TWÓJ KOKPIT
0

Epizod IV: Nowa nadzieja :: Newsy

NEWSY (745) TEKSTY (44)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Zmiany na Blu-ray?

2011-04-30 09:35:00

To chyba pytanie, które najbardziej obecnie nurtuje fanów, którzy czekają na wydanie BD sagi. Czy będą zmiany? I co jeszcze zobaczymy na 9 płytach? Sceny dodatkowe, dokumenty? Oficjalna póki, co milczy pozostawiając miejsce jedynie na domysły. Niektórzy nawet sądzili, że wydanie będzie dość lipne dlatego Lucasfilm się tym nie chwali. Teraz jednak mamy dowód, że to wszystko to kampania marketingowa, pozbawiona wcześniejszych przecieków.

Dziś oficjalna rozesłała specjalny email promocyjny, w którym zapowiada, że 4 maja 2011 wszystko, co dotyczy BD zostanie ujawnione.



Pozostaje jedynie czekać. A potem już tylko na wydanie sagi na Blu-rayDisc (BD).
KOMENTARZE (0)

Watykan o Gwiezdnych Wojnach

2011-04-28 17:58:00

Nieprzychylnych opinii nt. Gwiezdnych Wojen w Kościele Katolickim jest wiele. Chyba najbardziej znany przykład to kojarzony ze środowiskiem Radia Maryja doktor Krajski (więcej) lub ostatnie ekscesy pewnego śląskiego duchownego (więcej). Z drugiej strony jest też i L’Osservatore Romano, które potrafi docenić takie filmy jak "Blues Brothers". Ale też i lista Amerykańskich Biskupów, zajmujących się filmem i mediami. Tam wśród najbardziej wartościowych filmów z roku 1977 znajdą się i "Gwiezdne wojny". A oto jak uzasadnili swoją opinię.

Osadzona w galaktyce innej niż nasza, opowieść koncentruje się na walce zła przeżerającego Imperium oraz oddanemu oddziałowi rebeliantów (Carrie Fisher, Mark Hamill, Harrison Ford i Alec Guinness). Napisany i wereżyserowany przez George'a Lucasa film, jest wierny starej konwencji opowieści, gdzie dobro tryumfuje nad złem. Efekty specjalne są zdumiewające, postaci przekonywujące a narracja wciągająca. Jest też trochę przemocy.

Co ciekawe wertując inne strony amerykańskiego episkopatu, można znaleźć między innymi recenzję „Zemsty Sithów”, w której jeden z biskupów, za najgorsze wady tego filmu uznał o dziwo... drewniane aktorstwo (nie licząc pozytywnych wyjątków - Ian McDiarmid, R2-D2, Yoda i Ewan McGregor), a nie wątki satanistyczne.
KOMENTARZE (1)

Co się kręci?

2011-04-27 12:30:58 Różne

Przed australijskim aktorem Joelem Edgertonem, którego pamiętamy z roli młodego Owena Larsa, otwierają się wrota do kariery w Hollywood. Edgerton, po dobrze przyjętej roli w Królestwie zwierząt, stara się obecnie o angaż w dwu dużych produkcjach. Pierwszą jest ekranizacja powieści szpiegowskiej "The Bourne Legacy" pióra Erica Van Lustbadera, która inspirowana jest słynną trylogią Roberta Ludluma. Konkurentami Joela w walce o jedną z głównych ról są James MacAvoy i Shia Beouf. W przypadku drugiej produkcji Edgerton może byc już prawie pewny angażu. Aktor stara się o główną rolę męska w The Snow White and the Huntsman, z której zrezygnował Viggo Mortensen. Jak wskazuje tytuł, obraz ten będzie nową wersją baśni o Królewnie Śnieżce (Kristen Stewart), którą zła i zazdrosna macocha (Charlize Theron) rozkazuje wytropić i zabić pewnemu myśliwemu. Ten jednak zaprzyjaźnia się z dziewczyną i pragnie uratować przed królową. Na premierę oczekuje najnowszy film z udziałem Edgertona - dramat sportowy Warrior, gdzie partnerują mu Nick Nolte i Tom Hardy.

Wszystko wskazuje na to, że produkowana przez Natalie Portman ekranizacja powieści "Pride and Prejudice and Zombies" autorstwa Setha Grahame-Smitha wreszcie doczeka się realizacji. Dotychczas bowiem tytuł ten trapiła fala różnorakich kłopotów: od opóźnień, aż po rezygnacje dwu kolejnych reżyserów - Davida O. Russella i Mike'a White'a. To wszystko sprawiło, że Natalie zrezygnowała z roli Elizabeth Bennett i skupiła się wyłącznie na funkcji producenta. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że zdjęcia wreszcie ruszą. Studio Lionsgate znalazło kolejnego (czy ostatecznego?) reżysera w osobie Craiga Gillespie (Miłość Larsa). Gillespie zgodził się wyreżyserować Pride and Prejudice and Zombies po zakończeniu zdjęć do jego najnowszego obrazu - horroru Fright Night z Colinem Farrellem. Parodia klasycznej "Dumy i uprzedzenia" Jane Austen, którą Seth Grahame-Smith wzbogacił o wątek walki z nieumarłymi, zapoczątkowała modę na tego typu przeróbki dzieł światowej literatury. Powstały już m.in. "Pride and Prejudice and Zombies: Dawn of the Dreadfuls" Steve'a Hockensmitha, "Sense and Sensibility and Sea Monsters" Bena H. Wintersa, a na naszym podwórku "Przedwiośnie żywych trupów" - tekst Stefana Żeromskiego o motywy zombie wzbogacił Kamil M. Śmiałkowski.

Roger Christian - laureat Oscara za scenografię do Nowej nadziei (wspólnie z Johnem Barry'm, Lesliem Dilleyem i Normanem Reynoldsem) oraz drugi reżyser Mrocznego widma - nakręci film w Polsce. Brytyjski filmowiec pragnie przenieść na celuloid "Pamiętnik znaleziony w wannie" pióra Stanisława Lema. Swą decyzję ogłosił w trakcie krakowskiego festiwalu Off Plus Camera, podczas którego spotkał się z synem najwybitniejszego twórcy polskiej fantastyki naukowej. Tomasz Lem wyraził zgodę na ekranizację "Pamiętnika...". - Stanisław Lem jest ojcem intelektualnego science-fiction, które uwielbiam, a jego "Pamiętnik znaleziony w wannie" to jedna z moich ulubionych książek tego autora. Zapowiada się wielki, epicki film - stwierdził reżyser. Scenariusz napisze Sławomir Fabicki, za autorem zdjęć ma być Bogumił Godfrejów. W produkcję zaangażowani mają być krajowi producenci, a w obsadzie mają znaleźć się aktorzy amerykańscy i brytyjscy, jednak nie podano żadnych nazwisk. Planowany budżet ma wynieść ok. 3 mln EUR. Zdjęcia mają powstawać m.in. w kopalni soli w Wieliczce. Premiera planowana jest na przełom 2012 i 2013 roku. Przy okazji swej wizyty na Off Plus Festiwal Roger Christian udzielił kilku wywiadów oraz sfotografował się z fanami odwiedzającymi konwent Game Fusion.

KOMENTARZE (6)

Wywiad z Rogerem Christianem

2011-04-21 11:44:28 film.onet.pl

Gościem zakończonego niedawno w Krakowie festiwalu Off Plus Camera był Roger Christian - laureat Oscara za scenografię do Nowej nadziei (wspólnie z Johnem Barry'm, Lesliem Dilleyem i Normanem Reynoldsem) oraz drugi reżyser Mrocznego widma. W ostatniej dekadzie Christian znany jest jednak bardziej ze swej samodzielnej pracy reżyserskiej, a zwłaszcza z realizacji osławionej Bitwy o Ziemię (2000; ekranizacja powieści założyciela sekty scjentologów L. Rona Hubbarda), która przez rzesze krytyków uznawana jest za jeden z najgorszych obrazów SF w historii kina. Przy okazji wizyty Christiana w Polsce dziennikarz Rafał Stanowski przeprowadził z nim wywiad, którego fragmenty przytaczamy poniżej:

Pierwsza trylogia "Gwiezdnych wojen", "Obcy - 8 pasażer Nostromo", "Żywot Briana" - pracując przy tych filmach, miał Pan przeczucie, że współtworzy kultowe dzieła?

Koniec lat 70. to był niesamowicie inspirujący czas. Gdy zaczynaliśmy "Gwiezdne wojny", studio 20th Century Fox dało nam budżet 12 mln dolarów. Tylko tyle. Przez cztery miesiące siedzieliśmy z George’em i kombinowaliśmy, jak zmieścić się w tym limicie. Mało kto w nas wierzył. Ludzie nie potrafili sobie wyobrazić tego, co wymyśliliśmy. To było epickie!

Film zarobił w sumie 775 milionów! Pamięta Pan pierwsze spotkanie z Lucasem na temat "Gwiezdnych wojen"?

Spotkaliśmy się z George’em po raz pierwszy w Meksyku. Natychmiast złapaliśmy wspólny język. Wcześniej filmy science fiction nie przemawiały do szerokiej widowni, były plastikowe, sztuczne. George chciał to zmienić. Jednocześnie wiedział, że to był niezwykle trudny film do zrealizowana.

To Pan wymyślił, jak będzie wyglądał robot R2D2.

Do budowy R2D2 użyliśmy drewna. Korpus wykonał stolarz, który pracował wcześniej przy filmach Latającego Cyrku Monty Pythona - przy "Jabberwocky’ym". Dałem mu jakieś 10 dolarów i poprosiłem, by wystrugał R2D2. Do roli półkolistej głowy wykorzystałem starą lampę, którą znalazłem w studiu filmowym. Następnie podoczepiałem fragmenty samolotowego złomu, pomalowałem i to wszystko - R2D2 był gotowy.

I to Pan wymyślił miecz świetlny oraz blaster, z którego Han Solo zabił setki szturmowców Imperium.

Nienawidziłem broni z wcześniejszych filmów science fiction. Wydawały mi się zawsze nierealne. Chciałem coś bardziej rzeczywistego. Dlatego, nic nie mówiąc Lucasowi, wybrałem się do sklepu z bronią. Han Solo miał być najemnikiem. Kupiłem więc stary pistolet Mauser, który bardzo mi się podobał. Pamiętam, że miał futurystyczny design i drewnianą rączkę. Podoczepiałem do niego jakieś gadżety i zdenerwowany zadzwoniłem do George’a, by to zobaczył. Bałem się, że odrzuci mój pomysł. A on się w nim zakochał. Pistolet mógł nawet strzelać! Przez kolejnych kilka dni wspólnie z reżyserem wykonaliśmy kolejne modele broni używanych w "Gwiezdnych wojnach".

A jak było z mieczami świetlnymi?

Strasznie się spieszyliśmy, gdyż wytwórnia poganiała nas z terminami. Pierwszy miecz świetlny zrobiłem samodzielnie, używając starej latarki. Ludzie od efektów specjalnych zamontowali mikro silniczki, które wprawiały rączkę w drżenie. Wszystko kosztowało mnie jakieś 10 dolarów. W zeszłym roku ten sam miecz sprzedano na aukcji za 260 tysięcy…

Pana pomysłem był też ślizgacz, którym Luke Skywalker porusza się po planecie Tatooine.

Stworzyliśmy go z ogrodowych beczek i postawiliśmy na kołach, by mógł się poruszać. Gdyby inny reżyser zobaczył, co robiliśmy, pewnie by nas wylał z pracy. George Lucas wiedział jednak, jak trudne było kręcenie filmu science fiction. Przekonał się o tym, realizując film "THX 1138". Był jedynym człowiekiem w Hollywood, który w tamtym czasie potrafił wskrzesić mit i zawładnąć nim masową publicznością. Teraz dołączył do niego Peter Jackson, którego niezwykle cenię. George zawsze potrafił wspaniale opowiadać baśnie. Dziś amerykańskie dzieci oglądają brutalne kreskówki, na nich się wychowują. Baśnie są niezwykle istotne. To klucz do nas samych.

Cały wywiad pod znamiennym tytułem "Gwiezdne wojny to wielka kupa złomu" znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (8)

"Nowa nadzieja" wybrana najlepszym filmem SF w historii kina

2011-03-23 20:40:21 TheForce.Net

Star Wars znów triumfują w rankingu podsumowującym ponad stuletnią historię kinematografii. W zorganizowanym wspólnie przez amerykańską telewizję ABC News i magazyn "People" głosowaniu wzięło udział ponad pól miliona internautów. Zdecydowali oni, że Nowa nadzieja to najlepszy film science-fiction w dziejach X Muzy. Czwarty epizod Gwiezdnych Wojen pokonał dzieła takich tuzów gatunku jak Steven Spielberg i James Cameron. Pierwsza piątka nagrodzonych filmów przedstawia się następująco:




  • Gwiezdne Wojny - Epizod IV: Nowa Nadzieja (1977), reż. George Lucas
  • E.T. (1982), reż. Steven Spielberg
  • Avatar (2009), reż. James Cameron
  • Matrix (1999), reż. rodzeństwo Wachowskich
  • Bliskie spotkania trzecie stopnia (1977), reż. Steven Spielberg

Wyniki opublikowano wczoraj wieczorem na stronie internetowej stacji w trakcie trwania specjalnej audycji. Warto dodać, że data to wyjątkowa, bowiem 35 lat temu - 22 marca 1976 - padł pierwszy klaps na planie Nowej nadziei, zatytułowanej wówczas po prostu Star Wars

Zwycięstwo Ep. IV to nie koniec sukcesów "Flanelowca" i Stevena Spielberga w rankingu "Best in Film". Poszukiwacze zaginionej Arki zwyciężyli w kategorii "Najlepszy film akcji", zaś dr Henry "Indiana" Jones junior zajął piąte miejsce w kategorii "Najlepsza postać filmowa".





Na koniec warto wspomnieć, że za film wszechczasów internauci uznali Przeminęło z wiatrem (1939) na podstawie powieści Margaret Mitchell

Wszystkie wyniki znajdziecie tutaj
KOMENTARZE (25)

Polski dubbing klasycznej Trylogii

2011-03-12 17:33:04 dubbing.pl, wikipedia

Strona dubbing.pl podała informację dotyczącą polskich aktorów, którzy podłożą głosy pod postacie z klasycznej Trylogii w wydaniu BD. Polska wersja językowa zostanie opracowana przez SDI Studio. Agnieszka Zwolińska zajmie się reżyserią „Nowej Nadziei”, a Wojciech Paszkowski wyreżyseruje „Imperium Kontratakuje” oraz „Powrót Jedi” (informowaliśmy o tym tutaj>>>).

Poniżej obsada polskiej wersji klasycznej Trylogii:

Luke Skywalker - Kacper Kuszewski (Marek Mostowiak z M jak miłość)
Han Solo - Piotr Polak
Księżniczka Leia - Monika Pikuła
Lando Calrissian - Jakub Szydłowski
C-3PO - Grzegorz Wons (ten sam aktor podkładał głos w Nowej Trylogii)
Darth Vader - Grzegorz Pawlak (w Nowej Trylogii głos podkłada Mirosław Zbrojewicz)
Anakin Skywalker - Andrzej Blumenfeld (w Nowej Trylogii głos podkłada Tomasz Bednarek)
Imperator - Ryszard Nawrocki (ten sam aktor podkładał głos w Nowej Trylogii)
Obi-Wan Kenobi - Miłogost Reczek (w Nowej Trylogii głos podkłada Jarosław Domin)
Mistrz Yoda - Mariusz Czajka (ten sam aktor podkładał głos w Nowej Trylogii)
Boba Fett - Wojciech Machnicki
Admirał Piett – Wojciech Machnicki
pozostałe role - Piotr Borowiec, Grzegorz Kwiecień, Rafał Karczmarczuk, Paweł Bukrewicz, Waldemar Barwiński, Piotr Bąk, Jarosław Boberek, Andrzej Chudy, Stefan Knothe, Adam Krylik, Agnieszka Kunikowska, Mieczysław Morański, Marek Włodarczyk, Cezary Kwieciński, Grzegorz Kwiecień, Janusz Wituch

Warto dodać, że narratorem będzie Piotr Borowiec. Wygląda na to, że napisy początkowe będą czytane.
KOMENTARZE (120)

,,George I am your father, czyli ile jest Kurosawy w Gwiezdnych Wojnach"

2011-03-08 21:48:45

Każdy szanujący się fan Star Wars zapewne słyszał o wielkim podziwie George'a Lucasa dla twórczości najznamienitszego japońskiego reżysera Akiry Kurosawy oraz o tym, iż "Flanelowiec" pisząc scenariusz Nowej nadziei inspirował się jednym z filmów twórcy Siedmiu samurajów - Ukrytą fortecą. Wkrótce fani z Krakowa i okolic będą mogli spojrzeć na te fakty z innej, bo naukowej perspektywy.

15 marca Sekcja Historii Chin i Dalekiego Wschodu Koła Naukowego Historyków Studentów UJ organizuje I Azjatycki Wieczór Filmowy, którego tematem będzie wpływ Ukrytej fortecy na Ep. IV. W programie przewidziany jest seans dzieła Kurosawy, zaś po nim odbędzie się odczyt referatu zatytułowanego ,,Ukryta forteca w odległej galaktyce". Początek o godzinie 18.40 w sali 212 Instytutu Historii UJ przy ulicy Gołębiej 13 w Krakowie.

Mająca premierę w roku 1958 Ukryta forteca (Kakushi-toride no san-akunin) to film z gatunki jidai-geki, w którym główną rolę gra najsłynniejszy aktor japoński - Toshiro Mifune. Fabuła umiejscowiona jest w XV-wiecznej Japonii. Osią akcji jest ucieczka księżniczki Yuki i jej wiernego generała Makabe przez prowincję rządzoną przez jej wrogów. Pomagają im w tym dwaj niezdarni i łasi na pieniądze wieśniacy. Podobieństwa Nowej nadziei do dzieła Kurosawy widać najbardziej w sposobie opowiadania historii z perspektywy dwu bohaterów wprowadzających elementy komediowe do filmu - chłopów u Kurosawy i droidów u Lucasa. GL zastosował również podpatrzone u Kurosawy "frame wipes" (ścierania kadrów) dla płynnego przechodzenia do kolejnych scen.




Na filmiku poniżej możecie obejrzeć elementy z Ukrytej fortecy, które stanowiły źródło inspiracji dla George' a Lucasa, a także inne filmy, które wpłynęły na powstanie Gwiezdnej Sagi. Wśród nich są m.in. Flash Gordon, Poszukiwacze, Działa Nawarony, Dam Busters.




KOMENTARZE (4)

Kolejne plotki o sadze na BD

2011-03-04 20:02:02 Resztki Imperium

Ostatnio do internetu powoli wyciekają informacje o wydaniu Sagi na BD. Dwie najważniejsze to proponowana cena oraz dubbing.

Zacznijmy od tej drugiej. Na stronie Wojciecha Paszkowskiego znalazła się następująca informacja: „NAGRYWAMY POLSKI DUBBING DO GWIEZDNYCH WOJEN - NOWA NADZIEJA, IMPERIUM KONTRATAKUJE I POWRÓT JEDI! Mam zaszczyt reżyserować część V i VI... Na DVD i Blu-ray już w październiku.”

Czyli, choć wciąż jeszcze nieoficjalnie, ale wygląda na to, że dubbing klasycznej trylogii stanie się faktem. Dodatkowo wszystko wskazuje na to, że prócz wydania BD zostanie też wydane DVD, także z dubbingiem.
Dla przypomnienia, Wojciech Paszkowski brał udział w dubbingu "Ataku klonów" i "Zemsty Sithów", gdzie podkładał głos pod Jango Fetta oraz klony.

Swoją drogą o ile sprawa dubbingu wygląda już na przesądzoną, o tyle sprawa lektora nie została jeszcze potwierdzona/zdementowana. Według BlueDVD.pl wszystkie pakiety mają mieć dubbing. Natomiast wg Empik.com, klasyczna trylogia ma mieć dubbing i lektora, zaś prequele tylko lektora. Choć do doniesień Empiku raczej należy podejść sceptycznie, być może nie wszystkie dane zostały już zmienione. Miesiąc temu BlueDVD.pl miało wszędzie wpisanego lektora, obecnie zastąpiono go dubbingiem w opisie.

Druga sprawa, to ceny. O samej dacie wydania i kilku innych szczegółach pisaliśmy już wcześniej. Mniej więcej po miesiącu od tego newsa w sklepach internetowych zaczęły pojawiać się ceny sagi.

Np. na Empik.com pakiet 6 filmów (9 płyt BD) jest obecnie w cenie promocyjnej 386,99 PLN (429,99 PLN bez promocji - dostępna tutaj), a oba pakiety trylogii mają kosztować 188,99 PLN (bez promocji 209,99 PLN – Prequele i Klasyczna Trylogia).
Data wydania to 3 października 2011.

Na BlueDVD.pl ceny wynoszą 399,99 PLN (9 płyt – pakiet) i 199,99 PLN (3 płyty – Prequele i Klasyczna trylogia). Data to również 3 października 2011.

Warto zwrócić uwagę, że w sieci pojawiają się też i inne daty, włącznie z 9 października. 3 października należy więc traktować jako orientacyjny. Za to ceny już raczej nie powinny się zmienić, w innych sklepach będą miały podobną wysokość. Data, dubbing, dodatki czy zmiany, pewnie zostaną jeszcze potwierdzone za jakiś czas.

Natomiast samą kwestię dubbingu klasycznej trylogii można przedyskutować tutaj.
KOMENTARZE (35)

Co się kręci?

2011-02-25 14:57:16 różne

Serwis internetowy Lovefilm.com zorganizował wśród internautów ankietę, w której wskazać mieli sceny najczęściej zatrzymywane przez nich w trakcie seansu. Na pierwszym miejscu znalazła się scena przesłuchania Sharon Stone w Nagim Instynkcie Verhoevena (1992), słynna z powodu wypowiedzi aktorki, która w jednym z wywiadów wyznała, że nie miała w niej na sobie bielizny. W zestawieniu nie mogło również zabraknąć miejsca dla Star Wars. Do czołówki zestawienia trafiła scena z Nowej nadziei, gdy jeden ze szturmowców uderza głową o otwierającą się gródź. Na liście znalazły się ponadto takie sceny z takich obrazów jak Plan B (nagie pośladki Jennifer Lopez) oraz Nieoczekiwana zamiana miejsc Landisa (Jamie Lee Curtis topless). Poniżej możecie obejrzeć wybraną przez użytkowników scenę z epizodu IV.





Ewan McGregor skłania się ku występowi w nowym filmie Bryana Singera (Podejrzani, Walkiria), który zatytułowany jest Jack The Giant Killer. Tytułowy bohater (Nicholas Hoult) to młody i prostoduszny farmer, który wyrusza na ratunek pięknej księżniczce porwanej przez złych olbrzymów. Film ma być utrzymany w konwencji fantasy. Scenariusz przygotowuje stały współpracownik Singera Christopher McQuarrie (laureat Oscara za skrypt do Podejrzanych). Ewan negocjuje ze studiem New Line Cinema rolę dowódcy gwardii królewskiej. Premiera planowana jest na rok 2012.

W internecie można już obejrzeć zwiastun Kac Vegas 2 Todda Phillipsa. W kontynuacji komediowego przeboju, która wejdzie na ekrany polskich kin 3 czerwca, wystąpią nie tylko znani z części pierwszej Bradley Cooper, Ed Helms, Justin Bartha i Zach Galifianakis, ale również Liam Neeson (niedawno powrócił do roli Qui-Gon Jinna w TCW), który wcieli się w epizododyczną rolę pracującego w Bangkoku tatuażysty. Trailer możecie obejrzeć tutaj.
KOMENTARZE (8)

Nowa nadzieja - kolejna wersja

2011-02-12 08:38:00

Pomysłowość fanów nie zna granic, a Nowa nadzieja jest w pewien sposób mitem, który w myśl campbellowskiej maksymy odradza się na nowo w kolejnych wariacjach. Prawie dziesięć lat temu świat obiegła telnetowa wersja ANH (więcej). Czasy się jednak zmieniają i tę samą opowieść można ukazać w bardziej nowoczesny sposób, pokazując ikonografię. Poniżej nowa wersja ANH, w wersji trochę skróconej.


KOMENTARZE (0)

"Star Wars Begins" do obejrzenia w internecie

2011-02-07 23:53:35 Stopklatka

Jambe Davdar jest fanem Gwiezdnych Wojen i montażystą filmów dokumentalnych. Obie swe pasje postanowił połączyć w jedną i tak narodził się pomysł realizacji filmu dokumentalnego o powstawaniu kolejnych epizodów Gwiezdnej Sagi. Dziś w internecie możecie już oglądać owoc prawie czteroletniej pracy Davdara zatytułowany Star Wars Begins. W filmie Jambe opowiada nie tylko o produkcji Nowej nadziei, ale również o zmianach, które wprowadzono w niej na przestrzeni lat, które minęły od premiery w 1977 roku. W Star Wars Begins autor wykorzystał zarówno zdjęcia z filmu, sceny wycięte oraz dostępne komentarze autorów i twórców. Poniżej możecie zapoznać się z pierwszą częścią jego dzieła. Ze znalezieniem kolejnych bez trudu poradzi sobie każdy użytkownik serwisu YouTube







Całość liczy czternaście części (po 10 minut każda), toteż już po samej długości metrażu widać ile tytanicznej pracy Jamde włożył w przygotowanie i realizację tego obrazu.

Star Wars Begins jest ukoronowaniem pracy Davdara, który wcześniej zrealizował produkcje opowiadające o powstawaniu epizodów V i VI. Obrazy zatyłowane Building Empire oraz Returning to Jedi również znajdziecie na YT.

Szczegółów dowiecie się na stronie internetowej twórcy.
KOMENTARZE (6)

Nowe wieści o "Drew: The Man Behind The Poster"

2011-02-01 19:15:53 StarWars.com

Na stronie oficjalnej SW pojawiły się nowe informacje o powstającym filmie dokumentalnym o Drew Struzanie - światowej sławie artyście plastyku, który stworzył liczne plakaty filmowe, w tym te promujące Gwiezdne Wojny i filmy o przygodach Indiany Jonesa. Obraz zatytułowany Drew: The Man Behind The Poster został już prawie ukończony i przechodzi właśnie przez żmudny proces montażu.

Jedyny problem z jakim musimy się zmierzyć to fakt, że mając tyle godzin nakręconego materiału z wypowiedziami George'a Lucasa, Harrisona Forda, Franka Darabonta, Guillermo del Toro i Stevena Spielberga, by wymienić tylko kilku, musimy teraz zadecydować, co wyciąć, a co zostawić - tłumaczy reżyser Erik Sharkey. Odpowiedzialnym za to zadanie jest Jeff Yorkes, montażysta, który dołączył do ekipy minionej jesieni. Z twórcami współpracę podjął również syn Drew - Christian Struzan pełniący funkcję prezesa i dyrektora kreatywnego firmy XL specjalizującej się w promocji filmów i nowych mediach. Christian rozpoczął pracę przy filmie z przytupem, gdyż udało mu się zaangażować uznanego fotografa Franka Ockenfelsa, aby ten zrobił kilka portretów Drew mających być wykorzystanymi w kampanii reklamowej filmu.

Na oficjalnej stronie internetowej poświęconej filmowi pojawił się nowy klip promocyjny, który obejrzeć możecie obejrzeć tutaj. Drew opowiada w nim o procesie tworzenia plakatu do Indiany Jonesa i Świątyni Zagłady.

Urodzony w 1947 roku Struzan stworzył postery do ponad 150 filmów, w tym do tak znanych tytułów jak cykl o Indianie Jonesie, trylogia Powrót do przyszłości, Jurrasic Park, E.T. oraz oczywiście do Star Wars. Jego najsłynniejszym starwarsowym plakatem jest bez wątpienia poster do Nowej nadziei Style D zwany "cyrkowym" z 1978 roku, który namalował wspólnie z Charlesem White'm II. Drew jest również autorem okładek do książek (np. Paktu na Bakurze pióra Kathy Tyers), gier komputerowych ("Indiana Jones and the Emperors Tomb") oraz twórcą logo Industrial Light & Magic.

Poniżej możecie zobaczyć pierwszy zwiastun Drew: The Man Behind The Poster.



KOMENTARZE (2)

Informacje o Sadze na BD

2011-01-24 19:14:43 Resztki Imperium

Sieć powoli zaczyna plotkować na temat wydań BD całej sagi. Na wielu forach tematycznych poświęconych nowym technologiom słychać wręcz ulgę, że George wyda trzy wersje. Jedną sagę (9 płyt), i obie trylogie. To akurat ludziom się podoba, a czego jeszcze oczekują?
Świetnego wydania pod względem odświeżenia filmów, brakujących scen, elektryzujących dodatków i kopii cyfrowej filmów. Ta forma dystrybucji zyskuje coraz większą popularność na zachodzie, acz wciąż daleko jej do BD i prawdopodobnie nieszybko się to zmieni.

Na czym polega ten dodatek? Zazwyczaj na dodatkowym dysku znajduje się plik, który można ściągnąć na dysk lokalny komputera i stamtąd go odtwarzać. Docelowo chciano aby technologia pozwalała ściągnąć kopię cyfrową z sieci i stała się przyczółkiem cyfrowej dystrybucji. Jednak gdy zapytano o taki dodatek Lucasfilm, ci kategorycznie zaprzeczyli. Nie ma w tej materii żadnych planów i przymiarek. Mówiąc szczerze szkoda o tyle, że jeszcze w 2007 na Star Wars Celebration Europe Rick McCallum mówił, że być może w ten sposób będzie rozpowszechniany serial aktorski. Szkoda, że w 2011 Lucasfilm nie jest zainteresowany tą technologią.

Druga rzecz, o której głośno to data wydania. Wg Amazonu miałby to być 27 września 2011. Wiele innych serwisów pisze enigmatycznie wrzesień 2011, ale czasem pojawiają się daty: 28, 30 a nawet 25. Dotyczy to także naszych rodzimych sklepów. Tu zaś pojawia się kolejna ciekawostka. Np. w BlueDVD.pl jest informacja, że płyty będą miały polskiego lektora. Na razie nie ma jeszcze finalnej specyfikacji i wszystko może się zmienić, ale wiele wskazuje na to, że w końcu dostaniemy pierwsze wydanie klasycznej trylogii od czasów VHS, które nie będzie wymagało od młodszego widza czytania. Nie wiadomo, czy lektor znajdzie się na wszystkich płytach, czy np. w prequelach pojawią się dubbing. Na razie jednak nie słychać nic oficjalnego w sprawie dubbingowania klasycznej trylogii, a dokładna specyfikacja polskiego wydania zostanie jeszcze doprecyzowana przez Imperial Cinepix za jakiś czas.

Obecnie nie ma żadnych informacji konkretnych o dodatkach, skanów okładek. Nie znamy także orientacyjnych polskich cen.
KOMENTARZE (20)

Zmarł Grant McCune

2010-12-30 11:31:59 Deadline Hollywood

Kończący się rok przyniósł kolejną smutną wiadomość dla fanów Gwiezdnych Wojen. Po Irvinie Kershnerze przyszło nam pożegnać Granta McCune'a - twórcę efektów specjalnych do Nowej nadziei, za które w 1978 roku otrzymał Nagrodę Akademii wspólnie z Johnem Dykstrą. Przyczyną jego śmierci był nowotwór trzustki. McCune miał 67 lat.

Grant McCune specjalizował się w projektowaniu modeli, przy realizacji epizodu IV odpowiedzialny był za stworzenie m.in. Artoo-Detoo. Pracował na planach blisko 100 filmów. Był szefem budowniczych modeli wykorzystanych w pilocie serialu Battlestar Galactica z 1978, otrzymał również w 1980 nominację do Oscara w kategorii "Najlepsze efekty specjalne" za Star Trek: The Motion Picture. Pracował także przy produkcji takich filmów jak: Ekspres pod lawiną (1979), Golfiarze (1980), Moja macocha jest kosmitką (1988), Pogromcy duchów II (1989), Kula (1998), a także na planie Kosmicznych jaj - parodii Star Wars w reżyserii Mela Brooksa (1987).

W Nowej nadziei McCune pojawia się również przed kamerą jako jeden z imperialnych artylerzystów na Gwieździe Śmierci.

Oglądając epizod IV będziemy pamiętać o ogromie pracy, który Grant McCune włożył, aby wizja George'a Lucasa mogła się urzeczywistnić i Gwiezdne wojny mogły oczarowywać kolejne pokolenia widzów na całym świecie.

Temat na forum.
KOMENTARZE (25)

Fantastyczne bzdury, czylo o nauce w SF

2010-12-29 18:15:00

W filmach science-fiction dość często drugi przedrostek jest zdecydowanie bardziej wysunięty na pierwszy plan. Fani tego gatunku, przygotowali ciekawe zestawienie, w którym skonfrontowano ze sobą 18 filmów z prawami nauki.



Filmami, które nie złamały żadnego prawa to "Apollo 13" oraz "The Right Stuff". By zobaczyć z kolei, które filmy fantastycznonaukowe mają w sobie najmniej naukowości, sprawdźcie sami poniżej.



Filmów raczej nie trzeba przedstawiać, ale warto zatrzymać się chwile na nauce. Od lewej bzdury w SF: dźwięk w kosmosie, wszystkie planety mają grawitację ziemską, jeden klimat na całej planecie, łatwo się komunikuje z obcymi, łatwo się rozmnaża z obcymi, dziwne zachowanie próżni, ogień i wybuchy w kosmosie, w pasie asteroid brakuje grawitacji, odbijanie broni świetlnej (laserów), ludzie poruszają się wolniej gdy nie ma grawitacji, okręty poruszają się szybciej niż światło.

Jak widać w materii nieznajomości nauki Gwiezdne Wojny nie mają sobie równych.
KOMENTARZE (0)

Co się kręci?

2010-12-27 12:14:18 Różne

Znów głośno zrobiło się o przygotowywanej obecnie piątej części przygód Indiany Jonesa, która na ekranach kin ma zawitać w 2012 roku. Wszystko za sprawą serwisu internetowego ShowbizSpy, który poinformował na swych łamach, iż Harrison Ford chce, aby w najnowszym filmie o przygodach dzielnego archeologa-awanturnika jego postać została uśmiercona i przekazała kapelusz, czyli swą schedę synowi - Muttowi Williamsowi (Shia LaBeouf). Rzecznik Forda natychmiast sprostował rewelacje portalu. To już kolejne dementi dotyczące "Indiany Jonesa 5" w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W czerwcu producent filmów o Indy'm Frank Marshall sprostował doniesienia jednego z nowozelandzkich portali, który informował (powołując się na anonimowe źródła zbliżone do Lucasfilm), iż w nowej odsłonie swych przygód dr Henry "Indiana" Jones, jr rozwiązywać będzie sekret Trójkąta Bermudzkiego. Przy tej okazji warto przypomnieć, iż podczas realizacji Powrotu Jedi Harrison Ford namawiał George'a Lucasa do uśmiercenia Hana Solo mówiąc: [Solo] nie ma mamusi, nie ma tatusia, nie ma po co żyć - zabijmy go!.

Natalie Portman założyła firmę producencką. Swe przedsięwzięcie biznesowe aktorka nazwała Handsomecharlie. Portman chce, aby w jej firmie realizowane były komedie kumpelskie w rodzaju tych, którymi sukcesy kasowe odnosi ostatnimi czasy Judd Apatow. Różnica ma polegać na tym, iż w obrazach produkowanych przez Natalie pierwsze skrzypce grać mają kobiety. Aktorka stwierdza (za film.onet.pl: Kobietom generalnie nie pozwala się być pięknymi i równocześnie zabawnymi. A już na pewno nie mogą być wulgarne. Istnieje różnica pomiędzy kobietą w bieliźnie spoglądającą z okładki magazynu dla panów, a kobietą w bieliźnie, która jest sobą. Która ma swoje pragnienia, potrzeby. Która uwielbia żartować i śmiać się z przyjaciółmi. Chcę odmienić oblicze komedii, uczynić ją bardziej kobiecą. Czyżby pierwszym filmem, w którego czołówce ujrzymy nazwę Handsomecharlie miał by być BYO, którego scenariusza Natalie jest współautorką ?

James Earl Jones wyznał ostatnio, iż za użyczenie swego głosu Darthowi Vaderowi w Nowej nadziei zainkasował jedynie 7 tys. USD, był jednak zadowolony z sumy widniejącej na czeku.Wtedy [1977] to była dla mnie kupa kasy. Byłem kompletnie spłukany - stwierdził. James Earl Jones (który zadebiutował w Stanleya Kubricka u Doktorze Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę z 1964 i w latach 70. był już rozpoznawalnym aktorem, ale grywał głównie na drugim planie) nie spodziewał się, że epizod IV (zatytułowany wówczas po prostu Gwiezdne wojny) odniesie tak oszałamiający sukces. Gdybym wiedział, wynegocjowałbym lepszy kontrakt - mówi żartobliwie.
KOMENTARZE (13)
Loading..