Black Ice
- Autorstwo: Bill Slavicsek, Paul Murphy
- Ilustracje: Bob Dvorak
- Ilustracja okładki:
- Tłumaczenie:
- Redakcja:
- Oryginalny tytuł: Black Ice
- Wydanie oryginalne: West End Games, czerwiec 1990
- Wydanie polskie:
- Objętość (oryg): 40 stron
- Cena (oryg):
- Uniwersum:
- Rodzaj publikacji: Przygoda RPG
- Seria powieściowa:
- Cykl wydawniczy:
- Projekt multimedialny:
- Nota wydawnicza
- Zawartość
- Recenzje
- Dodatkowe informacje
- Galeria
Nota wydawnicza (West End Games, 1990)
Black Ice. 7,800 meters long - five times the length of an Imperial-class Star Destroyer. The pride of the Imperial Replenishment Fleet. Black Ice. It carries nearly one billion tons of starship-grade fuel cells - more than a year's worth for an entire Imperial Main Battle Fleet. Black Ice. If she remains in the Empire's hands, the Imperial Navy will cut a swath of destruction across the sector - and beyond. Black Ice. The Empire will do everything in its power to protect her. Black Ice. The Rebels must take her - or die in the attempt.
Black Ice. 7,800 meters long - five times the length of an Imperial-class Star Destroyer. The pride of the Imperial Replenishment Fleet. Black Ice. It carries nearly one billion tons of starship-grade fuel cells - more than a year's worth for an entire Imperial Main Battle Fleet. Black Ice. If she remains in the Empire's hands, the Imperial Navy will cut a swath of destruction across the sector - and beyond. Black Ice. The Empire will do everything in its power to protect her. Black Ice. The Rebels must take her - or die in the attempt.
Recenzja Bolka
Black Ice” to jedna z tych przygód, które przyciągają uwagę już samą koncepcją – olbrzymi kosmiczny „pociąg” towarowy sunący przez przestrzeń, który po wyjściu z nadprzestrzeni potrzebuje czasu, by w ogóle zwolnić. Brzmi jak klasyczny napad na pociąg i bardzo chciałem rozegrać ten scenariusz, odkąd trafiłem w Internecie na realistyczny render FractalSponge’a, który stworzył model nie tylko Black Ice, ale też Sfery Torpedowej. Tytułowy statek od razu zapadł mi w pamięć – jego gigantyczne rozmiary oraz sposób, w jaki kolejne rozdziały prowadzą od jego zdobycia aż po potencjalne zniszczenie, budują wyjątkowy klimat. Fabuła rozpoczyna się rebelianckiej misji infiltracji imperialnej placówki, w której znajdują się dane o flocie zaopatrzeniowej sektora – kluczowe informacje dla dalszych działań Sojuszu. Black Ice przewozi między innymi paliwo niezbędne do zasilenia floty Rebelii. Gracze, jako agenci Sojuszu, zostają wyposażeni między innymi w pyskatego, przypominającego aktówkę droida QT-7, który doskonale sprawdza się jako narzędzie infiltracyjne, będąc jednocześnie comic reliefem – o ile gracze zdecydują się zabierać go ze sobą w kolejne etapy przygody. Szczególną uwagę zwraca postać dowódcy Black Ice – Skolosa. Cywilnego inżyniera, zakochanego w swoim statku, który już po przejęciu jednostki i skoku w nadprzestrzeń napsuje Rebeliantom sporo krwi. Choć nie jest lojalnym sługą Imperium, traktuje bohaterów jak zwykłych piratów. To otwiera przestrzeń do ciekawego konfliktu – zarówno militarnego, jak i dyplomatycznego, ponieważ scenariusz dopuszcza możliwość pokojowego rozwiązania konfrontacji. Dodaje to głębi i zachęca do kreatywnego podejścia do fabuły, choć oczywiście by przekonać upartego inżyniera trzeba będzie przebić wysoki stopień trudności. Podobnie jak inne przygody od WEG, ta również rozpoczyna się bez zbędnych przygotowań – od razu w centrum akcji, przy infiltracji imperialnej bazy. Chociaż scenariusz zakłada, że bohaterowie są częścią Rebelii i działają w sektorze Mortex, nic nie stoi na przeszkodzie, by wpleść „Black Ice” w większą kampanię, tak jak i ja to zaplanowałem. Początek przygody jest na tyle elastyczny, że można łatwo wymyślić inne powody, dla których bohaterowie znaleźli się w imperialnej placówce. Choć doświadczeni gracze powinni szybko przejść przez ten pierwszy rozdział, baza została bardzo dobrze rozpisana, posiada szczegółową mapę, a każde pomieszczenie ma coś ciekawego do zaoferowania. Nie zabrakło też humorystycznych akcentów, jak marudzący inżynier odpowiedzialny za projektowanie Gwiazdy Śmierci, zesłanego na zapomnianą placówkę gdzieś w Zewnętrznych Rubieżach za fiasko jego projektu. Przygoda nieraz pokazała, że umiejętnie balansuje między powagą a lekkim tonem. Co ważne, autorzy przewidzieli dwa możliwe zakończenia pierwszego aktu: gracze mogą zostać zdemaskowani i uciekać przez bagna planety, albo opuścić bazę niezauważeni, przebrawszy się za imperialnych. Takie otwarte rozwiązania zawsze cieszą i pozwalają graczom na bardziej swobodną eksplorację scenariusza. Cały drugi rozdział koncentruje się na planowaniu ataku na Black Ice. Oczywiście gracze mogą zaproponować własne pomysły, ale bazowa koncepcja przewiduje przejęcie obu mostków transportowca. Gracze mają za zadanie zabezpieczyć tylną część jednostki. Planeta Fangol, na której znajduje się baza sektora Rebelii, to ciekawy, skuty lodem świat ze sztucznym księżycem odpowiadającym za komunikację z resztą galaktyki. Kolejne części przygody stopniowo podkręcają tempo – przejęcie transportowca odbywa się podczas klimatycznej bitwy, kiedy rebeliancka flota atakuje eskortę „pociągu”. Samo zdobycie statku jest szybkie i dynamiczne, a autorzy wręcz sugerują, by nie korzystać z mapy w trakcie finałowej sekwencji abordażowej, aby akcja przebiegała jak najpłynniej. Tuż po zdobyciu mostka Black Ice wykonuje skok w nadprzestrzeń, co prowadzi do starcia z inżynierem Skolosem i ostatecznej obrony bazy Rebelii przygotowującej się do ewakuacji. Każdy rozdział daje przestrzeń do nieszablonowego podejścia, a scenariusz co rusz oferuje alternatywne rozwiązania, na które gracze niekoniecznie mogą wpaść. Choć można by się obawiać, że przygoda może zmęczyć zbyt wieloma okazjami do strzelanink, autorzy zadbali o różnorodność wydarzeń – od spotkania z droidem niosącym tacę z ostrymi narzędziami, po próby zmylenia wroga przy użyciu zdobycznych komunikatorów. Dodatkowe materiały – mapy, schematy, pomoce wizualne – są bardzo bogate i przydatne, chociaż szkoda wyrywać je z podręcznika. Bez wątpienia znajdą zastosowanie również w innych przygodach. Elastyczność narracyjna scenariusza daje Mistrzowi Gry ogromne pole do improwizacji i dostosowania przygody do własnej kampanii. Przedostatni rozdział to walka o bazę Rebelii – Imperium namierza ją, śledząc sygnał z awaryjnego nadajnika Black Ice. Sygnał jest zabezpieczony tak, że nie da się go wykryć. Co mnie całkowicie zaskoczyło, to że Bitwa o Fangol została rozpisana jako tygodniowy konflikt, w którym gracze muszą stawić czoła kolejnym falom imperialnych wojsk, zarówno w kosmosie, jak i na powierzchni planety. Scenariusz uwzględnia to, że nie każda postać nadaje się do zasiadania za sterami myśliwca. Dlatego część wydarzeń rozgrywa się z perspektywy pilotów, a część rozegrają osoby bardziej pasujące do piechoty. W pewnym momencie gracze wcielają się w dowódców obrony bazy, podejmując decyzje strategiczne na dwóch frontach. Co ciekawe, bitwa może być rozgrywana zarówno na zasadach RPG, jak i przy użyciu systemu Star Warriors, który zresztą został porzucony w późniejszych edycjach – „Black Ice” to ostatnia przygoda, która go wykorzystuje. Finałowa scena, w której bohaterowie mogą wykorzystać przejęty Black Ice do powstrzymania imperialnej Sfery Torpedowej, to pełen napięcia moment, który może zakończyć się spektakularnym staranowaniem lub bardziej subtelnym zwycięstwem. Scenariusz nawet przewiduje, że bohaterowie mogą zdecydować się na wycofanie, zostawiając staranowanie Sfery załodze drugiego mostka. „Black Ice” to przygoda, która łączy klasyczną gwiezdnowojenną akcję z unikalnym motywem napadu na pociąg w kosmicznej scenerii. Bogactwo szczegółów, elastyczna konstrukcja, ciekawe postacie i nienachalny humor czynią ją obowiązkową pozycją dla fanów systemu od WEG oraz wszystkich Mistrzów Gry szukających świeżego materiału, który nadal mocno tkwi w klimacie klasycznego Expanded Universe. Jest to obecnie moja ulubiona przygoda ze wszystkich wydanych do 1990 roku.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 9/10 Klimat: 9/10 Rysunki: 8/10 Mechanika: 10/10 Opis świata SW: 8/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 0,00 Liczba: 0 |
|