Tytuł oryginału: Republic 60: Hate and Fear Scenariusz:Haden Blackman Rysunki: Thomas Giorello Kolory: Brad Anderson Litery: Sno Cone Studios Edytor: Randy Stradley Tłumaczenie: Maciej Drewnowski Wydanie PL: Egmont w SWK #3/2010 Wydanie USA: Dark Horse Comics 2004 Liczba stron: 32 Wydano także w: Clone Wars vol. 5 oraz Star Wars Comic 26 |
Recenzja Lorda Sidiousa
Kolejna z opowieści z cyklu Wojny Klonów. Tym razem jej głównymi bohaterami są Obi-Wan i Asajj Ventress.
Obi-Wan jest uwięziony na planecie Rattatak, którą niepodzielnie rządzi Asajj. Cała galaktyka jest przekonana o śmierci Mistrza Jedi, a Asajj obawia się, że Dooku mógłby chcieć zrobić Kenobiego swym uczniem. Postanawia w tajemnicy go sama złamać i tym przypodobać się hrabiemu. Poza Obi-Wanem więzi też szturmowca Alphę, codziennie torturując, w nadziei, że w końcu go złamie.
Tymczasem Obi-Wan udaje osłabienie i gdy Asajj traci czujność, wraz z Alphą organizują ucieczkę. Sprzymierzeni z innymi więźniami organizują małe powstanie, które ma pomóc im w ucieczce. Obi-Wanowi udaje się odzyskać miecze świetlne, z których jeden należał do mistrza Asajj Ventress. Gdy Kenobiemu udało się zbiec, Asajj jest nie tylko wściekła, że uciekł i ukradł statek, ale przede wszystkim wściekła o zabrany miecz.
Fabularnie komiks pozostawia wiele do życzenia. Zbyt wiele rzeczy jest czarnych bądź białych, a Asajj bardzo łatwo wprowadzić w błąd, czy wyprowadzić z równowagi. Ale największym plusem tego komiksu jest tło, a w szczególności dwie rzeczy. Kolejne szczegóły z życia Asajj, a także kilka ciekawych informacji o planecie Rattatak. Drugą sprawą są droidy zabójcy Jedi, na których Asajj sobie ćwiczy.
Kreska jest poprawna, acz niewybijająca się. Najciekawiej oddane są chyba droidy Grievousa, a sama Asajj niestety na wielu rysunkach dość znacznie się od siebie różni. Zwłaszcza jeśli chodzi o tatuaże.
Komiks ten jest z pewnością ważna częścią Wojen Klonów, ale sam z siebie porywający i wyjątkowo ważny nie jest. Niestety.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 7/10 Klimat: 8/10 Rozmowy: 7/10 Opis świata SW: 9/10 Kolory: 8/10 Rysunki: 8/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 7,76 Liczba: 29 |
|
SW-Yogurt2019-04-21 21:22:32
I to jest Asajj z Rattatak. ~:) A nie to niewiadomoco z Dathomiry. ~:P
plokon2010-11-11 19:15:27
najlepszy komiks o wentres
Vergesso2010-05-22 18:02:25
Nie wiem, co takiego jest w tej historii, że mnie chwyciła. Może przeszłość Ventress, może ciekawe informacje o Rattataku? W każdym razie sprawa transformacji Rattataku przez Ventress to naprawdę ciekawa sprawa. Niby mieszkańcy spadli z deszczu pod rynną, aczkolwiek lepiej im pod rynną, niż w czasie deszczu. Coś jak sytuacja Polski z 1945. No i rysunki są ładne, choć jeden szczególik: klon Alfa strasznie przepakowany, nawet jak na ARC. 9/10
Dark Count2010-05-17 15:31:38
-> Qymaen-jai-Sheelal
Ja przesadziłem ??? Porównaj ten szrot z innymi dziełami Republic , a zobaczysz że niveau reszty jest bardzo wysokie ( i niestety , prostą sieczką , dennymi dialogami i beznadziejną kreską Giorello , nie da się tego nadrobić ) . Kolory nie wydają mi się za ciemne . Na pewno pasują do krwawego oblicza planety . A ten klon to taka specjalna wersja ARC z Kamino , która ma właśnie wyglądać jak "Pudzian" . Chociaż , jak już wspomniałem , naszkicowana została katastrofalnie ( porównaj sobie jego model i ten Ching'a z bitwy o Jabim. Przekonany ???? ) .
To chyba wyjaśnia moje stanowisko . Dawno nie widziałem takiego gniota .
Cad Bane2010-05-10 19:14:22
Fabuła prosta ale rysunki fajne, ogólnie 8/10.
Qymaen-jai-Sheelal 2010-04-15 18:40:21
Dark Count przesadził. 7/10 fabuła ciekawa ale kolory za ciemne. Tylko czarny, czerwony i pomarańczowy.Klon głupio zrobiony. W stylu Pudziana.
Onoma2010-03-30 19:27:03
Obi-Wan nie podobny do siebie :/ Ogólnie oceniam na 7/10, więcej na forum.
Bhat Jul2010-03-22 19:11:45
Rysunki taki sobie...
ale fabuła ...7\10
Mirael2010-03-17 12:58:06
Komiks dosyć przeciętny, rysunki i fabuła nie są złe, ale też bez rewelacji. Interesujące są retrospekcje Ventress. 6/10
Dark Count2009-06-11 19:22:45
Okropne rysunki i denna nawalanka . Jedynym plusem jest to , że trochę lepiej poznajemy Ventress . 1/10 .