TWÓJ KOKPIT
0

Industrial Light & Magic :: Newsy

NEWSY (323) TEKSTY (18)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

E3 w fazie posprodukcji

2003-10-25 17:13:00 StarWars.com

Pierwsza faza zdjęcia do Epizodu 3 już się zakończyła, teraz film wchodzi w cyfrowy świat postprodukcji. Ludzie z Industrial Light & Magic nie szczędzą czasu na tworzeniu tysięcy efektów specjalnych potrzebnych do skończenia finałowej części Sagi. Troje ludzi z ILM, którzy obserwowali zdjęcia w Sydney w Austrialii, powróciło niedawno do Północnej Karoliny i teraz zajmują się pracą nad stworzeniem cyfrowych dodatków potrzebnych do ich pracy nad filmem.
Specjalisci od efektów graficznych John Knoll i Pablo Helman oraz Jason Snell opuścili Australie by jak najszybciej dotrzeć do biura ILM. Knoll i Helman pracują dzień i noc od czasu kiedy przyjechali do USA.”Już stworzyliśmy wiele komputerowych modeli, które teraz będziemy wypełniać, czyli malować” – mówi Knoll.”Praca zaczęła się już na dobre, George powiedział, żebyśmy jak najszybciej stworzyli sekwencje z modelem Yody. Myślę, że w miesiąc się uwiniemy”.
Animator Rob Coleman, który spędził wiele czasu na planie, zebrał już grupę by stworzyć szereg głównych postaci cyfrowych do Epizodu 3.”Rob zacznie prace nad animacją w połowie października” – mówi Helman.”Coleman ma już listę swojego zespołu animatorów ale nie wszyscy zaczną pracę, aż do przyszłego miesiaca”.
Jason Snell będzie pomagał w tworzeniu efektów cyfrowych, dostarczając masę zdjęć z planu oraz pomiary poszczególnych osób. ILM zacznie wtedy tworzyć wirtualne dodatki by skompletować plan, który w większości scen posiada blue box.
„Pierwszą rzeczą jaką udało nam się zrobić to pokrycie tekstur wszystkich modeli, które nie dawno napisaliśmy. W czasie tworzenia trójwymiarowego środowiska będziemy umieszczać gotowe modele na wirtualnym planie, by tym samym skrócić trochę naszą pracę. Następny tydzień poświęcimy na całkowite dopracowanie modeli, musimy się upewnić czy będą one, w każdej skali pasowały do wszystkich scen”.
KOMENTARZE (4)

Wieści z czata z Danem Gregoire

2003-09-10 21:02:00 TFN

Na oficjalnej/Hyperspace odbył się niedawno kolejny czat, tym razem gościem był Dan Gregoire, jeden z twórców efektów specjalnych. Udzielił on kilku ciekawych wskazówek. Spoiler:
- w scenach animatycznych zrobiono szturmowców klony latających na skuterach, ale nie wiadomo czy scena znajdzie się w finalnej wersji filmu.
- Otwierająca bitwa skalą i rozmachem ma przewyższyć wszystko co do tej pory widzieliśmy (oby).
- Epizod III jest o wiele bardziej skierowany na akcje, ale przy tym mroczny i klimatyczny.
- Będzie całe środowisko, większe niż cokolwiek co do tej pory widzieliśmy w Gwiezdnych Wojnach, które w większości będzie wygenerowane komputerowo.
- Yoda weźmie udział w spektakularnej sekwencji akcji.
- Animatyka dla bitwy gwiezdnej w E3 jest o wiele bardziej wymagająca, gdyż przypomina to raczej podróż niż pojedyncze zdarzenie.
- Akcja z udziałem Wookiech to jest coś co warto zobaczyć.
(koniec spoilerów).
KOMENTARZE (4)

Zmiana planów

2003-09-08 19:08:00 StarWars.Com

5 września. Choć planowano dalej kręcić pojedynek, sceny walki będą musiały jeszcze trochę poczekać. Przynajmniej do poniedziałku. A wszystko to z powodu narzekań Haydena na nogę. Jednak przeniesienie nie oznacza wolnego. Od razu zaczęto kręcić sceny, które były planowany na 10 września. Na szczęście wszystkie departamenty były gotowe natychmiast przygotować się do nagłej zmiany decyzji. Wszystkie scenografia miały być przygotowane na ostatnią chwilę, więc udało je się złożyć w miarę szybko. Zamiast pojedynku nakręcono sześć innych scen, w sześciu lokacjach, na trzech scenach.

W pierwszej scenie Darth Sidious porozumiewa się z kimś w swój ulubiony sposób – przez hologram. Scena ta wymagała przygotowania całkowicie zielonej scenografii, bez żadnych innych dodatków. Na szczęście tego typu dekoracje są na planie E3 pod ręką, więc nie było problemu. Duncan Young tym razem odgrywał rolę poplecznika Mrocznego Lorda, czytając kwestie, by aktor grający Sidiousa się nie pomylił.

Druga scena to jedyna kręcona w piątek z udziałem kaskaderów. Tym razem Nash Edgerton (dubler Ewana) ma proste zadanie - trochę polatać, zderzyć się ze ścianą i upaść na ziemię. A potem wstając jakoś dopasować się do wstającego McGregora. Nash zrobił to z przyjemnością, nie uzywając żadnych lin czy niebieskiego ekranu.

W następnej scenie po raz ostatni użyto urządzenia wirującego. Zrobiono jednak pewne zmiany i wprowadzono bardzo dużo niebieskich elementów. W rezultacie scena ma być wypełniona cieniami i światłem, a wszystko wyjdzie spod ręki ILMu.

Scena 4 to jaskinia. Co prawda sztuczna, bo trzeba by wyjeżdżać z planu, a tego nie było w kosztorysie, więc zbudowano ją na scenie. A po tej ciemnej jaskini spaceruje sobie Obi-wan. Następna, piąta scena to nieznany fragment świątyni Jedi. Poza niebieskim słupem, jest cały niebieski. No i w środku będzie Obi-wan. Słup ma służyć jako coś w rodzaju komputera, ale sądząc po rozmiarach mógłby to być np. bankomat, albo duży odtwarzacz CD.

Ostatnia scena to także nowy fragment Świątyni Jedi, tym razem Rycerstwo stać już było na pomalowanie podług i ścian, które są tu najprawdziwsze. Obi-wan także będzie prawdziwy, no ale będzie rozmawiał z komputerowym Yodą, którego teksty jak zwykle czyta Duncan Young. Na dodatek bardzo niska osoba chodzi po planie, by wspomóc linie oczu Ewana.
KOMENTARZE (2)

Kolejny tytuł

2003-08-03 21:44:00 TFN

Pojawił się kolejny tytuł Epizodu III, tym razem jakoby pochodził bezpośrednio z preprodukcji w ILMie. Ma się nazywać „Narodziny Imperium” (Birth of an Empire). W sumie bardzo podobny do „Powstania Imperium” (Rise of the Empire). Zatem dochodzi tu do pewnej zmiany z tytułu, który zbytnio przypomina Terminatora 3: Bunt Maszyn (Rise of the Machines). Jedna z przyczyn zmiany tytułu Epizodu VI z „Zemsty Jedi” na „Powrót Jedi”, był film „Star Trek II: Zemsta Khana” – choć i ten tytuł zmieniono przed premierą na „Star Trek II: Gniew Khana”. Czyżby historia się powtarzała, a może to tylko kolejne czcze spekulacje.
KOMENTARZE (10)

Czat z Donem Biesem

2003-07-30 19:22:00 Episode-X

Na StarWars.Com odbył się czat z Donem Biesem, który zajmuje się kierowaniem R2. A oto kilka faktów z tego wywiadu.
  • R2 pojawi się więcej razy w formie cyfrowej w E3, niż to miało miejsce w AOTC.
  • C-3PO ma kilka fajnych ujęć.
  • spoiler R2 będzie ratować bohatera(ów) w nowymśrodowisku.
  • będzie go więcej niż w AOTC
  • Pojawią się nowe droidy, niebawem widziane też na Hyperspace.
  • R2 będzie latać w jakimś statku jak to miało miejsce w ANH i TPM
  • R2 będzie obserwować pojedynek na miecze świetlne
  • R2 będzie też w niebezpieczeństwie
  • Będą nowe złe droidy
  • W bitwie gwiezdnej gdzie będzie R2-D2 statki będą przypominać X-wingi i TIE.(koniec spoilerów)
  • R2 nie będzie chodzić po schodach. Te sceny zostaną wygenerowane komputerowo, tak zadecydował George
  • C-3PO nie będzie mieć srebrnego okrycia.
Niebawem ma być też czat z Anthonym Danielsem, więc być może poznamy kolejne szczegóły.
KOMENTARZE (2)

ZRJ: Jak szczegółowa jest animatyka w E3

2003-07-27 16:51:00 StarWars.Com

Z cyklu zapytaj radę Jedi, Dan Gregoire, który nadzoruje proces animatyki, odpowiedział na pytanie „Jak szczegółowa była animatyka w scenach gdzie pojawia się dużo postaci, takich jak bitwy czy marsz klonów.” Okazuje się, że jest to w pewien sposób dzielone. Postaci na pełnym planie są robione dokładnie, w grafice 3D i każda osobno. Te które są dalej są już kombinowane trochę w 3D – pojedyncza postać, trochę w 2D – tłum. Natomiast te z samego tła to już w ogóle tylko i wyłącznie obrazy 2D – tłum.
KOMENTARZE (1)

Miecze świetlne

2003-07-20 17:05:00 Stuff

Na potrzeby Epizodu 3, finalnej części sagi "Gwiezdnych wojen" zamówiono 200 specjalnych rurek z włókna szklanego. Służą one do markowania pozycji mieczy świetlnych na planie, a potem, w ILM dorabia się znany wszystkim efekt warczenia i świecenia. Podczas dynamicznych scen walka bez nich byłaby niemożliwa.
Wykonuje się je z włókna szklanego a potem dodatkowo owija się materiałem o nazwie texalim (pochodna aluminium).
Kiedyś używano aluminiowych rurek, ale łamały się one w zastraszającym tempie, lub, co gorsza odpadały od nich drobne kawałeczki metalu, które mogły poranić walczących rycerzy Jedi. W pewnym momencie, na planie Star Wars odkryto wędki z włókna szklanego firmy Kilwell Sports' i zamówiono u nich rurki do użycia w Star Wars.
Do wspomnianej firmy spłynęło zamówienie na 200 takich rurek o różnej długości i przekroju.

Cały tekst jest tutaj.
KOMENTARZE (8)

Wizualizacja E3 na planie oraz

2003-07-18 21:37:00 StarWars.Com

Chyba najbardziej na zakończenie zdjęć czeka ILM, by móc zająć się pracą. Ale użycie cyfrowych technologii, a także nowoczesnych komputerów wspomaga ich pracę. Wczoraj jeszcze kręcono sceny w biurze Palpatine'a, między innymi z Yodą, który ma być tam dostawiony. Specjalnie dla niego szykowano trójwymiarową prezentację planu w komputerze, całość dzięki nowoczesnym technologiom jest robiona na laptopie. Sam gabinet Palpatine'a zostanie trochę rozbudowany względem AOTC, a to oznacza, że także i trójwymiarową prezentację planu trzeba rozbudować. Robienie tych rzeczy na miejscu, nie tylko zmniejsza potrzebny czas na zanimowanie wszystkiego, ale też da możliwość stworzenia jeszcze większej liczby szczegółów.

W innym miejscu Sonny Tilder przygotowuje głowy Neimoidian - Nute'a Gunraya, Rune Haako i jeszcze jednego. Tym razem system odpowiedzialny za ich mimikę będzie inny, bardziej zmechanizowany. Centrum będzie znajdować się na czubku głowy, w przypadku Nute'a i Haako będzie to zakryte specyficznymi nakryciami głowy. Póki co tylko maska Nute'a jest pomalowana, ale na razie nie będą potrzebni, przynajmniej przez najbliższe 4 tygodnie. Inną ważną zmianą jest użycie lateksu zamiast silikonu do produkcji masek.

Trwają też prace nad mimiką, w poprzednim tygodniu Silas Carson nagrał wypowiedzi Nute'a, które teraz są wykorzystywane do stworzenia odpowiedniej mimiki. Choć mimika - a co za tym idzie dialogi - będą w pewien sposób zaprogramowane, to jednak technicy będą na planie by móc reagować na grę aktorów. Przed zdjęciami jeszcze Lucas będzie musiał zaakceptować całość.

Do Sydney przybył też ulubieniec fanów Gungan - Ahmed Best, który był już przymierzyć kostium Jar Jara Binksa a także jego nowe ubranie. Choć Jar Jar jest generowany komputerowo, całość strojów i tak została przygotowana.
KOMENTARZE (6)

Hulk w kinach

2003-07-18 21:36:00 JORUUS

Kolejna ekranizacja komiksu trafia do naszych kin, i znów efekty specjalne zrobili współtwórcy Gwiezdnych Wojen, czyli zespół ILMu. Ten komiks to Hulk, o którym można porozmawiać na forum. Wśród twórców tego filmu jest też Gary Rydstrom, montażysta dźwięków w AOTC, nominowany do Oskara za „Rarport mniejszości”.
Trzeba też dodać, że obecnie na naszych ekranach jest wyświetlany też Czas Apokalipsy. Powrót - rozszerzona wersja filmu Francisa Forda Coppoli. W jednej z ról można zobaczyć Hana Solo – czyli Harrisona Forda.
KOMENTARZE (11)

U Kanclerza raz jeszcze

2003-07-15 20:15:00 StarWars.Com

Kolejny dzień zdjęć do E3, to znów sceny, w których umiejętności lingwistyczne są ważniejsze od efektów specjalnych i kaskaderów. To powrót do biura Kanclerza Palpatine’a. Ale tym razem większość scen kręcono w korytarzu, który łączy pomieszczenia znane z AOTC, z tymi, które pojawią się dopiero w trzeciej części. Samo kręcenie tych scen jednak jest w pewien sposób wymagające. Głównie chodzi o trudności z poruszaniem się kamery i montażem. W scenach tych wiele postaci stoi w kręgu i rozmawia ze sobą. Trzeba to umiejętnie połączyć, a co zdaniem Ricka McCalluma nie należy do najłatwiejszych zadań, ale jak twierdzi producent, Lucas się tego nie obawia, gdyż ILM ma już wiele sprawdzonych metod.
Praca nad całością przebiega szybko. Cała scenografia, użyta podczas pierwszego tygodnia zdjęć jest już historią. Obecnie trwają pracę nad sześcioma nowymi planami. spoiler Jeden z nich będzie dziesięć stóp pod wodą, a jedna z postaci (podobnie jak w TPM czy AOTC) będzie mokra!(koniec spoilera).
KOMENTARZE (6)

Dwaj zieloni?

2003-06-29 20:44:00 Strangler

Jakie jest powiązanie Hulka z filmu który niebawem wejdzie na ekrany kin, a Yodą z Gwiezdnych wojen? Zaraz ktoś odpowie - kolor. Fakt obaj są zieloni. Ale jak ujawnia nam to zdjęcie, Hulk jest.... padawanem Yody!!!
Może gdyby Yoda nie brał narkotyków kiedy miał 100 lat to też byłby taki wielki? Czekamy na wyjaśnienie zagadki.
KOMENTARZE (11)

Największe obrazy komputerowe w AOTC

2003-04-26 13:43:00 DARTH VADER za StarWars.Com

W cyklu zapytaj radę Jedi na oficjalnej niedawno padło następujące pytanie: Jaki obraz trójwymiarowy (plik oraz wymiar pikseli) był największy w scenie stworzonej na potrzeby Epizodu 1 i 2?

Odpowiedź Jonathana Harba :
Największym obrazem 3D jaki został stworzony w czasie produkcji nowych epizodów było tło windy, którą jedzie Obi Wan z Anakinem na początku Ataku Klonów. Używaliśmy najnowszych technologii cyfrowych HD, i choć w filmie rozdzielczość wynosiła 2:35, to na komputerach miała 1920x817 piksli. I miało to chyba z 850 klatek co daje 35 sekund czasu filmu.Dodajmy, że każda klatka to 2,3 MB przestrzeni dyskowiej, więc cała scena miała gdzieś ponad 2 GB.



Rzeczywista przestrzeń z plików źródłowych ( początkowych ) była zużywana na modelowanie oraz odtwarzanie. Włączając w to pliki z gotowymi scenami, modele, tekstury oraz biblioteki odtwarzania to prawdopodobnie nagrane ujęcie zajmuje 80-90 gigabajtów.


Jonathan Harb dołączył do Industrial Light & Magic w 1996 roku jaka asystent techniczny departamentu arystycznego.
< W 1998 roku Harb przeniósł się do Działu Obrazów Cyfrowych, gdzie dołączył do tutejszych grafików. Jonathan ukończył stanowy uniwersytet projektantów w Północnej Karolinie. Jako fachowiec w swojej dziedzinie, był odpowiedzialny za produkcje ujęć oraz pokaz pracy swoich kolegów.
Pracował przy takich filmach jak: „Piraci Karaibów” (premiera w sierpniu, występuje między innymi Keira Knightley – czyli Sabé z Mrocznego Widma), Van Helsing, Gwiezdne Wojny Epizod II Atak Klonów, Hulk, Faceci w Czerni II, A.I. -Sztuczna inteligencja, Gniew Oceanu, Jeździec bez głowy (występują Ian McDiarmid, Chritopher Lee oraz popisy kaskaderskie Raya Parka), i Gwiezdne Wojny Epizod I Mroczne Widmo.
KOMENTARZE (1)

Grafika komputerowa następnej generacji....

2003-04-16 21:05:00 TFN

Jak donosi „The Sydney Morning Herald” Industrial Light and Magic szykuje się do kolejnej rewolucji technologicznej. Przez wiele lat stworzony przez ILM Tyranozaur w Parku Jurajskim wydawał się być szczytowym osiągnięciem. Do czasu „Mrocznego Widma” gdzie całkowicie pomieszano postaci cyfrowe i prawdziwe. Jednakże pojawił się pewien problem – aktorzy, nie zawsze wiedzieli jak w takiej sytuacji się zachować. Być może przy Epizodzie III to się zmieni. Na razie często kręcono sceny z udziałem aktora (np. Ahmed Best udawał Jar Jar Binksa), tylko po to, by prawdziwi aktorzy się zorientowali w scenie, a potem kręcono dubla, bez aktora grającego postać wygenerowaną komputerowo. Niemniej jednak sprawiało to potem pewne trudności i dla aktorów, ale też dla animatorów. A co by było, gdyby rozwinąć proces animatyki? To właśnie szykuje ILM. Następna generacja komputerowej animacji ma powstawać w locie. Czyli parę minut po nakręceniu sceny będzie można obejrzeć ją już z wygenerowanymi postaciami czy scenografią. Oczywiście nie będzie to już finalna wersja, gdyż efekt będzie pozbawiony wielu szczegółów, a także miał mniejszą rozdzielczość, ale powinno zdecydowanie ułatwić proces powstawania takich filmów. ILM postawił sobie poprzeczkę wysoko, chce by niebawem wszystkie filmy powstawały przy użyciu tej technologii. Zatem, czy zostanie ona użyta po raz pierwszy w Epizodzie III? Dziś jeszcze trudno jednoznacznie powiedzieć tak czy nie.
A że to nie jest tylko czcze gadanie można się przekonać po posunięciach ILMu. Przygotowując się do filmów z grafiką komputerową następnej generacji ILM już wcześniej przerzucił się nie tylko na kamery cyfrowe, ale też i cyfrową obróbkę. Ale już podczas produkcji Ataku klonów, ILM przestawił się z graficznych stacji roboczych firmy Silicon Graphic, na wieloprocesorowe stacje robocze Della oparte na procesorach firmy Intel (dokładnie na Pentium 4). Mało tego, zmieniono także system operacyjny na Linux. Trzeba dodać, że stacje graficzne Silicona pracują najczęściej pod kontrolą systemu IRIX, który jest bardzo rozbudowaną pod potrzeby graficzne wersja Unixa. Linux był w założeniu mocno uproszczonym Unixem. I choć Linuxowi daleko do Irixa, okazało się, że wszystko działało 4 razy szybciej niż na maszynach Silicona. Mało tego, okazuje się, że to co przez wiele lat było zaletą systemu Irix – jego rozbudowane funkcje i specyfika, stają się zbędnym balastem. „Minie jeszcze trochę czasu zanim on dorośnie [Linux], ale już dziś jest doskonały do naszych zastosowań” – powiedział Cliff Plumer, szef działu technologicznego w ILM.
Ponieważ Linux to system otwarty, więc można go rozbudowywać i dla ILMu to chyba było najważniejsze. Już powstał ich własny format plików OpenEXR, po raz pierwszy wykorzystany w produkcji Harry’ego Pottera. I to właśnie z rozwojem tego formatu ILM wiąże przyszłość i kolejną generację grafiki komputerowej.
Na koniec warto jeszcze dodać, że ILM wcześniej stworzył podstawy oprogramowania, które dziś jest powszechnie uznane za standard. Tym programem jest chociażby RenderMan. Obecnie wydany pod sztandarami Pixara, ale bez tego programu trudno sobie wyobrazić nie tylko prequele, ale też „Shreka”, „Potwory i spółka”, „Władcę Pierścieni”, „Gladiatora” i znaczną większość współcześnie produkowanych filmów. Czy i tym razem ILM zrewolucjonizuje rynek? Zobaczymy.
Jedno jest pewne, jeśli po raz pierwszy tę technologię wykorzysta się w Epizodzie III, to znów przejdzie on do historii, jako ten, który zmienił oblicze kinematografii, przynajmniej pod względem technicznym. Ale istnieje jeszcze jedna zaleta tej sytuacji. Mianowicie kamery cyfrowe nie były dziełem ILMu, więc drugi ważny film, kręcony tą technologią był pierwszym wprowadzonym na ekrany (francuski „Vidocq”). Tym razem istnieją bardzo duże szanse, że nikt ILMu nie wyścignie, a E3 będzie nie tylko pierwszym filmem w którym wykorzystano tę technologię, ale też pierwszym, w którym jej efekty zaprezentowano.
KOMENTARZE (3)

Indy na DVD

2003-04-09 20:30:00 TFN

Zapewne wielu z Was czeka na informacja i wydanie Trylogii Indiany Jonesa na DVD. Wszystko wskazuje na to, że ILM ciężko pracuję nad tymi płytami. Ale ukaże się jedynie wersja specjalna, poprawiona filmu. Poprawiona będzie nie tylko jakość dźwięku czy obrazu, ale także pewne elementy filmu. Co prawda nie zostaną dodane, ani usunięte żadne sceny czy ujęcia, ale pewne rzeczy, które na ekranie nie wyglądały najlepiej (np. cienie czy część scenografii) mogą zostać nieznacznie zmienione lub nawet całkowicie zmodyfikowane. Na dodatek ekipa pracująca nad filmem postanowiła naprawić kilka rażących wpadek filmu. DVD najprawdopodobniej ukażą się jesienią.
KOMENTARZE (0)

ChubbChubbs! - wersja pełnometrażowa

2003-03-27 20:21:00 Stopklatka

Eric Armstrong, twórca "ChubbChubbs!" przygotowuje się do realizacji pełnometrażowej wersji swojej nagrodzonej Oscarem krótkometrażowej animacji komputerowej.

"The Chubbchubbs!" jest debiutem reżyserskim Amstronga, który pracował wcześniej jako szef ekipy animatorów przy takich produkcjach jak: "Stuart Malutki 2" oraz "Harry Potter i kamień filozoficzny". Armstrong zaczynał swoją karierę jako animator ruchu dinozaurów w filmie " Park Jurajski" Stevena Spielberga. Jego nazwisko znaleźć można także w napisach końcowych filmów: "Flinstonowie", "Star Trek VI" oraz "Jumanji" i "Anaconda".

Głównym bohaterem nagrodzonego przez Amerykańską Akademię Filmową "The ChubbChubbs!" jest Meeper - mieszkaniec leżącej na peryferiach Mlecznej Drogi planety Glorf. Meeper jest życiowym nieudacznikiem i nawet jego rodzice twierdzą, że nadaje się tylko do robienia lemoniady. Pewnego dnia planeta Glorf zostaje napadnięta przez armię potworów a Meeper znajduje się w odpowiednim miejscu i czasie by zostać bohaterem.

"The ChubbChubbs!" znajduje się w dodatkach na płycie DVD z drugą częścią "Facetów w czerni".


Jedyne co należy dodać, to informacja, że Armstrong pracował dla ILMu, a w samym nagrodzonym Oskarem filmem (pokonał on Katedrę), znajdują się czytelne aluzje do SW, o których pisaliśmy wcześniej.
KOMENTARZE (3)

ILM i prace nad E3...

2003-03-24 21:26:00 StarWars.Com

Niedawno na oficjalnej stronie Gwiezdnych Wojen, padło kolejne pytanie z cyklu „Zapytaj Radę Jedi”. Tym razem odpowiadał Rob Coleman, jeden z szefów ekip tworzących efekty specjalne w nowych epizodach. Stwierdził on, że pewne prace już się zaczęły. Jego zespół, a także zespoły Bena Snowa, Pablo Helmana i Johna Knolla już dostały zadziwiające szkice i projekty z od artystów. W chwili obecnej trwają dyskusje, co ma być w jaki sposób zrobione, co ma być zanimowane. A także jakie modele muszą być stworzone.
Coleman dołączył do ILMu w roku 1993, przy okazji filmu „Maska”. Za swoje największe osiągnięcie uznaje nadzór nad prawie 70 minutami AOTC, w tym scenami z Yodą. Był dwukrotnie nominowany do Oskara (Za TPM i AOTC).
KOMENTARZE (2)
Loading..