jakoś stać w cieniu Dartha Vadera, jednego z największych szwarccharakterów w historii kina. Zatem nowa postać musiała w szanować Vadera, ale też być jego świadoma jego porażki, a że żyła w erze post-Vaderowej, postanowiono, że będzie synem Hana i Lei. To dodatkowo kontynuowała tradycję rozwalonych rodzin. Początkowo miało być więcej scen dialogowych mówiących o relacjach Kylo z rodzicami, jednak zdecydowano, że trzeba bardziej pokazać jego bezwzględność. Z jednej strony zabicie Lor San Tekki, z drugiej zatrzymanie w powietrzu strzału z blastera, to ma jednoznacznie ukazać jak silny Mocą jest nowy zły i że jest prawdziwym zagrożeniem.

Ściągnięcie Adama Drivera do filmu było pomysłem Kathleen Kennedy. Kathy go przyprowadziła i od razu wszyscy wiedzieli, że to ten właściwy odtwórca roli Kylo. O Driverze J.J. wypowiada się w samych superlatywach.

Jedną z ulubionych sekwencji Abramsa jest ta, w której Poe Dameron i Finn razem wpadają w kłopoty podczas ucieczki z więzienia. Tam kształtuje się ich przyjaźń, szybko, ale będzie bardzo solidna, zapewnia reżyser. Finn został odczłowieczony przez Najwyższy Porządek, a Poe ponownie nadaje mu imię, a także tłumaczy, że jest ważny i coś znaczy.



Drugą parą jest oczywiście Kylo Ren i generał Hux. Ma to pokazać dwa filary Najwyższego Porządku. Jeden z nich ma moce bardziej duchowe, drugi raczej intelektualne. Hux jest młody, ale jest strategiem i podżegaczem wojennym.

Scena w której Hux rozmawia z Phasmą o Finnie początkowo miała być użyta w późniejszej części filmu. Dodatkowo miał w niej pojawić się Kylo Ren. Jednak po przemyśleniu okazało się, że lepiej będzie ukazać, pewne zdziwienie i złość Huxa na to, że szturmowiec po prostu uciekł z Najwyższego Porządku. Dzięki temu widzimy, że Finn miał problem z odnalezieniem się, bo dostawał sprzeczne komunikaty. To, co mu kazano robić na Jakku, było złe i on tego nie akceptował. Bez tego nie mógł się odnaleźć w Najwyższym Porządku, choć zdawał sobie sprawę, że dezercja również jest zła. Dodatkowo kolejne sceny, przede wszystkim między Kylo i Huxem mają ukazywać pewien konflikt wewnątrz Najwyższego Porządku. Właśnie między tymi, którzy używają Mocy i wojskowymi.

Początkowo Larry i J.J. nie zamierzali zabić Poe. Miało to wyglądać tak, że niby zginął a potem wrócił. Ale tnąc wątki uznano, że lepiej go zwyczajnie zabić. Tak też napisali scenariusz. Michelle Rejwan, współproducentka filmu zaczęła ich dopytywać o to, czy Poe aby na pewno nie przeżył. Gdy już wywalczyła, że przeżył, tłumaczyła, że ważne jest by się pojawił jeszcze w filmie. Obraz powinien mieć jakiś taki moment szczęśliwości. No i Abrams ostatecznie przystał na to, skontaktował się z Oscarem Isaaciem, ten się bardzo ucieszył.

Pierwotną scenę budowania relacji między Finnem a Rey nakręcono w Abu Dabi na lokacji. Ale ta rozmowa miała inny charakter i inną dynamikę. Finn i Rey byli bardziej wściekli na siebie i to się nie sprawdziło. Dodatkowo Finn wtedy wyjawił, że jest szturmowcem, a Rey nigdy wcześniej nie słyszała o Luke’u Skywalkerze. Co oczywiście nie miało sensu, skoro słyszała o Hanie Solo i nosiła hełm rebeliantów. Owszem, była odizolowana od reszty galaktyki, więc Luke musiał się stać kimś w rodzaju mitu, Finn zaś w tym momencie przyniósł jej nadzieję. Fakt, że Finn kłamie z innych powodów, jest tu dodatkowym elementem humorystycznym, dla widza, który widzi jak to się dzieje. To dużo lepszy start na budowanie ich wspólnej relacji niż to, co planowano pierwotnie. Początkowo nie wychodzi im to zbyt dobrze, bardziej się na siebie wściekają, jak scenie z trzymaniem za rękę. Przełomem jest scena w której Rey ma wrażenie, że mogła stracić Finna, który był dla niej wówczas bez znaczenia. Pomaga mu wstać, pyta się czy wszystko w porządku i okoliczności zaczynają kształtować ich przyjaźń.

Oboje również muszą się nauczyć wiele o samych sobie. Finn potrafił strzelać z blastera, ale to dzięki Poemu dowiedział się, że poradzi sobie z kanonierką. Rey zaś dorastała jako bezwartościowa złomiarka, ale nagle okazuje się, że ma w sobie umiejętności, dzięki którym uda im się uciec. To dalej kształtuje ich przyjaźń i scena się zgrywa, także dzięki pracy Johna Williamsa.



Przepisywanie scen między Rey i Finnem to także dodawanie nowych ujęć. Choćby już po ucieczce na pokładzie „Sokoła”. Dodano to, by pokazać ich wspólny entuzjazm i radość, że udało im się wyrwać z opresji. To także inna energia i dynami między nimi.

Scena, w której Kylo rozwala komputer, miała pokazać jego inną stronę, a także ukazać, że to nie jest Vader. Widzimy jego temperament, to że nie panuje nad sobą. No i fabularnie jeszcze dowiaduje się o Rey.

Sam pomysł obsesji powrotu na Jakku przez Rey (i wkomponowanie go w większy temat wracania na Jakku) to pomysł Abramsa. Larry tego nie czuł, nie było to dla niego ważne. J.J. uważał, że Rey powinna chcieć wrócić, ponieważ bardzo czeka na kogoś ze swojej rodziny i boi się, że straci jedyną szansę na to, by ponownie ich zobaczyć.

Pierwotnie scenę wprowadzenia Snoke’a nakręcono z Kylo Renem bez maski. Potem poprawiono to, maskę dodano komputerowo. To moment, w którym Snoke wątpi w siłę Kylo Rena, zwłaszcza w kwestii miłości ojcowskiej. Wprowadza to też element, który potem jest rozbudowany, wątpliwości Rena. Co prawda on się broni, ale Snoke nie jest przekonany. Tu nie mamy konfliktu między Mocą i wojskiem, raczej chodzi o kryzys siły Kylo Rena. To bardzo istotne budowanie napięcia przed późniejszym starciem Kylo i Hana. To także prowadzi do sceny z dziadkiem, gdzie Ren prosi o siłę, by nie polec tam, gdzie poległ Vader.

Sceny między Finnem a Rey były dość mocno przebudowywane. Ta, w której Rey dowiaduje się, iż Finn jest szturmowcem i się żegnają, to było trzecie podejście do tego ujęcia. Z inną dynamiką i uwzględnieniem ich przyjaźni a także właściwym podejściem do rozstania. Scenę tej rozmowy nakręcono ponownie podczas postprodukcji. Miała nam więcej powiedzieć o przeszłości Finna i jego motywacji, także by nie mieszać się już w żaden konflikt. W pierwotnej wersji Finn był dużo bardziej wycofany i zastraszony.

Scena, w której Rey otwiera skrzynię, wyjmuje miecz i następuje Forceback, jest bardzo ważna. Wiedzieliśmy, że Rey jest w czymś zanurzona, że jest niezwykła. Ona sama to jakoś widziała. Tu odkrywa, że to Moc, ale jednocześnie ona sama nie ma pojęcia, co z tego wynika. Chcieli by ta wizja była bardzo osobista, z jednej strony jest Miasto w Chmurach, z drugiej rycerze Ren walczący w deszczu. To w jakiś sposób przeszłość w której jest Rey, podobnie jak odlatujący bliscy. No i na końcu słyszymy Obi-Wana.

Do tego dochodzi kolejna scena, w której Maz stara się otworzyć oczy Rey. Uzmysławia jej pewne oczywistości, gdzie jest jej miejsce. Maz daje też jej pierwsze wskazówki na temat Mocy, każe zamknąć oczy i skoncentrować się, by ją poczuć. Te wskazówki będą potem bardzo istotne podczas pojedynku z Kylo Renem. Dopiero wtedy Rey faktycznie ich posłuchała.



Zamek Maz jest pewnym odbiciem kantyny z „Nowej nadziei”, tak samo jak Starkiller jest odbiciem Gwiazdy Śmierci. To miejsca, które sprawiają, że czujemy, iż to „Gwiezdne Wojny”.

Scena w której Domhnall Gleeson ma swoje przemówienie zwyczajnie „zabiła” Abramsa. Był pod wielkim wrażeniem talentu aktora. To w dużej mierze interpretacja Gleesona.

Abrams twierdzi, że Kylo Ren i Rey nigdy się nie spotkali wcześniej. Ale w jakiś sposób Ren słyszał o tej dziewczynie. To pierwsze spotkanie ma budować jeszcze inną relację. Natomiast tu pojawiają się wątpliwości, bo jeśli scena wizji dotyczyła przeszłości Rey, a jednocześnie się nie spotkała nigdy z Kylo, to coś jest nie tak. Może Abrams kłamie, albo jest jeszcze inne rozwiązanie, które pojawi się w kolejnych filmach.

Scena spotkania Hana i Lei została nakręcona dwukrotnie. W montażu połączono je razem w jedną.

Przesłuchanie i torturowanie Rey to coś, co załatwiło pracę Daisy Ridley. Ale tu też ważna była kwestia maski. W przypadku Vadera było wiadome, że nosi ją do oddychania. Gdy Kylo Rey zdejmuje maskę, jest kimś w rodzaju księcia. Maska zaś jest powiązaniem z rycerzami Ren, którzy zdaniem Abramsa mają cała swoją historię. Przy tym wszystkim, co Kylo wyprawia, on wciąż w środku się boi. Maska dodaje mu pewności siebie i aury grozy.

Z drugiej strony mamy też Rey, zwłaszcza w momencie, gdy Ren stara się wejść do głowy, zaczyna się coś zmieniać. Słowa Maz Kanaty, nagle zyskują na znaczeniu. No i Maz miała rację. Istotna jest też muzyka w tej scenie, jak również praca Gary’ego Rydstorma i Matta Wooda, którzy perfekcyjnie zmontowali dźwięk. Dużą rolę w powstawaniu tej sceny odegrał też film „Skanerzy” Davida Conenberga, zwłaszcza bitwa na skanery między Cameronem a Revokiem. Oglądanie tej sceny z Epizodu VII bez dźwięku sprawia, że ma zdecydowanie mniejsze oddziaływanie.

Druga scena między Snokiem i Renem pokazuje, że Snoke przestaje ufać Kylo. Każe mu tylko wykonać zadanie.

Sam pomysł, by Rey użyła Mocy na umyśle typowego szturmowca, zdaniem Abramsa jest wynikiem doświadczeń z Kylo Renem. Ona widzi ile może zdziałać Moc i silny umysł na słabszym, więc próbuje to robić. Początkowo bezskutecznie.

Scena, w której Han żegna się z Leią, od początku miała być takim niedokończonym pożegnaniem. Pierwotnie miały tu paść słowa ze strony Hana w stylu: „Jest coś co chciałem ci powiedzieć odkąd odszedłem”. Leia zaś miała mu odpowiedzieć, że powie jej kiedy wróci. Przearanżowano tę scenę.

Spotkanie Rey i Finna na Starkillerze łączy się zarówno z kwestią czekania na Jakku. Ktoś do niej, a właściwie po nią, finalnie wrócił. To buduje ich relację. Z drugiej strony widzimy też że Rey sama nie wie do końca w jaki sposób wydostała się z opresji. Nie rozumie jeszcze Mocy, ale myśli o tym.



Śmierć Hana Solo to była bardzo trudna scena. Abrams i inni wiedzieli, że jest bardzo potrzebna, ale nie ułatwiało im to pracy. Jeszcze dodatkowo wypadek Forda na planie wszystko skomplikował. Abrams odniósł się też do kwestii, czy Kylo Ren od początku grał na uczuciach Hana i chciał go zabić. Zdaniem reżysera było wręcz odwrotnie. Ren był bliski by pójść z Hanem. Wie, że Snoke go wykorzystuje, ale jednocześnie wahając się rozumie ile mostów już spalił. Długo pracowano nad tym by nadać scenie odpowiedni rytm i tempo. Pomagał przy tym Jon Kasdan, syn Lawrence’a. Obaj Kasdanowie pracują też nad filmem o Hanie Solo, więc tu mieli wprawę.

Wyczucie przez Leię tego co się stało z Hanem, to dla Abramsa bardzo ważny moment filmu. Bo tu pokazują to, co było wiadome z trylogii. Leia jest silna Mocą, może nawet tak samo jak Luke. Nawet jeśli nie nosi miecza świetlnego.

Według Abramsa przed walką między Finnem a Kylo Renem, Ren wie, że chce Finna skrzywdzić. Nie zabić, tylko skrzywdzić, więc zamiast użyć Mocy woli użyć siły. Wścieka się na niego, krzycząc: „Zdrajca!”.

Miecz lecący do dłoni Rey i mijający Kylo Rena to pomysł Bryana Burka. I to jedno z ulubionych ujęć Abramsa.

Scena, w której następuje przebudzenie Mocy w Rey również była wiele razy poprawiana. Duży wpływ na nią miała Ava DuVernay. Abrams pokazał jej wczesną wersję. Ostatecznie stanęło na tym, że Rey zamyka oczy, po tym jak Ren mówi jej, że pokaże jej Moc. Ona jednak myśli nad tym, co mówiła jej Maz. I czuje coś. A następnie akceptuje to i pokonuje Rena.

Kwestia pokonania Kylo Rena była przesądzona od samego początku. Ale pytaniem otwartym pozostawało to, co z nim zrobić dalej. Czy ona go zabije? Czy może coś innego. Ostatecznie uznano, że lepiej będzie ich rozdzielić w tym krytycznym momencie. Rozpad Starkillera okazał się bardzo dobrym rozwiązaniem problemu.

Dlatego potrzebna była też scena z Huxem i Snokiem. Hux dostał za zadanie uratować Kylo Rena. Tak, by widz wiedział, że Ren jeszcze wróci.

Spotkanie Rey i Lei interpretowano różnie. Dla Abramsa ważne jest to, że to są dwie silne kobiety, także silne w Mocy, które boleją nad wspólną strata. Nic więcej. I nigdy wcześniej się nie spotkały.

No i ostatnia scena. Była ważna dla wszystkich. Abrams przyznał, ze gdy ją kręcono i spoglądał na Marka Hamilla wracającego do swojej roli, włączył z komórki utwór „Binary Sunset”.

A tak poza komentarzem z płyty, warto dodać, że sama Daisy Ridley ostatnio zasugerowała, że z „Przebudzenia Mocy” wynika kim są jej rodzice, albo kto jest jej ojcem. Podobno to bardzo oczywiste.
KOMENTARZE (19)

Praca wre w Starwarsówku

2016-12-09 07:41:04

Zaczynamy od naszego najnowszego nabytku w Starwarsówku, czyli Emilii Clarke. Między „Grą o tron” (wciąż trwają pracę na planie sezonu 7), a filmem o Hanie Solo Emilia znajdzie czas, by zagrać w dramacie wojennym „The Woman with Red Hair” na podstawie scenariusza Michaela Schatza. To oparta na faktach opowieść o Johannie Schaft, Holenderce, która podczas II wojny światowej walczyła w ruchu oporu i mordowała Niemców. Na razie nie wiadomo kiedy dokładnie ruszą zdjęcia.
W każdym razie warto wspomnieć, że Emilia została niedawno nominowana do nagrody Emmy za rolę Daenerys Targaryen w szóstym sezonie serialu. Nominowano także gościnny występ Maxa Von Sydowa. Niestety dla obojga na nominacji się skończyło.



Sofia Coppola zabrała się za remake filmu „Oszukany” z Clintem Eastwoodem. Sofia zajmuje się produkcją, scenariuszem i reżyserią. W „The Beguilded” występują: Nicole Kidman, Kirsten Dunst i Elle Fanning oraz Colin Farrell. Oryginał opowiadał historię jankieskiego żołnierza uratowanego przez nastoletnią dziewczynę z południa. Zaprowadziła go do szkoły z internatem, gdzie gdy doszedł do siebie, zaczął uwodzić wszystkie kobiety… Premiera amerykańska jest planowana na czerwiec.

Ruszyły zdjęcia na planie filmu „Untogether” Emmy Forrest, która jest także autorką scenariusza. Będzie to dramat o dwóch siostrach. Jedna uzależniona od heroiny romansuje z odnoszącym sukcesy pisarzem, druga, związana ze starszym mężczyzną, zaczyna interesować się pewnym rabinem. W roli starszego mężczyzny występuje Ben Mendelsohn. W pozostałych rolach zobaczymy: Alice Eve, Lolę Kirke, Jemimę Kirkę, Jamiego Dornana, Billy’ego Crystala i Jennifer Grey.
Dodatkowo Ben Mendelsohn zostanie królem, a dokładniej Jerzym VI w nowym filmie Joe Wrighta pt. „Darkest Hour”. Będzie to opowieść o tym jak Winston Churchill zostawał premierem na początku II wojny światowej. W rolę premiera wcieli się Gary Oldman. Premiera w grudniu przyszłego roku.

Grał już w Bondzie i Marvelu, zagrał w „Gwiezdnych Wojnach”, teraz Benicio Del Toro negocjuje rolę w filmie „The Predator”. Tak, to będzie kolejna część serii, zaplanowana na 9 lutego 2018. Za kamerą stanie Shane Black („Równi goście”). Film ma mieć klimat pierwszej odsłony, ale większy rozmach.

To też dobry czas dla Daisy Ridley. Aktorka wykorzystuje „Gwiezdne Wojny” i negocjuje rolę w kilku projektach.
Jeden z nich to „Morderstwo w Orient Expressie”. Będzie to nowa adaptacja powieści Agathy Christie. Wersja z 1974 była bardzo dobrze przyjęta i została nominowana do 6 Oskarów. Nowa wersja również ma lśnić. Reżyserem i odtwórcą roli Herculesa Poirot został Kenneth Branagh. Producentami są Ridley Scott i Simon Kinberg. Daisy Ridley zagra Mary Debenham. W pozostałych rolach zobaczymy Johnny’ego Deppa, Judi Dench, Dereka Jacobiego, Michaela Penę i Michelle Pfeiffer.
Inny projekt to „Peter Rabbit”. Będzie to połączenie klasycznej animacji i filmu aktorskiego. Scenariusz bazuje na książkach dla dzieci Beatrix Potter. Oprócz Daisy w projekcie są już Domhnall Gleeson, Rose Byrne, Elizabeth Debicki i James Corden.
Ridley była też zainteresowana widowiskiem „American Rebel”. To historia Debory Sampson, która wstąpiła w szeregi Armii Kontynentalnej udając mężczyznę i walczyła podczas amerykańskiej rewolucji. Warto dodać, że widowiskiem interesuje się także Steven Spielberg.
W przyszłym roku zaś mają ruszyć zdjęcia do „Chaos Walking”. To adaptacja powieści młodzieżowej Patrcika Nessa. Ludzkość kolonizuje obcą planetę, ale musi też zmierzyć się z infekcją zwaną Hałasem. Ludzkie myśli się uzewnętrzniają, zaś zamieszanie wykorzystują obcy. Reżyseruje Doug Liman („Na skraju jutra”).

Przy okazji Rose Byrne ma ona na tapecie jeszcze dwa inne projekty. Pierwszy to „The Immortal Life of Henrietta Lacks” na postawie książki Rebeki Skloot. To oparta na faktach historia biednej czarnoskórej kobiety, która zmarła na raka w latach 50. Fragmenty jej nowotworu wykorzystano bez zgody rodziny do badań, co przyniosło korporacjom olbrzymie zyski. Po latach córka Henrietty próbuje coś z tym zrobić, pomaga jej dziennikarka Rebeka Skloot. W rolę Skloot wcieli się Byrne, a w rolę córki – Oprah Winfrey. Scenariusz i reżyseria – George C. Wolfe, produkuje HBO.
Z lżejszego repertuaru, Byrne zagra też w „Juliet, naga”, adaptacji kolejnej powieści Nicka Hornby’ego. Dwoje ludzi dochodzi do wniosku, że wspólna miłość do muzyki to za mało by ich związek przetrwał. Występują także Ethan Hawke i Chris O’Dowd.

Wspomnieliśmy Agathę Christie, ale to nie jedyny projekt bazujący na jej książkach. Wygląda na to, że zostanie zrealizowany także „Dom zbrodni”. Na razie kompletowana jest obsada, a znaleźli się tam Max Irons, Gillian Anderson, Glenn Close i Terence Stamp.

Liam Neeson negocjuje kolejne role. Pierwszy z nich to „The Trainer” Neila Jordana. Neeson zagra tam trenera jeździectwa, który przeżywa osobistą tragedię. Wychodząc na prostą, zaprzyjaźnia się z pewnym chłopcem i koniem.
Neeson może też pojawić się w „Deadpoolu 2”. Szukają kogoś kto zagra Cable’a. Osób typowanych do tej roli jest bardzo wiele, między innymi przez pewien czas wspominano nawet o Keirze Knightley. Jeśli chodzi o Deadpoola 2, to Simon Kinberg potwierdził, że tym razem bohater będzie się wyśmiewał z idei sequeli.
Neeson miał skończyć z kinem akcji, ale coś nie wychodzi. Powinien zagrać w filmie „Isle of Man” Bena Youngera, koncentrującego się na wyścigach samochodowych. Neesonowi ma partnerować Matt Damon.
Teraz czekamy na „Milczenie” Martina Scorsese. Polska premiera w lutym. W filmie występuje także Adam Driver.



Keira Knightley romansuje, a przynajmniej zamierza romansować z Alexandrem Skarsgardem. Chodzi oczywiście o film „W domu innego” na podstawie powieści Rhidiana Brooka. Reżyseruje James Kent, produkcją zajmuje się Ridley Scott. Akcja będzie się dziać w Hamburgu w 1946. Brytyjski pułkownik zajmujący się odbudową miasta dostaje dobrą posiadłość, musi tylko z niej wyrzucić starszego mężczyznę i jego córkę. Jednak postanawia tylko sprowadzić tam swoją rodzinę i żyć zgodnie. Ale między pułkownikiem a córką zaczyna rodzić się uczucie.
Zupełnie inną rolę zagra Keira w disneyowskim „The Nutcracker and the Four Realms”. Będzie Cukrową Wieszczką. Film ma być luźną adaptacją „Dziadka do orzechów”, mieszająca wersję E.T.A. Hoffmana i Piotra Czajkowskiego. Reżyseruje Lasse Hallstrom.

Forest Whitaker dostał rolę w filmie „Finding Steve McQueen” Marka Stevena Johnsona. W obrazie zagrają także: Travis Fimmel, Kate Bosworth i William Fichtner. Będzie to historia słynnego napadu z 1972, gdzie grupa złodziei postanowiła ukraść 30 milionów USD z tajnego funduszu prezydenta Nixona.
Rusza się także temat filmu „The Forgiven” Rolanda Joffe. Obraz wcześniej znany był pod tytułem „The Archbishop and the Antichrist”. Do Whitakera dołączy Eric Bana, ale niestety nie wiadomo kiedy faktycznie rozpoczną się zdjęcia.
Za to Whitaker pojawi się w „Black Panther”, czyli kolejnym widowisku MCU. Ma tam zagrać Zuriego, polityka z Wakandy. W filmie zobaczymy między innymi Lupitę Nyong’o. Premiera w lutym 2018.
Zaś wraz z Johnnym Deppem wystąpi w kryminale „LAbirynth”. To historia detektywa (Depp), który prowadzi śledztwo w sprawie śmierci Tupaca Shakura i Biggiego Smallsa. Withaker zaś wcieli się w rolę dziennikarza, który pomaga nagłośnić sprawę. Reżyseruje Brad Furman.

Producenci także życzliwiej spoglądają ostatnio na Haydena Christensena. Walczy on o dwie rolę. Pierwszy film to „First Kill” Stevena C. Millera z Brucem Willisem. To opowieść o pewnym złodzieju, który porywa chłopca. Jego ojciec (Hayden) zdecydowany jest zrobić wszystko, by uratować syna, ale szef policji zastanawia się, czy przypadkiem nie jest on w zmowie z porywaczem.
Drugi obraz to „Numb, At The Edge of the End” Rodrigo H. Vili, zdjęcia już trwają. Hayden wciela się w role weterana wojennego cierpiącego na PTSD i wierzącego w nadchodzący koniec świata. W pewnym momencie spotyka samozwańczego proroka (Harvey Keitel) i zaczyna budować schron. Gdy już sam zaczyna się zastanawiać, czy nie zwariował, następuje…

Joe Johnston będzie pracował dla Chińczyków. Studio Wanda szykuje film SF pt. „Starfall”. Ma to być kino akcji osadzone gdzieś na jakiejś stacji kosmicznej. Budżet 100 milionów USD.

Za to ze wsparciem od Rosjan powstanie pełnometrażowy „Black Angel” Rogera Christiana. Reżyser ostatecznie dopiął swego, znalazł inwestora w Moskwie i w grudniu rozpoczyna zdjęcia. Wersja krótkometrażowa filmu powstała 36 lat temu i była dołączana do „Imperium kontratakuje”.

Josh Trank odbija się od dna. Dostał zielone światło na reżyserię filmu na podstawie własnego scenariusza. Będzie to nowa historia Ala Capone. W „Fonzo”, bo tak ma się nazywać ten obraz, wcieli się w tę rolę Tom Hardy.

Lawrence Kasdan zajął się produkcją telewizyjną, a dokładniej serialu opartego na powieści „Finding Chandra”, nagrodzonej Pulitzerem pracy dwojga dziennikarzy – Scotta Highama i Sary Horwitz. Bazuje na prawdziwych wydarzeniach. W 2001 zaginęła Chandra Levy, jej ciało znaleziono rok później. Podejrzewano, że dziewczyna miała romans z senatorem z Kalifornii, Garym Conditem, który przez lata był głównym podejrzanym. Dzięki pracy dziennikarzy wskazano, że winnym był nielegalny imigrant z Salvadoru. W 2010 skazano go na 60 lat więzienia. W 2015 zaś jego prawnik wykazał, że został oskarżony na podstawie fałszywych oskarżeń, a sprawa Chandry pozostała niewyjaśniona.

Natalie Portman kończy z MCU. Już wcześniej było wiadome, że nie pojawi się w trzecim „Thorze”, teraz potwierdza, że raczej nie wystąpi w kolejnych filmach Marvela. Choć furtka jest, o ile oczywiście producenci skuszą ją odpowiednią gażą lub wysokim poziomem artystycznym.
Za to aktorka wystąpi w mini-serialu HBO „We Are All Completly Beside Ourselves”. Będzie to historia dziewczyny, na której w młodości ojciec eksperymentował behawioralnie, teraz stara sobie ułożyć życie. To adaptacja powieści Karen Joy Fowler, serial tworzy Marta Kauffman.
Na razie premierę miał film „Jackie”. Tam Natalie Portman wcieliła się w rolę Jackie Kennedy.



Oscar Isaac zagra w „Life Itself” Dana Fogelmana. Ma to być opowieść o ludziach z różnych miejsc i czasów, których coś łączy. Zdjęcia ruszą jesienią 2017. Na razie Oscar zajmie się podkładaniem głosu w słuchowisku „Homecomming”. Jest to fabularyzowany podcast ukazujący historię byłego żołnierza próbującego ułożyć sobie życie po wojnie. Isaac wcieli się w tego żołnierza.

Samuel L. Jackson zagra w komedii „Unicorn Store”. Będzie to debiut reżyserski Brie Larson (kapitan Marvel). Będzie to historia kobiety, która wprowadza się ponownie do rodziców. Dostaje też zaproszenie do sklepu, w którym dowie się co to znaczy dorosnąć.

Michael Arndt od dawna pracował nad scenariuszem „The Greatest Showman on Earth”. Obecnie zaczyna być kompletowana obsada. Znaleźli się tam Hugh Jackman, Michelle Williams i Zac Efron. Nie wiadomo kiedy ruszą zdjęcia.
KOMENTARZE (2)

Daisy Ridley o Epizodzie VIII

2016-11-08 05:31:51

Oczy wszystkich są obecnie zwrócone na „Łotra”, ale o Epizodzie VIII czasem sobie też przypominają.

Daisy Ridley ostatnio wypowiadała się o Rey, zarówno w kontekście „Przebudzenia Mocy” jak i Epizodu VIII. Zaczniemy od tego, co znamy. Wiele osób zarzucało, że Rey to taka Mary Sue. Marysuizm to pejoratywne określenie nazbyt wyidealizowanych postaci literackich, czy filmowych. Takich, które wszystko potrafią i wszystko im się udaje, niezależnie z jakich tarapatów musi wyjść. Oczywiście nie odnoszą przy tum uszczerbku i nie jest to dla tej postaci specjalnie trudne. Z czasem zaczęto tak też określać nadmierny patos. Zdaniem Daisy to określenie jest seksistowskie. Luke Skywalker w „Nowej nadziei” miał bardzo podobne umiejętności i jakoś nikt się nie czepiał. Rey zaś jest bardzo zdolna i zwyczajnie robi to co jej się wydaje słuszne.

Jej zdaniem Mark Hamill i Harrison Ford są inni w pracy. Daisy nie potrafiła powiedzieć w jaki sposób, sugerując raczej, że mają inny temperament i inaczej ukształtowało ich życie.

Wspomniała także o roli Kelly Mary Tran, która ma być bardzo istotna i naprawdę ekscytująca. A co do Rey, dalej będziemy obserwować jej wielką podróż.

Tymczasem MakingStarWars dalej drąży temat kostiumów. Pierwszy z nich to kostium Luke’a Skywalkera. Zobaczymy go, gdy będzie uczył Rey. Ta nie zawsze ma być cierpliwa, no i prawdopodobnie zobaczymy ich moknących. Kostium Luke’a oczywiście będzie brudniejszy niż na rysunku. Luke ma trzymać jakiś kij, czy coś w tym stylu, ale nie miecz.



Kostium Kylo Rena w Epizodzie VIII będzie inny od tego z „Przebudzenia Mocy”. Maska zostanie lekko poprawiona. Strój jednak będzie inny. Ma trochę przypominać ten czarny, który nosił Luke w „Powrocie Jedi”, z tym że będzie miał bardzo ważną pelerynę. Ta ma być wzorowana na pelerynie Dartha Vadera z „Imperium kontratakuje” i „Powrotu Jedi”, choć jej zapięcie będzie inne. Czy będzie to kolejna cosplayowa fanaberia psychofana Vadera, czy może prawdziwa pamiątka rodzinna po dziadku, tego na razie nie wiemy.
KOMENTARZE (29)

„Przebudzenia Mocy” na blu-ray 3D od dziś w Polsce

2016-11-03 07:13:39



Dziś na naszym rynku zadebiutowało polskie wydanie „Przebudzenia Mocy” na nośniku blu-ray 3D. Dystrybutorem jest firma Galapagos.

Kilka informacji o polskim wydaniu:

Reżyser: J.J. Abrams
Scenariusz: Lawrence Kasdan, J.J. Abrams, Michael Arndt
Występują: Harrison Ford, Mark Hamill, Carrie Fisher, Daisy Ridley, Oscar Isaac, John Boyega, Adam Driver
Producent wykonawczy: JJ.Abrams, K.Kennedy
Muzyka: John Williams



Opis filmu: Nowość! Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy teraz dostępne w wydaniu kolekcjonerskim na Blu-ray™ 3D! Kylo Ren i i złowieszczy Najwyższy Porządek rosną w siłę, a Luke Skywalker przepadł bez wieści w chwili, gdy galaktyka potrzebuje go najbardziej. Rey i Finn łączą siły z Hanem Solo i Chewbaccą w poszukiwaniu ostatniej nadziei na przywrócenie pokoju w galaktyce. Wydanie specjalne zawiera film w wersjach Blu-ray 3D oraz Blu-ray 2D i dysk Blu-ray 2D z dodatkami w wersji rozszerzonej w tym z nowymi materiałami jak Brzmienia Gwiezdnych Wojen, Wizyta w zbrojowni, Komentarz audio reżysera J.J.Abramsa i inne.

Rok produkcji: 2016
Kraj produkcji: USA
Czas trwania filmu: 132 min.
Wersja wydania: 1
Wersje językowe filmu: polska, angielska, niemiecka
Dźwięk wersji oryginalnej filmu: 5.1 Dolby Digital polski dubbing, 7.1 DTS-HDHR angielski, 5.1 DTS-HDMA niemiecki
Napisy: polskie, niemieckie, angielskie dla niesłyszących
Wersja dla niesłyszących: angielskie
Licencja: film do sprzedaży detalicznej bez licencji do wypożyczania
Dodatki:
Komentarz audio reżysera J.J.Abramsa• Sceny niewykorzystane• Opowieść o mocy dzwięków• Brzmienia Gwiezdnych Wojen• Galaktyczna moda• Wizyta w zbrojowni• Złomiarka i Szturmowiec – Daisy Ridley i John Boyega• Za kulisami Przebudzenia Mocy: filmowa podróż• Moc zmian• Przebudzenie scenariusza: ekipa czyta skrypt• Budowa BB-8• Ożywianie filmowych stworów• Scenariusz walki: epicki pojedynek• John Williams: wyzwania kompozytora• ILM: magia efektów specjalnych

W Polsce ten pakiet kosztuje w granicach 140-150 PLN.
KOMENTARZE (13)

Daisy Ridley o Epizodzie VIII

2016-10-28 19:11:13

Zbliża się premiera „Łotra 1”, stąd wraca teoria na temat tego, że Jyn może być matką Rey. Sama Daisy Ridley odniosła się do niej, mówiąc, że to raczej by nie przeszło, bo jeszcze był tam Darth Vader i wychodziłby, że Jyn Erso jest jej babcią. Niby może się zdarzyć, ale nie. Za to Daisy przyznała, że czytała wiele różnych teorii na temat Rey i że kwestia jej rodziców zostanie wyjaśniona za rok. Zatem poznamy ją w Epizodzie VIII.

To, że Jyn Erso i Rey nie są spokrewnione potwierdził także Pablo Hidalgo, zresztą nie po raz pierwszy.

Tak swoją drogą to Daisy niedawno spotkała się z Felicity Jones na drinku. Daisy jest zachwycona aktorką, żartem przyznała, że nie dawała jej żadnych wskazówek. Zresztą jak spotkały się już po nagraniu filmu, to trochę za późno.



Powoli zaczynają się też pojawiać przecieki na temat Epizodu VIII. Na razie nic wielkiego, tylko tyle ile udało się wyczaić w garderobie. Szturmowcy Najwyższego Porządku mają przejść drobny lifting. Jeden z nich był określany mianem kata. Rysunek zrobiony jest na podstawie kostiumu z pamięci, to nie jest oryginalny koncept, tylko coś co zaprezentowano na MakingStarWars. Poza nim mamy zobaczyć też kilka innych specjalnych typów szturmowców, a także nowe wersje czerwonych gwardzistów czy żołnierzy obsługujących działa.
KOMENTARZE (16)

Zapowiedź polskiego wydania Blu-ray 3D

2016-10-19 07:33:51



3 listopada 2016 ruszy w Polsce sprzedaż wydania 3D „Przebudzenia Mocy”. „Gwiezdne Wojny : Przebudzenie Mocy (3BD 3-D) Edycja Kolekcjonerska” składać się będzie z blu-raya 3D, kilku nowych dodatków oraz dołączonego wydania podstawowego. Polskim dystrybutorem Disneya jest firma Galapagos.

Kilka informacji o polskim wydaniu:

Reżyser: J.J. Abrams
Scenariusz: Lawrence Kasdan, J.J. Abrams, Michael Arndt
Występują: Harrison Ford, Mark Hamill, Carrie Fisher, Daisy Ridley, Oscar Isaac, John Boyega, Adam Driver
Producent wykonawczy: JJ.Abrams, K.Kennedy
Muzyka: John Williams



Opis filmu: Nowość! Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy teraz dostępne w wydaniu kolekcjonerskim na Blu-ray™ 3D! Kylo Ren i i złowieszczy Najwyższy Porządek rosną w siłę, a Luke Skywalker przepadł bez wieści w chwili, gdy galaktyka potrzebuje go najbardziej. Rey i Finn łączą siły z Hanem Solo i Chewbaccą w poszukiwaniu ostatniej nadziei na przywrócenie pokoju w galaktyce. Wydanie specjalne zawiera film w wersjach Blu-ray 3D oraz Blu-ray 2D i dysk Blu-ray 2D z dodatkami w wersji rozszerzonej w tym z nowymi materiałami jak Brzmienia Gwiezdnych Wojen, Wizyta w zbrojowni, Komentarz audio reżysera J.J.Abramsa i inne.

Rok produkcji: 2016
Kraj produkcji: USA
Czas trwania filmu: 132 min.
Wersja wydania: 1
Wersje językowe filmu: polska, angielska, niemiecka
Dźwięk wersji oryginalnej filmu: 5.1 Dolby Digital polski dubbing, 7.1 DTS-HDHR angielski, 5.1 DTS-HDMA niemiecki
Napisy: polskie, niemieckie, angielskie dla niesłyszących
Wersja dla niesłyszących: angielskie
Licencja: film do sprzedaży detalicznej bez licencji do wypożyczania
Dodatki:
Komentarz audio reżysera J.J.Abramsa• Sceny niewykorzystane• Opowieść o mocy dzwięków• Brzmienia Gwiezdnych Wojen• Galaktyczna moda• Wizyta w zbrojowni• Złomiarka i Szturmowiec – Daisy Ridley i John Boyega• Za kulisami Przebudzenia Mocy: filmowa podróż• Moc zmian• Przebudzenie scenariusza: ekipa czyta skrypt• Budowa BB-8• Ożywianie filmowych stworów• Scenariusz walki: epicki pojedynek• John Williams: wyzwania kompozytora• ILM: magia efektów specjalnych

W niektórych sklepach ruszyła już przedsprzedaż. Wydanie to to wydatek rzędu 150 PLN.
KOMENTARZE (35)

Kolejne zdjęcia do Epizodu VIII?

2016-09-19 22:42:06

Jak zwykle oficjalnych wieści nie ma, ale wiele wskazuje na to, że ponownie ruszyły zdjęcia do Epizodu VIII. Pierwszą wskazówką są posty na twitterze Chloe Bruce. To dublerka Daisy Ridley. Chloe wpierw oznaczyła się w podróży z Belfastu (Irlandia Północna) do Londynu, a potem napisała, że nie cierpi nocnych zdjęć, chyba że są kręcone w Chorwacji. W obu tych miejscach była ekipa Epizodu VIII (Irlandia, Chorwacja). Oczywiście w przypadku Chloe jest duża szansa, że są to zdjęcia jedynie drugiej ekipy, ale zawsze coś się dzieje.

Tymczasem Lupita Nyong’o została zapytana o to jak jej pracowało się z Rianem Johnsonem. Aktorka przyznała, że nie wie, ponieważ jeszcze z nim nie pracowała. Zdjęcia z jej udziałem (w technice motion capture) dopiero mają zostać nagrane. To dość dziwne stwierdzenie, zważywszy na to zdjęcie, które umieścił Rian w kwietniu:



Teorii jest wiele. Może to zdjęcie z testów? Może rola Maz Kanaty została ograniczona? A może by unikać przecieków postanowiono nakręcić scenę z udziałem aktorki później?

Dodatkowo Carrie Fisher ogłosiła, że z powodu zaangażowania w produkcję „Gwiezdnych Wojen” pojawi się na New York Comic Conie tylko przez jeden dzień. Czyli też wraca na plan.

Warto zwrócić uwagę, że przy takiej ilości czasu to jeszcze nie są dokrętki, a dodatkowe zdjęcia (te zwłaszcza z drugą ekipą mogą trwać dość długo). Pierwsze zdjęcia do Epizodu VIII rozpoczęto mniej więcej rok temu na Skellig Michael. Główne trwały od lutego do lipca.

Sam Rian Johnson natomiast na twitterze ćwierkał, że scenariusz Epizodu VIII napisał w całości w oprogramowaniu Fade In Software, w dodatku nie wywaliło się ono ani razu, więc nie stracił nic ze swojej roboty. Gary Whitta, pierwszy scenarzysta „Łotra 1” potwierdził, że miał tak samo. Ten sam program i przy „Gwiezdnych Wojnach” ani razu mu się nie wywaliło.
KOMENTARZE (17)

Daisy Ridley poznała tytuł Epizodu VIII

2016-08-31 07:25:05



Daisy Ridley w jednym z wywiadów przyznała, że zna tytuł Epizodu VIII. Przynajmniej ten, który był w scenariuszu. Nie jest pewna, czy go nie zmienią, ale pewna jest jednego, że szybko go nie zdradzą. Jej zdaniem trochę to jeszcze potrwa.

Inne sieciowe spekulacje koncentrują się na zwiastunie lub zajawce Epizodu VIII. Niektórzy sugerują, że stanie się to w grudniu, już po premierze „Łotra 1”, tak by przyciągnąć do kin widzów w kolejnych tygodniach.

Za to pojawiły się przecieki ze scenariusza (jakoby). Najważniejsza informacja jest taka – tu możliwy Spoiler Snoke miałby się okazać ojcem Anakina Skywalkera, w tym sensie, że to on będzie odpowiadał za jego poczęcie. Miałby to wyjawić Luke’owi w podobny sposób jak Luke dowiedział się od Vadera prawdy o Anakinie w „Imperium kontratakuje”. (koniec spoilera) Nie jest to oczywiście nigdzie potwierdzone i brzmi jak brzmi. Ale na wszelki wypadek warto było odnotować.

Wygląda też na to, że Mark Hamill ostatecznie skończył pracę nad Epizodem VIII, gdyż się ogolił. Relację z golenia zamieścił na twitterze:



Mark prawdopodobnie potrzebował brody do jakiś ujęć czy zdjęć promocyjnych. Hamill pisał też coś o Epizodzie IX, do którego zapuści brodę. Jego udział był już potwierdzony przez reżysera i scenarzystę.
KOMENTARZE (56)

Oficjalna zapowiedź Blu-ray 3D

2016-08-11 08:15:39 oficjalna

Na oficjalnej zapowiedziano dawno obiecane wydane Epizodu VII. Mowa oczywiście o Blu-rayu 3D, wraz z dodatkami. "Star Wars The Force Awakens 3D: Collector's Edition" ukaże się w USA i Kanadzie 15 listopada. Zestaw będzie się składał z płyt BD 3D, BD, DVDa także kopii cyfrowej filmu.



Poza wersją 3D bardzo interesująco zapowiadają się dodatki. Będzie tu między innymi komentarz J.J.Abramsa do filmu, nowe usunięte sceny, dokumenty o łączeniu dźwięków z akcją filmu, o muzyce Ruchu Oporu, o strojach z Michaelem Kaplanem, o tworzeniu broni, a także rozmowa z Johnem Boyegą i Daisy Ridley. Oczywiście także poprzednie dodatki.



Premiery poza Stanami będą odbywać się w różne dni. Jedne przed Amerykanami (np. w Wielkiej Brytanii już 31 października) inne później (np. Niemcy 24 listopada). O polskim wydaniu na razie nic nie wiemy.
KOMENTARZE (21)

Del Toro krótko o swojej roli

2016-08-09 07:18:02

Rian Johnson zdradził niedawno jak wyglądał u niego proces poznawania „Przebudzenia Mocy”. Początkowo był telefon od Kathleen Kennedy, tam dowiedział się podstaw. Nawet zapisał sobie kilka rzeczy z tej rozmowy na kartce. Kogo gra Daisy Ridley, Oscar Isaac i John Boyega. Johnson zaczynał pracę nad Epizodem VIII mniej więcej w czasie, gdy rozpoczynały się zdjęcia do filmu J.J. Abramsa.



W tym tygodniu mamy jakieś szczęście do potwierdzania oczywistych rzeczy. Wpierw Mads Mikkelsen opowiedział o swojej roli, dziś to samo robi Benicio Del Toro. Zagra kosmicznego złoczyńcę. Niestety nic więcej nie chciał powiedzieć.

I jeszcze jedna ciekawostka związana z Markiem Hamillem. Jak wiemy, nie lubi on nosić brody, ale z jakiegoś powodu wciąż jej jeszcze nie zgolił. Czyżby jakieś dokrętki do Epizodu VIII były planowane w najbliższym czasie? Kto wie. Może czekają na odpowiednią pogodę lub porę roku?
KOMENTARZE (9)

„Przebudzenie Mocy” od jutra w HBO

2016-08-06 07:35:17

Od jutra w HBO będzie wyświetlany Epizod VII. Pierwsza emisja w niedzielę, 7 sierpnia, o 20:10.

30 lat po bitwie o Endor Imperium zostaje zastąpione przez Najwyższy Porządek, który chce przejąć władzę nad Galaktyką. Przeciwko niemu powstaje kierowany przez generał Leię Organę Ruch Oporu.

Od ostatecznej bitwy Rebeliantów z Imperium minęło trzydzieści lat, Luke Skywalker (Mark Hamill) znika bez śladu. Na gruzach pokonanego Imperium Zła wyrósł Najwyższy Porządek, którego celem jest przejęcie władzy nad Galaktyką. Plany może mu pokrzyżować Ruch Oporu, na czele którego stoi siostra Skywalkera, Leia Organa (Carrie Fisher). Generał Organa postanawia wysłać w niebezpieczną misję na planetę Jakku swojego najlepszego pilota Poe Damerona (Oscar Isaac), który wpada jednak w ręce złowrogiego Kylo Rena (Adam Driver). W ostateczną rozgrywkę między członkami Ruchu Oporu a Najwyższym Porządkiem nieoczekiwanie zostaje wplątana Rey (Daisy Ridley), obdarzona niezwykłymi umiejętnościami młoda dziewczyna. Siódmy epizod kultowej sagi George’a Lucasa to pełna adrenaliny i dynamicznych zwrotów akcji opowieść o odległej Galaktyce, w której walczą ze sobą Jasna i Ciemna Strona Mocy. Obok bohaterów znanych z poprzednich części, Hana Solo (Harrison Ford), Luke’a Skywalkera (Mark Hamill) czy Księżniczki Lei (Carrie Fisher), w Przebudzeniu Mocy pojawiają się przedstawiciele nowego pokolenia, którzy nie pamiętają zwycięstwa Rebelii nad Galaktycznym Imperium. Wśród nich są zbuntowany szturmowiec Finn oraz obdarzona Mocą Rey - w tych rolach John Boyega (Atak na dzielnicę) i Daisy Ridley (Scrawl). Perfekcyjnie zrealizowany obraz odniósł ogromny sukces u publiczności, stając się jednym z najbardziej kasowych filmów w historii kina. Zdobył też wiele nagród i prestiżowych wyróżnień, w tym m.in. pięć nominacji do Oscara (m.in. za muzykę Johna Williamsa, montaż oraz efekty specjalne) oraz osiem statuetek Saturna. Reżyserem i współautorem scenariusza jest J.J. Abrams (serial Zagubieni), twórca współczesnej kinowej wersji serialu Star Trek.


W pozostałych rolach zobaczymy Gwendoline Christie, Lupitę Nyong’o, Domhnalla Gleesona, Andy’ego Serkisa oraz Maxa von Sydowa, a także Anthony’ego Danielsa. Swój udział mają też Kenny Baker i Peter Mayhew, którego wspomagał Joonas Suotamo. Film był bez wątpienia największym sukcesem kasowym zeszłego roku.

Kolejne emisje będą:
08-08-2016 15:30 (poniedziałek)
10-08-2016 20:10 (środa)
11-08-2016 12:10 (czwartek)
13-08-2016 12:55 (sobota)
13-08-2016 21:10 (sobota)
30-08-2016 20:10 (wtorek)
31-08-2016 12:40 (środa)
03-09-2016 18:45 w HBO 2 (sobota)
04-09-2016 10:30 w HBO 2 (niedziela)
15-09-2016 23:25 (środa)
16-09-2016 17:50 (czwartek)
A potem pewnie jeszcze kolejne.
KOMENTARZE (13)
Loading..