Projekt nosi nazwę "Star Wars Uncut" i tworzony był przez fanów z całego świata, którzy sami finansowali i realizowali film. Efektem ich pracy jest Nowa Nadzieja jakiej nie znamy. Film składa się z 15-sekundowych fragmentów stworzonych za pomocą różnych technik animacji i nieprzeciętnej gry aktorskiej. Stronę projektu możecie znaleźć tutaj.
Gdyby strona twórców nie chciała się załadować film można też zobaczyć na YouTube.
Łączenie motywów świątecznych z Gwiezdnymi Wojnami to nie nowość. Co roku wielu fanów prześciga się w przeróżnych pomysłach. Swego czasu bardzo popularna była trójwymiarowa animacja o tym jak "Sith ukradł święta", którą możecie zobaczyć w tym miejscu.
Grinch, czyli ten przebiegły, zielony i złośliwy stwór, którego widzicie po lewej stronie po raz kolejny posłużył jako inspiracja do stworzenia bożonarodzeniowego mash-upu z motywami gwiezdnowojennymi oraz "Grincha".
Niedawno internet wzbogacił się o dwie fanprodukcje związane z uniwersum Gwiezdnych Wojen.
Pierwsza z nich to wyczekiwany od dawna kompletny film „A Light in the Darkness”, którego pierwsza część zadebiutowała w zeszłym roku przynosząc mu bardzo pozytywne recenzje oraz dwie statuetki w konkursie Fan Movie Challenge 2011. Fabuła filmu przedstawia się następująco:
„Akcja rozgrywa się 1 rok przed Bitwą o Yavin na małej planecie w Zewnętrznych Rubieżach. Młody chłopak jest świadkiem jak oddział klonów zabija rycerza Jedi, który wyzwolił kopalnię. Wiele lat później zostaje członkiem małej grupy powstańców, którzy nie godzą się na rządy Imperium na ich planecie. Ich planem jest zwrócenie uwagi nowo powstałego Sojuszu Rebeliantów na siebie. Za pomocą miecza świetlnego, należącego do zamordowanego Jedi, grupka buntowników zamierza wywołać zamieszki w miejscowym garnizonie i obalić despotycznego gubernatora. Po jakimś czasie ludzie zaczynają mówić o duchu Jedi, który powrócił a ich ciche ataki rodzą legendy i zwracają uwagę na ten zapomniany przez wszystkich zakątek galaktyki. Ale kto przybędzie pierwszy – Imperium czy Rebelia?”
Kolejną nową produkcją spod znaku SW jest prequel włoskiego filmu z 2007 roku - „Dark Resurrection vol. 0”. Seria ta również cieszy się dużą popularnością, a chwili obecnej trwają zdjęcia do ostatniej części zamykającej trylogię:
"Mistrz Sorran jest owładnięty obsesją odnalezienia starożytnej rasy, która według legend posiadła sekret nieśmiertelności. Po wielu latach poszukiwań, natrafia na potężny statek zagonionej cywilizacji, Przebudzenie.
Lekceważąc zagrożenie, Sorran wraz ze swoją załogą wchodzi na pokład statku. Zarówno on jak i jego towarzysze staną w obliczu tajemnic Przebudzenia oraz sekretu genezy Ciemnej Strony Mocy..."
Dark Resurrection vol.0 możecie obejrzeć tutaj. Ściągnąć możecie go stąd, natomiast polskie napisy znajdziecie tutaj.
W poznańskim Centrum Kultury ZAMEK odbędzie się pokaz fan filmów Star Wars, jest to nie lada gratka dla fanów z Poznania i okolic na dzień przed Polconem 2011. Impreza odbędzie się 24 sierpnia o 19:30 w Sali pod Zegarem w Zamku (ul. Św. Marcin 80/82, Poznań). Przed pokazem Magdalena Kąckaj – studentka filmoznawstwa UAM – przeprowadzi prelekcję „Czym jest fan film?”.
Jak naprawdę wyglądało życie bohaterów „Gwiezdnych Wojen”? Jacy są w rzeczywistości szturmowcy? Zapraszamy na pokaz najlepszych filmów fanowskich inspirowanych gwiezdną sagą. Fanfilmy, jak wynika z nazwy, są tworzone przez fanów i należą do oryginalnych zjawisk popkultury. Najlepsze filmy fanowskie to prawie profesjonalne produkcje, często nagradzane na festiwalach filmowych.
W programie:
- "Troops", reż. Kevin Rubio, 1997
- "Hardware Wars", reż. Ernie Fosselius ,1977
- "Jedi Gym", reż. Van Roble, 2007
- "Ryan vs Dorkman", reż. Michael Scott, Ryan Wieber, 2003
- "Duality", reż. Dave Macomber, Mark Thomas, 2001
- "Pink Five", reż. Trey Stokes, 2002
- "The Injured Stormtrooper", reż. Brian Finifter, 2006
- "Cold Patrol", reż. Peter Roberts, 2006
Czas projekcji: ok. 90 minut. Wstęp wolny.
Zapraszamy również na pokaz specjalny filmu "Stars in Black" i na spotkanie z autorem Staszkiem Mąderkiem.
Więcej o filmie: www.stars-in-black.pl
Latem tego roku światło dzienne ma ujrzeć fanfilm Star Wars pod tytułem "Hughes the Force" łączący elementy Gwiezdnych Wojen z filmami Johna Hughesa. Ten amerykański filmowiec napisał scenariusze między innymi do takich komedii jak "Kevin sam w domu", "Beethoven" czy do serii "W krzywym zwierciadle". Był również reżyserem i właśnie na kanwie jednego z jego filmów - "Dziewczyna z komputera (Weird Science)" – powstaje wspomniany fanfilm. W produkcji z 1985 roku dwóch nielubianych w szkole nastolatków tworzy przy użyciu komputera piękną dziewczynę o nadnaturalnych zdolnościach. Wykorzystują do tego lalkę Barbie. W "Hughes the Force" dwóch fanów Star Wars wykorzysta figurkę przedstawiającą... Slave Leię czyli księżniczkę w słynnym niewolniczym, złotym bikini.
W obsadzie filmu znalazła się dwójka aktorów podkładających głosy bohaterom z serialu "The Clone Wars". Catherine Taber i James Arnold Taylor zagrali swoje postacie czyli Padmé Amidalę oraz Obi-Wana Kenobiego.
Fanfilm ma trwać około pół godziny, a twórcy zapowiadają, że już za tydzień, 26 lipca, po zakończeniu Comic-Conu, na którym będą promować swój projekt, ogłoszą "wielką nowinę", która prawdopodobnie będzie datą premiery lub samą premierą filmu.
Poniżej możecie zapoznać się ze zwiastunem do filmu, oraz kilkoma zdjęciami z planu.
Artysta Joe Hogan wykonał dla tej produkcji plakat, projekt grafiki na koszulki dla ekipy oraz karty-podziękowania dla Catherine Taber i Jamesa Arnolda Taylora. Wszystkie te prace możecie obejrzeć poniżej, natomiast zapraszamy również do zajrzenia na jego stronę, na której znajdziecie wiele innych artów poświęconych Gwiezdnym Wojnom.
Poniżej możecie zobaczyć czwarty już odcinek tureckiego fanfilmu „Rise of the Rebellion”, który nazywa się „Jedi Business”. Piąty odcinek zatytułowany "Cantina" powinien ukazać się pod koniec czerwca lub początkiem lipca. Tymczasem zapraszamy do obejrzenia najnowszego odcinka opatrzonego numerkiem cztery.
Oto krótki opis „Rise of the Rebellion”:
„Nowopowstały Sojusz Rebeliantów ma możliwość zebrania materiałów i informacji o "ostatecznej broni" Imperatora. W międzyczasie, resztki Jedi ukrywających się w Zewnętrznych Rubieżach mają nadzieję, że nie dosięgnie ich gniew Imperatora. Dwóch rebelianckich szpiegów podróżuje z wiernymi przyjaciółmi na planetę okupowaną przez Imperium, gdzie spotykają nowych sprzymierzeńców, obce istoty i maszyny zła”
Miesiąc maj to nie tylko matury i majówki, jest to zarazem miesiąc nierozerwalnie związany z Gwiezdnymi Wojnami. To w maju premierę miała pierwsza część sagi (25.05.1977 r.), a potem również kolejne epizody (V – 21.05.1980 r., VI – 25.05.1983 r., I – 19.05.1999 r., II – 16.05.2002 r., III – 19.05.2005 r.).
Dodatkowo od lat wśród fanów, dzień dzisiejszy, czyli czwarty maja, jest uznawany za święto Gwiezdnych Wojen – Star Wars Day. Wynika to z podobieństwa dwóch, brzmiących po angielsku prawie identycznie, fraz "May the 4th be with you" (Czwarty maja będzie z tobą) oraz "May the Force be with you" (Niech Moc będzie z tobą).
W zeszłym roku, 19 maja, odbył się pierwszy Dzień uznania dla prequeli Star Wars (Star Wars Prequel Appreciation Day), o którym pisaliśmy tutaj, a który będzie obchodzony i w tym roku. Natomiast fan Corey Vidal stworzył w zeszłym roku krótki filmik poświęcony Dniu Gwiezdnych Wojen, który możecie zobaczyć poniżej:
W chwili obecnej na jednej z podstron StarWars.com trwa związane z datą 4 maja odliczanie: www.maythe4th.starwars.com, które zakończy się, już niedługo, o godzinie 15.00 naszego czasu. Poznamy wtedy nowe informacje na temat wydania sagi na Blu-Rayu.
A czy Wy, drodzy fani, macie zamiar świętować ten gwiezdnowojenny dzień i miesiąc? Jeśli tak, to w jaki sposób? Jest to w końcu świetna okazja, by odświeżyć sobie filmy, może nawet zorganizować maraton? Maturzystom polecamy chwilę relaksu, pomiędzy kolejnymi egzaminami, właśnie z Gwiezdnymi Wojnami.
Co by było, gdyby bohaterowie "Nowej Nadziei" wygłaszali filozoficzne kwestie zamiast normalnych dialogów? Francuscy fani podłożyli fragmenty pism Jeana Paula Sartre'a (pisarz, filozof i eseista żyjący w latach 1905-1980) pod dubbing w tym języku. Co z tego wyszło i jakie dylematy mają Darth Vader albo Luke możecie przekonać się oglądając poniższy filmik. Podpisy są w języku angielskim.
"Ryan vs. Dorkman" to już legendarny fanfilm z 2003 roku, autorstwa Ryana Wiebera i Michaela "Dorkmana" Scotta, który polega na widowiskowym pojedynku na miecze świetlne dwóch głównych bohaterów. Fanfilm doczekał się swoistych kontynuacji: "Ryan vs. Dorkman 2" , oraz "Ryan vs Brandon". Dzięki swoim fanowskim filmom Ryan Wieber stał się na tyle znany, że nawiązał bliską współpracę z Lucasarts i pracował nad takim grami jak: "Revenge of the Sith", czy drugą częścią "Knights of the Old Republic".
W tym tygodniu do sieci trafiła najnowsza część z cyklu, w której role głównych pojedynkujących się biorą: Ryan Wieber i Brandon Flyte. Przed Wami film „Ryan vs Brandon 2”:
"A Light in The Darkness" to fanfilm stworzony z miłości do filmu oraz Gwiezdnych Wojen. Jego trailer został finalistą konkursu na najlepszy fanfilm 2010 roku zorganizowany przez AtomFilms, którego finał miał miejsce podczas konwentu Celebration V.
Kilka słów o fabule:
„Akcja rozgrywa się 1 rok przed Bitwą o Yavin na małej planecie w Zewnętrznych Rubieżach. Młody chłopak jest świadkiem jak oddział klonów zabija rycerza Jedi, który wyzwolił kopalnię. Wiele lat później zostaje członkiem małej grupy powstańców, którzy nie godzą się na rządy Imperium na ich planecie. Ich planem jest zwrócenie uwagi nowo powstałego Sojuszu Rebeliantów na siebie. Za pomocą miecza świetlnego, należącego do zamordowanego Jedi, grupka buntowników zamierza wywołać zamieszki w miejscowym garnizonie i obalić despotycznego gubernatora. Po jakimś czasie ludzie zaczynają mówić o duchu Jedi, który powrócił a ich ciche ataki rodzą legendy i zwracają uwagę na ten zapomniany przez wszystkich zakątek galaktyki. Ale kto przybędzie pierwszy – Imperium czy Rebelia?”
Pierwszą część "A Light in The Darkness" możecie obejrzeć poniżej lub na stronie twórców w tym miejscu. Część druga jest obecnie postprodukcji a ukazać ma się jeszcze w tym roku.
JohnnyTano od jakiegoś czasu zajmuję się tworzeniem napisów do wielu fanfilmów, nie tylko tych spod znaku Gwiezdnych Wojen. Na forum co jakiś czas informuje nas o swoich postępach i planach nas przyszłość oraz prosi o pomoc w tłumaczeniu chętne osoby.
Poniżej prezentujemy spis fanfilmów, które zostały ostatnio wzbogacone o napisy do ściągnięcia na dysk twardy z naszego serwera. Mamy nadzieję, że z czasem będzie przybywać zarówno napisów jak i samych recenzji fanfilmów. Resztę napisów możecie znaleźć na chomiku autora w tym miejscu.
Jeśli macie trochę wolnego czasu, chęci a także lubicie fanfilmy przyłączcie się do tej inicjatywy. Przyda się każda pomoc przy tłumaczeniu i tworzeniu napisów, bo przecież o wiele przyjemniej ogląda się fanowską twórczość gdy rozumie się o czym rozmawiają bohaterowie :)
Co stało się z tajemniczym ładunkiem Sokoła Millenium, którego tuż przed Epizodem 4 musiał pozbyć się Han Solo, przez co tak bardzo nienawidził go Jabba the Hutt? Odpowiedź znaleźć można w animowanym fanfilmie ''The Solo Adventures 3D''.
Film jest komputerową animacją w trójwymiarze, autorstwa studentów szkoły filmowej przy Universal Studios w Orlando na Florydzie. Otrzymał on nagrodę Star Wars Fan Film Movie Challenge w kategorii "Najlpesza animacja".
Fanfilm ten wyświetlany był też na Celebration V, a nasi korespondenci w swojej relacji z tego konwentu napisali: "pomijając włosy postaci, cała reszta bije na głowę poziom TCW, nawet z ich wodą. Jakby ktoś miał okazję zobaczyć ten fanfilm, polecamy, zwłaszcza w 3D."
Co ciekawe film jest dostępny do obejrzenia w 3D, w tym miejscu. Do oglądania wystarczą klasyczne okulary do 3D z czerwonym i niebieskim szklem.
KOMENTARZE (31)
W sieci pojawił się trzeci odcinek tureckiego fanfilmu „Rise of the Rebellion”, który nazywa się „Another Happy Landing”. O tym projekcie informowaliśmy już was w tym miejscu.
Oto krótki opis „Rise of the Rebellion”:
„Nowopowstały Sojusz Rebeliantów ma możliwość zebrania materiałów i informacji o "ostatecznej broni" Imperatora. W międzyczasie, resztki Jedi ukrywających się w Zewnętrznych Rubieżach mają nadzieję, że nie dosięgną ich gniew Imperatora. Dwóch rebelianckich szpiegów podróżuje z wiernymi przyjaciółmi na planetę okupowaną przez Imperium, gdzie spotykają nowych sprzymierzeńców, obce istoty i maszyny zła”
Planowanych jest sześć krótkich odcinków trwających od 6 do 10 minut, które będą pojawiać się co miesiąc na stronie twórców. Poniżej prezentujemy wam najnowszy odcinek, dwa pierwsze możecie obejrzeć w tym miejscu lub na stronie twórców.
Zastanawialiście się kiedykolwiek jakby wyglądały Gwiezdne Wojny gdyby głównym bohaterem byłby Lando Calrissian? Jakby wyglądała najsłynniejsza saga w historii kina, gdyby główny bohater był czarny?
Jeśli jesteście ciekawi zapraszamy do obejrzenia "trailera", którego znajdziecie poniżej. Ostrzegamy, w zwiastunie jest pełno humoru, rozbawi każdego fana!
„Cienie Imperium” to multimedialny projekt stworzony przez Lucasfilm w 1996 roku, który miał na celu wypromowanie historii dziejącej się między wydarzeniami z „Imperium kontratakuje” a „Powrotem Jedi”. W skład projektu wchodzi książka, komiks, ścieżka dźwiękowa, gra, figurki oraz masa innych gadżetów kolekcjonerskich.
Wielu fanów zapewne pamięta ekranizację książki przy użyciu figurek Hasbro stworzonej za pomocą animacji poklatkowej. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy na stronę fanfilmu, na której można znaleźć masę screenów, trailerów oraz sam film w wersji do ściągnięcia na dysk twardy.
Poniższy fanfilm, oparty na tytułowym projekcie, został stworzony w 1998 roku. Autor jak sam wspomina po pewnym czasie porzucił swój film niedokończony, by wrócić do niego po kilku latach. Przez te kilka lat jego umiejętności w tworzeniu grafiki komputerowej wzrosły, ale niestety jego dzieło trochę się zestarzało. Nie zniechęciło go to jednak aby je dokończyć i podzielić się nim z całym światem.
Fanfilm możecie także obejrzeć na YouTube w tym miejscu.
W 2004 i 2005 roku grupka tureckich fanów nakręciła kilka krótkich filmików, które w 2006 roku przeobraziły się w projekt nazwany „Rise of the Rebellion”. Większość ujęć została nakręcona w Bolu, Ankarze oraz Stambule a przy jego tworzeniu pomagali ludzie z całego świata. Dzięki fanom ze Stanów Zjednoczonych i Australii, którzy zdubbingowali Turków w filmie, projekt stał się bardziej „międzynarodowy”.
Oto krótki opis „Rise of the Rebellion”:
„Nowopowstały Sojusz Rebeliantów ma możliwość zebrania materiałów i informacji o "ostatecznej broni" Imperatora. W międzyczasie, resztki Jedi ukrywających się w Zewnętrznych Rubieżach mają nadzieję, że nie dosięgną ich gniew Imperatora. Dwóch rebelianckich szpiegów podróżuje z wiernymi przyjaciółmi na planetę okupowaną przez Imperium, gdzie spotykają nowych sprzymierzeńców, obce istoty i maszyny zła”
Planowanych jest sześć krótkich odcinków trwających od 6 do 10 minut, które będą pojawiać się co miesiąc na stronie twórców. Poniżej prezentujemy wam dwa pierwsze odcinki, czyli czerwcowy i lipcowy, następny już w sierpniu!