By Dark James (Count Dooku)
Dnia 23 kwietnia odbyło się w Bielsku-Białej XXI Spotkanie Śląskich Fanów Star Wars. Spotkanie miało się zacząć o 14ej, ale z relacji wiem, że OTAS, GUNFAN i TOMEQ byli na nogach już od 12.30. Czatowali na lądowisku nr2 na „ślązaków” aby ich bezpiecznie doprowadzić do kantyny bo by się jeszcze biedne, obce istoty zgubiły w wielkim mieście albo jakiś łowca nagród by ich napadł.
Ja przybyłem do „kantyny” punktualnie o 14ej. Ów przybytek mieścił się w restauracji „NIRVANA” w ścisłym centrum kosmodromu Bielsko-Biała.
Na miejscu zastałem już zabawę w pełni. Poznałem kilku nowych poszukiwaczy przygód i po zaopatrzeniu się w MOC’ne zasiadłem do stolika. Tam o mało co nie straciłem głowy kiedy CETA wymachiwała swoim mieczem świetlnym.
Potem rozgorzała dyskusja na temat wieczne żywej karcianki CCG i oddaliśmy się z CETĄ powolnemu obrabianiu OTASA z kart. W międzyczasie wpadło dwóch szturmowców z łapanki z Bielska, którzy okazali się swojakami. Nastąpiło obustronne zdziwienie że w Bielsku są fani SW.
Po jakiejś chwili (czyli 1 piwku) CETA wyciągnęła jakieś tajne notki i zaczęła nam wręczać po kopii. Okazało się, że wymaga od nas wysilenia mózgu i oczy w doszukiwaniu się postaci, miejsc, ras itp. w kartce usianej drobnymi literkami. Na dodatek trzeba było znaleźć AŻ 8 takich wyrazów!!! Niestety, szybko okazało się, że „przyjaciele Padme” to nie „gej” ani „qurwa”. Także „sex” nie miał uznania w oczach CETY, która pełniła funkcję sędziego i jedynie oświeconego. Niestety ani mój team ( ok. 25 zwrotów) ani OTASA (chyba ze 100 zwrotów) nie dostaliśmy się do ścisłego finału. Tak, więc poszedłem sobie na kolejnego MOC’nego i olałem finał.
Po takim wyczerpującym zadaniu większość istot różnych ras, udała się do niedalekiej mesy „Margarita” na pizze (nie mówcie tylko o tym ludziom z Nirvany bo nas przerobią na „zdrową sałatkę wiosenną”) a ja, OTAS i CETA siedliśmy do SWCCG (ja tylko lookałem). Obok nas wkrótce wyrosła konkurencja w postaci TCG.
Kiedy po pewnym czasie OTAS już prawie ograł CETĘ do ostatniego szturmowca, wróciła ekipa z pikniku. Zaczęły się ponownie liczne rozmowy o wszystkim i o niczym w SW. Tak mnie to zajęło, że nie zauważyłem że leci kolejna partyjka w CCG.
W końcu na mnie i kilku innych przyszła pora na posiłek. Udaliśmy się również na niezastąpioną pizze. Było pięknie, fajnie i wesoło. Niestety w pewnym momencie dostałem emergency call na mój comm-link i musiałem lecieć na drugi koniec kosmodromu. Tak zakończył się mój dzień pełen ........(tu wpisz cokolwiek chcesz).
Z relacji Tomekq nadto wiem, że reszta tam została i robiła sobie sprośne fotki. Potem utworzyli oddział i pod eskortą odprowadzili obce rasy ze Śląska na lądowisko aby wrócili do siebie bo w Bielsku powietrze było dla nich za czyste ;)
Mam nadzieję, że ta relacja choć trochę zachęci Was do przybycia na kolejne spotkania w Bielsku! Wybaczcie że opowiadałem trochę lakonicznie i bez szczegółów ale z powodu mojego krótkiego stażu w fandomie nie mam jeszcze wprawy.
Poza tym chciałbym zastrzec, że napisałem ten raport TYLKO i WYŁĄCZNIE pod przymusem i groźbą ze strony CETY, która pięknie i zręcznie mnie w niego wrobiła :)
Pozdrawiam
By RebelMac, Grey_Jedi:
23 kwietnia o godzinie 14 w Bielsku-Białej, w restauracji/klubie muzycznym „Nirwana”, odbyło się XXI spotkanie fanów SW ze Śląska i Podbeskidzia. Pełni obaw o kondycję śląskiego fandomu (raczej kondycję psychiczną osób, które przyjdą – różnie to bywa), niżej podpisany oraz znany bielski fan Grey_Jedi udaliśmy się na miejsce. Nasze obawy były płonne, przyszli ludzie mili i sympatyczni, w większości dojrzali emocjonalnie, (co jest rzadkością wśród fanów SW), a koordynatorka okazała się osobą elokwentną, inteligentną i niezwykle rozrywkową. Ku naszemu zdumieniu nie było to pierwsze spotkanie w Bielsku.
Przez ponad pięć godzin oprócz wypicia paru piw udało nam się porozmawiać na tematy gwiezdno-wojenne (niestety oczekiwana przeze mnie dyskusja nad wadami i zaletami III epizodu nie nastąpiła – „non spioler fans”), uczestniczyć w znajdywaniu w tekście ukrytych wyrazów związanych z ciemną stroną Mocy (pokazaliśmy bliskie pokrewieństwo z rodziną Jar Jara nie znajdując na przykład wyrazu SITH) oraz graniu w SW CCG przy okazji dowiadując się, że na Śląsku są ostatni żywi w Polsce gracze w nową karciankę firmy WotC. Pamiętajmy, że Lucas chciałby byś w nią grał.
Pod koniec ożywiła się dyskusja na temat fantastyki, fandomu SW w Polsce oraz premiery kinowej RotS. Wymieniając się adresami e-mailowymi w bardzo dobrych humorach udaliśmy się na autobus powrotny.
Jeśli jesteś fanem ze Śląska lub Podbeskidzia musisz przyjść na następne spotkanie!
Kilka słów od Grey’a:
Właściwie nie mam wiele do dodania do relacji pana Rebela, jednak coś się zawsze znajdzie. Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że moja kondycja psychiczna jest w bardzo kiepskim stanie, z czego jestem niezwykle dumny (lata ciężkiej pracy. Głównie oglądania SW). Uważam też, że fani SW ze Śląska są osobami o których (na szczęście!) także nie można powiedzieć iż są normalni! Są jak najbardziej NIEnormalni i chwała Im za to! I to by było na tyle z mojej strony. Aha, pan Rebel także nie należy do osób poważnych ani tym bardziej zrównoważonych! Nie dajcie się zwieść pozorą!
Kto był:
Bartek
ceta
Dark James (Count Dooku)
Danni
Ganner
Grey_Jedi
Gunfan
Jaya
JORUUS
Kyle Katarn
Otas
RebelMac
Ricky Skywalker
Tomeq83
Tremayne
Switch
Dnia 23 kwietnia odbyło się w Bielsku-Białej XXI Spotkanie Śląskich Fanów Star Wars. Spotkanie miało się zacząć o 14ej, ale z relacji wiem, że OTAS, GUNFAN i TOMEQ byli na nogach już od 12.30. Czatowali na lądowisku nr2 na „ślązaków” aby ich bezpiecznie doprowadzić do kantyny bo by się jeszcze biedne, obce istoty zgubiły w wielkim mieście albo jakiś łowca nagród by ich napadł.
Ja przybyłem do „kantyny” punktualnie o 14ej. Ów przybytek mieścił się w restauracji „NIRVANA” w ścisłym centrum kosmodromu Bielsko-Biała.
Na miejscu zastałem już zabawę w pełni. Poznałem kilku nowych poszukiwaczy przygód i po zaopatrzeniu się w MOC’ne zasiadłem do stolika. Tam o mało co nie straciłem głowy kiedy CETA wymachiwała swoim mieczem świetlnym.
Potem rozgorzała dyskusja na temat wieczne żywej karcianki CCG i oddaliśmy się z CETĄ powolnemu obrabianiu OTASA z kart. W międzyczasie wpadło dwóch szturmowców z łapanki z Bielska, którzy okazali się swojakami. Nastąpiło obustronne zdziwienie że w Bielsku są fani SW.
Po jakiejś chwili (czyli 1 piwku) CETA wyciągnęła jakieś tajne notki i zaczęła nam wręczać po kopii. Okazało się, że wymaga od nas wysilenia mózgu i oczy w doszukiwaniu się postaci, miejsc, ras itp. w kartce usianej drobnymi literkami. Na dodatek trzeba było znaleźć AŻ 8 takich wyrazów!!! Niestety, szybko okazało się, że „przyjaciele Padme” to nie „gej” ani „qurwa”. Także „sex” nie miał uznania w oczach CETY, która pełniła funkcję sędziego i jedynie oświeconego. Niestety ani mój team ( ok. 25 zwrotów) ani OTASA (chyba ze 100 zwrotów) nie dostaliśmy się do ścisłego finału. Tak, więc poszedłem sobie na kolejnego MOC’nego i olałem finał.
Po takim wyczerpującym zadaniu większość istot różnych ras, udała się do niedalekiej mesy „Margarita” na pizze (nie mówcie tylko o tym ludziom z Nirvany bo nas przerobią na „zdrową sałatkę wiosenną”) a ja, OTAS i CETA siedliśmy do SWCCG (ja tylko lookałem). Obok nas wkrótce wyrosła konkurencja w postaci TCG.
Kiedy po pewnym czasie OTAS już prawie ograł CETĘ do ostatniego szturmowca, wróciła ekipa z pikniku. Zaczęły się ponownie liczne rozmowy o wszystkim i o niczym w SW. Tak mnie to zajęło, że nie zauważyłem że leci kolejna partyjka w CCG.
W końcu na mnie i kilku innych przyszła pora na posiłek. Udaliśmy się również na niezastąpioną pizze. Było pięknie, fajnie i wesoło. Niestety w pewnym momencie dostałem emergency call na mój comm-link i musiałem lecieć na drugi koniec kosmodromu. Tak zakończył się mój dzień pełen ........(tu wpisz cokolwiek chcesz).
Z relacji Tomekq nadto wiem, że reszta tam została i robiła sobie sprośne fotki. Potem utworzyli oddział i pod eskortą odprowadzili obce rasy ze Śląska na lądowisko aby wrócili do siebie bo w Bielsku powietrze było dla nich za czyste ;)
Mam nadzieję, że ta relacja choć trochę zachęci Was do przybycia na kolejne spotkania w Bielsku! Wybaczcie że opowiadałem trochę lakonicznie i bez szczegółów ale z powodu mojego krótkiego stażu w fandomie nie mam jeszcze wprawy.
Poza tym chciałbym zastrzec, że napisałem ten raport TYLKO i WYŁĄCZNIE pod przymusem i groźbą ze strony CETY, która pięknie i zręcznie mnie w niego wrobiła :)
Pozdrawiam
By RebelMac, Grey_Jedi:
23 kwietnia o godzinie 14 w Bielsku-Białej, w restauracji/klubie muzycznym „Nirwana”, odbyło się XXI spotkanie fanów SW ze Śląska i Podbeskidzia. Pełni obaw o kondycję śląskiego fandomu (raczej kondycję psychiczną osób, które przyjdą – różnie to bywa), niżej podpisany oraz znany bielski fan Grey_Jedi udaliśmy się na miejsce. Nasze obawy były płonne, przyszli ludzie mili i sympatyczni, w większości dojrzali emocjonalnie, (co jest rzadkością wśród fanów SW), a koordynatorka okazała się osobą elokwentną, inteligentną i niezwykle rozrywkową. Ku naszemu zdumieniu nie było to pierwsze spotkanie w Bielsku.
Przez ponad pięć godzin oprócz wypicia paru piw udało nam się porozmawiać na tematy gwiezdno-wojenne (niestety oczekiwana przeze mnie dyskusja nad wadami i zaletami III epizodu nie nastąpiła – „non spioler fans”), uczestniczyć w znajdywaniu w tekście ukrytych wyrazów związanych z ciemną stroną Mocy (pokazaliśmy bliskie pokrewieństwo z rodziną Jar Jara nie znajdując na przykład wyrazu SITH) oraz graniu w SW CCG przy okazji dowiadując się, że na Śląsku są ostatni żywi w Polsce gracze w nową karciankę firmy WotC. Pamiętajmy, że Lucas chciałby byś w nią grał.
Pod koniec ożywiła się dyskusja na temat fantastyki, fandomu SW w Polsce oraz premiery kinowej RotS. Wymieniając się adresami e-mailowymi w bardzo dobrych humorach udaliśmy się na autobus powrotny.
Jeśli jesteś fanem ze Śląska lub Podbeskidzia musisz przyjść na następne spotkanie!
Kilka słów od Grey’a:
Właściwie nie mam wiele do dodania do relacji pana Rebela, jednak coś się zawsze znajdzie. Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że moja kondycja psychiczna jest w bardzo kiepskim stanie, z czego jestem niezwykle dumny (lata ciężkiej pracy. Głównie oglądania SW). Uważam też, że fani SW ze Śląska są osobami o których (na szczęście!) także nie można powiedzieć iż są normalni! Są jak najbardziej NIEnormalni i chwała Im za to! I to by było na tyle z mojej strony. Aha, pan Rebel także nie należy do osób poważnych ani tym bardziej zrównoważonych! Nie dajcie się zwieść pozorą!
Kto był:
Bartek
ceta
Dark James (Count Dooku)
Danni
Ganner
Grey_Jedi
Gunfan
Jaya
JORUUS
Kyle Katarn
Otas
RebelMac
Ricky Skywalker
Tomeq83
Tremayne
Switch