TWÓJ KOKPIT
0

Raport z XI Spotkania fanów Gwiezdnych Wojen we Wrocławiu :: Fandom

XI Imperiada: Requiem dla św. Yodołaja


No i stało się – nastał czas wojen i niepokojów, czas pogardy, czas krwi i niezgody – nastała ostatnia Imperiada w roku pańskim 2004. XI Imperiada, która miała miejsce tam, gdzie zawsze, 18 grudnia o 12:00, była przeżyciem traumatycznym dla wielu; zatrzęsła się ziemia, a niebo płakało, a to wszystko przez jednego człowieka. Ale po kolei (mówi się PKP – przyp. Leonidas).
A wszystko zaczęło się niepozornie. Z samego rana Misiek Ex Machina wsiadł w autobus (mówi się MPK – przyp. Pijana Wiedźma), w którym miał się spotkać z pewnym Leonidasem. Fakt, iż wspomnianego Ciemnego Jedi nie było tam, gdzie być powinien, wzbudził w Niedźwiedziu pewne wątpliwości (dlaczego? Przecież to normalne- przyp. Kim Bo) (wypraszam sobie – przyp. Leonidas) (a co? Mam przypomnieć ci pewien konkurs?- przyp. Kim Bo) (czego chcesz? Przecież był wspaniały, a przystojny prowadzący to już w ogóle... – przyp. Leonidas) (zamknijcie się – przyp. Pijana Wiedźma). Poza tym pogoda była jakaś dziwna, i kolejni fani, którzy mieli się spotkać z Miśkiem po drodze, nie pojawiali się. Zamiast nich na rynku, na którym Ex Machina w głodzie (choć wcinał miodowe ciasteczka – przyp. Ki Adi Mundi), chłodzie i poniewierce czekał na niejakiego Lindila, pojawiła się postać, która miała wkrótce zmienić życie wszystkich. Tym kimś był...
[PRZERWA NA REKLAMĘ]





[I PO REKLAMIE]

(Reklamy współsponsorowane przez Fizyka)

Żeby jednak podtrzymać napięcie, najpierw przedstawimy listę ofiar, czy też dramatic personae:
  • Leonidas – bardzo inteligentny i szlachetny młody Ciemny Jedi
  • BSolar – twórca nowej ksywki marsa
  • Pijana Wiedźma – jeden z dwóch obserwatorów z ramienia WPN
  • Sith Lady – bynajmniej nie wspomagała sił Jedi Order (bo po co? – przyp. Fizyk)
  • Rusis – nie chciał zbierać grzybów, więc to on prowadził spotkanie
  • Sky – wschodząca gwiazda wrocławskich RPGów
  • Adi Galla – tym razem nie sama
  • Mroczna Elfka – kuzynka Adi Galli, nie zbierała grzybów
  • Kim Bo – pilnował wstrzemięźliwości twardego
  • Calach – wiadomo (co? – przyp. Fizyk)
  • Agnes – wspomagała siły Jedi Order
  • Hitomi Pax – koleżanka Agnes
  • Ki Adi Mundi – konstruktor Gwiazdy Śmierci
  • Misiek Ex Machina – popełniający ten raport (to widać - przyp. Fizyk)
  • Oolv – był krótko, acz treściwie
  • Iza – druga (prawdopodobnie lepsza) połowa Oolva
  • Szuki – dyskutował ze wszystkimi o wszystkim i nic nie pamięta ze spotkania
  • Lindil – drugi obserwator tym razem z ramienia Ligi Państw Arabskich
  • twardy – czarny koń trojański TCG, też nie lubi grzybów
  • Darth Fizyk – jak to Fizyk (nie było go – przyp. Fizyk)(Fizyk, znów coś kręcisz? – przyp. Lord Sidious)
  • oraz Lord Sidious – Wielki Grzybiarz, prowadził RPG



No to pora wyjawić sprawcę całego zamieszania. Był to... (czekaj! Jeszcze nie – przyp. Rusis) (trzymaj się chronologii – przyp. Lord Sidious) (a czytelników trzymaj w niepewności – przyp. twardy). No więc dobrze. Wątki bardziej bulwersujące zostawimy na później. Teraz do rzeczy.

Imperiada rozpoczęła się tak, jak powinna się rozpocząć, a więc od polowania na krzesła, które stały w newralgicznych punktach stołu. Lord Sidious od razu zajął pół stołu, mówiąc, że tutaj będzie zbierał grzyby. Żeby mu nie przeszkadzać, twardy i Rusis poszli w drugą stronę (tak naprawdę nie chcieliśmy spłoszyć grzybów – przyp. twardy)(O kolejny orzeł z biologii - przyp. Lord Sidious)(Chyba noga? - przyp. Fizyk)(A może kurka? - przyp. Misiek Ex Machina)(Zamknijcie się! - przyp. Pijana Wiedźma), realizować program Imperiady. W międzyczasie poschodzili się ludzie, jedni od razu przeszli na stronę twardego, inni, czyli Pax, Agnes, Pijana Wiedźma, Lindil, Ki Adi i Sky, zostali prosić Lorda, żeby im obiecanego RPGa poprowadził. Podobno przez 2 godziny wolał zbierać pod stołem grzyby (prawdziwki były, w dodatku ususzone – przyp. Fizyk)(chyba w kuchni – przyp. Lord Sidious), aż w końcu zniechęceni Lindil i Wiedźma sobie poszli. Dopiero wtedy Lord przyjął postawę odróżniającą człowieka od małpy (w przeciwieństwie do Miśka – przyp. Fizyk)(A ty to niby nie siedziałeś? – przyp. Leonidas)(A niby za co? – przyp. Fizyk), a więc pionową, i zrobił takiego RPGa, że aż się kurzyło (zdanie sponsorowane przez zwolenników teorii ewolucji).

RPG był wspaniały, na poziomie, w 90% zgodny z scenariuszem filmu „Gosford Park” Roberta Altmana (czy to film o grzybiarzach? – przyp. Misiek)(Nie. – przyp. LS)(to zatem pewnie znowu jakiś koszmar SF lub fantasy z lat 60 :P – przyp. twardy). Sky wcielił się w rolę detektywa Skya Holmesa, który swym bystrym umysłem rozwiązał z pomocą przyjaciół Hitomi Watson, Agnes Poirot i Ki Adiego Colombo zagadkę śmierci za którą stał międzynarodowy spisek profesora Moriarty’ego, Blofelda i organizacji S.P.E.C.T.R.E. oraz Fizyka, Kulczyka i Millera.(O wypraszam sobie, z Blofeldem i Moriartym nie mam nic wspólnego – przyp. Fizyk)(A czyli tylko z Orlenem? – przyp. Adi Galla)(A gdzie ja o Orlenie mówiłem – przy. Fizyk)(Fizyk znów kręcisz – przyp. Mroczna Elfka). Zagadka była pełna fałszywych tropów, trupów (wszystkie w sarkofagu rodzinnym :P – przy. Sky). W dodatku w bibliotece były znajome książki jak „Spotkanie na Mimban” i „Ślub księżniczki Lei” (raczej unikaty – przyp. Leonidas), a potem by przyśpieszyć Lordowi wypadła pod stołem kartka z napisem kto zabił. Niektórzy twierdzą, że to Fizykowi wypadło, bo było to błędne rozwiązanie, ale na szczęście młodzi, domorośli detektywi po odciskach palców doszli do wniosku, kto zabił. I uciekli.

Wykład Lorda Sidiousa o pajęczakach
Pajęczaki (Arachnida) są to stawonogi z gromady zaliczanej do podtypu szczękoczułkowców. Dzielą się na 9 rzędów nazwanych: skorpionami, zaleszczotkami, solpugami, palpigradami, pająkami, kosarzami, roztoczami, nogogłaszczkowcami i kapturcami. Nie należą do zwierząt dużych, ich wielkość zazwyczaj mieści się od 0,1 mm (głównie roztocza) do 20 centymetrów długości ciała (niektóre pająki czy skorpiony).
Budowa ciała jest podobna w przypadku większości pajęczaków. Poza skorpionami i roztoczami można u większości pajęczaków wyróżnić głowotułów i odwłok. Na głowotułowiu znajduje się 6 par (a jak ktoś wyrwie? – przyp. Fizyk) odnóży spełniających różne funkcje. Są to między innymi szczękoczułki i nogogłaszczki, w zależności od gatunku wykorzystywane jako narządy chwytne, kopulacyjne lub kroczne. Pozostałe cztery pary najczęściej są tylko kroczne.
W odwłoku występują tylko czasem szczątkowe odnóża, np. u skorpionów, gdzie pełnią rolę narządu zmysłów. Wszystkie pajęczaki oddychają za pomocą tchawek lub płucotchawek, z wyjątkiem roztoczy, które oddychają całą powierzchnią ciała.
Większość pajęczaków prowadzi drapieżny tryb życia lub pasożytniczy jak roztocza. Wszystkie pajęczaki są rozdzielnopłciowe, ale tylko u roztoczy występuje stadium larwalne. Większość z nich to stworzenia lądowe, choć np. topik zamieszkuje środowisko wodne. Typowy przykład pajęczaka to Acklay (Cięcie – przyp .Rusis)


Tymczasem po drugiej stronie stołu kwitł handel wódą, kobietami, bronią, proszkiem do prania, parówkami, cegłami i kartami do TCG. twardy każdego, kto ośmielił się dotknąć jego zbiorów, albo gonił do łazienki, żeby umył ręce, albo niczym Sługa Boży chciał bić, i tylko Kim Bo go przed tym powstrzymywał (postawiłem mu piwo z środkiem na przeczyszczenie – przyp. Kim Bo). Kiedy już wszyscy przejrzeli wszystkie karty, kupili co trzeba, sprzedali co trzeba i pomacali co trzeba (karty znaczy się... – przyp. Kim Bo) (taa, jasne – przyp. Oolv), przyszła kolej na realizację programu. I tu pojawił się problem; otóż plan spotkania napisał Lord, którego nie było, więc obowiązki konferansjera przejął Rusis. Rzecz w tym, że na wiele tematów wypowiedzieć się mogli tylko Lord albo Rusis (I kto tu trzyma monopol? – przyp. Fizyk)(To raczej oligopol jeśli już, Fizyk znów kręcisz – przyp. Rusis). Tak więc wielu z nas po prostu słuchało, i nasz podziw dla prowadzących rósł z każdym ich słowem... nie to co my, maluczcy, prawda, Leonidas? (prawda, Misiek, nie to co wy maluczcy! – przyp. Leonidas). Tak więc program został, przy pomocy twardego, zrealizowany szybko i bez zbędnych cierpień.

Cierpienia pojawiły się potem, kiedy Misiek i Calach zaczęli grać w TCG, a przyglądali się temu twardy i Mroczna Elfka. Misiek cierpiał przez swoją głupotę (Misiek strzelił sobie pierwszego w historii gry TCG samobuja – przyp. Mroczna Elfka), twardy cierpiał przez głupotę Miśka, a Calach cierpiał, bo przegrał. Jedynie Mroczna Elfka nie cierpiała, a raczej nie cierpiała przez TCG, tylko dlatego, że siedziała koło Fizyka (Mi się wydaje, że cierpiała przez to najbardziej – przyp. Rusisa) (wypraszam sobie – przyp. Fizyk)(Czy Fizyk znów kręci? – przyp. Pax). Potem jeszcze pocierpiała, jak przegrała z Adi Gallą, której pomagał cierpiący już twardy. Ale Adi Galla też cierpiała, i to przez Szukiego, który bardzo chciał wziąć udział w sesji po drugiej stronie stołu, tylko, nie wiedzieć czemu, komunikował to Adi. Bez przerwy. Co chwilę, niczym mantrę, powtarzał: „Sesja... sesja...”, pisał to na serwetkach i talerzach, po czym wysyłał w stronę biednej Adi Galli... Szuki widać więc też cierpiał, bo nie grał (sesja...- przyp. Szuki). Sith Lady nie mogła ścierpieć takiej ilości cierpienia (ciekawe, co na to LSF – przyp. Rusis), więc się po angielsku ulotniła. BSolar nie cierpiał, bo rozwiązywał kod dwójkowy i zastanawiał się, jakie mógłby mieć życzenie na święta do Św.Yodołaja. (Swoją drogą, czy nie ten akapit nie przypomina tego, że „Cierpienie jest Esencją Życia”? Bo mi tak, od razu widać, że to Misiek pisał – przyp. Fizyk).

Wykład Pijanej Wiedźmy o owadach
Owady (Insekta) gromada zaliczana do typu stawonogów (Arthropoda), będąca najliczniejszą gromadą zwierząt na kuli ziemskiej i to zarówno pod względem pogłowia jak i liczby gatunków. Wśród dotychczas opisanych gatunków, owady stanową aż 75% i liczba ta wciąż rośnie. (Owady to osy, pszczoły, szerszenie, koniki polne, mrówki, mrówki czerwonki, mrówki faraonki, biedronki, żuczki, motyle, bielinki, pazie, stąka, ważki – przyp. Misiek)(Przypis Miśka został w 99% pocięty – przyp. Lord Sidious)(a co wymienił wszystkie 800 tys. gatunków owadów? – przyp. Rusis)(Na szczęście doliczył się tylko 150 gatunków zapominając między innymi o muchach i modliszkach – przyp. Lord Sidious)(Może nie było ich na spotkaniu – przyp. Fizyk).
Owady mają podobną budowę ciała składającą się z głowy zaopatrzonej w co najmniej jedną parę oczu (czasami są ich tysiące – przyp. Fizyk)(To prawda, bo niektóre owady mają oczy kolektywne. – przyp. Lord Sidious)(Serio? Chciałem tylko namieszać. – przyp. Fizyk), tułów zaopatrzony jest w 3 pary odnóży. Owady posiadają jeszcze odwłok, a niektóre z nich posiadają skrzydła. Ze względu na skrzydła owady dzielimy na uskrzydlone i bezskrzydłe.
Owady oddychają za pomocą tchawek. Ich układ mięśniowy zbudowany jest z mięśni poprzecznie prązkowanych. Występują na całej kuli ziemskiej, często są pasożytami i szkodnikami (jak szarańcza – przyp. Sith Lady)(jak Fizyk – przyp. twardy). Z owadów wyewoluowali Geonosjanie, acz nie widać u nich podstawowych cech anatomicznych owadów. (Cięcie – przyp. Rusis)


W międzyczasie Misiek i Leonidas postanowili skorzystać z dobrodziejstw wiszącego na ścianie dywanu i się na nim położyli, kontemplując świeżo zakupione karty. Oczywiście Misiek próbował lewitować, więc spadł i cierpiał straszliwy ból. Leo przynajmniej od początku oszukiwał. Rusis poruszył kwestię komiksu „Opowieści” oraz rozdał ankiety dotyczące spotkań. Okazało się, że nawet na proste pytania mogą być głupie odpowiedzi. I tak oto z tych odpowiedzi skomponowano „najlepszą” ankietę (odpowiedzi żywcem wzięte z ankiet):


1. Na ilu spotkaniach mniej więcej byłeś/byłaś? Odp.: 3!+1
2. Które spotkanie najbardziej Ci się podobało? Dlaczego? Odp.: Wszystkie
3. Które spotkanie najmniej Ci się podobało? Dlaczego? Odp.: j.w.
4. Czy interesują Cię konkursy? Jeśli tak to jakie? Odp.: Tak, takie w których bym wygrał.
5. Który konkurs podobał Ci się najbardziej, a który najmniej? Odp.: Najmniej mi się podobał konkurs w 2 dniu Media Marktu bo nie mogłem wziąć w nim udziału.
6. Czy interesują Cię prelekcje? Jakiego typu? Odp.: O Nowoczesnej Technice Wojskowej ew. o sposobach zbierania prawdziwków
7. Która z prelekcji podobała Ci się najbardziej a która najmniej? Odp.: Były jakieś?
8. Jak podobały Ci się zabawy grupowe (Wojna Secesyjna, Planety Miasta)? Odp.: Co?
9. Które aspekty (merytoryczne) spotkań interesują Cię najbardziej? (książki, komiksy, karty, figurki, filmy, inne filmy Lucasowców)? Odp.: Playboye
10. Co podoba Ci się na spotkaniach najbardziej? Odp.: twardy i tyłek Fizyka (Misiek Ty zbokolu!! – przyp. Leonidas)(Pisze się wykolejeńcu – przyp. Fizyk)
11. Co najmniej podoba Ci się na spotkaniach? Co byś zmienił? Odp.: Ceny piwa.
12. Co byś chciał robić na przyszłych spotkaniach? Potrójne salto
13. Co warto by dodać do spotkań? Odp.: Darmowy alkohol
14. Co poza SW warto poruszać na spotkaniach? Odp.: Różne rzeczy oraz tyłek.
15. Uwagi i propozycje własne. Odp.: Zmieńcie Okocim na Tyskie

Mroczna Elfka rozprawiała natomiast o Forgotten Realms, w szczególności o sadze Drizzta Do’Urdena, Adi Galla postanowiła kupić „Spisek na Cestusie”, BSolar ciągnął łacha ze wszystkiego dookoła (zwłaszcza z Miśka – przyp. Fizyk)(Nie no, Fizyk znowu coś namieszał – przyp. BSolar), a Szuki mu wtórował (przynajmniej nie wynosił sztućców – przyp. Leonidas). twardy postanowił, że Lordowi należy się order Lucasa za wkład finansowy w stuff gwiezdnowojenny (W koncu najlepszy klient Lucasa we Wrocławiu :P – przyp. Rusis), na co Lord z odległej strony stołu się zgodził (Co? – przyp. Lord Sidious)(I co, nie ja tu mieszam! – przyp. Fizyk); poruszono także kwestię Freedona Nadda i Gilraen, (sesja... – przyp. Szuki), których nie było, czego wszyscy niezmiernie żałowali (zdanie sponsorowane przez Warszawski Fan klub Gwiezdnych Wojen). W pewnym momencie wpadł Oolv i Iza, ku wielkiej uciesze Twardego i Miśka (i Fizyka – przyp. Adi Galla). Z Oolvem rozmowa toczyła się o Gothmogu, Transformerach, twardym, %MOCy%, Transformerach, no i trochę o SW. Wszyscy czekali na...

[PRZERWA NA REKLAMĘ]





[I PO REKLAMIE]

(przerywnik sponsorował Oolv)
No, więc wszyscy czekali. Wszyscy, nie licząc Szukiego, który spieszył się na autobus do pewnej malowniczej mieściny w górach (Płock? – przyp. Fizyk), z której pochodzi, a której nazwy nie podamy, bo jej władze nas nie sponsorują. Oolv i Iza też wkrótce poszli, bo ile można gadać o Star Wars? Zresztą nie wiedzieli, na co konkretnie czekają. A wszyscy czekali na to, aż Lord Sidious skończy prowadzić RPG, ponieważ wiadomo, że bez Wielkiego Sitha nie może być dobrej zabawy (zdanie sponsorowane przez Brotherhood of the Sith, Lorda Sidiousa i Bractwo Mrocznych Jedi, od którego to zdania autor się odżegnuje i stwierdza, że pisząc je był nieświadom tego, co robi, oraz działał w otumanieniu) (otumanienie sponsorowane przez Oolva, twardego i browar wrocławski Piast– przyp. Andrzej Żyto).

Kiedy więc RPG dobiegło końca, Lord Sidious przyłączył się do spotkania, zdając przy okazji relację z postępów graczy. Sky niewiele mówił, bo miał dziwnie zachrypnięty (zapity? – przyp. Lindil) głos, powiedział tylko kilka zdań o nowym logo spotkań, czym wywołał żywą i zażartą dyskusję. Prawdziwą furorę zrobił jednak Ki Adi Mundi i jego modelinki, a szczególnie Św. Yodołaj, który miał rozdawać prezenty, oraz zrobiona z bombki Gwiazda Śmierci (nawet Oolvowi się podobała – przyp. Iza), a szczególnie wyeksponowany szyb wentylacyjny. Dzięki temu stało się jasne, jak Luke zdołał w niego trafić (Fizyk chciał tę Gwiazdkę ukraść, ale mu nie pozwoliłem – przyp. Leonidas) (za co ci dziękuję – przyp. Ki Adi Mundi) (sesja... – przyp. Szuki)(nie prawda, chciałem ją rozbić o Miśkowego ooglitha – przyp. Fizyk). Poza tym powiedziano bardzo wiele bardzo ciekawych rzeczy o nowym serialu Star Wars, a najważniejszy był pomysł, żeby występowały tam cyfrowo robione postacie w prawdziwych tłach. Ponadto padły ostatnie pomysły starwarsowych życzeń. Zbiorczo wyglądało to tak:

Lord Sidious chciał wielkiego grzyba (bo cały stuff SW już ma)(Nie prawda – nie mam np. dioram, nowych LEGO SW z ROTS albo 3 tomów Galaxy of Fear – przyp. LS)
Rusis chciał, żeby wszyscy bywalcy Imperiad zostali członkami Jedi Order. (No może z wyjątkiem Miśka – przyp. Fizyk)(Raczej z wyjątkiem Fizyka – przyp. Rusis)
Ki Adi Mundi chciał 40 kilo modeliny. (Co tak mało? – przyp. Ki Adi Mundi)
Sky chciał klina. (A po co mi klin? – przyp. Sky)
Leonidas chciał wreszcie pokonać twardego w TCG. (Wolałbym wygrać Wojnę z twardym :P – przyp. Leonidsa)
twardy chciał przestać cierpieć. (Że co!?? – przyp. twardy)
Pijana Wiedźma chciał zagrać w RPG. (W sumie, czemu nie – przyp. Pijana Wiedźma)
BSolar chciał kawy po całonocnym maratonie Władcy Pierścieni. (ew. mocna herbata z miodem – przyp BSolar)
Szuki – sesja...(sesja… przyp. Szuki)
Lindil chciał częściej przychodzić na spotkania. (Niekoniecznie fanów SW :P – przyp. Lindil)
Agnes chciała tego samego. (bez przesady!! Nie chcę tego co Lindil – przyp. Agnes)
Sith Lady nie chciała, żeby życzenie Rusisa się spełniło. (Ale chciałam by Dolar spadł – przyp SithLady)
Kim Bo chciał, aby twardy przestał cierpieć. (Ale tylko przez chwilę, by potem poczuł ze zdwojoną siłą – przyp. Kim Bo)
Adi Galla chciała „Spisek na Cestusie”. (Nie tylko – przyp. Adi Galla)
Mroczna Elfka chciała „Spisek na Cestusie” Adi Galli. (No i „Tysiac Orków!!!” – przyp. Mroczna Elfka)
Oolv chciał Transformera. (i futro z Miśka – przyp. Oolv)
Hitomi Pax chciała wymyślić sobie ksywkę (i wymyśliłam – przyp. Hitomi Pax).(Listę już dawno zrobiłam – przyp. Hitomi Pax)
Calach nie chciał przejść na ciemną stronę.(tylko dlatego, że jestem za leniwy – wolę by CSM przyszła do mnie :D – przyp. Calach)
Misiek Ex Machina chciał dostać licencję LucasBooks. (W końcu by ludzie kupili „Pełnomocnika” :D – bez przypisu :D)

Po powyższych deklaracjach twardy i Leonidas stwierdzili, że już strasznie późno, wobec czego muszą się szybko zmyć. Zaraz po nich ulotnił się Sky, bo zostawił włączone żelazko (sesja... – przyp. Szuki). Zniknęły też Agnes, Pax i Calach (hmm Misiek, czy jest coś czego o sobie nie wiem? – przyp. Calach). Wobec tak przetrzebionej ekipy słusznie zdecydowano opuścić lokal i zacząć szlajać się po mieście. Tak więc Lord, Rusis, Ki Adi, Fizyk, Misiek, Adi i Mroczna Elfka ruszyli w trasę, dyskutując między innymi o zakończonej sesji RPG, o komiksach, o Wampirze, soundtracku z Baldur’s Gate II: Tron Bhaala i paru innych rzeczach, które Adi Galli nie interesowały, więc sobie poszła.
[PRZERWA NA REKLAMĘ]





[I PO REKLAMIE]

(Reklamy przy sponsoringu Andrzeja Żyto)
Niedobitki ze spotkania poszły więc odprowadzić Mroczną Elfkę na przystanek, a potem zaczęły się szlajać po mieście, odwiedzając park, sąd, więzienie, klub „Od Zmierzchu do Świtu”, synagogę, meczet (Misiek – Meczet jest gdzieś po wschodniej stronie Odry, a my tam nie doszliśmy!! - przyp. Rusis), bibliotekę, kino, budkę z... hot-dogami i jakąś bramę, aż dotarliśmy do galerii dominikańskiej, w której nabyliśmy butelkę szlachetnego, orzeźwiającego płynu (i wtedy dopiero się zaczęło – przyp. Lord Sidious).
Wszyscy skierowali się więc w stronę parku, gdzie, dyskutując o Marku Borowskim, który ponoć jest fanem Gwiezdnych Wojen, i tym użytkowniku, stanęli w kółeczku i zaczęli obalać flaszkę. Lord po pierwszym łyku wrócił do szukania grzybów, Rusis wkrótce też odpadł, żeby nie dawać złego przykładu młodszemu podwładnemu z Jedi Order, który jednak nie zrozumiał aluzji (zrozumiałem – przyp. Ki Adi Mundi) (tu nie chodziło o ciebie – przyp. Rusis) (sesja... – przyp. Szuki). I tak się ściemniło (pij szybciej, bo się ściemnia – przyp. Andrzej Żyto), więc panowie opuścili park, kierując się tam, gdzie się Odra kończy. Spotkanie cały czas trwało, jednak Misiek, który dostrzegł przejeżdżający autobus, bez pożegnania po chamsku do niego wskoczył, co okazało się zabójcze dla merytorycznej części Imperiady, ponieważ po wypiciu wspaniałego płynu tylko on miał ochotę gadać.(tak naprawdę, to miał problemy, żeby do niego wejść po wypiciu tego płynu – przyp. Rusis)(A w dodatku gadał od rzeczy i zabił wszelką inną dyskusję - przyp. Lord Sidious) Pozostali obecni jakoś jednak dali sobie radę i kontynuowali szalenie interesującą dysputę już bez Ex Machiny (W końcu się zaczęło - przyp. Ki Adi Mundi).

Wykład Miśka Ex Machiny o X'Tingach

I to byłby koniec, gdyby nie pewno niedopowiedzenie. Otóż to wszystko brzmiałoby znacznie bardziej strasznie, gdybym na koniec nie zostawił największej tajemnicy najstraszniejszego wichrzyciela, jakiego widziały wrocławskie spotkania. Prorok Wojen Klonów Steven Barnes opisał go w sposób następujący: „miał na imię Fizzik i w tej chwili był w najbardziej agresywnym i ambitnym momencie swojego życia – w przejściu pomiędzy płcią żeńską a męską (...) gotów był na podjęcie każdego ryzyka, aby uzyskać coś, co równoważyłoby burzę hormonalną”.

Tak, tak, to Fizyk vel Fizzik był największym mącicielem i kombinatorem, który z nieznanych nikomu przyczyn (zapewne jest agentem X’Tingów – przyp. Pijana Wiedźma) usiłował zrobić wszystko, aby zetrzeć w pył wszelki ślad po wrocławskim fan klubie. Już dawniej zdarzało mu się nasypać Leonidasowi cukru do piwa, podpuścić wszystkich na Miśka, wypić tanie wino na koszt Rusisa, i to jeszcze w bramie, rozdziewiczyć krowę i zwalić na Oolva, otumanić Calacha tak, że nie słyszał pytań podczas konkursu wiedzy o Jedi... ale koniec z tym.

Fizyk został zdemaskowany.

Ów wichrzyciel i manipulator najwyraźniej chciał zostać Wielkim Sithem, wiedząc, że Wielki Sith może być tylko jeden. Najpierw więc usiłował zmniejszyć frekwencję, a gdy się to nie udało i Leonidas oraz Lindil jednak dotarli na spotkanie, chciał skorzystać z tego, że Lord Sidious jest nieobecny duchem, i podburzyć tłum przeciwko niemu, mówiąc, że najlepszą rzeczą, jaką można zrobić dla spotkań, jest wywalenie Sidiousa (ew. ukamieniować, ukrzyżować albo zjeść - to słowa Fizyka - przyp. Leonidas). Manipulator jeden. Argumentował to tym, że na spotkaniach przeważają członkowie Jedi Order, więc ciemną stronę należy wykluczyć (zapomniał przy tym, po której stronie się opowiada). Potem bezprawnie zdefraudował pieniądze, które większość obecnych dała mu na „Spisek na Cestusie”, ale, aby ukryć swoje przekręty, zwalił wszystko na Mroczną Elfkę, z którą poszedł rzekomo zamawiać książki. Żeby tego było mało, podpuścił Szukiego na Adi Gallę, a potem sprytnymi sugestiami wpuścił w ankiety dużo kwiatków, żeby wyszły w statystykach same bzdury albo błędy. Wreszcie, kiedy piliśmy w parku, nie połykał tego, co wziął do ust. Chciał nas spić, chociaż nas i tym płynem byłoby ciężko (sesja... – przyp. Szuki). Próbował ponadto przemycać na spotkanie startrekowe gadżety (czym mnie delikatnie mówiąc zdenerwował, wiec póki nie jestem jeszcze w Jedi Order obmyślam jakaś straszliwa zemstę za ten haniebny czyn. – przyp. Ki Adi Mundi)(Yeah, należy się Fizykowi – przyp. twardy), a poza tym wkręcił się w organizatorów, niczym Palpatine na Kanclerza... taki to jest Fizyk. twardy już złożył propozycję, żeby zdegradować naszego wichrzyciela, i tym optymistycznym akcentem wypadałoby raport zakończyć.

Po namyśle rada programowa Imperiad w składzie: Misiek i Leonidas, dwa dni po zdemaskowaniu Fizyka postanowiła w duchu świątecznym bezlitośnie wybaczyć Fizzikowi jego przewinienia, mając nadzieję, że agent X’Tingów poprawi się na przyszłość i nie będzie już wydziwiał (chociaż z drugiej strony, w końcu to Fizyk... – przyp. twardy) (ale na tajnym spotkaniu w kwaterze Lorda, stwierdzono, iż wniosek o degradację i tak poddamy głosowaniu – przyp. Rusis)(Bardzo dobrze, Rusis, uwolnij swój gniew przeciw Fizykowi a odkryjesz prawdziwe oblicze Mocy :D - przyp. Lord Sidious)

Na koniec w imieniu całej ekipy wrocławskiego fan klubu SW, rady programowej, wszystkich fanów z Wrocławia i okolic oraz Fizzika, pragniemy złożyć każdemu, kto przeczytał ten raport, zdrowych, wesołych, pogodnych, białych, starwarsowych świąt, szczęśliwego i jakże ważnego dla nas Nowego Roku oraz mokrego dyngusa.



(sesja... – przyp. Szuki)


A na koniec trzeba powiedzieć o kim była mowa na początku. A więc był to ... (Cięcie - przyp. Sky).


Raport w takiej formie i z takim skutkiem popełnił:
Misiek Ex Machina
Ekipa próbująca naprawić ten raport:
Rusis
Ki Adi Mundi
Fizyk (Co? - przyp. Fizyk)
Lord Sidious
Niestety nie na wiele się zdali.


TAGI: Relacja (301) Wrocław (69)
Loading..