TWÓJ KOKPIT
0

Lucasfilm :: Newsy

NEWSY (829) TEKSTY (9)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Gwiezdne Wojny najlepszą marką 2005

2006-07-04 23:12:00 Resztki Imperium

International Licensing Industry Merchandisers' Association w dniu 21 czerwca w Nowym Jorku rozdało swoje coroczne nagrody najlepszym marką na rynku. Produkty marki Star Wars okrzyknięto najlepszymi produktami licencjonowanymi roku 2005.

Nagrodę odebrał prezes Lucasfilm Howard Roffman.
Gwiezdne Wojny musiały rywalizować z innymi markami na rynku, ale po 30 latach, w zeszłym roku przychód z produktów ze słynnym gwiezdnym logiem wyniósł 3 miliardy dolarów. Nie tylko film był największym przebojem zeszłego roku, ale to samo można było powiedzieć o grach czy zabawkach.

Za najlepszego licencjonobiorcę uznana firmę Hasbro, przede wszystkim za ich miecze świetlne z Gwiezdnych Wojen.
KOMENTARZE (5)

Clone Wars na iTunes

2006-06-19 22:47:00 iTunes

Jak wiele innych popularnych seriali telewizyjnych, tak i Wojny Klonów, na razie tylko pierwsze dwadzieścia odcinków, będzie możliwe do ściągnięcia na iTunes.
Apple i Lucasfilm postanowiły udostępnić animowany serial Genndy`ego Tartakovsky`ego także i w tej formie.

Wojny Klonów okazały się hitem na Cartoon Network w roku 2004, opisywały przygody rycerzy Jedi i szturmowców klonów walczących z hrabią Dooku i jego droidami podczas legendarnych Wojen Klonów. Ta krótka animowana mikro seria doskonale nadaje się na oglądanie na iPodach.

Na razie dostępne są tylko pierwsza i druga seria, które można ściągnąć ze strony www.apple.com/itunes, w cenie 1,99 USD za odcinek. Seria trzecia pojawi się niebawem, ale to zostanie oczywiście wcześniej zapowiedziane.
KOMENTARZE (6)

Celebration IV

2006-05-29 20:55:00 RI za StarWars.com

Z okazji 30lecia premiery Gwiezdnej Sagi, Lucasfilm i Gen Con LLC mają zaszczyt zorganizować największą imprezę dla fanów Star Was wszechczasów. Będzie to Celebration IV, tym razem odbędzie się ono w Los Angeles w dniach 24-28 maja 2007.

Jeśli faktycznie do tego czasu zostaną zniesione wizy turystyczne do USA, to być może ten konwent będzie bliżej nas, niż kiedykolwiek wcześniej.
KOMENTARZE (11)

7x7 w siedzibie Lucasfilmu

2006-04-15 14:43:00 StarWars.com


W najnowszym wydaniu amerykańskiego magazynu 7x7 pojawił się bogato ilustrowany artykuł o nowej siedzibie Lucasfilm (o której można poczytać tutaj>>>).
Centrum Cyfrowej Sztuki Lettermana, siedziba Lucasfilmu, ILMu i LucasArts została przedstawiona zarówno z perspektywy mieszkańca San Francisco jak i co bardziej interesujące fana Gwiezdnej Sagi.

Dziesięsciostronicowy artykuł jest wzbogacony o piękne zdjęcia Cesara Rubio, z których kilka można podziwiać poniżej. Dla wielu fanów może to być jedyna okazja by zobaczyć te wspaniałe miejsca, gdzie dalej pracuje się nad Gwiezdną Sagą.

O samym centrum będzie też można poczytać w Insiderze 87.


KOMENTARZE (8)

Lekcja marketingu od samego mistrza

2006-01-23 18:47:00

Kolejny, trzynasty, artykuł z serii Lucasowej, bazuje na krótkiej notce informacyjnej o marketingu, jaki uprawia Lucasfilm. Oto jak obserwując działania Lucasfilmu, skutecznie rozreklamować swój produkt.

Chyba na każdym dobrym wykładzie z teorii marketingu należałoby powiedzieć, że George Lucas i ekipa Lucasfilmu są zadziwiającymi mistrzami w tej dziedzinie. Oto tylko kilka wybranych wycinków z kampanii Epizodu III, która de facto była kampanią wspierającą cała „maszynę” Gwiezdnych Wojen w USA. Po tym trudno się dziwić, że te filmy odniosły tak spektakularny sukces. Pytanie tylko brzmi, czy bez takiej reklamy, odniosłyby go w ogóle?

PR – Public Relations – PR w przypadku Gwiezdnej Sagi jest po prostu wszechobecny. Dziesiątki głównych seriali, czy popularnych filmów wspominają tu Gwiezdne Wojny, nie mówiąc już o wiadomościach czy talk showach. W dodatku nasiliło się to w okresie przed premierą filmu. Tu chyba najznamienitszym przykładem był serial „The OCs”, podczas którego nie tylko bohaterowie w pewien sposób wspominali Gwiezdną Sagę, ale w bloku reklamowym miał swoją premierę zwiastun. Innym elementem tej obecności, jest kojarzenie fanostwa z pewnymi grupami młodzieży. W zwykłej, prostej komedii „Ostra Jazda” znaleźć można młodzieńca, który w internecie wyszukuje spoilerów do Epizodu II. Nic więcej nie trzeba było mówić. A film ten nie był produkowany podczas premiery „Ataku klonów”. Jest to jednak efekt pewnego umiejscowienia Gwiezdnych Wojen w świadomości amerykanów. Oczywiście wspomagane jest to całą serią wielogodzinnych specjalnych programów poświęconych sadze, czy wielostronicowych artykułów w najważniejszych magazynach, opowiadających o najnowszym filmie. Prawdę mówiąc, trudno znaleźć miejsce, w którym czegoś o Gwiezdnych Wojnach by nie było.

Jak to wykorzystać we własnym biznesie? – Najlepszym rozwiązaniem jest wynająć Dobrego Publicystę. Trzeba oczywiście wpierw sprawdzić jego referencje, a także to, czy dokładnie rozumie to, co chcemy osiągnąć, no i oczywiście jakie ma koneksje, byśmy nie wylądowali przypadkiem w magazynach niszowych, czy takich z którymi nie chcemy być kojarzeni. Trzeba też trzymać się z dala od tych, którzy cytują P.T. Barnuma, który twierdził, że „nie ma czegoś takiego, jak zła prasa”, lub innymi słowy „nie ważne co piszą, ważne, że nazwisko jest poprawnie napisane”. Tylko trzeba pamiętać o jednym, że w przypadku biznesu który ma nakręcić nam koniunkturę na produkt, zła prasa może w praktyce go uśmiercić. Trzeba zatem zadbać o pochlebne opinie w prasie, jeśli się znajdzie odpowiednich dziennikarzy można zacząć ekspansje biznesową.
W przypadku gdy mamy ograniczony budżet, można skorzystać z usług firmy PR, która oferuje tak zwany ekonomiczny pakiet, polegający na tym, by przede wszystkim publikować artykuły w o wiele tańszej prasie internetowej.
Ale najważniejsze jest to, by umieścić informację, i pozytywną opinię w jak największej ilości miejsc.

Merchandising – tu Lucas jest nie tylko niekwestionowanym królem, ale też właściwie twórcą nowoczesnego rozumienia tego słowa. Merchandisig to sprzedawanie licencji na wszelkiego rodzaju produkty powiązane i czerpanie z tego zysków. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że Rancho Skywalkera przez najbliższe lata mogłoby się tylko utrzymywać z merchandisingu, dzięki wszechobecności produktów z logo Star Wars, od zabawek aż po pudełka z owsianką.

Jak to wykorzystać we własnym biznesie? – Trzeba promować, promować, i jeszcze raz promować. Pamiętać, by każdy potencjalny klient widział produkt z naszym logo, w praktycznie każdym miejscu każdego sklepu. By wędrując między półkami znajdywał całkowicie różne produkty zapakowane i kojarzone w ten sam sposób. Nie można pozwolić mu zapomnieć o naszym głównym produkcie.

Wielki film – Gwiezdne Wojny Część III – Zemsta Sithów to wielki film. Wszystko w nim jest wielkie wspaniałe, opowieść, reżyseria (tak było w oryginale), aktorstwo (j.w.), obsada, efekty specjalne, muzyka, dźwięk, montaż. Wszystko z najwyższej pułki. A widz nie może się doczekać, by obejrzeć film ponownie i ponownie. Ważne by miał, za każdym razem, co odkrywać i kochać film jeszcze bardziej.

Jak to wykorzystać we własnym biznesie? – Dostarczyć dobry produkt. Niezależnie jak dobry marketing będziemy mieć, gdy nasz produkt będzie słaby, nic nie wskóramy. A im słabszy będzie, tym trudniej będzie nam potem odzyskać dobre imię. Trzeba zatem pamiętać, by produkt był dobry, a obsługa i cała otoczka idealna.

I na koniec jeszcze jedna ważna lekcja, choć trudna do wykorzystania w początkowym stadium wprowadzania nowego produktu. Ta lekcja brzmi tak – wykorzystać fanów, by oni zajęli się reklamowaniem wszystkiego. To oni nakręcają merchandsing, ale oni muszą też mieć cały czas o czym pisać i czym się pasjonować. Nic tak nie nakręca atmosfery jak kontrolowane przecieki. A to także często prowadzi do ogólnego zwiększenia wszechobecności produktu w mediach i kulturze masowej.

Oczywiście obserwując inne firmy i ich kampanie reklamowe, można się jeszcze wiele nauczyć, samym tylko obserwowaniem. W przypadku Gwiezdnych Wojen warto też prześledzić historię tych działań, by zadać sobie pytanie, czy Lucas jest większym kreatorem i wizjonerem świata wymyślonego (przez scenariusz), czy może rzeczywistości (przez marketing).
KOMENTARZE (0)

Zasiewanie „Wojen” na obcej ziemi

2005-11-16 21:44:00

Dziesiąty artykuł bazuje na tekście Anthony’ego D’Alessandro. Doświadczeni weterani Wojen Zarobkowych poza USA, z pewnością wiedzą, że klasyczna Trylogia Gwiezdnych Wojen nie osiągnęła tam nigdy tak kosmicznych wyników, a przynajmniej w porównaniu z tym, co zarobiła w USA. Jest to dość ciekawa sprawa, bo w wiele innych sag, czy nawet filmów SF (jak choćby E.T.) doskonale sobie raziło na obcych rynkach.

I choć Epizody od IV do VI łamały wszelkie możliwe rekordy i bariery w USA, ich zarobki poza Stanami ledwo dochodziły do 60 % tego, co osiągnięto w Ameryce. Niektórzy zwalają to na kanwy promocji, inni, że w latach 70 i 80 trudno było w Ameryce Łacińskiej czy Azji o taką infrastrukturę kinową, jak choćby w Europie. Ale z drugiej strony historycy analizujący filmowy Box Office często mówią, że już wtedy wielkie hity zarabiały więcej poza USA niż w samych stanach. Choćby filmy z Jamesem Bondem. „Moonraker” z 1979 roku poza granicami stanów zarobił 200 % tego, co w granicach.

Wraz z nową trylogią, Lucasfilm i Fox International postawiły sobie za cel zrównać te zarobki. Mroczne Widmo uzyskało aż 113%, Klonom było gorzej, zaledwie 109 %, ale Zemsta pobiła nowy rekord – 123%.

Podstawowe przygotowania, by pobić ten rekord pochodzą jeszcze z czasów TPM.

Wiedzieliśmy, że przy TPM mogliśmy osiągnąć pewien wynik, koncentrując się jedynie na męskiej widowni – wspomina Jim Ward. – Ale postanowiliśmy rozszerzyć naszą markę, także na nowe pokolenie fanów, więc skierowaliśmy reklamę do dzieci, ale też i kobiet.

Poza reklamą, poszły też produkcje przeróżnych zabawek dla dzieci, figurek, ale też szamponów. Gorzej było z kobietami, gdyż one w większości nie są znaczną częścią widowni docelowej sagi. Tu postanowiono promować film głównie dzięki strojom, np. jeżdżącym wystawom kostiumów po USA, ale też linią kosmetyków do makijażu Yves Saint Laurent inspirowaną Królową Amidalą.

Zmiany w marketingu były jednak większe, w porównaniu z klasyczną trylogią. Po pierwsze postanowiono na globalną kampanię reklamową. Wcześniej w każdym kraju były różne plakaty, tym razem postanowiono na plakaty Drew Struzana, ale też reklamowanie filmów jako tych, które kolejno ujawniają pochodzenie Dartha Vadera, co zwłaszcza było widać w ROTS.

Ale to nie koniec zmian. TPM wchodziło poza USA właściwie od początku lata do końca jesieni, dwa następne filmy stały się globalnym wydarzeniem. Zwłaszcza AOTC swą światową premierą zmieniło marketingowe podejście dystrybutorów. Oba ostatnie filmy jednocześnie biły rekordy zarówno w USA, jak i poza nimi. Pewne elementy takiego wprowadzenia i reklamowania filmu, przećwiczono już podczas wydawania trylogii na VHS w roku 1995 i 1997. Generalną próbą była praktycznie światowa premiera Mrocznego Widma na VHS.

Jednym z miejsc, gdzie najbardziej rozwinęły się Gwiezdne Wojny, była Europa Środkowa. Gdy wchodziła oryginalna trylogia, istniał tam dość duży problem zarówno z siecią kin, jak również z prawami autorskimi. Dopiero rozwój kin, a także zmiana prawa, pozwoliły nowej trylogii zyskać należne jej miejsce.

Co ciekawe, choć zarobki Klonów w Europie Zachodniej, Ameryce Łacińskiej i Azji spadły średnio o 36% w porównaniu do Mrocznego Widma, to w Europie Wschodniej właściwie się nie zmieniły. W obu przypadkach wyniosły koło 14 milionów USD. A co ciekawe np. w Rosji wręcz wzrosły z 2 milionów przy Mrocznym Widmie, do 5 przy klonach i ośmiu przy Zemście.

Japonia za to była zawsze najbardziej dochodowym rynkiem Gwiezdnej Sagi, poza Stanami. Może to ze względu na nawiązania do samurajów i wpływu Kurosawy na Lucasa, ale SW zarobiły tam prawie 300 milionów.

O ile większość krajów anglojęzycznych i prawie cała Europa Zachodnia są dość dobrymi rynkami dla sagi, o tyle do najtrudniejszych należą Włochy. Być może dlatego, że SF w ogóle robi tam w kinach klapy.

Największym hitem SF w Italii pozostaje Matrix Reaktywacja (zarobił 17 milionów), podczas gdy Mroczne Widmo zaledwie 13 a Klony 8, ROTS zaś 10 milionów. Dla porównania Pasja we Włoszech przyniosła jakieś 26 milionów, Spider Man 2 - 9, a Troja 6. W porównaniu do potencjału rynku, produkcje te wypadają mimo wszystko słabo.

I choć z pewnością widać plusy pewnej globalizacji, jak chociażby światowe premiery, to właśnie rynek włoski jest doskonałym przykładem, że nie wszystko, wszędzie się przyjmuje. U nas można dodać na koniec jeszcze polski akcent, a mianowicie to, że okres majowych premier nigdy nie był i szybko nie będzie przez dystrybutorów zbytnio lubiany, gdyż notuje się wtedy mniejsze zainteresowanie kinem. Stąd spadek widowni przy AOTC w Polsce, chyba jako w jedynym kraju Europy Środkowej i Wschodniej był faktycznie mocno zauważalny, bo nałożyły się dwa czynniki. Ale w globalniejszym spojrzeniu, został on całkowicie niezauważony.
KOMENTARZE (0)

Zemsta Sithów na DVD - szczegóły polskiego wydania

2005-11-08 20:58:00

Na stronie dystrybutora - firmy Imperial Entertaiment znalazły się szczegóły polskiego wydania ROTS na DVD.

tytuł oryginalny: Star Wars: Episode III - Revenge Of The Sith
wydanie: DVD
data wydania: 2005-12-01
studio: Lucasfilm
kategoria: science fiction
czas trwania: 140 min
reżyseria: George Lucas
obsada: Ewan Mcgregor, Natalie Portman, Hayden Christensen, Ian Mcdiarmid, Samuel l. Jackson

format obrazu: 2.35:1 - 16x9 Widescreen
język: angielski 5.1 ex, polski 2.0, czeski 2.0, słowacki 2.0, turecki 2.0
napisy: angielski, czeski, polski, turecki, słoweński, chorwacki
dysk1: - Dostęp do wybranych scen
- Komentarze audio (angielski 2.0)
dysk2:
- Document o realizacji Części III - "Within A Minute: The making of Episode III" (ok. 79 min.)
- 12 scen usuniętych
- Materiał dokumentalny "It's For Real: The Stunts of Episode III" (ok. 11 min.)
- Materiał dokumentalny "The Chosen One" - Darth Vader (ok. 14:35 min.)
- Materiały dokumentalne z Sieci (ok. 123 min.)
- Teledysk: "A Hero Falls" (ok. 4 min.)
- Zwiastuny filmowe: 1. "Nostalgia" (teaser); 2. "Epic"
- 15 reklamówek telewizyjnych 30 sekundowych
- Zwiastuny gier wideo: 1. BATTLEFRONT 2 XBOX/PS2; 2. EMPIRE AT WAR XBOX/PS2
- Demo gry wideo BATTLEFRONT 2 XBOX/PS2
- Galerie fotosów
- Opcje na DVD-Rom umożliwiające wyłączny dostęp do ekskluzywnej strony na starwars.com
Materiały dodatkowe w wersji oryginalnej wybór scen: 1. Napisy początkowe
2. Zemsta Sithów
3. Bitwa o Coruscant
4. Generał Grievous
5. Uratowanie Kanclerza
6. Konfrontacja z Grievousem
7. Szczęśliwe pojednanie
8. Grievous na Utapau
9. Złe sny
10. Narada z Yodą
11. Żądanie kanclerza
12. Rada Jedi
13. Tajna misja
14. Nie wybrany?
15. Ziarno nieufności
16. Tragedia Dartha Plagueisa
17. Kashyyyk
18. Braterskie pożegnanie
19. Zagubiony bohater
20. Przybycia na Utapau
21. Obi-Wan kontra Grievous
22. Rada wojenna Jedi
23. Ujawnienie Sidiousa
24. Pościg
25. Mace poznaje prawdę
26. Fatalna decyzja Anakina
27. Mace kontra Sidious
28. Powstań, Lordzie Vaderze
29. Świątynia Jedi
30. Rozkaz 66
31. Czas odejść
32. "Czekaj na mnie"
33. Przegrupowanie
34. Narodziny Imperium
35. Straszliwa prawda
36. Obi-Wan i Padmé
37. Odejście Padmé
38. "Złamałeś mi serce"
39. Yoda u Imperatora
40. Bitwa bohaterów
41. Yoda kontra Sidious
42. Ucieczka
43. Poświęcenie
44. Przybycie Imperatora
45. Tajna dostawa
46. Narodziny i odrodzenie
47. Lord Vader
48. Przyszłość bliźniąt
49. Nowa nadzieja
50. Napisy końcowe

Według dystrybutora płyta ma kosztować 79,99 PLN, tymczasem w sklepie OceanDVD.pl można ją kupić za 65 PLN.



Wydanie VHS będzie tylko z dubbingiem i będzie kosztować 49,99 PLN. Ogólne informacje (o producentach) identyczne jak w przypadku DVD, dodatków tam niestety nie będzie.

O ROTS na DVD (i VHS) można porozmawiać tutaj.
KOMENTARZE (0)

Oficjalne otwarcie studia Lucasfilm w Singapurze

2005-10-29 18:22:00 Resztki Imperium

Na dniach nastąpiło oficjalne otwarcie studia Lucasfilm Animation w Singapurze. Podczas bankietu mającego upamiętnić to wydarzenie pojawił się osobiście George Lucas, który potwierdził, że pierwszym zadaniem nowego departamentu jego firmy będzie stworzenie animowanego serialu Wojny Klonów, który będzie się dział między Atakiem Klonów a Zemstą Sithów. Ma on być gotowy do emisji w roku 2007.

Studio będzie współpracować z Lucasfilm Animation, które zostało założone jakiś czas temu jeszcze w USA.

Pojawiła się też informacja, że głównym scenarzystą i edytorem serialu będzie Henry Gilroy. Ma on pewne doświadczenie z EU dzięki pracy w Dark Horse przy adaptacjach Mrocznego Widma i Ataku Klonów. Nadzór nad animacją będzie miał Rob Coleman, który przeniósł się z ILMu do LA. Wcześniej pracował nad prequelami. Producentem serii będzie Catherine Winder, która w swojej karierze może pochwalić się choćby "Epoką lodowcową" czy serialem "Spawn". Reżyserem będzie Dave Filoni, który pracował ostatnio dla kanału młodzieżowego Nickelodeon.

Samo studio w najbliższych latach zajmie się też innymi rzeczami, niż tylko produkcją Gwiezdnych Wojen dla TV. Planuje się też inne animowane produkty dla telewizji.

O nowym serialu można porozmawiać tutaj.
KOMENTARZE (1)

Indy powraca!

2005-10-12 18:15:00 Roven za Gry-Online.pl

LucasArts oficjalnie potwierdziło iż trwają prace nad kolejnym filmem o przygodach Indiany Jonesa oraz gry na jego podstawie.
W wywiadzie dla serwisu MovieWeb producent LucasFilm - Rick McCallum powiedział że George Lucas w zeszłą niedzielę powinien skończyć prace nad scenariuszem filmu i w tym tygodniu ma się spotkać z reżyserem Stevenem Spielbergiem w celu ewentualnych poprawek.
Premiera filmu i gry na jego podstawie ma odbyć się w roku 2007 a w rolę archeologa wcieli się nie kto inny jak Harrison Ford.
Niestety jak na razie żadne szczegóły na temat fabuły bądź szerszej obsady filmu nie są znane.
KOMENTARZE (22)

Holiday Special na DVD?

2005-08-31 18:44:00 Amazon.com

Niektórych mocno zaskoczył fakt, iż w wyszukiwarce płyt DVD na Amazonie można znaleźć "Star Wars Holiday Special".
To niezrównane "dzieło" można znaleźć tutaj>>>. Nie oznacza to bynajmniej, iż cokolwiek w stanowisku Lucasfilmu, by nie wypuszczać tej produkcji w świat drgnęło.
Jak można przeczytać na stronie Amazonu, wydanie DVD nie zostało wyprodukowane, ani nie jest, ani co ważniejsze nie ma być wyprodukowane w najbliższej przyszłości.

Jednak jeśli kogoś interesuje, to może zapisać się na subskrypcję, a Amazon tym samym wybada jakie jest zainteresowanie rynku, na SWHS. Gdy to zrobi, dane te prześle wydawcy, czyli do Lucasfilmu. Co zrobi z tym LFL, to już nie jest sprawa Amazonu.
Dzieło wysokich lotów nie jest, ale może miło by było mieć w domu tę produkcję, bardziej z powodów kolekcjonerskich, niż walorów artystycznych. Więc może warto spróbować zwiększać zainteresowanie wyżej wymienioną produkcją.
KOMENTARZE (15)

Zmiana planów marketingowych ROTS

2005-08-23 19:45:00 Resztki Imperium

Lucasfilm niedawno musiał zmienić godziny nadawania reklam ROTS w amerykańskich telewizjach. Powodem tego zamieszania był CARU (Wydział Kontroli Reklamy Dziecięcej Biura Lepszego Biznesu), który zaprotestował przeciw nadawaniu reklam filmu w kategorii PG-13 podczas programów przeznaczonych dla publiczności w wieku od 2 do 11 lat. Lucasfilm nadawał takie reklamy między innymi na Cartoon Network.
Po wymianie zdań z CARU, LFL wycofał się z emisji reklam podczas programów przeznaczonych dla młodszej widowni. CARU zgłosiło projekt, by stacje telewizyjne w ogóle nie reklamowały filmów z kategorią PG-13 podczas programów przeznaczonych dla młodszych dzieci, argumentując to, że produkty nie przeznaczone bezpośrednio dla dzieci nie powinny wpływać na ich kształtujące się potrzeby konsumenckie. Lucasfilm nie zgadza się z tymi argumentami, ale przyjął orzeczenie CARU i zastosował się do sugestii.
KOMENTARZE (9)

Zmiana kierownictwa Lucasfilm a kwestia serialowa…

2005-08-18 10:58:00 Resztki Imperium

Lucasfilm zatrudnił Joshuę Katza na stanowisku szefa marketingu. Katz, który będzie musiał przeprowadzić się z St. Louis do San Francisco otrzyma tytuł wiceprezesa i będzie odpowiadał w LFL bezpośrednio Jimowi Wardowi. Katz zdobył doświadczenie prowadząc wiele udanych kampanii reklamowych dla sieci kablowych, w tym także w telewizjach Cartoon Network i VH1.

Jego zadaniem będzie zarówno przygotowanie globalnej kampanii marketingowej „Indiany Jones 4” jak i 30-lecia Gwiezdnych Wojen (w 2007), ale też ma pomóc w przygotowaniu firmy do produkcji telewizyjnej.

- Musimy przestać być tylko studiem filmowym, musimy stać się studiem telewizyjnym i filmowym. – mówi Josh. Poza dwoma serialami, reedycją Gwiezdnych Wojen, Indianą Jonesem bierze też poprawkę na przyszłe pomysły kinowe Lucasa.

George tym czasem jawnie określił, że czekają nas dwa seriale – jeden animowany za pomocą komputerowej grafiki 3-D, dotyczący Wojen Klonów i drugi aktorski.

Katz przyznaje, że stoi przed trudnym zadaniem. Nie wolno mu zapomnieć, że „Gwiezdne Wojny” są centrum firmy. Z drugiej strony, chciałby skończyć z wizerunkiem Lucasfilmu, jako zaprzęgu który ciągną dwa konie – „Gwiezdne Wojny” i „Indiana Jones”. Joshua mówi, że może nadszedł czas by zastanowić się, czy nie rozdzielić „Gwiezdnych Wojen” i Lucasfilmu.

Jednak to, co jest najpilniejszym zadaniem Katza, to przygotowanie pomysłów, jak najlepiej sprzedać serial SW stacjom telewizyjnym.
KOMENTARZE (13)

Serial TV dopiero w roku 2008?

2005-08-09 19:38:00 Resztki Imperium

Od pewnego czasu mówi się głośno o serialu TV, zarówno aktorskim jak i animowanym. O ile ten animowany, wszystko na to wskazuje, że powstanie w studiach Lucas Animation w Singapurze. Mają być to Wojny Klonów wygenerowane w całości w technologii 3-D (prawdopodobnie bez Tartakovsky`ego).
Niestety gorzej sprawa się ma z serialem aktorskim. Lucas, który raz twierdzi, że nim zajmie się osobiście, a raz, że nie. Co ciekawe wcześniej zapowiadano, że serial pojawi się w 2007, może w 2006. Teraz realną datą wydaję się być dopiero rok 2008. Przyczyn jest bardzo wiele, wśród nich to, że Lucas obecnie chce doprowadzić projekt Indiany Jonesa 4 do szczęśliwego końca, ale też, że ważniejsze niż „jakiś” serial jest dla niego przygotowanie premiery sagi w kinach 3D, a to prawdopodobnie nastąpi również gdzieś koło 2008 roku. Należy dodać, że data 2007 była raczej datą o której mówili fani, niż Lucasfilm. Ani reżyser, ani nikt, póki co o dacie pierwszej emisji serialu oficjalnie się nie wypowiadał.

O obu serialach można porozmawiać na Forum>>>.
KOMENTARZE (10)

Gwiezdne Wojny: rusza produkcja animowanego cyklu

2005-07-18 21:55:00 Filmweb.pl

Jak donosi Filmweb.pl:

Podczas odbywającego się właśnie konwentu komiksowego w San Diego przedstawiciele studia Lucasfilm zdradzili, że rozpoczęły się już prace nad nowym serialem animowanym, którego akcja rozgrywać się będzie w stworzonym przez George'a Lucasa uniwersum "Gwiezdnych Wojen". Premierę cyklu zapowiedziano wstępnie na jesień przyszłego roku. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo jednak, jaka stacja telewizyjna zdecyduje się na zakup praw do emisji cyklu.

Jednocześnie przedstawiciele studia ogłosili, że zdjęcia do kolejnego, tym razem aktorskiego serialu z serii "Gwiezdne wojny" nie rozpoczną się wcześniej jak w przyszłym roku. Projekt jest na razie w fazie planowania i jego premiera odbędzie się najwcześniej w 2008 roku.

KOMENTARZE (24)

Ben Burtt opuszcza Lucasfilm

2005-06-08 20:57:00 Resztki Imperium

Coś się kończy. Kończy się nie tylko epoka Epizodów Nowej Trylogii, opowiadających historię Anakina Skywalkera. W Lucasfilm kończy się też inna epoka - Bena Burtta. Po 29 latach i 10 miesiącach pracy montażysta i twórca niezapomnianych dźwięków przestał pracować w Lucasfilm i przeniósł się do firmy Pixar. To właśnie on jest odpowiedzialny nie tylko za montaż ostatnich epizodów, ale przede wszystkim dźwięki, które od zawsze towarzyszyły nam w Gwiezdnej Sadze.
Spróbujcie wyobrazić sobie odgłosy potwora z Geonosis - Reeka, droida astromechanicznego - R2-D2 czy choćby miecze świetlne z innym dźwiękiem. Wszystkie te dźwięki, pomysłowo nagrane i zmontowane, to dzieło Bena Burtta.

Dodatkowo jest on równiez autorem wielu publikacji w tym Słowniczka najpopularniejszych zwrotów w językach galaktyki Gwiezdnych Wojen.

Ben Burtt za swoją pracę w Lucasfilmie został dwukrotnie nagrodzony Oskarem (za "E.T." oraz "Indiana Jones i Ostatnia Krucjata"), dostał dwa Oskary specjalne za osiagnięcia (za Nową Nadzieję i Poszukiwaczy zaginionej arki). Był także 6 krotnie nominowany do Oskara nie otrzymując go.

KOMENTARZE (18)

Biznesowe losy "Gwiezdnych wojen"

2005-05-24 14:43:00 Stopklatka

Jak donosi Stopklatka.pl:

Szósta i ostatnia część "Gwiezdnych wojen" ma przynieść jej twórcom 600 mln dolarów ze sprzedaży biletów do kin. Znacznie więcej Lucasfilm dostał od sponsorów i z udzielonych licencji na produkcję zabawek, gier komputerowych - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

"Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów" weszły do kin w czwartek 19 maja. W serwisie bukmacherskim PinnacleSports.com w ubiegłym tygodniu można było obstawiać wynik finansowy filmu po pierwszym weekendzie. "Łączna wartość zakładów przekroczyła 101 mln dolarów" - czytamy w komunikacie spółki.

Już pierwszego dnia film pobiły rekord jednodniowych wpływów z biletów - ponad 50 mln dolarów. Nie udało się za to pobić weekendowego rekordu "Spider-Mana" z 2002 r. "Gwiezdne wojny" zarobiły w weekend "tylko" 108,5 mln dolarów. Łącznie z czwartkiem - 158,5 mln dolarów (do tej pory w tej kategorii królował "Matrix Rewolucje" z 2003 r., który w cztery dni zarobił 134,4 mln dolarów).

Najnowsza część sagi Lucasa kosztowała 113 mln dolarów, a ocenia się, że tylko ze sprzedaży biletów jej twórcy powinni mieć 600 mln dolarów. Wpływy z biletów na wszystkie sześć filmów z serii Lucasa sięgnęłyby wówczas ok. 4 mld dolarów, czyli tyle, ile Polska rocznie łoży na utrzymanie wojska.

Tym sukcesem Lucasfilm będzie musiał podzielić się z kinami, do których trafi ok. połowa pieniędzy z biletów i z koncernem News Corp., dystrybutorem przeboju. Jego wynagrodzenie ustalono - zdaniem Wade'a Holdena, analityka Kagan Research - na ok. 10 proc. wpływów ze sprzedaży. Nic dziwnego, że Jim Gianopulos, szef filmowego ramienia News Corp. w nocy z czwartku na piątek jeździł od kina do kina w Los Angeles i sprawdzał reakcje widzów.

Ale "Zemsta Sithów" zaczęła zarabiać jeszcze przed debiutem kinowym. Zabawki i gry pod marką "Gwiezdnych wojen" są w sprzedaży od początku kwietnia. Większość z nich produkuje firma Hasbro, która dwa lata temu przedłużyła z wytwórnią Lucasa swój kontrakt o wartości 505 mln dolarów do 2018 r. 2 kwietnia, gdy zabawki dopiero trafiły do sprzedaży, amerykańskie sieci hipermarketów Wal-Mart i Target były otwarte przez okrągłą dobę. I klienci dopisali. Według biura prasowego sieci Target "w związku z dużym popytem, figurki Dartha Vadera sprzedawano tylko po jednej na osobę". Zdaniem Johna Taylora, analityka z funduszu Arcadia Investment, podpisując umowy na wyłączność z producentami sieci handlowe mogą zwiększyć marżę na zabawkach z tradycyjnych 20-35 proc. do 40-50 proc.

Fascynację "Gwiezdnymi wojnami" wykorzystuje wiele firm. Producent płatków Kellog - partner promocyjny Lucasfilmu - wyprodukował specjalne miski do płatków, model R2-D2, oraz "SaberSpoon", czyli łyżkę imitującą miecz świetlny. Bohaterowie sagi Lucasa pojawiają się w reklamach m.in. takich marek, jak Cingular Wireless, Lay's, Pepsi, M&M oraz Burger King, a w Polsce np. w reklamach sieci komórkowej Idea. - Jeśli jesteś jednym z wielu partnerów lub sponsorów, ciężko jest się przebić. Najważniejszy staje się film, a twoja marka tonie w szumie - powiedział Denise Lee Yohn, niezależny doradca w zakresie marketingu dziennikowi "The Wall Street Journal".

KOMENTARZE (0)
Loading..