Star Wars: Clone Wars Volume 4: Light and Dark
- Scenariusz: John Ostrander
- Ilustracje: Jan Duursema
- Tusz: Dan Parsons
- Litery: Michael David Thomas, Sno Cone Studios
- Kolory: Brad Anderson
- Ilustracja okładki: Tomás Giorello
- Tłumaczenie:
- Oryginalny tytuł: Star Wars: Clone Wars Volume 4: Light and Dark
- Wydanie oryginalne: Dark Horse Comics, 9 czerwca 2004
- Wydanie polskie:
- Objętość (oryg/pl): 136 stron
- Cena (oryg/pl): 16,95 USD
- Uniwersum:
- Rodzaj publikacji: Album komiksowy / Wydanie zbiorcze
- Seria komiksowa:
- Cykl wydawniczy: Clone Wars (4 z 9)
- Projekt multimedialny:
- Nota wydawnicza
- Zawartość
- Recenzje
- Dodatkowe informacje
- Galeria
Nota wydawnicza (Dark Horse Comics, 2004)
The Jedi are taught to use the Force for good; to avail themselves only to the light side. But the dark side can be a dangerous temptation to even the strongest Jedi, as Aayla Secura learns when she battles former Jedi-in-training Aurra Sing, and Quinlan Vos discovers when he crosses swords with a true master of the dark, Count Dooku. Set against the backdrop of the Clone Wars, this novel-length adventure is filled with espionage, betrayal, and amazing lightsaber battles. It all begins with a dangerous undercover assignment that leads to… well, we dare not reveal the shocking ending! A story that is sure to have Star Wars fans talking—and wondering whether the fate of the Jedi lies in the light, or the dark…
This volume collects Star Wars: Republic issues 54 and 63, Star Wars: Jedi: Aayla Secura, and Star Wars: Jedi: Dooku.
The Jedi are taught to use the Force for good; to avail themselves only to the light side. But the dark side can be a dangerous temptation to even the strongest Jedi, as Aayla Secura learns when she battles former Jedi-in-training Aurra Sing, and Quinlan Vos discovers when he crosses swords with a true master of the dark, Count Dooku. Set against the backdrop of the Clone Wars, this novel-length adventure is filled with espionage, betrayal, and amazing lightsaber battles. It all begins with a dangerous undercover assignment that leads to… well, we dare not reveal the shocking ending! A story that is sure to have Star Wars fans talking—and wondering whether the fate of the Jedi lies in the light, or the dark…
This volume collects Star Wars: Republic issues 54 and 63, Star Wars: Jedi: Aayla Secura, and Star Wars: Jedi: Dooku.
- Ślepa próba (Republic #54: Double Blind)
- Jedi: Aayla Secura (Jedi: Aayla Secura)
- Jedi: Hrabia Dooku (Jedi: Hrabia Dooku)
- Atak z cienia (Republic #63: Striking from the Shadows)
Recenzja Kypa Durrona

Śliski grunt jakim jest szpiegostwo i degeneracja jaką rozwija ono w ludziach którzy się nim zajmują jest przewodnim wątkiem. Quinlan Vos, mistrz Jedi który zawsze miał problemy z Ciemną Stroną, w przeciwieństwie do swoich kolegów nie bierze udziału w bitwach a zbiera informacje o wojskach Separatystów i rekrutuje siatki informatorów co służy sprawie Republiki. Nieświadomy jest tego że Hrabia Dooku dokładnie kontroluje jego poczynania poprzez Tookartiego który jest prawą ręką Vosa. Pewnego dnia gdy Vos sprzedaje tajne kody na Nar Shadda, pojawia się niespodziewanie Agen Kolar z bezpieczniakami i aresztuje go jako podwójnego agenta i zdrajcę... na polecenie Rady Jedi. Quinlan Vos ucieka i Kolar rusza za nim w pościg uliczkami Nar Shadda, dochodzi do pojedynku na miecze świetlne który Quin jako gorszy szermierz przegrywa, ale pojawia się hutt Aruk i żąda by Kolar opuścił Nar Shadda albo będzie raczej niepożądany dla Republiki "incydent dyplomatyczny". Kolar odlatuje na Coruscant ale razem z Khaleen, pochwyconą kochanką Vosa która trafia do więzienia . W międzyczasie Vos ulatnia się i morduje z zimną krwią zdrajcę Tookartiego co jest złowróżbnym znakiem na przyszłość, po czym przechodzi do obozu Separatystów. Na koniec okazuje się że wszystko to było tylko hucpą wymyśloną przez Radę Jedi, która chciała zinfiltrować wewnętrzny krąg hrabiego Dooku i musiała skonstruować wiarygodną legendę dla Quinlana, który w tym celu został zdyskredytowany przed Jedi i Republiką. Tholme zaproponował Vosa do tej roli, bo jego skoki na "little darkside" są dobrze znane i tylko on ma szansę przekonać Dooku że jest autentycznym uciekinierem. Muszę przyznać że zostałem wykiwany tym zwrotem akcji tym bardziej że Ostrander rozmieścił dezinformujące sugestie (sugerujące np że Vos także był cały czas szpiegiem Dooku) przez co czytelnik nie jest w stanie przewidzieć jaki będzie koniec. Moją uwagę zwrócił też Agen Kolar który dobrze oddaje psychikę ówczesnych Jedi (która przyczyniła się niewątpliwie do ich upadku). pierwszą jej cechą jest brak własnego myślenia i ślepe zapatrzenie w Radę, która musi siłą rzeczy popełniać błędy jak każdy inny organ i która od dawana jest manipulowana przez Palpatine... Kolar jak Obi-Wan właściwie nie myśli samodzielnie tylko opiera się na tym co usłyszy od Yody i innych mistrzów i to mu wystarczy - przypomina to postawę spotykaną w krajach schyłkowego komunizmu gdzie

Przez następne strony bohaterką jest Aayla Secura (co jest logiczne bo gdzie pojawia się Quinlan tam też wcześniej czy później pojawia się Aayla - i odwrotnie) która jest teraz członkiem grupy uderzeniowej mającej wytropić piratów Konfederacji niszczących transporty Republiki przemierzające Koreliański Szlak Handlowy. Do grupy należą też Tholme, netianka Traa Saa, Kit Fisto i nie widziana od dawna Dark Woman. Z Tra Saa kontaktuje się senatorka z Devaronu Elsah'Sai'Moro która mówi jej że za rajdami stoi zdrajca w devaroniańskim rządzie ale zostaje w tym samym momencie zamordowana.


Tak się zastanawiam czy ich postawa nie jest zaprzeczeniem bycia Jedi - bo Jedi nie kieruje się strachem, natomiast Yoda i jego banda, niewątpliwie wyeliminowali miłość, przyjaźń, naturę ze s t r a c h u przed ciemną stroną, który ich paraliżuje. Biedna Aayla żyje więc w nienormalnym, patologicznym środowisku kierującym się przesądami a nie rozumem. W czasie kiedy fabuła jest standardowa, właśnie ten wgląd w psychikę Jedi dał mi tutaj najwięcej do myślenia. A to że wszystko to były bzdury udowodnił Luke Skywalker i jego Nowi Jedi, którzy w przeciwieństwie do pokolenia Aayli, są pełni życia, pozytywnie nastawieni do rzeczywistości i nie unikają miłości ani życia społecznego - a wręcz przeciwnie traktują je jako źródło swej siły ( a nikt chyba nie wątpi że żonaty Corran Horn jest mądrzejszym Jedi niż Tholme czy Dark Woman). Ciekawe też czy przypadkiem to że Moc osłabła w schyłkowych Jedi nie było związane z faktem że ustawiali się oni w opozycji do natury (której Moc jest tworzywem i emanacją) co jasno wyłożył Windu w Shatterpoint. Tym bardziej że Jedi Skywalkera są o wiele potężniejsi i umięjętności Yody w porównaniu z nimi są po prostu nędzne (np Kyp Durron który siłą woli odwraca grawitację w systemie i niszczy yuuzhańską flotę, Streen który steruje procesami pogody na skalę planetarną albo Kyle Katarn który wyrzyna całe garnizony imperialne i wysadza gwiezdne niszczyciele) Zdziwiła mnie też obojętność Jedi na śmierć senator Sai'Malloc. To prawda że była zdrajczynią, ale na koniec przecież odwróciła się od mocodawców i tylko dzięki niej misja się powiodła - a Jedi mają obowiązek chronić życie, zwłaszcza że w Republice nikt dzisiaj nie jest święty. Sai'Malloc wydała mi się charakterem raczej niejednoznacznym w przeciwieństwie do mało inteligentnych „generałów Jedi” którzy nie widzą że Republika powoli zamienia się w organizm totalitarny.

Na następnych stronach śledzimy losy Quinlana po ucieczce z Nar Shadda i nareszcie mamy hrabiego Dooku. Quinlan stara się zgodnie z planem zdobyć zaufanie hrabiego, co nie przychodzi łatwo. Dooku jest przebiegły i ma na swoje usługi kilku innych upadłych jedi którzy walczą między sobą o jego względy i patrzą niechętnie na przybłędę. Vos wypełnia jego polecenia ale zbliża go to do ciemnej strony. Interakcja między hrabią i Quinlanem jest bardzo ciekawa. Komiks rzuca nieco światła na skomplikowaną osobowość Dooku: z jednej strony jest on zafascynowany potęgą Ciemnej Strony i coraz bardziej poddaje się jej wpływom co przejawia się w rosnącym zamiłowaniu do sadyzmu. Z drugiej, cały czas przezierają przez niego normalne ludzkie uczucia: rozczarowanie zdegenerowanymi czasami w których przyszło mu żyć, wstręt do zgniłej Republiki która sprzeniewierzyła się swoim ideałom i głęboka wiara że Jedi dzięki swoim nieludzkim zdolnościom mogliby naprawić ten stan rzeczy i wyrządzić przysługę społeczeństwu. Do tego dochodzi żal do Rady Jedi którą oskarża o spowodowanie śmierci Quigona, którego traktował jak syna. Wszystkie te uczucia są jak najbardziej autentyczne i widać że Dooku jest po prostu idealistą i w innej epoce na pewno nie przeszedłby na Ciemną Stronę. Jego ocena Zakonu Jedi jako skostniałego i zadufanego jest jak najbardziej słuszna i to w tym Zakonie leży wina za upadek Dooku - w końcu to Yoda i jego rada wmanewrowali swoją ignorancją Dooku w masakrę niewinnych Mandalorian na Gaalidran a potem odmówili mu nawet przeprosin i nakazali pokorę (co było powodem opuszczenia przez niego szeregów Jedi). Tak więc u Dooku wpływy Ciemnej Strony mieszają się z dyscypliną Mistrza Jedi i idealizmem który wydaje się jednak jakby silniejszy. Dooku bynajmniej nie traktuje swoich poglądów jako ozdoby - na Tibrin osobiście przeprowadza egzekucję krwawego tyrana Suribrana popieranego przez Republikę. Miliardy istot z całej galaktyki widzą w Dooku wybawiciela który odmieni ich los, również Quinlan Vos zaczyna być zafascynowany osobowością hrabiego. Byłem ciekaw jak zakończy się gra prowadzona przez Vosa i Ostrander znów mnie zaskoczył wplatając w to umiejętnie motyw Tinte i dzieciństwa Quinlana.


Mija 10 miesięcy i widzimy Quinlana Vosa na Korriban gdzie w starożytnym grobowcu zdobywa on , w stylu Indiany Jonesa, holokron Dartha Andeddu. Dooku uznaje że jest on gotowy do pierwszej poważnej misji i wysyła Vosa na Coruscant gdzie ma dokonać zabójstwa na kimś, kogo tożsamość na razie Dooku utrzymuje przed nim w tajemnicy. Ta finałowa część Light and Dark wydała mi się najbardziej niejasna i pokrętna, głównie dlatego że motywy hrabiego są nieznane. Wydaje się jakby prowadził on własną grę, niekoniecznie zgodną z tą którą prowadzi Palpatine. Dooku nawet rzuca sugestie Quinlanowi, że Republika jest pod kontrolą drugiego Sitha który ma wielkie wpływy w Senacie! Od tej pory obsesją Vosa staje się ustalenie tożsamości i zabicie owego drugiego Sitha (kto wie może to właśnie było intencją hrabiego). Dooku wydaje się zafascynowany Ciemną Stroną bardziej z powodów naukowych i daleko mu do fanatyzmu typowych wyznawców CSM. Z całego komiksu najbardziej zagadkowy jest dialog między Quinlanem i Dooku o relacji między Dooku i jego tajemniczym Mistrzem (Vos: If he’s the master, then so long as he lives, you will always be the apprentice. Dooku: When did I say I was Sith?). Wreszcie widzimy Quinlana na Coruscant gdzie szpieguje on na oficjalnym przyjęciu w senacie a wszystko obserwuje też Dooku za pomocą szpiegowskiej minikamery. Krótkie camea robią Bail Organa i młoda Mon Mothma a także kanclerz Palpatine z którym Vos wdaje się w dyskusję. W końcu Dooku wskazuje cel zabójstwa. Vos udaje się do luksusowego apartamentu w którym śpi ofiara strzeżona przez tępego whiphida K'krukha. Ostrander po raz kolejny zastosował dezinformację wobec swoich czytelników i przez chwilę wydawało mi się że Quinlan rzeczywiście zamierza zamordować samego Palpatine! To by pasowało do natury Dooku i jego dziwnego zachowania ale niestety ofiara okazała się kimś innym (chociaż Vos cały czas myślał że morduje Lorda Sithów). Na koniec mamy emocjonującą walkę w powietrzu Quinlana z K'krukhem spadających z wieżowca, co obserwują tłumy przechodniów. Quinlan okazuje się potężniejszy i ucieka w mroki Coruscant ale morderstwo z zimną krwią demaskuje go przed Radą jako faktycznego a nie fałszywego zdrajcę. Również Dooku zaczyna odnosić się do niego nieufnie bo wyczuwa że Vos nie pogrążył się do końca w Ciemną Stronę co było od niego wymagane.


Listen to the Dark Side! (mądrości Dooku):
„All Jedi are my brothers and sisters.”
„The small and the petty always attempt to tear down those greater than themselves”
“It really is appalling how badly the Council has allowed dueling techniques to deteriorate.
No style. No elegance”
“There is power in the Dark Side to transform the galaxy.”
“The dark is stronger than the light. You feel it yourself”
“If the Jedi were to embrace the Dark Side, instead of fearing it, we could right what is wrong!”
“So. Your true colors are revealed at last!”
“This was Tholme’s plan, No doubt. He always did think himself more clever than he really is”.
“Your power can be amplified by tapping into ful power of the Force. Tap into the Dark Side,
Quinlan Vos; let it feed your abilities. Learn the truth.”
“Anger leads to hate and hate leads to power. Tap into that power.”
“Everything has gone exactly according to my plan. As everything else in these wars. It all plays into my hands. For the Dark Side is ascendant, and we will triumph.”
“Your eyes are opened; you see now. The power burns more brightly, stronger, on the Dark Side.
Despite what the Council has taught you, you now know the truth.”
“Through this holocron, I have access to the long dead wisdom of Darth Andeddu. The wisdom and power of the Sith. A dark Jedi is nothing compared to the power of the Sith.”
“This red crystal once powered Darth Andeddu’s lightsaber. Use it to power yours. You have earned this Quinlan Vos. Since coming to the Dark Side you have trained hard.”
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 7,5/10 Klimat: 4/10 Rozmowy: 7/10 Opis świata SW: 5/10 Kolory: 10/10 Rysunki: 8/10 |
- Zawartość albumu została określona wedle chronologii wydarzeń w wojnach klonów jakie ukazały się w serii komiksowej Republika i cyklu Jedi.
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 9,35 Liczba: 17 |
|
Obi-Mace2009-05-08 00:57:12
Wyjątkowo subiektywna recenzja. Polemizowałbym z wieloma występującymi w niej tezami. Widać zdecydowanie większą sympatie do universum po OT niż tego przed. Przeszkadza mi też deprecjonowanie Jedi schyłku republiki, a zwłaszcza Yody, Mace'a Windu i Obi-Wana. Do tego ciężko się zgodzić ze stwierdzeniem, że Dooku był najsilniejszy Jedi po Yodzie, wątpliwe sądzę iż Windu zdecydowanie wyprzedza Hrabiego. Reasumując komiks faktycznie zapowiada się bardzo dobrze, recenzja też solidna, ale za dużo zawartych jest w niej kontrowersyjnych tez, jak chociażby ta, że Dooku lepiej przewodziłby zakonowi. Oraz zarzucanie Obi-Wanowi brak własnego myślenie i zarzucając mu owczy pęd za radą. Tak samo uważam, że sama rada też jest krytykowana za mocno, ale zgadzam się ze faktycznie później Palpatine miał na nią spory wpływ, ale wtedy go nie podejrzewali o drugie oblicze. Trochę się rozpisałem, ciekawe czy autor recenzji to przeczyta.
Dark Count2009-04-30 23:30:56
hahaha ... Dooku to moja ulubiona postać , więc ta pozycja była dla mnie obowiąskowa . Przypomniała mi jak wspaniałym jest dyplomatykiem i retorykiem :D A pozytywny całokształt komiksu dopełnia postać Vos'a :D
Ri Rakhis2007-07-20 00:18:33
Komiksy z Vosem! Ta kreska! Te postacie! Te kolory! Te klimaty! Oł jea! Dychaaa! ;]
Włóczykij2007-02-27 19:47:08
Eeee... To recenzja czy streszczenie? :)
Nestor2006-01-15 18:16:03
Komiksy wymiataja. Fabuła dobrze zgrana i te rysunki... 10/10
Asturas2005-11-29 20:45:19
O kurde! Komiksu nie czytałem (na razie będę miał tylko voluma 6-tego) ale recenzja jest doskonała. Coraz większym szacunkiem zaczynam darzyć Kypa:)
Otas2005-10-05 11:23:58
Jak pisze Kyp... po rzeziach na polach bitew powracamy do dalszej kontynuacji losów Vosa. Dla fanó Vosa komiks jest obowiązkowy.. również miłośnicy Dooko muszą go przeczytać ...a reszta??? .. reszta też musi bo komiks jest naprawdę świetny :)
Maximus2005-09-25 14:56:33
Recenzja jest świetna! Nie mówiąc o samym komiksie, którego raczej się nie doczekamy w Polsce... Szkoda, bo Hrabia jak zawsze jest świetny...
Shedao Shai2004-12-28 20:00:53
Że niby co? A co ma robić darkside'owiec? Dawać zabawki? Przy okazji gratuluję Kypowi świetnej recenzji.
JediKing2004-12-09 20:32:27
Dooku zabija ? coś tu nie pasuje