TWÓJ KOKPIT
0

Raport z XVIII Spotkania Śląskich Fanów Star Wars :: Fandom

"Opowieść halloween z pseudokibicami w tle……."
by Otas TM



Dla tych, co nie lubią długich tekstów lub maja kłopoty ze składaniem wyrazów, podsumowanie spotkania zrobię już teraz… było naprawdę super, czyli jak zawsze.

A teraz część dla inteligentnych:
Jak zwykle, jako członki(nie) bielskiego oddziału przybyliśmy z Jaya troszkę wcześniej do Kato (ledwo godzinka) aby przypudrować noski i ogólnie odpocząć po dłuuugiej podróży (a przy okazji zająć najlepsze miejsca w pubie). Jakież było jednak nasze zdziwienie (a także Ricky'ego, który wyczaił nas na dworcu), kiedy to w środku kantyny okazało się, że nie jesteśmy pierwsi a na najwygodniejszym fotelu rozpiera się już Banita i delektuje się miejscowym wegetariańskim napitkiem (coś tam na bazie chmielu). W tym momencie desantowali się też nasi ulubieni Koordynatorzy - ceta i JORRUS... a jak każdy wie sześciu to akurat w sam raz na rozpoczęcie grupen se..ee... spotkania, więc przeszliśmy do tajnej sali spotkaniowej i dokonaliśmy oficjalnego otwarcia kolejnego SŚFSW.

Niestety mój droid był w tym dniu na przeglądzie i nie mogę wam tu podać kolejności i godzin w jakich przychodzili kolejni fani... ale możecie i wierzyć, że to w sumie nic ciekawego a spisik na samym dole powinien wam wystarczyć.

[tu było 12 stron zajebistych tekstów na temat utrzymywania czystego i błyszczącego futra... ale niestety cetka mi je wycięła... zazdrość??]

Poza wspaniałymi fanami jeszcze jedna rzecz wpłynęła na wyjątkowość tego spotkania.... masa, naprawdę masa gier, zabaw i konkursów (prawie jak na olimpiadzie), które się ciągle odbywały a ze względu na ich różnorodność każdy mógł znaleźć coś dla siebie, oto krótki opis poszczególnych atrakcji:

1. Konkurs dialogów - kolejna atrakcja wymyślona przez naszych Koordynatorów . Dobieraliśmy się parami (dostałem Kyla :( ) i losowaliśmy spośród 1200 scenek z SW jedną, którą mieliśmy sobie przypomnieć a potem jak najwierniej napisać dialog w niej prowadzony (oczywiście trafiliśmy z Kylem najgorzej bo mieliśmy dialog z ANH... od momentu ataku na Tantive IV do udekorowania Hana Solo) a następnie go odczytać (Ricky świetnie naśladował Big Bossa Nassa, nawet lekko upuszczał ślinę przy cmokaniu). Części osób tak się spodobała zabawa, że jeszcze po zakończeniu konkursu przez długie godziny ją kontynuowali.

2. Rozgrywki w SW CCG - najpierw między Tremaynem a Raelem (nierozstrzygnięty, może dlatego że zapomnieli o kartach i grali samymi koszulkami), a następnie między cetką a Raelem. Obserwowałem tą drugą rozgrywkę i muszę przyznać, że przez 2 godziny ważyły się losy zwycięstwa... i pomimo, że ceta grała pierwszy raz (a jej talia składała się z 43 Interrupt, 5 Device, 5 Location, 4 Effect i 3 Character) to stary wyga Rael (z talią składającą się z 1864 kart - bo nie mógł się zdecydować, które wybrać) nie dał jej rady i poniósł klęskę. [czyżby zazdrość :P – dop .ceta]

3. Rozgrywki w Zombiaki - hmmmm...... na pewno jednym z grających był Trem... a drugim prawdopodobnie Immo ale nie jestem pewien... ogólnie to nie mam pojęcia o co w tym chodziło :D

4. Pojedynek %Mocy% - nie będę wchodził w szczegóły jak do niego doszło, ale ogólnie chodziło o to, że Banita wyzwał White Rider na pojedynek (sądząc, że spokojnie wygra i będzie mógł na swoim Poldku namalować kolejny znaczek %).... Tak więc %Moc% poszła w ruch, zawodnicy pławili się w jej strumieniu czekając na potknięcie przeciwnika. Walka była wspaniała, wszyscy gorąco im dopingowaliśmy i.... HA!... Cóż za niespodzianka!!... w pewnym momencie Banita oznajmił, że zapomniał schować swój ulubiony kubek do szafki i musi natychmiast jechać do domu (sic!). Musze przyznać, ze wszyscy nabraliśmy większego respektu do White Rider i jej możliwości.

5. Otwarte Mistrzostwa Śląska w "Farmera" - ta rozgrywka rozpoczęła się już po tym, gdy młodsza część fanów poszła sobie na dobranockę a w kantynie pozostali najwytrwalsi: cetka, Jaya, JOR, Kyle, Otas i jako obserwator Watto. Poza tytułem Mistrza na zwycięzcę czekała jeszcze jedna nagroda... ale nic wam więcej o niej nie napisze :P Rozgrywka była zacięta, zawodnicy nasyłali na siebie Sandtrooperów, Tusken Raidersów, wybijali sobie nocami bydło, zatruwali wodę, ratowali smoki i zabijali dziewice. Kyle jako pierwszy nie wytrzymał tego napięcia, wypuścił swoje dwa banthy (jako miastowy nie wiedział, że trzeba mieć samca i samice i próbował własnoręcznie rozmnożyć 2 samce), pożegnał się z nami i poszedł. Walka była nadal wspaniała a rozgrywkę zdominowali dwaj wieśniaki (jak to mówiły zazdrosne dziewczyny) lub co jest bardziej trafne, dwaj najbardziej utalentowani biznesmeni :). Po długiej walce wygrał JOR (jak się dowiedziałem później jego banthy rosły szybciej tylko dzięki karmieniu mączką gungańską z Naboo), zwinął tytuł i zgarnął nagrodę specjalną. [a nagroda była całkiem „duża” :P – dop. ceta]

Aby nie było wam za wesoło na koniec mały gorzki czopek, otóż dwaj fani (nicki znane redakcji), postanowili zapuścić "Komador Tarkin" Kazika, a że nie mieli już pieniędzy to puścili się... e... znaczy zaczęli zbierać je wśród innych, którzy chętnie łożyli kasę na taki szlachetny cel. Po kilku minutach ciszy, lekko zdziwieni zaczęliśmy ich szukać, aby się dowiedzieć, dlaczego muza nie leci... znaleźliśmy w końcu Rick'ego i Corrana (upsss) zajadających się pizzą (6 kolejnych czekało obok na konsumpcje) i popijających ją %Mocą%......... Uwierzycie?...... Maszyna wciągnęła całe 82 zł!!!.... %$*&*$# uważajcie na nią!!

Około godziny 20 zakończyliśmy to jakże udane spotkanie, poklepaliśmy się po plecach, popłakaliśmy się i rozjechaliśmy się do domów :) ... I ja tam byłem, %Moc% piłem, zapiekankę jadłem... a jeśli o czymś zapomniałem to pewnie przez nadmiar złego cholesterolu i wieloryby.

PS. Niestety pseudokibice się już nie zmieścili.
PS2. Naprawdę wiele rzeczy pominąłem... ale kazano mi pisać krótko i z sensem :(


Starring:
Banita
ceta
Corran Horn
Ganner
Immobilaiser
Jaya
JORRUS
Karolina
Klaudiusz
kucia
Kyle Katarn
Otas
Rael
Ricky Skywalker
Shang
Switch
Tremayne
White Rider


TAGI: Katowice (9) Relacja (301) Śląsk (28)
Loading..